6649


„Inny świat” a biografia autora: Gustaw Herling - Grudziński urodził się w 1919 roku w Kielcach, zmarł w nocy z 4 na 5 lipca 2000 roku w Neapolu. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim.

Po wybuchu wojny, 15 października 1939 założył w Warszawie wraz z kolegami jedną z pierwszych w okupowanej Polsce
organizacji konspiracyjnych - PLAN - Polską Ludową Akcję Niepodległościową. Współredagował pierwsze numery podziemnego pisma „Biuletyn Polski”.

Zamierzał przedostać się na Zachód, przekroczył linię demarkacyjną rozgraniczającą tereny zajęte przez wojska radzieckie i niemieckie. Dotarł wówczas do Białegostoku, a potem do Lwowa, gdzie wstąpił do przedwojennego
„Związku Literatów”. Z Lwowa w poszukiwaniu środków do życia i drogi na Zachód przeniósł się do Grodna. Tutaj pracował krótko w teatrze lalkowym, usiłując jednocześnie zorganizować sobie przerzut na Litwę. Poznał wtedy człowieka o obiecującym nazwisku Mickiewicz, mającym rzekomo wesprzeć go w planowanym przedsięwzięciu. Mickiewicz okazał się zdrajcą i współpracownikiem NKWD. Przyczynił się do pojmania Grudzińskiego.


Autor „Innego świata” został aresztowany w marcu 1940 roku. W więzieniu w Grodnie skazano go na pięć lat pobytu w obozach. Poprzez więzienia w Witebsku, Leningradzie i Wołogdzie trafił do łagru w Jercewie, w systemie obozów kargopolskich ciągnących się wzdłuż linii kolejowej z Wołogdy do Archangielska. Było to przekroczenie granicy innej rzeczywistości - „innego świata”, świata rządzącego się własnymi prawami, gdzie panował inny system wartości i obowiązywały zupełnie odrębne reguły.

Tak powstało świadectwo - fabularyzowana opowieść o tym, co działo się za drutami... Napisał ją były więzień obozu w Jercewie, który rzeczywistość łagrową znał z własnego doświadczenia.


Obóz, do którego trafił w 1940 roku, opuścił w 1942 po wielodniowej głodówce podjętej po to, by wymusić na władzach respektowanie prawa polskich więźniów do wstąpienia do powstającej
armii gen. Andersa. Prawo to było efektem podpisania układu Majski - Sikorski (Londyn 30 lipca 1941r.), według którego rząd radziecki udzielał amnestii - warunkowego zwolnienia - obywatelom polskim pozbawionym wolności na terenie ZSRR - najczęściej bezpodstawnie przetrzymywanym w łagrach.

Gustaw Herling-Grudziński, Inny świat - Utwór napisany w latach 1949-1950; całość pod tytułem Inny świat. Zapiski sowieckie ukazała się w języku angielskim w 1951 (l wyd.wjęzyku polskim - Londyn 1953, I wyd. oficjalne w kraju - 1989). Dzieło Gustawa Herlinga-Grudzińskiego należy do ważnych pozycji literatury światowej związanej z tematyką obozową; łączone bywa z Zapiskami z martwego domu F. Dostojewskiego i Archipelagiem Gutag A. Sołżenicyna; w literaturze polskiej do tego samego nurtu należą - Medaliony Z. Natkowskiej, opowiadania T. Borowskiego, a także J. Czapskiego Wspomnienia starobielskie, Na nieludzkiej ziemi i in. O artystycznej randze powieści decyduje istnienie ponad obszarem faktograficznym trzech płaszczyzn narracyjnych: biograficznej, psychologicznej i filozoficznej, co służy Herlingowi do przeniesienia przeżyć lagrowych w sferę rozważań ogólnoludzkich. Elementy biograficzne to przeżycia związane z losami autora od aresztowania w Grodnie, przez dramatyczną głodówkę w obozie w Jercewie, do pobytu w Rzymie (1945). Upadek Paryża w czerwcu 1940 r. oraz jego wyzwolenie w lecie 1945 tworzą wyraźną klamrę, funkcjonując jako symbol otwierający i zamykający „inny świat", którego analiza wypełnia karty utworu. Narrator-kronikarz, odwołujący się do doświadczeń osobistych, wprowadza szereg faktów dotyczących realiów lagrowego życia (lagrowy słownik, dane o racjach żywnościowych, liczby dni pracy i dni wolnych, itp.; także opis poszczególnych części obozu). Bogata warstwa faktograficzna, pozostając bardzo istotną częścią powieści, stanowi jedynie pretekst do rozważań psychologiczno-filozoficznych. „Świat odwróconego Dekalogu" (B. Skarga), świat, w którym największym nieszczęściem jest posiadanie nadziei, świat totalnej zagłady, głodu i śmierci - zarówno fizycznej, jak i o wiele bardziej przerażającej: wewnętrznej - na tej „inności" oparte zostały rozważania Herlinga dotyczące podstawowych wartości moralnych. Opisując rytuał „nocnych łowów", powszechność donosicielstwa, głodu czy katorżniczej pracy, rozważa pisarz istotę człowieczeństwa, stara się zgłębić motywy kierujące ludźmi lub pojąć system wartości określających bycie człowiekiem. Literackie sportretowanie świata łagrów umożliwiło autorowi postawienie wielu pytań dotyczących praw moralnych powszechnie uważanych za niewzruszone. Konstrukcję utworu określić można mianem zbioru „mikronowel biograficznych" (W Bolecki), prezentujących losy kilkunastu postaci, m.in. oficera NKWD Gorcewa (rozdz. Ochłap: fanatyk komunizmu, oficer śledczy torturujący więźniów w czasie przesłuchań, w obozie został przydzielony do najcięższej pracy; nieprzytomnego porzucono, aby zamarzł), milicjanta (rozdz. Zabójca, Stalina: człowiek skazany za strzał oddany po pijanemu do portretu Stalina), inżyniera Sadowskiego (rozdz. Sianokosy. nawet konając, wierzy w Lenina i krytykuje metody stalinowskie), Kostylewa (rozdz. Ręka 10 ogniu: bohater, w młodości komunista, zmienił poglądy pod wpływem literatury francuskiej; w obozie, aby uniknąć katorżniczej pracy, opala sobie rękę w ogniu - przy życiu trzyma go nadzieja spotkania z matką; po wyznaczeniu do wywozu na Kotymę popełnią samobójstwo przez oblanie się wrzątkiem). Wędrówce przez piekło obozu towarzyszy obsesyjne powracanie narratora do podstawowych pojęć: wiary, nadziei i miłości. Wartość człowieczeństwa nie może zostać zniszczona - świat łagru pozostaje „innym światem": narrator po powrocie do „normalnego" świata nie usprawiedliwia zbrodni, których był świadkiem (rozdz. Epilog: upadek Paryża - więzień, aby ratować swoje życie, składa zeznania obciążające 4 komunistów niemieckich, co doprowadza do ich śmierci; żąda od narratora zrozumienia), nie wykonuje symbolicznego gestu wyrażającego aprobatę dla tych, którzy - kosztem innych - wybrali życie zamiast męczeńskiej śmierci.

Kompozycja i poetyka utworu:

Literatura obozowa i łagrowa ma charakter dokumentalny, ale tylko wówczas, gdy przekracza granice prostego zapisu, kiedy wiąże się z refleksją nad sensem i charakterem zdarzeń, nad tragicznymi doświadczeniami zbiorowymi XX wieku.

„Inny świat” zrodził się z osobistych doświadczeń pisarza, więźnia łagrów sowieckich. Elementy biograficzne to wydarzenia i przeżycia związane z losami autora od aresztowania w Grodnie poprzez dramatyczną głodówkę w obozie, aż do pobytu w Rzymie (1945). Upadek Paryża w czerwcu 1940 roku (informacja podana przez Żyda) oraz jego wyzwolenie w lecie 1945 roku tworzą wyraźną kompozycję klamrową. Owe wydarzenia funkcjonują poniekąd jako symbol otwierający i zamykający „inny świat”, którego analiza wypełnia karty powieści.

Narrator jest
kronikarzem, obserwatorem, ale i bohaterem powieści (narracyjne „ja”). Odwołuje się do doświadczeń osobistych, stosuje słownik łagrowy (nazewnictwo więźniów, charakterystycznych miejsc w obozie) oraz terminy rosyjskie, co wzbogaca warstwę brzmieniową. Przedstawia dane dotyczące racji żywieniowych, procentowy przelicznik pracy, liczby dni pracy i dni wolnych , opisuje kształt i historię obozu, zapoznaje z wyglądem niektórych jego części, prezentuje sylwetki bohaterów, wprowadza szereg faktów dotyczących realiów i reguł łagrowego życia.

„Opowiadanie B.” jest wplecione w tekst, chociaż ma charakter autonomiczny i nawiązuje po trosze do konwencji powieści szkatułkowej, w której kilka odrębnych opowiadań zazwyczaj łączy fabułę i tworzy całość. Warstwa faktograficzna stanowi pretekst do rozważań psychologiczno - filozoficznych. Opisy bohaterów to raczej ich portrety psychologiczne widoczne zarówno w wyglądzie, jak i zachowaniach. Są to jakby „mikronowele biograficzne”. (W. Bolecki)

Terminologia łagrowa w innym świecie:

Kategorie więźniów:

-
„urcy” - tak nazywano pospolitych przestępców po wielokrotnej recydywie, „urka” był instytucją w obozie, decydował o wartości robotników w brygadzie, zajmował często odpowiedzialne stanowiska: „Są to ludzie, którzy myślą o wolności z takim samym obrzydzeniem i lękiem, jak my o obozie.”,
- „bezprizorni” - małoletni przestępcy tworzący najgroźniejszą mafię półlegalną w Rosji, trudnią się najczęściej kradzieżą,
- „biełoruczki” - więźniowie polityczni,
- „bytowiki” - więźniowie odsiadujący karę za drobne przewinienia: spóźnienia do pracy , chuligaństwo, uchybienia przeciwko dyscyplinie fabrycznej, drobna kradzież. Mieszkają i pracują w więzieniu na określonych warunkach , mają ustalone terminy widzeń z rodziną, ich cele przypominają normalne mieszkania,
- „proizwoł” - słowo oznaczające rządy więźniów od późnego wieczora do świtu,
- „razwodczik” - więzień odpowiedzialny za wymarsz brygad do pracy,
- „nacmeni” - więźniowie pochodzący z terytorium Azji.

Inne terminy:

- „zona” - teren obozu,
- „łagier” - obóz pracy przymusowej z narzuconymi odgórnie zasadami, mający na celu rzekomą resocjalizację więźnia, a w istocie wykorzystanie go jako „przedmiotu” wzbogacającego gospodarkę Związku Sowieckiego,
- „etap” - przeniesienie (przejście) do innego obozu,
- „kawecze” - osoba pełniąca w obozie funkcję kulturalno-oświatową, zajmowała się także edukowaniem więźniów,
- „wychodnoj djeń” - dzień wolny od pracy, rozpoczynający się rewizją, a następnie spędzany w dowolny sposób przez skazańców, ale przy zachowaniu wszelkich formuł regulujących życie w obozie,
- „tufta” - forma oszustwa stosowanego przez brygadierów w pracy polegająca m.in. na „umiejętnym” wiązaniu drewnianych kloców, dopisywanie wyższych norm pracy więźniom (za odpowiednią opłatą),

- „lesoruby” - brygada więźniów pracujących w lesie,
- „lesopował” - teren, na który pracowała brygada „lesorubów”,
- „lekpom” - pomocnik lekarza, często donosiciel,
- „nocne łowy” - nocne „polowanie” na kobiety , połączone zwykle ze zbiorowym gwałtem,
-
„łagpunkt” - inne punkty obozów pracy.

„Inny Świat” w kontekście historycznym

Wydarzenia opisane w Innym Świecie dotyczą lat 1940-1942 (trwała wówczas II wojna światowa), zaś epizod wspomniany w epilogu datuje się na rok 1945.

Wcześniejsze lata (1940-42) ujmują fakty, które miały miejsce po aresztowaniu autora. Autor opisuje oskarżenie, proces, skazanie na więzienie (Witebsk-Lenigrad-Wołogda) pod zarzutem zdrady i szpiegostwa oraz zsyłkę do obozu pracy w Jercewie. Miejscowość ta wchodziła w skład tworzonego na początku lat dwudziestych XX wieku systemu obozów koncentracyjnych - nazywanego GUŁagiem.

Do łagrów trafiali obywatele niewygodni komunistom (w dużej mierze również inteligencja ), często bez wyroków sądowych, skazywani zaocznie za fikcyjne przewinienia wobec władzy sowieckiej. Wyroki, które odbywano, były długoterminowe: kilku i kilkunastoletnie, najczęściej przedłużano je, do tego stopnia, że odbycie tak długiej kary było właściwie niemożliwe i kończyło się najczęściej śmiercią.

Pierwotnie łagry miały pełnić funkcje ideologiczne: redukować „elementy wrogie klasowo”, ale faktycznie stały się narzędziem terroru i formą eksterminacji przeciwników politycznych (całych narodów i klas społecznych). Jako obozy pracy przymusowej łagry zaczęły odgrywać również dużą rolę w systemie sowieckiej gospodarki. Więźniowie byli wykorzystywani jako tania siła robocza. Pracowali w trudnych warunkach klimatycznych, sanitarnych, bez możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb. Szacuje się, że zginęło w nich kilkadziesiąt milionów ludzi

Fakty historyczne (zawarte w utworze) przekładające się na historie życia wielu więźniów to m.in. okres Wielkiej Czystki w Rosji, czyli likwidacja dotychczasowych bolszewickich elit władzy. U jej podstaw leżał podstępny plan Stalina, który pragnął przejąć pełnię władzy w partii bolszewickiej i w ZSRR, dlatego skutecznie starał się wyeliminować potencjalnych wrogów partyjnych. Dopuścił się nieobliczalnych zbrodni.

Innym faktem z powieści jest wybuch wojny niemiecko-rosyjskiej w czerwcu 1941 roku. Szala zwycięstwa, jak oczekiwano, miała się wtedy przechylić na stronę Niemiec. Rychła klęska Rosjan była dla wielu więźniów marzeniem i nadzieją na wolność.

Polaków przebywających w Jercewie, podniósł na duchu jednak inny fakt: w lipcu 1941 roku podpisano w Londynie układ pomiędzy Związkiem Radzieckim a Polską (układ Sikorski -Majski; od nazwisk reprezentantów państw), na mocy którego wszelkie traktaty niemiecko-radzieckie z 1939 roku przestawały istnieć. Układ przewidywał również udzielenie amnestii wszystkim Polakom przebywającym w obozach na terenie ZSRR oraz budowę armii polskiej na Wschodzie. Dzięki amnestii Grudziński opuścił Jercewo i został wcielony w szeregi armii generała Andersa.

Obozowa topografia:

„Barak pieriesylny” - barak tranzytowy, w którym spotykali się więźniowie czekający na kolejny etap, pełnił funkcję integracyjno - informacyjną i był czymś w rodzaju „kawiarni europejskiej”.

„Barak chudożestwiennoj samodjejatjelnosti” - barak przeznaczony do realizacji kulturalno - oświatowych założeń, miał spełniać funkcję zarówno edukacyjną, jak i rozrywkową, odbywały się tu występu teatralne i pokazy filmowe, swym zasięgiem obejmował również bibliotekę, rezydował w nim tzw. „kawecze”, w tym przypadku Kunin i jego przyjaciel Paweł Iljicz.

„Barak techniczny” - zamieszkiwali w nim więźniowie posiadający np. wyższe wykształcenie lub odpowiednie kwalifikacje zawodowe (tzw. inteligencja).

„Dom swidanij” - dom widzeń, miejsce, w którym więźniowie spotykali się ze swoimi krewnymi, czyste, schludne, zadbane, utrzymujące pozory estetyki i dbałości o więźniów.

„Trupiarnia” - miejsce, do którego odsyłano więźniów, czasowo bądź całkowicie niezdolnych do pracy , („słabosiłka” - kategoria więźniów będących jeszcze potencjalnym „materiałem” roboczym, kierowana do lżejszych prac jako „słabkomanda”; „aktirowka” - obejmowała osoby całkowicie już niezdolne do pracy). Teoretycznie miała regenerować siły skazańców, w rzeczywistości była terenem dodatkowych cierpień - męki głodu.

„Lazariet” - obozowy szpital, sterylny i zadbany, by do niego się dostać więźniowie dokonywali samookaleczeń, stanowił namiastkę luksusu, śmierć w nim była marzeniem wielu więźniów.

„Izolator” - miejsce odosobnienia - izolacji, przeniesienie do izolatora było karą za nieodpowiednie zachowanie i próby buntu; zaciemnione pomieszczenie, w środku temperatura była niewiele wyższa niż na zewnątrz.

Biblioteka obozowa - tutaj można było wypożyczać książki, ale wszystkie objęte były cenzurą, najbardziej poczytną pozycją miały być „Woprosy leninizma”. Bibliotekę prowadził Paweł Iljicz, a mieściła się w „baraku chudożestwiennoj samodjejatelnosti”.

Narracja:

Narracja w utworze jest pierwszoosobowa. Autor pisze z własnej perspektywy i większość opisywanych zdarzeń utrzymana jest w takiej konwencji. „Opowiadanie B.” jest również pisane z perspektywy „ja” narracyjnego, ale jako cytat - dokładne przytoczenie wypowiedzi, co świadczy o tym, że autor jest nie tylko obserwatorem i uczestnikiem zdarzeń, ale i precyzyjnym kronikarzem.

W Innym świecie przytoczone są również dialogi pomiędzy bohaterami oraz autorem i bohaterami. Grudziński cytuje również fragment listu od znajomego z obozu - Stefana (Niemca), który otrzymał jeszcze w czasie pobytu w łagrze. Zapis jest w języku niemieckim.

W prozie o tematyce wojennej poświęconej okupacyjnej codzienności i doświadczeniom obozowym dominują formy reportażowe, zbiory opowiadań i cykle wspomnieniowe. Chodziło o to, by „uprawomocnić” to, co zapisane, nie tylko w pamięci, ale i na kartach literatury. Powieść nie była wówczas zbyt popularnym gatunkiem, ale jeśli już po nią sięgano, to najczęściej wybierano perspektywę narracyjnego „ja” - narrator był jednocześnie bohaterem - współuczestnikiem zdarzeń, świadkiem oraz osobą relacjonującą swoje przeżycia. W takim stylu napisany jest Inny świat.

Odwołania do Dostojewskiego:

Wielokrotnie Herling - Grudziński odwołuje się do powieści Dostojewskiego „Zapiski z martwego domu”, czyniąc cytaty z niej punktem wyjścia nie tylko do snucia opowieści, ale również swoich bardzo osobistych refleksji.

Już na samym wstępie przytacza fragment z Dostojewskiego, czyniąc go mottem utworu, będącym jednocześnie aluzją do tytułu: „Tu otwierał się inny, odrębny świat, do niczego niepodobny; tu panowały inne, odrębne prawa, inne obyczaje inne nawyki i odruchy; tu trwał martwy za życia dom , a w nim życie jak nigdzie i ludzie niezwykli. Ten oto zapomniany zakątek zamierzam tutaj opisać.”.

Opanowanie odrębnych reguł nie usprawiedliwia jednak nieludzkich zachowań. W imię wierności tym prawom niemożliwe jest przebaczenie zbrodni popełnionych w łagrze. Uniwersalność tej zasady uwidacznia się w epilogu, gdzie nie może zabrzmieć słowo rozumiem tożsame ze słowem wybaczam. W tej kwestii również odwołuje się Grudziński do mistrza Dostojewskiego: „Trudno sobie wyobrazić, do jakiego stopnia można skazić naturę ludzką”.

Sam natomiast jest zdania, że „Dni naszego życia nie są podobne do dni naszej śmierci i prawa naszego życia nie są również prawami naszej śmierci”. Znaczy to, że w każdym momencie naszego życia jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny i zachowania. Autor zapoznawszy się z lekturą Dostojewskiego, zdziwiony jest jej ciągła aktualnością, tak jakby ramy czasu między okresem życia pisarza a ówczesną rzeczywistością zupełnie się zatarły: „Nie to w Dostojewskim było wstrząsające, że potrafił opisać nieludzkie cierpienia tak, jak gdyby stanowiły tylko naturalną część ludzkiego losu, ale to, co uderzyło również Natalię Lwownę: że nie było nigdy najkrótszej nawet przerwy między jego a naszym losem.”

Streszczenie:

 Witebsk - Leningrad - Wołogda - Narrator, jak i bohater opowiadanej historii wspomina swój pobyt w trzech rosyjskich więzieniach, jaki miał miejsce przed zesłaniem go do obozu w Jercewie. Więźniowie stanowią kolektyw, pewną wspólnotę. Zatrzymani nasłuchują także aktualnych wiadomości. Te niestety nie są dobre. Jeden z nowo przybyłych przynosi smutną wieść „Niemcy wzięli Paryż”. Narrator przedstawia hierarchię więźniów. Liczną grupę stanowią tzw. biezprizorni, małoletni przestępcy, dla których pobyt w więzieniu jest tymczasowy. Kolejne środowisko tworzą więźniowie polityczni - tzw. biełoruczki, którzy budzą powszechną niechęć. Najgroźniejsi są tzw. urkowie, pospolici przestępcy, którzy w więzieniu stanowią grupę uprzywilejowaną, wykorzystującą pozostałych, słabszych towarzyszy. Narrator wspomina także okoliczności i zdaje relację z przebiegu swojego przesłuchania. Na podstawie błahych zarzutów (Gerling - niemiecko brzmiące nazwisko, oficerskie buty) zostaje uznany za wroga ustroju, który miał zamiar przedostać się przez granicę by toczyć walkę ze Związkiem Sowieckim. Wyrok brzmiał: 5 lat w obozie pracy. Opowiada o innych więźniach, których historie lub postawy wydały mu się interesujące. Wspomina np. Żyda, który ukarany został za to, że nie zgodził się na zelowanie nowych butów starymi kawałkami skóry, uznając to za brakoróbstwo. Dalej następuje opis drogi bohatera i jego towarzyszy do obozu. Rozdział zamyka informacja o tym, że więźniowie dotarli do łagru w Jercewie pod Archangielskiem.

 Nocne łowy - Narrator opowiada o historii obozu w Jercewie, przypomina okoliczności jego powstania. Obóz ten to dzieło więźniów, którzy pracują w nieludzkich warunkach (przy przeraźliwym mrozie, rozpaczliwych warunkach bytowych - nędzne odzienie i szałasy jako miejsce do spania, minimalne racje żywnościowe). Wyręb lasu i transport drewna dał więźniom zajęcie i tym sposobem powoli powstawał tutaj obóz. Początkowo nie był on sprawnie zorganizowany i funkcjonował tylko w ciągu dnia. W nocy więźniowie pozostawiani byli sami sobie. Obecnie obóz działa bardziej sprawnie, także po zmroku funkcjonuje nadzór nad zatrzymanymi. Z dawnych czasów pozostał tylko jeden, barbarzyński zwyczaj - tzw. nocne łowy. Były to po prostu napaści i gwałty na nowo przybyłych do łagru kobietach. Narrator-bohater wspomina, jak zaraz po przybyciu na miejsce rozchorował się i trafił do lazaretu. Opisuje jego funkcjonowanie oraz szczegółowo opowiada o warunkach szpitalnych. Lazaret to jedyne miejsce w obozie, gdzie można wyspać się w czystej pościeli, najeść do syta, spotkać z życzliwością. Tutaj poznaje nieuleczalnie chorego mężczyznę. Jemu podobnych umieszcza się po krótkim okresie pobytu w obozowym szpitalu w kostnicy, zwanej trupiarnią. Tutaj czeka ich powolna i nieunikniona śmierć. W lazarecie poznaje też bohater siostrę Tamarę, która ofiarowuje mu trzy książki. Dzięki transakcji z jednym z „urków” przydzielony zostaje do bazy żywnościowej jako tragarz. Pozwala mu to uniknąć pracy w lesie albo przeniesienia do innego, bardziej wymagającego obozu. Tragarze wykonywali wprawdzie równie ciężkie zajęcia, ale mieli możliwość skradzenia pożywienia, co dawało im większe szanse na przetrwanie. Autor podejmuje ponownie tematykę „nocnych łowów”. Opowiada o zbiorowym gwałcie na Marusi oraz o tym, jak przywódca „urków” pozwalał na ponowne gwałty później, w imię solidarności ze swymi towarzyszami.

 Dzień po dniu - W tej części swych wspomnień narrator opisuje drobiazgowo rozkład dnia w obozie. Czytelnik dowiaduje się, jak wyglądała w Jercewie pobudka, śniadanie. Następnie więźniowie wychodzili do pracy w lesie. Wracali dopiero wieczorem. Mówi się tu także o tym, że wyroki były często bez powodu przedłużane. Wstrząsające jest wspomnienia kolejarza z Kijowa, który zmarł na atak serca, kiedy się dowiedział, że czeka go dłuższy pobyt w obozie. Wydajność więźniów oraz ich zdolność do pracy poddawano ocenie, od tego zależała także wysokość ich racji żywnościowych. Praca była wyczerpująca i bardzo ciężka, niewielu udawało się wyrobić 125% normy, jakie dawało dostęp do trzeciego najlepszego kotła. Bohater opisuje pracę w lesie jako najbardziej wyniszczającą siły i organizm - mało który więzień był w stanie przepracować w brygadzie leśnej więcej niż dwa lata.

 Ochłap - Rozdział ten opowiada tragiczne dzieje Gorcewa. Ten młody i silny mężczyzna, który niegdyś był oficerem śledczym, trafił do obozu, jak mówi, przez pomyłkę. O jego przeszłości chodzą jednak tylko słuchy, bowiem mówi on o sobie niewiele. Jest pewny siebie i opryskliwy wobec pozostałych. Fanatycznie i ślepo wierzy w partię, wygłasza tyrady na temat dobrodziejstw ustroju komunistycznego i wrogów ludu. Kiedy jedna z ofiar Gorcewa rozpoznaje swojego dawnego oprawcę, zostaje on zdekonspirowany. Więźniowie postanawiają dokonać na nim samosądu. Skatowany do nieprzytomności bohater trafia do szpitala. Po wyjściu skierowany zostaje jednak o dziwo do brygady leśnej - co oznacza dla niego śmierć z wyczerpania. Wyniszczony pracą bez zmiennika zamarza w lesie pozostawiony przez współwięźniów (rzekomo zsunął się z sań).

 Zabójca Stalina - Narrator opowiada tutaj o mężczyźnie, który trafił do obozu za to, że będąc pijanym strzelił w oko wodza na portrecie, o czym doniósł jego kolega. Skazany na 10 lat więzienia zapadł na ciężką chorobę - kurzą ślepotę. Udawał, że jest zdrowy, dzięki czemu przydzielono go do brygady tragarz. Tu jednak jego przypadłość dała znać o sobie i sabotowała wspólną pracę. Zdemaskowany został odesłany do brygady leśnej, co oznaczało dla niego nieuniknioną śmierć. U kresu swego życia postradał zmysły, uwierzył, że faktycznie zabił Stalina.

 Drei Kameraden - W rozdziale tym narrator opowiada historię trzech niemieckich komunistów, którzy uciekli do Związku Sowieckiego po przejęciu władzy przez Hitlera. Uznano ich tu jednak za szpiegów i osadzono w Jercewie. Mimo że należeli w Niemczech do partii komunistycznej, w Rosji czekał ich los zwykłych więźniów łagrów.

 Ręka w ogniu - Rozdział ten poprzedzony jest mottem z Dostojewskiego, dotyczącym świadomego męczeństwa. Narrator opowiada o technikach prowadzenia śledztwa oraz działaniach NKWD. Stanowi to niejako prolog do opowieści o Michaile Kostylewie. Ów młodzieniec wychowany w duchu komunistycznym, bezwzględnie podporządkowany partii, sięgnął nieopatrznie po wielką literaturę Zachodu. Opisany tam świat zrewidował jego postrzeganie rzeczywistości. Jego wiara w komunizm załamała się. Skazany na 10 lat obozu trafił do Jercewa. Tu początkowo z racji swojego technicznego wykształcenia wykonywał lekką pracę. Po fałszywym donosie został jednak skierowany do brygady leśnej. Praca przy wyrębie lasu była ponad jego siły. Opalał sobie w ognisku rękę, by móc trafić do szpitala i mieć kilka dni wolnych od pracy. Po zdemaskowaniu skazany na znacznie cięższy obóz na Kołymie. W akcie desperacji i buntu popełnił samobójstwo, oblewając się wrzątkiem.

 Dom Swidanij - Koło wartowni postawiono w obozie nowy budynek, nazywany Domem Swidanij. Więźniowie mogli tutaj spotkać się z najbliższymi, o ile udzielono zgody na widzenie (co zdarzało się rzadko). Tutaj zatrzymani trafiali umyci, ostrzyżeni, nakarmieni, w czystym ubraniu. Sam Dom Swidanij stanowił niejako raj dla więźniów, pozwalając im odpocząć od pracy i spać w czystej pościeli. Stanowił on tym samym namiastkę wolności. W budynku tym mogli przebywać najdłużej przez trzy dni.

Zmartwychwstanie - Narrator opisuje tutaj funkcjonowanie obozowego szpitala. Także on był dla więźniów niemal rajem. Mogli tu cieszyć się dobrą opieką, jeść lepsze jedzenie, spać w czystej pościeli. Powszechne były wśród zatrzymanych w Jercewie samookaleczenia, byle tylko dostać się do owego szpitala. Zamieszczona jest tu także tragiczna opowieść o trójkącie miłosnym - lekarza, więźniarki i studenta. Dwoje ostatnich mimo prób rozdzielenia do końca pozostało razem. Zaś dziewczyna umarła, wydając na świat dziecko swego ukochanego.

 Wychodnoj dzień - Rozdział, w którym narrator opowiada o dniu wolnym od pracy. Takie dni nie zdarzały się zbyt często, było jednak dla więźniów czymś wyjątkowym, prawdziwym świętem. Wówczas zatrzymani mieli wreszcie parę chwil na drobne rozrywki i odpoczynek. Śpiewali, rozmawiali, pisali listy do bliskich. Także dzień wolny miał jednak swoje minusy - przeprowadzano wówczas rewizję rzeczy osobistych. W rozdziale tym narrator opowiada także dwie historie. Bohaterem pierwszej jest Kozak Pamfiłow i jego relacje z synem. Potomek Pamfiłowa służy w Armii Czerwonej i potępia postawę ojca, uważa, że jego kara jest zasłużona. Przejmująca jest jednak chwila, kiedy ów syn trafia do Jercewa. Dochodzi do pojednania bohaterów. Kolejnego dnia młody Pamfiłow zostaje odesłany do innego obozu.

Druga historia dotyczy Fina Rusto Karinena, który podjął nieudaną próbę ucieczki z łagru. Gnębiony przez głód i mróz, skrajnie wyczerpany i wystraszony spodziewanym pościgiem w ciągu tygodnia przeszedł tylko 15 km. Trafił do pobliskiej wsi, gdzie stracił przytomność. Chłopi odwieźli go do Jercewa. Tam został skatowany, a po odzyskaniu zdrowia mawiał, że „od obozu nie można uciec”.

 Głód - Rozdział, w którym narrator snuje refleksję na temat głodu, rozumianego dosłownie oraz seksualnego. Wyprowadzone wnioski są zatrważające. W warunkach ekstremalnych, wobec zniewolenia i upodlenia zasady moralne przestają obowiązywać. W obozie szerzy się prostytucja, której narrator nie potępia, bowiem wie, że wymusił ją głód. Zaprezentowane są tutaj także postawy ludzi wobec niewystarczających racji żywnościowych. Wstrząsająca jest historia profesora N. Wykształcony i kulturalny człowiek stał się wrakiem, kiedy zabrakło pożywienia.

 Krzyki nocne - Tutaj narrator w dalszym ciągu snuje swoje rozważania na temat głodu. Zastanawiają go skrajne przypadki i konsekwencje niedożywienia. Wspomina o chorobach, które występują, gdy człowiek głoduje. Podjęty zostaje tu także temat śmierci w obozie. Jest ona nieoczekiwana, cicha i anonimowa. Koledzy zmarłych starają się zapisywać ich nazwiska, by móc przekazać kiedyś rodzinom wiadomość o ich losie.

 Zapiski z martwego domu - Tytuł owego podrozdziału został wzięty od Dostojewskiego. Narrator pisze o tym, jak wyglądała w obozie troska o kulturę i sztukę. Więźniowie mieli do dyspozycji bibliotekę, niekiedy puszczano im jakiś film - naturalnie jedno i drugie poddane surowej cenzurze. Niekiedy pozwalano zatrzymanym organizować spektakle czy przedstawienia. Narrator dzieli się też w tym rozdziale wrażeniami z lektury dzieła Dostojewskiego, porównuje realia zsyłek XIX-wiecznych ze współczesnymi mu, widząc wiele podobieństw. Opowiada też o losach Natalii Lwowny, która udostępniła mu książkę. Wspomina, jak podjęła ona nieudaną próbę samobójczą. Narrator opowiada także o grupie artystów, którzy dali w barakach niezapomniane przedstawienie.

Partia szachów - Więźniowie z nadzieją śledzą aktualną sytuację polityczną i sukcesy wojsk niemieckich. Wierzą, że może przynieść im to wyzwolenie. Zatrzymanie pochodu armii Rzeszy nad przedpolach Moskwy przekreśla szanse szybkiego wydostania się z obozu. Narrator opowiada tutaj również o powszechnym w łagrze donosicielstwu.

 Sianokosy - Narrator opisuje warunki i przebieg pracy przy sianokosach. Opowiada o swojej przyjaźni z Sadowskim. W owym okresie bohater podupada również na zdrowiu - zaczyna chorować na cyngę, a potem także na kurzą ślepotę. Liczy na amnestię na mocy układu Sikorski-Majski, ale do jego zwolnienia nie dochodzi. Od starego szewca dowiaduje się, że rzekomy przyjaciel, parter w rozmowie i grze w szachy - Machapetian - donosił na niego do NKWD.

 Męka za wiarę - Większość Polaków została na mocy amnestii zwolniona z obozu. Narrator zaczął głodówkę w proteście przeciw bezprawnemu zatrzymywaniu jego osoby. Głodówka, początkowo represjonowana (pobyt w izolatce) przynosi jednak pożądane skutki. Narrator podpisuje depeszę do ambasadora polskiego w Kujbyszewie i zostaje odratowany przez doktora Zabielskiego, który postępuje wbrew instrukcjom, robiąc mu zastrzyk z mleka.

 Trupiarnia - Bohater trafia do trupiarni, gdzie spotyka swoich dawnych znajomych Sadowskiego i Dimkę. Ten ostatni opowiada swoją historię. Niegdyś był on popem, ale stracił wiarę. Jego ludzka godność sięgnęła dna, kiedy odrąbał sobie nogę, by być zwolnionym od pracy przy wyrębie lasu.

 Opowiadanie B. - Opowieść o losie nauczyciela, który nie zgodził się podpisać podsuwanych mu dokumentów obciążających (na podstawie sfingowanego oskarżenia). Katowany, straszony sankcjami i odsyłany z miejsca na miejsce zachował godność.

Ural 1942 - 19 stycznia 1942 r. Bohater został zwolniony z obozu. Opowiada o swojej długiej, pełnej przesiadek podróży. Wreszcie udaje mu się połączyć z oddziałami armii polskiej i znaleźć poza granicami Związku Radzieckiego - kraju, w którym tak wiele przecierpiał.

 Epilog: upadek Paryża - Bohater przypomina sobie, jak dowiedział się w 1940 r. w Witebsku od pewnego Żyda o upadku Paryża. W 1945 r. w Rzymie spotyka tego człowieka ponownie i słyszy z jego ust bolesne wyznanie. Opowiada on o tym, jak, by ocalić życie, doniósł na niemieckich komunistów, którzy zostali rozstrzelani. Oczekuje jednego krótkiego słowa „rozumiem” z ust rozmówcy. Nie pada ono jednak. Narrator nie jest bowiem w stanie, będąc na wolności, usprawiedliwić takiego postępowania.

„INNY ŚWIAT”- GUSTWA HERLING GRUDZIŃSKI

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6649
praca-magisterska-6649, Dokumenty(8)
6649
6649
06kredytid 6649 PPT
6649
6649
praca-magisterska-6649, Dokumenty(8)
LEGO 6649

więcej podobnych podstron