„IDEOLOGIA ŚREDNIOWIECZA I JEJ ODBICIE W LITERATURZE”
Każda epoka ma swoich herosów, których czci, których podobiznami zdobi ulice miast i budynki publiczne. Średniowiecze czciło królów i świętych. Sławę pierwszych głosiły kroniki, a o drugich mówiły legendy, zespolone w biografie, zwane żywotami świętych. Żądanie, aby literatura była zaangażowana, nie jest wynalazkiem naszych czasów. zawsze wymagano od niej, aby służyła jakiejś sprawie, by uczyła, zwalczała, krytykowała, dawała, wzór, stwarzała wartości, które można by przyjąć i stosować w życiu. Właśnie w średniowieczu wymagania służby społecznej przyjmowano jako rzecz naturalną i oczywistą. Była to bowiem epoka ścisłych hierarchii, dokładnie i wyraźnie uporządkowanych. W skali społecznej wartości najwyżej stał władca, najniżej-chłop feudalny. W sferze wartości duchowych najwyższe było niebo, które ogarniało wszystko. Namiestnikiem Boga był papież, papież przekazywał cześć swojej „boskiej władzy” cesarzowi, cesarz swym wasalom-królom i książętom, książęta i królowie rycerzom. W „drobinie stworzenia” wszystko miało swoje dokładnie wyznaczone miejsce. Wszystko co działo się obok, automatycznie stawało się zbędne, bezwartościowe. Równej mierze dotyczyło to sztuki, która też w zasadzie była religijna, kościelna, podporządkowana oficjalnemu światopoglądowi katolickiemu. Miała nauczać, przybliżyć ,człowieka Bogu. Tak naprawdę, literatura jest zwierciadłem swojej epoki. Ludzie pragną widzieć w niej swoje oblicze, dowiedzieć się czegoś o sobie: jakimi są naprawdę lub jakimi być powinni. Średniowiecze celowało w wytwarzaniu idealnych postaci, które skupiły w swym charakterze i czynach główne dążenia i wymagania epoki. Taka postacią jest św. Aleksy. Młodzieniec możnego rodu, porzuca młodą żonę, pokutuje za nie popełnione grzechy, żyje jako nieznany nędzarz, a jego śmierci towarzysza różne cuda, które pozwalają go rozpoznać. Miłość do Boga, połączona z podeptaniem naturalnych uczuć ludzkich i fanatycznym kultem cierpienia, otrzymały w legendzie o św. Aleksym wyraz doskonały.
Bohater średniowieczny tego typu, co święty Aleksy zachował swa popularność, choć w mniejszym zakresie, przez wiele wieków. W wieku XVIII stworzono legendę o Kazimierzu Korsaku dokładnym polskim wcieleniu Aleksego [Z.Kossak-Szczucka”Suknia Dejaniry”]. A iluż było i jest w literaturze i w życiu może tez?- świeckich „świętych” dalekich od religii, a wyrzekających się wygód, sławy i zaszczytów, żyjących dla mniej lub bardziej realnych ideałów? Może warto od tej strony spojrzeć na rzymskiego księcia-żebraka, którego życiorys nieporadnym polskim wierszem zapisał 500 lat temu jakiś mazowiecki mnich! Wydawać by się mogło, ze te stare wzorce będą zapomniane, ale one przetrwały, ocaliły swą aktualność. Otóż jest to wynikiem kościoła, który był- i jest nadal -instytucją, która opierając swój byt i zasady na pozaziemskich prawach, w istocie swej zmienia się bardzo mało. Życie uległo przekształceniu, ale ideały pozostały te same.
Człowiek średniowiecza to natura nie tylko ascetyczna, ale wojownicza i niespokojna. Wyprawy wojenne, rabunki, porachunki z sąsiadami stwarzały możliwość wykazania się honorem, który miał regulować stosunki międzyludzkie. Wzory bohaterów dzielnych i wiernych propagowała pieśń rycerska. Poematy o czynach wielkich i wspaniałych królach i rycerzach tworzyli: wędrowcy, pielgrzymi, wędrowni aktorzy. Oni odwiedzali miejsca wsławione czynami wojennymi, oglądali grobowce bohaterów, wysłuchiwali legend o nich. W ten sposób powstała najprawdopodobniej jedna z najwybitniejszych pieśni-rycerskich pieśń o Roladzie. Jest to pieśń miłości do Ojczyzny. Autor mówi o swej ojczyźnie słodkiej Francji: wielka Francja, słodka Francja, a przecież poczucie ojczyzny nie było jeszcze uformowane. Nieznanemu autorowi udało się przedstawić uczucie miłości do Francji w sposób szczery, autentyczny i wzruszający. Pokazał bezmiar poświecenia dla ojczyzny i patos śmierci dla niej. Ofiara Rolada i jego przyjaciół jest daniną złożoną nie Bogu, ale właśnie Francji. Autor uczynił swych bohaterów rzecznikami sprawy narodu, a to wymagało ofiar i wcale niebyło łatwe. Karol Wielki w ostatnich słowach w ostatnich słowach poematu mówi „Boże ileż męki w mym życiu” ale pójdzie na nową wyprawę, bo jego działanie wyznaczają: „szlachetność, męstwo i patriotyzm”.
Oprócz świetnych, rycerzy poznajemy pierwszych koronowanych przedstawicieli dynastii Piastów. Dzięki kronice Galla Anonima widzimy portrety trzech Bolesławów: Chrobrego,
Śmiałego, Krzywoustego na tle wydarzeń, zwłaszcza spraw wojennych. Czyny wojenne otrzymały w kronice Galla niezwykły obraz artystyczny. Żywość i plastyka opowiadania, przystrojonego rymami sprawiają, że stała się ona doniosłym źródłem historycznym i niepospolitym dziełem literackim.
Charakteryzując czasy średniowiecza nie można zapomnieć o pieśniach. Najsłynniejsza z nich jest Bogurodzica utwór, urastająca do miana arcydzieła. Stworzył ja człowiek wykształcony, zakonnik. Bogurodzica jest naszym najstarszym dziełem literackim, napisanym w naszym ojczystym języku. Przyciągała wielu uczonych, nie była dziełem martwym, ale stała się hymnem narodowym. Stała się pieśnią przekazywaną ustnie z pokolenia na pokolenie. Jan Długosz stwierdza, ze śpiewało ja rycerstwo polskie przed bitwą pod Grunwaldem i w bitwie pod Warną. Oprócz kulturowego i narodowego znaczenia tej pieśni, to sam tekst przedstawiał dziesiątki problemów badawczych. Zadziwiał kunsztownością budowy i kompozycji.
Profesor Ewa Ostrowska we wstępie do pracy „O artyzmie polskich średniowiecznych zabytków językowych” pisze: [...] Nie da się odmówić średniowiecznym pisarzom, jako kategorii twórców, praw do świadomej działalności literackiej określającej się także celem artystycznym. Wysoka kultura literacka polskiego średniowiecza dokumentowana na stronach tej pracy włącza Polskę w krąg ówczesnej kultury europejskiej. Wejście to wyznacza Bogurodzica, i to dość wcześnie, skoro powstała zapewne w XI w.
Znaczenie średniowiecza w dziejach literatury polskiej, dostrzec można krok po kroku. Od czasów Kazimierza Wielkiego rozwija się energicznie, staje się polską nie tylko z imienia, ale i z języka. Odrabia zaległości stulecia. Literatura polska przyswoiła sobie rodzaje literackie takie jak pieśń i opowiadanie, legendarne lub apokryficzne. Dzięki nagromadzeniu rożnych pomysłów podaniowych, legendarnych i baśniowych stworzyła grunt pod dalszy rozwój. Powstało dużo wątków, które powracały, a w tradycjach ludowych żyją po dziś dzień! Patrząc z perspektywy czasu na dorobek średniowiecza trudno negować tamtą ideologię. Myślę, ze był to jeszcze jeden etap doświadczeń prowadzących, a raczej otwierających drzwi nowej epoce-renesansowi. Ideologia średniowiecza nasycona była wielonurtowością. Zanurzona w systemie wiary była potrzebną światopoglądową, moralną, drogowskazem pozwalającym na orientację w świecie i prawdą ludzką.