Ekoludek - zbiórka z okazji np. Dnia Ziemi Dnia śmiecia, Ekologii
Obrzędowe rozpoczęcie: tak, jak to jest przyjęte w gromadzie.
Do harcówki wchodzi nagle Ekoludek V Oczywiście wygląda tak, jak każdy Eko- ludek powinien wyglądać. Jest trochę roztrzepany i bardzo, bardzo wesoły. Przedstawia się zuchom i zaprasza do wysłuchania ciekawej opowieści.
Gawęda: Ekoludek V opowiada o przygodach swojego prapradziadka Ekoludka I.
Opowiem wam o moim prapradziadku Ekoludku I. Dawno, dawno temu, w krainie Ekologii żył Ekoludek ze swoją ulubioną towarzyszką zabaw, przepiórką. Ekoludek zwykle ubierał się w zielony liść, a na głowie miał zamiast włosów żółte, duże płatki. Za to przepiórka była zielona w różowe, żółte, niebieskie kwiaty. W Ekologii żyły także różnobarwne kwiaty, drzewa oraz Czerwono-Zielony Kapturek ze srebrnym wilkiem.
Pewnego pięknego dnia, gdy wilk o imieniu Eko i przepiórka o imieniu Logia bawili się na łące Motylej, coś w powietrzu krzyknęło i spadło na ziemię. Eko i Logia natychmiast pobiegli tam, gdzie spadło coś. Rozgarnęli trawę i ujrzeli... O rety! Co to jest?! Całe szare (tak ciemne, że prawie czarne), strasznie kudłate i dymiące, leżało w trawie, która od razu zaczęła się palić, i okropnie jęczało. Wilk i przepiórka urządzili mu lodowatą kąpiel, podczas gdy "coś" wrzeszczało wniebogłosy. Po kąpieli "coś" zrobiło się kremowe, powiedziało, że nazywa się Smoguś i pochodzi z krainy Dymośmieci. Eko i Logia poszli ze Smogusiem do Ekoludka i Czerwono-Zielonego Kapturka, którzy wyrazili zgodę, aby "kremowe" zostało u nich. W związku z zamieszkaniem w Ekologii, Smoguś otrzymał nowe imię: Kremo. Kiedy Kremo zaprzyjaźnił się ze wszystkimi mieszkańcami ekologicznej krainy, wyjawił im, że za miesiąc, trzy tygodnie i pięć dni mieszkańcy Dymośmieci napadną na Ekologię. Kremo nie wiedział, że z ukrycia obserwuje go najgroźniejszy szpieg Dymośmieci...
Szpieg, który miał na imię Śmiecioludek, poleciał do Dymośmieci SSDTDSS (Samolotem Super expresowym Dymośmieci Tylko Dla Szpiegów Specjalnych). Gdy Śmiecioludek doleciał do pałacu króla - brata o imieniu Dymoludek obwieścił, że muszą wysłać Ambrożego Kleksa (w tej bajce jest zły) na rynek, aby ogłosił, iż z powodu Smogusia trzeba przesunąć wojnę.
A tymczasem Dymoludek zastanawiał się, czy zaatakować mieszkańców Ekologii przed wyznaczonym terminem czy też po zapowiedzianym czasie. Król był bardzo sprytny i tak oto myślał: "Jeśli zaatakuję ich wcześniej, mogą być już przygotowani i wtedy nie pokonam ich tak łatwo. Lecz, gdy nie zaatakuję ich w wyznaczonym terminie, mogą myśleć, że zapomniałem lub, że mam za mało ludzi, broni albo czasu. Lepiej zaatakuję ich w nocy dwa dni po wyznaczonym terminie".
A w Ekologii trwały przygotowania do wielkiej bitwy. Ekoludek robił karabiny z trzciny oraz miecze z trawy morskiej. Czerwono-Zielony Kapturek zbierał owoce i warzywa, Logia nosiła wodę, a Eko ostrzył zęby i pazury. Natomiast kwiaty robiły szałasy, drzewa wyginały swe gałęzie, aby można było na nich odpocząć w cieniu liści. Zaś Kremo udzielał informacji dotyczących krainy dymu i śmieci.
W Dymośmieci przygotowania wyglądały zupełnie inaczej niż w zielonym kraju. Broń była już dawno przygotowana, ludzie wyznaczeni, jedzenie zebrane. A Dymoludek wciąż myślał o tym, jak zasiądzie na tronie Ekologii, nada krainie nową nazwę, na przykład Dymolandia lub Śmieciolandia. Lecz król bardzo się mylił. Wszyscy mieszkańcy ekologicznej krainy byli przygotowani na każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, minutę i sekundę...
Wreszcie nadeszła chwila, na którą Dymoludek tak czekał. Kiedy w nocy Ekoludek, Czerwono-Zielony Kapturek, wilk, przepiórka, Kremo i kwiaty siedzieli w szałasach, na niebie coś huknęło, coś błysnęło i... BUM!!! Wszyscy wybiegli na polanę z mieczami i karabinami. Rozpoczęła się wojna. I tak trwała przez trzy dni i dwie noce.
I zgadnijcie, kto wygrał? Oczywiście Ekologia! O zmierzchu, trzeciego dnia, uciekł z pola bitwy ostatni wojownik Dymośmieci oraz sam król Dymoludek. Lecz kwiaty domagały się, aby Dymośmiecia stała się Ekolandią. Niestety, król musiał się zgodzić.
Od tej pory oba kraje żyły w zgodzie i pokoju, a mieszkańcy ekologicznego kraju dowiedli, że najpiękniejszym kolorem na świecie jest ZIELONY.
Ekoludek zaprasza zuchy, by przyłączyły się do mieszkańców Krainy Ekologii i razem z nimi walczyły przeciw wszystkim przedstawicielom Dymośmieci, którzy nie przyłączyli się do Ekolandii.
Krąg Rady: podjęcie decyzji o przyłączeniu się do gromady Ekoludka.
GiĆ: aby przyłączyć się do brygady Ekoludka musimy przejść test - gra ptaki i ludzie: dzielimy zuchy na dwie grupy. Jedna to ptaki, a druga to ludzie. Każdy zuch ptak robi gniazdko (np. z suchej trawy) i wkłada do niego karteczkę ze swoim imieniem, a następnie ukrywa je na wyznaczonym terenie. Gdy wszystkie gniazda zostaną ukryte zuchy-ludzie wyruszają na poszukiwania gniazd. Wygrywają te zuchy, których gniazda nie zostaną odnalezione. Następnie można zamienić grupy rolami.
GiĆ: krzyżówka - zuchy w parach wypełniają krzyżówkę. Wygrywają Ci, którzy bezbłędnie pierwsi wykonają zadanie. Ale oczywiście wszyscy zostaną przyjęci do Brygady.
1. Kolorowa pora roku.
2. Unosi się w powietrzu podczas zamiatania.
3. Zielone na wiosnę, żółte podczas lata.
Zżęte, w wieniec dożynkowy gospodyni pięknie wplata.
4. W środku - polana.
5. Bywa groźna z piorunami.
6. Rodzaj opadu atmosferycznego.
7. Z białego stał się burym. Do pieca szedł bez skóry, wyszedł zaś ze skórą, teraz w sklepie go kupują.
8. Parzy, ale zdrowa.
6. Gra: stanę się drzewem. Ekoludek zaprasza zuchy do jednej z popularnych zabaw w krainie Ekologii - zabawy w hodowanie własnego drzewa. Najlepiej jeśli gra odbędzie się w lesie lub w parku.
Potrzebne materiały: ołówki i gumki, kartki papieru, kostki do gry, zużyte widokówki lub karton.
Z kartonu wycina się i przygotowuje dobre i złe karty. Innym sposobem jest wykorzystanie zużytych pocztówek - na zapisaną stronę nakleja się odpowiedni tekst (ma to też znaczenie edukacyjne - nie wszystko, co zużyte musi od razu wędrować na śmietnik).
W grze biorą udział grupy zuchów (po 2-3 osoby). Każda grupa ma swój numer. Dostaje kartkę papieru, ołówek i na dobry początek narysowane nasionko. Z nasionka będzie rozwijać się drzewo. Celem gry jest doprowadzenie własnego drzewa do owocu i wytworzenia nasion.
Na pewnym terenie ukrywamy odpowiednią (dużą liczbę wyciętych z kartonu kropelek z numerami grup). Kropelki są dwóch rodzajów - ale tak zaznaczone, by zuchy nie mogły same odgadnąć, jaki jest rodzaj kropelki)
Każda grupa (po kolei lub jednocześnie, jeśli jest tyle osób kadry, by każda grupa miała swojego opiekuna) szuka na wyznaczonym terenie kropelki z numerem swojej grupy. Przynosi kropelkę do prowadzącego grę. W zależności od rodzaju kropelki grupa dostaje 3 lub 6 rzutów kostką. Odpowiedniej ilości oczek są przypisane znaczenia:
- rysuję kwiat lub owoc;
- rysuję korzeń;
- rysuję linię pnia;
- rysuję gałąź z gałązkami i liśćmi
- wolny wybór (korzeń, pień, gałąź, kwiat lub owoc);
- ciągnę kartę (wymieszane karty dobre i złe - wykonuje się to, co jest napisane na karcie). Po wykonaniu odpowiedniej liczby rzutów oraz narysowaniu (bądź wymazaniu) części drzewa grupa idzie szukać kolejnej kropelki.
Zasady rysowania:
Zasada jedynek: na jeden korzeń może przypadać tylko jedna linia pnia, na jedną linię pnia tylko jedna gałąź, na jedną gałąź tylko jeden kwiat (w konsekwencji wymazanie korzenia może spowodować wymazanie pnia z gałęzią)
zasada dwójek: dojrzałe drzewo musi mieć przynajmniej 2 korzenie, 2 linie pnia i 2 gałęzie, zanim zacznie kwitnąć.
zasada trójki: wygrywa to drzewo, które ma trzy owoce.
Przykładowe treści dobrych i złych kart:
Obok mnie ludzie prowadzą budowę. Nie zabezpieczono mojej kory i uszkodzono ją (zmaż linię pnia).
Niedaleko postawiono ule. Odwiedzają mnie pszczoły i zapylają kwiaty (narysuj owoc).
Obok mnie dzieci wysypały śmieci. Trujące chemikalia wnikają do ziemi (zmaż linię pnia).
Rosnę obok chodnika. Często brakowało mi wody, ale ostatnio dzieci podlewają mnie regularnie (narysuj linię pnia).
Przechodzące dzieci połamały mi gałęzie (zmaż jedną gałąź).
Zostałem okopany i użyźniony nawozem. Rosnę dużo szybciej (narysuj gałąź i korzeń).
W moim pobliżu zamknięto ruchliwą szosę. Poprawiło się powietrze i mogłem zakwitnąć (narysuj kwiat).
Była ciepła, piękna wiosna - wypuszczam dodatkową gałąź (narysuj gałąź).
Obok mnie ludzie prowadzą budowę, lecz ochronili moją korę deskami (narysuj linię pnia).
Zamknięto kopcącą fabrykę. Deszcz umył moje liście. Mogę oddychać i kwitnąć (narysuj kwiat).
Stosowano pestycydy. Otruto pszczoły i nie zapyliły moich kwiatów (zmaż kwiat).
Ktoś umył samochód i wylał pod pień stary olej. Jestem zatruwany (zmaż korzeń).
Zaasfaltowano wokół mnie ziemię, brakuje mi wody (zmaż korzeń).
Była długa susza, uschły mi gałęzie (zmaż gałąź).
Były ogromne ulewy i zalały mi korzenie. Nie mogę oddychać (zmaż korzeń).
Po suszy spadł deszcz - wypuszczam dodatkowy korzeń (narysuj korzeń).
Niedaleko zatruwa powietrze duża huta (zmaż gałąź).
Dzieci bardzo o mnie dbały - wcześniej zakwitam (narysuj kwiat).
Para zakochanych poraniła mi pień wycinając serce (zmaż linię pnia).
Jest ciepłe lato. Pszczoły chętnie fruwają i zapylają moje kwiaty (narysuj owoc).
7. GiĆ: na podłodze rysujemy kredą kółka, tak by w jednym mógł stanąć jeden zuch. Każdy zuch jest bocianem i ma swoje gniazdo - kółko. Nadchodzi jednak zima i bociany odlatują do ciepłych krajów - opuszczają swoje gniazda (na okrzyk prowadzącego: ZIMA!). Podczas zimy ludzie niszczą jedno gniazdo (prowadzący zmazuje jedno kółko). Wiosną znów bociany wracają do gniazd (na okrzyk: WIOSNA!). Dla jednego z bocianów niestety zabraknie miejsca - odpada on z zabawy. Życie toczy się dalej - nadchodzą kolejne zimy (podczas których zawsze ginie jedno gniazdo) i kolejne wiosny.
8. Majsterka: drzewo smutne, wesołe. Rozdajemy zuchom (grupom po 2,3 osoby) rysunki przedstawiające smutne lub wesołe drzewo. Zamiast liści na obrazkach rysujemy puste pola. Wpisywane w nie będą różne czynniki środowiska i wpływy człowieka, które hamują (w przypadku drzewa smutnego) lub ułatwiają (dla drzewa wesołego) rozwój. Zamiast wpisywać można rysować. Inwencja należy do zuchów. Po skończeniu każda grupa prezentuje swoje rysunki i pomysły. Podsumowanie.
9. Krąg Rady: podsumowanie zbiórki, sprawy bieżące gromady.
1O. Obrzędowe zakończenie zbiórki: pożegnanie Ekoludka, który idzie w świat szukać kolejnych sprzymierzeńców.
Agata i Magda są instruktorkami Hufca ZHP Warszawa Praga Południe. Magda ma stopień przewodniczki i jest przyboczną w 143 WGZ "Strażnicy Wielkiej Tajemnicy". Pozaharcersko studiuje na Uniwersytecie Warszawskim na Międzywydziałowych Studiach Ochrony Srodowiska. Agata studiuje Psychologię na Uniwersytecie Warszawskim i jest absolwentką Ekonomii na UW. Z zuchami pracuje pełniąc funkcję drużynowej 143 WGZ, jest w stopniu podharcmistrzyni.