9008-wojna polsko bolszewicka 1919 1921


Wojna polsko-bolszewicka (1919-1921)

Wojna polsko-bolszewicka (zapisała się na kartach historii w okresie między 1919 a 1921 rokiem), w jej skład wchodził szereg potyczek, bitew i walk prowadzonych przez państwo polskie i wymierzonych w Związek Radziecki; a jej celem miało być ustalenie kształt granicy wschodniej oraz zachowanie świeżo odzyskanej suwerenności politycznej i terytorialnej. Po złożeniu aktu kapitulacyjnego przez Niemiecy, władze radzieckie unieważniły postanowienia pokoju w Brzściu i rozpoczęły akcję militarną pod kryptonimem „Wisła” (tzw. operacja Wisła, 1919 rok). W jej następstwie armia radziecka miały udzielić wsparcia fermentowi rewolucyjnemu, który ogarniał - po zakończeniu działań militarnych pierwszej wojny światowej- terytorium Europy Centralnej. Akcja owa miała stać się zaczynem rewolucji europejskiej i przyczynić się do glorii i triumfu komunizmu. Pochód armii radzieckiej na początku ruszył na niepodległe republiki Białorusi i państwa litewskiego. W grudniu 1918 roku, armia radziecka opanowała Mińsk, a dalej w styczniu 1919 roku Wilno oraz Kowno. W dniu 27 lutego 1919 roku proklamowano utworzenie Litewsko-Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Wkraczaniu na i przejmowaniu terytoriów białorusko-litewskich przez Armię Czerwoną przeciwstawiała się wyłącznie społeczeństwo polskie, formując i grupując się w tzw. „oddziały samoobrony”.

UTWORZENIE FRONTU POLSKO-RADZIECKIEGO

Władze polski, zmierzając ku wstrzymaniu pochodu armii radzieckiej w kierunku zachodnim, podpisał w dniu 5 lutego 1919 roku umowę z przeprowadzającą odwrót armią Niemców, która zezwalała na swobodny przemarsz oddziałów Wojska Polskiego przez obszary zajmowane przez państwo niemieckie. W dniach między 9 a 14 lutego1919 roku oddziały wojska polskiego zajęły pozycje na linii: Kobryń, Prużany, wzdłuż biegu rzek Zalewianka i Niemen. Po kilku dniach, do ulokowanych przez polskich żołnierzy punktów dostała się Armia Czerwona, utworzono front polsko-radziecki na obszarach Litwy i państwa białoruskiego. Z początkiem marca 1919 roku Polacy przeszli do podjęcia działań ofensywnych. Oddział wojskowy pod dowództwem generała Stanisława Szeptyckiego zajął Słonim oraz uformowała przyczółek w części północnej nad brzegiem rzeki Niemen, oddział pod dowództwem generała A. Listowskiego zajął Pińsk oraz obsadził rzekę Jasiołdę, a także Kanał Ogińskiego. W następstwie kolejnego ataku, w kwietniu 1919, żołnierze polscy zajęli Nowogródek, Baranowicze, Lidę i Wilno( te ostatnie padło łupem 1 Dywizji Legionów (2,5 tysiąca żołnierzy) pod dowództwem generała Edwarda Rydza-Śmigłego i grupa kawalerii (800 żołnierzy) podpułkownika Władysława Beliny-Prażmowskiego. W okresie mniej więcej, od połowy maja do lipca tego roku; linia frontu unormowała się i zbalansowała.

FRONT BIAŁORUSKO-LITEWSKI

Oddziały Wojska Polskiego uformowały tzw. Front Białorusko-Litewski, którego dowództwo przydzielono generałowi Stanisławowi Szeptyckiemu. W związku z zaistnieniem fiaska negocjacji pokojowych w Białowieży ( toczących się w okresie między czerwcem a sierpniem 1919 roku), strona polska zadecydowała o podjęciu działań ofensywnych, przejmując Mińsk ( w dniu 8 sierpnia 1919 roku), przekraczając rzekę Berezynę oraz zdobywając Bobrujsk ( w dniu 29 sierpnia 1919 roku). Wojna polsko-bolszewicka na terytorium Ukrainy wybuchła w lipcu 1919 roku, dopiero po ustaniu sporów militarnych między Polską a Ukrainą oraz zdobyciu Galicji Wschodniej przez Wojsko Polskie, aż po linię rzeki Zbrucz. We wrześniu strona polska podpisała warunki układu z Semenem Petlurą, naczelnikiem Ukraińskiej Republiki Ludowej, w kwestii podjęcia skonsolidowanych działań militarnych przeciw siłom Armii Czerwonej. Wobec postawy i zachowania generała A.I. Denikina, dążącego do rekonstrukcji Rosji w kształcie geopolitycznym sprzed I wojny światowej, nie wyrażającego zgody na akceptację suwerennego państwa polskiego, Józef Piłsudski zadecydował o wstrzymaniu działań militarnych, by nie wspomagać ofensywy wrogich państwu polskiemu białogwardzistów. Strona polska wszczęła, rozpoczęte od października do grudnia 1919 roku, rokowania pokojowe ze zwolennikami bolszewizmu w Moskwie oraz w Mikaszewiczach na Polesiu. Zawieszenie działań ofensywnych Wojska Polskiego wyzwoliło część sił Armii Czerwonej, co w znacznym stopniu spowodowało klęskę A.I. Denikina i Semena Petlury. Pod koniec 1919 roku, pod polskim nadzorem znajdowały się terytoria na zachód od linii: rzeka Zbrucz, Płoskirów, rzeka Słucz, Zwiahel, rzeka Uborć, Bobrujsk, rzeka Berezyna, Borysów, Lepel, Połock, Dyneburg.

OPERACJA RYDZA ŚMIGŁEGO NA ŁOTWIE

W styczniu 1920 roku, na wniosek władz łotewskich, Edward Rydz-Śmigły jako głównodowodzący 1 i 3 Dywizji Legionów ruszył pod Dyneburg i wspomagany przez o wiele gorsze siły Łotyszy, przejął miasto i przekazał je Łotwie. Korzystając ze wstrzymania działań w miesiącach zimowych, zaangażowane strony poczyniły gruntowne przygotowania do działań ofensywnych. Armia Czerwona mobilizowała siły na terenie Białorusi, Polacy zaś w Galicji Wschodniej. Władze radzieckie prowadziły taktyczne dążenia o kontynuację pertraktacji pokojowych (nota G.W. Cziczerina do L. Skulskiego z 22 grudnia 1919roku), preparując równocześnie projekty działań ofensywnych. Władze polskie wysłały ripostę na otrzymaną notę w dniu 27 marca 1920 roku, składając propozycję obrania miejsca rokowań w Borysowie usytuowanego na linii frontu. Złożona oferta była nie do zaakceptowania przez władze radzieckie z racji tego, iż przygotowywały działania ofensywne na terenie Białorusi. W marcu, Wojsko Polskie zdobyło niezwykle istotne dla Rosjan punkty strategiczne: Mozyrz i Kalenkowicze, co opóźniło w czasie przeniesienie radzieckich sił militarnych na Front Zachodni.

OFENSYWA BIAŁORUSKO-UKRAIŃSKA

Po sygnowaniu umowy politycznej oraz konwencji militarnej z władzami ukraińskimi S. Petlury ( w dniach 21 oraz 24 kwietnia 1920 roku), w dniu 25 kwietnia wyruszyła polska ofensywa na teren państwa ukraińskiego. Oddziały Wojska Polskiego pod dowództwem Edwarda Rydza-Śmigłego, wspomagane przez ukraińskie siły militarne, w dniu 7 maja 1920 roku zdobyły Kijów, zaś w dniu 9 maja 1920 roku zajęły przyczółki na rzece Dniepr. W dniu 14 maja 1920 roku generalicja radziecka rozpoczęła działania ofensywne nad rzekami: Dźwina i Berezyna. Atak radziecki został wstrzymany. W dniu 26 maja Rosjanie wszczęli ofensywę na terenie państwa ukraińskiego (dowództwo przejął generał A.I. Jegorow), w dniu 5 czerwca armia konna S.M. Budionnego przerwała polską linię defensywną pod Samohorodkiem i stworzyła realną groźbę odcięcia polskich formacji zbrojnych w Kijowie. W dniu 10 czerwca Wojsko Polskie opuściło miasto i w nieprzerwanych walkach przeprowadzało odwrót w kierunku zachodnim. Poruszająca się za Polakami Armia Czerwona osiągnęła kolejny cel- Lwów i Zamość. Triumfem uwieńczona została również ofensywa Rosjan wszczęta w dniu 4 lipca na terenie Białorusi. Do końca lipca Armia Czerwona zajęła Wilno, Lidę, Grodno i Białystok, zaś w połowie sierpnia wojsko radzieckie pod dowództwem M.N. Tuchaczewskiego osiągnęła cel- Wisłę i stworzyła bezpośrednie zagrożenie dla Warszawy. W obliczu owych zdarzeń rząd premiera L. Skulskiego podał się do dymisji.

Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski

Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski, ( w skrócie TKRP), uformowany w dniu 1 sierpnia 1920 roku, w Białymstoku z polecenia Rosyjskiej Partii Komunistycznej jako częściowy odpowiednik rządu na terenach zagarniętych przez Armię Czerwoną w czasie działań wojny polsko-bolszewickiej między 1919 a 1920 rokiem. W skład TKRP wchodzili polscy zwolennicy komunizmu, aktywiści Biura Politycznego Komitetu Centralnego Rosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików): Julian Marchlewski ( w funkcji przewodniczącego), E. Próchniak ( w funkcji sekretarza), Feliks Dzierżyński, F. Kon i J. Unszlicht. Kierownictwo resortów (ministerstw) powierzono: J. Daleckiemu (administracja), S. Bobińskiemu (leśnictwo), T. Radwańskiemu (propaganda i informacja), B. Zaksowi (przemysł), S. Heltmanowi (rolnictwo), S. Pilawskiemu (sprawiedliwość i bezpieczeństwo).

O przejęciu steru władzy przez TKRP przekazywał informację specjalny komunikat nadany w dniu 30 lipca 1920 roku. TKRP odbierał władzę dotychczasowemu rządowi polskiemu, wybierał komitety fabryczne, folwarczne i rewolucyjne, którym powierzał w zarząd fabryki, własności ziemskie oraz administrację w terenie. Od zbiorowości społecznych żądał lojalności względem nowych władz. W upublicznionym równolegle Manifeście wystosowanym do polskiego proletariatu zamieszkującego miasta i wioski, wyrażał zapowiedź uformowania po zakończeniu działań wojennych Polskiej Socjalistycznej Republiki Rad, nawoływał do podjęcia walki z tzw. „obszarnikami” i „fabrykantami”, a także uformowania komitetów rewolucyjnych.

W czasie działalności TKRP utworzono 65 komitetów rewolucyjnych. Komitet niezwłocznie podjął się zorganizowania 1 Polskiej Armii Czerwonej (dowódcą obwołano R. Łągwę), publikował pismo pt. „Goniec Czerwony”. Kooperację z rządem bolszewickim podjęła część społeczeństwa białoruskiego i żydowskiego. Ze strony społeczeństwa polskiego TKRP spotkało nie wieloznacznie, nieprzychylne stanowisko. W dniu 22 sierpnia 1920 po triumfem polskim nad armią bolszewicką w bitwie warszawskiej, uległ rozwiązaniu.

RADA OBRONY PAŃSTWA

Nowy prezes Rady Ministrów, Stanisław Grabski przekazał w dniu 1 lipca ster władzy w ręce Radzy Obrony Państwa, która złożona była z : Naczelnika Państwa, marszałka sejmu, premiera, trzech ministrów, trzech reprezentantów armii i dziesięciu posłów. Zapoczątkowane przez dyplomację zachodnią, na wniosek gabinetu Stanisława Grabskiego, próby mediacji nie zyskały rezonansu pośród członków rządu Związku Radzieckiego. W takich okolicznościach, rząd Grabskiego zadecydował o podaniu się do dymisji, prezesem Rady Ministrów nowego rządu obrano Wincentego Witosa. W dniu 28 lipca, Rosjanie uformowali w Białymstoku namiastkę rządu władz polskich, tzw. Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski.

CUD NAD WISŁĄ

Bitwa warszawska ( toczona między 13 a 25 sierpnia 1920 roku) - była to rozstrzygająca bitwa spośród wszystkich działań w ramach wojny polsko-bolszewickiej lat 1919-1920. Z początkiem lipca 1920 roku przeprowadziły działania ofensywne wojska rosyjskie, liczące blisko 100 tysięcy żołnierzy, pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego; strona polska zaś usiłowała je zahamować na początku, na linii rzeki Niemen, a kiedy to się nie powiodło - na linii rzek : Bug i Narew. W dniu 29lipca 1920 roku, rozpoczęta została bitwa o zachowanie pozycji defensywnych na linii owych rzek. Nie powiodło się jednak przeprowadzić obrony Brześcia nad Bugiem, w ociekających krwią walkach, odparto na początku szturm rosyjski na Łomżę, lecz w obliczu nadciągnięcia przytłaczających sił radzieckich, oddziały Wojska Polskiego przeprowadziły odwrót w stronę miasta Ostrołęka. Wyjątkowo rzucał się w oczy korpus kawalerii pod dowództwem G. Gaja, który przesuwając się wzdłuż linii demarkacyjnej z Prusami Wschodnimi zdobył w dniu 6 sierpnia 1929 roku miejscowość Przasnysz. W owym dniu Józef Piłsudski sygnował rozkaz operacyjny, zarządzający przeprowadzenie odwrotu wojsk polskich w kierunku przedpól Warszawy i Modlina, a także na linię rzeki Wieprz, skąd nieprzyjaciel miał zapoczątkować rozstrzygający kontratak. W tym celu, miano uformować zwartą i silną grupę uderzeniową. Równocześnie ukształtowano front północny na czele którego postawiono generała Józefa Hallera, który miał na celu przeprowadzenie obrony linii Wisły od miasta Torunia do Dęblina. Przynależną mu uczyniono : 5. armię generała Władysława Sikorskiego (obrona Modlina), 1 armię generała F. Latinika (obrona suburbiów Warszawy) oraz 2 armię generała B. Roi (obrona linii Wisły przebiegającej począwszy od Góry Kalwarii do Dęblina). Rozstrzygającą rolę przydzielono oddziałom wojskowym Frontu Środkowego pod dowództwem generała Edwarda Rydza-Śmigłego, w skład którego wchodziły : 4. armia generała L. Skierskiego i 3. armia generała Z. Zielińskiego. Z owych armii wyłoniła się grupa uderzeniowa, którą dowodził Józef Piłsudski. Front Południowy składała się m.in. strzegąca głównie Lwowa -6. armia generała W. Jędrzejewskiego, wspomagana przez oddziały armii ukraińskiej. W dniu 13 sierpnia 1920 roku, będąc w wyraźnej przewadze liczebnej - sześć dywizji rosyjskich wszczęło szturm na Warszawę. Miejscem, ociekających krwią i trwających trzy dni walk stał się podwarszawski Radzymin, który kilkakrotnie na zmianę przechodził w ręce walczących stron . W takich okolicznościach, w dniu 14 sierpnia 1920 roku, kroki zaczepne na linii rzeki Wkra wszczęła 5. armia generała Władysława Sikorskiego, przeciwko której wystąpiły siły 4. i 15. armii rosyjskiej. W dniu 16 sierpnia 1920 roku zajęła ona na drodze zdecydowanego natarcia Nasielsk. Pomimo to, inne militarne jednostki rosyjskie nie wstrzymały marszu w stronę Brodnicy, Włocławka i Płocka.

W dniu 16 sierpnia 1920 roku, rankiem o świcie, przeprowadzono polskie natarcie znad rzeki Wieprz. Militarne formacje polskie złamały opór wyjątkowo słabych na tym odcinku linii frontu militarnych sił radzieckich oraz korzystając z zaskoczenia, w przeciągu 24 godzin posunęły się o 45 kilometrów w kierunku północnym. Kolejnego dnia zajęły Mińsk Mazowiecki, Siedlce, Międzyrzecz oraz Białą Podlaską. W dniu 18 sierpnia 1920 roku po ociekających krwią starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami jednostki polskie dotarły do linii : Wyszków-Stanisławów-Drohiczyn-Siemiatycze-Janów Podlaski-Kodeń. W tym okresie 5. Armia pod dowództwem generała Władysława Sikorskiego, zniewalając dominujące siły radzieckie nacierające na nią od strony zachodniej, przystąpiła do szturmu w kierunku wschodnim, zajmując Pułtusk, zaś dalej Serock. W dniu 19 sierpnia 1920 roku oddziały polskie z rozkazu Józefa Piłsudskiego, podjęły działania pościgowe, usiłując uczynić niemożliwym odwrót zasadniczych sił Michaiła Tuchaczewskiego, stacjonujących na północ od Warszawy. W dniu 21 sierpnia 1920 roku wszczęła rozstrzygającą fazę działań pościgowych: 1 dywizja piechurów z 3 armii polskiej sforsowała rzekę Narew pod Rybakami, odcinając tor odwrotu pozostałościom 16. armii rosyjskiej w stronę Białegostoku, zaś 15. dywizja piechoty z 4. armii polskiej po zdobyciu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła możliwość odwrotu szeregom 15. armii rosyjskiej z obszaru Ostrołęki. W sposób analogiczny 5 armia polska wyruszyła w stronę Mławy. Kilka rosyjskich oddziałów, nie mając możliwości przedostania się na wschód, w dniu 24 sierpnia 1920 roku stanęła na granicy z Niemcami i wkrótce potem znalazła schronienie na obszarze Prus Wschodnich. Do niewoli trafiło przeszło 60 tys. żołnierzy radzieckich. Straty wśród Polaków szacuje się na 2 tys. zabitych oraz 20 tys. rannych.

Cud nad Wisłą należy uznać za punkt zwrotny w historii europejskiej XX wieku. Jeśliby "czerwona inwazja" doszła do skutku, byłoby to jednoznaczne z czwartym już rozbiorem państwa polskiego. W tym przypadku liczba państw zaborczych ograniczyłaby się do dwóch, ale o jakim znaczeniu - z jednej strony Rosja z bolszewikami, a z drugiej - pełne wrogości za Powstanie w Wielkopolsce państwo niemieckie .Taka sytuacja położyłaby kres ładu powersalskiego. Za niezwykłą ciekawostkę można uznać to, że "całkiem nie dawno", caryca Katarzyna II wyrażała obawę przed zalaniem Rosji "francuską zarazą" ( tzn. rewolucją), zaś obecnie to Europa bała się rozprzestrzenienia komunistycznej rewolucji proletariackiej. Widmo komunizmu pojawiło się nad kontynentem europejskim, a większość aliantów nawet tego nie dostrzegła. Anglicy, z charakterystycznym dla siebie wyspiarskim podejściem - być może uwarunkowanym genetycznie - dali się przekonać, że stronie rosyjskiej zależy nie na rozstrzygnięciu spornej sprawy pomiędzy nami ale o atak na Europę. Wśród nielicznych krajów podzielających polskie obawy znalazła się Francja oraz Węgry które pomimo dobrych intencji byli hamowani przez Czechów zarażonych propagandą bolszewików, którzy dostrzegali możliwość nabytków terytorialnych kosztem Niemiec. Takie zachowanie Anglików należy powiązać z postawą premiera brytyjskiego - Lloyda Georga, który w tamtych warunkach politycznych wstrzymywał działania Winstona Churchilla, który jasno widział groźbę wiszącą nad Europą i dążył do udzielenia pomocy siłom polskim poprzez przekazanie eskadry RAF-u stacjonującej w Kolonii. Gdyby ów plan został zrealizowany, najprawdopodobniej sowieci zrezygnowaliby w takiej sytuacji z zamiaru podboju kontynentu europejskiego. Taki wariant nie wszedł jednak w życie. „Cud nad Wisłą" - szczęśliwie dla nas- zakończył się powodzeniem. Wojsko Polskie po raz kolejny wykazało się brawurowym przykładem przemożnego męstwa i dzielności.

Ostateczne pokonanie Armii Czerwonej.

We wrześniu Michiaił N. Tuchaczewski usiłował zorganizować defensywę na linii rzeki Niemen, gdzie zaakceptował bitwę i w jej wyniku poniósł porażkę. Podobnie rzecz się miała również z Armią Czerwoną w południowej części Polski. Po bitwach : pod Komarowem i Hrubieszowem, uwieńczonych rozbiciem oddziałów konnicy S.M. Budionnego, przeprowadzony został odwrót armii radzieckiej. Do połowy października Wojsko Polskie dotarło na linię: Tarnopol - Dubno - Mińsk - Dryssa. W dniu 12 października 1920 roku sygnowano układ o zawieszeniu broni, zaś dnia 18 października działania militarne zostały wstrzymane.

Traktat ryski ( w Rydze).

Traktat ryski - to traktat pokojowy, który zawarty został w dniu 18 marca 1921 roku, w Rydze pomiędzy Polską a Związkiem Radzieckim. Po długofalowych pertraktacjach sformułowano treść traktatu, składającego się z 26 artykułów, które regulowały zasadnicze kwestie: sprawę kształtu geopolitycznego, niepodległości państw, obywatelstwa i reguł repatriacyjnych, zwrotu zabytków kultury, a także mienia polskiego znajdującego się na terenie Rosji i Ukrainy. Traktat zakładał wypłatę 30 milionów rubli w złocie, jako forma rekompensaty za udział państwa polskiego w progresie gospodarczym Rosji, a także ustanawiał, iż zawiązanie więzi dyplomatycznych pomiędzy państwem polskim a Rosją przebiegnie niezwłocznie po sygnowaniu traktatu przez obie strony. Traktat ryski rozwiązywał kwestię granicy wschodniej z korzyścią dla państwa polskiego: jej linia w części północno - wschodniej wyznaczać miała rzeka Dźwina, zaś w części południowo - wschodniej -rzeka Zbrucz; nie wspominał natomiast nic w sprawie Wileńszczyzny. Józef Piłsudski wykreował „fakt dokonany" - zajmowany przez generała Lucjana Żeligowskiego- okręg wileński- został mocą uchwały sejmowej z dnia 24 kwietnia 1922 roku inkorporowany do państwa polskiego.

„Cud nad Wisłą” (lub też tzw. Bitwa Warszawska)

Edgar Vincent -wicehrabia D'Abernon - wspominał na piśmie o „Bitwie Warszawskiej” jako o osiemnastej, rozstrzygającej bitwie w dziejach ludzkości. Czy się nie pomylił? Z pewnością NIE, a dlaczego? Uczynie wszystko co możliwe, aby dowieść mojej tezy w toku dalszych moich rozważań.

Rok 1918 zrodził zakończenie działań wojennych w ramach I wojny światowej. Przegrane w wojnie wojsko niemieckie nakłonione została do zwolnienia zdobytych na początku obszarów polskich. Na owe obszary, ulokowane w granicach dawnej Rzeczypospolitej, dostały się jednostki bolszewików, wszczynając równocześnie tzw. „czerwony marsz" na Europę, którego celem była akceleracja ogromnej proletariackiej rewolucji na skalę światową. Wierzono w bezproblemowy triumf, bowiem Europa opanowana przez plagę rewolucyjną z łatwością „chłonęła” chwytliwe hasła o pokoju, praworządności i powodzeniu życiowym.

Bolszewicy sukcesywnie inkorporowali wycinki Łotwy, Litwę oraz Białoruś. Przyszłą kolej na zapoczątkowanie eksportu rewolucji w kierunku zachodnim. Na przeszkodzie stała jednak, świeżo odbudowana, Rzeczpospolita Polska. Zbrojne Jej unicestwienie oraz polityczne uzależnienie od władzy bolszewickiej stało się wobec tego celem pierwszorzędnym sowieckiego państwa rosyjskiego. Najlepiej obrazują owe zamarzenia ciąg zachowanych do naszych czasów dokumentów: m.in. rozkazy generalicji radzieckiej, zalecenia Włodzimierza Lenina, Kamieniowa i Lwa Trockiego, jak również upublicznione w późniejszym czasie dzieła głównych partycypantów owych zmagań: M. N. Tuchaczewskiego oraz G. Gaja.

Dyplomacja bolszewicka, aby udzielić czasu Rosjanom na ukończenie preparacji do „Wielkiego Podboju", zwlekała z wszczęciem pertraktacji z Polską. Józef Piłsudski zaś, pragnąc nie dopuścić do pełnej mobilizacji sił bolszewików, dokonał prowokacji Rosjan, aby podjęli wcześniejsze działania. W kwietniu 1920 roku (po uprzednim sygnowaniu potajemnie konwencji wojskowej z naczelnikiem Ukrainy Naddnieprzańskiej - Semenem Petlurą) przeprowadził atak na Ukrainę. Niemniej jednak, po pierwotnych sukcesach ( m.in. zdobycie miasta Kijów) inicjatywę przejęła Armia Czerwona, nakłaniając Polaków do rapidalnego odwrotu. W takich okolicznościach, Sowieci wszczęli działania ofensywne, które poprowadził Michaił Tuchaczewski, jeden z najbardziej utalentowanych strategów i dowódców radzieckich. Jego młody wiek ( miał 27 lat) oraz ziemiańska prowieniencja, przy uwzględnieniu licznych0 poważnych dokonań wojskowych, poszły w zapomnienie. Śmiały atak M. Tuchaczewskiego miał za zadanie zajęcie stołecznej Warszawy, równocześnie armia S. Budionnego przeprowadzała atak na Polaków w obrębie Lwowa, a korpus kawalerii G. Gaj-Hana miał za zadanie zdobyć północną część Mazowsze, aby w taki sposób kompletnie osaczyć i w sposób rozstrzygający pokonać militarne siły polskie.

Nad narodem naszym zawisła realna groźba anihilacji, co przyczyniło się do tego, że ogół społeczeństwa - mimo politycznego zróżnicowania, być nie powiedzieć- sprzeczności - skonsolidowało swe siły w przeogromnym wysiłku defensywnym, udzielając pomocy, tak moralnej, jak i materialnej. Przycichły antagonizmy w łonie partii. Rząd Obrony Narodowej skoncentrował w swej strukturze reprezentantów wszystkich partii politycznych o charakterze lidera. Po raz pierwszy, doniosłe funkcje państwowe powierzono równocześnie w ręce dwóch wielkich przeciwników politycznych: Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego.

Również w sprawie strategicznego rozdysponowania i rozlokowania sił dokonano już niezbędnych przygotowań. Marszałek Józef Piłsudski, w pierwszej połowie lipca opracował plan doprowadzenia do wybuchu wielkiej bitwy, która przesądzi- z korzyścią dla Polski- o dalszych losach wojny - zaś w późniejszym czasie, zapisze się na kartach historii pod hasłem „BITWA WARSZAWSKA”.

Na początku Józef Piłsudski miał zamiar wstrzymać odwrót polskiego wojska wzdłuż linii rzek : Narew i Bug. Niemniej, przyspieszony i bardziej tragiczny odwrót polskiej armii, zmuszał do znalezienia innej bazy terytorialnej dla wszczęcia polskiej ofensywy. Podług nowego konceptu (opracowanego łącznie z generałem Tadeuszem Rozwadowskim) polska grupa uderzeniowa winna się zgromadzić w rejonie dolnego odcinka rzeki Wieprz, pomiędzy Dęblinem a Chełmem. Miała stanowić składową kapitalnie zreorganizowanych polskich frontów. Niezbędne było w tym celu wprowadzenie, przez krótki czas, jednostek do walki. Każda samodzielna formacja militarna oraz każda dywizja pod osłoną specjalnie utworzonych oddziałów docierały do nowych rejonów, gdzie wyczekiwały „posiłków” w postaci nowych oddziałów, broni, amunicji oraz sprzętu militarnego.

Linię defensywną (liczącą blisko 800 kilometrów.) Józef Piłsudski wyznaczył na linii rzek : Orzyc - Narew - Wisła - Wieprz - Seret. Dokonał jej podziału na trzy fronty, przydzielając przywództwo generałom, których obdarzył największym zaufaniem.

Front Północny generała Józefa Hallera biegł wzdłuż przez około 250 kilometrów -od Prus Wschodnich po Dęblin. Do zadań tego frontu należało wstrzymanie i zajęcie walką wojsk nieprzyjaciela, a także bohaterska obrona stołecznej Warszawy. Radykalne, północne skrzydło pomiędzy granicą z Prusami a Modlinem utworzyła 5. armia generała Władysława Sikorskiego. Centrum obsadziła 1. armia generała Lataniaka. Broniła ona miasta stołecznego. Południowe skrzydło uformowała 2. armia generała Bolesława Roi.

Rozstrzygującą rolę Józef Piłsudski przydzielił Frontowi Środkowemu, pod dowództwem generała Edwarda Śmigłego-Rydza. To jemu właśnie, przydzielono zadanie przeprowadzenia szturmu na wojska Michaiła Tuchaczewskiego. 4. armią na lewym skrzydle frontu, pomiędzy Dęblinem a Kockiem, zarządzał generał Leonard Skierski. Następnie, aż do Brodów rozszerzyła swe działania 3. armia generała Zygmunta Zielińskiego. Pod jego wodzą działały także - równolegle do jednostek polskich- oddziały militarnych sił ukraińskich, „białe" rosyjskie oraz białoruskie.

Linię przebiegającą od Brodów po rzekę Dniestr wyznaczyły pozycje Frontu Południowego. Przywództwo nad nim - Józef Piłsudski pragnął przekazać generałowi Józefowi Dowborowi-Muśnickiemu. Po negatywnej odpowiedzi generała, dowództwo nad frontem przypadło generałowi Wacławowi Iwaszkiewiczowi. Kręgosłup frontu uformowała 6. armia generała Wacława Jędrzejewskiego. W szeregach wojsk tego frontu przebywali także żołnierze z Ukrainy.

Fundamentalnym celem operacji pod kryptonimem „bitwa warszawska" było przecięcie łączności korpusu generała Gaja z armią, na czele której stał Tuchaczewski oraz z ich własnym zapleczem, a także przeprowadzenie zogniskowanej bitwy na przedpolach stołecznej Warszawy. Operacja złożona była z trzech powiązanych ze sobą, aczkolwiek rozdzielonych przez czas i przestrzeń faz: defensywy „przedmieścia warszawskiego" wzdłuż linii rzek : Wieprz, Wkra i Narew - co było pewnego rodzaju działaniami wstępnymi; decydującej ostatecznie ofensywy znad rzeki Wieprz (w kierunku północnym, na skrzydło sił bolszewickich) i wypchnięcie Rosjan za linię Narwi oraz pogoń, osaczenie i rozgromienie oddziałów M.N. Tuchaczewskiego.

W czasie trwania polskich preparacji do decydującego rozstrzygnięcia, bolszewicy nieprzerwanie nadciągali do stołecznej Warszawy. Twierdzono, iż stolica skapituluje w przeciągu kilku godzin. W owym czasie, front południowy, którego komisarzem mianowano Józefa Stalina, zarządził postój pod Lwowem. Warszawę miały doraźnie zaatakować trzy armie: 3., 15. Oraz 16., natomiast 4. armia łącznie z konnym korpusem generała Gaja przeprowadzała marsz na Włocławek i Toruń. Jej nakazy brzmiały wyraźnie - przeprawić się przez Wisłę na Kujawach, powrócić na południe i trzymać Warszawę w szachu, również od strony zachodniej (podobny manewr zarządził, niszcząc powstanie listopadowe w 1831 roku I. Paskiewicz i wtedy to wielce zatriumfował).

Bitwa Warszawska rozgorzała w dniu 13 sierpnia, zaciętym bojem przed stołecznym miastem, między innymi o podwarszawskie miasteczko Radzymin i sąsiednie miejscowości. Do wyjątkowo krwawych zdarzeń doszło po przerwaniu polskich pozycji na linii biegnącej od Zawad do Helenowa. Radzymin wielokrotnie przechodził „z rąk do rąk". Jednym ze zmarłych w dniu 14 sierpnia, w niedalekim Ossowie był ksiądz - kapelan 236. ochotniczego pułku Legii Akademickiej - Ignacy Skorupka (jego śmierć utrwalili na płótnie i papierze m.in. W. Gutowski i L. Wintrowski):

„Spojrzałem na idącego obok mnie księdza Skorupkę. Szedł wyprostowany - wspominał jeden z oficerów 236 pułku piechoty - a jego usta poruszały się lekko. Prawdopodobnie omawiał modlitwę, błagając Królową Polski o zwycięstwo... Za nami z okrzykiem "hurra" biegła kompania. Zdawało mi się, że ksiądz Skorupka potknął się o bruzdę i upadł na ziemię"

W ostatecznym rozrachunku, polscy żołnierze, kosztem ogromnych strat, zachowali Radzymin oraz okoliczne miejscowości, a także wyparli nieprzyjazne oddziały wroga ok. kilkadziesiąt kilometrów od zajmowanych pozycji. W dniu 16 sierpnia walka na przedpolach stołecznej Warszawy zakończyła się całkowitym triumfem Polaków.

W tym też okresie, w dniu 14 sierpnia kroki zaczepne wzdłuż linii rzeki Wkra postawiła 5. armia generała Władysława Sikorskiego, przeciw której skierowano IV i XV oddział Armii Czerwonej. W zaciętej walce pod twierdzą w Modlinie, dała znać o sobie m.in. 18. Dywizja Piechoty generała Franciszka Krajewskiego. Katorżnicze boje, także ukoronowane polskim zwycięstwem, odbyły się pod Pułtuskiem, a także Serockiem. W dniu 16 sierpnia generał Władysław Sikorski przejął na drodze śmiałego ataku - Nasielsk. Pomimo tego, inne oddziały wojska radzieckiego nie zawiesiły marszu w stronę Brodnicy, Włocławka oraz Płocka.

W dniu 16 sierpnia przeprowadzono polskie uderzenie znad rzeki Wieprz, pod dowództwem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. Oddziały polskie złamały opór, wyjątkowo słabych na tym fragmencie frontu, sił radzieckich i przy wykorzystaniu zaskoczenia, w przeciągu 24 godzin posunęły się o 45 kilometrów w kierunku północnym. Kolejnego dnia, przejęły Mińsk Mazowiecki, Siedlce, Międzyrzec oraz Białą Podlaską. W tym miejscu generał M.N. Tuchaczewski (prawdę powiedziawszy postać historyczna, którą cenię- być może ze względu na rówieśniczy wiek) dokonał pomyłki. Tak on, jak też dowódca XVI oddziału zignorowali ogromny, polski szturm . Byli jednocześnie niemal pewni, że była próba odmienienia (podjęta w akcie rozpaczy) , z góry przewidywalnego toku wydarzeń. W dniu 17 sierpnia M.N. Tuchaczewski zarządził dyrektywę, która nakazywała likwidację nacierających polskich jednostek wojskowych, nazywając je ”lubelską". Trzeba również nadmienić o niewykorzystanej szansy danej bolszewickiej generalicji przez los. Konkretniej, w dniu 13 sierpnia, przy zmarłym pod Dubienką naczelniku Ochotniczego Wołyńskiego Pułku Piechoty im. Stefana Batorego majorze Wacławie Drojowskim znaleziono nakaz operacyjny dla 3. armii do kontruderzenia, z figurującą nań datą - 8 sierpnia. Po ogromnych wahaniach, doszli jednak do wniosku, że jest to próba celowego wpędzenia ich w błędne myślenie przez Polaków. Nie wszczęli, zatem żadnych, konkretnych działań mobilizacyjnych, w celu przygotowania się na polskie natarcie.

W dniu 18 sierpnia po bitwach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami militarne siły polskie dotarły na linię : Wyszków - Stanisławów - Drohiczyn - Siemiatycze - Janów Podlaski - Kodeń. W owym okresie 5. armia generała Władysława Sikorskiego, zniewalając dominujące siły bolszewickie nacierające na nią od strony zachodniej, przeszła do kontruderzenia w kierunku wschodnim, zajmując Pułtusk, zaś następnie Serock.

W dniu 19 sierpnia oddziały polskie podług rozporządzenia Józefa Piłsudskiego przystąpiły do działań pościgowych, dążąc do uczynienia niemożliwym odwrotu zasadniczych sił M.N. Tuchaczewskiego, stacjonujących na północ od stołecznej Warszawy.

W dniu 21 sierpnia początek miał rozstrzygający etap działań pościgowych: 1. dywizja piechoty z 3 armii polskiej sforsowała rzekę Narew pod Rybakami, przecinając drogę odwrotu pozostałościom XVI armii radzieckiej w stronę Białegostoku, a z kolei 15. dywizja piechoty z IV armii polskiej, po zajęciu Wysokiego Mazowieckiego, przecięła odwrót oddziałom XV Armii radzieckiej w rejonie miasta Ostrołęka. Podobnie 5. armia polska posunęła się w stronę Mławy. Na niekorzyść dla Rosjan, IV armia bolszewicka nic mając pojęcia o porażce pod stołeczną Warszawą (kilka dni wstecz pod Ciechanowem utracili radiostację i inne urządzenia nawigacyjno-komunikacyjne) przeprowadzała atak, podług wytycznych -a tym samym samoistnie zamykając możliwość odwrotu. W takich okolicznościach, wyłącznym wyjściem było przejście przez linie graniczną Prus Wschodnich (co zresztą uczyniła w dniu 24 sierpnia), gdzie część jej jednostek została poddana demilitaryzacji. Interesujące jest to, że wbrew regulacjom konwencji, Niemcy nie przeprowadzili internowania żołnierzy tego wojska, zezwalając na ich ucieczkę w kierunku wschodnim.

W dniu 25 sierpnia, polskie jednostki dotarły do granicy z Prusami, przeprowadzając do końca jednocześnie działania pościgowe za uciekającymi w popłochu bolszewikami. Bitwa Warszawska została zwieńczona ogromnym i jakże wielce wprawiającym w zdumienie sukcesem.

Plany strategiczne M.N. Tuchaczewskiego, bazujące na przeczuciu, przesłankach i prostocie całej operacji, okazały się być pomyłką. Sprawiła mu zawód również kooperacja z armią konną Budionnego, który miał stanowić wsparcie dla Tuchaczewskiego od strony rejonu lwowskiego, jednak sam - będąc zniewolony przez po4kierowane tam jednostki polskie- nie wywiązał się z przydzielonego mu zadania. Swą dużą rolę odegrały również indywidualne ambicje Budionnego, który za wszelką cenę zmierzał ku zdobyciu Lwowa i za późno, a także zbyt wolno ruszył z odsieczą Tuchaczewskiemu w momencie, gdy losy starcia były w zasadzie przesądzone.

W moim mniemaniu bitwę warszawską uznać można za punkt kulminacyjny w dziejach wojny polsko - bolszewickiej. Gdyby nie „cud nad Wisłą", militarne siły bolszewików przedostałyby się na teren państwa niemieckiego, jednocząc się z powstańcami, co z całą pewnością przyczyniłoby się, tak do czwartego rozbioru Polski, jak i również do destabilizacji sławetnej postnapoleńskiej polityki „balance of power" na kontynencie europejskim, zaś w rezultacie europejskiej plagi bolszewickiej propagandy i indoktrynacji. Wypada się jedynie dziwować temu, dlaczego właściwie wszyscy koalicjanci alianccy ( może oprócz Francji i Węgier) tak wyraźnie i radykalnie zdystansowali się do kwestii bolszewickiej. Kiedy premier Wielkiej Brytanii - Lloyd George określał Polskę mianem „kraju zagrażającrgo pokojowi" (przede wszystkim z tego względu, iż rząd angielski pragnął nawiązać więzi handlowe z Rosją), Michaił Tuchaczewski ogłosił:

„Na zachodzie rozstrzygają się losy powszechnej rewolucji, ponad martwym ciałem Białej Polski jaśnieje droga ku światowej pożodze".

Śmiesznym dla mnie aspektem tej sprawy jest fakt, że już pod koniec sierpnia rozgorzała zażarta dyskusja na temat "kto jest prawdziwym autorem cudu nad Wisłą?". Stawiano rozmaite tezy: porucznik ksiądz Ignacy Skorupka (którego zachowanie miało rzekomo przyczynić się bezpośrednio do przełomu etycznego w szeregach polskich oddziałów i odmienić los bitwy), generał Józef Haller (jako defensor stołecznej Warszawy), generał Maxime Weygand (uczestnik alianckiej misji w stolicy, który podczas obrad sztabowców określił koncept ofensywy znad Wieprza jako „tak ryzykowny i awanturniczy, że nie może wziąć zań odpowiedzialności"), czy też w końcu generał Tadeusz Rozwadowski (naczelny Sztabu Generalnego, a także - zdaniem wielu historyków - autor konceptu zwrotu zaczepnego znad rzeki Wieprz).

Moim zdaniem, bardziej doniosłe znaczenie przyznać należy samemu zwycięstwu oraz jego olbrzymiemu wpływowi na odradzające się po 123 latach zniewolenia państwa polskiego. Ocalono w końcu niepodległość i suwerenność, zaś społeczeństwo polskie dało świadectwo wielkiej zdolności do mobilizacji sił (pod koniec lipca dziesiątki tysięcy cywilów, z obszarów do tej pory nie objętych mobilizacją, wyrażało chęć wstąpienia w szeregi Armii Ochotniczej; kształtowały się oddziały studenckie, gimnazjalne, harcerskie, proletariackie, a także kobiece; gromadzono na cele prowadzenia działań wojennych - biżuterię oraz ofiary pieniężne; dzień pracy w fabrykach produkujących na potrzeby wojny wydłużył się do 12 godzin) oraz poświęceń (na przykład : porucznik S. Szymański w natarciu pod Radzyminem, odniósłszy ranę postrzałową w rękę, pozostał w szeregu i brocząc krwią, podążał dalej w bój, prowadząc kompanię). Kadra głównodowodzących dała potwierdzenie swych wysokich kwalifikacji w dyscyplinie sztuki wojennej, zaś zwyczajny żołnierz włożył nadludzki wysiłek w prowadzone walki... Stąd też uważam, iż historycy i badacze strategii wojskowych winni się poważnie zastanowić nad kwestią, czy to aby nie ON jest rzeczywistym twórcą warszawskiej wiktorii, a przy tym także, „cudotwórcą”?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wojna polsko bolszewicka 1919 1921 Nowa era
Wojna Polsko Bolszewicka
Wojna polsko bolszewicka
WOJNA POLSKO SOWIECKA 1919 —1920
Wojna polsko bolszewicka19 1920
Wojna Polsko Bolszewicka
Wojna polsko bolszewicka kalendarium
Wojna polsko bolszewicka 1019 1920
ESKADRA KOŚCIUSZKI o lotnikach amerykańskich walczącyh w wojnie polsko bolszewickiej w 1919 1920
Wojna polsko bolszewicka
Wojna Polsko Bolszewicka
WOJNA POLSKO BOLSZEWICKA, Bibliografia z netu
Wojna polsko bolszewicka 1019 1920
WOJNA POLSKO BOLSZEWICKA 2

więcej podobnych podstron