4102


Ch.Hockett: Kurs językoznawstiva współczesnego. Warszawa 1968. •

Par. 12. Analiza fonologiczna.

Rodzimy użytkownik języka nie posiada odpowiedniej wiedzy teoretycznej na temat używanych przez siebie w praktyce fonemów, zatem językoznawca nie może systemu fonologicznego danego języka poznawać poprzez pytanie o niego użytkowników, lecz poprzez analizę fonologiczna. tj. musi posługiwać się obserwacja i stosować określone postępowanie doświadczalne. Różne warunki przeprowadzania analizy fonologicznej:

1. warunki terenowe — kiedy pracuje się bezpośrednio z informatorem (rodzimym użytkownikiem języka), zwłaszcza gdy informator i badacz władają jeszcze jakimś wspólnym językiem; warunki najlepsze;

2. warunki filologiczne — kiedy znamy jakiś język tylko ze starych tekstów, jak np. łacinę czy staroangielski; tu mniejsza pewność wyników;

3. warunki stanowiące część metody porównawczej — kiedy po danym języku nie zachowały się żadne zabytki, a on sam istnieje tylko w postaci reliktów w jakichś językach współczesnych (jak np. jakaś odmiana starogermańskiego).

Dwie operacje w sytuacji terenowej:

1. gromadzenie materiału — proces zapisywania zasłyszanych wypowiedzi informatora:

2. zestawianie i kontrolowanie zebranego materiału.

Zbieranie:

Wstępne konieczne założenia językoznawcy:

1. że informator istotnie włada językiem;

2. że poszczególne jego wypowiedzi są wyraźnie rozróżnione za pomocą różnic dźwiękowych;

3. że jedynie niewielka ilość wyodrębnionych różnic dźwiękowych pełni w tych wypowiedziach funkcję dystynktywną.

Nic ponadto językoznawca nie może założyć, resztę musi stwierdzić empirycznie. Postępowanie:

1. pytanie informatora o nazwy różnych rzeczy (np. .Jak się u was mówi 'człowiek'?");

2. prowokowanie krótkich wypowiedzi (żeby badacz przystroił ucho do brzmień nowego języka);

3. staranie się o jak najdokładniejsze zapisanie każdej wypowiedzi informatora, w nieoszlifowanej formie fonetycznej. Pierwsze zapisy często pełne błędów.

W razie wątpliwości badacz powinien prowokować powtarzanie przez informatora już raz zapisanych form.

Dla wyszkolenie ucha praktycznie jest wysłuchiwać form podobnych, które mogą, lecz nie muszą być identyczne, bezpośrednio jedna po drugiej, kiedy wrażenie akustyczne wywołane przy słuchaniu pierwszej jest jeszcze świeże, gdy słuchamy drugiej.

Postępowanie analityczne posuwa się naprzód metodą prób i błędów, poprzez dwójkowe zestawienia w wypadkach rozstrzygających, przez szkolenie ucha badacza, poprawki i rewizję jego zapisów, przez świadome pomijanie szczegółów, które dla danego języka wydają się nierelewantne.

Zbieranie kończy się tym. że dysponujemy znaczną ilością form, które ujmują w pełni i tylko zespół kontrastów relewantnych w poszczególnych pozycjach. Porównywanie i klasyfikacja (II etap analizy): Zebrane zapisy są z definicji kompletne i poprawne allofonicznie. Porównywanie i klasyfikacja ma dać odpowiedź na dwa pytania:

1. Jakie allofony reprezentuj ą ten sam fonem w różnych pozycjach?

2. Jak długi odcinek artykulacji i brzmienia należy sklasyfikować jako pojedynczy allofon pojedynczego (nawet nie rozpoznanego) fonemu?

Cztery zasady określające kryteria odpowiedzi na te pytania:

1. Zasada kontrastu i uzupełnienia — 2 allofony nie mogą reprezentować tego samego fonemu. jeżeli występują w stosunku kontrastu (np. / i d: tom — dom), a jak nie kontrast to uzupełnienie, inaczej dystrybucja uzupełniająca — żaden nie może występować w takim otoczeniu, w jakim występuje drugi;

2. Zasada podobieństwa fonetycznego —jeśli dany fonem jest w różnych pozycjach różnie reprezentowany, to jego allofony musi łączyć wybitne podobieństwo fonetyczne. Trudność: nie umiem określać dokładnie stopnia pokrewieństwa fonetycznego; możliwość tzw. wielorakiego uzupełnienia: dwa fonetycznie podobne allofony pozostają w stosunku kontrastu w jednym otoczeniu i nie występują w innym, w którym jest trzeci, również do nich podobny;

3. Zasada symetryczności budowy modelu —jeśli mamy kilka prawdopodobnych wyjść do wyboru, wybierzemy to, które zapewni systemowi budowę najbardziej symetryczną;

4. Zasada ekonomii — jeśli się da. to trzeba przyjmować rozwiązania w jak najmniejszą liczbą fonemów; zasada najmniej użyteczna i najmniej sprecyzowana.

CHARLES F.HOCKETT „KURS JĘZYKOZNAWSTWA WSPÓŁCZESNEGO”.

ANALIZA FONOLOGICZNA.

ANALIZA FONOLOGICZNA - obserwacja i określone zabiegi doświadczalne, mające na celu opisanie systemu fonologicznego danego języka.

Mówiący danym językiem zna jego fonologię w tym sensie, że pozostaje z nią w zgodzie zarówno w roli nadawcy, jak i słuchacza. Nie umie jednak bez specjalnego przygotowania opisać swego systemu fonologicznego komuś innemu. Dlatego językoznawca nie może czerpać inf. o fonologii danego języka bezpośrednio od jego użytkownika.

INFORMATOR - mówiący językiem, który bada językoznawca.

GROMADZENIE MATERIAŁU - zapisywanie zasłyszanych wypowiedzi informatora, w formie umożliwiającej porównywanie i segregację; wielokrotne wysłuchiwanie form podobnych do siebie, w celu wyodrębnienia cech dystynktywnych.

PORÓWNYWANIE I KLASYFIKACJA:

I. Zasada kontrastu i uzupełnienia.

Dwa allofony nie mogą reprezentować tego samego fonemu, jeśli pozostają do siebie w stosunku kontrastu, np. angielskie (nagłosowe) [t'] i [d] nie mogą być identyfikowane fonologicznie ze względu na istnienie takich par, jak ten i den.

Jeżeli dwa allofony nie kontrastują ze sobą mówi się o ich, że pozostają do siebie w stosunku uzupełnienia czy tez dystrybucji uzupełniającej (komplementarnej), czyli: żaden z nich nie może występować w takim otoczeniu, w jakim występuje drugi. Dystrybucja komplementarna nie jest wystarczająca, aby allofony przypisać temu samemu fonemowi: angielskie nagłosowe [p'] pozostaje w stos.dystrubucji komplementarnej z sześcioma zwartymi wygłosowymi [p t k b d g ], a także z różnymi głoskami innego typu. Aby zdecydować czy i która możliwa identyfikacja jest prawdziwa służy zasada podobieństwa fonetycznego.

II. Zasada podobieństwa fonetycznego.

Jeśli dany fonem jest w różnych pozycjach różnie reprezentowanym to jego allofony musi łączyć duże podobieństwo fonetyczne. Ponieważ nie można dokładnie określić stopnia podobieństwa fonetycznego, zastosowanie tej zasady jest niekiedy utrudnione. W wielu wypadkach jest to jednak rzecz prosta. Np. angielskie nagłosowe [p'] jest bardziej podobne do wygłosowego [p] niż do innej głoski wyst. w wygłosie. Podobieństwo to, któremu towarzyszy dystrybucja komplementarna, nasuwa wniosek, że te dwa allofony reprezentują ten sam fonem /p/. Są do siebie podobne, jeśli chodzi o budowę, jednak nigdy występują jednocześnie. Jest to głoska bezdźwięczna, dwuwargowa, zwarta, momenty różniące zawdzięczamy różnicy otoczenia.

Czasem takie rozróżnienie nie jest możliwie, gdyż dwa fonetycznie podobne allofony pozostają w stosunku kontrastu w jednym otoczeniu i nie występują w innym, w którym jest trzeci do nich podobny. Zjawisko to, to WIELORAKIE UZUPEŁNIENIE. Tak np. angielskie aspirowane bezdźwięczne [t'] i nieaspirowane dźwięczne [d] pojawiają się w nagłosie przed akcentowaną samogłoską (tale i dale), natomiast po nagłosowym /s/ przed akcentowaną samogłoską występuje tylko bezdźwięczne nieaspirowane [t] (stale).

III. Zasada symetryczności budowy modelu.

Jeżeli stoimy wobec wielorakiej możliwości identyfikacji fonologicznej allofonów, przy czym w świetle innych kryteriów każda z tych możliwości jest równie umotywowana jak inne, wybierzemy tę alternatywę, która zapewni systemowi postać najbardziej symetryczną Np. gdybyśmy kierowali się tylko zasadą I, wtedy każdą zwartą nagłosową moglibyśmy identyfikować z każdą zwartą wygłosową , co stwarzałoby 720 różnych sposobów identyfikacji fonologicznej. Zasada podobieństwa fonetycznego ogranicza możliwość wyboru; po tej samej linni kieruje nasza decyzję zasada symetrii modelu. Identyfikując nagłosowe i wygłosowe [p'] i [p], nagłosowe i wygłosowe [t'] i [t] itd., otrzymujemy zbiór sześciu fonemów /p t k b d g /, które w obu pozycjach kontrastują ze sobą na tej samej bazie fonetycznej, a ich allofony w poszczególnych pozycjach w paralelny sposób różnią się między sobą, tj. nagłosowe /p-/ różni się od nagłosowego /t-/ itd.

IV. Zasada ekonomiczności.

Nie należy przyjmować dla danego języka systemu np. 30 fonemów, jeżeli innym kryteriom równie dobrze odpowiadałby system o mniejszej ilości elementów.

CHARLES F. HOCKETT „KURS JĘZYKOZNAWSTWA WSPÓŁCZESNEGO”

FONOLOGIA I GRAMATYKA: POZIOMY MODELOWANIA.

  1. MORFEMY.

Przykład: John treats his older sisters very nicely.

Aby ustalić morfemy, z jakich składa się to zdanie, wycinamy jego fragment I stawiamy w związku z nim następujące pytania:

Czy fragment ten pojawia się w różnych wypowiedziach zawsze z tym samym mniej więcej znaczeniem? Jeśli odpowiedź jest przecząca, znaczy, ze wybraliśmy fragment dla naszych celów niewłaściwy. Jeśli odp. jest twierdząca, wówczas możemy założyć, że fragment ten jest FORMĄ GRAMATYCZNĄ, ale niekoniecznie pojedynczym morfemem.

Czy można tę formę rozbić na mniejsze fragmenty , z których każdy w innych wypowiedziach występuje z tym samym w przybliżeniu znaczeniem, tak, żeby znaczenie całej formy pozostawało w jakimś stosunku do znaczeń mniejszych fragmentów? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, wtedy mamy formę większą niż pojedynczy morfem (forma złożona) i musimy z kolei każdy z fragmentów poddać dwustopniowemu badaniu. Jeśli odpowiedź jest przecząca, znaczy to, że mamy pojedynczy morfem.

Np. słowo cranberries: morfem /z/ oznacza „pluralis”, morfem /berij/ wyst.w strawberry, raspberry itd. Co jednak z morfemem cran-? Niesie on określone znaczenie, co oznacza, że jest morfemem unikalnym.

Aby moc przeprowadzić identyfikację morfemów, musimy dysponować minimum parą wypowiedzi i to nie parą dowolnie wybrana, ale np. jeśli chce się ustalić podział na morfemy dla wyrażenia „jestem szczęśliwy”, trzeba je zestawić z parą „jesteś szczęśliwy”. (jest to b.duże uproszczenie, ale Hockett przywołuje przykłady z języka potawatomi, a ja nie mam odpowiedniej do tego czcionki)

GRAMATYKA czy tez system gramatyczny języka to używane w tym języku morfemy i kombinacje wzajemne, w jakich te morfemy występują w wypowiedziach.

  1. MORFEMY I FONEMY.