Psalm 47 (tłum. Biblia Tysiąclecia)
1 Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm./2 Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem,/3 bo Pan najwyższy, straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią./4 On nam poddaje narody i ludy rzuca pod nasze stopy./5 Wybiera dla nas dziedzictwo - chlubę Jakuba, którego miłuje./6 Wstąpił Bóg wśród radosnych okrzyków, Pan przy dźwięku trąby./7 Śpiewajcie naszemu Bogu, śpiewajcie; śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie!/8 Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi, hymn zaśpiewajcie!/9 Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie./10 Połączyli się władcy narodów z ludem Boga Abrahama. Bo możni świata należą do Boga: On zaś jest najwyższy.
Teologia Psalmu 47
Narody utworzą lud Abrahama, lud Boży. Przez tę naukę Psalm 47 przygotował wiarę Nowego Testamentu, że na końcu świata nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. W królestwie Jahwe, według Psalmu 47, znikną wszystkie różnice między ludźmi, gdyż staną się oni ludem Abrahama. Do Jahwe bowiem należą wszystkie tarcze ziemi tj. władcy ziemi, gdyż On jest jedynym Panem, który nad wszystkimi ma władzę i któremu nikt nie zdoła się oprzeć. Użycie na oznaczenie obrońcy określenia „tarcze” kryje w sobie jeszcze jedną naukę; królestwo powszechne Jahwe będzie królestwem pokoju. Byłaby tu więc zawarta ta sama nauka, jaką głoszą prorocy, że w czasach ostatecznych Jahwe położy kres wojnom. W epilogu wzrok psalmisty jeszcze raz kieruje się na Jahwe, który od wieków króluje i jest Panem świata. Ta myśl jest źródłem szczęścia dla psalmisty, niekiedy słaniającego się pod ciężarem trosk. Myśl o potężnym Bogu jest dlań wówczas źródłem siły i ufności. Psalm 47 ze względu na swoją treść o Jahwe królu Izraela i całego świata, jest radosnym hymnem pielgrzymującego ludu Bożego do coraz pełniejszej realizacji królestwa Bożego.
ks. Prof. Stanisław Łach
Łatwiej jest się smucić niż weselić. Czy tak jest rzeczywiście? Pewnie zależy to w dużej mierze od charakteru konkretnego człowieka. Czy przypominacie sobie chwile własnej złości z czyjegoś powodu? Czy wtedy przy ocenie tego człowieka, braliście pod uwagę jego dobre czy złe cechy? Nie jest wykluczone, że odpowiecie podobnie jak za pierwszym razem - to zależy od człowieka. I pewnie macie rację. Kiedy jednak przypomnicie sobie więcej takich chwil, to rzeczą oczywistą staje się ich niezwykłe podobieństwo. Nie myślimy o rzeczywistych zaletach człowieka, który nas złości, lecz raczej wyszukujemy same złe. Karmimy naszą złość „złem tego człowieka”. Naturalnym pokarmem złości jest negatywna ocena czynów człowieka. Czynów skierowanych w naszą stronę. Złych w naszym rozumieniu. Czy może być inaczej? Czy kwiat złości może rozkwitnąć, gdy go karmić dobrem? Na co dzień dużo łatwiej nam mówić o smutkach niż o radościach. Jest nawet takie powiedzenie: Nie ma się z czego cieszyć. Jak więc zrozumieć radość autora Psalmu 47? Zanim jednak odpowiem na to pytanie - analiza utworu. To jest jeden z Psalmów królewskich. Być może powstał z okazji obchodów Nowego Roku. Można go podzielić na kilka części: ww. 2-5 - Chwała Jahwe jako Najwyższego Pana; ww. 6-8 - Wstąpienie Jahwe na tron w niebie; ww. 9-10 - Cześć dla Jahwe na ziemi. Zwyczaj klaskania w dłonie pochodzi z rytuału nałożenia korony królewskiej: „Wówczas -wyprowadził syna królewskiego, włożył na niego diadem i wręczył świadectwo; ustanowiono go królem i namaszczono. Wtedy klaskano w dłonie i wołano: Niech żyje król!” (2 Krl 11, 12). I kolejne fragmenty dotyczące podobnej sytuacji: Ps 93, 1 „Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał: tak utwierdził świat, że się nie zachwieje.”; Ps 96, 10 „ Mówcie wśród pogan: Pan jest królem. Umocnił świat, by się nie poruszył: ze słusznością wymierza ludom sprawiedliwość.”; Ps 97, 1 „Pan króluje: wesel się, ziemio, radujcie się, mnogie wyspy!”; Ps 99, 1 „Pan króluje: drżą narody; zasiada na cherubach: a ziemia się trzęsie.” Święty Będa w komentarzu do tego Psalmu pisze: Kościół zachęca narody, by śpiewały Chwałę Boga, który wszystko poddał swemu ludowi (2-5); potem opis Wniebowstąpienia Chrystusa i Jego królowania (6-10). Izraelici nazywali Jahwe słowem „Elijon”, czyli „Najwyższy Pan”. Ten epitet został zaczerpnięty z politeizmu kannanejskiego. Przyjmując to słowo wyznawcy Jahwe domagali się czci dla Boga od wszystkich i wszystkiego. Przytoczone fragmenty innych Psalmów są jednocześnie opisem rytuałów królewskich jak również próbą ujęcia w słowa uczucia jakie ma wyznawca Jedynego Boga. Powracając do pytania o radość psalmisty. Czy nie byłoby dobrze rozpocząć dzień od radości z tego, że ON JEST? Czy nie byłoby dobrze, gdy się złościmy rozpocząć od dobra, jakie uczynił nam ten, który nas złości? Czy nie byłoby dobrze ucieszyć się, że jesteśmy razem Kościołem? Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem, bo Pan najwyższy, straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią.
Wiesław Gdowicz
Skłaniamy się do kroczenia drogą usłaną biblijnymi niespodziankami, gdyż zdziwienie jest oznaką dziecięctwa. Dlaczego dano nam za wzór dziecko? Nie dlatego, że wierzy ono wszystkiemu, bo to nieprawda. Jednak w odróżnieniu od dorosłego dziecko nie podziwia ani nie wzdryga się z racji gotowych, spreparowanych powodów. Dziecko dziwi się i chce rozumieć. Jeśli my jako dorośli nie zatraciliśmy zdolności do podziwu, zaś nauczyliśmy się cierpliwości, nie przestraszą nas wiraże długiej biblijnej wędrówki.
Paul Beauchamp SJ
PSALM 47 — PAN, KRÓL WSZECHŚWIATA
Audiencja generalna, 5 września 2001 r.
1. «Pan najwyższy i straszliwy jest wielkim Królem nad całą ziemią». Różne wersje tej wstępnej aklamacji powtarzają się w Psalmie 47 [46], którego przed chwilą wysłuchaliśmy. Jest on hymnem na cześć Pana, władcy wszechświata i dziejów: «Bóg jest Królem całej ziemi (...). Bóg króluje nad narodami» (ww. 8-9). Ten hymn na cześć Pana, Króla świata i ludzkości, podobnie jak inne tego rodzaju teksty występujące w Psałterzu (por. Ps 93; 96-99), przenika atmosfera celebracji liturgicznej. Autor wprowadza nas duchowo w środek pieśni uwielbienia Izraela, wznoszącej się do nieba ze świątyni, miejsca, w którym nieskończony i odwieczny Bóg objawia się i spotyka ze swoim ludem.
2. Przyjrzyjmy się zasadniczym częściom tej radosnej pieśni chwały, podobnym do dwóch fal zbliżających się do nadmorskich brzegów. Każda z nich inaczej ujmuje relację między Izraelem i narodami. W pierwszej części Psalmu jest to relacja dominacji: «On nam poddaje narody i ludy rzuca pod nasze stopy» (w. 4); w drugiej części natomiast powstają między nimi więzi: «Połączyli się władcy narodów z ludem Boga Abrahama» (w. 10). Widać więc znaczny postęp.
W pierwszej części (por. ww. 2-6) czytamy: «Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, radosnym głosem wykrzykujcie Bogu!» (w. 2). Te pełne wesela oklaski otrzymuje majestatyczna postać najwyższego Pana, któremu przypisuje się trzy wzniosłe tytuły: «najwyższy, straszliwy i wielki» (w. 3). Wysławiają one Boską transcendencję, absolutny prymat w istnieniu oraz wszechmoc. Również zmartwychwstały Chrystus będzie głosił: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi» (Mt 28, 18).
3. W powszechnym panowaniu Boga nad wszystkimi narodami ziemi (por. w. 4) modlący się człowiek dostrzega Jego szczególną obecność w Izraelu, w narodzie Bożego wybrania, «który [On] miłuje», najcenniejszym i drogim Panu dziedzictwie. Izrael czuje zatem, że jest przedmiotem szczególnej miłości Bożej, która znalazła wyraz w jego zwycięstwie odniesionym nad wrogimi narodami. Gdy Arka Przymierza towarzyszyła wojskom Izraela, jej obecność zapewniała im pomoc Bożą podczas walki; po zwycięstwie Arka wracała na górę Syjon (por. Ps 68 [67], 19), a wszyscy powtarzali: «Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków, Pan wstępuje przy dźwięku trąby» (Ps 47 [46], 6).
4. Druga część Psalmu (por. ww. 7-10) przynosi kolejną falę uwielbienia i pieśni radości: «Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie; śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie! (...) hymn zaśpiewajcie» (ww. 7-8). Również i teraz wysławiany jest Pan zasiadający na tronie w pełni swej władzy królewskiej (por. w. 9). Ten królewski tron nazywany jest «świętym», ponieważ jest nieosiągalny dla ograniczonego i grzesznego człowieka. Jednakże tronem niebieskim jest również Arka Przymierza, znajdująca się w najbardziej świętym miejscu świątyni syjońskiej. W ten sposób daleki i transcendentny, święty i nieskończony Bóg staje się bliski swym stworzeniom, dostosowując się do przestrzeni i czasu (por. 1 Krl 8, 27. 30).
5. Psalm kończy stwierdzenie, które zaskakuje swym uniwersalnym otwarciem: «Połączyli się władcy narodów z ludem Boga Abrahama» (w. 10). Pada imię Abrahama, patriarchy, od którego wywodzi się nie tylko Izrael, ale i inne narody. Narodowi wybranemu, który jest jego potomstwem, powierzona została misja doprowadzenia do Pana wszystkich narodów i kultur, ponieważ On jest Bogiem całej ludzkości. Zgromadzą się one ze wschodu i z zachodu na Syjonie, by spotkać Króla pokoju i miłości, jedności i braterstwa (por. Mt 8, 11). Jak oczekiwał prorok Izajasz, zwaśnione narody zostaną wezwane, by porzuciły broń i żyły razem pod jednym Bożym panowaniem, pod rządami opartymi na sprawiedliwości i pokoju (Iz 2, 2-5). Oczy wszystkich zwrócą się ku nowemu Jeruzalem, gdzie Pan «wstępuje», by odsłonić się w chwale swego Bóstwa. Będzie tam «wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków (...) głosem donośnym tak wołają: 'Zbawienie w Bogu naszym, Zasiadającym na tronie, i w Baranku'» (Ap 7, 9-10).
6. Autor Listu do Efezjan widzi urzeczywistnienie tego proroctwa w tajemnicy Chrystusa Odkupiciela. Zwracając się do chrześcijan nie wywodzących się z judaizmu, mówi bowiem: «Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy — poganie co do ciała, (...) byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur — wrogość» (Ef 2, 11-14).
W Chrystusie więc królewska władza Boga, którą opiewa omawiany przez nas Psalm, urzeczywistniła się na ziemi i obejmuje wszystkie narody. Anonimowa homilia z VIII w. komentuje tę tajemnicę w taki oto sposób: «Aż do przyjścia Mesjasza, nadziei narodów, ludy pogańskie nie oddawały czci Bogu i nie wiedziały, kim On jest. I dopóki Mesjasz ich nie odkupił, Bóg nie królował nad narodami. Teraz natomiast Bóg dzięki swemu Słowu i swemu Duchowi króluje nad nimi, ponieważ ocalił je od fałszu i uczynił swymi przyjaciółmi» (Nieznany autor palestyński, homilia arabsko-chrześcijańska z VIII w., Rzym 1994, s. 100.
Wspomnienie o. Matteo Ricciego SJ
Serdecznie pozdrawiam kierownictwo Instytutu Włosko-Chińskiego, który wspólnie z innymi instytucjami przygotowuje się do obchodów 400. rocznicy przybycia do Pekinu o. Matteo Ricciego. W październiku odbędą się dwa międzynarodowe kongresy — pierwszy w Pekinie, a drugi w Rzymie — z udziałem uczonych chińskich, amerykańskich oraz europejskich; mają one na celu przypomnienie postaci i dzieł apostolskich tego wielkiego misjonarza jezuity.
Z dużym zainteresowaniem śledzę te ważne inicjatywy i życzę, aby się w pełni powiodły, gdyż postać Matteo Ricciego stanowi cenny wzorzec dla tych, którzy głoszą Ewangelię w rozmaitych środowiskach kulturowych i religijnych.
(Słowo papieskie do Polaków zamieściliśmy w «Kronice», n. 11-12/2001, s. 57).