Profesor Dmuchawiec po śniadaniu nastawił sobie przyjemną muzykę Mozarta i rozmyślając zasnął.
6. Obudził się pod wpływem wrażenia, że ktoś mu się przygląda. Była to mała dziewczynka, która zapytana kim jest, przedstawiła się jako Genowefa Rombke. Krótko sobie pogawędzili i do mieszkania weszła zamiast pani Borejkowej jej córka Gabrysia z bukietem róż.
7. Wywiązała się rozmowa między profesorem i Gabrysią. Pan Dmuchawiec zastanawiał się, jak ta kobieta po przykrych doświadczeniach może być szczęśliwa. Siedząca w ukryciu Genowefa zrozumiawszy, że jest w mieszkaniu Janki bardzo się z tego faktu ucieszyła i wydała okrzyk radości.
8. Kreska i Lelujko razem wracają ze szkoły. Okazuje się, że mają podobne problemy, dzięki czemu nawiązali ze sobą lepszy kontakt.
9. Do profesora Dmuchawca przyszła Ewa Jedwabińska, jego dawna uczennica. W odróżnieniu do innych uczniów nie lubiła nauczyciela, gdyż uważała, że jej nie docenia. Profesor wypytywał kobietę o jej rodzinę. Ewa Jedwabińska chłodno opowiadała o córce Aurelce. W pewnym momencie pani Ewa zauważyła szalik należący do Janki i niewiele wyjaśniając opuściła mieszkanie profesora Dmuchawca.
10. Po powrocie do domu wnuczki, dziadek opowiedział jej o odwiedzinach, jakie go spotkały w tym dniu. Profesor nie był zadowolony z postawy dziewczyny wobec wychowawczyni. Zaproponował, by wyciągnąć do wychowawczyni rękę i w ten sposób jej pomóc, gdyż jest to kobieta nieszczęśliwa.
11. Maciek wykorzystując fakt nieobecności brata postanowił zaprosić Matyldę do swojego mieszkania. Po drodze na klatce schodowej spotkali Sławka Lewandowskiego. Na widok urządzenia mieszkania dziewczyna tylko westchnęła, a Maciek pozbył się złudzeń i dotarło do niego, że jest między nimi przepaść nie do pokonania. Ostatecznie, gdy w mieszkaniu pojawiła się Genowefa, Matylda od razu opuściła ich towarzystwo, a po rozmowie z dziewczynką Maciek stanowczo stwierdził, że żadna kobieta łącznie z Matyldą nie będzie go wodzić za nos.
Piątek, 18 lutego
1. Pod nieobecność pani Jedwabińskiej zastępstwo na lekcjach matematyki w tym dniu miał praktykant. Uczniowie byli zadowoleni. Po lekcjach Jacek z Janką rozmawiają na temat pani Jedwabińskiej zwanej Sopel. Uznali, że trzeba jej jakoś pomóc.
2. Ze szkoły wracali razem, Lelujka poczęstował Kreskę połówką jabłka. Spotkali Maćka, który zaproponował dziewczynie pomoc w matematyce. Obserwując zachowanie Kreski Jacek zorientował się, że dziewczyna cos czuje do Maćka. W milczeniu rozeszli się do swoich domów.
3. Pani Ewa, która w tym dniu miała wolne popołudnie postanowiła udać się na rozmowę do rodziców Lelujki. Mieszkali na tym samym osiedlu co ona tylko w innym bloku. Wychowawczyni chciała porozmawiać o Jacku, z którym miała kłopoty.
Pani Lelujkowa przyjęła ją bardzo serdecznie, lecz rozmowa z panią Ewą była dość dziwna dla niej. Niewiele mogła zrozumieć z naukowych wywodów pani Jedwabińskiej na temat wychowania.
4. Genowefa trafia kolejny raz do państwa Lewandowskich. W domu panował smutny nastrój, gdyż Sławek miał kłopoty w pracy. Mała dziewczynka ni stąd, ni zowąd poruszyła temat ślubu pana Piotra z Gabrysią. Wszyscy domownicy byli zdziwieni, wywiązało to dalszą rozmowę Sławka z ojcem na temat jego ślubu z Idą. Pan Franciszek uważał, że syn powinien znaleźć sobie jakąś porządną pracę, a potem myśleć o ślubie. Zdenerwowany chłopiec wybiegł z domu, trzaskając drzwiami. Pani Lewandowska miała żal do Genowefy, że przez nią wynikło to całe zamieszanie.
5. Wychodząc od państwa Lewandowskich Genowefa natknęła się na Maćka. Chłopiec zauważył, że dziewczynka boi się własnego ojca, gdyż skryła się przed nim w bramie. Mimo, iż go kusiło, aby dowiedzieć się o przyczynę, nie podjął tego tematu.
6. Znaleźli się w mieszkaniu Maćka, gdzie dziewczynka ugotowała zupę z proszku, czekali na Kreskę, a następnie mała oświadczyła, że kocha Kreskę, co zdziwiło Maćka.
7. Do późnego popołudnia Janka jednak nie wpadła do Maćka. Chłopiec myślał, że dziewczyna się na niego obraziła. Coś wzbudzało w nim niepokój, a nauka zupełnie mu nie szła. Po długich rozmyślaniach doszedł do wniosku, że Kreska jest zazdrosna o niego i tym samym pewnie nie jest jej obojętny.
8. Maciek wybiegł z mieszkania, by udać się do Kreski. Zastał dziewczynę wystraszoną i płaczącą. Okazało się, że pogotowie zabrało profesora Dmuchawca do szpitala, gdyż miał zawał. Maciek starał się ją uspokoić. Pocałował nawet dziewczynę w czoło, lecz ta nie była z tego zadowolona. Odskoczyła od niego i powiedział, że "nie lubi resztek". Maciek nie obraził się na dziewczynę, lecz czuł jak zalewa go tkliwość.
9. Aurelia Jedwabińska - córka pani Ewy udała się do swojej opiekunki pani Lisieckiej, u której przebywała pod nieobecność matki. Jak zwykle nie chciała nic jeść. Po namowie, udając, że je chowała wędlinę do kieszeni. Nigdy jej tu nic nie smakowało.
10. W kamienicy przy ulicy Roosevelta około godziny 2100 zgasło światło. Kolejny raz ktoś wykręcił korki. Na klatce schodowej spotkali się Gabrysia, Piotr i Maciek. Gabrysia dowiedziała się o chorobie profesora Dmuchawca i obiecała wybrać się do szpitala, aby dowiedzieć się czegoś więcej i ewentualnie coś załatwić.
11. Aurelia spędzała samotnie i smutnie wieczór w swoim domu. Mama była zła na nią za zachowanie u pani Lisieckiej. Nie przytuliła jej przed snem i ulubionego przez dziewczynkę pluszowego pieska schowała do szafy.
Gdy już było późno Aurelka wydobyła go z półki i tuląc się do niego zasnęła.
Poniedziałek, 21 lutego
1. Kreska wraz z Lelujką idą do szkoły. Dziewczyna myślała o tym jak się odwdzięczyć Jackowi za pomoc w matematyce. Bardzo jej te "korepetycje" pomagały.
W klasie na lekcji matematyki wydarzył się nieprzyjemny incydent. Uczniowie - na początku Kreska i Lelujka, a później reszta klasy - zbojkotowali wypełnianie kolejnej ankiety przygotowanej przez panią Jedwabińską. Oburzona wychowawczyni wyszła na korytarz i oznajmiła, że nie zrobi testu. Wśród uczniów zapanowało zdumienie.
2. Maciek radośnie wybierał się do szkoły w poniedziałkowy ranek. Był szczęśliwy z powodu wczorajszego telefonu Matyldy. Dziewczyna była stęskniona za nim i umówili się w poniedziałek po szkole. Po lekcjach jadąc tramwajem przypadkowo usłyszał głos Matyldy rozmawiającej z koleżanką na jego temat. Były to drwiące uwagi. Wysiadając ich oczy się spotkały i dziewczyna bardzo się zaczerwieniła. Maciek uświadomił sobie, że dziewczyna nie była warta jego uczuć.
3. Kreska z Lelujką wybrali się do szpitala. Po drodze rozmawiali o swej wychowawczyni. Kreska próbowała przekonać Lelujkę, że nie mogą źle oceniać swej nauczycielki. W czasie, gdy dziewczyna odwiedzała dziadka chłopiec czekał przy wejściu i gawędził z portierką. Kobieta ta wyrażała się bardzo ciepło o Jance i prosiła by jej nie skrzywdził.
4. W drodze powrotnej Jacek zaprosił dziewczynę do baru mlecznego na obiad, potem poszli jeszcze do antykwariatu. Gdy się żegnali było już późno. Pod domem spotkali Genowefę. Kreska zaprosiła zmarzniętą dziewczynkę do siebie. W mieszkaniu bez dziadka było bardzo pusto. Dziewczyny usmażyły sobie racuszki i z chwili na chwilę mała weselała. Genowefa poprosiła Kreskę o odprowadzenie jej do domu. Opowiedziała jak widziała całującego Maćka z Matyldą. Kreska trochę się zdenerwowała, ale nie zrezygnowała z odprowadzenia dziewczynki. Niespodziewanie przed drzwiami spotkała Maćka.
5. Genowefa z radością go powitała i razem poszli ją (Genowefę) odprowadzić. Początkowo nie mogli nawiązać rozmowy, gdyż każdy był zajęty swoimi myślami. Gdy byli już sami Maciek usiłował przeprosić Kreskę i chciał, aby została jego dziewczyną. W odpowiedzi usłyszał, że jest falsyfikatem, a nieco później tombakiem. Doszło do sprzeczki, w efekcie czego dziewczyna się rozpłakała. Chłopiec usiłował być miły dla niej, jednak dziewczyna nie dawała mu szans i nadziei.
6. Piotr zapytany przez brata wyjaśnił mu znaczenie słowa tombak. Maciek bardzo się zdenerwował i nie krył swego oburzenia. W czasie rozmowy Piotr uświadomił bratu, że swą obojętnością krzywdził Kreskę, gdyż uważał, że dziewczyna jest zakochana w Maćku. Rozmowę braci przerwała wizyta Gabrysi.
7.
Dziewczyna przyszła po kawałek drutu, którym chciała naprawić korki. Między nią a Piotrem wywiązała się rozmowa. Piotr twierdził, że świat jest pełen zła, co nie spodobało się Gabrysi, która oburzona opuściła jego mieszkanie.
Poniedziałek, 14 marca
1. Ewa Jedwabińska po trzytygodniowej nieobecności
w szkole z powodu zapalenia płuc Aurelki z niepokojem szła na zajęcia. W drodze myślała o swojej klasie, a idąc przemknęła jej przed oczyma sylwetka dziewczynki bardzo podobnej do Aurelki. Jedyne, co do niej nie pasowało, to zachowanie: bardzo radosne i żywe. Kobieta stwierdziła jednak, że to nie jest jej córka i udała się w kierunku szkoły.
2. Wchodząc do swej klasy jej zdenerwowanie wzrosło, gdy zobaczyła wszystkich uczniów ubranych na niebiesko. Jeden z uczniów oświadczył, że parę dni wcześniej ubrali się na czarno, co wzbudziło zaniepokojenie u dyrektora. Kobieta była bezsilna i nie potrafiła rozmawiać ze swoimi podopiecznymi. W nagrodę zrobiła im krótki sprawdzian.
3. W czasie rozmowy Ewy Jedwabińskiej z dyrektorem szkoły, pan Pieróg dał jej do zrozumienia, by zabrała się za swoich uczniów i przeanalizowała problem z nimi związany. Ponadto wysłał nauczycielkę na odwiedziny do szpitala, w celu złożenia wizyty profesorowi Dmuchawcowi, gdyż to należy do ich obowiązku.
4. Maciek wybiera się na imieniny do Matyldy. Idzie dość niechętnie. Cały czas tęskni za Kreską, lecz jest świadomy, że dziewczyna go odtrąciła. Mimo to nie może przestać o niej myśleć. Początkowo nie zamierzał skorzystać z zaproszenia Matyldy, lecz był ciekawy jak jego była dziewczyna wytłumaczy się z zachowania w tramwaju. W drodze do niej zauważył roześmianą, ślicznie wyglądającą Kreskę
w towarzystwie jakiegoś chłopaka. Z wrażenia zgniótł łodygi w kwiatach przewidzianych dla solenizantki.
5. Kreska wracając z parku w towarzystwie Lelujki była bardzo zadowolona. Chcąc odwdzięczyć się chłopakowi za to, co dla niej robi wręczyła mały, ładnie zapakowany podarunek. Była to ciepła wełniana czapka z pomponen, którą sama zrobiła na drutach. Chłopiec był zachwycony i powiedział, że pochwali się mamie.
6. Ewa Jedwabińska po pracy wybrała się na zakupy. Była bardzo zmęczona po wyczerpującym dniu. Na dodatek po drodze zobaczyła dwójkę swoich uczniów, których miała dość: Kreskę w towarzystwie Lelujki. Nie chciała się z nimi spotkać, więc zwolniła i zmieniła trasę powrotną do domu. Nim doszła do swojego mieszkania wstąpiła do pani Lisieckiej, od której odbierała zawsze Aurelkę. Ku jej zaskoczeniu dziewczynki nie było w mieszkaniu. Poprosiła opiekunkę, aby zaraz po powrocie ze świetlicy córka wróciła do domu.
7. Maciek przybył na imieniny jako pierwszy.
Po wręczeniu kwiatów i prezentu zasiadł w fotelu i dotarło do niego, że jest pierwszym i jedynym gościem. Czekał na wyjaśnienia Matyldy, lecz ta zaczęła się do niego przymilać. Nie wytrzymał, przeprosił ją i wyszedł.
8. Ewa Jedwabińska niechętnie idzie do szpitala w celu odwiedzenia profesora Dmuchawca.
9. Tu odbyła dłuższą z nim rozmowę. Profesor opowiedział jej o swoich pierwszych latach w szkole i o swoich kłopotach. Poradził nauczycielce, by spróbowała zrozumieć młodzież, wyciągnąć do nich rękę i spróbować zrozumieć ich problemy. Profesor również pytał, jakie są stosunki między nią a córką. Ewa wyszła ze szpitala pod wrażeniem słów profesora.
10. Maciek dwukrotnie był u Kreski i jej nie zastał. Próbował odrabiać lekcje, ale nauka mu nie szła. Nagle w jego domu zjawiła się Genowefa, oświadczając, że przyniosła jemu oraz panu Piotrowi kapuśniaczek. Tym kapuśniaczkiem okazał się być drożdżowy pierożek napełniony kapustą i grzybami. Dziewczynka przyszła z najnowszymi wieściami donosząc, że u Państwa Borejków Sławek oświadczył się Idzie i opowiedziała ze szczegółami przebieg tego zdarzenia. Piotr bardzo się denerwował, gdyż obawiał się, że mała mogła coś paplać o nim i Gabrysi. Zapewniał Genowefę, że nie ożeniłby się z Gabrielą Borejko nawet wtedy, gdyby była jedyną dziewczyną na świecie.
Poniedziałek, 14 marca
1. Pani Jedwabińska wybrała się z córką na spacer, jednak szybko się przekonała, że nie ma o czym z nią rozmawiać. Zaproponowała jej, aby poszły do zoo. W pewnej chwili nieznajoma kobieta podeszła do nich i czule powitała dziewczynkę nazywając ją Genowefą. Ewa stała w osłupieniu przysłuchując się ich rozmowie m. in. o obiadkach.
2. Zdenerwowana matka zaczęła wypytywać o spotkaną kobietę Aurelkę. Dziewczynka się rozpłakała i zamiast pójść do zoo wróciły do domu. Ewa żądała wyjaśnień. Dziewczynka zamknęła się w swoim pokoju przytulając się do ulubionej zabawki. Matka, gdy to zobaczył, wyrzuciła pluszowego pieska za okno. Po chwili okazało się, że dziewczynka wybiegła z domu. Pani Ewa przez okno zobaczyła córkę szukającą pod blokiem zabawki. Zrobiło jej się głupio. Wybiegła z domu, by pomóc córce w poszukiwaniach, lecz nie zastała jej na dworze.
3. Maciek postanowił pójść do Kreski i wyrazić swoje oburzenie w temacie scenki, którą wczoraj obserwował. W jej domu akurat byli obecni Lelujka i Genowefa. Jacek na jego widok znikł z pola widzenia. Maciek odbył z dziewczyną szczerą rozmowę sam na sam. Wyraził swoje oburzenie odnośnie zachowania dziewczyny w dniu wczorajszym. Sam tłumaczył, że z Matyldą go nic już nie łączy. Na koniec cmoknął Kreskę i wyszedł.
4. Kreska długo po wizycie nie mogła się uspokoić.
Do mieszkania jej wpadła Gabrysia z wieścią, że dostała list od swojego męża Janusza, w którym zapewniał, jak Była zła i rozżalona, ponieważ w między czasie ona też posłała do niego list, lecz pełen złości i żalu. Nie wiedziała co zrobić, aby to naprawić i zapewnić męża, że mu wybacza i czeka na niego. Kreska podsunęła jej pomysł, aby wysłać telegram, z czego Gabrysia się bardzo ucieszyła. Janka następnie weszła do pokoju dziadka i ujrzała tam śpiącą Genowefę. Usiłowała ją obudzić i zaprowadzić do domu, lecz mała nie miała najmniejszej ochoty i udawała, że mocno śpi.
5. Do domu bardzo późno wrócił pan Jedwabiński i ze zdziwieniem zastał czekającą na niego żonę. Pani Ewa oświadczyła mu, że córka uciekła z domu i zaczęła się ubierać do wyjścia w celu poszukiwań dziewczynki. Oboje ruszyli na poszukiwania kłócąc się po drodze. Zaszli do państwa Lewandowskich, od których dowiedzieli się, że ich córka jest częstym gościem w kamienicy przy ulicy Roosevelta. Niestety nie udało się odnaleźć Aurelki.
6. Małżeństwo weszło do państwa Lewandowskich i zaczęli rozmawiać na temat wcześniejszych wizyt dziewczynki u nich i u państwa Borejków. Jednak postanowili wizytę u tych drugich przełożyć na następny dzień, gdyż była już późna noc.
Poniedziałek, 14 marca
1. Kreska obudziła się zadowolona i myślała o Maćku. Obudziła Genowefę, a ponieważ już było późno, a mała jeszcze spała, postanowiła poprosić o pomoc Gabrysię. Zaskoczona i zaspana sąsiadka wzięła od niej klucz do mieszkania.
2. Kreska poszła do szkoły razem z kolegą Jackiem Lelujką. Genowefa po przebudzeniu zabrała się za spenetrowanie lodówki oraz postanowiła w tym mieszkaniu spędzić znowu kolejną noc. Ubrała się i wyszła do Maćka Ogorzałki. W tym czasie Gabrysia wchodziła do mieszkania Kreski i zastała je puste. Maciek prowadził rozmowę z małą dziewczynką. Oświadczyła, że zostanie u Kreski na zawsze. Zaczęła go uświadamiać, jak Janka go bardzo kocha i jak pasują do siebie.
3. Ubrali się i poszli do szkoły. W tym czasie pani Ewa prowadziła dalsze poszukiwania córki. U państwa Borejków nie było nikogo, udała się więc do mieszkania Ogorzałków, gdzie też nikogo nie zastała. Następnie poszła do państwa Lewandowskich i tu przeprowadziła poważną rozmowę z panią Martą. Pani Marta prosiła panią Ewę, aby ta okazała uczucie córce, nie krzyczała na nią, lecz przytuliła ją.
4. Gabrysia znajduje się na poczcie i wysyła telegram do męża. Spotyka pana Piotra i chwilę rozmawiają. Nagle Gabrysia widzi na ulicy wśród tłumu Genowefę i prosi Piotra, by ją złapał.
5. Trwają dalsze nieudolne poszukiwania córki przez panią Ewę. Pani Jedwabińska spotkała panią Lewandowską i ta zaprosiła ją na gorącą zupę jarzynową.
Tymczasem Gabrysia w domu gotuje rosół, gdyż dostała od Piotra kartki na mięso. Genowefa idzie z Maćkiem do opery kupić bilety.
6. Ewie Jedwabińskiej w końcu udało się zastać z panią Borejkową w domu. W trakcie rozmowy pani Ewa się rozkleiła i rozpłakała. Usłyszała, że jej córka najlepiej czuje się u Kreski i tam lubi przebywać najczęściej.
7. Maciek z Genowefą stają przed kasą opery i tu spotykają Lelujkę. Obydwoje chcieli iść z Kreską na przedstawienie. Lelujka zapewnia Maćka, że z Janką łączy go tylko przyjaźń i opuszcza budynek.
8. Genowefa po powrocie do domu Kreski oznajmia jej, że ma bilety do opery. Dziewczyna była zaskoczona, lecz radosna.
9. Cała trójka spotkała się przed przedstawieniem. Maciek na widok Janki zaczął prawić jej komplementy. Oboje byli bardzo szczęśliwi i nie zwracali uwagi na to, co się wokół nich dzieje. Weszli na salę, zajęli miejsca i ku rozczarowaniu Genowefy dyrygent miał włosy do ramion i był kobietą.
10. Genowefa idzie do państwa Borejków po swój kapelusik i oznajmia, ze wraca do Kreski. Pani Borejkowa opowiada o poszukiwaniach prowadzonych przez panią Jedwabińską i o tym jak mama bardzo ją kocha. Po chwili dziewczynka gotowa jest wrócić do domu.
11. Strach ogarnął ją przed drzwiami swojego mieszkania. Mama bardzo się ucieszyła na widok córki. Aurelka umyła się i udała do swojego pokoju, by się położyć spać.
12. Maciek z Kreską udają się do szpitala, by podzielić się swoim szczęściem z profesorem Dmuchawcem.
13. Aurelka przebudziła się o północy. Wyjrzała z pokoju i zobaczyła płaczącą mamę. Podeszła do niej i ją pocieszała. Obie przytuliły się do siebie, po czym Aurelka spokojnie zapadła w głęboki sen.
14. Również o północy nie spała Gabrysia. Zadzwonił telefon i telegrafistka przeczytała jej telegram od męża, który pisał, że w niedziele wraca.
Poniedziałek, 14 marca
Aurelka po przebudzeniu została pocałowana przez mamę. Była zaskoczona, lecz rzuciła się mamie na szyje. Pani Ewa oznajmiła, ze teraz ona co niedzielę będzie zapraszać kogoś z przyjaciół małej na obiad. Dziewczynka była zachwycona.