Kontrreformacja i wojny religijne w Europie
We Francji aż do schyłku XVI wieku trwały walki między katolikami, a hugenotami (francuskimi kalwinistami)., w szczególności między rodem katolickich Walezjuszy, a rodem Burbonów, zwolenników kalwinizmu. W 1572 roku doszło do krwawej walki, która weszła do historii pod nazwą nocy św. Bartłomieja. Wówczas w nocy z 23 na 24 sierpnia działa się ta rzeź. Zginęło około 3 tysięcy ludzi. Była to najgłośniejsza zbrodnia nietolerancji w tamtych czasach. Walki we Francji zakończyły się w 1598 roku. Wtedy wydano edykt nantejski, dając hugenotom wolność religijną. Wówczas Henryk IV Burbon, protestant uznał, iż "Paryż jest wart mszy", a hugenoci wolności wyznaniowej i politycznej.
Na reformację tak bez wątpienia zareagowały Niemcy i Francja, różnie to natomiast wyglądało w innych krajach europejskich. W Polsce rozwinął się też ruch reformacyjny. Za początki walki z Kościołem można uznać czasy panowania Zygmunta I Starego, czyli w latach 1505-1548. Polakom nie podobało się głownie to, iż kościół skupiał w swym dorobku dorodne posiadłości majątkowe, kler był niewykształcony. Stad ruch reformacyjny miał charakter walk społecznych i ekonomicznych. Sam Zygmunt I, będąc człowiekiem głęboko wierzącym do reformacji odnosił się negatywnie. Wydał on pismo, w którym zabraniał głoszenia luteranizmu i wyjazdów do krajów, gdzie Marcin Luter miał zwolenników. Następnie wydano kolejny edykt w roku 1543, ale tak na prawdę, jeśli ktoś łamał nakazy tego pisma nic się nie działo, w przeciwieństwie do stłumionej w Gdańsku akcji protestantów. Ci zostali surowo ukarani przez króla, ponieważ zagrażali dotychczasowemu porządkowi, jaki panował w Polsce. Rewolta gdańska została więc stłumiona w zarodku.
Dobę reformacji objęły również rządy Zygmunta II Augusta. W porównaniu z jego ojcem, był on dużo bardziej tolerancyjny na ruch reformacyjny tamtych lat. Co prawda, w roku 1550 ukazał się edykt, który mówił o tym, iż wszelkie herezje w państwie będą tępione. Edykt tylko groźnie brzmiał, natomiast sam władca był bardzo tolerancyjny. Umożliwił nawet rozwinięcie się luteranizmu w 1561 roku w Kurlandii. W tym samym czasie w Polsce rozwijał się również kalwinizm, który popierała przede wszystkim szlachta. W roku 1552 kalwiniści wystąpili z projektem stworzenia kościoła, który byłby podległy państwu. Wzorem do tego projektu był kościół anglikański. Projekt ten zyskał aplauz zarówno wśród katolików, jak i zwolenników kalwinizmu. Zaakceptował go również król oraz polscy biskupi. Niestety papiestwo nie wyraziło zgody na różne przekonania religijne w jednym państwie. Przez to wpływy papiestwa zostały w Polsce ograniczone. Następnie, w roku 1570 została uchwalona tzw. Ugoda Sandomierska, która miała na celu wzmocnić pozycję kalwinistów względem katolików. Rozkwit ruchu reformacyjnego zakończył się konfederacją warszawską z roku 1573. Konferencja ta gwarantowała np. "wieczny pokój różniącym się w wierze". Jak wynika z powyższych rozważań na ziemiach polskich różnie to bywało z reformacją, a zależało to głownie od stosunku głowy państwa do danej religii. Najważniejsze jest jednak to, że w wyniku tych ruchów religijnych nie doszło w Rzeczypospolitej polskiej do żadnej wojny o podłożu religijnym, jakie wówczas w XV i XVI wiecznej Europie miały miejsce.
W Niemczech reformacyjny ruch luterański zbiegł się z panowaniem Karola V Habsburga. Był on przeciwnikiem wystąpień Marcina Lutra, zwłaszcza w Niderlandach, gdzie nadawał biskupom uprawnienie
inkwizytorów. Król Karol V także nie chciał, by cała Rzesza nie ulegała tym ruchom. Marcin Luter nie podporządkował się papieżowi i cesarzowi, przez co został potępiony i wyklęty, co nastąpiło w latach 1520-1521. W tymże 1521 roku został wydany Edykt Wormacki i bulla Exsurge Domine, skazujące tego działacza religijnego na banicję, jak również jego zwolenników. W wyniku czego doszło do starć zbrojnych między protestantami a katolikami. W rezultacie wygrał cesarz w bitwie pod Muhlbergiem w roku 1547. Mimo wszystko doszło do osłabienia władzy, jako, ze ta chciała wykorzystać swą wygraną, umacniając swą pozycję w państwie. Nie spodobało się to książętom niemieckim i w konsekwencji doszło do rozbicia polityczno-religijnego Niemiec.
Temu rozbiciu niewątpliwie pomagał Pokój Augsburski z 1555 roku. Stosunek władcy niemieckiego był więc bardzo negatywny do reformacji, a liczne wojny religijny i edykty przeciw reformatorom nie dawały oczekiwanych skutków. Północna i centralna część Niemiec przeszła na protestantyzm w 1540 roku. Następni władcy Rzeszy, tacy jak Ferdynand I i Filip II dalej walczyli z reformacją. Dzięki Ferdynandowi doszło do rozejmu w Passawie w roku 1552, co doprowadziło do przerwania wojny religijnej w Rzeszy. To on właśnie dał podstawy do pokoju augsburskiego w 1555 roku. Natomiast Filip II, władający Hiszpanią oraz posiadłościami zamorskimi, był zagorzałym katolikiem. Chciał on stworzyć monarchię uniwersalną. Tego również oczekiwał Karol V. Powracając do osoby Filipa, był on mężem Marii I Tudor i wpływał na rządy królowej, przychylając się polityce pro kościelnej. Przewodził on kontrreformacji, używając sił zbrojnych do walki z ruchem reformacyjnym. Za pomocą inkwizycji wszelkie przejawy niezadowolenia starał się na bieżąca tępić. Poprł go absolutyzm, i wymusił przyznanie mu władzy w Portugalii i Hiszpanii. Dążył on również do złączenia Hiszpanii z Niderlandami. Można powiedzieć, że Filip II, fanatyk katolicyzmu był władcą, który był najbardziej negatywnie nastawionym przeciw reformacji. W 1598 roku w wyniku traktatu w Verwin oddał on część terytorium północnej Francji. O zwycięstwo kościoła Katolickiego walczył on zarówno we Francji, Niderlandach jak i Anglii.
We Francji od roku 1515 rządził Franciszek I de Valois. Francja, będąc sąsiadem Niemczech, była pod wpływami reformatorów, co sprowadziło się w konsekwencji do wieloletnich wojen religijnych, które trwały od 1562 do 1598 roku. Doszło nawet do tego, że wydawano edykty, grożące hugenotom karą śmierci. Do takich edyktów doszło za panowania Henryka II, syna Franciszka I. Ten władca, jak widać tez walczył zagorzale z reformatorami. Do burzliwych wojen między hugenotami a katolikami doszło za panowania kolejnego króla we Francji, a mianowicie Karola IX. Był to bardzo młody król, toteż rządy sprawowała głownie jego matka, Katarzyna Medycejska. Była ona także współorganizatorką w 1572 r. krwawej walki, zwanej nocą św. Bartłomieja. Zamordowano wówczas hugenotów, przybyłych na uroczystość ślubu Małgorzaty de Volais i Henryka Burbona. Uknuto spisek, w wyniku którego zamierzano zamordować tychże kalwinistów. Zamordowano tysiące niewinnych ludzi w samym tylko Paryżu. Franciszek de Volais zmusił wówczas Henryka Burbona do poddania się i nawrócenia. Wojna wewnątrz kraju trwała do śmierci Henryka III. Gdy władzę objął Henryk z Nawarry zakończyły się wreszcie te wojny. Walki religijne we Francji miały bardzo drastyczny wymiar. Tylko Henryk Burbon zmuszony do przejścia na katolicyzm, wydał w roku 1598 edykt, dając hugenotom równouprawnienie religijne i polityczne.
Stosunek władców był różny i nawet trudno powiedzieć, czym kierowali się oni w swych poglądach. Bo przecież będąc z jednej dynastii, powinni przynajmniej teoretycznie mieć taki sam stosunek, ale tak nie było w przypadku Henryka VIII i jego córki Marii I Tudor. Inni natomiast chcieli narzucić swe przekonania innym nawet krajom, jak to chciał uczynić np. Filip II. Mimo walk z reformacją, wielu jednak zdecydowało się na zmianę religii, nawet nie tylko tam, gdzie panowała wolność wyznaniowa.
Wszystkie te ruchy reformacyjne, następnie wojny religijne, spowodowane były beznadziejnością w Kościele Katolickim, w papiestwie. W związku z tym, kościół też odpowiednio zareagował na tę sytuację, musiał się bronić, chcąc utrzymać swe wpływy. O reformie kościelnej pomyślał sobór trydencki (1546-1563), zwołany przez papieża Pawła III, zaś zamknięty przez Piusa IV. Na tym soborze uchwalono wiele dekretów w sprawie dyscypliny duchowieństwa, nakazano wprowadzić obowiązek kształcenia księży. W seminariach opierano się na nauce świętego Tomasza z Akwinu. Poza tym, potwierdzono dotychczasowe dogmaty i obowiązkowość wszystkich sakramentów, negując tezy reformatorów. Również jeśli chodzi o interpretowanie Pisma św., miał odmienny stosunek jak reformatorzy i dawał możliwość komentowania Biblii tylko Kościołowi. W liturgii kościelnej nadal pozostawiono łacinę. Szczególny nacisk zaczęto kłaść na kazania, dyskusje z protestantami, wydawano książki o tematyce teologicznej. Sobór trydencki został faktycznie wcielony w życie. Od czasu tychże soborów proboszcz miał obowiązek prowadzenia ksiąg metrykalnych. Rok po zakończeniu obrad, w 1564 r. ogłoszono trydenckie wyznanie wiary, które wiele zawdzięcza polskiemu kardynałowi Stanisławowi Hozjuszowi. Kontrreformacja uciekała się do niezbyt chlubnych narzędzi walki z herezją, np. Trybunał Inkwizycyjny oraz Indeks Ksiąg Zakazanych. W rejestrze tych ksiąg znalazła się miedzy innymi książka Mikołaja Kopernika. Oczywiście katolicy mieli zakaz czytania książek , które znalazły się na tej liście. Na liście potępionych znalazło się również nazwisko Galileusza oraz Giordana Bruna, spalonego żywcem na stosie. Oskarżonych bardzo często palono na stosie albo stosowano inne kary np. pieniężną, czy pokutę więzienną, albo nawet karę śmierci. To dominikanie byli inkwizytorami, zgodnie z życzeniem papieża Pawła III, który powołał trybunał inkwizycji, z sześcioma kardynałami na czele. Inkwizycja korzystała z usług donosicieli i licznych szpiegów. Ogromne zasługi można przypisać w walce z reformacją , byłemu żołnierzowi Ignacemu Layoli, twórcy zakonu jezuickiego (towarzystwa jezusowego). Zakonnicy ci byli bardzo dobrze wykształceni i zobowiązani ślubować papieżowi posłuszeństwo, prowadzili szkoły, wyjeżdżali na misję do dalekich krajów, by pomagać biednym. Strzegli oni także czystości wiary i starali się oddziaływać na duszę ludzi przez bogactwo wnętrz kościelnych. A wszystkie te zabiegi, i te chlubne i mniej chlubne, po to, by utrzymać swą pozycję w świecie. Dzięki tym zabiegom kościołowi udało się nie tylko odzyskać wpływy, ale nawet bardzo wzmocnić.
Skutki reformacji europejskiej, jak widać, przyczyniły się do tego, iż na południu Europy dominował nadal katolicyzm, zaś na północy głównie protestantyzm. Taki podział dokonał się też między innymi dlatego, że na północy dominowało mieszczaństwo, a na południu doniosłą rolę ogrywała szlachta. A wszystko zaczęło się od reformacji w Niemczech, by następnie przenieść się na całą Europę, co spowodowało rozbicie polityczne Rzeszy. Dzięki temu, iż wprowadzono liturgię w językach narodowych, można mówić o rozwoju tych języków w poszczególnych państwach. To na pewno plus, zaś minusem będzie to, że w wyniku tych ruchów o podłożu religijnym zginęło bardzo dużo ludzi.
1