NIBY NIEWAŻNE
Kiedy czujesz się zraniony, czasami próbujesz wmówić sobie, że cię to nie obchodzi: osoba, która cię skrzywdziła, nagroda, której nie wygrałeś, okrutny uczynek lub słowo, które zostało bezmyślnie wypowiedziane.
Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz.
Sposób na przebrnięcie przez to, co cię boli, polega na zbliżeniu się do tego, pozwoleniu sobie poczuć, pozwoleniu sobie na płacz, który cię oczyści i zmyje ból. Udawanie, że nic się nie stało, prowadzi do tego, że tak naprawdę przestajesz w ogóle cokolwiek odczuwać i w rezultacie przestajesz tak naprawdę żyć. Tak więc pozwól sobie to poczuć! Czuj, płacz i zdrowiej. Tak, abyś znowu mógł czuć, że coś się dzieje. Abyś mógł żyć. Abyś mógł kochać.
Daphne Rose Kingma
Tłumaczenie: MARTA WOŹNIAK
Twój czas
Życie to dar czasu. Czasu ziemskiego, czasu na posiadanie ciała, osobowości, na doświadczanie tysięcy pięknych oraz trudnych chwil zwanych egzystencją. W istocie, to, jak spędzisz swój czas, stanowi o jakości twego życia.
Dlatego też ważne jest to, co robisz ze swoim czasem. Istnieje różnica między wykorzystywaniem go w celu nakarmienia twej duszy, a bezmyślnym marnotrawieniem go. U schyłku życia przekonasz się, czy dobrze się bawiłeś, czy też zmarnotrawiłeś czas i chciałbyś mieć go więcej.
Zatroszcz się więc o swój czas, o ten drogocenny, wspaniały dar i traktuj go jak skarb, bo nim jest. Dziś sercem, umysłem zaplanuj, co dokładnie chcesz zrobić z każdą godziną, która jest ci dana.
(Daphne Rose Kingma)
Dłoń i piasek
Trzynastoletni Tomek spacerował plażą razem ze swą matką.
W pewnej chwili zapytał:
- Mamo, jak można zatrzymać przyjaciela, kiedy w końcu uda się go zdobyć?
Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku.
Uniosła obie ręce do góry; zacisnęła mocno jedną dłoń: piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek.
Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek.
Tomek patrzył zdziwiony, potem zawołał:
- Rozumiem!
A gdy jest naprawdę źle, pod dach przyjaciół sie schowaj.