Powołanie - przygodą miłości...
Bóg przygotował dla nas ekscytujący, cudowny plan
- pragnie, abyśmy przeżyli nasze życie w szczęściu,
wewnętrznej wolności i miłości - i zaprasza do tej
„wielkiej przygody miłości”...
A ja...? Czego pragnę...?
Kogo szukam...?
Jakie są pragnienia mojego serca?
Jakże trudno jest określić i poznać siebie.
Ileż to razy już w swoim życiu znalazłaś się w pułapce własnych,
niespełnionych lub zawiedzionych marzeń.
Przychodzą chwile niepewności, rozterki, niekiedy załamanie
i strach, wszystko zaczyna się komplikować.
Tak toczy się dzień za dniem, noc za nocą.
Próbujesz rozmawiać z Bogiem. Na próżno.
Żadne słowo nie pasuje do twoich myśli.
Czujesz się bezradna, opuszczona, tak jakby nagle wszystkie siły
zmówiły się przeciwko tobie.
I wtedy to pytanie Chrystusa:
Kogo szukasz?
Czy wiesz, kogo lub czego tak naprawdę szukasz?
Jakie są twoje pragnienia serca?
Bez pragnień przecież nie byłoby możliwe uczynić
żadnych projektów na przyszłość.
W Chrystusie objawia się całe bogactwo twoich poszukiwań.
Jeśli Go odnalazłaś w sobie, każda, nawet najmniejsza prośba,
będzie głosem twojej modlitwy, zjednoczeniem w miłości i pokoju.
Nigdy nie jesteś sama. Bóg chce się połączyć z naszą duszą tak,
aby Jego dobroć mogła się spełniać, potrzebuje jednak naszej
prośby i modlitwy. Może dać nieskończenie więcej niż to,
o co prosimy, ponieważ w momencie, w którym prosimy,
nie znamy jeszcze obfitości dobra zawartego w naszej modlitwie.
Nie zatrzymuj się więc w połowie, nie rezygnuj. Każda chwila musi
przejść próbę doświadczeń. Nigdy nie kończy się czas naszych
poszukiwań. Nie zamykaj się jednak w pustych ścianach swojego
serca. Trzeba je napełnić Bogiem. Mądrość rodzi się w pokorze,
jest posłuszna miłości, karmi się nadzieją. Ale jest ona również
znakiem sprzeciwu dla tych co nią pogardzają i odrzucają.
Bóg pozwala się znaleźć, każdego dnia pokazuje ci drogę,
nie ucieka w „prywatność”, nie ma nic do ukrycia,
chce po prostu być z tobą - dostrzega cię Swą miłością.
A Ty?...
Nie można przeżyć życia bez spotkania się z Chrystusem,
bez doświadczenia Jego miłości pełnej, przebaczającej i ciągle
dającej się. Jeśli pragniesz rozpoznać swoje powołanie, miejsce
w życiu, znaleźć Boży projekt życia dla siebie, postaraj się najpierw
rozpoznać Jezusa, znaleźć Go, spotkać się z Nim. Nie uciekaj przed
Jego głosem, wzrokiem. Otwórz się całkowicie na Jego Ducha
i proś Go tak jak umiesz swoimi słowami, sercem, myślą.
Niech to będzie modlitwa twojego życia.
Dopiero po przeżyciu spotkania z Jezusem
i ukochaniu Go możesz iść dalej...