Udział laikatu w przepowiadaniu kościelnym Wokół "Instrukcji o niektórych kwestiach dotyczących współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów"
Konstytucja II Soboru Watykańskiego Dei Verbum podkreśla, że Bóg "który niegdyś przemówił, rozmawia bez przerwy z Oblubienicą swego umiłowanego Syna, a Duch Święty, przez którego żywy głos Ewangelii rozbrzmiewa w Kościele, a przez Kościół w Świecie, wprowadza wiernych w wszelką prawdę oraz sprawia, że słowo Chrystusa w nich mieszka w nadmiarze" (n. 8). Tak więc słowo Chrystusa trwa w słowie Kościoła. Możemy powiedzieć, że Kościół rozrasta się przez słowo Boże i Kościół jako całość jest podstawową, pierwotną i źródłową postacią trwającego po wszystkie czasy słowa Chrystusa. Jest więc on stworzony przez słowo i posiada charakter słowa.1 Fakt, że Kościół został zbudowany mocą słowa Chrystusa, posiada fundamentalne znaczenie dla jego dalszego budowania i rozwoju. Bowiem przepowiadanie słowa Chrystusa przez Kościół jest pierwszą i podstawową funkcją jego autorealizacji, pełni więc funkcję kościelno- twórczą, a w konsekwencji tego sam Kościół posiada charakter słowa. Oznacza to, że posiada on zdolność przyjmowania słowa, jest otwarty na słowo Boga, mówiącego w Jezusie Chrystusie. Przy czym przyjęcie słowa Bożego polega na słuchaniu i na odpowiedzi udzielonej w wierze. I w tej perspektywie ukazuje się Kościół jako wspólnota wierzących, wyposażona zarazem w organizację hierarchiczną. Słowo Boże od czasów proroków nie dochodziło bowiem do poszczególnych ludzi na sposób objawienia bezpośredniego, lecz przez pośredników i wysłanników Bożych, którzy otrzymawszy słowo Boga, głosili je innym. To wzajemne odnoszenie autorytatywnego przepowiadania w imię Boże i posłusznego słuchania stwarza niejako z konieczności formy organizacji hierarchicznej, a jednocześnie prowadzi do pytania, kto w Kościele prze- powiada, kto jest podmiotem kościelnego przepowiadania i jaką rolę w procesie przekazu słowa Bożego odgrywają wierni świeccy.2 Problem ten doczekał się zarówno gruntownych omówień w dokumentach Kościoła, jak i opracowań teologicznych. Znalazł także swoje miejsce w praktyce duszpasterskiej. I właśnie ten wymiar praktyczny,a więc konkretna realizacja przepowiadania słowa Bożego w Kościele i przez Kościół z uwzględnieniem wzajemnych relacji między kapłanami i laikatem, znalazła swoje odzwierciedlenie w "Instrukcji o niektórych kwestiach dotyczących współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów". 3 Oczywiście, zagadnienie przepowiadania słowa Bożego stanowi tylko jeden z elementów wspomnianego dokumentu, ale bardzo istotny w tej kwestii. "Instrukcja" wzbudziła w wielu środowiskach wielkie poruszenie i sprzeczne reakcje. Warto więc przyjrzeć się raz jeszcze zagadnieniu udziału laikatu w przepowiadaniu kościelnym.
1. Kto przepowiada i kto słucha w Kościele?
Tak postawione pytanie w głównej mierze dotyczy właściwego rozumienia podmiotu przepowiadania. Wiadomo, że trzeba rozróżnić między podmiotem pierwszorzędnym i narzędnym. Podmiotem pierwszorzędnym w przepowiadaniu kościelnym jest sam Bóg, który ciągle mówi przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Ta prawda jest oczywista i podstawowa, ale jednocześnie wskazanie na Boga jako podmiot pierwszorzędny kościelnego przepowiadania nie daje pełnej odpowiedzi na postawione pytanie. Przepowiadanie bowiem domaga się konkretnego przepowiadającego przedmiotu z jednej strony i słuchacza z drugiej strony. Kto więc jest przepowiadającym, a kto słuchaczem? Nie można powiedzieć, że jedni w Kościele przepowiadają, a inni słuchają. W Kościele bowiem wszyscy są słuchaczami i wszyscy przepowiadają. Wszyscy, którzy należą do Kościoła, są ludźmi wiary, a ponieważ wiara rodzi się ze słuchania, przeto wszyscy są słuchaczami. Ale wszyscy mają też obowiązek przepowiadania. Autentyczne słuchanie słowa Bożego łączy się z wewnętrzną potrzebą przekazywania go innym. Wszyscy wierzący są powołani i wezwani do tego, by tej wierze, która konstytuuje Kościół i z której Kościół żyje, dawać świadectwo życiem i słowem. "Z tajemnicy Kościoła wypływa wezwanie, skierowane do wszystkich członków Mistycznego Ciała Chrystusa, aby aktywnie włączyli się w misję i budowę Ludu Bożego jako organiczna wspólnota, sprawując różne posługi zgodnie z otrzymanymi chryzmatami''.4 Trzeba oczywiście zaznaczyć, że o ile w słuchaniu wszyscy w Kościele są równi, są w jednakowym położeniu, o tyle wśród przepowiadających zachodzą duże różnice. Inna jest bowiem funkcja nauczania hierarchii, inna laikatu, ale mimo to funkcja ta jest wszystkim członkom Kościoła wspólna. Każdy ma jakiś udział w zadaniu przepowiadania. Mówiąc o różnicach, nie należy nigdy zapomnieć o tym, co wspólne, co łączy. Ta prorocza misja laikatu posiada swą dogmatyczną postawę w charakterze chrztu i bierzmowania.5 Prawda o udziale wiernych świeckich w przepowiadaniu kościelnym wyrasta z przekazu biblijnego. Chrystus mówi bardzo wyraźnie: "Wy jesteście solą dla ziemi... Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, by widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca, który jest w niebie" (Mt 5, 13-16). Myśl tę kontynuuje św. Piotr: "Wy jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, świętym narodem, ludem Bogu na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dobroć Tego, który was wezwał, wy którzy byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym" (1P 2, 9-10). Nie jest ona też obca św. Pawłowi: "Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich, jak to zresztą czynicie (...). Prosimy was, bracia, upominajcie niekarnych, pocieszajcie małodusznych, przygarniajcie słabych, a dla wszystkich bądźcie cierpliwi" (1Tes 5, 11-14). W sposób bardzo wyraźny o posłannictwie laikatu uczy Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium: "Chrystus, Prorok Wielki, który zarówno świadectwem życia, jak mocą słowa, głosił królestwo Ojca, pełni swe prorocze zadanie nie tylko przez hierarhię, która naucza w Jego imieniu i Jego władzą, ale także poprzez świeckich, których po to ustanowił świadkami oraz wyposażył w zmysł wiary i łaskę słowa (...), aby moc Ewangelii jaśniała w życiu codziennym, rodzinnym i społecznym (...). Ta ewangelizacja, to znaczy głoszenie Chrystusa dokonywane zarówno świadectwem życia, jak i słowem nabiera swoistego charakteru i szczególnej skuteczności przez to, że dokonuje się w zwykłych warunkach właściwych światu. (...) W pełnieniu tego zadania nader cenny okazuje się ten stan życia, który uświęcony jest osobnym sakramentem, mianowicie życie małżeńskie i rodzinne. (...) Toteż ludzie świeccy, nawet gdy zaprzątają ich doczesne troski, mogą i powinni prowadzić cenną działalność mającą na celu ewangelizację świata. I jeśli niektórzy z nich w miarę możliwości sprawują święte czynności, kiedy brakuje szafarzy świętych lub nie mogą oni sprawować funkcji, gdy panują prześladowania; jeśli też liczni spośród nich wszystkie swe siły poświęcają dziełu apostolskiemu, to jednak wszyscy powinni współpracować dla szerzenia i wzrastania królestwa Chrystusowego w świecie" (n. 35). Dopełnieniem soborowego nauczania jest wskazanie Katechizmu Kościoła katolickiego: Wierni świeccy, którzy są do tego zdolni i przygotowani, mogą wnosić swój wkład w formację katechetyczną, w nauczanie świętej nauki i w wykorzystanie środków społecznego przekazu (906). W podobnym tonie tę prawdę przekazuje interesująca nas "Instrukcja". Wskazuje bowiem, że "Pasterze powinni zwłaszcza "uznawać i popierać rozwój tych posług, urzędów i funkcji, które opierając się na sakramentalnym fundamencie Chrztu, Bierzmowania a w wielu wypadkach także Małżeństwa, są spełniane przez katolików świeckich" (Wprowadzenie). Mówi także o szczególnej dziedzinie związanej ze świętą posługą kapłańską, w której mogą dopomagać wierni świeccy, powołując się w tym miejscu na nauczanie II Soboru Watykańskiego: "Hierarchia powierza świeckiemu pewne zadania, które łączą się bliżej z obowiązkami pasterzy, jak np. głoszenie nauki chrześcijańskiej, funkcje w pewnych czynnościach liturgicznych, opiekę duszpasterską" (Apostolicam actuositatem, n.24). Uwzględniając choćby tylko te wypowiedzi można stwierdzić, że cały Kościół pojęty jako Mistyczne Ciało Chrystusa jest podmiotem kaznodziejstwa, a tym samym laikat nie jest pozbawiony prawa głoszenia słowa Bożego. W tym względzie interesująca nas "Instrukcja" nie wnosi nic nowego, potwierdza dotychczasowe nauczanie Kościoła. Intencją twórców tego dokumentu nie było bowiem negowanie prawa wiernych świeckich do udziału w głoszeniu słowa Bożego, lecz jednoznaczne przypomnienie i wskazanie na różnice między posługą wynikającą z kapłaństwa powszechnego i urzędowego.6 "Instrukcja" powołując się zwłaszcza na dokumenty II Soboru Watykańskiego i na posynodalną adhortację Jana Pawła II Christifideles laici niedwuznacznie wskazuje, że zarówno powszechne kapłaństwo wiernych, jak i kapłaństwo urzędowe, czyli hierarchiczne uczestniczy w jednym kapłaństwie Chrystusa, a zatem istnieje między nimi rzeczywista jedność, "ponieważ Duch Święty jednoczy Kościół we wspólnocie i służbie oraz udziela mu różnorodnych darów hierarchicznych i chryzmatycznych" (LG, n. 4). Mówiąc jednak o jedności kapłaństwa Chrystusowego wskazuje także jednoznacznie na występującą różnicę, która polega na sposobie uczestnictwa w kapłaństwie Chrystusa. "Instrukcja" mówiąc o kapłaństwie powszechnym i urzędowym przypomina, że kapłaństwo wspólne wiernych urzeczywistnia się przez rozwój łaski chrztu, przez życie wiarą, nadzieją i miłością, przez życie według Ducha, natomiast kapłaństwo urzędowe służy kapłaństwu wspólnemu, przyczyniając się do rozwoju łaski chrztu. Podstawą tej służby jest szczególny dar wypływający z sakramentu kapłaństwa. Tak więc kapłaństwo urzędowe "różni się istotowo do wspólnego kapłaństwa wiernych, ponieważ udziela świętej władzy w służbie wiernym" (KKK, 1547). Fundamentem kapłaństwa urzędowego jest zakorzenienie w sukcesji apostolskiej i wyposażenie w szczególną władzę uprawniającą działanie w imieniu i w zastępstwie Chrystusa jako Głowy i Pasterza. Służba kapłańska jest więc kontynuacją misji, jaką apostołowie otrzymali od Chrystusa i to sprawia, "że święci szafarze stają się sługami Chrystusa i Kościoła poprzez autorytatywne głoszenie słowa Bożego, sprawowanie sakramentów i pasterskie przewodzenie wiernym".7 Te trzy funkcje, które wynikają ze święceń kapłańskich, stanowią niepodzielną jedność i są wyrazem różnorodności zadań wynikających z misji Chrystusa. Przy czym o tej urzędowej posłudze, będącej szczególną formą uczestnictwa w urzędzie Chrystusa Głowy i Pasterza oraz w Jego wiecznym kapłaństwie, przesądza właśnie sakrament kapłaństwa. A skoro tak, to w tych zadaniach i to tylko w niektórych i w określonych warunkach, "mogą współdziałać z pasterzami również świeccy nie wyświęceni, jeśli zostaną powołani do takiej współpracy przez uprawnioną władzę i we właściwy sposób".8 Skoro więc autorytatywne głoszenie słowa Bożego należy do funkcji wynikających ze święceń kapłańskich, to możemy powiedzieć, że w sensie ścisłym podmiotem narzędnym przepowiadania w Kościele są biskupi oraz ich pomocnicy, tzn. kapłani i diakoni. Wyraźnie podkreśliły tę prawdę dokumenty II Soboru Watykańskiego i Kodeks Prawa Kanonicznego określający kompetencje głoszących słowo Boże w Kościele. Na te właśnie dokumenty powołuje się też "Instrukcja" podkreślając, że posługa słowa w Kościele, której treścią jest "kaznodziejstwo, katecheza i wszelkie nauczanie chrześcijańskie, w którym homilia liturgiczna winna mieć szczególne miejsce" (Dei verbum, n. 24) należy przede wszystkim do biskupa diecezjalnego, a także do kapłanów i diakonów.9
2. Udział wspólnoty parafialnej w przepowiadaniu
Skonkretyzowanie podmiotu przepowiadania kościelnego nie daje oczywiście podstaw do wyeliminowania z posługi słowa wiernych świeckich. Interesująca nas "Instrukcja" już na samym wstępie wyraźnie akcentuje potrzebę aktywnego włączenia się w misję i budowę Ludu Bożego wszystkich członków Mistycznego Ciała Chrystusa. Za ważną i niezbędną uważa działalność apostolską wiernych świeckich dla ewangelizacji. A zatem potrzebna jest współpraca wszystkich wiernych "zarówno na płaszczyźnie duchowej, w przekazywaniu ludziom Chrystusowego orędzia i Jego łaski, jak też w działalności doczesnej, która polega na przenikaniu i doskonaleniu duchem ewangelicznym rzeczywistości doczesnej".10 Przypominając tę prawdę dokument chce zwrócić uwagę, że każdy członek Kościoła powinien być świadomym swojej tożsamości, otrzymanego chryzmatu i posłannictwa, aby jak najlepiej włączyć się w zadanie nowej ewangelizacji, która spoczywa na całym Ludzie Bożym. Dlatego też mówiąc wyraźnie o kapłaństwie powszechnym i urzędowym i wskazując na istniejące między nimi różnice, z podkreśleniem niezastąpionej roli posługi wynikającej ze święceń kapłańskich, "Instrukcja" przypomina o możliwości współpracy, dopomaganiu wiernych świeckich kapłanom w dziedzinach, które normalnie przynależą do posłannictwa duszpasterza, np. w dziedzinie głoszenia nauki chrześcijańskiej. Przy czym, i to jest bardzo mocno zaakcentowane, udział wiernych świeckich w zadaniach przynależnych osobom, które otrzymały sakrament święceń kapłańskich, nie może prowadzić do zatarcia odrębności zarówno natury, jak i misji kapłańskiej oraz świeckiej natury laikatu. "Współpracować nie znaczy bowiem zastępować".11 Tak więc wierni świeccy uczestnicząc - w sposób zgodny ze swoją naturą - "w prorockiej funkcji Chrystusa, zostają ustanowieni Jego świadkami i obdarzeni zmysłem wiary oraz łaską słowa. Wszyscy są powołani, aby stawać się coraz bardziej Ťpotężnymi głosicielami wiary w rzeczy, których się spodziewają (por. Hbr 11,1)ť. (...) Dlatego wierni, a w szczególności członkowie instytutów życia konsekrowanego i apostolskiego mogą być powołani do współpracy - w formach określonych przez prawo - w sprawowaniu posługi słowa".12 Można zatem mówić o szczególnym udziale wiernych świeckich w posłudze słowa, zwłaszcza w dziale katechezy, pamiętając jednocześnie o spełnieniu pewnych warunków, wskazanych przez ustawodawstwo kościelne. Wśród nich do zasadniczych należy samo posłanie przez kompetentną władzę, bowiem ono "uwypukla fakt, że w żadnym przypadku nie może tu być mowy o prawie własnym, jakie przysługuje biskupom, ani o uprawnieniu jakie mają kapłani i diakoni".13 Wierny świecki może otrzymać to szczególne uprawnienie tylko w ściśle określonych warunkach , tzn. w sytuacji Ťkoniecznościť lub Ťużytecznościť. Taką sytuację stwarza niedobór szafarzy wyświęconych. Tak więc wierni świeccy mogą być dopuszczeni do głoszenia słowa Bożego, w zastępstwie szafarzy wyświęconych lub dla szczególnych powodów wskazujących na ich użyteczność w konkretnych przypadkach, przewidzianych przez powszechne prawodawstwo Kościoła albo przez Konferencje Episkopatów; nie może to zatem stać się zwyczajną praktyką ani nie powinno uchodzić za wyraz autentycznej promocji laikatu".14 A zatem wierni nie wyświęceni nie mają prawa domagać się, aby przyznano im zadanie oficjalnego głoszenia słowa Bożego, a jednocześnie powierzenie konkretnej posługi w tej dziedzinie nie nadaje wiernemu świeckiemu żadnego szczególnego tytułu. Może on być określany terminem, którym prawo kanoniczne określa powierzoną mu funkcję, np. katechety, komentatora, lektora.15 Mając to na uwadze, trzeba podkreślić, że "Instrukcja" dając taką wykładnię, nie ogranicza właściwie rozumianego udziału laikatu w ewangelizacji, raczej do niego zachęca, jednocześnie jednak przeciwstawia się tendencji do "klerykalizacji" wiernych świeckich, przez co zacierana jest różnica pomiędzy kapłaństwem powszechnym i służebnym. "Podstawą doktrynalną, na której opiera się tutaj Instrukcja, jest podwójna zasada, mówiąca o jedności misji Kościoła, w której mają udział wszyscy ochrzczeni, a zarazem o istotnej różnicy między posługą pasterzy, zakorzenioną w sakramencie święceń, a innymi posługami, urzędami i funkcjami w Kościele, które są zakorzenione w sakramencie chrztu i bierzmowania".16 W świetle tak jednoznacznego stanowiska wskazującego na obszary udziału wszystkich ochrzczonych w głoszeniu słowa, a zarazem podkreślającego specyficzną rolę w tym udziale biskupów, kapłanów i diakonów, warto zastanowić się nad możliwościami udziału laikatu w posłudze tych ostatnich w wymiarze wspólnoty parafialnej. R. Zerfass17 nazywa wspólnotę parafialną organizmem składającym się z wielu członków i kierowanym przez Ducha Świętego, w którym głowa i stopa, oko i ręka okazują sobie wzajemnie szacunek (1 Kor 12, 14-27). Ciało żyje właśnie dzięki różnorodnej pracy organów. Pozostając przy tym obrazie ciała można powiedzieć, że jego mięśnie funkcjonują po części synergetycznie, po części antagonistycznie, tzn. istnieją sploty mięśniowe, które - aby nastąpił ruch - rozciągają się bądź ściągają w tym samym kierunku. Istnieją także takie sploty mięśniowe, które aby mogło dojść do ruchu, muszą współdziałać, pełniąc funkcję oponentów, zginacz i ściągacz, działające równocześnie przy poruszaniu ramieniem. Analogicznie podwójną rolę w dziedzinie przepowiadania można przypisać świeckim. Z jednej strony poprzez słuchanie słowa Bożego i dokonywanie oceny tego, co zostało powiedziane, świeccy pełnią funkcję antagonistyczną, natomiast przez dzielenie się słowem Bożym, przez wspólne przygotowanie Liturgii słowa, przez świadectwo wiary podczas Mszy świętej, przygotowanie wprowadzenia do czytań pełnią rolę synergetyczną.18 Można powiedzieć, że parafia przepowiada przez kaznodzieję, który stoi nie poza ani ponad nią, ale w niej, będąc jej integralną cząstką. Przy czym, jak to już zaznaczono, wspólnota przepowiada także bezpośrednio - przez swe życie, przez wiarę, modlitwę i śpiew, przez udział w liturgii, a także poza Kościołem - w czasie rozmów na tematy religijne, przez chrześcijańskie wychowanie dzieci, w dziełach literackich artystycznych i technicznych. Te czynności wpływają nie tylko na proces ewangelizacji, ale także bezpośrednio na kaznodziejstwo "urzędowe" - są w pewnym sensie echem kazań, stają się następnie przedmiotem analizy ze strony kaznodziei, w wyniku czego wywierają pośrednio wpływ na treść dalszych kazań. Wspólnota parafialna współdziała aktywnie w kształtowaniu się oficjalnego kaznodziejstwa przez swój stosunek i postawę wobec niego, przez obojętność względnie gorliwość w słuchaniu. Reakcje parafian kaznodzieję deprymują albo mobilizują do dalszego głoszenia Dobrej Nowiny. Ziarno słowa nie wzejdzie, jeśli słuchacze nie będą gotowi na jego przyjęcie.19 Ten udział wiernych świeckich w procesie oficjalnego głoszenia słowa Bożego może wyrazić się także w aktywnym udziale w przygotowaniu np. niedzielnej homilii. Wiadomo bowiem, że kaznodzieja przygotowując homilię nie tylko musi właściwie odczytać kerygmat czytań, ale dokonać także jego aktualizacji, tzn. uwzględnić jego wymiar antropologiczny i eklezjalny. Szczególną pomoc w tym zadaniu mogą okazać istniejące w parafii grupy, które dostarczą odpowiedniego materiału antropologicznego.20
3. Udział wiernych świeckich w głoszeniu homilii
Dotychczasowe refleksje nad rolą laikatu w przepowiadaniu słowa Bożego dają podstawę do stwierdzenia, że wierni świeccy oprócz przynależnej im roli, wypływającej z sakramentu chrztu i bierzmowania, po uprzednim przygotowaniu mogą być w ściśle określonych warunkach dopuszczeni do głoszenia słowa Bożego także w zakresie przynależnym tylko osobom duchownym. W związku z tym rodzi się pytanie, czy mogą mieć także swój udział w głoszeniu homilii? Wiadomo, że zagadnienie to jest od wielu lat przedmiotem teologicznych dyskusji i wielu oficjalnych wypowiedzi Kościoła. Przywołując choćby wypowiedzi zawarte w Konstytucji o liturgii świętej II Soboru Watykańskiego, jak i ich interpretację w ,,Trzeciej Instrukcji wykonawczej do konstytucji o liturgii" oraz jednoznaczne orzeczenia Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 767) należałoby stwierdzić, że homilia jako szczególnie doniosła forma przepowiadania, będąc częścią samej liturgii jest także aktem hierarchicznym, bowiem sprawowanie liturgii przynależy hierarchii, a tym samym jej głoszenie w czasie akcji liturgicznej jest zastrzeżone w osobie duchownej.21 Nie dla wszystkich jednak teologów jest to tak oczywiste; wielu powołując się na reakcje historyczne, teologiczne i pastoralne uważa, że przepisy zakazujące bądź ograniczające prawa świeckich do głoszenia homilii podczas liturgii są tylko normą dyscyplinarną i powinny zostać zmienione.22 Podsumowaniem dotychczasowych dyskusji na ten temat jest właśnie interesująca nas "Instrukcja". Jednoznaczne wypowiedzi zawarte w Artykule 3 prowadzą do stwierdzenia, że "głoszenie homilii podczas liturgii eucharystycznej winno być zastrzeżone dla szafarza wyświęconego - kapłana lub diakona. Wykluczeni zostają wierni nie wyświęceni, nawet jeśli pełnią funkcję tak zwanych "asystentów duszpasterskich" lub katechetów w łonie jakiekolwiek wspólnoty czy stowarzyszenia. Nie jest bowiem istotne to, że ktoś posiada ewentualnie większą zdolność przemawiania, lub zdobył lepsze przygotowanie teologiczne, ale fakt, iż funkcja ta jest zastrzeżona dla osoby, która otrzymała sakrament święceń, przez co nawet biskup diecezjalny nie ma prawa dyspensować od tego przepisu kanonicznego, jako że nie jest to ustawa czysto dyscyplinarna, lecz dotycząca funkcji nauczania i uświęcania, ściśle ze sobą powiązanych.23 Konsekwencją takiego ujęcia jest odwołanie wszystkich dotychczasowych przepisów, które w określonych warunkach dopuszczały wiernych świeckich do głoszenia homilii podczas liturgii Mszy świętej.24 Dotyczy to także alumnów seminariów duchownych, którzy nie będąc diakonami, nie mogą w ramach liturgii głosić homilii. Jest to konsekwencja wyżej wskazanych już uzasadnień oraz podkreślenie, "że nie można traktować homilii jako ćwiczenia przygotowującego do przyszłej posługi".25 Mimo tych jednoznacznych rozstrzygnięć, "Instrukcja" wskazuje też na pewne możliwości współudziału wiernych świeckich, a tym samym też studentów seminariów duchownych, w tworzeniu i wygłaszaniu homilii mszalnej. Jedną z nich jest wprowadzenie do liturgii komentarza, który przybliża przesłanie czytań biblijnych. Inną dopuszczalną formą są świadectwa. Jedna i druga forma zadomowiła się już w praktyce Kościoła, przy czym stosowanie tej drugiej formy uzależnia "Instrukcja" od kilku warunków. Wśród nich wymienia wyjątkowość okazji, np. dzień seminarium, dzień chorego, tydzień misyjny itp. oraz konieczność zachowania przepisów liturgicznych. Tego rodzaju świadectwa mają obrazować treści zawarte w homilii, głoszonej przez celebransa. Przy czym zarówno komentarze, jak i świadectwa nie mogą przybierać takiej formy, "która zatarłaby różnicę między nimi a homilią".26 Niewątpliwie dopuszczenie świadectwa wiary świeckich podczas Mszy świętej ma ogromne znaczenie ewangelizacyjne. Jeśli np. w Tygodniku Miłosierdzia opowiada o swoich doświadczeniach ktoś pracujący na co dzień z chorymi, to wówczas nie potrzeba wiele mówić o diakonii w danej wspólnocie, ponieważ można jej właśnie w tym momencie namacalnie doświadczyć. "Takie świadectwo uczyni ze Mszy świętej to, czym ona pragnie być - miejscem, gdzie życie wspólnoty ukazuje się samo i mówi o sobie w Bożej obecności, tak że prośby i dziękczynienia nie są tylko (...) abstrakcyjnymi wezwaniami, lecz przybierają konkretny i osobisty charakter. (...) Jeśli więcej grup obecnych w parafii przygotowywać będzie swoje Msze święte, to zainteresowani i zaangażowani w nie będą nie tylko poszczególni członkowie tych grup, lecz również ich rodziny, przyjaciele i sąsiedzi. (...) Sam proboszcz wydostaje się z nieszczęsnej roli solisty i staje pośrodku Ťmnóstwa świadkówť (Hbr 12, 1)".27 "Instrukcja" mówi także o prowadzeniu "dialogu" podczas homilii. Niewątpliwie jest to nawiązanie do wydanego 1 XI 1973 r. przez Kongregację Kultu Bożego "Dyrektorium o Mszach z udziałem dzieci", w którym to dokumencie w numerze 48 stwierdza się: "We wszystkich Mszach z udziałem dzieci ważne zadanie spełnia homilia, która wyjaśnia Słowo Boże. Homilia skierowana do dzieci niekiedy będzie przechodzić w dialog z nimi, chyba że lepiej jest, aby dzieci słuchały w milczeniu". Stosowanie tej możliwości nie oznacza jednak "złożenia na innych obowiązku głoszenia słowa".28 To zastrzeżenie trzeba odczytać jako konsekwencję wcześniejszych stwierdzeń, że głoszenie homilii podczas liturgii eucharystycznej jest zastrzeżone dla szafarza wyświęconego, tzn. kapłana lub diakona, a zarazem jako odwołanie 24 punktu wspomnianego już "Dyrektorium", które dawało taką możliwość osobie dorosłej, w przypadku trudności kontaktu kapłana z dziećmi.29 "Instrukcja" potwierdza dotychczasową praktykę Kościoła odnośnie do możliwości głoszenia homilii przez wiernych świeckich poza Mszą oraz zakazuje powierzania głoszenia jej kapłanom lub diakonom, którzy utracili stan duchowny lub zaprzestali sprawowania posługi kapłańskiej.30
"Instrukcja" jest tekstem prawniczym, formą rozporządzenia administracyjnego, a tym samym nie ustanawia ona żadnego nowego prawa, a jedynie wskazuje na potrzebę przestrzegania wcześniej przyjętych norm.31 Tak jest i w tym przypadku. W oparciu o dokumenty II Soboru Watykańskiego, posynodalne adhortacje Jana Pawła II: Christifideles laici i Pastores dabo vobis, Katechizm Kościoła Katolickiego, Kodeks Prawa Kanonicznego, "Instrukcja" ukazuje wybrane zagadnienia związane z zakresem współpracy laikatu w posłudze kapłanów. Przez jednoznaczne określenie roli kapłaństwa powszechnego i urzędowego dokument wyraźnie przypomina doniosłość posłannictwa wiernych świeckich w Kościele, a jednocześnie wskazuje na niezastąpioną rolę posługi wynikającej ze święceń kapłańskich. Mając na względzie liczebny niedobór kapłanów, w wielu wspólnotach dopuszcza się możliwość powierzania świeckim określonych funkcji, które choć są związane z urzędem pasterza, nie wymagają święceń kapłańskich. Ta szczególna możliwość nie może jednak przysłonić prawdy, że kapłaństwo sakramentalne jest niezbędnym warunkiem istnienia Kościoła jako wspólnoty. Wierni świeccy w określonych warunkach mogą współpracować, pomagać kapłanom, ale nie mogą ich zastąpić. Odmienność zadań sprawia, że głoszenie homilii i sprawowanie Eucharystii jest zastrzeżone wyłącznie kapłanowi. "Instrukcja" przestrzega przed klerykalizacją laikatu i laicyzacją kleru, a także przed funkcjonalistyczną wizją posługi kapłańskiej, która patrzy na posługę pasterza z perspektywy funkcji, a nie jej ontologicznej rzeczywistości sakramentalnej.32 Dotyczy to także problemu oficjalnego przepowiadania w Kościele. Chodzi więc o to, by zarówno wierni świeccy, jak i kapłani byli świadomi tożsamości swego posłannictwa. Lektura tego dokumentu może wywołać wrażenie, że jego przesłanie nie dotyczy Polski. Jest prawdą, że w naszej ojczyźnie nie odczuwamy braku kapłanów, a tym samym zakres włączania laikatu w posługę kapłana jest stosunkowo niewielki, ale to wcale nie oznacza, iż nie mamy w tej dziedzinie nic do zrobienia. Biorąc tylko pod uwagę kwestię przepowiadania słowa Bożego trzeba gruntownie przyjrzeć się choćby stanowi katechizacji. Wydaje się, że mamy tu jeszcze wiele do zrobienia, zarówno w dziedzinie właściwej formacji, jak i dokonywania niezbędnej selekcji, o której wspomina dokument w artykule 13. W związku z wprowadzeniem tzw. rekolekcji szkolnych rodzi się potrzeba większego zaangażowania świeckich. Pierwsze doświadczenia w tej dziedzinie narastają pozytywnie, ale i tutaj trzeba zachować wiele roztropności, aby kapłani nie złożyli całego ciężaru zadań na wiernych świeckich, włącznie z głoszeniem homilii w czasie sprawowania Eucharystii. Trzeba też, uwzględniając jedność liturgii słowa i Eucharystii, a więc także "unię osobową" kaznodziei i celebransa, ograniczyć rozpowszechnioną dzisiaj praktykę, kiedy to np. wikariusz głosi homilię na Mszy celebrowanej przez proboszcza. Warto też upowszechnić w praktyce duszpasterskiej formę homilii dialogowej i wykorzystywać świadectwo wiary świeckich.
1. Por. Z. Adamek, Homiletyka, Tarnów 1992, 76 n. 2. Por. tamże. 3.Instrukcja o niektórych kwestiach dotyczących współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów, tekst polski zamieszczony w "L'Osservatore Romano" 12(208)1998, 30-40. 4. Tamże, Wprowadzenie. 5. Por. Z. Adamek, dz. cyt.,88 n. 6. Por. Instrukcja..., Podstawy teologiczne, n, 1. 7. Tamże. 8. Tamże, n.2 9. Por. tamże, Rozporządzenia praktyczne, art.2. 10. Tamże, Wprowadzenie. 11. Tamże. Por. także, H. Schambeck, Struktura laikatu, "L'Osservatore Romano" 12(208)1998,44. 12. Konstytucja dogmatyczna II Soboru Watykańskiego, Lumen gentium, n. 35. 13. Instrukcja..., Rozporządzenia praktyczne, art.2. 14. Tamże. 15. Por. tamże, art. 1. 16. J. Ratzinger, Kilka uwag ogólnych na temat zasad i kwestii doktrynalnych, "L'Osservatore Romano" 12(208) 1998,48. 17. Por. R Zerfass, Od perykopy do homilii, Kraków 1995, 205n. 18. Por. tamże. 19. Por. tamże, art. 1. 20. Por. H. Simon, Przepowiadanie biblijne, w: Biblia w nauczaniu chrześcijańskim, pr. zb. pod red. J. Kudasiewicza, Lublin 1991,75. 21. Por. H. Schambeck, art. cyt., 44; E. Sobieraj, Homilia w katolickiej teologii posoborowej, w: Eucharystia w duszpasterstwie, pr. zb. pod red. A. L. Szafrańskiego, Lublin 1997,240 n. 22. Por. R. Zerfass, dz. cyt., 210-211. 23. Instrukcja... Rozporządzenia praktyczne, art. 3. 24. Por. tamże. 25. Tamże. 26. Tamże. 27. R. Zerfass, dz. cyt., 209. 28. Instrukcja..., Rozporządzenia praktyczne, art. 3. 29. Por. Dyrektorium o Mszach świętych z udziałem dzieci, tekst polski w: L. Bassler, Kościół dla dzieci, Kielce 1993, 14-15. 30. Por. Instrukcja..., Rozporządzenia praktyczne, art.3. 31. Por. W. Aymans, Konieczność zmian w określonych dziedzinach, "L'Osservatore Romano'' 12(208)1998. 32. Por. J. Ratzinger, art. cyt., 48.
_______________________
Ks. Tadeusz Lewandowski, ur. w 1953 r.; kapłan diecezji włocławskiej, doktor homiletyki, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku i w Punkcie Konsultacyjnym Akademii Teologii Katolickiej w Płocku.
|