PIEROGI co je można piec, gotować i nadziewać czym się chce..
Kuchenka Pantofelka:)
Niebawem święta...zatem czas na pierogi wigilijne. Choć na ogół kojarzone z potrawą świąteczną wcale takie nie są. Ja przygotowuję je cały rok ..na różne sposoby.
Zostały sprowadzone z Chin czyli Dalekiego Wschodu gdzie do dzisiaj talerzem pełnym pierogów wita się Nowy Rok.
Jednak i ponoć to za sprawą Marco Polo, weneckiego kupca i podróżnika zostały sprowadzone do Europy...najwcześniej do Włoch.
Do Polski dotarły dzięki Jackowi Odrowążowi w XIII wieku , który podczas pobytu w Kijowie tak się zachwycił tamtejszą kuchnią , że zaczął je rozpowszechniać wśród Polaków.
„Święty Jacku z pierogami” to od niego porzekadło.
Słowo "pieróg" oznacza potrawę z ciasta pieczonego, cienko rozwałkowanego i najczęściej smażonego w głębokim tłuszczu.
Z czasem smażenie zastąpiono krótkim gotowaniem ale i smażenie pozostało. .Moja mama często najczęściej pierogi nadziane mięsem smażyła.
Nadzienie różnorodne od:
mięsa, poprzez kapustę z grzybami ale i z kaszą gryczaną ..aż:
do pierogów na słodko .. nadziewane konfektem czyli marmoladą ale i z owocami
jagodami , truskawkami polane śmietaną z cukrem i cynamonem ale i:
twarogiem zwane leniwymi lub z ziemniakami, twarogiem i cebulą czyli dzisiaj zwane ,,, "ruskimi".
I to błędnie całkiem bo w Rosji nie są znane zaś znane na Ukrainie...czyli są potrawą kresową.
Co ciekawe kiedyś wyrabiano pierogi na słodko , z ciasta drożdżowego i smażono w głębokim tłuszczu a smakowały nieco jak dzisiejsze pączki. Dzisiaj jednak najczęściej robimy je z ciasta makaronowego.
Ale dość historii choć jest długa i bardzo ciekawa....czas na mój przepis na pierogi w kapustą i grzybami ..na święta. Na Wigilię.....ale odsmażane potem.. smakują chyba jeszcze lepiej!!
..................................................
Przepis na ok. ....150-180 pierożków ..bo są małe.
Ciasto!
1kg. mąki
6-8 jajek
3 łyżki oleju.
3 łyżeczki soli
ok. 2 szklanki ciepłej wody..
Zagniatamy na twarde ciasto..dlugo i dokładnie.
Farsz!
30dkg grzybów suszonych wcześniej namoczonych
2kg kapusty kwaszonej, wcześniej wypłukanej z kwasu
Razem do garnka ..dusimy ze względu na grzyby ok. 2 godz.
Gdy wszystko miękkie i zimne ..mielę wraz z przyrumienioną na patelni dużą cebulą. Dosmaczam solą i koniecznie ziołowym pieprzem.
Ciasto rozwałkowuję BARDZO CIENKO....i wykrawam kółka...małą szklanką...
To podstawa ...cienkie ciasto, małe kółka ..i mocno dosmaczony farsz.
Gotujemy wrzucając na mocno osoloną wodę...szybko wyjmujemy gdy tylko wypłyną na wierzch...
Polewam zrumienioną cebulką na sklarowanym maśle i wykładam delikatnie na ogromny , owalny półmisek.
SMACZNEGO!
Oczywiście można takie pierogi zrobić wcześniej...surowe zamrozić w zamrażarce...a w dzień Wigilii tylko ugotować.