Lato
"Bose słonko"
Wyszło słonko na bosaka w pole
i płakało, że je trawa kole.
Zamoczyło bosy promyk w bajorze
i płakało, że wyschnąć nie może.
Wbiegło boso w pokrzywy na łące
i płakało, że są takie piekące.
Teraz kryje się za lasem bose
bo mu zimno iść przez nocną rosę.
"Bursztyny" - Zdzitowiecka Hanna
Szumiała sosenka, szumiała żałośnie,
że w ubogim piasku ponad morzem rośnie.
Żałośnie szumiała, łzy żywiczne lała,
gdy padły na piasek fala je zabrała...
Zabrała je fala na głębie dalekie.
Leżały tam lata, leżały tam wieki.
Wicher zwalił sosnę, fale ją zabrały,
tylko te żywiczne łezki pozostały.
Wyniosą je fale, wyrzucą z głębiny.
Pozbierają ludzie złociste bursztyny.
I kto wspomni jak to przed wiekami
płakała sosenka żywicznymi łzami.
"Koniec lata" - Nosalski Apolinary
Lato czesze włosy jasne.
Złoty nektar niosą pszczoły.
Drogą wozy drabiniaste
wiozą słońce do stodoły.
Niebo karmi w dzień błękitem
młode boćki na stodole,
a nocami, aż do świtu
sieje gwiazdy w świeżą rolę.
Dojrzewają sady w pąsach.
Wiatr strudzony śpi gdzieś w mroku.
Starczy chleba, starczy słońca
i dla ludzi i dla ptaków.
"Lato"
Wolno i sennie chodzą
po jasnym tle błękitu
złocisto - białe chmurki
z połyskiem aksamitu.
Powolutku płyną po niebie
białe chmurki,
które się ładnie kołyszą.
"Lato" - Wawiłow Danuta
Daj mi rękę, mamusiu,
pójdziemy na rosę!
Trawa będzie zielona,
my będziemy bose.
Drzewa będą zielone,
góry będą zielone,
chmury będą zielone,
wielkie i puchate!
Domy będą zielone,
dymy będą zielone...
Wiesz, dlaczego zielone?
Bo to będzie lato!
"Lato" - Brzechwa Jan
Nie miałem z kalendarzem zbyt dobrej komitywy,
młodość mojego życia przypadła na wiek siwy.
Gdy idę przez ulice - dusza pogania ciało;
pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało!
Poeci piszą słowa, których nikt nie rozumie,
a życie takie proste - w słońcu i liści szumie...
Wiem o kwiatach to tylko, co mi powie ich zapach,
lecz wiedzy tej nie znajdę w książkach ani na mapach.
Lato, choć nawet siwe, niechby najdłużej trwało -
pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało.
I chciałoby się znowu za miastem zrywać chabry,
uśmiechać się do dziewcząt powracających z fabryk,
patrzeć z mostu na Wisłę mieniącą się tak złudnie,
tańczyć na Mariensztacie w niedzielne popołudnie,
a potem z konduktorką z "czternastki" iść na lody
i udawać młodego - choć już się nie jest młodym.
"List z wakacji" - Jerzyna Zbigniew
To jest list z wakacji
do Mamy.
List jest słońcem pozłacany.
List
niebieski jest jak morze.
W środek
płatek kwiatka włożę.
A literki są jak drzewa,
w nich wiatr szumi
i ptak śpiewa.
W liście
nieba błękit czysty.
Lubisz, Mamo,
takie listy?
"Morskie muszelki" - Szuchowa Stefania
Ile wody! Ile piasku!
Mruży oczy Jaś od blasku.
Tu muszelka... Tam muszelka...
Będzie z tego radość wielka.
Ta muszelka jest różowa...
Inną niesie fala nowa.
Koło bosych nóżek rzuci
i do morza szumiąc wróci...
"Morze" - Wawiłow Danuta
Siedziały dzieciaki na dworze
i kłóciły się jakie jest morze.
Kuba powiedział, że słone
a Jędrek, że nie, bo zielone.
A Baśka, że są w nim meduzy
i okręt - o, taki duży!
i jeszcze raki w skorupie.
A Bartek, że dziewczyny są głupie.
I jeszcze Filip powiedział,
że jak się położyć nad morzem
i machać rękami, i machać nogami
to na piasku się zrobi - orzeł.
Poproszę tatę -
może pojedzie ze mną nad morze.
"Motyl"
Kolorowy motyl
latał nad jeziorkiem.
Patrzył modrym okiem
czy nie widać kwiatu,
ale na jeziorku
nie było kwiatów.
"Świat pachnie sokiem malinowym"
Świat pachnie sokiem malinowym
w bukietach słońca tańczą pszczoły.
Czerwiec w akacjach się ubielił
i przysiadł z piosenką w oknach.
Lato przyspiesza radość serca
i woła z wiatrem:
- Jak się macie!
Świat pachnie sokiem malinowym
więc pora już zacząć - WAKACJE!!!
"Wakacyjne rady" - Badalska Wiera
Głowa nie jest od parady
i służyć ci musi dalej.
Dbaj więc o nią i osłaniaj
kiedy słońce pali.
Płynie w rzece woda
chłodna, bystra, czysta,
tylko przy dorosłych
z kąpieli korzystaj.
Jagody nieznane
gdy zobaczysz w borze -
Nie zrywaj! Nie zjadaj! -
bo zatruć się możesz.
Urządzamy grzybobranie
jaka rada stąd wynika?
Gdy jakiegoś grzyba nie znasz
nie wkładaj go do koszyka.
Biegać boso - przyjemnie,
ale ważna rada:
- idąc na wycieczkę
dobre buty wkładaj!
Gdy w polu, w lesie, czy za domem
wykopiesz jakiś przedmiot zardzewiały - nie dotykaj go!
Daj znać dorosłym!
Śmierć niosą groźne przedmioty!
"Wakacyjne skarby" - Gellnerowa Danuta
Zawiesimy skarby
w kącie naszej klasy,
by nam przypominały
o wakacjach czasem...
Zasuszone osty,
tajemniczy korzeń,
muszle pozbierane
o świcie nad morzem.
Ktoś serce z piernika
kupił na straganie.
Poszukajmy miejsca
dla serca na ścianie.
Niech wisi przy skarbach
pośrodku kącika
i bije dla szkoły -
serduszko z piernika.
"Wspomnienia z wakacji" - Jałowiec Jadwiga
Jedzie pociąg po torze, od stacji do stacji.
W pociągu podróżni i wspomnienia z wakacji.
Adam wiezie góry, które pożegnał wczoraj.
Ola garść muszelek znad leśnego jeziora.
Inka fale biegnące uparcie do brzegu.
Edek boje czerwone uwiązane w szeregu.
Ula wiezie babki z wilgotnego piasku.
(Babki tez narysuj na swiom obrazku).
Z każdego wagonu słońce pozdrawia nas ręką.
Za pociągiem pędzi wakacyjna piosenka.