42. Łukasz Opaliński, Wybór pism, oprac. S. Grzeszczuk, Wrocław 1959 (BN I, 174) - Coś nowego…, oprac. Agnieszka Wodyńska
Coś Nowego, pisanego roku tysiąc sześćsetnego pięćdziesiątego wtórego.
Czasy kiedy Polska żyła w pokoju, o buntach i wojnie nie myślała;
Niektórzy zajmują się tylko zrozumieniem mądrych głów, ale rozum nie może pojąć nieba, żywiołów, aniołów, Boga.
Przywołanie słów Kochanowskiego: "Hamuj się lutni, nie Twojej to głowy, Coś chcieć wystawić zarównymi słowy" (słowami, które dorównywałyby pod względem wartości temu Coś, które sprostałyby zadaniu)
MÓWIŁ KTOŚ Z KIMSI COŚ
Gremboszowski- skrzypek królewski, wypadł z łask króleskich razem z dwoma (którzy mieli niepolskie nazwiska) z dosyć małym zyskiem;
Autor pisze tekst z biedy i braku zajęcia; w Krakowie drukują tylko kalendarze z przepowiedniami; tylko ksiądz Starowolski (pisarz, erudyta) "żywi ich na świecie"
Są też kapłani, jezuici którzy nic nie robią a pobierają pieniądze i inne wynagrodzenia w naturze (tzw. buły). Dlaczego ci nie drukują? "Bo wszyscy zabawni (zapracowani),
Akademicy patrzą in posteriora (na dzieło Arystotelesa), a po sześć groszy do św. Floriana (kościół św. Floriana na Kleparzu - dochody z niego były jednym ze źródeł utrzymania profesorów Akademii) na msze i nieszpory są zmuszani iść pieszo, bo nie stać ich na koni.
Akademicy (profesorowie Akademii), choć wymyślić mogą więcej niż za dziesięć grzywien, to jednak nie mają czasu aby coś napisać, grzywna - 202 g srebra (za Jana Kazimierza);
Monopol na nauczanie w Krakowie miała Akademia, która nie dopuściła do powstania w Krakowie kolegium jezuickiego. Jezuici zajmowali się medytacją i nabożeństwem oraz prowadzili usługę duchowną ( mowa o działalności kaznodziejskiej np. chodzenie do chorych). Naukę posiadają od Alwara (jezuita portugalski, autor gramatyki łacińskiej) i z Teki (autor biografii św. Tomasza z Akwinu). Zakonnicy ci prowadzili dogłębne dysputy nad problemami teologicznymi. Zaczęto wówczas używać takich formuł jak: z przeciwnej strony, uznaję..., rozróżniam.., albowiem w istocie.., gdy, natomiast.
Byli też tacy, którzy obchodzili uroczyście nabożeństwo chwalebne-ośmiodniowe (z muzyką, a wieczorem świętują (żarełko, wineczko:).
Autor chciał wydać COŚ NOWEGO. Na początku, miał problem z dobraniem tematyki.
Problemem jest gdy ktoś mówić nie umie, a milczeć nie może.
Mało jest takich, którzy dbają o dobro ojczyzny jak o swoje własne, albo jej dobra nie przywłaszczał sobie.
Wspomina wojnę piławiecką (wojnę-niewojnę). Mowa także o Władysławie Sicińskim, który zerwał sejm w 1652 r.
"Radziejowski pobory w Łomzie pobrał pieniądze wziąwszy ludzi nie stawił".
Anegdota o poborcach w Atenach, którzy prowadzili złodzieja do sądu, a filozof zobaczywszy co się dzieje rzekł: Patrzcie, jednego złodzieja wiodą liczni złodzieje."
Rozmowa na temat źle prowadzej wojny przez Kozaków - brak strategii.
U nas wszystko jest dopilnowane, wyznaczone, kto i kiedy z jaką bronią idzie naprzód, półkownicy dają cenne wskazówki, zaś za chwilę krytykuje polskie wojsko i mówi o ich niepowodzeniach.
Na świecie są też panowie (przemądrzali), przymilają się do wszystkich i ich ulubionym zajęciem jest obgadywanie innych. Ale są też i tacy, których żonki się łupią (zdradzają) :D i się wcale nie gniewają ("Cuż na tym, kiedy się nam dobrze przy tym moim kurwieciu")
Tekst napisany jest w formie zwykłej pogawędki (przeskakiwanie z tematu na temat).
Potrzebujemy dobrego wodza, który będzie miał takie przymioty jak: doświadczenie, siłę umysłu, czujność, będzie ostrożny i rozważny, będzie działał dla dobra ojczyzny.
Autor wspomina wojnę z tatarami oraz strach i bojaźliwość hetmanów.
Tysiące Tatarów dobrze przydotowanych na wojnę;
Ucieczka żołnierzy polskich;
Petrzykowski-podkomorzy różański, na sejmie koronacyjnym w 1649 r. Domagał się ukarania sprawców wojny piławieckiej - w swoich wystąpieniach dawał wyraz antymagnackim nastrojom średniej szlachty, a w czasie sejmu koronacyjnego domagał się sądu na uciekinierach spod Piławiec;
Mówiono wówczas: "Będą uciekać, chociaż nikt ich nie będzie ścigał."
Niektórzy szukali podobieństw sytuacji/symboli w przepowiedniach, wróżbach
Wielu patrzyło w gwiazdy i spadło w dół
Nawiązanie do mitologii (mit o Dedalu i Ikarze)
Autor prosi o rozgłoszenie historii wojny piławieckiej aby ci, którzy przynieśli wstyd i hańbę taką mają karę
Lepiej byłoby gdyby naszymi sąsiadami byli Kozacy, a nie Tatarzy;
Opowieść o starcu, który jechał na ośle, a jego mały syn szedł pieszo. Ludzie krytykowali ich zarówno jak starzec na ośle jechał, jak syn jechał a on szedł, jak oba jechali/szli
WNIOSEK: Ciężko wszystkich zadowolić.
Autor przypowieść odwołuje do Radziejowskiego, który wielokrotnie sprzeniewierzył pieniądze państwowe, a lud zaczął głosić, że bezprawnie go ukarano, inni zaś, że nie powinno się takiego złodzieja mianować na wysokie stanowiska/urzędy; zaczęto nawet narzekać na Boską opatrzność;
Mówiono: Licinus spoczywa w grobowcu z marmuru, natomiast Kato w małym, Pompejusz w żadnym: Czy będziemy wierzyć, że są bogowie?
W narodzie zawsze tkwi pewna zawiść i skłonność do żalenia się na panujących;
Opowieść o przybyciu Merkurego (z ziemi do nieba) do Jowisza. Ludzie na ziemi źle mówią o Jowiszu, wątpią w jego istnienie i w jego władzę nad światem, spekulują, iż jest prawdopodobnie drugi bóg (zły), równy Jowiszowi, rządzący więcej od Jowisza;
Tymon - filozof, teolog; osoba, która rozprzestrzenia bluźnierstwa (poczciwie żył, jednak przez swoją hojność i przeróżne przypadki stał się ubogi);
Jowisz ulitował się i wysłał do niego Plutosa - boga bogactw, aby zaniósł mu w dom dostatek i dobre mienie. Plutos początkowo nie chciał iść do niego: "Plutos gdy ojca ubogaci, to potomek jego straci."
Tymon żył w towarzystwie takich bogiń jak: Praca, Czułość, Pilność, Wstrzemięźliwość - bliskie siostry Ubóstwa;
Plutos wskazał Tymonowi kopalnię złota - największą wartość w życiu człowieka;
Tymon chciał zataić wiadomość o posiadaniu bogactw, lecz wieść szybko się rozeszła
Zaczęli przychodzić krewni, którzy w ubóstwie nie chcieli go znać - Tymon wygonił ich;
Jedyne dobro to szlachetność, wszystkich innych rzeczy nie należy zaliczać ani do dobrych, ani do złych;
"Filozof będzie miał wielkie dostatki i nigdzie ich lepiej fortuna nie umieści. Ów nie uważa się za niegodnego jej darów, nie będzie ich odpędzał od siebie, lecz na odchodzące będzie patrzył spokojnie."
Wszyscy mamy jakieś wady, słabośći. Każdym z nas targają nmiętności.
Jesteśmy błaznami, gdyż zajmujemy się całymi dniami tego typu baśniami - "Mówcież wy, coż kolwiek chcecie. Temu przeczyć nie możecie, Że siła błaznów na świecie". :)