Jean Racine
„Fedra” (tł. T. Boy Żeleński)
Akt I
scena 1: Hipolit zwierza się ochmistrzowi Teramenesowi, iż chce opuścić Trezenę i udać się na poszukiwanie zaginionego ojca Tezeusza. Chce także uniknąć widoku wrogiej mu macochy Fedry i wyznaje miłość do księżniczki Arycji. Zamierza pożegnać się z Fedrą; nadchodzi Enona - stara piastunka Fedry
scena 2: Enona oświadcza, że królowa jest umierająca ze zgryzoty, nie chce jednak nikomu wyznać powodu swoich rozterek. Nadchodzi Fedra, Hipolit usuwa się.
scena 3: Fedra cierpi, wszystko ją drażni, przepowiada swoją śmierć. Enona próbuje negocjować i zwraca uwagę iż śmierć Fedry pozwoli objąć władzę znienawidzonemu Hipolitowi. Reakcja Fedry budzi podejrzenia piastunki, jednak Fedra nie chce wyznać powodu dziwnego zachowania. „Nie, dziki niebu, me ręce nie są skażone. / Ach, gdybyż serce było niewinnym, jak one! (...) Dosyć już powiedziałam, węcej wstyd mi wzbrania. / Umieram, aby tego uniknąć wyznania.”. Po wielu namowach Fedra wyznaje, iż jest do szaleństwa zakochana w Hipolicie. Opowiada historię swojej miłości, która spotkała ją zaraz po ślubie z Tezeuszem; „Poznałam moc Wenery we mnie rozpętaną, / Krwi, którą ona ściga, nieuchronne wiano! / Próbowałam przebłagać ją modły kornemi, / Wznosiłam jej świątynie na całej mej ziemi; / Próżno miota się serce raz ujęte w sidła! / Próżnom niosła ofiary, paliłam kadzidła; Gdy usta me wzywały imienia bogini, / Wielbiłam Hipolita i w tejże świątyni / Na mych ołtarzy, które okadzałam, progu, / Memu nie nazwanemu jam święciła bogu...”. Aby uniknąć niewierności udawała nienawiść i zażądała wygnania pasierba z Trezeny. Teraz Fedra pragnie umrzeć.
scena 4: Panope przynosi wieść o śmierci Tezeusza, w Atenach rozgorzał zaś spór o to, kto ma przejąć władzę - Hipolit, potomstwo Fedry, czy Arycja.
scena 5: Enona przekonuje Fedrę, że nowa sytuacja stwarza szansę - miłość do Hipolita nie jest już tak występna, proponuje połączyć siły z Hipolitem przeciw Arycji. Fedra zgadza się.
Akt II
scena 1: Ismena, powiernica Arycji, przyprowadza księżniczkę na spotkanie z Hipolitem; cieszy się na wieść, że już nie będzie niewolnicą, jaką była za rządów Tezeusza. Ismena zauważyła też uczucia Hipolita względem Arycji. Arycja opowiada swoją historię: straciła braci w bratobójczej walce, a Tezeusz w obawie przed narodzinami dzieci Arycji, które mogłyby pomścić śmierć przodków, oddala od niej każdego mężczyznę. Nadchodzi Hipolit
scena 2: Hipolit żegna się z Arycją, informuje o sporach Ateńczyków odnośnie następcy tronu. Hipolit zrzeka się praw do tronu na rzecz Arycji, potomkini władców tych ziem. Hipolit wyznaje zdziwionej Arycji miłość.
scena 3: Teramenes zapowiada nadchodzącą królową; Arycja przyznaje, że Hipolit nie jest jej obojętny.
scena 4: Hipolit wysyła Teramenesa, aby dał sygnał do bliskiego odpłynięcia.
scena 5: Fedra w obawie o losy swojego syna próbuje przekonać Hipolita do swoich prawych zamiarów. Hipolit rozumie troskę Fedry o dziecko. Fedra zauważa podobieństwo Hipolita do Tezeusza: Tak, książę, wzdycham, płonę wciąż dla Tezeusza. / Kocham go! Nie tym, jakim go piekła widziały, / Zmiennym, w tysiącu przygód szukającym chwały, / Boga umarłych łoże pokalać gotowym; / Ale wiernym i dumnym, i nieco surowym, / Uroczym, młodym, serca ciągnącym ku sobie, / Bogów postawie świetnej podobnym lub - tobie! / Twoją miał postać, głos twój i twoje miał oczy, / Ten sam na twarzy wyraz zadumy uroczej, / Gdy się do naszej Krety w morską puścił drogę, / Godzien wśród cór Minosa serc niecić pożogę. / Co z tobą wówczas, panie? Czemuż cię nie było, / Gdy z bohaterów Grecji zbiegło się, co żyło? / (...) / Z twoich rąk śmierć by znalazł ów potwór przeklęty, / Mimo jaskini swojej zdradliwe zakręty, / Chroniąc cię od zbłąkania, siostra moja miła / Twoje by dłonie nitką nieszczęsną zbroiła... / Lecz nie; tego sposobu pierwsza bym się jęła, / Wpierw jeszcze by tą myślą miłość mnie natchnęła; / Moja to dłoń pomocna, książę, twoje kroki / Przez labiryntu zdradliwe powiodłaby mroki. / Do czegóż nie popchnęłyby mnie te powaby! / Nie dość by twej kochance było nici słabej; / Jak wierna towarzyszka, w niebezpieczeństw dobie, / Sama poszłabym naprzód, przed tobą, przy tobie, / I - w złowrogi labirynt obok ciebie zbiegła - / Fedra by ocalała z tobą lub poległa.”. Hipolit słysząc wyznanie Fedry myśli, że błędnie odczytuje słowa macochy, jednak ta powtarza wszystko; dodaje, że sama się sobą brzydzi i prosi o śmierć: „Ja, w której przedmiot strasznej pomsty niebios widzisz, / Więcej niż gardzę sobą, niż ty się mną brzydzisz. / Bogi świadkiem, co sami zażegli w mym łonie / Ogień, w którym ród cały mój nieszczęsny płonie.”. Enona wyprowadza ją.
scena 6: Teramenes pyta Hipolita o zaszłe wydarzenia, Hipolit chce natychmiast wyjechać; zwłaszcza że lud wybrał Fedrę jako królową, a pojawiły się też pogłoski o ocaleniu Tezeusza.
Akt III
scena 1: Fedra wyznaje przed Enoną, ze wyznała zbyt wiele: „Czemuś mą rękę wtedy wstrzymała szaloną! / Ha, kiedym mieczem jego godziła w me łono., / czy zbladł za mnie? Czy wydrzeć miecz próbował z dłoni? / Starczyło, iż ma ręka dotknęła tej broni, / Jużem ją oczom jego wstrętną uczyniła, / Już byłaby mu ręce ta szpada skaziła!”. Enona twierdzi, że Fedra powinna gardzić uciekającym Hipolitem i zająć się rządami, Fedra uważa się za zbyt słabą i wymawia Enonie, że zrobiła jej nadzieję na miłość Hipolita. Ferda postanawia skusić Hipolita obietnicą korony, wysyła Enonę, aby przekonała Hipolita do pozostania.
scena 2: Fedra wymawia Wenus, że zesłała na nią miłość; wskazuje Hipolita jako cel godny bogini.
scena 3: Enona wróciwszy informuje o powrocie żywego króla. Fedra uważa, że to jej koniec, że Hipolit zdradzi zaszłe wydarzenia aby się zemścić. Obawia się o los swoich dzieci. Enona namawia Fedrę do zemsty na księciu, ta wzbrania się: „Niewinnego oskarżać!... Przez bogi na niebie!...”, lecz Enona postanawia wziąć wszystko na siebie.
scena 4: Tezeusz cieszy się z powrotu do domu, chce uściskać małżonkę, lecz Fedra oznajmia, że dom został znieważony i oddala się.
scena 5: Tezeusz wypytuje Hipolita o dziwne zachowanie Fedry, lecz Hipolit prosi o pozwolenie na opuszczenie Trezeny, aby dokonać mężnych czynów i stać się godnym ojca. Tezeusz chce się jednak dowiedzieć prawdy i postanawia zapytać Fedrę.
scena 6: Tezeusz zastanawia się nad przyszłym postępowaniem Fedry i postanawia wyznać miłość do Arycji.
Akt IV
scena 1: Rozwścieczony usłyszaną od Enony wersją wydarzeń Tezeusz dopytuje o szczegóły zachowania Hipolita.
scena 2: Tezeusz oskarża Hipolita o próbę uwiedzenia Fedry i rozkazuje mu uciekać przed swoim gniewem. Hipolit wyznaje, że ta wersja wydarzeń jest kłamstwem, nie chce jednak wyznać jak rzeczy miały się naprawdę. Oświadcza też, że jest zakochany w Arycji, lecz Tezeusz nie wierzy i każe mu opuścić kraj.
scena 3: Tezeusz w samotności przypomina przepowiednię Neptuna, według której Hipolit zginie.
scena 4: Fedra wstawia się za Hipolitem, prosząc by Tezeusz nie zabijał syna: „Lękam się, iż w ślad za nim pomknie pomsty godzina / Jeśli czas jeszcze, panie, oszczędź swego syna, / Uszanuj krew swą własną, błagam ciebie o to; / Smutków mych nie dopełniaj tą nową zgryzotą, / Nie każ mi życie całe żałować daremnie / Iż polała się z ręki ojcowskiej przeze mnie.” Ten wyznaje, że Neptun pomści hańbę Fedry. Streszcza rozmowę z synem i wspomina o jego miłości do Arycji.
scena 5: Fedra w samotności przeżywa wiadomość o miłości Hipolita, wzgardzona postanawia nie bronić więcej pasierba: „Hipolit wie, co miłość i nie dla mnie płonie! / Arycja tkliwsze uczucia zażegła w tym łonie! / Ha, bogi! Gdy na moje spojrzenia namiętne / Zbroił się w wzrok tak dumny, czoło tak niechętne, / Mniemałam, iż to serce, wszystkim równie harde / Całej mej płci jednaką okazuje wzgardę. / Inna wszelako dumę zuchwalca ugięła; / Oczy, dla mnie okrutne, inna w jasyr wzięła (...) I tego niewdzięcznika jaż bym bronić miała!”
scena 6: Fedra oskarża Enonę, iż wiedziała o miłości Hipolita i Arycji; ta zwraca uwagę, iż kochankowie nigdy się już nie zobaczą. Fedra postanawia zgubić Arycję, nazywa się podłą, nie rozumie swoich zbrodniczych skłonności. Enona stara się uspokoić Fedrę, ta jednak oskarża piastunkę o spowodowanie wszystkich nieszczęść, odpędza ją i złorzeczy jej. Enona: „Wszystkom zdeptała dla niej, wszystko poświęciłam: / I oto mi nagroda! Mam, co zasłużyłam.”
Akt V
scena 1: Arycja zdziwiona jest postępowaniem chcącego ukryć prawdę Hipolita, namawia go do rozmowy z ojcem, aby odwołał swoją klątwę. Hipolit nie chce jednak zawstydzać ojca, uważa, że Fedra zostanie kiedyś ukarana. Prosi Arycję, by uciekła z nim. Arycja jednak nie chcąc utracić czci nie chce uciec z Hipolitem nie będąc jego żoną. Hipolit postanawia wziąć ślub w pobliskiej świątyni. Nadchodzi król, więc Hipolit odchodzi.
scena 2: Arycja prosi Ismenę, by uważała i była wnet gotowa.
scena 3: Tezeusz pyta Arycję o obecność Hipolita, ta zaś wyznaje, że Hipolit nie traktował jej jak zbrodniarki - jak czynił to Tezeusz. Prosi go też, by przejrzał na oczy; lecz Tezeusz nie wierzy w jej słowa. Arycja odchodzi.
scena 4: Tezeusz zastanawia się, co miała na myśli Arycja. Postanawia raz jeszcze porozmawiać z Enoną i wzywa straż, by ją sprowadziła.
scena 5: Panope, dwórka Fedry, informuje o złym stanie królowej; oświadcza, że Enona rzuciła się do morza i zginęła. Tezeusz każe wezwać Hipolita, by go jeszcze raz wysłuchać; prosi Neptuna, by odstąpił od zemsty.
scena 6: Teramenes łkając informuje króla, że Hipolit zginął poniesiony przez konie - miał w tym udział Neptun. Informuje też, że Arycja rozpacza nad zwłokami kochanka.
scena 7: Nadchodzi Fedra, Tezeusz informuje ją o śmierci pasierba. Zaleca jej radość i gorzko stwierdza, że wierzy jej słowom, choćby nawet kłamała. Fedra wyznaje prawdę i oczyszcza Hipolita z zarzutów, oświadcza też, że wypiła truciznę, aby pójść w ślady Enony. Umiera. Tezeusz pragnie, by pamięć o Fedrze zginęła i postanawia poślubić Arycję.
„Berenika” (tł. Kazimierz Brończyk)
Akt I
scena 1: Antioch, król Komageny, postanawia prosić Berenikę, królową Palestyny i ukochaną przyszłego cesarza Tytusa o poufne widzenie. Wysyła zaufanego Arsasa, aby powiadomił królową.
scena 2: Antioch zostawiony sam sobie zastanawia się, czy starczy mu odwagi, by wyznać miłość Berenice. Od pięciu lat ukrywał swoje uczucia pod zasłoną przyjaźni. Przypomina, że kiedyś Berenika kochała go i on pozostał wierny tej miłości. Zastanawia się, co zrobi Berenika jako przyszła cesarzowa.
scena 3: Arsas informuje Antiocha, iż królowa chętnie zgodziła się na spotkanie; informuje też, ze zgodnie z rozkazem Antiocha okręty czekaj na rozkaz odpłynięcia. Antioch wyznaje, że zamierza odjechać zaraz po rozmowie z królową. Arsas nie rozumie planów Antiocha, wątpi też w prawdziwość przyjaźni Antiocha do Bereniki i Tytusa. Antioch jednak czeka na decydującą rozmowę z królową.
scena 4: Berenika nadchodzi z zaufaną Feniką, pyta Antiocha dlaczego jej unika w chwilach jej największego szczęścia; wyznaje iż mający ją poślubić Tytus stał się ostatnio oziębły; wspomina też o planach umocnienia Palestyny, gdy Tytus zostanie po koronowany po zmarłym niedawno cesarzu. Antioch chce się pożegnać, lecz Berenika nalega na wyjaśnienia. Antioch przypomina starą miłość i dzieje Bereniki, która zakochała się w Tytusie i została sprowadzona na dwór cesarski. Berenika czuje się oczukana, a Antioch żegna się z nią.
scena 5: Berenice żal jest Antiocha, lecz wbrew mniemaniom Feniki nie uważa, że należało powstrzymać jego wyjazd. Fenika przypomina, że Rzymianie nienawidzą królów, a Tytus nie pojął jeszcze Bereniki za żonę. Berenika pełna jest jednak nadziei w potęgę Tytusa. Udają się na świętowanie wyboru nowego cesarza.
Akt II
scena 1: Tytus zapytuje o Antiocha, po którego posłał oraz o Berenikę. Paulin informuje iż Berenika modli się za Tytusa, temu jest jej żal. Odprawia straże.
scena 2: Tytus zapytuje Paulina, jakie opinie krążą o królowej w Rzymie. Paulin informuje, że Rzymianie nie zgodzą się na ślub z nie-Rzymianką, wymienia szereg przykładów z historii Rzymu, kiedy najwięksi nawet cesarze nie łamali tego zakazu. Tytus dręczy się wątpliwościami, jak ma postąpić. Postanawia odesłać Berenikę, ale o poinformowanie królowej chce prosić Antiocha. Sam nie dałby rady zranić kobiety, której zawdzięcza wszystko, co najlepsze. Paulin pociesza cesarza, że wynagradza Berenikę dostatecznie ogromną ilością ziem. Tytus wie jednak dobrze, że Berenice nie na bogactwach zależy.
scena 3: Rutilius informuje, iż Berenika prosi cesarza o rozmowę.
scena 4: Berenika przeprasza za przerwanie rozmowy. Choć Tytus zapewnia ją o swojej miłości, Berenika zauważa chłód i zmieszanie cesarza. Tytus nie potrafi zdobyć się na powiedzenie Berenice prawdy i opuszcza ją.
scena 5: Berenika zastanawia się nad postępowaniem Tytusa. Nie chce wierzyć w możliwość ugięcia się przed prawem zapewniającego ją o swojej miłości cesarza. Podejrzewa, że Tytus jest zazdrosny o miłość Antiocha, o której musiał się dowiedzieć.
Akt III
scena 1: Tytus pyta Antiocha o powód odjazdu, prosi go o przysługę - rozmowę z Bereniką. Antioch dziwi się, lecz Tytus informuje o sprzeciwie Rzymian. Prosi o poinformowanie Bereniki, iż będzie musiała odpłynąć do Palestyny w towarzystwie Antiocha. Prosi go, by dbał o królową, którą będzie zawsze kochał.
scena 2: Arsas cieszy się z zaistniałej sytuacji, widząc w niej szansę dla miłości Antiocha. Zaleca tylko cierpliwość. Antioch obawia się rozmowy z Bereniką, lecz nie może już uciec, gdyż ta właśnie nadchodzi.
scena 3: Berenika zdziwiona jest obecnością Antiocha, ten wspomina o informacji od Tytusa. Nie chce jednak przekazać informacji: „więcej twego bólu niż gniewu się boję. / Żegnaj, nim dzień się skończy, pojmiesz, czyja wina”. Berenika niemal siłą nakłania Antiocha do wydania słów cesarza. Gdy dowiaduje się prawdy, nie chce wierzyć i oskarża Antiocha o kłąmstwo.
scena 4: Antioch obrażony oskarżeniem Bereniki stwierdza, że wyjeżdża natychmiast i jest już prawie obojętny. Prosi Arsasa, aby poinformował go o stanie królowej.
Akt IV
scena 1: Berenika martwi się, dlaczego Denika jeszcze nie wraca; przypuszcza, że Tytus nie chciał skomentować słów Antiocha.
scena 2: Wraca Fenika, która zapewnia Berenikę, że Tytus na pewno się pojawi, gdyż kocha Berenikę. Królowa nie zamierza udawać szczęśliwej, aby Tytus ujrzał jej łzy i rozpacz.
scena 3: Tytus prosi Palina, by uspokoił Berenikę i chce zostać na chwilę sam.
scena 4: Tytus pyta siebie, czy jest gotów na rozstanie z Bereniką. Zastanawia się, czy jest inne wyjście z sytuacji. Zastanawia się, jak dokonać wyboru między władzą i sławą, a miłością. Ostatecznie postanawia zerwać więzy łączące go z Bereniką.
scena 5: Berenika wychodząc z komnaty natyka się na Tytusa. Pyta go o jego plany, ten zaś zapowiada rozstanie. Wyrzuca Tytusowi, że mógł nie wdawać się z nią w stosunki, ten tłumaczy się. Berenika postanawia odjechać, sądzi też, że Tytus zdołał już przeboleć rozstanie. Tytus oświadcza, że kocha Berenikę i może ona zostać przy nim wbrew Rzymianom. Sytuacja ta pociągnie jednak za sobą konsekwencje, a on straci szacunek. Uważa, że jest zobowiązany wobec Rzymian, tłumaczy powody przemawiające za rozstaniem. Uważająca się za pokrzywdzoną Berenika: „(...) chcę mej śmierci mściciela zostawić po sobie, / to ja ci go zostawiam w twej własnej osobie, / w twym sercu!”
scena 6: Tytus chce biec za Bereniką i powstrzymać ją przed samobójstwem, jednak Paulin przypomina o czuwających dwórkach. Informuje też o ucieszonych decyzją cesarza Rzymianach.
scena 7: zrozpaczony Antioch informuje o rozpaczającej, pragnącej śmierci Berenice. Prosi go, by choć na chwilę pokazał się wzywającej go królowej.
scena 8: Rutilus informuje cesarza, że trybuni, senat i konsulowie wzywają go, aby ukazał się ludowi. Antioch przypomina o królowej, lecz Tytus udaje się do Rzymian. Każe poinformować Berenikę, iż udowodni jej, że był wierny ich miłości, o czym się wkrótce przekona.
Akt V
scena 1: Arsas szuka Antiocha, by poinformować go o szczęśliwej nowinie.
scena 2: Spotkawszy Antiocha, Arsas informuje go, iż królowa postanowiła wyjechać i pisze list do cesarza. Zaś Tytus został zatrzymany przez tłum. Antioch nie chce się pocieszać złudną nadzieją, zauważa nadchodzącego Tytusa.
scena 3: Tytus prosi Antiocha, by poszedł z nim i był świadkiem, iż cesarz kochał królową całym sercem.
scena 4: Antioch stwierdza, że nie ma dla niego już nadziei. Nie chce pozwolić bogom, by z niego dłużej drwili.
scena 5: Berenika oświadcza, że nie chce słyszeć niczego więcej; postanowiła że odjeżdża. Nie pozwala Tytusowi dojść do głosu. Tytus nie pozwala jej odejść, gdyż przypuszcza, że wyjazd jest tylko wymówką, a Berenika chce się zabić.
scena 6: Tytus wyjaśnia Berenice swoje postępowanie, ciąży na nim obowiązek wobec państwa. Zapowiada, że jeżeli Berenika targnie się na swoje życie, on się zabije.
scena 7: Przychodzi Antioch, który wyznaje, iż on także kocha Berenikę. Postanowił się zabić, aby nie przeszkadzać miłości Tytusa i Bereniki. Berenika prosi o spokój. Stwierdza, że już wierzy w miłość Tytusa i nie zamierza się zabijać, ale na zawsze rozstać z cesarzem. Prosi Antiocha, by poszedł jej śladem i porzucił swoją miłość. „Żegnaj. I bądźmy razem dla świata przykładem / miłości najwierniejszej i najnieszczęśliwszej, / aby o niej pamiętał nigdy nie zwątpiwszy”. Odchodzi.