1776


- 1 -

Słyszałyście zapewne historię o Stefku Burczymusze, jak się przechwalał na wszystkie strony i przy każdej okazji. Co to on nie potrafi, jak się go boja najbardziej drapieżne zwierzęta - lwy, tygrysy, lamparty! Jak na ziemię powala wielkich mocarzy, bokserów czy siłaczy. Lepiej usunąć się mu sprzed oczu, bo jak buńczucznie zaznaczył, że jeżeli ktoś wejdzie mu w drogę, to potem nie pozbiera swoich kości. Wyglądało więc na to, że jest bardzo dzielny i z największych trudności wyjdzie zawsze zwycięsko. Pięknymi słowami chciał oczarować najbliższych wyolbrzymiona siłą czy nawet bohaterstwem.

I oto cóż się okazało? - Kiedy wylegiwał się na sianie i w swojej bujnej fantazji widział siebie, jak gromi wielkie potwory, nagle dostrzegł coś, co go wystraszyło. Zerwał się na nogi i zadyszany przybiegł do taty wmawiając mu, że spotkał groźnego smoka, który chciał go zjeść. W rezultacie, jak się okazało była to mała myszka, która z apetytem zaczęła zjadać kawałek sera pozostawiony przez niedoszłego bohatera.

Ks. Orszulak F., Mądrość, to poznanie prawdy i czynienie dobra, BK 5 /1987/, s. 295

- 2 -

W amerykańskim filmie "Dwunastu sprawiedliwych" tytułowi bohaterowie - dwunastu sędziów przysięgłych - ma zadecydować o losie oskarżonego. W grę wchodzi jego życie. Pierwsze głosowanie daje wynik 11:1 na niekorzyść oskarżonego. W takich wypadkach wyrok musi być jednogłośny, stąd też zainteresowanie bohaterów tym jednym, odmiennym głosem. Tylko dla jednego z sędziów sprawa była niejasna. Jej drążenie doprowadza w końcu do wyniku 12:0 na korzyść oskarżonego. Zostaje uratowane czyjeś życie. Warto było trudzić się nad znalezieniem odpowiedzi na kilkanaście pytań...

Pośród wielu pytań, które człowiek sam sobie zadaje, jest jedno, na które szczególnie trudno odpowiedzieć: "Dlaczego?" Mówi się, że to pytanie stało u narodzin jednej z najstarszych dyscyplin nauki - filozofii. Szukać przyczyny, powodu, wyjaśniać, zgłębiać tajemnicę bytu - to najważniejsze zadanie filozofa. Bardzo często dzisiaj słyszymy, że ktoś nie zrozumiał powodów czyjegoś działania, że nie poznał motywów takiej czy innej decyzji. Krótko mówiąc nie wiedział, d l a c z e g o drugi tak postąpił. To bardzo ważne, aby znać powody kierujące działaniem drugiego człowieka. W bardzo wielu wypadkach stawia to w nowym świetle sam ludzki czyn. Motywy mogą uszlachetnić, ale także obniżyć wartość ludzkiego działania. "Oj, gdybym ja to wiedział wcześniej!" - niejeden z nas wydał kiedyś taki lub podobny okrzyk.

Ks. Jan Kasztelan - DLACZEGO SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM? BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(137) 1996

- 3 -

Festiwal muzyki młodzieżowej... Na estradzie pojawiają się coraz to nowe zespoły. Głośna, hałaśliwa muzyka, nie słychać słów, ale w tej muzyce nie chodzi o słowa. Młodzież otaczająca estradę kołysze się, tańczy, wykrzykuje jak w transie odurzona hałasem, rytmem i nie tylko - pozorne zjednoczenie bez słów. Jest to przejaw postępu czy upadku? Wydaje się, że jest to zmierzanie do tyłu, nawet poza epokę, w której ludzie porozumiewali się przy pomocy dźwięku tamtamów i rytualnych tańców, bo wtedy każdy dźwięk i gest coś znaczył.

Ks. Józef Mikołajczak - SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM? BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(137) 1996

- 4 -

Na jednej z katechez w klasie pierwszej siostra katechetka opowiadała dzieciom o miłości Boga do człowieka, że trzeba mu służyć, szanować, kochać Go. Całe życie człowieka powinno być poddane Jego woli. Jeden z chłopców imieniem Tomek, słuchając uważnie siostry, podniósł rękę i zapytał: "Proszę siostry, gdybym ja mógł Boga zobaczyć, tak jak widzę mamę i tatę, byłoby mi łatwiej Go kochać". "Masz rację, Tomku - rzekła siostra. Ale najpierw zadam ci pytanie: Czy patrzyłeś kiedyś, latem prosto w słońce bez okularów słonecznych?" - "Tak próbowałem, ale natychmiast zamykałem oczy, bo bardzo bolały i nic potem nie widziałem". - "Popatrz, słońce tak cudownie, mocno świeci - kontynuowała siostra. A jest tylko jednym z dzieł Boga. Bóg, który je stworzył, jest o wiele większy, wspanialszy. Dopiero przy pomocy okularów też trudno spojrzeć w słońce... Trochę podobnie jest w naszym życiu. My jako ludzie stworzeni przez Boga, nie potrafimy Go zobaczyć, zrozumieć i dlatego, że Go widzieliśmy, lecz wierzymy w to, co zrobił i mówił. Oczywiście to poznanie przez wiarę wymaga od człowieka jeszcze większego wysiłku umysłu i serca!

Ks. Ryszard Pazgrat - DLACZEGO SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM? BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(137) 1996

- 5 -

Bertold Brecht w swoich dramatach cały swój geniusz artystyczny poświęca na odsłonięcie prawdy, lecz nie po to, by ukazać jej blask, tylko aby pokazać, że prawda jest brudna, że brud jest prawdą. W jego dramatach prawda o człowieku nie uszlachetnia, lecz poniża. Ten nurt "prawdy o człowieku" z wielkim zaangażowaniem w wielu przypadkach podejmują środki społecznego przekazu, szczególnie film i telewizja.

Teksty czytań liturgii dzisiejszej - wręcz przeciwnie: pokazują wielkość człowieka w świetle prawdy o Bogu, który z miłości do nas stał się człowiekiem. Być człowiekiem to odczuwać ograniczoność, a równocześnie pragnąć nieskończoności. Sami sobie nie wystarczamy.

Bp Gerard Kusz - ŻYCIE I ŚWIATŁO Współczesna Ambona 1994

- 6 -

Pani Maria tego wieczoru jest uśmiechnięta i szczęśliwa. W taki nastrój wprowadziła ją grupa dzieci i młodzieży, która urządziła u pani Marii wieczór kolęd. Wspaniały śpiew, akompaniament gitary i skrzypiec wprowadzał ciepły i miły nastrój.

Pani Maria podczas wojny była ranna. Zaniedbane, nie leczone rany spowodowały trwałe kalectwo. Pani Maria nie mogła chodzić. Zdała sobie sprawę, że została kaleką na całe życie. Zaczęła tracić nadzieję. Uważała, że jest nikomu niepotrzebna. Jedyne, co ją od tych myśli odciągało, to zajęcie, któremu chętnie poświęcała czas. Było to szycie na maszynie. Robiła to świetnie. Nic więc dziwnego, że wiele osób przychodziło do niej, aby coś uszyć. Ona, z wielkim oddaniem, zapominając o swoim kalectwie, oddawała się służbie ludziom. Przy tej okazji nawiązywały się rozmowy wymagające wielkiej uwagi i roztropności. Nie wiedzieć kiedy poprzez swoją służbę ludziom, życzliwość, pani Maria zjednała sobie wielu przyjaciół, szczególnie młodych. To właśnie ci młodzi ludzie są dzisiaj u niej, aby swoją obecnością zaznaczyć wdzięczność za jej wspaniałą postawę. Każdy z nich zastanawia się, skąd u pani Marii tyle siły, aby pokonać cierpienie i zawsze być uśmiechniętą i gotową do pomocy innym.

Ks. Andrzej Kaszycki - SŁOWO, KTÓRE UDZIELA MOCY Współczesna Ambona 1994



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1776
1776
Historia filozofii nowożytnej, 16. David Hume, David Hume (1711-1776)
1776
1776
1776
1776
1776
1776
1776
1776 Deklaracja niepodleglosci Nieznany (2)
1776
Kołłątaj, Hugo Mowa Do Prześwietney Kommissyi Edukacyi Narodowey Jmieniem Młodzi Polskiey (1776)
DzU03 181 1776
Hob XVI 28 Sonata II Es dur (6 Sonate 1776), I Allegro moderato
Hob XVI 28 Sonata II Es dur (6 Sonate 1776), III Presto
Adam Nożka Oporzadzenie towarzyszy husarskich od poczatku XVII w do 1776 roku
Hob XVI 27 Sonata I G dur (6 Sonate 1776), III Presto
Hob XVI 28 Sonata II Es dur (6 Sonate 1776), II Manuetto

więcej podobnych podstron