Skała i Ziemia
Inyan (Skała) nie miał początku. Był, gdy nie istniało nic innego. Jego duchem był Wakantanka i był On pierwszym z wyższych Bogów. Był miękki i bezkształtny jak chmura, ale miał całą moc i był wszędzie. Była wtedy też Han, lecz nie była ona istotą istniejącą lecz tylko czernią ciemności. Inyan pragnął wykorzystywać swą moc, lecz nie mógł uczynić nic, ponieważ nie istniało coś na czym mógłby ją wypróbowywać. A jeśli miałby tam być jeszcze ktoś, musiałby stworzyć go z samego siebie, dać mu ducha i część swej krwi. Tyle, ile krwi dałby z siebie tyle też utraciłby mocy, ponieważ moc zawarta była w jego krwi. Zdecydował się jednak stworzyć coś, jako część z siebie. Ażeby to zrobić, wziął to, co rozciągało się na jego krawędziach i stworzył wielki, wspaniały dysk. Nazwał ten dysk Maka (Ziemia). Do Maka dodał ducha tj. Maka-akan (Bogini-Ziemia). Ona jest drugim z wyższych Bogów, lecz pozostaje tylko częścią Inyan.
Wody, Niebo i Wielki Duch
Ażeby stworzyć Maka, brał Inyan swą krew, otwierał swe żyły, a krew wypływała z niego, aż kurczył się i stawał się bezsilny. Kiedy krew wypływała, stawała się niebieskimi wodami, którymi teraz są wody na ziemi. Ale moce nie trzymały się wody i samoistnie przyjmowały też inną formę. Tą inną formą była wielka, niebieska kopuła nad Ziemią. Inyan, Maka i wody są materialne i oni są światem. Ten, który jest Tanka (Niebem), nie jest materialny lecz duchowy. Nagi Tanka (Najwyższy Bóg lub Niebiański Bóg) jest Wielkim Duchem, pełnym mocy i źródłem wszelkiej potęgi, a imię jego brzmi Skan (Wszechmocny). Tak więc na początku był Inyan, Maka i wody; wszystko z czego jest świat. I Nagi Tanka imieniem Skan, błękit od którego jest niebo nad światem. Sam świat jest materialny i nie ma żadnej mocy oprócz tej, dawanej przez Nagi Tanka. Gdy wszystkie moce przyjęły swój kształt, głos rzekł:" Ja jestem źródłem energii. Ja jestem Skan." Taki był początek trzeciego z najwyższych Bogów, tego, który jest najwyższy, ponieważ jest duchem. Taki był początek świata i nieba ponad światem.
Sędzia
Kiedy Inyan stworzył Maka i udzielił jej swego ducha ona niepokoiła się i beształa go za to, że nie stworzył jej jako oddzielnego bytu. Była też nieszczęśliwa, ponieważ wszędzie na świecie była Han, i Maka nie mogła widzieć ani siebie, ani Skana, ani Inyana. Nie mogła też kontrolować wód, które były na niej. "Jak mogę widzieć, czy jestem piękna czy brzydka, skoro na całym świecie jest Han? Odeślij ją, ażebym mogła popatrzeć na ciebie Inyan, na Skana i na samą siebie." Inyan odpowiedział smutno:"Kiedy otworzyłem swe żyły aby cię stworzyć, cała moja krew odpłynęła ze mnie i straciłem swoją moc. Nie mogę zrobić nic więcej." Wtedy ona wyśmiała go, dokuczała mu, aż powiedział: "Przedstawmy nasz spór Skanowi, który teraz jest właścicielem wszelkich sił, które ja straciłem i posłuchajmy jego decyzji." Poszli więc do Skana i Inyan zapłakał:" Och, Skan, modlę się do ciebie, odpowiedz na żądania tego stworzenia, ażebym mógł pozostać w pokoju. Byłem tak nierozważny, że dałem część siebie tworząc istnienie Maka." Skan wysłuchał też skarg Maka, o tym, że nie została ona stworzona jako odrębne istnienie i że nie może widzieć ani Inyana, ani Skana, ani siebie samej i wody. Wtedy Skan przemówił i wydał postanowienie: " Maka musi pozostać taka, jaką została stworzona, połączona z Inyan jako część świata, lecz ma widzieć siebie i kontrolować wody." W ten sposób Skan został sędzią i końcowym arbitrem wszystkich rzeczy.
Światło i Wody
Ażeby uspokoić Maka, Skan podzielił Han na dwie połowy. Jedna z nich pozostała ciemnością i została umieszczona w regionach podziemnych. Z części drugiej Skan stworzył Anp (Światło), które nie jest istnieniem lecz tylko czerwoną jasnością. Skan umieścił Anp na świecie zamiast Han i rzekł: "Anp, rozkazuję tobie dawać światło całemu światu, ażeby wszystkie rzeczy mogły być widoczne." Anp był posłuszny i na całym świecie nastała jasność, lecz nie było ani cienia, ani ciepła. Kiedy Maka ujrzała siebie, zapłakała: "Jaka naga jestem! Jaka zimna i brzydka!" Wtedy spostrzegła wody:" Ach, wody są niebieskie i piękne. Ozdobię nimi siebie." I rozdzieliła wody na jeziora, strumienie i morza, i nosiła je jako ozdoby.
Słońce
Wkrótce Maka zmęczyła się oglądaniem samej siebie i ponownie poskarżyła się do Skana: "Tutaj nic się nie zmienia." - mówiła.- "Wszystko jasno świeci, a ta jasność jest nieznośna. Co więcej, jestem zimna. Błagam cię, stwórz coś aby mnie ogrzać i przygasić to płonące światło." Skan ponownie uległ prośbie Maka. Wziął z siebie, z Inyan , z Maka i z wód coś, z czego stworzył wielki, świecący dysk. Nadał mu imię Wi (Słońce) i dał mu ducha - Wi-Wakan (Bóg Słońce). Taki był początek czwartego wyższego Boga Wi-Wakan. Tak byli stworzeni czterej wyżsi Bogowie: Inyan-akan, Maka-akan, Nagi Tanka i Wi-Wakan. Ci czterej stworzeni zostali przez Skana, dlatego on jest Stworzycielem.
Cienie, Dzień i Noc
Skan umieścił Wi ponad swą niebieską kopułą i nakazał mu: "Daj jasność i ciepło całemu światu." Wi uczynił jak rozkazał mu Skan i cały świat stał się gorący. Maka uporczywie rozkazywała Wi, aby uczynił cienie wedle jej życzenia, ale Wi odparł: "Jestem posłuszny tylko rozkazom Skana." "Ty i ja zostaliśmy stworzeni przez innych Bogów"- dowodziła Maka.-"Ja jednak byłam stworzona pierwsza. Jesteś dla mnie jak młodszy brat i powinieneś być mi posłusznym." Skan słyszał ich spór i pragnąc spełnić życzenie Maka, rzekł do Wi: "Daj cień każdej materialnej rzeczy, ale nie dawaj go niczemu duchowemu." Wi zrobił jak rozkazał Skan. Pozostał tam, gdzie umieścił go Skan, ponad kopułą nieba i świecił na cały świat, tak że był on gorący. Każda materialna rzecz miała swój cień, rzeczy duchowe zaś nie. Wtedy Skan wydał dekret mówiąc: "Cień każdej rzeczy będzie jej duchem i będzie z nią zawsze." Lecz Maka nadal nie była szczęśliwa: "Jestem gorąca i nigdzie nie mogę zaznać ukojenia"- płakała.- Ciepło mnie przypieka, a cienie irytują i złoszczą. Błagam cię Skan, przywróć Han na świat, bym mogła się ochłodzić i uwolnić od tego oślepiającego światła." Wi także włączył się do jej skarg mówiąc: "Sam jestem materialny, a nie mam żadnego cienia. Nie mam także czasu na odpoczynek i robię się zmęczony. Błagam cię także, przywróć Han na świat, abym mógł odpocząć." Skan zareagował na ich prośby i rzekł: "Czas będzie podzielony na dwie części- dzień i noc. Jedna z tych części należeć będzie do Anp i będzie to dzień, zaś druga część przypadnie Han i będzie to noc." Wtedy też zwrócił się do Han i Anp mówiąc: "Anp i Han następować będą jedno po drugim. Dzień będzie to czas działalności, noc czasem odpoczynku. Wi w dzień będzie wykonywał swą pracę, zaś w nocy będzie odpoczywał w regionach podziemnych. Rozkazał też Wi:" Każdego dnia Wi schodzić będzie do okolic pod światem, gdzie pozostanie dopóty, dopóki Anp nie zejdzie ze świata." Skan uczynił Anp przewodnikiem Wi, i od tamtego czasu Anp ukazuje się przed nadejściem Wi. Nim Wi przyjdzie na świat, panuje świt; czas kiedy Anp zastępuje Wi to półmrok. Anp reprezentuje Wi w każdym czasie i miejscu. Światło dnia reprezentuje słońce. A Maka jest ogrzewana i chłodzona i czuje się bardziej komfortowo.
Wielka Tajemnica
Czterej wyżsi Bogowie to: Inyan-akan, Maka-akan, Wi-akan i Skan. Pomiędzy nimi Maka była kłótliwa i dokuczała Inyanowi: "Dlaczego nie możesz uczynić mnie jasną i piękną jak Wi? Jestem matowa i szara ,i nawet moje ozdoby- niebieskie wody nie czynią mnie piękną." Ona była zazdrosna o Wi, ponieważ mógł on podróżować po całym świecie, a ona nie. Kłóciła się z nim mówiąc: "Ja, Maka byłam stworzona pierwsza. A ty, Wi powinieneś przychodzić i odchodzić, kiedy ja ci rozkażę." Wi buntował się przeciw takiemu traktowaniu i odrzekł:" Skan ulokował mnie wysoko po to, abym dawał ciepło, światło i cienie całemu światu. Nie będę podlegał nikomu z wyjątkiem Skana." Skan, wielki sędzia, wiedział o wszystkim, zatem wiedział też o tej dyskusji. Zgromadził Bogów i rzekł: "Ja, Skan, i wy, inni Bogowie, Inyan, Maka i Wi jesteście wszyscy z tego samego tworzywa. Każdy z nas jest tylko częścią Wakan Tanka, a On jest Bogiem Bogów. Mimo, że jest nas czworo, jesteśmy jednym. Co więcej, ja Skan jestem pełnym mocy i tworzywem wszelkiej mocy jakiegokolwiek stworzenia. Daję i biorę, co chcę." Potem dał każdemu Bogu jego siedzibę. Rzekł do Wi: "Ponieważ uczyniłem cię ponad wszystkim, nawet ponad moim niebieskim sklepieniem, jesteś zatem najwyższy rangą. Mianuję cię przełożonym innych Bogów . Będziesz miał pierwszeństwo we wszystkich zarządzeniach i będziesz rządził dwoma czasami: Anp i Han." Skan dał Maka, która jest praprzodkiem wszystkiego na świecie trzecie miejsce w hierarchii, zaś Inyanowi miejsce czwarte. Samemu sobie dał miejsce drugie, ponieważ to on jest źródłem wszelkiej mocy oraz wszelkiego ducha i nad wszystkim zachowuje autorytet. Potem Skan dał każdemu Bogu jego miejsce mocy. "Tobie Wi, daję na własność wszystko ponad światem. Tobie Maka, ofiarowuję całą ziemię oprócz gór, jako twą własność. Tobie Inyan, oddaję skały, góry i wzgórza na twoją siedzibę. Dla siebie zaś zachowuję najwyższy autorytet ponad wszystkim." Maka poskarżyła się do Skana, mówiąc:" Ja, Maka, jestem tylko matową, brązowawą ziemią, podczas gdy Wi jest jasny i czerwony, a Skan niebieski. Błagam cię, daj mi kolor, tak żebym mogła być piękna." Dotychczas kolor miał tylko : czerwony-Wi, niebieski-Skan i brązowy-Maka. Skan zdecydował dać każdemu Bogu kolor, aby był jego przedstawicielem. Wi otrzymał czerwień, a ponieważ Wi jest przełożonym wszystkich Bogów, czerwień jest kolorem wszystkich świętych rzeczy. Maka, która jest praprzodkiem wszystkich rzeczy wzrastających na ziemi, dał kolor zielony. Inyanowi, który jest przodkiem wszystkiego, dał kolor żółty. Dla siebie zatrzymał kolor niebieski, ponieważ całe sklepienie ponad światem jest niebieskie. Tacy są i powinni być wyżsi Bogowie, których jest czworo, a jednak jeden, rozpoznawany we wszystkim.
Bogowie Towarzyszący: Księżyc, Pasja, Wiatr, Grzmot
Każdego dnia Wi podróżował ponad sklepieniem świata i dawał ciepło oraz cienie. Każdej nocy schodził do rejonów podziemnych, a na swoje miejsce przysyłał Han, żeby pozostała tam dopóki on nie wróci. Wi nie był samotny, ponieważ wszędzie towarzyszyła mu Anp i ogłaszała jego nadejście. Skan, Maka i Inyan pozostawali odosobnieni w swych siedzibach. Nie mieli tam nic do robienia, byli samotni i tęsknili za towarzystwem. Zebrał ich więc Skan i podarował każdemu jedną część mocy, by dzięki niej stworzyli kogoś do towarzystwa. nu. Stała się jego wierną towarzyszką. Razem wpływali na dwa czasy- dzień i noc. Maka stworzyła pełne powabu istnienie i nazwała je Unk (Pasja). Maka uczyniła ją tak piękną, że zaczęła być o nią zazdrosna i wkrótce obie kłóciły się zawzięcie. Maka wtrąciła Unk w wody i pozostała bez towarzystwa. Skan stworzył na swego towarzysz istnienie podobne do swego, nie materialne, lecz duchowe i nie mające ciała. Dał mu imię Tate (Wiatr). Tate został wiernym towarzyszem Skana i był mu oddany. Skan uczynił go swym posłańcem i dał mu władzę chodzenia we wszystkie miejsca na świecie po wsze czasy. Inyan pamiętał kłopoty jakie miał tworząc Maka i zdecydował stworzyć coś niemiłego, kogoś kto będzie dla niego pomocą, kogoś kto będzie czynił jego wolę. Wykreował niezgrabną istotę i nazwał ją Wakinyan (Jednoskrzydły lub Grzmot). Wakinyan był bezkształtny jak chmura i przerażający. Posiadał dwa skrzydła, które mógł daleko rozkładać. Nie miał nóg i stóp lecz ogromny szpon, którym mógł przebijać najtwardsze rzeczy. Nie miał ust, lecz wielki dziób uzbrojony w ostry szpic, którym mógł rozłupać twarde rzeczy. Nie ma gardła, ale posiada głos, którym jest grzmot i nie ma głowy, ale posiada jedno oko, a jego spojrzeniem jest błyskawica. Osoba Wakinyana jest tak okropna, ze ktokolwiek, kto go zobaczy staje się głupkiem i spełnia funkcję klauna, a nazywany jest heyoka (klaun lub osioł). Z tego też powodu rzekł Skan do Wakinyana:" Ukryj się przed wszelkim stworzeniem, z wyjątkiem tych złych, których chcesz zniszczyć." Wakinyan był zakłopotany:" Ale jak? Jakże mogę jednocześnie latać po świecie i ukrywać się?"- pytał. "Pokażę ci jak masz stworzyć szatę, która cię ukryje."- powiedział Skan. Wtedy Wakinyan uczynił wiele fruwających szat, bezkształtnych jak on sam; dużych, małych, czarnych, niebieskich, białych i kolorowych. Kiedy lata po świecie, owija chmury wokół siebie tak, że nikt go nie widzi. Wakinyan jest w ścisłej opozycji do wszelkich naturalnych rzeczy, a jego naturalnym stanem jest stan złości. Gdy jest miły wygląda gniewnie; gdy jest w furii wygląda uprzejmie Rozkoszuje się opozycją i kontrastem. Ale Inyan dał Wakinyanowi podwójną naturę. Każdemu kto zasługuje na jego uprzejmość daje przyjemność. Daje wzrost i rozwój wszelkiemu stworzeniu. Kiedy Wakinyan jest uprzejmy, jest on Heyoka (Odnowiciel) i przywraca zdrowy umysł każdemu, kto stał się heyoka, gdy go ujrzał. Inyan dał Wakinyanowi szczyt wysokiej góry na jego siedzibę. Z tego miejsca lata on po całym świecie i szuka zła, które mógłby zniszczyć. Ponieważ Inyan nie ma takiej swobody ruchu, Wakinyan jest jego drugą osobowością i spełnia jego życzenia. Wakinyan w towarzystwie Tate latają po świecie i oczyszczają go ze zła. Nocą i dniem Wakinyan lata bardzo szybko z jednego miejsca w drugie i może się wydawać, że jest go więcej, podczas gdy tak naprawdę jest tylko on. Gdy ujrzy złą rzecz, jego głos staje się grzmotem, a jego oko błyskawicą. Dobre rzeczy obdarza wzrostem i rozwojem. Tak zostali stworzeni czterej towarzyszący Bogowie: Wi-Win (Księżyc), Unk (Pasja), Tate (Wiatr) i Wakinyan (Grzmot).
Mądrość
Inyan był tak zadowolony ze swego stworzenia, że zażyczył sobie jego potomka. Wakinyan zrobił wielkie jajo, a Inyan je zapłodnił. Wakinyan podrzucał je i uderzał w nie swymi skrzydłami, aż jajo pękło i wyszło z niego nowe, dorosłe istnienie. Skan podzielił się z istotą duszą (spirit), a Tate dał mu ducha (ghost). Nowa istota była bardzo niekształtna, ale była też wielce uprzejma i mądra i każdemu chciała dać dobrodziejstwo. Skan nazwał go Ksa (Mądrość). Bogowie przyszli go obejrzeć i śmiali się z jego wyglądu. Lecz Ksa zaczął ich zabawiać. Wydawał przyjemne dźwięki, opowiadał historie, wymyślał gry i uczył Bogów bawić się w nie. Nadawał imiona wszelkiemu stworzeniu i rzeczom. Był serdecznie witany w każdym miejscu i dawał rady, które zawsze były dobre. Ksa był pierwszym potomkiem Bogów, ale sam nie był Bogiem. Skan dał Ksa wielką moc i uczynił go doradcą Bogów.
Pokój
Skan był samotny, ponieważ jego towarzysz Tate, jako namiestnik Skana, wędrował po całym świecie i cały czas go nie było. Ksa natomiast był tak miły iż Skan zdecydował stworzyć potomka także dla siebie. Stworzył córkę i nazwał ją Woh`pe (Pokój lub Mediator a także Gwiazda Poranna). Dał jej za zadanie pośredniczenie pomiędzy Bogami a wszelkimi rzeczami. Woh`pe jest najpiękniejsza ze wszystkich stworzeń i najuprzejmiejsza. Ojciec dał jej moc Bogini i została Boginią dobrych stosunków, współczucia, piękna i szczęścia. Utrzymuje równość i harmonię. Maka, nie mając towarzysza, poprosiła Skana aby to Woh`pe została jej towarzyszką. Skan zarządził: "Woh`pe może zostać towarzyszką Maka ale nigdy nie będzie jej podległa." Woh`pe i Ksa, stworzenie najpiękniejsze i najszpetniejsze ze stworzeń otrzymały swych towarzyszy i Skan rozkoszował się swymi zarządzeniami. Byli oni akceptowani wszędzie, w każdym wodnym miejscu ponieważ Unk bała się ich ze względu na swe wrodzone zło.
Jeden i ten sam Diabeł
Unk była piękna lecz złośliwa i za wszelką cenę próbowała zawstydzić Maka, której nienawidziła za to, iż ta wtrąciła ją do wody. Unk skarżyła się Skanowi mówiąc:" Och, Skan zlituj się nade mną, Unk, którą Maka stworzyła jako towarzysza. Zobacz, wyparła się mnie i każe mi przebywać w wodzie jak jakiemuś wygnańcowi". Skan ulitował się nad nią i postanowił zrekompensować jej zło, jakie jej wyrządzono. Dał jej więc wodę jako domenę aby tam panowała jako równoprawny towarzysz Bogów. Lecz Unk miała złe skłonności i jej myśli były złe. Zaczęła opłakiwać samotność Inyana. Knuła tak przewrotnie że Inyan zapomniał o tym, iż Wakinyan kocha Unk i wkrótce urodził im się syn. Ponieważ było to złe Skan nazwał syna Iya, ale matka nazywała go Tokapa (Urodzony Pierwszy), ponieważ był on pierwszym istnieniem które zostało urodzone. Ponieważ Iya często wpadał w destrukcyjną furię został nazwany Ibomem. Tak więc Iya, Tokapa i Ibom są jednym i tym samym Bogiem. Iya był silnym dzieckiem. Rósł szybko i wyrósł wielki ale też głupi i sprawiał wszystkim kłopoty. Wściekał się bez powodu i rozkoszował w destrukcji. Przewodził wszelkim nieszczęściom i Unk wysłała go do siedziby Maka jako zarazę. Iya był strasznie zazdrosny o Woh`pe i Ksa; chciał im uczynić krzywdę. Wściekał się gdy Woh`pe swą mocą uspokajała go. Ksa powiedział:" Inyan jest moim ojcem i jest także twoim Iya. Ja, jako starszy brat mam jednak nad tobą przewagę." " Jestem pełen wielkiej mocy i potęgi"- argumentował Iya- mam o wiele więcej mocy niż ty Iya. Dlatego to ja mam nad tobą władzę." Woh`pe błagała swego ojca by rozsądził ten spór. Skan wyraził swą opinię mówiąc : "To prawo urodzin, że starszy brat kontroluje młodszych braci i siostry. I tak też będzie zawsze." Kiedykolwiek Ksa i Iya byli skłóceni, Ksa zawsze przeważał nad Iya.
Demon
Unk zakochała się w Iya i urodziła mu syna. Z powodu tego nieposłuszeństwa Inyan wygnał Unk. Potomek Unk i Iya był pięknym dzieckiem, rósł szybko. Lecz był także przebiegły oraz zakłamany. Rozkoszował się łudzeniem innych i ośmieszaniem ich i zawstydzaniem. Gnas oszukiwał swą matkę ażeby ja zawstydzić i dręczył swojego naiwnego ojca, który był także jego bratem aby zrobił pewne rzeczy, które naraziły by go na śmieszność i kłopoty. Z powodu piękna i powabu inni bogowie tolerowali Gnasa. Jednakże nie na żarty zdenerwował swego dziadka Inyana, którego coraz to narażał na śmieszność oraz spowodował istną furię u Wakinyana z którego się śmiał. Był w zmowie z Maka, a także Wi-win słuchała jego pochlebstw z przyjemnością. Nienawidził Ksa lecz ukrywał swą niechęć do niego, ponieważ w przyszłości planował go ośmieszyć. Aczkolwiek Ksa nie ufał Gnasowi, kiedy ten próbował go omamiać. Gnas szukał towarzystwa Woh^pe i Ksa. "Ty, Ksa," mówił "jesteś moim wujkiem ponieważ Iya, który jest moim ojcem, jest synem Inyana i Unk. Ty, Ksa, jesteś synem Inyana i Wakiyana. Więc ty i mój ojciec jesteście braćmi." Ksa przyjął przyjaźń Gnasa, lecz zdradził go zabraniając mu bycie towarzyszem swym lub Woh^pe. Wtedy Gnas rzekł do Ksa "Mój wujku, hce uczyć się od ciebie tego, co mam czynić." Woh^pe współczuła Gnasowi i na próżno próbowała oduczyć go jego chytrości i zakłamania. Gnas odnalazł Maka i przypochleniał jej się do czasu aż ta pozwoliła mu towarzyszyć sobie w swej siedzibie. Gnas pochwalił się swej matce Unk, a ta poparła go w jego knowani ponieważ nienawidzila Maka. Miała nadzieję iż sama zemści się na niej za wyrzucenie do wody. W swych intrygach Gnas nie oszczędzał nikogo i oszukiwał wszystkich którzy dali sie wciągnać w jego sidła. Iya i Gnas uczynili swa matke nieszczesliwa.
Cdn...