Część pierwsza: Drukarstwo na zachodzie Europy w wieku XVII
Renesansowy głód na książkę w okresie baroku dalej wzrasta. Drukarze coraz częściej nie mogą poradzić sobie z nasyceniem rynku, dlatego też obniża się przeciętny poziom wydawanych publikacji. Mowa tutaj oczywiście o książkach najpopularniejszych, czyli kalendarzach, poradnikach lit. Dewocyjnej, panegirycznej, romansowej, etc. Natomiast książki naukowe dalej wykonywane były z niezwykłą starannością i pietyzmem.
Jeżeli mowa jest o tematyce: to czasy po soborze trydenckim. Więcej nie muszę chyba dodawać.
Wygląd książki barokowej:
Duży format, przeładowany zdobnictwem (gł. miedzioryty)
„zawiłościom tekstu odpowiada niepokój i nadobfitość formy” [bieńkowska]
ilustracje wyrażają treści symboliczne. Charakterystyczny frontispis, czyli, przypominam, bardzo bogato ilustrowana karta tytułowa.
Pismo też fikusnie pozawijane, słowem - barokowe.
Później zmniejsza się format książki, a także ilość ozdób. Te stają się mniejsze i bardziej finezyjne. Więcej malarskich efektów, mniej symboliki.
To samo dzieje się z oprawami. Do najbardziej popularnych opraw barokowych zaliczyć możemy oprawę (a właściwie zdobienie oprawy) á la fanfare, której wymyślicielem był Mikołaj Ève. Polegała na „wdzięcznym połączeniu drobnych elementów geometrycznych i roślinnych, pokrywających, wraz z supereksilirisem sałą okładzinę książki” [bieńkowska]
Następnie niejaki Gascon wprowadza lżejszą i subtelniejsza oprawę zdobioną stempelkami, co umożliwiło użycie linii punktowej (cokolwiek to oznacza). Zbliżony efekt do oprawy koronkowej.
Trzecim typem opraw są tzw. oprawy jansenistowskie (od jansenistów, czyli tych, których Pascal lubił). Nie ma w nich przepychu. Raczej skromne. Głęboka barwa skóry kontrastowała z delikatną złotą ramką.
Książki codziennego użytku oprawiano w pergamin gładki lub tłoczony na ślepo.
Uwage zwracano też na grzbiety książek, co wiązało się z nowym sposobem konstrukcji bibliotek. Ale o tym dalej. Grzbietom także przypadł iście barokowy wygląd…
Z książki luksusowej słynęła Francja, popularnej Niderlandy.
Teraz to, co edytorskie tygryski lubią najbardziej, czyli przegląd przez drukarnie Europy zachodniej:
Siedemnastowieczna Francja to okres absolutyzmu. Drukarstwo, jako narzędzie władzy królewskiej, było więc poddane kontroli państwowej - cenzura(Dzieła Kartezjusza trzeba było np. wydawać w Niderlandach), rygor organizacji cechowych, ale także dość szeroki protektorat.
Drukarnia Królewska powstała w 1640 nroku w Luwrze z inicjatywy Kardynała Richelieu. Ludwik dbał o jej uposażenie. Wydawała pisma łacińskie, greckie i orientalne (czyli po prostu ze wschodu) tam też powstała nowa antykwa i kursywa Jana Jannona [tak podaje Bieńkowska]
Wydawała: dekrety państwowe, dzieła naukowe i religijne.
Biblia Polyglotta
Słownik Akademii Francuskiej
Scriptores historie Bysantiae (29 tomów)
Wygodne wydania klasyków w formacie 4˚
Rytownicy francuscy:
Jakub Collot(aquaforta) i Sebastian Leclerc
Drukarnie Holenderskie.
Ich rozwój wiąże się z nabyciem w 1581 roku przez republikę niepodległości. Było tam bardzo liberalnie, luźne organizacje cechowe. Z Niderlandów pochodzi najważniejsza rodzina zajmująca się książką tego okresu - ELZEWIROWIE. Założycielem był Ludwik Elzewir (zm. 1617) założył księgarnię w Lejdzie. Rozwinął działalność naukową i księgarską. Szybko nabawił się filii w Londynie i Kopenhadze. Wprowadził aukcyjną formę sprzedaży książki (po raz pierwszy w 1604r).
Pierwszą własną drukarnię otworzył jego wnuk, Izaak, także w Lejdzie. Druga powstała w Amsterdamie (1638-1681). Razem oficyny wyprodukowały ok. 2200 książek oraz ok. 3000 dysertacji uniwersyteckich.
Wydawali gł. lit. Naukową informacyjną i popularną.
Elzewiry - książka formatu 12˚, skromnie zdobiona, drukowana drobnym, wyraźnym pismem. Lekka i bardzo popularna.
Małe republiki - seria 35 encyklopedycznych tomów z opisami poszczególnych krajów. Popularne szczególnie wśród handlowców, ze względu na praktyczne informacje o sytuacji gospodarczej i politycznej potencjalnych partnerów w interesach…
W Amsterdamie działała także najprzedniejsza firma kartograficzna - BLATU (albo Blaew) założona w 1599 przez astronoma Wilhelma Janszoona i dalej prowadzona przez jego syna Jana. Z tej oficyny pochodzą dwa ważne atlasy:
Novus Atlas
Atlas Maior
Państewka niemieckie straciły swoją pozycję ze względu na wojnę trzydziestoletnią (1618-1648). Frankfurckie targi książki ustąpiły miejsce innym organizowanym w Lipsku, Pradze czy Salzburgu (taka drobna uwaga z mojej strony - Bieńkowska pisała, że miasta Niemieckie i ich kultura książki trochę podupadła… wcale się nie czepiam). Targi te skupiały głównie wydawnictwa, nazwijmy to - katolickie.
We Frankfurcie nadal działają znakomite firmy odlewające czcionki np. firma EGENOLFA. Oraz firmy sztycharskie.
Do najważniejszych należy dwóch panów de Bry. Starszy, Teodor, jest odpowiedzialny za ilustracje do dwóch książek niejakiego Bosiarda:
Icones virorum illustrium (portrety sławnych mężów)
Theatrum vitae humanae (obraz ludzkiego życia)
Jego syn miał na imię Teodor Jan i tez się co nieco do tych dzieł przyłożył. Następnie warsztat przejęli Marianowi. Z tego okresu pochodzą ilustracje do Topografii Marcina Zeillera (35 tomów pisanych w latach 1641- 1672).
Drugim ośrodkiem sztycharstwa była Norymberga. Tutaj działała miedziorytnik Joachim von Sandrant, odpowiedzialny za ilustrowanie Biblii weimarskiej.
W Wiedniu w XVII działało ponad 40 drukarzy w tym dwóch pochodzenia polskiego. Stanisław M. Cosmerovius (czy jakoś tak… trochę nieczytelnie sobie zanotowałem, wiec nie ma co mi ufać), który był nawet drukarzem nadwornym i uniwersyteckim oraz Franciszek Meński, autor czterotomowego słownika Thesaura Linguarum orientalizm.
Drukarnia Kongregacji Propagandy Wiary założona w 1626 roku w Watykanie była największym producentem dzieł filologicznych. A wszystko oczywiście przez kontrreformację. Posiadała czcionki 23 alfabetów autorstwa Stefana Paolinia. Wysoki poziom wydawania dzieł. Wraz z Drukarnią Watykańską (tą, przy której majstrował Aldo Młodszy Manucjusz - 1587) stanowiła najsilniejszy ośrodek wydawniczy w całej Italii.
Anglia:
Londyn
Oxford
Cambridge
1623 wydano dzieła zebrane Szekspira. William Jaggard (Londyn)
Biblia Polyglotta Tomasza Roycrofta
1695 wydana zostaje „swoboda nieskrępowanego druku” umożliwia rozwój drukarstwa, co następuje w wieku następnym…
Rosja to dwie ważniejsze drukarnie pod protektoratem cara.
Pieczatnyj Dwor założona w 1614
Wierchniaja Tipografija 1679-1683
Obydwie profil tradycyjnie prawosławny.
Wspomnijmy jeszcze o Ameryce:
Pierwsza w Cambridge, Massachusetts fonetycznie to będzie tak [masečusets], Stefana Daye. Główny cel jej powstania to drukowanie deklaracji (czyli podania o obywatelstwo).
Charakterystyczna dla tamtejszego druku jest użytkowy styl i raczej pragmatyczność niż jakaś fikuśna ornamentyka… rozwija się czasopiśmiennictwo…
W europie też. A dlaczego się rozwija?
Przyczyny:
Wzrost tempa życia
Więcej ludzi umiało czytać
Udogodnienia komunikacyjne w postaci sprawnej poczyty
Ewolucja form wydawniczych.
A wyewoluowało z tzw. Nowin, wydawanych okazjonalnie, które później przyjęły charakter periodyczny.
Pierwsze to Relatoi Histoica z roku 1583 - Kolonia
Największym producentem i dystrybutorem periodyków na całą Europę były Niderlandy, głównie Holandia.
Pierwszy dziennik to Lipsk, najprawdopodobniej rok 1660 z inicjatywy Tymoteusza Ritzscha
Rozwój wydawnictw naukowych to szerszy temat wymagający osobnego potraktowania.
Tendencje bibliofilskie w XVII wieku.
Pogłębiły się tendencje kolekcjonerskie a także chęć udostępniania swoich zbiorów do użytku publicznego.
Biblioteka zmienia nieco swój wygląd. Regały aż do sufitów napakowane jak się da książkami. Częste galerie lub antresole. Książki eksponują swoje grzbiety (stąd bogate zdobnictwo właśnie tej części oprawy) system salowy bibliotek. Zbiory książkowe uzupełniane oczywiście innymi rodzajami zbiorów, numizmatami, rzeźbami etc. Niezbędny w każdej bibliotece był globus (najlepiej od Blatu). Wzorcową biblioteką była biblioteka królów hiszpańskich w Eskurialu pod Madrytem…
Na tym urywa się zwój Sidi Hameta Ben Engeli traktujący o dziejach drukarstwa wieku XVII. Tłumacz zobowiązuje się oczywiście do dalszych rzetelnych poszukiwań dalszych fragmentów tej jakże pasjonującej historii, którą z pewnością chciałbyś poznać do końca drogi czytelniku;)
Ponoć wydanie takiej Biblii było zawsze demonstracją możliwości drukarskich danej oficyny…