Co jest w człowieku ??
I. WSTĘP: Odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie szuka się w literaturze wszystkich epok od zarania dziejów. Podobnie zresztą jak w religii filozofii, psychologii, socjologii. Czy udzielono wyczerpującej odpowiedzi? Jak dotąd - nie. Są to wszystko próby, a człowiek pozostaje istotą niezgłębioną, ostatnim nie odkrytym lądem. Niemniej budzi żywe zainteresowanie także twórców literatury współczesnej, zwłaszcza po doświadczeniach naszego wieku, po wojnie obozach zagłady dyktaturach, które poddając ludzi ciężkiej próbie, wydobyły z nich wiele nowych skrajnych cech. Właśnie te skrajne cechy zwróciły moją uwagę w czasie lektury utworów współczesnych i o nich będę pisać w moim wypracowaniu.
1. Zło, okrucieństwo, przewrotność "bestii ludzkiej"
Faszyzm, nazizm wydobyły z człowieka bestię już przez sam fakt wmówienia jednym, że są lepsi od innych. Świetnej analizy mentalności człowieka poddanego obróbce przez; ideologię nazistowską dokonał K. Moczarski. Jiirgen Stroop jest typowym rasistą. Jest tępy, niewykształcony, a jednocześnie dumny z tego, iż jest Niemcem. Jest bardzo podatny na ideologię i manipulację. Wszystko zawdzięcza swym szefom, uwielbia ich bezgranicznie i ślepo wykonuje rozkazy. Staje się mordercą, będąc jednocześnie tępym, bezmyślnym biurokratą. Żydów nie uznaje za ludzi. Zabija bez skrupułów, wręcz z zimną kalkulacją, traktując walkę jak grę, dobrą zabawę, jest pewien zwycięstwa. Myśli tylko o własnej karierze. Nawet podczas procesu nie ma poczucia winy, uważa, że jego obowiązkiem było wykonywanie poleceń przełożonych.
Wszystko to przedstawione jest bez oceny, pozostawione refleksji czytelnika, refleksji dotyczącej właśnie tego, "co jest w człowieku ". Profesor Spanner jest naukowcem, anatomem. Swoje pseudo naukowe eksperymenty potrafi racjonalnie wytłumaczyć, unikając refleksji pochodzącej z sumienia i serca. Jego pracownik, co prawda prosty człowiek, wyraża podziw, iż Niemcy zawsze "umieją coś zrobić z niczego ". Wystarczy tych przykładów, by pojąć ile zła, nienawiści jest w człowieku, a może tylko podłości i słabości...
2 Wola przetrwania, ocalenia godności i człowieczeństwa w ekstremalnych warunkach
Obok ludzi złych, okrutnych lub tylko słabych, pisarze ukazują bezprzykładne przejawy bohaterstwa i woli przetrwania. Dostarcza ich wiele literatura obozowa. G. Herling-Grudziński zgromadzil w swoim pamiętniku wiele obserwacji ludzi wprost niezwykłych: takich jak Kostylew, Zabójca Stalina, Natalia Lwowna, pielęgniarki, którzy próbowali na różne sposoby ocalić w sobie godność. Także narratorowi udało się pozostać człowiekiem. Również Z. Nałkowska ukazała, ile ludzie mogli znieść, jeśli chcieli przeżyć (Dno, Dwojra Zielona). Zdumiewa zwłaszcza postawa umierających z głodu Greczynek, śpiewających hymn narodowy (Wiza). Jakie to miało dla nich znaczenie? Nie był to przecież tylko teatralny gest? Człowiek umierający nie myśli o gestach. Był to wspaniały znak zachowania godności w nieludzkich warunkach.
Marek Edelman, udzielając wywiadu o powstaniu w getcie warszawskim, stale podkreśla, że walczący nie mieli nadziei na zwycięstwo, chodziło im tylko o wybór sposobu umierania, a więc o ocalenie godności, bo ważne jest jak się umiera. Żydowscy powstańcy chcieli pokazać światu, że umierają jak inni ludzie w czasie wojny, z bronią w ręku, dzielnie i godnie.
3. Poświęcenie, ofiarność, niesienie pomocy innym
Twórcy literatury powojennej nie skupili się wyłącznie na obrazach nędzy ludzkiej, cierpień i poniżenia. Już w poprzednim punkcie była mowa o tym, że nawet w najokropniejszych warunkach ludzie nie zapominali o człowieczeństwie, próbowali w miarę możliwości stawać się lepsi ("dom swidanij ", "wychodnoj dień " w Innym świecie). Byli i tacy, którzy nawet w ekstremalnych warunkach nie myśleli o sobie, a o niesieniu pomocy innym.
Wspaniałe postawy dr Rieux, Tarrou, także dziennikarza Ramberta, ks. Paneloux i Granda są dowodem, do jakich pięknych czynów zdolny jest człowiek, ile w nim dobroci, szlachetności, poświęcenia, chęci niesienia pomocy innym. Przykłady pięknych postaw przytacza też A. Szczypiorski. Jasio Muller, Pawełek Kryński ratują Irmę Seidenman z rąk gestapo, sędzia Romnicki ocala żydowską dziewczynkę, siostra Weronika ukrywa wiele żydowskich dzieci, uczy je pacierza i nowych życiorysów. Wszystko to są zwyczajni ludzie, nie jacyś bohaterowie i robią po prostu to, czego wymaga sytuacja.
Postać Maksymiliana Kolbego, księdza, zakonnika, jest syntezą zdolności człowieka do poświęcenia. Zgłosił się sam w czasie selekcji, by zastąpić skazanego na śmierć ojca rodziny. Swym postępkiem zadziwił nawet Niemców. Umarł męczeńską śmiercią w bunkrze głodowym. Wyniesiony został na ołtarze właśnie jako symbol męczeństwa i wielkości istoty ludzkiej. To też jest w człowieku!
4. Refleksja o fenomenie człowieka w poezji W Szymborskiej
Uwagi o tym, co jest w człowieku, warto zakończyć refleksją W. Szymborska o poezji W. Szymborskiej. Dlaczego? Bo tematem tej poezji jest Szkielet właśnie człowiek. Poetka wciąż zastanawia się kim jest człowiek, co jest w człowieku. Widzi jego siłę niszczycielską i twórczą, widzi słabości i osiągnięcia. Poetka mówi o losie gatunku ludzkiego. Kpi z antropocentryzmu i przekonania o wyjątkowości gatunku ludzkiego na planecie Ziemia. Przypomina los prehistorycznych gadów i ostrzega, że jeżeli będziemy zbyt pewni siebie, czeka nas zagłada.
Ironiczny w tonie wiersz zawiera refleksję o wielkości osiągnięć umysłu ludzkiego i o słabości ludzkiego ciała. Człowiek jest mieszaniną zalet, które trzeba podziwiać i wad, słabości, z którymi trzeba walczyć. Jest istotą zdumiewającą.
Niepojętym cudem jest też ludzkie życie, sam fakt istnienia. Przecież tyle czyha na nas niebezpieczeństw, przeciwności. Na dodatek nie możemy korzystać z doświadczeń swoich i cudzych, bo jesteśmy wyjątkowi, niepowtarzalni, nasze doświadczenia są jednostkowe. Poetka najwyżej ceni w człowieku zdolność do samooceny, refleksję nad sobą, umiejętność słuchania głosu serca i sumienia. Potępia nienawiść, która dobrze się ma w naszym wieku i przybiera najróżniejsze formy. Jak żadne inne uczucie porywa tłumy i wiedzie je ku zagładzie.
III. WNIOSKI: "Co jest w człowieku?" Czy odpowiedziałam na to pytanie? Oczywiście nie! Czy w którymś ze znanych nam utworów literackich znajdujemy odpowiedź na to pytanie? Nie! Przytoczone tu utwory są jednak dowodami poszukiwań takiej odpowiedzi. Świadczą też, że w człowieku jest bardzo wiele uczuć, pragnień, dążeń, możliwości wciąż nie odkrytych. Są ogromne pokłady dobra i wiele zła. Trzeba je odkrywać: i te dobre, by je twórczo wykorzystać, i te złe, by je wykorzenić. Doświadczenia XX w. nauczyły nas nie ufać za bardzo człowiekowi, bo może on okazać się bestią. Pokazały też do jakich wspaniałych osiągnięć i czynów jest zdolny.