Genezy kontroli społecznej upatrywać należy w mechanizmach zapewniających utrzymanie ładu społecznego występujących już w społecznościach pierwotnych. Wskazują na to prace takich autorów jak B. Malinowski, R. Benedikt czy J. Kurczewski, z których wynika, że zachowania członków społeczności plemiennych regulowane jest najczęściej przez całą wspólnotę lub wyznaczonych przez nią przedstawicieli stosownie do obowiązujących w niej zwyczajów i obyczajów, zakazów i nakazów składających się na tzw. „tabu”. Nie dostosowanie się jednostki do tych wymagań naraża ją zazwyczaj na przykre dla niej konsekwencje w postaci negatywnej reakcji otoczenia. Specyfika reakcji społecznej w społecznościach plemiennych związana była również - na co zwraca uwagę E. Nowicka - z niewielkimi zazwyczaj rozmiarami tych zbiorowości oraz wynikającym z tego szczególnym typem więzi, jaka wytwarza się w społeczeństwie typu Gemeinschaft (wspólnota). Stąd też „(…) kontrola społeczna w zbiorowości małej, opartej na więzi bezpośredniej i osobistej jest uzależniona w znacznej mierze od opinii publicznej, przejawia się w plotce, niezadowoleniu, dezaprobacie, a w skrajnych przypadkach ostracyzmie lub nawet banicji”. Zastosowanie zwłaszcza tych ostatnich instrumentów kontrolnych jest szczególnie dotkliwe dla jednostki, gdyż jest ona praktycznie w pełni uzależniona od grupy.
Jednak właściwy rozwój badań nad tym zjawiskiem datuje się wraz z wprowadzeniem przez A. Rossa na początku XX stulecia pojęcia „kontroli społecznej” do słownika terminów nowożytnej socjologii. Od tego, bowiem czasu powstało wiele interesujących propozycji modeli badawczych próbujących opisać istotę i znaczenie tak ważnych dla funkcjonowania społecznego sposobów oddziaływania.
Kontrola społeczna może być ujmowana w węższym lub szerszym znaczeniu. W pierwszym przypadku ogranicza się ją do reagowania formalnych i nieformalnych grup i instytucji na przejawy różnego rodzaju dewiacji społecznych i stanowi wówczas „(…) zorganizowaną odpowiedź na zbrodnię, przestępstwo i wyalienowane formy dewiacyjnego lub społecznie problematycznego zachowania, które są aktualnie pojmowane jako takie czy to w sensie reaktywnym (po tym, jak domniemane działanie miało miejsce lub aktor został zidentyfikowany), czy też w sensie praktycznym (aby zapobiec działaniu)”. W drugim natomiast obejmuje „(…) zespół sposobów, za pomocą, których w ramach różnych typów zbiorowości społecznych dokonuje się swoistego dyscyplinowania ludzi po to, by zachowywali się zgodnie z wzorami ogólnie przyjętymi jako właściwe dla danej zbiorowości. Jest to więc, (...) swoisty regulator zachowań ludzkich, regulator społeczny wynikający z więzi społecznych, norm oraz instytucji, który pozwala na utrzymanie zasad ładu społecznego”. W węższym znaczeniu eksponowana jest bardziej represyjna funkcja oddziaływań kontrolnych natomiast w szerszym większy akcent położony jest na ich funkcje prewencyjną, przy czym w obu przypadkach chodzi o powstrzymywanie ludzi przed zachowaniami dewiacyjnymi i zabezpieczanie się społeczeństwa przed ich niekorzystnymi skutkami. Przy okazji omawiania funkcji kontroli społecznej warto dodać, że poprzez jej oddziaływania grupy społeczne oraz całe zbiorowości, a co za tym idzie także całe społeczeństwo, zyskują na wewnętrznej integracji. W literaturze podzielana jest, bowiem powszechnie teza, że kontrola społeczna i dezorganizacja społeczna są zjawiskami silnie ze sobą powiązanymi. Najczęściej większa intensywność kontroli społecznej zmniejsza stopień dezorganizacji, natomiast wzrost dezorganizacji społecznej wywołuje zmniejszenie siły oddziaływań agend kontrolujących.
Wśród wielu form kontroli społecznej warto zwrócić uwagę na związki pomiędzy kontrolą formalną i nieformalną oraz kontrolą pośrednią i bezpośrednią. Kryterium pierwszej klasyfikacji stanowi rodzaj podmiotu dokonującego czynności kontrolnych, jeżeli są to członkowie specjalnie powołanych do tego instytucji takich jak, policja, prokuratura, sąd, NIK, czy Kościół, to mamy wówczas do czynienia z oddziaływaniem kontroli formalnej. Jeżeli natomiast czynności kontrolne wykonywane są przez członków grup nieformalnych, takich jak rodzina, rówieśnicy, sąsiedzi czy nauczyciele - to jest to działanie kontroli nieformalnej. Niezwykle istotne ze względu na efektywność sprawowanej kontroli jest podkreślana w literaturze przedmiotu (zob. A. Horvitz, D. Black) wzajemna zależność obu typów kontroli. Często, bowiem „(…) skuteczność kontroli zależy w dużej mierze od tego, czy kontrola sformalizowana zostanie wsparta przez spontanicznie wykonujące ją jednostki lub zbiorowości”. Ważne jest również, aby wysiłki kontroli nieformalnej polegające na reagowaniu na występujące w środowisku lokalnym przejawy dewiacji znajdowały swoje wzmocnienie w razie potrzeby w działalności formalnych agent kontroli. Słowem, od jakości współpracy pomiędzy społeczeństwem a instytucjami kontroli formalnej z jednej strony zależy skuteczność przeciwdziałania dewiacji negatywnej, z drugiej natomiast poczucie bezpieczeństwa obywateli, o czym warto pamiętać przy opracowywaniu programów zwalczania przestępczości i demoralizacji wśród mieszkańców różnych środowisk lokalnych.
Wyróżnia się również tzw. kontrolę bezpośrednią i pośrednią. Za prekursora tego podziały uznać można I. Neya, który uważał, że kontrola pośrednia, opiera się na więzi emocjonalnej i identyfikacji jednostki z osobami dla niej znaczącymi. Zgodnie z tym założeniem, niejednokrotnie niechęć do przekraczania ustalonych norm wynika z tego, iż postępowanie takie sprawiłoby przykrość rodzicom lub innym istotnym dla jednostki osobom, z którymi łączy ją silna więź uczuciowa. Nie trzeba dodawać, że w takim przypadku odstępstwo od ustalonych norm pociąga za sobą zazwyczaj zakłócenie relacji z członkami pozytywnych grup odniesienia (krewni, rodzeństwo, rówieśnicy czy starsi koledzy).
Natomiast kontrola bezpośrednia polega na stosowaniu przez otoczenie społeczne zarówno formalnych, jak i nieformalnych sankcji negatywnych za przejawianie przez jednostki zachowań odbiegających od obowiązujących norm. Stosowanie tych sankcji wymaga oczywiście sprawowania nadzoru, o którym J. Szczepański pisze, że stanowi „(…) pewien system czujności, na który składają się sformalizowane i niesformalizowane sposoby wykrywania czynów i zachowań niepożądanych. Na system ten składają się nie tylko zorganizowane instytucje policji, biura śledcze, agencje detektywistyczne itp., lecz także codzienne zainteresowanie, codzienne spostrzeżenia i obserwacje czynione przez otaczające jednostkę środowisko społeczne. Ten nieformalny system czujności, przybierający różne formy zależnie od typu kultury, obyczajów, ustroju politycznego, religii itp., jest szczególnie skuteczny, gdy chodzi o regulowanie codziennych zachowań w codziennych kontaktach, załatwianiu spraw, wykonywaniu pracy zawodowej itd. Wyraża on czujność opinii społecznej, czyli ujawnionych postaw i poglądów jednostek i grup wobec danego osobnika i jego sposobów zachowania się. Istotą tego nieformalnego systemu czujności jest, więc stała ocena zachowań członków grup przez innych członków, ocena wzajemna i zazębiająca się, z którą jednostka musi liczyć się w swoim postępowaniu”. Można, więc powiedzieć, że na kontrolę społeczną składają się z jednej strony silne więzi społeczne pomiędzy członkami danej zbiorowości, które ułatwiają im wzajemny monitoring zachowań oraz stosowanie różnego rodzaju sankcji w zależności od przejawianych zachowań (odstępstw od uznanych norm).
W nowszych opracowania dotyczących relacji między obu rodzajami kontroli, bardzo mocno akcentowana jest potrzeba ich współwystępowania. Na przykład, wyniki badań S. Seydlitz, wskazują, że słaba więź emocjonalna pomiędzy rodzicami a młodzieżą powoduje zdecydowany sprzeciw wobec stosowania kontroli bezpośredniej. Jakby na przekór temu, wysoki poziom kontroli bezpośredniej występuje tam, gdzie jest niski poziom więzi emocjonalnej pomiędzy rodzicami i dziećmi. Potwierdzona została również hipoteza, że w warunkach niskiego poziomu więzi i wysokiej kontroli bezpośredniej występuje wyższy wskaźnik przestępczości. Z kolei J. Rankin i E. Wells, w świetle przeprowadzonych przez siebie badań uważają, że regulacje normatywne, monitoring oraz czynności karzące są skuteczne tylko w przypadku, gdy opierają się na silnej więzi emocjonalnej we wzajemnych relacjach rodziców z dziećmi.
Przy okazji warto zwrócić uwagę, że zakładanym efektem oddziaływania obu rodzajów kontroli jest ukształtowanie w jednostce mechanizmów samokontroli, rozumianej jako zdolność jednostki do powstrzymywania się od zaspokajania swoich potrzeb w sposób sprzeczny z obowiązującymi normami. Jest to zarazem najwyższy obszar systemu kontroli, który reguluje równocześnie zachowanie jednostki oraz stopień podejmowanych wobec niej oddziaływań zewnętrznych. Istotne jest natomiast to, że jak wskazują badania S. Mak, M. Junger, stanowi ona rezultat zewnętrznych oddziaływań społecznych (kontroli pośredniej i bezpośredniej) i obydwa wyróżnione rodzaje kontroli są od siebie nawzajem uzależnione, co ma znaczący wpływ na ograniczenie skłonności dewiacyjnych.
Przedstawiony pokrótce mechanizm realizacji kontroli społecznej ma istotne znaczenie w zapobieganiu oraz przeciwdziałaniu zachowaniom dewiacyjnym. Tezę tę potwierdza A. Siemaszko, który twierdzi, iż „(…) nie ulega wątpliwości, że kontrola społeczna jest bardzo ważnym czynnikiem powstrzymującym ludzi przed naruszaniem norm. Wśród mechanizmów kontroli społecznej szczególna rola przypada istotnym innym, grupom odniesienia, do których dostosowujemy nasze postępowanie. Groźba nieformalnych sankcji ze strony istotnych innych lub chociażby poczucie, że nie będą oni zadowoleni z nonkonformistycznego zachowania, że sprawi się im w ten sposób przykrość, rozczaruje ich czy zawiedzie, jest z pewnością bardzo ważnym czynnikiem wymuszania konformizmu.” Podobne poglądy prezentuje J. Jasiński, który twierdzi, że brak kontroli instytucji wychowawczych i rodziców nad grupami dzieci i młodzieży stwarza szerokie zagrożenie stopniowego wykolejenia członków takich grup. Grupy te mogą przekształcić się w grupy chuligańskie lub chuligańsko-złodziejskie. Chuligaństwo, bowiem występuje w warunkach daleko posuniętego braku kontroli społecznej. O profilaktycznej skuteczności kontroli społecznej pisze również H. Kołakowska-Przełomiec, która wskazując na rosnące rozmiary przestępczości nieletnich uznaje za wskazane „(…) uzupełnianie lub nawet ograniczanie działalności instytucji ścigania i wymiaru sprawiedliwości działalnością samego społeczeństwa”. We wcześniejszym natomiast opracowaniu zwraca uwagę, że „(…) zbyt mała kontrola i zbyt małe zainteresowanie sprawami dziecka doprowadza do łatwego przejmowania wzorów zachowania od wykolejających się kolegów”.
Na praktyczne znaczenie kontroli społecznej w walce z przestępczością zwracają uwagę G.L. Kelling i C.M. Coles. Obaj autorzy podają, że „(…) na obszarach, gdzie w niekontrolowany sposób rozwijają się zjawiska związane z naruszaniem ładu i porządku, rozkwita groźna przestępczość. (...) Bandyci i złodzieje, zarówno ci z przypadku, jak i zawodowcy, wiedzą, że mają lepsze pole działania w okolicy, gdzie potencjalne ofiary zostały już wcześniej zastraszone i przytłoczone przez niepohamowany rozwój przestępczości”. Autorzy ci wychodzą, bowiem z założenia, że dla przeciętnego człowieka źródłem lęku i poczucia zagrożenia jest częściej „lump” niż zawodowy gangster. Jako skuteczne antidotum na dezorganizację społeczną zagrożonych obszarów, powstrzymujące rozwój dewiacji i przestępczości uważają natomiast sprawnie działający system kontroli społecznej, polegający na zaangażowaniu całej społeczności lokalnej w walce z najmniejszymi nawet przejawami naruszania porządku społecznego. W proponowanym systemie chodzi o aktywny udział w czynnościach kontrolujących zarówno pojedynczych mieszkańców danej dzielnicy, jak również instytucji i organizacji rozwiązujących konkretne problemy środowiska lokalnego. Efektywność tych wysiłków zależy głównie od koordynacji podejmowanych działań, chodzi bowiem o to, aby nakłonić mieszkańców danego terenu do reagowania na przejawy patologii i aby zapewnić im konkretne wsparcie ze strony organizacji i instytucji lokalnych. O skuteczności natomiast tak rozumianego systemu kontroli społecznej świadczy sukces w walce z przestępczością osiągnięty w latach osiemdziesiątych w nowojorskim metrze. Okazało się, bowiem, że zdecydowana reakcja społeczna na zewnętrzne przejawy wykroczeń przeciwko porządkowi społecznemu przyczyniła się do redukcji przestępczości i wzmocniła poczucie bezpieczeństwa.
B. Malinowski: Zwyczaj i zbrodnia w społecznościach dzikich. Warszawa 1984
R. Benedikt: Wzory kultury. Warszawa 1986
J. Kurczewski: Prawo prymitywne. Zjawiska prawne w społeczeństwach przedpaństwowych. Warszawa 1973
E. Nowicka: Świat człowieka - świat kultury. Warszawa 2001, s. 453
S. Cohen: Vision of Social Control. Polity Press 1985, s. 3
J. Wódz: Socjologia dla prawników i politologów. Warszawa 2000, s. 45
Zob. A. Kossowska: Funkcjonowanie kontroli społecznej. Analiza kryminologiczna. Warszawa 1992
Por. M. Jarosz: Dezorganizacja społeczna. W: Encyklopedia socjologii. Warszawa 1998
A.V. Horvitz: Logic of social control. Plenu Press, New York 1990
D. Black: Toward a General Theory of Social Control. Vol I. Orlando Academic Press 1984
J. Błachut, A. Gaberle, K. Krajewski: Kryminologia. Gdańsk 2001, s. 464
I. Nye: Family relationships and Delinqent Behavior. New York, Wiley 1958, za: A. Siemaszko: Granice tolerancji. Warszawa 1993, s. 229-234
J. Szczepański: Elementarne pojęcia socjologii. Warszawa 1974, s. 124
R. Seydlitz: Complexity in the relationships among indarect paternal controls and delinquency. „Youth & Society”, March '93, Vol. 24, s. 33
J. Rankin, E. Wells: The effect of paternal attachment and direct controls on delinquency. „Journal of Research in Crime & Delinquency”, Maj '90, s. 26
S. Mak: Testing a psychosocial control theory of delinquency. „Criminal Justice & Behavior”, Jun '90, Vol. 17, s. 16
M. Junger: Self-control, accidents and crime. „Criminal Justice & Behavior”, Dec '99, Vol. 26, s. 17
A. Siemaszko: Granice tolerancji. Warszawa 1993, s. 256
J. Jasiński: Zagadnienia nieprzystosowania społecznego a przestępczość w Polsce. Wrocław 1978, s. 11-91
H. Kołakowska-Przełomiec: Zapobieganie przestępczości. Ossolineum 1984, s. 75-76
H. Kołakowska-Przełomiec: Środowisko rodzinne w świetle badań kryminologicznych. W: J. Jasiński, op. cit.
G.L. Kelling, C.M. Coles: Wybite szyby - jak zwalczać przestępczość i przywrócić ład w najbliższym otoczeniu. Poznań 2000, s. 33