KOLOROWA ORTOGRAFIA
Moją przygodę z ,,Ortofrajdą'' rozpoczęłam jesienią 2005 roku, kiedy na konferencji
metodycznej w Gdańsku zapoznałam się z tą metodą nauczania ortografii. Proponowane
przez ,,Ortofrajdę'' zabawy ortograficzne oraz różnorodne pomoce dydaktyczne przekonały
mnie do tego, aby bliżej przyjrzeć się temu sposobowi bezstresowej nauki. W swojej pracy
dydaktycznej (prowadzę zajęcia wyrównawcze dla uczniów klas I - III) zauważyłam,
że opanowanie zasad ortografii i ich stosowanie sprawia dzieciom wiele trudności, dlatego
poszukując takich metod pracy, aby dziecko mogło w możliwie jak najbardziej przyjazny
sposób je poznać i opanować, wprowadziłam do nauki ortografii oznaczanie poszczególnych
ortogramów kolorami, według zasady opracowanej przez Lesława Furmagę. Od tego czasu
dzieci naukę ortografii traktują jako wspaniałą zabawę.
Co to jest Ortofrajda?
Celem udzielenia odpowiedzi na to pytanie zacytuję wypowiedzi recenzentów.
dr Małgorzata Żytko, Uniwersytet Warszawski Wydział Pedagogiczny
System dydaktyczny Kolorowa Ortografia jako absolutna nowość opiera się na przypisaniu
poszczególnym ortogramom (tzn. ż, rz, ó, u, h, ch, i wyjątkom) stałych kolorów i jest
jedynym bezstresowym, pamięciowo - wzrokowym sposobem uczenia się i nauczania
pisowni.
Kolorowa Ortografia, w skład której wchodzi cały pakiet słowników, książek, gier i zabaw,
opiera się na nauce ortografii za pomocą kolorów i jest wielokrotnie przetestowanym
i sprawdzonym sposobem na skuteczne uczenie się i łagodzenie skutków dysortografii
u dzieci. Według ocen specjalistów, pamięciowo - wzrokowe formy nauczania ortografii
uzupełniają, a także zastępują dotychczasowe metody.
Podstawowym walorem systemu jest zaangażowanie pamięci wzrokowej (a także słuchu) do
procesu edukacji. Takie rozwiązanie wpływa również dodatnio na rozwój kreatywnego
myślenia i poszerzenia wyobraźni. Proponujemy przy tym ideę wychowania w tolerancji, bez
stresów i agresji, dając dzieciom kolorowe gry, które stają się głównym
bodźcem do uczestnictwa w tej nauce - zabawie.
Prof. dr hab. Marta Bogdanowicz, Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego
„...System Ortofrajda można uznać za metodę uczenia się, jak i nauczania ortografii.
Angażuje i usprawnia on koncentrację uwagi na materiale wizualnym, percepcję, pamięć
i wyobraźnię wzrokową, a więc odwołuje się do prawopółkulowych strategii percepcyjnych.
Jest to pożądane we wczesnym okresie nauki czytania i pisania oraz w przypadkach dysleksji
rozwojowej, ponieważ wykorzystuje uzdolnienia osób ze specyficznymi trudnościami
w czytaniu i pisaniu. Metoda rozwija integrację funkcji wzrokowych - słuchowych -
i motorycznych, a więc odwołuje się do uczenia polisensorycznego, najbardziej wskazanego
podejścia w przypadkach trudności w uczeniu się.
Metoda ta zapewnia szybsze i trwalsze zapamiętanie pisowni wyrazów, jak również doskonali
umiejętność czytania we wczesnym okresie nauczania. Może być skuteczna w przypadkach
trudności w czytaniu, gdy dziecko czyta szybko lecz popełnia wiele błędów (tzw. typ "L"
dysleksji, według D. Bakkera). Jest to zatem metoda, która może być wykorzystywana
zarówno w edukacji jak i w terapii pedagogicznej.
Uczenie się ortografii jest tu zabawą, co jak wiadomo dobrze służy dla osiągnięcia celów
dydaktycznych, ponieważ wywołuje silną motywację, dziecko nie musi z wysiłkiem
angażować uwagi dowolnej lecz mimowolnie uczy się czytania i poprawnej pisowni
wyrazów...”.
*
W czasie zabawy musimy pamiętać o żelaznej zasadzie, że białe pola w tekście zastępują
litery: ó, rz, ż, h, u, ch, sz i należy pokolorować je odpowiednim kolorem. Dzieci bardzo
szybko zapamiętują kolory przypisane poszczególnym ortogramom, śpiewając hymn
Ortofrajdy lub recytując wierszyk.
Ó - różowe od dziś będzie
Granatowe rz - wszędzie
Ż - zielone niezawodnie
H - brązowe bardzo modnie.
Sz - wyjątki czerwone
U i ch - czarnym posmolone.
„Tym sposobem moi uczniowie zamienią smutną, biało - czarną kartkę w barwną i wesołą,
a przy okazji trudna polska ortografia stanie się dla nich krainą bez tajemnic.” To słowa
jednej z autorek scenariuszy zajęć, pani Grażyny Młynarskiej.
W roku szkolnym 2005/2006 odbyło się 5 edycji warsztatów dla nauczycieli
zorganizowanych przez ŁCDNiKP, a przybliżających metodę Kolorowej Ortografii. Zajęcia
spotkały się z ogromnym zainteresowaniem. Uczestniczyli w nich nie tylko nauczyciele
kształcenia zintegrowanego, ale także nauczyciele języka polskiego.
W roku 2007 kontynuuję działania związane z upowszechnieniem metody w ramach projektu
edukacyjnego: „Kolorowa Ortografia w nauce pisania”. Celem projektu jest m.in.:
- upowszechnienie pomysłów ukierunkowanych na wspomaganie procesu uczenia się
i nauczania ortografii z wykorzystaniem pomysłów Ortofrajdy,
- pogłębienie wiedzy dotyczącej integrowania treści kształcenia wokół umiejętności
językowych - pisania i czytania.
Proszę o kontakt nauczycieli, którzy chcieliby podzielić się z innymi swoimi pomysłami
oraz doświadczeniami z wprowadzania Kolorowej Ortografii w szkole. Zapraszam
wszystkich do współpracy w tworzeniu teatrzyków, Kół Przyjaciół Ortofrajdy, itp.
Zainteresowanych nauczycieli oraz rodziców zapraszam do odwiedzenia strony internetowej
Ortofrajdy (www. Ortofrajda.pl) i skorzystania z przedstawionej tam szerokiej oferty
propozycji scenariuszy zajęć, zabaw, gier komputerowych, również on - line.
Bogusława Rajska, doradca metodyczny kształcenia zintegrowanego ŁCDNiKP
Moje metody nauczania ortografii w klasach I - III
1. Poszukiwania skutecznych metod nauki ortografii
Dydaktyka ortografii stanowiła zagadnienie zajmujące mnie od początku pracy zawodowej. W miarę upływu lat i obserwacji kolejnych pokoleń uczniów zyskałam pewność, że podejmowane przez mnie działania w celu nauczenia ortografii w dużej mierze były nieskuteczne, ponieważ uczniowie bardzo szybko zapominali opracowany materiał i nie wykorzystywali wiedzy w praktyce (nawet jeśli wyniki sprawdzianów były pozytywne). Prace pisemne uczniów klas drugich i trzecich, często ciekawe pod względem treści oraz formy, zawierały wiele błędów ortograficznych. Nie następował zatem wzrost kompetencji uczniów w zakresie ortografii.
Do głębszej refleksji oraz krytycznego spojrzenia na mój warsztat pracy skłoniły mnie zajęcia, w których uczestniczyłam w ramach KURSU METOD AKTYWNYCH zorganizowanego przez CEN w Białymstoku. Wtedy to właśnie po raz pierwszy spotkałam się z metodami szybkiego zapamiętywania, czyli mnemotechnikami. Od tego czasu zaczęłam poszukiwać nowych rozwiązań w zakresie dydaktyki ortografii. Wówczas odkrywcze stały się dla mnie następujące książki: Tony Buzana - „ Rusz głową”, Harrego Lorayne - „Sekrety pamięci” oraz Marii Gudro - „Drama w szkole podstawowej. Lekcje języka polskiego - materiały pomocnicze”. Ich lektura stała się punktem zwrotnym w moim myśleniu o nauczaniu. Zrozumiałam, jak funkcjonuje pamięć i oczywista stała się dla mnie konieczność wypracowania metod aktywizujących, przydatnych na zajęciach dotyczących ortografii. Przypomniałam sobie również, iż źródłem niepowodzeń szkolnych mogą być problemy dyslektyczne, niezależne od woli ucznia. Toteż uważniej zaczęłam się przyglądać moim wychowankom pod tym właśnie kątem.
Wkrótce okazało się, że postęp wiedzy na temat funkcjonowania ludzkiego umysłu oraz metod aktywizujących jest bardzo szybki, toteż zaczęła się rozrastać moja biblioteczka na ten temat. Następnie uczestniczyłam w konferencji Stowarzyszenia Nauczycieli Technologii Informacyjnej w Gdyni, gdzie poznałam prof. Lesława Furmaga i jego metody pracy oraz projekt „Kolorowa Ortografia - Ortofrajda”. Jednocześnie uświadomiłam sobie trudności z ogarnięciem mojej wiedzy i szybkim opracowaniem spójnego modelu pracy nad ortografią.
2. Praca z zastosowaniem „Kolorowej Ortografii”, mnemotechnik i dramy
Moje obserwacje, eksperymenty oraz poznawana literatura przedmiotu skłoniły mnie do stworzenia systemu pracy nad ortografią, który mógłby przyczynić się do zwiększenia skuteczności działań jej poświęconych.
Zaczęłam na zajęciach z elementami ortografii podejmować próby łączenia różnych technik aktywizujących, pracę w grupach, pracę w parach. Postanowiłam zastosować również projekt „Kolorowa Ortografia - Ortofrajda”. W pierwszym etapie była to bardziej metoda mimowolnego uczenia się niż nauczania, co zresztą zakłada sam autor tej koncepcji. Dzieci kolorowały czytane teksty oraz przepisywały trudne ortogramy. W klasie na bieżąco eksponowałam kolorowe wyrazy, w których trudności ortograficzne pisane były umówionym kolorem. Ponadto uczniowie prowadzili własne podręczne słowniki ortograficzne, w których umieszczały trudne dla nich słowa, nie zapominając o kolorowaniu. Przez wzgląd na to, że dzieci były na etapie poznawania liter, nie odchodziłam od ich znaku graficznego na rzecz kolorowego okienka, widząc w tym pewne niebezpieczeństwo dla skutecznej nauki liter, szczególnie tych będących oznaczeniem dla dwóch głosek. Metodą tą przygotowywane były dzieci do konkursów ortograficznych. Dyktanda konkursowe poprzedzały gry i zabawy dydaktyczne opracowane przeze mnie i innych nauczycieli. Do najciekawszych zaliczyć należy: „Ortograficzne pranie wyrazów”, „Bąk w Ortofrajdzie”, kolorowe dyktanda oraz kolorowe teksty do przepisywania i czytania. Bardzo atrakcyjną formą pracy okazała się zuchowa metoda zdobywania „Sprawności Ortofrajdka”. Przygotowałam w programie CorelDRAW, na folii samoprzylepnej znaczki: „Mistrz pisania wyrazów z „ó” wymiennym”, „Mistrz pisania wyrazów z „ó” niewymiennym” itd. Uczniowie po opanowaniu zasad pisowni danej grupy wyrazów otrzymywali te znaczki jako zachętę do dalszej pracy. Zorganizowałam w klasie „Kącik Ortofrajdka”(w którym dzieci dostały do dyspozycji ćwiczenia ortograficzne, w tym teksty z lukami do kolorowania i szablony do samodzielnego sprawdzania). Dzieci miały również okazję do poznawania ortografii i jej zasad przez śpiew i taniec. Uczyły się i śpiewały „Ortograficzne piosenki” Jacka Kałuckiego, w których w żartobliwy sposób przedstawiono zasady ortograficzne (do znanych polskich melodii).
Należy zaznaczyć, że metoda „Kolorowej Ortografii” daje możliwość tworzenia ogromnej liczby atrakcyjnych i aktywizujących uczniów zabaw dydaktycznych, wspomagających nauczanie ortografii w klasach młodszych. Moim zdaniem były one skuteczne, jednak nie były to działania systematyczne, z których mogłabym wyciągnąć uogólniające wnioski. Obiektem eksperymentów stała się też moja nastoletnia córka (pomimo moich starań miała wyraźne problemy z opanowaniem ortografii) oraz dzieci znajomych, którzy z racji mego zawodu oczekiwali ode mnie wsparcia dla ich pociech mających kłopoty z opanowaniem ortografii.
W tym czasie zauważyłam, że uczniowie mają indywidualne problemy, obejmujące tylko pewne grupy wyrazów czy zasad poprawnej pisowni. Ich źródłem były braki w nauce, zaniedbania bądź złe nawyki. Zaczęłam stosować wymyślone przeze mnie indywidualne karty wyrazów trudnych, by uczniowie uświadomili sobie, w jakim zakresie popełniają błędy i zaczęli pracować nad usunięciem złych wersji z pamięci oraz opanowaniem poprawnej pisowni - poprzez zapisywanie poprawnych wersji wyrazów na dużych arkuszach i umieszczanie ich w miejscu, na które często spoglądają, np. nad biurkiem, nad telewizorem, przy łóżku itp. Celem tych działań było uruchomienie pamięci mimowolnej. Po pewnym czasie stosowania tych kart i kontrolowania (co 2 -3 tygodnie) stanu opanowania poprawnej wersji wyrazów - system okazał się skuteczny. Wymagał jednak stałej współpracy z rodzicami uczniów, a z tym niestety różnie bywa, gdyż nie wszyscy są zainteresowani nauką swoich pociech.
Wtedy też wpadłam na pomysł, aby spróbować zastosować swoim uczniom najprostsze metody szybkiego zapamiętywania. Polegały na tym, że uczyłam dzieci kojarzenia cech desygnatu z jego zapisem literowym (np.: pisownię wyrazu róża łatwiej zapamiętać, gdy wyobrazimy sobie, że kreska nad „ó” i kropka nad „ż” to odpowiedniki kolców róży). Potem wprowadziłam ŁMS, czyli łańcuchową metodę skojarzeń. To podstawowa technika pamięciowa, dzięki której opanowanie bardziej zaawansowanych metod zapamiętywania staje się naprawdę łatwe. Techniki tej używa się na ogół do zapamiętania krótkiego szeregu różnych informacji, a więc ich kolejności, np. listy zakupów lub spraw do załatwienia, łącząc, kojarząc każdy element tego szeregu z następnym. Istotne staje się tu wykorzystanie możliwie największej ilości elementów "żywego" obrazu i zasad jego tworzenia, ujętych w znaną regułę „obraz + akcja”. Dzieci bardzo szybko podjęły zabawę, tym bardziej, że mogły rozwijać wodze fantazji. Tworzyły całe łańcuchy śmiesznych i niedorzecznych wyobrażeń, w których umieszczały zaplanowane przeze mnie ciągi wyrazowe z trudnościami ortograficznymi. Potem w kręgu tworzyły nawet całe bajki ortograficzne. Systematycznie je powtarzaliśmy i utrwalaliśmy. Następnie nauczyłam dzieci malowania map mentalnych (map myśli). Jest to sposób na pracę z tekstem i metoda zapisywania informacji, polegająca na skonstruowaniu map, na których umieszcza się dane różnych kategorii (można pod postacią symboli),a następnie wzrokowo uczy się treści do zapamiętania. Dzięki tej technice kształcona jest umiejętność grupowania, kategoryzowania i hierarchizowania informacji oraz dołączania ich do istniejącego zasobu wiedzy. W tworzeniu sieci skojarzeniowych obok bardziej aktywnej lewej półkuli mózgu (odpowiedzialnej m.in. za zdolność logicznego myślenia, mówienie i pisanie), pobudzana jest do pracy także prawa półkula (odpowiedzialna m.in. za wyobraźnię i zdolności plastyczne) poprzez posługiwanie się słowami- kluczami, obrazami, wykorzystywanie umownych znaków, rysunków po uprzednim skategoryzowaniu informacji. Jest to ważne, gdyż jedni ludzie mają bardziej sprawną lewą półkulę mózgową, a inni - prawą. Ortograficzne mapy pamięci dzieci najchętniej tworzyły w grupach.
Doskonałym źródłem pomysłów okazała się również książka „Ortografia na wesoło” W. Gawdzika. Uczyłam wierszyków z trudnościami ortograficznymi. Im więcej w nich było humoru i emocji, tym lepiej spełniały swoją rolę. Posłużyłam się przy tym metodą dramy. Dzieci odgrywały różne scenki. Raz były czasownikami i mocno odpychały od siebie słowo "nie". Innym razem smutnymi przymiotnikami, które zgubiły „nie” i straciły swoje znaczenie. Scenki te ułatwiały zapamiętywanie reguł, że „nie” i czasowniki piszemy oddzielnie, a z przymiotnikami razem. Nie zrezygnowałam jednak z tradycyjnych metod nauki ortografii. Nadal stosowałam ćwiczenia poprawnej wymowy, analizowanie trudności ortograficznych (ich dostrzeganie i analiza), wyjaśniałam pisownię wyrazów za pomocą przytoczenia zasady lub formy gramatycznej, pamięciowe ćwiczenia zapisu wyrazów, pracę ze słownikiem ortograficznym, różnorodne gry i zabawy dydaktyczne, kontrolę własnoręcznie przez dzieci napisanego tekstu, wykorzystywałam również multimedialne programy komputerowe. Na zajęciach informatycznych uczniowie pisali swobodne teksty w edytorze WORDPAD i WORD. W fazie końcowej stosowałam pisanie ze słuchu z komentowaniem, a potem dyktanda utrwalające i sprawdzające znajomość pisowni danych grup wyrazowych.
3. Wnioski ogólne
Testując w praktyce te metody pracy nad poprawnością ortograficzną prowadziłam comiesięczne dyktanda konkursowe. Dokonując analizy skuteczności metod posłużyłam się średnią ocen z dyktand. Zaobserwowałam zdecydowany wzrost poprawności ortograficznej moich uczniów. Wyższe wyniki odnotowałam w drugim semestrze. Fakt ten tłumaczy lepsze utrwalenie znajomości zasad pisowni będących podstawą nauczania ortografii na tym etapie nauki. Uczniowie uczyli się ortografii przez zabawę i przykładali większą wagę do poprawnego wypełniania kolorowych dyktand. Zauważyłam, że moi wychowankowie wyraźnie preferowali ten sposób pracy i kolorowe dyktanda. Efekty tej pracy rejestrowałam na arkuszu ewaluacji nauczania ortografii
w klasie II „c”, z którego wynika, że zdecydowanie wyższe średnie uzyskiwali uczniowie z dyktand kolorowych, w których należało wstawić w lukę kolor lub literkę w kolorze. Średnie ocen wykazują, bowiem tendencję wzrostową, a kształtują się one w granicach od 3,42 - w październiku do 5,0 - w maju. Jeśli chodzi o teksty dyktowane, w których uczniowie stosowali kolor, ich średnie ocen kształtują się w 3,0 - w grudniu do 4,7 - w marcu. Poza wynikami dyktanda październikowego (3,1) pozostałe średnie są powyżej 4. Najsłabiej wyglądają wyniki dyktand konkursowych, w których dzieci nie używały kolorów. Ich średnie oscylują od 3,0 - w grudniu i lutym do 3,8 w marcu. Widać tu jednak stopniowy wzrost poprawności. Z powyższego wynika, że klasa ucząca się takim systemem ma trudności z pisaniem zwyczajnych dyktand. Podczas kolorowych dyktand uczeń, żeby napisać trudność w kolorze, musi się zatrzymać, aby wziąć kredkę. Przerywa zatem pisanie, unikając w ten sposób pomyłki mechanicznej. Ma też czas na zastanowienie się nad zasadami, co tłumaczy lepsze wyniki z tego typu dyktand.
Metody te wyzwoliły w dzieciach swoisty rodzaj czujności ortograficznej. Dały doskonałe rezultaty, gdyż stworzyły szanse poprawy uczniom zagrożonym dysleksją (troje), a nawet opóźnionym w rozwoju (w klasie było jedno dziecko z zespołem Downa i jedno na pograniczu normy). Uczniom zdolnym pozwoliły podnieść ich dotychczasowe umiejętności. Wszyscy mogli otrzymywać lepsze wyniki i zdobywać sprawność Ortofrajdka, co dodało im pewności siebie i zwiększyło ich motywację do pracy. Wszystkie stosowane przeze mnie metody doskonale uzupełniły tradycyjny proces nauczania ortografii (z którego nie zrezygnowałam), ponieważ podczas zajęć angażowane były pamięć, wzrok, słuch oraz czynności ruchowe, a więc uwzględniały w ten sposób zasadę polisensorycznego uczenia się dzieci w tym wieku.
Temat: Spotkanie z ortofrajdą.
Czas. 45 min.
1. Cele lekcji
W wyniku realizacji lekcji uczeń:
- zna podstawowe zasady ortograficzne w zakresie ó, u, rz, ż, ch, h, pisowni
łącznej i rozdzielnej
- potrafi stosować je w praktyce
- zna zasady nauki z ortofrajdą
- aktywnie uczestniczy w zajęciach
- jest pozytywnie nastawiony do własnych umiejętności i możliwości
- ma większy zasób słów
- potrafi posługiwać się komputerem (myszka, klawiatura)
- potrafi pracować w programie Word
- swobodnie porusza się po sieci internetowej
2. Metody pracy:
- zajęć praktycznych
- metodą pamięciowo-wzrokową kolorowej ortografii (metoda ortofrajdy)
3. Formy pracy
- jednostkowa
- zbiorowa
4. Środki dydaktyczne
- komputer
- plansze z adresami internetowymi
- plansza z wierszykiem wyjaśniającym kolorową ortografię
(załącznik nr 1)
- plansze z wierszykami ortograficznymi (załącznik nr 2)
- malowane dyktanda (załącznik nr 4)
Do realizacji lekcji zostały wykorzystane materiały z oficjalnej strony ortofrajdy:
www.ortofrajda.pl oraz www.ruczjak.webpark.pl/ortografia.htm
5. Przebieg zajęć:
I- powitanie, czynności organizacyjne
II- Wprowadzenie w tematykę zajęć i wyjaśnienie zasady pracy z ortofrajdą-załącznik nr 1
III- Uczniowe otwierają dowolną przeglądarkę internetową np. www.wp.pl lub www.google.pl .
IV- Wpisują hasło w wyszukiwarkę- ortografia. Nauczyciel zwraca uwagę na liczbę znalezionych storn-ponad 9 tys. Krótka informacja czego dotyczą znalezione dokumenty.
V- Uczniowe wpisują w pasek adresowy adres: www.ruczjak.webpark.pl/ortografia.htm
Na stronie tej znajdują się zasady ortograficzne, które uczniowei muszą skopiować do swojego dokumentu zatytułowanego-zasady ortograficzne. W zależności od tempa pracu uczniów kopiujemy zasady: u, ó, rz, ż, ch, h.
Przykładowa praca zostanie wydrukowana ( na kolejnych lekcjach informatyki, każdy uczeń wydrukuje swój dokument i umięci go w zeszycie do języka polskiego)
VI- Wpisanie w pasek adresowy strony- www.ortofrajda.pl,
VII- Omówienie prac. Refleksje dzieci po pracy z ortofrajdą.
VIII- Odczytanie wierszyków ortograficznych -załącznik nr 2
1. Odczytanie przysięgi i złożenie obietnicy -załącznik nr 3
IX- Praca domowa.(zał.nr 4)
Uzupełnij dyktanda zgodnie z zasadami ortofrajdy. Wklej je do zeszytu.
Załącznik nr 1
Zapamiętaj !!!
- ó - różowe od dziś będzie
- granatowe rz - wszędzie
- ż- zielone niezawodnie
- h- brązowe- bardzo modnie
- wyjątki czerwone
- ch i u -czarnym posmolone
Załącznik nr 2
Ortografia kolorowa
Ortografia wreszcie nowa
Najważniejsze, że łatwiejsza
I przez to jeszcze piękniejsza
Ortofrajdek w barwach cały
Skruszył czarne wokół skały
Pomalował nam na zdrowie
Ortografię co się zowie...
Czary, czary, puku, puku
Nie ma już czarnego druku
Żółw, rzecz, gżegżółka,
Halabarda, chorągiew, jaskółka
Żuk, żona, stróżówka,
Przejażdżka, tchórz, krzyżówka...
Za tą barwną wielce sprawą
Ortografia jest zabawą.
Ó różowe od dziś będzie
Granatowe RZ wszędzie
Ż zielone niezawodnie,
H brązowe bardzo modnie
W ortografii idzie nowe,
Ó nie czarne lecz różowe.
Litera Ó
Zapamiętaj, że
Wymienne na O oraz E.
No i jeszcze przed W
W zakończeniach tam i tu...
A...król, krótki, próżny,
Ogół, córka, różny...
Litera Ó
Do zapamiętania bardzo liczne
Pozostało Ó niewymienne historyczne.
Proszę o chwilę skupienia
Granatowe jest RZ bez wątpienia
Litera RZ
Tylko w R się zmieniam
No i po p, w, d, t, d, k, j, g, ch
Niemal wszędzie
RZ będzie.
A...rządzić, urząd, oburzenie,
Korzeń, rzucać- orzeczenie...
Litera RZ
Bardzo liczne jest RZ
Niewymienne historyczne.
Uwaga, uwaga
A Ż całkiem zgodnie
Już zielone niezawodnie.
Litera Ż
Bo h, g, s, z, ź, dz
Zmienia się na samo ż.
No i po l, ł, r
Samo ż dzierży ster.
Mają ż zielone, „śliczne”
Niewymienne historyczne
Proszę państwa o uwagę
Uznanie i należną powagę
Samo H
Brązowy kolor ma.
Litera H
Wymienne na ż, z i g,
Jak kto chce.
A jeżeli na początku skreślić się da,
Będzie samo H (Hindus-Indus, Halina-Alina)
No i także jest niewymienne liczne
Samo H historyczne.
Zamiast reguł i wkuwania gramatyki
Zapamiętaj te wierszyki
Pomogą ci one z pewnością
Dzięki nim ortografia będzie radością
Załącznik nr 3
Przysięgamy pisać ładnie.
Przysięgamy pisać barwnie.
Przysięgamy się nie nudzić
i nauką się nie trudzić.
Ó różowe od dziś będzie,
granatowe RZ-et wszędzie
Ż zielone niezawodnie,
H brązowe bardzo modne.
Będziemy kolorować z Ortofrajdkiem literki
Gdyż pożytek z tego wielki.
Zapamiętamy wnet
Gdzie napisać Ó, gdzie Ż-et,
Gdzie samo H i RZ-et.
Obiecujecie?
- Obiecujemy
załącznik nr 4-praca domowa
dyktando 1
L...bię czytać ksią...ki. Razem z bo...aterami p...e...ywam ich p...ygody. Ostatnio czytałam ksią...kę o ...inokiu. Pinokio to pajac wystr...gany z drewna. Jego tatuś jest stola...em. Ma...ę, by spotkać kiedyś tego bo...atera. Ja nie jestem taki nieg...eczny jak pajac. Nie kłamię, więc nie wydł...ża mi się nos. Nie wdaję się w b...jki, nie wie...ę w c...da, nie rozmawiam z osz...stami. Jestem też wra...liwy, cz...ły i trochę nieśmiały. L...bię czytać o wr......kach, zawsze sł...cham dobry... rad. Bez wa...ania oddaję kieszonkowe na cię...ko ...ore dzieci, wiem, że tr...eba im pomóc.
L...bię pat...eć na wzbu...one morze. Ma...ę o wakacjach na olb...ymiej wyspie.
dyktando 2
Na ...oryzoncie widziałam dwie jask...łki. Dr...żką szedł wędka... Henryk, a obok biegła El...bieta-jego ...ona. Na d...ewie siedziała wiewi...rka. Po drzewem, na ko...eniu siedział je... i patrzył na g...ybki. Obok ...siadł ba...ant. W kału...y zobaczyłam niedu...ą ...abę, a na m..rku wę...a. Za ...murą pojawił się od...zutowiec i wystraszył s...wkę o imieniu Sk...wka. Na niebo wyszedł księ...yc, więc wr...ciłam do domu. Niełatwo wyjść z ciemnego lasu. Potykałam się o niedu...e kamienie. M...wiłam sobie, ..e nie t...eba się niczego bać. Wiem, że nie nale...y tak długo siedzieć w lesie. Wieczorem las jest niep...yjemny i nietr...dno się zg...bić.