OSTATNIA WOJNA Z ZAKONEM. HOŁD PRUSKI
l. Polska a Prusy zakonne. Pokój toruński nie załatwił w sposób ostateczny problemu krzyżackiego. Zakon starał się na wszelkie możliwe sposoby, rozluźnić więzy zależności od polski i odzyskać utracone ziemie, w czym zdecydowanie popierali go cesarz, papież i książęta niemieccy. Z drugiej strony trwał nieustanny konflikt pomiędzy Zakonem a poddanymi mu miastami i szlachtą tych ziem. Po pokoju toruńskim wielcy mistrzowie Zakonu, mając poparcie papieskie i Cesarstwa odmawiali hołdu Polsce i wiązali się z jej wrogami. Oburzało to polską szlachtę i miasta pruskie, którzy domagali się od władców polskich energicznych działań.
Kiedy w 1511 r. wielkim mistrzem Zakonu został siostrzeniec Zygmunta Starego (1506-1548) Albrecht z brandenburskiej dynastii Hohenzollernów (otrzymali oni Brandenburgię jako lenno od Zygmunta Luksemburskiego na pocz. XV w.) stosunki te jeszcze bardziej zaostrzyły się. Albrecht próbował wykorzystać porozumienie z księciem Moskiewskim Wasylem III (1503-1533), aby całkowicie uniezależnić się od Polski (zaangażowanej w pomoc Litwie, w wojnie z Moskwą, w latach 1512-1522) i odmówił złożenia hołdu.
Do otwartej wojny pomiędzy Zakonem a Polską doszło w 1519 r.. w której wojska polskie zagarnęły prawie całe Prusy Krzyżackie. Lecz możnowładcy polscy zainteresowani korzyściami na Wschodzie w wojnie z Moskwą nie wykorzystali tego zwycięstwa i, za zgodą króla, doprowadzili do czteroletniego rozejmu z Zakonem.
2. Sekularyzacja Prus. Hołd Pruski. Od wystąpienia Lutra w państwie zakonnym silnie szerzyła się nowa religia - luteranizm. W tej sytuacji Albrecht nie mając dostatecznego poparcia cesarza Karola V (1519-1556) tłumiącego reformację w Niemczech, postanowił rozwiązać Zakon, przyjąć luteranizm, ogłosić się świeckim księciem Prus i stać się lennikiem Polski. Zaproponował więc królowi Zygmuntowi Staremu sekularyzację (zeświecczenie) Prus i oddanie się w lenno, w zamian za dziedziczne panowanie w Prusach. Było to na rękę Zygmuntowi Staremu, który widział w polityce Albrechta możliwość oderwania Prus od nieprzyjaznego Polsce Cesarstwa i polityki habsburskiej. Ulegając wpływom możnowładztwa oraz powodowany względami rodzinnymi, zgodził się na przyjęcie od Albrechta hołdu lennego i sekularyzację.
Uroczysty hołd miał miejsce w kwietniu 1525 r na zamku Krakowskim Złożył go książę Albrecht wraz z trzema swoimi braćmi jako potencjalnymi następcami.
Państwo zakonne przekształcone zostało w świeckie lenno polskie i nazwane prusami Książęcymi ( w odróżnieniu od Prus Królewskich). Książę pruski miał prawo zasiadania w polskim senacie, obowiązek stawiania się zbrojno na wezwanie królewskie, zaś stany pruskie na wypadek zatargu z księciem mogły odwoływać się do trybunału królewskiego. W akcie przewidziano, że na wypadek bezdzietności Albrechta i jego braci, lenno wróci do Królestwa Polskiego. Nie wolno było też łączyć lenna pruskiego z władzą w Brandenburgii.
3. Znaczenie hołdu pruskiego. Sekularyzacja Prus oznaczała ostateczną likwidację (po trzystu latach istnienia) państwa krzyżackiego nad Bałtykiem Większość zakonników przeszła na luteranizm, a pozostali przenieśli się do Wiednia. Nowe Księstwo Pruskie było mocno związane z polską, co można uznać za sukces polskiej polityki zagranicznej w basenie Bałtyku. Zlikwidowano raz na zawsze niebezpieczne dla Polski sąsiedztwo krzyżackie. Dopiero po stu latach okazało się, że powstał tu organizm państwowy znacznie bardziej niebezpieczny niż zagrożenie krzyżackie.
W historii różne panują opinie na temat hołdu pruskiego. Od jednej skrajności, że był to błąd polityczny, do drugiej - mówiącej o sukcesie polskiej polityki zagranicznej Zygmunta Starego. Należy ten akt traktować w odpowiednich proporcjach. Śmiała i szybka decyzja Zygmunta Starego oddzielała dawny Zakon od wszelkiej pomocy oraz opieki ze strony Papiestwa i Cesarstwa (względy religijne), uzależniła nowopowstałe państwo od Polski i stawiała Cesarstwo przed faktem dokonanym.
Następne dziesięciolecia potwierdziły słuszność takiego rozwiązania. Albrecht czuł się związany z Polską, zabiegał nawet o wzmocnienie tych związków. To ze strony polskiej nie dopuszczano go do zasiadania w senacie ani do udziału w elekcji, ingerując jednocześnie w sprawy księstwa. Sytuacja zmieniła się znacznie w drugiej połowie XVI w.