1. ZACHOWANIE PRZESTĘPCZE A. AGRESJA JAKO PODSTAWOWA WŁAŚCIWOŚĆ ZACHOWANIA PRZESTĘPCZEGO
Na temat zachowania przestępczego, podobnie jak w przypadku omawianego uprzednio zachowania neurotycznego, istnieje obszerna literatura, eksponująca najróżniejsze aspekty tego zagadnienia. Omówienie całokształtu współczesnej wiedzy na temat zachowania przestępczego byłoby sprawą bardzo trudną ze względu na wielką złożoność tego zjawiska. Zadaniem niniejszego podrozdziału będzie ukazanie niektórych tylko problemów dotyczących zachowania przestępczego, a mianowicie tych, które najbardziej bezpośrednio dotyczą wadliwych postaw społecznych badanej młodzieży.
Na wstępie niniejszego rozdziału pisałem o trudnościach, na jakie często napotyka psycholog czy pedagog, gdy chce odgraniczyć od siebie zachowanie neurotyczne i przestępcze. Pomimo jednak tych trudności, można wyodrębnić pewne ogólne cechy, najbardziej charakterystyczne zarówno dla zachowania neurotycznego, jak i przestępczego. Takim właśnie czynnikiem „energetyzującym" zachowanie neurotyczne jest konflikt i lęk. Natomiast w przypadku zachowania przestępczego takim podstawowym czynnikiem jest agresja.
Wysuwa się postulaty, aby w nazewnictwie psychologicznym pominąć zbyt szeroki i przez to mało w psychologii przydatny termin ,,przestępczość" i zastąpić go terminem „agresja". Za najbardziej przekonywające uzasadnienie takiej zmiany uważam argumenty przedstawione przez A. Bandurę i R. Waltersa, które pozwolę sobie przytoczyć:
„Przestępczość młodzieży jest w istocie rzeczy pojęciem socjologiczno-prawnym. Może odnosić się do różnych działań, poczynając od ucieczki z domu lub jazdy dla zabawy jakimś środkiem lokomocji, a kończąc na gwałtownej fizycznej napaści czy niszczeniu czyjejś własności; każdy z tych czynów może doprowadzić młodego człowieka do kolizji z prawem. Tak zatem, nie jest to pojęcie użyteczne dla psychologa, który chce ukazać związki zachodzące między różnymi cechami zachowania. Aby bowiem osiągnąć ten cel, psycholog musi wyselekcjonować zbiór zmiennych, z których każda przyporządkowana jest określonej klasie reakcji, czy tendencji do reagowania, a które są wystarczająco homogeniczne, by poddać je ocenie ilościowej, dającej się ująć — jeśli to możliwe — w jakąś jednolitą skalę. Agresja młodzieży, w przeciwieństwie do przestępczości, stanowi użyteczną zmienną tej kategorii" (1968, s. 13).
Autorzy już znanej pracy pt. Frustration and Aggression sprawie tej poświęcają osobny rozdział (Dollard i inni, 1939, s. 110—141), w którym w wyniku wnikliwej analizy literatury poświęconej zagadnieniu przyczyn przestępczości dochodzą do stwierdzenia, że przestępcy na ogół mają gorsze warunki materialne, gorsze zawody, niższe wykształcenie, są mniej inteligentni, posiadają gorszą budowę fizyczną, mało atrakcyjny wygląd, gorsze zdrowie oraz są przeważnie nadpobudliwi. Wymienione powyżej warunki są siłą faktu — jak to twierdzą przedstawiciele grupy z Yale —-częstszymi przyczynami frustracji, które z kolei powodują tworzenie postaw agresywnych.
Inny problem, na który słusznie zwracają uwagę przedstawiciele grupy z Yale, to fakt, że człowiek najbardziej jest podatny na przestępstwo w okresie dojrzewania. Toteż zasadniczo wszystkie kariery przestępcze wywodzą się z tego właśnie okresu życia. Autorzy poświęcają również osobny rozdział cytowanej powyżej książki (Dollard i inni, 1939, s. 91—109) zagadnieniu frustracji w okresie dorastania. Uważają oni, że okres ten jest najbardziej ze wszystkich okresów życia wystawiony na przeróżnego rodzaju frustracje. Zasadniczym źródłem frustracji jest zresztą sam proces socjalizacji młodzieży. „Uspołecznienie — jak piszą autorzy — zawsze połączone jest z frustracją, wypływającą z licznych ograniczeń i norm postępowania obowiązujących we wszystkich społeczeństwach".
Nasilenie frustracji w okresie dorastania jest jeszcze spotęgowane — jak podkreślają autorzy — coraz szybszym dojrzewaniem fizycznym młodzieży. Pomimo to społeczeństwa współczesne coraz bardziej podwyższają umowny wiek dojrzałości. Dysproporcje te są szczególnie wyraźne pomiędzy faktyczną dojrzałością seksualną młodzieży a społecznym przyzwoleniem na zalegalizowanie aktywności w tym zakresie. Na uzasadnienie swej tezy o związku pomiędzy dojrzewaniem płciowym a agresją autorzy przytaczają badania Ch. Buhler, z których wynika, że wzrost agresywności jest zbieżny u młodzieży z faktem pojawienia się drugorzędnych cech płciowych. Podobne spostrzeżenie poczynili zresztą Bróner i Sellenberger; stwierdzili oni nasilenie agresji u tych chłopców, u których wcześnie następowały sekrecje hormonalne gonadów.
Oprócz restrykcji seksualnych, społeczeństwo ogranicza swobodę młodzieży na płaszczyźnie ekonomicznej, dążąc do tego, by młodzi ludzie podejmowali samodzielną pracę możliwie jak najpóźniej. Młodzież — jak piszą autorzy — podlega także licznym ograniczeniom swobody poruszania się i samodzielności w działaniu. W wyniku tych licznych frustracji występujących w okresie dorastania, okres ten jest — zdaniem autorów — najbardziej predysponowany do przestępczości. Natomiast młodzież, która się nie wykoleja, przejawia w tym okresie agresję w bardziej zakamuflowanej postaci, np. w ekstrawagancji w ubiorze i sposobie bycia, w walce z powszechnie uznanymi autorytetami, lub też w oglądaniu filmów o tematyce wojennej, westernów itp.
Agresja pofrustracyjna posiada — jak to wykazali autorzy Frustration and Aggression — kilka właściwości., tj. agresji młodzieży przestępczej, najbardziej na uwagę zasługują chyba dwie z tych właściwości: l) akty agresji pofrustracyjnej mogą ulec zahamowaniu przez karę oraz 2) kara za agresję może wpłynąć na jej przemieszczenie (displacement) z jednego obiektu na drugi. Z punktu widzenia praktyki wychowawczej oba te aspekty agresji pofrustracyjnej są bardzo ważne. Wiadomo bowiem, choćby z obserwacji potocznych, że bardzo często dziecko wychowywane surowo w otoczeniu rodzinnym może nie przejawiać w rodzinie postaw agresywnych, ponieważ obawia się za nie surowej kary, postawy takie jednak przejawia w stosunku do innych osób. Przy czym w swych dalszych badaniach nad zjawiskiem agresji jeden z przedstawicieli grupy z Yale, a mianowicie Neal E. Miller (1962), udowodnił, że przemieszczenie, opisane najpierw przez psychoanalityków, wykazuje wiele podobieństwa ze zjawiskiem, które I. Pawłów nazwał generalizacją, i rządzone jest tymi samymi prawami. Przede wszystkim istotny jest w tym wypadku tzw. gradient generalizacji, czyli mówiąc ogólnie — stopień podobieństwa pomiędzy bodźcami nagradzanymi i bodźcami nie wywołującymi wzmocnienia pozytywnego. Im ten stopień będzie wyższy, tym szybciej następuje generalizacja; podobnie — jak to udowodnił N. E. Miller — przebiega także proces przemieszczenia.
Biorąc zatem pod uwagę wyniki powyższych badań, należy przypuszczać, że skoro najczęstszymi frustratorami w życiu młodzieży są rodzice, to młodzież, nie mogąc wyładować agresji w stosunku do nich, skierowuje ją na osoby najbardziej do nich podobne, co zresztą potwierdziły badania Bandury i Waltersa (1968), lub też przeciw wszelkim autorytetom społecznym, np. władzy państwowej, stróżom porządku publicznego.
Fenomenologię agresji współczesnej młodzieży lepiej można zrozumieć, gdy weźmie się pod uwagę sugestie McKinneya na temat dwupostaciowości agresji pofrustracyjnej (1960). Autor ten twierdzi, uzupełniając tezy przedstawione przez grupę z Yale, że agresja pofrustracyjna może przybrać dwie postacie: racjonalną i irracjonalną. Pierwsza postać ma miejsce wtedy, gdy agresja jest bezpośrednią odpowiedzią na frustrację i skierowana jest przeciwko osobie frustratora bądź przeciwko przeszkodzie stojącej na drodze do realizacji zamierzonego celu. Jest ona wytłumaczona racjonalnie i nie stanowi — zdaniem autora — symptomu zaburzeń nerwicowych. Natomiast druga postać agresji jest już o wiele bardziej złożoną formą zachowania, która następuje w wyniku blokady zachowań agresywnych pierwszego typu. Skutkiem owej blokady zachowań agresywnych (najczęściej w postaci kary lub obawy przed nią) są postawy lękowe, które z kolei, jako nieprzyjemne dla psychiki danej jednostki, są likwidowane za pomocą reakcji nazywanych w literaturze klinicznej „mechanizmami obronnymi". Do mechanizmów obronnych zalicza się również agresję.
Agresja przejawiana w postaci mechanizmu obronnego jest zachowaniem, którego głównym stymulatorem jest lęk, w wyniku czego agresja ta ma cechy zachowania irracjonalnego. Jak wiadomo z rozważań Dollarda i Millera (1967), lęk wpływa na irracjonalność zachowania, czyli wywołuje — jak to nazywają autorzy — „ogłupienie neurotyczne"). Taka postać agresji nie może być logicznie uzasadniona i jest często kierowana przeciw wszystkim i wszystkiemu.
Na podstawie powyższych rozważań można łatwo dostrzec współzależność pomiędzy zachowaniem przestępczym opartym na irracjonalnej agresji i zachowaniem nerwicowym. Zasadniczo, jest sprawą umowną, czy przestępstwo zawierające element agresji irracjonalnej nazywać będziemy „zachowaniem przestępczym" czy „nerwicowym",, w tym bowiem przypadku jedynym czynnikiem pozwalającym na odróżnienie zachowania przestępczego od objawów neurotycznych jest fakt naruszenia odpowiednich przepisów prawnych, a nie jest to wszakże, ogólnie rzecz biorąc, kryterium diagnostyki psychologicznej.
Należy przy tej okazji nadmienić, że przestępstwo wykazujące cechy agresji irracjonalnej, którego zasadniczym objawem 'w naszej kulturze są przestępstwa natury chuligańskiej, znane jest od niedawna, lecz wykazuje tendencję wzrostową (por. M. i H. Veil-lard-Cybulski, 1968). Nie tak dawno przecież kodeksy karne poszczególnych krajów nie znały jeszcze terminu ,,chuligaństwo". Jest to więc nowy „gatunek" przestępstwa (którego główny składnik stanowi właśnie agresja irracjonalna), nowy rodzaj patologii społecznej. Dodać przy tym należy, że ci młodzi „buntownicy bez celu" (Rebels without a Case), jak ich określił w swej znanej książce Robert Linder (1944), są bardziej rozpowszechnieni w Ameryce i w krajach Europy Zachodniej niż u nas, znajdują bowiem lepszą pożywkę w tamtym klimacie kulturowym. Chuligańskie ekscesy młodzieży krajów zachodnich zdumiewają niejednokrotnie wskutek rozmiarów niesubordynacji młodzieży w tych krajach.
Nasilenie agresywności u współczesnej młodzieży, wzrost przestępczości, i to w większości wypadków przestępczości natury chuligańskiej, napawa pesymizmem Z kolei należy zastanowić się nad innym zagadnieniem z zakresu psychologii agresji. Do tej pory koncentrowałem uwagę głównie na przyczynach agresywnego zachowania się, ale z przytoczonej analizy przyczyn nie można wywnioskować, dlaczego agresja wykazuje tendencję do utrwalania się jako bardziej lub mniej stała cecha charakterologiczna, prowadząca najczęściej do konfliktu z prawem. Można by wprawdzie tłumaczyć ten problem stałym powtarzaniem się określonych przyczyn, ale takie próby wyjaśnienia są tylko częściowo poprawne, ponieważ wiadomo, że powtarzanie się podobnych przyczyn powoduje przyzwyczajenie się do nich, a więc zachowanie agresywne winno by raczej maleć w miarę częstego stykania się z podobnymi sytuacjami frustracyjnymi czy konfliktowymi. W tym jednak przypadku spotykamy się w praktyce z sytuacją odwrotną, a mianowicie intensywność agresji wzrasta, pomimo że występują te same przyczyny. W celu wyjaśnienia tej kwestii przedstawiciele grupy z Yale wysunęli hipotezę, że agresja jako forma zachowania wykazuje wyraźne tendencje do utrwalania się, ponieważ posiada właściwości katartyczne (tzn. „oczyszczające"). Takiego zdania są również inni autorzy, np. L. Berkowitz (1962), A. H. Buss (1961), P. Worchel (1957). Innymi słowy autorzy ci utrzymują, iż czyny agresywne stwarzają jednostce możliwość rozładowania aktualnych napięć psychicznych. To z kolei powoduje, że osobnik przeżywający wybuchy agresji odczuwa je raczej jako stany przyjemne, w wyniku czego następuje ich utrwalenie.
Założenie o katartycznych właściwościach agresji by\ya obec nie kwestionowane przez niektórych autorów (por. Bronfenbren-ner, 1970; Fraczek, 1970). Autorzy ci twierdzą, że gdyby zachowanie agresywne spełniało funkcje katartyczne, to również oglądanie takiego zachowania powinno redukować motywację do dalszych aktów agresji, a tymczasem — jak wiadomo z rozważań nad istotą procesu modelowania — jest odwrotnie. A. Fraczek, chcąc wykazać, że agresja nie posiada właściwości katartycznych, przytacza eksperyment przeprowadzony przez Feshbacha. Z eksperymentu tego wynika, że ci badani, którzy mieli okazję zachowywać się w sposób agresywny, byli następnie będzie agresywni od badanych, którzy uprzednio nie zachowywali się w sposób agresywny.
Fakt, że zachowanie agresywne nie tylko nie zmniejsza motywacji do dalszych aktów agresji, lecz wręcz odwrotnie — stanowi przyczynę intensyfikacji tej formy zachowania, został udowodniony w klasycznym już dzisiaj eksperymencie przeprowadzonym przez Joela R. Davitza (1952). Autor ten stwierdził, że zachowanie agresywne stanowi jakby „trening" dla dalszych form agresji. Tym bardziej więc zasługują na potępienie praktyki niektórych psychiatrów amerykańskich, którzy — jak podaje U. Bronfen-brenner (1970, s. 5) — opierając się na założeniu o katartycznych właściwościach agresji, „doradzali, by dzieciom zachowującym się bardzo agresywnie kupować pistolety-zabawki lub też zachęcać je do oglądania audycji telewizyjnych przedstawiających brutalność".
Powyższe uwagi krytyczne na temat katartycznych właściwości agresji wymagają jednak pewnych dodatkowych uzupełnień.
Zachowanie agresywne posiada pewne właściwości katartyczne, przy czym istota ich tkwi nie tyle w zmniejszeniu motywacji do dalszego agresywnego zachowania się, co raczej w redukcji napięć emocjonalnych, które są stymulatorami czynów agresywnych. Wyładowaniu agresji towarzyszy z reguły duże poczucie siły i ważności własnej osoby, co stanowi dodatkowy bodziec do dalszych form agresywnego zachowania się. Cz. Czapów i S. Manturzewski (1960 s. 292) piszą, że w czasie agresywnego zachowania się młodzieży chuligańskiej „dochodzi do wyzwolenia potężnych emocji — o napięciu niekiedy wręcz ekstatycznym".
Podkreślić jednak należy, że redukcja napięć emocjonalnych, następująca w czasie agresywnego zachowania się, jest bardzo krótkotrwała i powierzchowna. Zachowanie agresywne nie likwiduje źródła napięć emocjonalnych, lecz pozwala danemu osobnikowi oddalić się na krótki tylko czas od gnębiących go frustracji i konfliktów.
Gdyby zachowanie agresywne powodowało trwałą redukcję szeregu napięć emocjonalnych (stanowiących — jak wiadomo — źródło różnego rodzaju zaburzeń nerwicowych), można by uznać za słuszne często spotykane w literaturze naukowej twierdzenie, jakoby zachowaniem agresywnym (i tym samym przestępczym) jednostka ratowała się przed nerwicą (por. Burt, 1961). Twierdzenie to nie jest jednak zgodne z prawdą, w zdecydowanej bowiem większości przypadków irracjonalne zachowanie agresywne pogłębia jeszcze procesy patologiczne w psychice człowieka. Na potwierdzenie faktu że przejawy irracjonalnej agresji nie wpływają na odzyskanie „równowagi wewnętrznej", lecz wręcz przeciwnie — ów stan równowagi poważnie jeszcze zakłócają, mogę przytoczyć własne badania nad zachowaniem chuligańskim, prowadzone za pomocą kwestionariusza Eysencka. Badania te wykazały, że grupa chłopców zachowujących się w sposób chuligański przejawiała największy stopień neurotyczności ze wszystkich grup wyróżnionych ze względu na typ manifestacji przestępczych zaburzeń w zachowaniu się (Pospiszyl, 1970a).
Możliwości uzyskania trwałego efektu katartycznego od dawna dostrzegano w zgoła innych rodzajach aktywności człowieka, a więc np. w sztuce, w pracy, w twórczości itp. Zwróciła na to uwagę psychoanaliza, nadając sprawom, które dawniej wchodziły w zakres mądrości intuicyjnej, postać problemów naukowych, i to Ijest chyba jej główna zasługa. Inna rzecz, że niepotrzebnie uwikłała to wszystko w galimatias spekulatywno-mitologicznych dociekań. Stosowanie natomiast agresji jako mechanizmu obronnego może doprowadzić do trwałej redukcji napięć emocjonalnych jedynie wtedy, gdy agresja jest — jak to wyraża R. Sears (1961) — „pro-społeczna", tzn. gdy przez jej wystąpienie zyskuje zarówno jednostka, jak i społeczeństwo (np. gdy przejawiać się będzie w społecznie konstruktywnej krytyce). Natomiast agresja w postaci zachowania antyspołecznego i irracjonalnego, jak każdy zresztą inny mechanizm obronny stosowany z nadmierną intensywnością, prowadzi do wypaczeń w strukturze osobowości, a nie do trwałej redukcji napięć patogennych.
B. NIEKTÓRE PRÓBY TYPOLOGII ZACHOWANIA PRZESTĘPCZEGO
W porównaniu z omawianym poprzednio zachowaniem neurotycznym, zachowanie przestępcze nie posiada wprawdzie tak dużo opracowań eksponujących różne próby jego klasyfikacji, niemniej jednak w literaturze z zakresu psychologii, psychiatrii sądowej i kryminologii można spotkać liczne propozycje klasyfikacji tego typu zachowania. Obecnie nie zamierzam dokonywać przeglądu tych prób typologii (uczynili to zresztą w naszej literaturze w sposób wyczerpujący inni autorzy, np. P. Horoszowski, 1965.
Ogólnie ujmując, można wyróżnić dwa zasadnicze rodzaje zachowania przestępczego, a to: zachowanie przestępcze jako wynik specyficznego wychowania — socjalizacji przestępczej oraz zachowanie przestępcze jako wyraz różnego rodzaju zaburzeń w zachowaniu się.
Dla wyjaśnienia tych dwóch typów zachowania przestępczego można posłużyć się określeniem dwóch postaci socjopatii, sformułowanym przez B. Zawadzkiego (1959). Autor ten wyróżnia dwie zasadnicze postacie socjopatii: socjopatię dysocjalną i socjopatię antysocjalną.
Pierwszy rodzaj socjopatii, tj. „socjopatia dysocjalną", całkowicie odpowiada temu typowi zachowania przestępczego, które jest wynikiem socjalizacji przestępczej. Do przestępstw tych można by zastosować termin „antysocjalne" jedynie — jak mi się wydaje — pod warunkiem wprowadzenia pewnych zmian w stosunku do znaczenia, jakie pojęciu: „socjopatia antysocjalną" nadał B. Zawadzki. Autor ten pisze, że: „...jądro osobowości antysocjal- nego socjopaty — to właściwie tylko te dwie cechy: brak sumienia i brak zdolności kochania". Nietrudno zauważyć, że Zawadzki za pomocą omawianego terminu chce wyrazić to, co dawna psychiatria nazywała „zwyrodnieniem moralnym" (moral irasanity), czyli brakiem umiejętności wczuwania się (empatii), współczucia i w ogóle wszelkich uczuć wyższych.
Należy jednak pamiętać, że wśród przestępców zdecydowana większość nie jest wcale pozbawiona uczuciowości wyższej, czyli nie wykazują oni cech psychopatycznych. Czasami nawet u tego typu jednostek można zauważyć rzecz zupełnie odwrotną, a mianowicie „przerost sumienia", który powoduje (według opinii Kate Friedlander, 1947), że ludzie ci stają się przestępcami, ponieważ wynikłe z przerostu sumienia nadmierne poczucie winy pcha człowieka do popełniania czynów, za które otrzymałby karę, jako że kara potrafi zlikwidować (na pewien czas) to poczucie winy. Z tego też względu, mówiąc o antysocjalnym typie przestępstwa, czy „antysocjalności", trzeba by było zmodyfikować nieco znaczenie tego określenia i uznać, że przestępcę antysocjalnego cechuje nie tyle zanik uczuciowości wyższej, lecz w większości przypadków jej chwilowe lub długotrwałe przytłumienie. Nieco podobne ujęcie tego problemu proponuje Cz. Czapów (1962, cz. 2).
W niektórych przypadkach stopień przytłumienia uczuciowości wyższej przez postawy agresywne może być tak znaczny, że zachowanie danego osobnika zdaje się wskazywać na psychopatię typu moral insanity. Jednakże często, w toku umiejętnie prowadzonej resocjalizacji, osobnik taki odzyskuje subtelność osądów moralnych, zdolność przeżywania wzruszeń i całą nawet finezyjną gamę przeżyć psychicznych składających się na uczuciowość wyższego stopnia. Wiele wzruszających przykładów tego typu dostarczają prace Natalii Han-Ilgiewicz (1961, 1967), w których autorka z dużym talentem literackim opisuje przypadki wychowywanych przez siebie nieletnich przestępców.
W wyniku proponowanego tutaj rozszerzenia pojęcia „antysocjalność" można nim objąć dwie postacie zachowania przestępczego, mianowicie: l) psychopatię (zgodnie z intencją B. Zawadzkiego) oraz 2) neurotyczność. W sumie więc można wyróżnić trzy grupy przestępców, a mianowicie: l) przestępców przystosowanych w sposób właściwy do środowiska, w jakim się wychowali
(chodzi tu o środowisko przestępcze), 2) przestępców o cechach psychopatycznych i 3) przestępców o cechach nerwicowych. Należy podkreślić, że bardzo podobną klasyfikację przestępców przyjął William McCord, autor hasła poświęconego psychologicznym aspektom przestępczości, zamieszczonego w International En-cyclopedy of Social Science (1968). ,
Rozpatrywane powyżej zagadnienie zachowania przestępczego '' można również wyrazić za pomocą aparatu pojęciowego psychologii przystosowania. Zgodnie z jej założeniem, zachowanie przestępcze dysocjalne jest wyrazem dobrego przystosowania do specyficznego świata przestępczego (który stanowi najczęściej najbliższe otoczenie dla dziecka wychowywanego na przestępcę), na\tomiast zachowanie przestępcze antysocjalne wypływa ze złego przystosowania. Zagadnienie różnic pomiędzy tymi dwiema postaciami zachowania przestępczego zostało interesująco omówione m. in. w pracy S. Jedlewskiego (1962a) oraz w książce Cz. Cza-pówa i S. Manturzewskiego (1960).
Przy tej okazji należy podkreślić, że złe przystosowanie w przypadku psychopatów przybiera niejako postać instrumentalną, ponieważ dobre przystosowanie nie może nastąpić u tego typu osobników z powodu braku u nich uczuciowości wyższej, która jest przecież ,,instrumentem" pozwalającym na zgłębienie natury odczuć moralnych i subtelnych związków uczuciowych pomiędzy poszczególnymi osobami. Jeśli zaś chodzi o neurotyków, to złe ich przystosowanie jest wynikiem nie tyle braków w zakresie wyposażenia psychicznego danej jednostki, co raczej zaburzeniem w zakresie intensywności i równowagi poszczególnych procesów emocjonalnych, o czym pisałem już poprzednio.
Jak już wspominałem, zaburzenia przestępcze splatają się coraz częściej z zachowaniem neurotycznym. Należałoby więc zwrócić w tym miejscu baczniejszą uwagę na zagadnienie przestępstwa „neurotycznego". Przede wszystkim zaś trzeba podkreślić, że samo stwierdzenie faktu, iż dany osobnik przejawia neurotyczny typ przestępstwa, nie stanowi jeszcze wystarczającej podstawy do zrozumienia istoty przejawianych przez niego zaburzeń w zachowaniu się. Ażeby móc lepiej scharakteryzować to zachowanie, trzeba poznać i określić typ zachowania neurotycznego współwystępującego z zachowaniem przestępczym.
Wymaga to przede wszystkim przyjęcia odpowiedniej zasady podziału neurotycznych postaw przestępczych. Otóż, w niniejszej pracy przyjąłem za podstawę opisaną w poprzednim podrozdziale propozycję Eysencka
dotyczącą podziału nerwic na dystymię i histerię (w zależności od stopnia nasilenia mierzonych przez Inwentarz Osobowości cech introwersji i ekstrawersji).
Z punktu widzenia rozpatrywanego w książce problemu interesująca jest również typologia przestępczego zachowania się dzieci źle przystosowanych, opracowana przez D. H. Stotta (1966). Autor ten, podobnie jak i Eysenck, podzielił • zachowanie na dwa przeciwstawne typy, przejmując również dla nich nazwy (eks-trawersja—introwersja) od Junga. Zdaniem Stotta ekstrawersji odpowiada zachowanie nadmiernie aktywne (ouer-reactwe), a introwersji zachowanie pasywne iunder-reactiue}.
W ramach tych dwóch wyróżnionych przez siebie ogólnych typów zachowania autor proponuje wprowadzić dodatkowe pod-typy, które mają umożliwić bardziej precyzyjne określenie form zachowania osobników źle przystosowanych. W zachowaniu nadmiernie aktywnym można — zdaniem D. H. Stotta — wyróżnić następujące postacie: wzbudzanie zainteresowania (attention--seaking), agresję, złośliwość, „zgrywanie się" (showing-o-ff), roztargnienie i niekonsekwencję w postępowaniu. Natomiast zachowanie pasywne przejawia się w takich formach, jak: depresja, wycofywanie się (withdrawal), zamykanie się w sobie, autyzm oraz zanik inwencji. Wnikliwe omówienie typologii tego autora zawiera cytowana już praca J. Konopnickiego (1971).
Muszę tu zaznaczyć, że typologia D. H. Stotta, pomimo pozornych dużych podobieństw z systemem klasyfikacyjnym zachowania nerwicowego wprowadzonym przez Eysencka, różni się od tego systemu w sposób zasadniczy. Typologia D. H. Stotta jest typologią kategorialną (posługując się określeniem Eysencka), a nie dymensjonalną, tzn. Stott ustalił pewne zmienne zachowania przestępczego, które pogrupował w poszczególnych klasach (kategoriach), a nie w postaci kontinuum, jak to uczynił Eysenck. Świadczy to b mniej elastycznym podejściu Stotta do zagadnienia typologii zachowania się człowieka.
Druga podstawowa różnica pomiędzy typologiami Stotta i Eysencka tkwi w tym, że autorzy ci inaczej rozumieją pojęcia: „re- aktywność" i „aktywność". I tak Eysenck, mówiąc o aktywności czy reaktywności, ma na myśli aktywność procesów nerwowych (czyli aktywność wewnętrzną), podczas gdy Stott bierze bardziej pod uwagę aktywność ruchową (t j. aktywność zewnętrzną, fasadową). Biorąc pod uwagę różnice w rozumieniu aktywności?-przez obu tych autorów, można łatwiej zrozumieć, dlaczego Stott uważa ekstrawertyków za nadmiernie aktywnych, a introwertyków za nadmiernie pasywnych, podczas gdy pogląd Eysencka jest odwrotny.
Trzeba nadmienić, że wprowadzone przez D. H. Stotta rozróżnienie dwóch typów zachowania się jest zbieżne z przyjętym. w niniejszej , pracy podziałem postaw społecznych na aktywne i bierne. Natomiast teoria Eysencka i jego szkoły umożliwiła wykazanie, iż nadmiernej aktywności społecznej i ogólnej ruchliwości psychomotorycznej towarzyszy mniejsza aktywność systemu nerwowego i odwrotnie.
AleksanderMakowski
2. Niedostosowanie społeczne a przestępczość nieletnich
„Nie można utożsamiać przestępczości nieletnich ze społecznym niedostosowaniem. Przestępczość jest wprawdzie częstym przejawem, ale niekoniecznym atrybutem społecznego niedostosowania.
Przestępca jest jednostką, która dokonała czynu zabronionego przez prawo i znalazła się w konflikcie z normą prawną. O tym, czy istnieją podstawy do zakwalifikowania jej jako jednostki społecznie niedostosowanej, decyduje motywacja i częstotliwość popełniania czynów sprzecznych z normą prawną.
Rodzaje i formy dokonywanych przestępstw mogą być bardzo różne, tak jak różny bywa stopień wykolejenia lub zaburzeń charakterologicznych, które u niedostosowanych społecznie występują najczęściej w sferze kontaktu, aktywności i harmonii życia psychicznego
Jest rzeczą oczywistą, że dewiacje osobowościowe jako predyspozycje psychiczne jednostki oraz stopień odchylenia od normy społecznej, prawnej i in., w istotny sposób rzutują na manifestacje zewnętrzu zachowanie i postawę nieletnich oraz czyny przestępcze, a nawet częstotliwość ich popełniania w środowisku otwartym.
Oprócz takich przypadków, np. w wyniku nacisku ze strony innych osób zdemoralizowanych lub grupy nieformalnej o cechach aspołecznych mogą mieć miejsce czyny przestępcze — popełniane sporadycznie a uwarunkowane specyficzną sytuacją i nastawieniem (namową) wid szóści uczestników z marginesu społecznego, kradnących, prowadzących rozboje i napady, uzależnionych. Wówczas jednostka taka popełniająca przestępstwo po raz pierwszy — w dodatku pod namową przymusem nie będzie społecznie niedostosowana czy wykolejeń; z litery prawa będzie natomiast odpowiedzialna za popełnienie czyn przestępczego z racji naruszenia normy prawnej, np. przy kradzież mienia stanowiącego własność prywatną, państwową, społeczną.
Właśnie okoliczności i częstotliwość popełnianych czynów przestępczych w rodzinie, w szkole, w nieformalnych grupach rówieśniczych — głównie w środowisku otwartym pozarodzinnym i pozaszkolnym oraz ich uwarunkowania motywacyjno-sytuacyjne: z przekory, chęć zysku, wyrządzenia krzywdy innym lub szkody państwu z naiwnym przekonaniem o anonimowości, rzekomej bezkarności, której nicieni nie jest w stanie w porę przewidzieć adekwatnie do kategorii popełnianego czynu przestępczego, służą jako istotne kryteria do ustalani, przyczyn i przejawów dewiacji psychospołecznych, które u nieletnie najczęściej mają postać niedostosowania społecznego.
Szukasz gotowej pracy ?
To pewna droga do poważnych kłopotów.
Plagiat jest przestępstwem !
Nie ryzykuj ! Nie warto !
Powierz swoje sprawy profesjonalistom.