Historia Nirvany , Krótka historia Nirvany


Krótka historia Nirvany


Historia Nirvany to w dużej mierze historia Kurta i dlatego od tej postaci zaczniemy ta opowieść. Kurt Donald Cobain urodził się 20 lutego 1967 r. Hoquiam, niewielkiej mieścinie sąsiadującej z Aberdeen, dokąd cala rodzina przenosiła się, gdy miął 6 miesięcy.*) Było to z kolei położone na kompletnym odludziu miasteczko, znajdujące się o sto mil od granicy z Kanada na Zachodnim Wybrzezu, z dala od dużych miast i ośrodków przemysłowych. Mieszkało w nim około 19 tysięcy osób. Już we wczesnej młodości drobna postura uniemożliwiła Kutrowi ewentualne przyszłe związanie się z przemysłem drzewnym, który na spora skale rozwinął się w Aberdeen czy tez z innymi profesjami wymagającymi siły fizycznej. Kurt stal się wiec samotnikiem; interesował się sztuka, a jego artystycznym poszukiwaniom towarzyszyły zazwyczaj wyimaginowany przyjaciel noszący imię Bodą, z którym prowadził ożywione rozmowy. Był jednak dzieckiem chorowitym, cierpiącym na chroniczne zapalenie oskrzeli, nieznaczne skrzywienie kręgosłupa, lecz przy tym rezolutnym i szczęśliwym. Wbrew bowiem powszechnej opinii, wczesne dzieciństwo Kurta było szczęśliwe. Jego ojciec Donald Cobain był mechanikiem samochodowym, matka Weny imała się różnych zajęć - przez dłuższy czas, gdy dzieci były małe, opiekowała się nimi, potem trochę pracowała jako sekretarka, a wreszcie została kelnerka w lokalnym barze. Cobainowie mieszkali w niedużym, piętrowym domu i byli typowa, średniozamożna rodzina z tzw. amerykańskiej niższej klasy średniej. Kurt był ich pierwszym dzieckiem, trzy lata później urodziła się jego siostra, Kim. Mały Cobain raczej unikał towarzystwa innych dzieci. "Mama ubierała mnie w ładne sweterki i przeczesywała mi włosy, ale nie pozwalała bawić się z dzieciakami z sąsiedztwa" - powiedział później. "Byłem dla nich frajerem, bo trzymałem się z boku. Ludzie wytykali mnie palcami, ale dziewczyny lubiły mnie, wiec byłem akceptowany." Jego matka Wandy O' Connor, wspomina: "Każdego dnia budził się z wielka radością, ze oto wstał kolejny dzien. Gdy szedł do miasta, do sklepu, śpiewał na cały glos. Cieszył go cały świat."
Gdy miął sześć lat postanowił, ze zostanie gwiazda rocka. Jego zainteresowanie muzyka podsycali oboje rodzice, chociaż Kurt szczególnie upodobał sobie należące do ojca płyty The Monk
ees, The Chipmunks i przede wszystkim The Beatles. Jeszcze we wczesnym dzieciństwie wędrował ulicami miasta z wielkim bębnem wiszącym na sznurku na piersi, wyśpiewując na cale gardło "Hey Jude". The Beatles pozostali jego wielka fascynacja na wiele, wiele lat. Słuchał na okrągło ich nagrań, z wypiekami na twarzy oglądał występy w telewizji, a jego największym marzeniem było zostanie kimś w rodzaju Johna Lennona. "Chciałem być taki jak on - powie po latach. W Beatlesach byłem wręcz zakochany. Ubierałem się wtedy jak Jon Lennom, udawałem, ze gram na jego gitarze, a gdy rodzice wracali do domu, przedstawiałem im mini koncert The Beatles."
Przełomowym dla Kurta Cobain stal się rok 1975. Miął wówczas 8 lat i dwa wydarzenia mocno wstrząsnęły jego dotąd stabilnym życiem. Najpierw z ogromnym zdziwieniem i rozpacza dowiedział się, iż jego ulubiony zespól nie istnieje. W ten sposób lęgło w gruzach jedno z największych marzeń - zobaczyć koncert The Beatles w Aberdeen. Jednak najgorsze dopiero miało nadejść. Kilka miesięcy później matka Kurta postanowiła wystąpić o rozwód. Pełne radości i humoru dziecko niemal z dnia na dzień zmieniło się w buntownika o zmiennych nastrojach, nad którym trudno było zapanować. Czułem się niepotrzebny i wpadłem w depresje - wspominał. Najpi
erw przez rok mieszkał z matka, by przez następne dwa lata żyć z ojcem w przyczepie kempingowej w pobliskim Montesano. Jednak Cobain-senior nie miął zbyt wiele cierpliwości w stosunku do syna i w jego wychowaniu często korzystał z pomocy pasa. Gdy ponownie ożenił się, tym razem z kobieta mająca syna i córkę, nastoletni Kurt został praktycznie wyrzucony z domu. Tułał się po rodzinie i krewnych - pomieszkiwal u ciotek, kuzynów, aż wylądował u dziadków. (Nie potwierdzone pogłoski mówią, iż był często bity i nie raz był świadkiem przyjmowania narkotyków przez niektórych krewnych, ale nikt z rodziny nigdy nie ustosunkował się do tych plotek). Zawsze jednak chciał zamieszkać z matka, mimo ze ich stosunki także dalekie były od ideału. Przyjęła go wreszcie do siebie, gdy przez cale miesiące wypłakiwał się do telefonu. W tym czasie ponownie wyszła za maź. "Nasz rozwód zniszczył jego życie" - przyznała po latach. Kurt zmienił się nie do poznania. Podejrzewam, Iż czul się zawstydzony tym wszystkim. Stal się skryty i odrzucał niemal wszystko. Zrobił się nieśmiały i długo cierpiał z tego powodu. Sam Cobain tak wspominał ten okres: Czułem się porzucony i zagubiony. Potrzebowałem az kilku lat, by zdać sobie sprawę, ze do tego rozwodu nie doszło z mojej winy. Jego alienacja od kolegów i otoczenia pogłębiła się po śmierci w lipcu 1979 roku jednego z jego ulubionych wujków, Burle`a Cobaina, który strzelił sobie w brzuch. Piec lat pózniej jego brat Kenneth zabil sie, strzelajac sobie w glowe.
Kurt praktycznie ograniczyl do minimu
m swój kontakt ze swiatem zewnetrznym i godzinami siedzial we wlasnym pokoju, grajac na gitarze. Otrzymal ja w 1981 roku i dzieki niej udalo mu sie stopniowo wyjsc z izolacji, na jaka sam sie skazal. "Dlugo nie moglem zrozumiec, dlaczego nie mam ochoty przebywac w towarzystwie innych dzieciaków" - powie po latach. "Dopiero pózniej dotarlo do mnie, ze nie potrafily one docenic czegos o wymiarze artystycznym lub kulturowym. W Aberdeen, 99 procent ludzi nie mialo pojecia czym jest muzyka lub sztuka." W tym czasie coraz czesciej interesowaly sie Cobainem dziewczyny, które mialy go za wielkiego oryginala. Zyskujac sobie ich sympatie, sila rzeczy stal sie obiektem zainteresowania kolegów, którzy sadzili, ze przyjazniac sie z nim zwróca z kolei na siebie uwage dziewczyn.
Muzyczna edukacja Kurta Cobaina trwala jednak nadal. Jeszcze gdy mieszkal z ojcem w przyczepie kempingowej, zapoznal sie z klasyka hard rocka. Dzieki lokalnej wypozyczalni plyt mógl sluchac Black Sabbath, Aerosmith, Led Zeppelin i Kiss. Pierwszy koncert, jaki zobaczyl w zyciu, to wystep Sammy'ego Hagara. Jedyne wspomnienia jakie z niego zachowal, to fakt iz chcial desperacko szybko opuscic go. Potem zaprenumerowal sobie popularny wówczas miesiecznik "Creem", dzieki któremu dowiedzial sie o istnieniu punk-rocka. Punk calkowicie zmienil mój stosunek do muzyki. Od pragnienia stania sie rockowa gwiazda doszedlem do checi grania na gitarze rytmicznej w jakims zespole.Dlateggo tez kazdego wieczoru po powrocie do domu siadalem na lózku i doskonalilem swe umiejetonsci komponowania i grania na tym instrumencie. Zamiast nauczenia sie np. kilku numerów z repertuaru Van helen, staralem sie jednak raczej rozwinac swój wlasny styl. Niemniej nauczyl sie wtedy grac dwie obce kompozycje -"Communication Breakdown" Led Zeppelin i "My best friend's girl" z repertuaru The Cars. Co ciekawe nie mial wtedy kontaktu z zadna punkowa plyta. Dopiero pod koniec 1981 roku znalazl w wypozyczalni egzemplarz albumu "Sadonista" The Clash i niezwykle sie rozczarowal. "Pomyslalem - Boze jesli to jest punk, to nie chce miec z tym nic wspólnego." Po latach powie z wyrzutem: To przez te plyte nie dane mi bylo poznac muzyki punkowej. Zaczal wiec poszukiwania na wlasna reke. W 1983 roku odkryl amerykanskie formacje punkowe, takie jak Black Flag, Flipper, Scratch Acid czy MDC. Spodobaly mu sie tez stare plyty The Strooges i Iggy'ego Popa.Polubilem wszystko co bylo nieco dziwne czy po prostu inne. Bardziej fascynowaly mnie jednak psychotyczne i dziwaczne zespoly w rodzaju Butthole Surfers, niz czysto hardcorowe kapele w rodzaju Minor Threat. Poczucie wyobcowania Cobaina poglebiala jednak geografia punka w Stanach Zjednoczonych. Kurt mógl bowiem przejsc tysiac mil i nie spotkac nikogo o podobnych gustach i upodobaniach. Przez jakis czas punk byl dla Kurta zródlem egzystencjalnej pociechy, ale niebawem zapragnal utworzyc wlasna grupe.
W tym czasie w Aberdeen dzialala tylko jedna prawdziwie punkowa formacja - The Melvins. Zespól nie ukrywal jednak swej fascynacji dokonaniami wykonawców z pierwszej - a nie drugiej - polowy lat 70 ,j ak Black Sabbath czy Ted Nugent. Dla Kurta czlonkowie The Melvins byli jedynymi uchwytnymi bohaterami ze stron magazynów muzycznych, dlatego tez wszedzie wiernie im towarzyszyl, noszac nawet za nimi sprzet i przygotowujac drinki. Od czasu do czasu gral jedna ze swoich kompozycji gitarzyscie zespolu Buzzowi Osbourne'owi, z którym sie zaprzyjaznil. The Melvins nigdy nie odniesli sukcesu komercyjnego, ale w pewnym okresie rzadzili podziemiem w Seattle, nagrywajac enigmatyczne single dla wytwórni Alchemy. Gdy Cobain po raz pierwszy zobaczyl ich na scenie, wywarli na nim ogromne wrazenie. Ich gra doslownie zwalila mnie z nóg powiedzial. Natychmiast stalem sie punk rockerem. Rozstalem sie z wszystkimi przyjaciólmi i wyczesalem sobie przepiekny czub. W 1983 roku Kurt Cobain zobaczyl pierwszy prawdziwy koncert - muzycy The Melvins zabrali go do Seattle, by ujrzec w akcji Black Flag z Henrym Rollinsem na czele. Wystep zrobil na nim piorunujace wrazenie. Od tego czasu jego umysl zaprzatala tylko jedna idea - zalozyc wlasny zespól. Chcial dzieki niej m.in. wyrwac sie z Aberdeen. "Moje nastoletnie lata w tym miescie byly wypelnione nuda. Chcialem wiec przeniesc sie do Seattle, spotkac jakiegos starszego geja, sprzedac mu swa dupe i byc punk rockerem. Ale zbyt sie tego balem. I zostalem w Aberdeen - za dlugo" - wspomni po latach.
Nastepnego roku Kurt ukonczyl szkole srednia i na tym postanowil zakonczyc swa edukacje. Z tego powodu popadl w ostry konflikt z matka. [...] Po kilku awanturach na ten temat w koncu po prostu wyrzucila Kurta z domu. (Gwoli prawdy trzeba jednak nadmienic, ze dwa lata pózniej, po krótkim okresie romantycznej wlóczegi syna i spania pod mostem, nadal placila za jego mieszkanie i troskliwie sie nim opiekowala, gdy dotkliwie poparzyl sobie reke tluszczem do frytek).
Cobain postanowil znalezc jakas prace. Imal sie róznych zajec - zaczynal jako sprzatacz. Po latach najmilej wspominal prace w duzym hotelu, gdzie do jego obowiazków nalezalo glównie czyszczenie kominków . Poniewaz nikt szczególnie go nie pilnowal, dlatego tez wiekszosc czasu po prostu przesypial. Pewnego dnia zostal jednak zlapany przez menedzera i musial szukac nowej pracy. Latem 1985 roku zostal kims w rodzaju wychowawcy w miejscowym oddziale YMCA. Mial pod opieka 30 dzieci, które uczyl plywania, robienia kanapek z maslem orzechowym i tzw. dobrych manier. To bylo wspaniale zajecie. Uwielbiam prace z dziecmi - wspominal kilka lat pózniej. Pierwsza zime przemieszkal w lokalnej bibliotece, co zreszta skwapliwie wykorzystal. Calymi dniami czytal ksiazki Tolstoja, Salingera, Laury Wilder i Laurensa Van Der Posta. W miedzyczasie wyskakiwal do znajomych, którzy go dozywiali. W tym wlasnie czasie Kurt Cobain poznal czlowieka, z którym zwiazal sie do konca zycia. Pewnego dnia Buzz Osbourne przedstawil go bowiem starszemu o dwa lata i wyzszemu o glowe Kristowi Novoselikowi.
Kris (Chris) Anthony Novoselic urodzil sie 16 maja 1965 w Compton, na przedmiesciach Los Angeles. Jego rodzina wyemigrowala z chorwackiej wysepki Iz, by szukac szczescia i bogactwa w Ameryce. Rózni im sie wiodlo. Matka dorabiala jako fryzjerka, ojciec pracowal w przemysle drzewnym. Gdy mial 15 lat, cala rodzina przeniosla sie do Aberdeen, gdzie ojciec Krisa dostal lepiej platna prace. To byl prawdziwy szok. Nagle Krist znalazl sie w malym zapuszczonym miasteczku, pozbawionym jakichkolwiek atrakcji. W nowej szkole nikt nie lubil muzyki, której z reguly sluchal - Zeppelinów, Kiss, Devo czy Black Flag. Z innymi dzieciakami nieukladalo mi sie, bowiem nazbyt wszystkim ufalem, a one wykorzystywaly to - wspominal kilka lat pózniej. Niemniej finansowo rodzinie Novoselików zaczelo powodzic sie znacznie lepiej, a matka otworzyla nawet wlasny salon fryzjerski "Maria's Hair Design". Po skonczeniu szkoly sredniej Krist najal sie jako rybak, malowal tez mosty, a w wolnych chwilach jezdzil do Seattle lub Tacoma, by posluchac lokalnych grup punkowych. Sila rzeczy poznal tez jedna tego typu formacje istniejaca w Aberdeen, czyli The Melvins. Buzz Osbourne czesto pozyczal mu nowe plyty, jaki przywozil z Seattle. Z biegiem czasu Krist zaczal grac na gitarze, a jego ulubionymi wykonawcami stali sie Flipper, The Buthole Surfers i MDC. W 1985 roku postanowil zalozyc wlasny zespól, ale dlugo nie potrafil znalezc kogos, kto chcilby w nim grac. Staralem sie przekonac wielu ludzi do punk-rocka, ale z reguly... pamietam jednego faceta, który odpowiedzial mi: "A, te punkowe rzeczy, opowiadaja tylko: I want to fuck my mom". Pózniej uslyszalem Generic Flipper i to bylo rewelacyjne. To byla Sztuka. Zdalem sobie sprawe, ze to jest naprawde Sztuka - cos cennego, cos pieknego."
Legenda opowiadana przez samych zainteresowanych glosi, ze pewnego dnia Novoselic z okien swego pokoju uslyszal, iz na dole ktos gra "Spank Thru".
To byl Kurt Cobain. Oficialnie obu mlodzienców zafascynowanych podobna muzyka poznal Buzz Osbourne. Jak powie po latach Cobain, Krist tak naprawde nigdy nie byl zainteresowany graniem w zespole, ale ja od lat poszukiwalem kogos, z kim móglbym wspólnie jamowac. Zaczeli coraz czesciej spotykac, az zgodnie postanowili utworzyc grupe. Novoselic gral w niej na gitarze, Cobain zostal perkusista, a sklad uzupelnil basista Steve Newman. Nazwali sie Ed, Ted And Fred.
Jednak nie przetrwali dlugo. W wypadku podczas wycinania drzew, Steve stracil palce jednej reki. W tej sytuacji Kurt i Krist postanowili grac tylko we dwójke, w miare mozliwosci zapraszajac na wspólne jamy któregos z muzyków The Melvins. Wieczorami, od czasu do czasu wystepowali w malych, lokalnych barach, sila rzeczy prezentujac znane numery, najczesciej z repertuaru Creedence Clearwater Revival.
Kurt nadal jednak nie mial gdzie mieszkac. Korzystajac z faktu, iz lato bylo cieple, sypial pod mostem na rzece Wishkah, czego echa odnalezc mozna w pózniejszym utworze "Something In The Way", laczacym Aberdeen z jednym z przedmiesc o dzwiecznej nazwie Cosmopolis. Czasami nocowal we wrakach samochodów, od czasu do czasu ktos przygarnal go do siebie. Ostatecznie na stale wprowadzil sie do Matta Lukina (w tym czasie czlonek The Melvins, pózniej basista Mudhoney), który pomógl mu znalezc niezla prace - Kurt zostal portierem w klinice stomatologicznej, gdzie nawet awansowal, otrzymal bowiem ciezarówke, a jego zadaniem bylo sprzatanie gabinetów lekarskich i biur. Jednak coraz bardziej mu odbijalo. Nocami, pod nieobecnosc lokatorów, wlamywal sie do mieszkan, demolowal je i pisal na scianach lub samochodach: "Gog Is Gay", "Queer". Pewnego razu zostal przylapany przez policje (Novoselic i Osborn zdazyli uciec) i skazany na trzy dni aresztu i grzywne wysokosci 180 dolarów.
W 1986 roku muzyczny duet Kurt-Krist przemianowal sie na Skid Row. Na jeden z koncertów nie przyszedl ani jeden widz, spakowali wiec manatki i poszli do domu, lecz to nie zniechecilo ich wcale, nic bowiem nie bylo w stanie zawrócic ich z raz obranej drogi. Dolaczyl do nich jeden z przyjaciól, ale sklad zespolu zmienial sie niezwykle szybko, podobnie zreszta jak jego nazwa (w ciagu zaledwie kilku miesiecy wystepowali - w zaleznosci od humoru i okolicznosci - jako Sellout, Throad Oyster, Pen Cap Chew i Windowpace). Z biegiem czasu Cobain zaczal spiewac i grac na swojej starej gitarze, wiec w tej sytuacji Novoselic przerzucil sie na gitare basowa.
Muzycy postanowili poszukac perkusisty i wkrótce rozpoczal z nimi wspólprace nieco starszy od nich Aaron Burckhard, wyrzucony pózniej za przyjscie na próbe na kacu. Nastepnie nazwali sie Fecal Matter i wydali tasme demo o takim samym tytule. Zawierala utwory opowiadajace o zyciu w Aberdeen, a rozprawiajace sie okrutnie z charakterystycznymi dla tej spolecznosci typkami. W ciagu nastepnych kilku lat dziwacznie grajaca grupa, której muzyka wymykala sie wszelkim kategoryzacjom, bardzo sie rozwinela i dojrzala. Cobainowi coraz bardziej zaczal odpowiadac hardcor i punk. Od wokalisty Scratch Acid - Davida Yow'a nauczyl traktowac swój glos jak jeszcze jeden instrument. Inspiracji muzycznej jednak nadal szukal w Beatlesach.
W 1986 roku wszystkie te elementy i dotychczasowe wplywy zlozyly sie na wysoce oryginalny, choc trudny w odbiorze, styl muzyczny i wokalny. We wrzesniu tego roku 19-1etni Kurt Cobain wraz z perkusista Dalem Croverem z The Melvins nagral w domu swej ciotki Mary, na jej czterosciezkowym magnetofonie, kolejna tasme demo, na której znalazlo sie w sumie siedem utworów , w tym m.in. pierwsze wersje "Spank Thru", "Floyd The Barber", "Downer" i "Negative Creep" (kilka z nich ukazalo sie kilka lat pózniej na bootlegu "Whiplash"). W wiekszosci skomponowal je Kurt, inspirowany w dalszym ciagu zyciem
w Aberdeen, stad wiele w nich odniesien do lokalnych zdarzen i postaci. Muzycznie byly to natomiast nie dokonczone, metaliczne riffy, z ledwo naznaczona linia melodyczna. Wiekszosc z nich pojawila sie w nieco innych wersjach w styczniu 1988 roku na pierwszej "oficjalnej" tasmie demo zespolu. Novoselic nie wzial udzialu w tych pierwszych nagraniach, bowiem w tym czasie jego zwiazek z zespolem byl dosc luzny. Dopiero po ich uslyszeniu jego nastawienie zmieniło sie i od tej pory poświęcał grupie niemal cały swój wolny czas.
Muzycy nie za bardzo jednak mieli co z tymi utworami zrobić, co gorsze nie mieli nawet mozliwosci zaprezentowania ich podczas koncertu.
Juz wtedy dobrze wiedzieli, ze w Aberdeen nic
nie osiagna. "To kompletna dziura" - powiedzial w jednym ze swych pierwszych wywiadów Novoselic. "Ludzie dreptaja tam w miejscu i kompletnie nie wiedza, co dzieje sie na swiecie czy w zyciu. A nas uznawano za wyznawców szatana. Ludzie ostrzegali sie nawzajem przed nami, nikt nie chcial sie z nami spotykac. Ale w sumie nikt nam nie przeszkadzal". Niemniej postanowili spróbowac szczescia poza Aberdeen.
Przy pomocy The Melvins wyjechali do studenckiego miasta Olympia, niecale 80 kilometrów od Aberdeen, gdzie dali swój pierwszy koncert "na wyjezdzie". Przyjeto ich zyczliwie, ale bez entuzjazmu. Jednak wystarczylo im to, by tam zamieszkac. Jesienia 1997 r. Kurt zamieszkal tam ze swa ówczesna narzeczona Tracy Murander. Novoselic zas znalazl dobra prace w Tacoma jako rybak. Dla Cobaina liczylo sie to, iz po raz pierwszy ktos dostrzegl jego talent - byl to szef lokalnej wytwórni K Records oraz lider zespolu Beat Happeninds - Calvin Johnson. Przez pierwsze miesiace cieszyli sie nowym otoczeniem i srodowiskiem, w jakim sie znalezli, dosc szybko nawiazali kontakty z lokalnym srodowiskiem, co zaowocowalo mozliwoscia pracy w pól zawodowym studiu nagraniowym Reciprocal, nalezacym do Jacka Endino. To wlasnie on byl producentem wczesnych nagran The Melvins, przede wszystkim utworu umieszczonego na wydanej pod koniec 1985 roku skladance "Deep Six", zawierajacej nagrania pieciu najciekawszych wówczas zespolów rodem z Seattle, m.in. Soundgarden, Green River i Skin Yard, w którym Endino gral zreszta na gitarze. Jak okreslil to pózniej jeden z dziennikarzy, "Endino stal sie akuszerem calej podziemnej sceny Seattle". Tuz przed wejsciem do studia, Cobain i Novoselic sciagneli na pomoc wypróbowanego perkusiste Dale 'a Crovera. Z jego pomoca, na osmiosladowym magnetofonie bedacym na wyposazeniu studia, zarejestrowali 10 nagran, m.in. "Aero Zeppelin", "Floyd The Barber", "Paper Cuts", "Beeswax" i "Hairspray Queen". Praca poszla im w miare sprawnie i 23 stycznia 1988 roku ukonczyli pierwsza oficjalna tasma demo, której celem bylo zainteresowanie zespolem jakiejs wiekszej wytwórni. Kurt osobiscie rozeslal kasety do najwiekszych i najwazniejszych amerykanskich wytwórni niezaleznych, nigdy jednak nie otrzymal jakiejkolwiek odpowiedzi.
Nie zrazony tym zespól postanowil zagrac kilka koncertów w Seattle, do wspólpracy pozyskujac lokalnego perkusiste. Wystepowali przede wszystkim w malych klubach, grajac dla 100 - 200 osób. Nie wiedzieli jednak, iz Jack Endino przeslal jedna kasete z ich nagraniami do Jonathana Ponemana, wspólwlasciciela lokalnej wytwórni plytowej Sub Pop, osmioletniej lokalnej wytwórni plytowej, promujacej glównie artystów z Seattle.
W 1986r . istniejacy juz od siedmiu lat w Seattle fanzin Sub Pop, który zdolal zdobyc lokalna slawe i dosc szerokie wplywy, rozwinal sie w pelnoprawna wytwórnie plytowa. Niebawem miala ona zaczac wydawac prestizowa serie plyt, glównie singli, ukazujacych sie w ograniczonych nakladach na kolorowym winylu. Pierwszym wydawnictwem z tego cyklu byl kompilacyjny album "Sub Pop 100", który ukazal sie w lipcu 1986 roku.
Jednak Jonathan Poneman, wspólwlasciciel Sub Pop, nigdy by nie przesluchal tej tasmy, gdyby nie to, ze podrzucil mu ja Endino. Wspólprace z nowymi zespolami zaczynal od pójscia na ich koncert, rozmowie z artystami. Po przesluchaniu otrzymanej tasmy, zostal zauroczony pieknym, choc przerazliwym glosem Kurta. Postanowil zadzwonic do Cobaina i umówil sie z nim w jednej z kafejek w centrum miasta. Kurt mial swiadomosc roli, jaka Poneman odgrywal w muzycznym srodowisku Seattle, wiedzial tez, ze to wlasnie on podpisal kontrakt z Soundgarden - zespolem, którym Cobain byl wówczas zauroczony. W trakcie spotkania rozmawiali wlasciwie wylacznie o tej grupie. W pewnym momencie przyszedl jednak Novoselic, który popisowo odegral role muzyka nie zainteresowanego podpisaniem jakiegokolwiek kontraktu. Poneman zaintrygowany tym - jak to potem okreslil "punkowym podejsciem", zaoferowal zespolowi mozliwosc nagrania jednego singla dla Sub Pop. Pozostala do rozstrzygniecia jeszcze jedna kwestia: nazwa. Ostatecznie - ze wzgledu na niecenzuralnosc wiekszosci dotychczas uzywanych lub wykorzystywanie ich przez innych wykonawców - ustalono, iz odtad grupa nazywac sie bedzie Nirvana.
Do 1990 r. muzykom dokuczal problem zwiazany z perkusista. Na kilku koncertach w Seattle wystapil z nimi Dave Foster. Jednak i on nie zabawil dlugo. Nastepnym palkarzem zostal Chad Channing - kalifornijczyk, nazywany przez znajomych "wlóczega". Byl stosunkowo dobrym perkusista - nadal nagraniom duzo dynamizmu i sily.
W pazdzierniku 1988 roku ukazala sie debiutancka plyta Nirvany - niestety tylko w 7-calowej wersji. Po wielu przygotowaniach w czerwcu 1989 r. ukazal sie longplay "Bleach". Przy nagraniu wykorzystano jeszcze jedna gitarzyste - Jasona Evermana, gdyz Cobain nie radzil sobie jeszcze dobrze z równoczesnym graniem i spiewaniem. Ponad to Everman przeznaczyl swoje 600 dolarów na sfinansowanie plyty. W kwietniu 1989 r. stal sie wiec oficjalnym czlonkiem zespolu. W tym czasie zespól dorobil sie nawet wlasnej koszulki - z przodu grafika przedstawiajaca trzeci krag piekla wg. Dantego, z tylu umieszczono haslo: "Crack Smokin', Fude Packin', Satan Worshippin', Motherfuckers". Sprzedawala sie ona lepiej niz longplay. Everman postanowil odejsc z grupy, gdyz jak wszyscy zgodnie twierdzili, nie pasowal do reszty, jak mówil Cobain: "Zawsze uwazalismy sie za trio...".Nalezy takze wspomniec o klopotach finansowych zespolu, gdyz po kazdym koncercie rozwalali oni swój sprzet. Kochali to robic, mimo iz byly to bardzo kosztowne wybryki...
W marcu 1990 r. podjeli prace nad nowa plyta, z przerwami na koncerty. W zespole nie dzialo sie najlepiej, Chad nie pasowal do zespolu, "byl raczej jazzowym perkusista.." jak twierdzil Kurt. Totez odszedl z Nirvany. Zespól zaczal szukac nowego perkusisty. Po wielu trudach trafili na Dave Grohla, który znakomicie pasowal do ich duetu.
David Eric Grohl urodzil sie 24 stycznia 1969 roku w miasteczku Warren w stanie Ohio. Na perkusji zaczal grac jeszcze w szkole sredniej, a jego pierwszym zespolem byla formacja o dziwnie przekreconej nazwie "Dain Bramage" (od "brain damage", czyli uszkodzenie mózgu). Byla to typowo hardcore'owa grupa, która poza glosnym i szybkim graniem nie oznaczala sie niczym szczególnym. Dave znalazl sie po drugiej stronie Stanów - w Waszyngtonie. Szybko sie zaaklimatyzowal i dolaczyl do innej, równiez hardcore'owej lecz juz bardziej profesjonalnej grupy Scream. Nagrali kilka plyt, ale grupa zaczela sie rozpadac - trasa nie sprzedawala sie najlepiej, wokalista zas pojechal za swa narzeczona az do Hollywood, zostawiajac reszte grupy "na lodzie". Dave dostal propozycje, która byla dla niego wybawieniem - grania na perkusji w Nirvanie. Oczywiscie skorzystal i od zaraz zaczal wspólprace z grupa. Przeniósl sie do Seattle i zamieszkal w mieszkaniu Kurta Cobaina utrzymywanym przez jego matke. Kurt w owym czasie byl zalamany (rzucila go narzeczona), calymi dniami przesiadywal w schowku na buty. Pewnego razu, gdy wracali furgonetka do domu, Kurt powiedzial: "Wiesz, nie zawsze taki jestem". Z czasem Dave zaczal sie z nim coraz blizej poznawac i zaprzyjazniac. Oficjalny debiut Grohla w nowym zespole nastapil 23 pazdziernika 1990 r.
W takim skladzie, po podpisaniu kontraktu z DGG/ Geffen Records , wydali album Nevermind. Na poczatku wystapily spory dotyczace okladki, nastepnie singla promujacego plyte (zostal nim "Smells Like Teen Spirit"). Utwór spodobal sie sluchaczom, zas album Nevermind odniosl wielki sukces sprzedajac sie w nakladzie 10 milionów egzemplarzy, wyprzedzajac plyte Micheal'a Jackson'a - Dangerous. Jednak sukces albumu zmienil wszystkich: Krist zaczal popijac, Dave zaslynal z upodobania do cielesnych ekscesów, Kurt zas zaczal brac heroine. Jak twierdzil potem: "Postanowilem wpasc w nalóg. Chcialem tego. To byla wylacznie moja decyzja." Chcial takze usmierzyc dokuczajacy mu od dwóch lat przewlekly ból zoladka.
W zespole wystapily tarcia miedzy muzykami, Cobain chcial poszerzyc sklad o drugiego gitarzyste - najprawdopodobniej Buzza Osborne'a, wspominal takze o zalozeniu nowego zespolu. Na zaistniala sytuacje w zespole miala wplyw na pewno zona Kurta - Courtney Love, kontrowersyjna wokalistka zespolu Hole. Kurt i Courtney poznali sie w czerwcu 1991r. podczas koncertu grupy Butthole Surfers. Prawie od poczatku swojej znajomosci mieli problemy z prasa, chetnie bowiem pisano o ich rodzinnych problemach, szczególnie po przyjsciu na swiat 19 sierpnia 1992 ich córeczki Franceas Bean Cobain.
Juz 15 grudnia pojawila sie kolejna plyta na rynku - Incesticide, posiadajaca starsze utwory za czasów Bleach. W styczniu 1993 Nirvana wziela udzial w czterodniowym Hollywood Rock Festival w Brazylii, gdzie traktowano ich jak wielkie gwiazdy rocka. W lutym czlonkowie slawnej juz grupy przystapili do pracy nad swoim kolejnym albumem, której roboczy tytul brzmial "I Hate Myself And I Want To Die" (nienawidze siebie i chce umrzec). Praca trwala w sumie tylko dwa tygodnie.
Posiadali juz wczesne wersje "Dumb","Rape Me", tourette's (przedtem "Eagle Has Landed"). Kurt miewial juz w tym czasie duze problemy z samym soba. Nie odczuwal takich emocji zwiazanych z muzyka. Plyta byla bardziej mroczna od poprzedniej, nawiazywala do niespokojnego umyslu lidera, jego wewnetrznego rozdarcia oraz pelnych desperacji mysli, np. "Milk It" - Spójrz, po jasnej stronie widac samobójstwo, "Radio Friendly..."- Co sie ze mna dzieje zlego...
2 maja Kurt przedawkowal narkotyki, zas 4 czerwca zostal aresztowany przez policje pod zarzutem pobicia zony oraz nielegalnego posiadania broni. W areszcie spedzil 3 godziny. Sytuacja z 2 maja powtórzyla sie 23 lipca. Pomoc zony sprawila, iz tego samego dnia wieczorem dal jeszcze normalny koncert.
Ostatecznie plyta pod nazwa "In Utero" ukazala sie 13 wrzesnia 1993 roku.
18 listopada grupa nagrala prawie godzinny akustyczny koncert dla programu "Unplugged" MTV w studiach Sony Music na Manhattanie w Nowem Jorku. Oprócz swoich, Nirvana wykonala, takze trzy utwory innych wykonawców: Davida Bowiego "The Man Who Sold The World", The Vaselines "Jesus Wants Me For A Sunbean" i Leadbelly'ego "Where Did You Sleep Last Night". W koncercie wzielo takze udzial kilka osób z poza grupy miedzy in. Kurt i Chist Kirkwoodowie i Lori Goldston.
Na poczatku 1994 r. w Nirvanie dzialo sie coraz gorzej. Kurt osobiscie powiedzial, ze grupa rozpadnie sie po nagraniu jeszcze dwóch albumów, chyba, ze pójda bardziej eksperymentalna droga. Cobain nie chcial bowiem nagrac kolejnej plyty podobnej do ostatnich.
29 lutego Nirvana dala swój ostatni koncert w Monachium. W jego polowie lider zespolu zupelnie stracil glos. 3 marca Kurt próbowal popelnic samobójstwo, wzial 50 tabletek rohypnolu (srodka stosowanego przy leczeniu odwykowym), pozostawil takze list pozegnalny. Dzieki interwencji Courtney, w pore udzielono mu pomocy lekarskiej.
Po powrocie do Seattle (10 marca), po sprzeczce z zona zamknal sie z pistoletem i grozil ze sie zabije. Policji powiedzial, ze chcial miec chwile spokoju. Po kupieniu broni 30 marca (przez Dylana Carlsona), polecial do Los Angeles do kliniki odwykowej. Spedzil tam tylko dwa dni.
Pózniej wrócil do Seattle, jednak dokladnie nie wiadomo co robil do 5 kwietnia. Widziano go w parku - wygladal zle, byl wychudly, mial na sobie plaszcz, mimo iz dzien byl cieply. Spedzil takze dzien w domku w Carnation z niezidentyfikowana osoba - w domu znaleziono nie nalezacy do niego spiwór i pety papierosów, których nigdy nie palil.
1 kwietnia 1994 roku Kurt zadzwonil do swojej zony, powiedzial jej, ze nagrala naprawde dobra plyte i ze bardzo ja kocha. Pod pretekstem, ze czuje sie zagrozony przez kogos z zewnatrz, poprosil jednego z przyjaciól, by zdobyl dla niego bron. Ostatni raz widziano go 5 kwietnia w jednym z barów w Seattle. 5 kwietnia 1994 roku Kurt Cobain zamknal sie w swoim domu Seattle, napisal
zlist poegnalny <do_body.htm>, zazyl heroine w ilosci przekraczajacej dawke smiertelna i strzelil z broni w usta. Elektryk, który przyszedl dokonac jakiejs banalnej naprawy znalazl zwloki Cobaina trzy dni pózniej. Lider, gitarzysta i wokalista zespolu Nirvana, najwazniejszego rockowego zespolu pierwszej polowy lat 90., który wywolal muzyczna rewolucje, lezal w kaluzy zakrzeplej krwi, w rekach trzymal pistolet, na stole Kurt pozostawil otwarte prawo jazdy, najprawdopodobniej aby umozliwic identyfikacje zwlok, które po strzale z karabinu w usta nie beda mialy twarzy. Twarz byla tak zmasakrowana, ze zidentyfikowano zwloki na podstawie odcisków palców. Mial 27 lat - tyle samo, co w chwili smierci Jim Morrison, Jimi Hendrix i Janis Joplin. Miliony fanów pograzylo sie w bólu i smutku, w przeciwienstwie do producentów, którzy w jego smierci widzieli okazje do zarobienia niezlej forsy.
Jego smierc oznaczala nie tylko koniec Nirvany, lecz takze koniec problemów z którymi musial sie zmagac przez cale swe zycie.
Po smierci Kurta wydano "Unplugged in New York", a w listopadzie 1996 roku powstala plyta "From the Muddy Banks of the Whiskah", która zostala zlozona nie tylko z najlepszych kawalków Nirvany, ale równiez z archiwów odkurzanych po smierci Cobaina. Stanowi ona w pewnym sensie hold zlozony Kurtowi przez kolegów z grupy. Kurta juz nie ma wsród nas, ale pozostawil nam cos wspanialego - cudowna muzyke, która nigdy nie umrze.
Byl idolem dla wielu osób, wielkim rockmanem o wielkich problemach, a zarazem delikatnym i czulym czlowiekiem, który nie potrafil sie juz cieszyc z zycia. Widzial koniec Nirvany oraz samego siebie. Bowiem, jak sam powiedzial, lepiej jest odejsc szybko niz wypalac sie powoli..."
Odszedl jako ktos wielki - ktos, kto na zawsze pozostanie w naszych sercach i historii muzyki.

*) wg. Suzi Black "Nirvana - w holdzie Kurtowi"
**) na podst. Michael Azzarad "Badz jaki badz - historia Nirvany"rvana - w holdzie Kurtowi"



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Azerrad Michael Bądź jaki bądź Historia zespołu Nirvana
Krótka historia szatana
Krótka historia jakuckiej polonii
Krótka historia energii
Krótka historia internetu
lakiery emalie, lakiery do wydruku, KRÓTKA HISTORIA LAKIERU
Wilber Ken Krótka historia wszystkiego
Krótka historia ryzyka
Pinochet-krótka historia , Augusto Pinochet
Krótka chwila we wspaniałej historii ludzkości
B. de Las Casas - Krótka Relacja o Wyniszczeniu Indian, Ciemna strona historii chrześcijaństwa
KRÓTKA HISTORIA ZMIAN NAUKI ŚWIADKÓW JEHOWY
Krótka notatka z lekcji historii [Lunae]
język polski- wypracowania, Krótka historia literatury przez pryzmat stroju i ubierania, W wieku XIX
Informatyka, Krótka i zwięzłą historia INTERNETU, Krótka i zwięzłą historia INTERNETU
Historia muzeów, KRÓTKA I WYBIÓRCZA HISTORIA MUZEÓW ORAZ KSZTAŁTOWANIA SIĘ NOWEGO STOSUNKU DO SZTUKI

więcej podobnych podstron