Hm. Stefan Przybylski
Psychologia wychowania harcerskiego
w literaturze harcerskiej i doświadczeniach instruktorskich
I. RUCH SAMOWYCHOWAWCZY
HARCERSTWO JEST RUCHEM SAMOWYCHOWAWCZYM DZIECI I MŁODZIEŻY.
Tak definiuje się i określa harcerstwo w literaturze:
"Jedynie tylko jednostka posiada klucz do swego rozwoju i jej wychowanie udaje się o tyle, o ile sama jest jego twórcą".
(H. Bouchet, "Skauting a indywidualność")
"Kardynalną cechą metody harcerskiej jest oddziaływanie od wewnątrz"
(Ewa Grodecka, "0 metodzie harcerskiej i jej stosowaniu")
"Wychowanie skautowe buduje się całe od wewnątrz"
(R. Baden-Powell, "Wskazówki dla skautmistrzów")
"Kształcenie charakteru i wychowywanie chłopca powinno się rozwijać od wnętrza jego istoty, a nie da się go narzucić chłopcu od zewnątrz. Chłopcy na pewno muszą sami wychowywać się na skautów - nikt inny nie jest w stanie zrobić tego za nich".
(R. E. Philipps, "System zastępowy")
"Kształtowanie charakteru i wychowanie chłopca powinno być daleko bardziej oparte na tym, co on kryje w sobie niż narzucane z zewnątrz".
(R. E. Philipps "System zastępowy")
Jeżeli harcerstwo jest samowychowawczym ruchem, to musimy się zastanowić nad tym, na jakich faktach psychicznych i psychologicznych opiera się sąd, przekonanie o samowychowaniu się osoby ludzkiej. Jakie to są fakty, które uzasadniają tezę, że wychowanie jest samowychowaniem? Muszą istnieć takie fakty psychiczne.
1. Pierwsza grupa tych faktów spotykana w literaturze harcerskiej:
. mówi o występującej u młodzieży potrzebie ruchu, zabawy, przygody, działania,
. wyraża się w przejawach instynktu społecznego objawiającego się w dążeniu młodzieży do tworzenia grup rówieśniczych, potrzebie przyjaźni, opiekuńczości i miłości,
. zaznacza się w powstającej u młodych Iudzi ciekawości, pasji poznania, zainteresowaniach.
Jak łatwo zauważyć, te trzy potrzeby psychiczne wypływają z trzech dziedzin życia psychicznego człowieka, a mianowicie:
. woli
. emocji i uczuć
. intelektu.
Trzeba tutaj zwrócić szczególną uwagę na tę pierwszą dziedzinę psychiczną czyli wolę, gdyż stanowi ona główną przesłankę podstaw działalności harcerskiej.
Czym jest wola?
Najprościej można powiedzieć, że jest ona chceniem Iub niechceniem czegoś, z tym że wola realizuje się zawsze w działaniu. Nie mamy innego sprawdzianu tworzenia i przejawiania się woli jak przez działanie. Oczywiście poza przeżyciem introspekcyjnym woli, o który tutaj nie będziemy mówić, gdyż introspekcyjne przejawy woli są dla nas mało istotne. Poza działaniem woli nie dostrzegamy. I to trzeba sobie wyraźnie uświadomić, bowiem na woli działania głównie opierało się i opiera harcerstwo.
2. Druga dziedzina faktów psychicznych, na których opiera się teza o samowychowaniu dotyczy osoby ludzkiej jako jednostki jedynej i niepowtarzalnej w dziejach wszechświata. Każdy człowiek jest inny wśród żyjących ośmiu miliardów. Identycznych dwu ludzi nigdy nie było i nigdy nie będzie. Z tego faktu wywodzi się pogląd współczesnej psychologi wychowawczej, że harmonijny rozwój osoby ludzkiej może się odbywać najpełniej i najgłębiej przez swobodną ekspresję tkwiących w niej możliwości. System nakazów i zakazów, zwłaszcza niewłaściwie stosowany, może utrudniać Iub wręcz uniemożliwiać pełny rozwój całego potencjału cech i właściwości tkwiących w człowieku.
"Harcerstwo w każdym swym szczególe szanuje i rozwija indywidualność, opiera się całe na pracy jednostki nad sobą, całe służy jednostce". Baden-Powell nieraz podkreślał, że "skauting zajmuje się jednostką, nie gromadą" (Aleksander Kamiński "Nauczanie i wychowanie metodą harcerską").
"Skautmistrz musi pracować z indywidualnym wychowankiem, a nie zespołem" (Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów").
3. Następny fakt psychologiczny potwierdzający możliwość procesu samowychowawczego u osoby ludzkiej jest może mniej oczywisty niż poprzednie, a jednak empirycznie wyczuwalny dość wyraźnie, a mianowicie: człowiek ma zakodowane w swej psychice dążenie do piękna, prawdy i dobra. Oczywiście ta wrażliwość może być różna u różnych ludzi. Mogą być takie jednostki, które ją przejawiają w bardzo nikłym stopniu, ale coś takiego stwierdza się w każdym człowieku. To dążenie do piękna, prawdy i dobra w każdym człowieku ma cechy imperatywu kategorycznego. Jest to pojęcie wzięte z filozofii kantowskiej, które określa nakaz absolutny, nie mający żadnych uwarunkowań innych poza strukturą wewnętrzną człowieka. Człowiek jest tak skonstruowany wewnętrznie, psychicznie, że musi to dążenie przejawiać, bowiem wynika ono z genetycznych uwarunkowań płatów czołowych jego kory mózgowej.
"Nawet w najgorszym charakterze jest 5% dobrego. Gra polega na tym, aby je wynaleźć, a następnie rozwinąć do 80 lub 90 procent postawy" (Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów").
Na takich to faktach psychologicznych opiera się przekonanie występujące w metodyce harcerskiej o działalności wychowawczej. Każdy człowiek wychowuje się sam: My się wychowujemy sami.
Jeżeli stwierdzamy, że proces samowychowawczy w człowieku ma psychologiczne uzasadnienie, to należy się zastanowić krótko nad tym, jakie są
WARUNKI UMOŻLIWIAJĄCE REALIZACJĘ TEGO PROCESU.
1. Pierwszym z tych warunków jest eliminacja podziału na wychowawców i wychowanków - nie ma w harcerstwie takiego podziału. lnstruktor uczestniczy w zabawie, w grze, w działaniach, a nie tylko je organizuje dla innych.
"Skautmistrz musi mieć w sobie ducha chłopięcego i musi potrafić od razu stanąć na właściwym stanowisku w stosunku do swoich chłopców" (R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów")
"Skautmistrz nie ma być ani nauczycielem, ani komendantem, ani pastorem, ani instruktorem. Wszystko czego trzeba, to zdolność radosnego współżycia z przyrodą, zdolność wnikania w ambicje chłopców, ich potrzeby i możliwości" (R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów").
"Patrzeć na rzeczy pod kątem widzenia chłopca - i prowadzić i przodować, i budzić entuzjazm we właściwym kierunku" (R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów").
2. Drugi warunek to oddziaływanie na innych swoją osobowością - wzorem harcerskości. Nie ma innego oddziaływania na ludzi, jak oddziaływanie przez to, czym my jesteśmy sami, czyli przez absolutną zgodność między słowem (idea) a czynem (postępowanie). Niedopuszczalna jest w harcerskim systemie wychowawczym rozbieżność między słowem a czynem. Nie wychowuje się inaczej niż własną osobowością.
"Nasza wartość jako instruktorów uzależniona jest przede wszystkim od:
. gorliwości (zaangażowania)
. fachowości
. stanowczości
. przykładu osobistego.
Trzeba te czynniki umiejętnie rozwinąć i zużytkować. Nie należy też oczywiście zapominać o zdrowym rozumieniu zasad prawdziwego ducha harcerskiego.
Zaangażowanie - zabrać się do pracy całą duszą. Trzeba zakasać rękawy i od razu rzucić się w wir roboty. Inaczej lepiej się wycofać: Połowiczne i nieśmiałe próby zawodzą.
Fachowość - instruktor musi się znać na rzeczy i stąd konieczność należytego przygotowania się do odpowiedzialnej i zaszczytnej roli kierowników i przywódców naszych chłopców.
Stanowczość - nie dajmy się zaskoczyć przeszkodom czy zarzutom czy napaściom, szczególnie po chwilowym niepowodzeniu. Stanowczość nie oznacza w żadnym przypadku sztywności wobec chłopców. Bądźmy dobrzy, spokojni, sprawiedliwi i systematyczni i równie ściśli w naszych słowach i myślach, które ujmujemy jasno i prosto.
Przykład osobisty - chłopiec woli naśladować. Kto tego nie rozumie, nie może być instruktorem. Musimy wiedzieć, że jesteśmy pod stałą obserwacją chłopców. Każdy nasz ruch, słowo, wywołuje szereg uwag życzliwych lub ironicznych. Wiedzą oni zazwyczaj dużo więcej o nas, niż nam to się wydaje. Nie może być sprzeczności między naszymi słowami i czynami, między tym, co mówimy zastępom i drużynom, a co faktycznie jest. Inaczej przekreślamy powodzenie naszej pracy" (Henryk Glass, "Gawędy z drużynowym").
3. Trzeci warunek, to akt woli podjęcia działań samowychowawczych wg określonych założeń i ideałów. I to jest rzecz kluczowa!!! Harcerzami dzieci muszą chcieć być. Inaczej nic z tego nie wyjdzie.
"Stajemy w punkcie widzenia młodego chłopca, przyglądamy się, jakie wychowanie chce on odebrać i przystosowujemy formę do jego potrzeb" (Pierre Bovet "Le génie de Baden-Powell").
"Zainteresowanie chłopca samym sobą i swoim rozwojem przez poddanie mu czynności, przedmiotów, zajęć, które go pociągają". (Stanisław Sedlaczek "Wytyczne metody harcerskiej").
Trzeba wywołać chęć działania, chęć bycia w harcerstwie i to jest już ostatni warunek umożliwiający realizację procesu samowychowawczego w harcerstwie. Na WOLl tutaj na razie zagadnienie się kończy. Ale pozostała nam jeszcze jedna rzecz, do której teraz musimy przejść, a mianowicie musimy się oprzeć na pewnej koncepcji człowieka, ale takiej, która będzie nam pomagać w naszej działalności samowychowawczej w harcerstwie.
II. KONCEPCJA CZŁOWIEKA
Jeszcze nikomu na świecie w filozofii nie udało się odpowiedzieć na pytanie, kto to jest człowiek. Jaka jest natura bytu i kim jest człowiek tego my nie wiemy. Można przyjąć różne teorie, założenia i hipotezy, ale odpowiedzi empirycznie sprawdzalnej nie ma. Nie wiemy kim jest człowiek. Nasze założenie heurystyczne jest następujące:
Człowiek jest istotą absolutnie wolną niczym nie zdeterminowaną, a więc ostatecznie i nieodwołalnie odpowiedzialną. Wolność jest to odpowiedzialność. Człowiek jest istotą absolutnie wolną, ale ograniczoną. Jakie są to ograniczenia?
Ograniczenia:
1. Pierwsze wiąże się z wyposażeniem biogenetycznym cech fizycznych i psychicznych: temperamentu, inteligencji, zdolności, predyspozycji. Człowiek jest wolny, ale ograniczony wyposażeniem genetycznym i możliwość działania woli na tę dziedzinę jest minimalna, bardzo ograniczona. Możemy założyć, że pole ingerencji woli w sferę wyposażenia biogenetycznego można określić najwyżej na 10%.
2. Drugą dziedziną ograniczeń człowieka jest jego najbliższe środowisko: rodzina, grupy rówieśnicze. I to ograniczenie jest bardzo silne, ale luźniejsze niż genetyczne i ono się zmienia. Proszę pozwolić mi na określenie cyfrowo tych ograniczeń, które nie ma żadnego innego znaczenia poza ilustracyjnym, dydaktycznym, chodzi o to, aby uprzystępnić pewną myśl tutaj zawartą.
Więc w wieku zuchowym 9-11 lat to ograniczenie ekspresji woli dziecka można wyrazić wskaźnikiem 80%.
W wieku harcerskim 12-15 lat młody człowiek zaczyna się wyłamywać z ograniczeń narzuconych mu przez środowisko rodzinne, robi już pewne rzeczy na własny rachunek i można założyć, że wskaźnik uzależnienia środowiskowego zmniejsza się do 50%.
W wieku wędrowniczym 15-19 lat omawiane tu ograniczenie jeszcze bardziej się zmniejsza i można je określić na 20%.
3. Trzecia sfera ograniczeń wolności wiąże się z ideałami kultury, z systemami wartości funkcjonującymi w formach zobiektywizowanych, w dziełach sztuki, a przekazywanymi lub niesionymi przez wielkie grupy społeczne i instytucje przekazu społecznego. Cały ten zestaw idei i wartości funkcjonujących w danym społeczeństwie i nam dostępny również ogranicza nas zakresem swego funkcjonowania, ale mamy tutaj ogromną wolność wyboru tych idei i wartości. Mamy prawie pełną swobodę działania sięgającą 90%.
Czas zadać sobie pytanie: Jakie są
NASTĘPSTWA KONCEPCJI CZŁOWIEKA
DLA DZIAŁALNOŚCI
SAMOWYCHOWAWCZEJ
W HARCERSTWIE?
1. Pierwsze z tych następstw dotyczy konieczności poznania siebie, swoich uwarunkowań biogenetycznych, swoich zdolności, predyspozycji psychofizycznych, cech temperamentu, sprawności intelektualnej, wrażliwości emocjonalnej, siły woli. Musimy poznać samych siebie i to bardzo dokładnie, żebyśmy wiedzieli jakie mamy ograniczenia, co w nas tkwi. I to jest rzecz bardzo ważna, a dotyczy zarówno nas samych - instruktorów, jak i naszych chłopców.
"Zbadać każdego chłopca i poznać, co w nim jest, a następnie uchwycić dobre strony i rozwinąć je, aby wykluczyć złe" poleca R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów". Poznanie chłopców oraz inicjowanie procesu samozapoznania wśród harcerzy to jest sprawa ogromnie ważna.
2. Drugie następstwo odnosi się do oparcia działalności harcerskiej na ścisłej współpracy z rodzicami harcerzy. Dotyczy to harcerzy wszystkich grup wiekowych, ale głównie zuchów, gdyż tam uwarunkowania środowiskowe są najgłębsze.
Zuch nie może składać obietnicy, a młody harcerz przyrzeczenia bez akceptacji rodziców nie tylko w sensie czysto formalnym. Musi być zarówno u rodziców jak i u zuchów jedność woli kształtowania siebie wg określonego etosu harcerskiego. Dotyczy to również rodziców harcerzy i może w mniejszym stopniu, ale również, rodziców wędrowników. Stąd wynika konieczność powoływania przy drużynach Kół Przyjaciół Harcerstwa składających się z rodziców harcerzy. Rodzice muszą chcieć wychowywać po harcersku, muszą podporządkować swoją działalność wychowawczą przepisom Prawa Harcerskiego i Prawa Zucha..
Wydaje się, że nie jest to takie trudne, gdyż w naszym społeczeństwie etos harcerski jakoś dalej funkcjonuje. Kolejne następstwo w tej dziedzinie, to oparcie działalności harcerskiej na systemie zastępowym na grupie rówieśniczej. Trzeba, żeby takie grupy powstały. Jest bowiem taka psychiczna potrzeba u młodzieży harcerskiej, ale dotyczy ona również i zuchów. "Skautmistrz powinien pobudzać ducha społecznego między swoimi indywidualnymi wychowankami, aby osiągnąć najlepsze wyniki" (R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów"). "W wychowaniu skautowym system zastępowy czyli system 'bandy' daje wyrazić się społecznie indywidualnemu kształceniu" (R. Baden-Powell "Wskazówki dla skautmistrzów"). Nie ma niczego bardziej przekonującego w charakterze wychowanka harcerskiego niż system zastępowy, na którym opiera się cała żywotność organizacji harcerskiej oraz nastawienie harcerstwa na służbę, na służenie krajowi i społeczeństwu wszystkim tym, czym dzieci i młodzież służyć mogą (Aleksander Kamiński "Kształcenie i wychowanie metodą harcerską"). Musimy tworzyć te grupy rówieśnicze. Jeżeli zaczynamy działalność harcerską to zacząć ją trzeba od tego, żeby dzieci same dobierały się na zasadzie przyjaźni, koleżeńskości, sympatii i tworzyły zastępy, one bowiem odczuwają taką potrzebę. Zadaniem instruktora jest jedynie inspirować, stwarzać warunki ułatwiające tworzenie się zastępów.
3. Trzecie z następstw przyjętej koncepcji człowieka dotyczy wyboru systemu wartości wg którego chcemy siebie kształtować. I tutaj jest rzecz taka, że ten system wartości jest już przez nas wybrany, określa go Prawo Zucha, Prawo Harcerskie i zasady etyki chrześcijańskiej. "Formę dostosować do potrzeb chłopca, ale nadać jej treść wychowawczą (zawierającą cele wychowawcze)" (Pierre Bovet "Le génie de Boden-Powell"). "Przedstawienie chłopcu w gawędach wzorów osobowych i ideałów wychowawczych do naśladowania". (Stanisław Sedlaczek "Wytyczne metody harcerskiej"). My te ideały mamy i my je prezentujemy, to są rzeczy określone. Harcerz musi mieć wolę realizowania tych wartości, to znaczy kształtowania siebie w oparciu o ten sam system wartości. Wolność wyboru polega na tym, że on chce to robić. Nie przyjmujemy do harcerstwa, wykluczamy z jego szeregów absolutnie wszystkich, którzy tych wartości nie przyjmują.
Harcerstwo jest ruchem elitarnym. Autentyczne harcerstwo jest elitarne w tym sensie, że skupia tylko tych, którzy gotowi są do określonego nastawienia woli, mają chęć samowychowywania się wg określonego ideału. To nastawienie woli zarówno zuchów, harcerzy jak i starszych powinno być potwierdzone przez rodziców. Rodzice winni być obecni przy składaniu przyrzeczenia i muszą swoją wolą potwierdzić wolę dzieci: "Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu" to nie rzucanie słów na wiatr, to nie może być formalność. Jeżeli jest to tylko formalność, to nie jest Harcerstwo i nie będzie Harcerstwo. Przyrzeczenie musi mieć rzeczywiste konsekwencje, a nie werbalne znaczenie.
III. WIELKA GRA HARCERSKA
Obecnie przechodzimy do trzeciej i ostatniej części do wielkiej gry harcerskiej. Harcerstwo jak powiedzieliśmy jest samowychowawczym ruchem młodzieży. Szczególną uwagę zwróciliśmy zaś na jeden z elementów psychicznych tego samowychowywania, a mianowicie na wolę. A wola ta wyraża się głównie w działaniu.
HARCERSTWO JEST WIĘC WYCHOWANIEM PRZEZ DZIAŁANIE. Wyłącznie. I to trzeba sobie szczególnie wyraźnie uświadomić. Jest wychowywaniem nie przez nauczanie czy działanie na intelekt (werbalizowanie), lecz wychowywaniem przez napięcie woli i jej przekształcenie w czyn. To jest harcerstwo.
Harcerskie wychowanie przez działanie zawiera dwa elementy:
TREŚĆ I FORMĘ. I tutaj dotarliśmy do fundamentalnego problemu instruktorskiej działalności wychowawczej w harcerstwie problemu POŁĄCZENIA TREŚCI I FORMY W GRZE HARCERSKIEJ. To jest istota działalności instruktorskiej. A oto dwa przykłady. Pierwszy został zaczerpnięty od druhny Grodeckiej lecz nieco zmodyfikowany:
Człowiek otulony w futro, w ciepłym pokoju, marzący o zdobywaniu ośnieżonych szczytów a alpinista wyrąbujący stopnie w ścianie zlodowaciałej turni. Mamy tu przykład treści, która jest pozbawiona formy (człowiek w futrze) oraz treści, która jest połączona z formą (alpinista). I drugi przykład, bardziej nam bliski:
Młodzież siedząca przed telewizorami i oglądająca przygody na ekranach, a młodzież na wycieczce i biwaku szukająca autentycznej przygody w rzeczywistości lub tworząca ją "na niby".
A teraz cytat z książki H. Bouchet'a "Skauting a indywidualność". "Gra spaja celowość aktualną i celowość funkcjonalną. Jest ona w gruncie rzeczy manifestacją tendencji każdej istoty do rozwijania się, do stwierdzenia swej osobowości... przejawem woli życia. Wielkie gry skautowe są po większej części niczym nieskrępowaną pogonią za celami fikcyjnymi. Skaut czatuje, pełza, podchodzi, kryje się, skacze, zrywa chustki, zdobywa chorągiewki, porywa małe przedmioty tajemniczo schowane poprzednio, buduje nosze, drabinki sznurowe, kładki itd. Jak gdyby zdobywanie trofeów miało go uczynić wodzem zwycięskim, jak gdyby pudełko cukierków czy paczka ciastek, których szuka były worem pełnym złota lub diamentów, jak gdyby pomagał naprawdę ofierze wypadku, jak gdyby naprawdę ścigał go wróg nieubłagany. Dla niego jeszcze więcej niż dla każdego innego "Dziedzina zabawy" jest "RAJEM JAK GDYBY". To jest świadome autozłudzenie lub autooszukaństwo. Tu właśnie sukces zabawy polega na tym, że pozwala ona urzeczywistnić w tym "jak gdyby" cudowne przygody, których życie nie daje, ale o które natarczywie upomina się najgłębsze ja, dlatego, że są one praćwiczeniami. Radości, upojenia nawet, jakich one dostarczają, dobrodziejstwa fizyczne i moralne, które z nich wypływają wskazują, że zaspakajając potrzeby danej chwili zabawa przygotowuje przyszłość".
Jeżeli wychowujemy przez działanie, to tak wychowane dzieci będą w przyszłości działać. Nie będą tylko mówić czy myśleć, ale przede wszystkim będą działać. Wszystkie gry skautowe są praćwiczeniami w działaniu, przygotowują ludzi czynu. Zabawy, gry, działania muszą być w swojej formie i treści dostosowane do wieku rozwojowego. To jest bardzo ważna dyrektywa dla instruktora!!! Omówmy więc teraz zagadnienia związane z owym wiekiem rozwojowym.
1. WIEK ZUCHOWY
okres od 9 do 11 lat charakteryzuje się osiąganiem pełni zharmonizowanej osobowości dziecka, towarzyszy mu optymalny rozwój organizmu i płynące stąd doskonałe samopoczucie fizyczne i psychiczne o dużej pewności siebie, zaczepności, skłonności do walki i potrzeby ruchu. Wyobraźnia od zabaw iluzyjnych, naśladowczych, od wcielania się w królewnę, w samolot, konia, od świata czarów i baśni przenosi się w świat przygód i przeżyć ludów myśliwskich i koczowniczych, w przeżycia robinsonowskie, nastawia się na obiektywizm i realizm wyrażający się w zabawie w kopalnię, kolej, pocztę, wojsko, przyrodę, sklep.
Intelekt - cechuje pobudliwość umysłowa, silne napięcie ciekawości, głód poznania. Myślenie praktyczne i konkretne na początku tego okresu w jego fazie końcowej przybiera symptomy myślenia abstrakcyjnego. Pamięć - zaostrza się i ma głównie postać pamięci mechanicznej.
Uczuciowość - zrównoważona, silnie związana z rodziną, coraz wyraźniej manifestuje się potrzeba uczestnictwa w grupie rówieśniczej. Więź z grupą luźna, przywódca zaznacza się słabo. Optymalna wielkość grupy 12-15 osób. Grupa chętnie podporządkowuje się wodzowi znacznie starszemu. "Zabawa uspołecznia się, staje się bardziej długotrwała, realizuje bardziej odległe cele, operować zaczyna skomplikowanym aparatem funkcji, przenika ją zasada podporządkowywania się regułom, najpierw regułom uświęconym przez tradycję, a z czasem regułom ustalonym w gronie koleżeńskim". (Aleksander Kamiński).
Stosowane formy:
- gry terenowe złożone z czynnika ruchu i czynności użytecznej (ruch użyteczny),
- gry wykazujące zwinność i orientację jednostki,
- ćwiczenia spostrzegawczości i pamięci (tropienie, KIM).
Gry poprzedzają opowieści, które mają przenosić czynności obecne w świat fantazji, życia zwierząt, roślin. Podział grup zuchowych wg płci uzasadnia wcześniejsze u dziewcząt o 1-2 lata wejście w fazę dojrzewania.
2. WIEK HARCERSKI
od 11 do 15 lat - rozpoczyna się okres dojrzewania, następuje dezintegracja pełni osobowości dziecka w sensie zarówno fizycznym jak i psychicznym powodowana wzmożoną działalnością gruczołów wydzielania wewnętrznego. Następuje szybki i nierównomiemy rozrost poszczególnych części ciała i przyrost wagi. Wzmaga pobudliwość i wrażliwość układu nerwowego oraz zachwianie równowagi procesu nerwowego pobudzania i hamowania, rodzi się subiektywizm doznań i przeżyć.
Wyobraźnia - zaczyna się koncentrować wokół bohaterskich postaci dokonujących czynów świadczących o mocy i pięknie charakteru. Występuje skłonność do marzeń opartych na wewnętrznym przeżywaniu bohaterskich ról i sytuacji oraz naśladowanie postaci (wybrańców) w grach i ćwiczeniach charakteru. Pojawia się chęć doskonalenia siebie.
Intelekt - charakteryzuje postępująca zdolność myślenia abstrakcyjnego, czyli rozumienie związków zjawisk, wyodrębnianie cech, tworzenia uogólnień i myślenia logicznego, czyli rozumowania. Budzi się krytycyzm, dostrzeganie sprzeczności w postępowaniu ludzi (między tym co mówią, a tym co robią). Odkrycie słabości i niedociągnięć dorosłych wywołuje kryzys autorytetu.
Pojawia się niechęć do wysiłku umysłowego i trudności w koncentracji uwagi.
Pamięć - przejściowo osłabia się i nabiera cech pamięci logicznej. Uczuciowość cechuje zamęt, ferment i anarchia, zmienność nastrojów (krzyczący z radości i zmartwiony na śmierć). Bezprzedmiotowość uczuć i tęsknot, ich mglistość i chwiejność. Duża intensywność i dynamika przeżyć uczuciowych koresponduje z "kryzysami" i "przełomami" związanymi z odkrywaniem siebie.
Wola - następuje jej "odkrycie" czyli, uświadomienie sobie, że moje postępowanie i żądania mają wpływ na bieg zdarzeń. Chęć wypróbowania skuteczności funkcji woli (ćwiczenie w chceniu i niechceniu) wywołuje zjawisko przekory. Energia budzącej się woli szuka wyładowania na zewnątrz (realizacji) i prowadzi do konfliktu z otoczeniem (zjawisko negatywne), wywołuje krnąbrność w stosunku do rodziców, nieposłuszeństwo w stosunku do nauczycieli, negatywne nastawienie do społeczeństwa. Daje jednak również zjawiska pozytywne, prowadzi do tworzenia zwartych organizmów społecznych rówieśników tzw. "band", z rozwiniętą organizacją wewnętrzną, podziałem funkcji i silnym przywódcą rówieśnikiem. Optymalna liczebność "bandy" 6-9 osób.
Następuje intensywny rozwój zainteresowań i ich różnicowanie wg płci:
Chłopców nęci przygoda, pociąg do otwartych przestrzeni, dalekich wypraw. Cenią siłę, pragną niebezpieczeństwa i walki. Naśladowanie ludów dzikich, ludzi odważnych, bohaterów.
Dziewczęta zajmuje i interesuje świat przyrody, czynności opiekuńcze, miłość kwiatów, zwierząt, zabawy w gospodarstwo, macierzyństwo, szpital. Stosowane formy:
- gry w podchody, zwiady, zasadzki, tropienie, szukanie skarbów,
- ćwiczenie obserwacji, orientacji, wnioskowanie,
- gry naśladujące ludzi dzielnych, ofiarnych, wybitnych podróżników, zdobywców, wodzów.
Gry winny mieć cechy walki ujętej zawsze w przepisy i reguły. Instruktor jest sędzią i współorganizatorem.
3. WIEK WĘDROWNICZY
od 15 do 19 lat to koniec burz i zamętu okresu dojrzewania. Następuje uspokojenie i harmonizacja rozwoju fizycznego i psychicznego, rozpoczyna się proces integracji funkcji psychicznych w kierunku syntezowania się nowej, pełnej osobowości człowieka dorosłego.
Przebieg tego procesu na przykładzie stosunku płci wygląda następująco:
1 faza okresu dojrzewania (11-13 lat) objawia się odpychaniem płci, następuje wzrost wzajemnej niechęci. Chłopcy pogardzają dziewczętami i lekceważą je. Dziewczęta odpłacają niechęcią. Dominuje stosunek antagonistyczny.
2 faza około 14-15 lat - następuje wzajemne zainteresowanie się sobą. Pojawia się kokieteria i flirt, nadmierna dbałość o wygląd zewnętrzny. Chłopcy chcą imponować dziewczynom zręcznością, odwagą. Dziewczęta podkreślają swoje cechy kobiece. Zaczynają się wspólne spacery, spotkania, listy.
3 faza - około 16-17 lat - stosunki między chłopcami i dziewczętami ulegają zmianie, płaszczyzna erotyczna odchodzi na dalszy plan, a na jej miejsce zjawia się koleżeństwo, przyjaźń, solidarność w obliczu wspólnych zadań.
Zainteresowania - zaczynają się koncentrować wokół poszukiwania swojego miejsca w życiu, w społeczeństwie dorosłych.
Następuje krystalizacja przekonań światopoglądowych i społecznych oraz politycznych. Myślenie staje się coraz bardziej samodzielne i ścisłe. Uczucia stabilizują się, zawiązują się przyjaźnie.
Optymalna liczba kręgu przyjaciół 3-5 osób.
Stosowane formy:
- wędrownictwo, wywiady, samarytaństwo, specjalizacje,
- zadania konkretne, praktyczne, użyteczne społecznie, rzeczywiste, wyklucza się działanie "na niby".
FORMA A TREŚĆ W METODZIE SAMOWYCHOWCZEJ HARCERSTWA.
Harcerskie ideały, prawo, zasady etyki chrześcijańskiej muszą stać się regułami (treścią) stosowanych w harcerstwie form. Powiązanie formy z treścią, wprowadzenie treści w formę, dostosowanie formy do treści lub treści do formy, to podstawowe zadania instruktora harcerskiego.
* * *
I jeszcze jeden cytat, już na zakończenie "Niesłychanie łatwo jest fałszować Harcerstwo. Wystarczy posługiwać się metodą harcerską, bez jej zrozumienia, powierzchownie, jednostronnie, pomijając stawiane przez nią wymagania. Wystarczy odrzucić system zastępowy. Wystarczy ilość postawić przed jakością. Wystarczy środki uznać za cele. Stworzy się wtedy dziwoląg noszący miano harcerstwa, nawet w mundur harcerski ubrany, ale na pewno nie będący Harcerstwem" (Ewa Grodecka "0 metodzie harcerskiej i jej stosowaniu").
Od 1956 r. w ZHP funkcjonowały dwa nurty: harcerstwo sfałszowane i harcerstwo autentyczne. Przez 33 lata mimo wszystkich środków i presji potężnego aparatu totalitarnego państwa komunistów tego autentycznego harcerstwa całkowicie zniszczyć się nie dało. Być może uległo nieświadomie pewnym fałszerstwom, ale przechowało wartości najcenniejsze i odrodziło się powołując ZHR i ZHP-1918.
Druhny i Druhowie!
Waszym zadaniem jest kontynuowanie tego wspaniałego dzieła waszych poprzedników. Twórzcie od podstaw nowe, autentyczne harcerstwo jako samowychowawczy ruch młodzieży na miarę wymagań cywilizacji przyszłości nadchodzącego XXI wieku. Myślę, że mogłaby Wam w tym zadaniu pomóc maleńka książeczka napisana w latach dwudziestych przez wybitnego polskiego socjologa Floriana Znanieckiego. Nosi ona tytuł "Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości". Postarajcie się ją przeczytać.
Autor z wykształcenia jest psychologiem.
Był pierwszym komendantem chorągwi łódzkiej ZHR.