358


Inne: Agresja wśród dzieci i młodzieży Wysłany przez enigma70 dnia 21-01-2009 o godz. 08:11:24

Analiza zjawiska agresji wśród dzieci i młodzieży i sposoby jej niwelowania.

0x01 graphic

0x01 graphic

Od czasu przeobrażeń społeczno-ustrojowych w Polsce po roku 1989, w szkolnictwie wszystkich szczebli podejmowano próby reformy oświaty. Pomimo rozpoczętego procesu reformy, który miał na celu „sanację” oświaty, w etosie uczniowskim odnotowuje się dekadencję postaw młodych ludzi. A przecież wychowanie (obok przekazu wiadomości) w sposób integralny powinno wchodzić w proces edukacji młodego pokolenia. Od czasu osiągnięcia upragnionej wolności politycznej zaczęło się dziać „coś niedobrego” z tożsamością współczesnego pokolenia. To „coś niedobrego” nie tyle jest związane z warunkami materialnymi polskiej szkoły, ile z zanikiem kultury wspólnotowego bytowania w murach szkolnych. Przed transformacją ustrojową w roku 1989, w społeczności uczniowskiej mówiło się niejednokrotnie o przypadkach, w których nauczyciele uprzykrzali życie uczniom. Dzisiaj sytuacja uległa diametralnej zmianie. To najczęściej nauczyciele, którzy do niedawna jeszcze cieszyli się powszechnym szacunkiem, stali się obecnie ofiarami uczniowskiej agresji. Coraz więcej nauczycieli w Polsce nie zdecydowałoby się dzisiaj po raz drugi na pracę w swoim zawodzie. Powód jest prosty: agresywni uczniowie sprawiają, że nauczanie staje się męczarnią. Jeszcze mamy przed oczami obraz maltretowanego anglisty w jednej ze szkół zawodowych w Toruniu. Rezultatem publicznej emisji poniżającego incydentu było podjęcie skrywanego dotąd problemu, którym jest agresja. Problematyką przemocy w szkole zajmuje się dzisiaj wielu prawników, socjologów wychowania, psychologów czy szkolnych pedagogów. Wobec tak negatywnego i nasilającego się zjawiska, na wielu płaszczyznach próbuje poszukiwać się takich środków zaradczych, które odpowiadałyby współczesnemu modelowi edukacyjnemu.

Agresja wśród dzieci i młodzieży szkolnej nie jest zjawiskiem nowym. Istnieje od momentu, kiedy państwo ustawowo wprowadziło nauczanie do szkół. Jednak w ostatniej dekadzie, w polskiej szkole, zjawisko agresji przybrało na sile. W tej sytuacji istnieje potrzeba wypracowania jak najbardziej skutecznych środków zapobiegawczych, które pomogłyby ograniczyć i poddać jakiejś kontroli zjawisko agresji.

Agresja - według definicji W. Szewczuka - to „(…) wszelkie działanie (fizyczne lub słowne), którego celem jest wyrządzenie krzywdy fizycznej lub psychicznej - rzeczywistej lub symbolicznej - jakiejś osobie lub czemuś, co ją zastępuje”. Podobnie zjawisko agresji ujmuje znany polski pedagog W. Okoń. Według niego, agresja to „(…) zachowanie ukierunkowane na wyrządzenie krzywdy innym osobom, którego nie można usprawiedliwić ze społecznego punktu widzenia”. Jak najbardziej poprawnie zjawisko agresji rozumieli także badani respondenci. Jedna z dziewcząt (skończone liceum ogólnokształcące) pisze: „Agresja to wyładowanie negatywnych emocji, spowodowanych najczęściej frustracją. Skutek takiej agresji jest destrukcyjny dla samego agresora jak i dla osób, którym agresor wyrządza krzywdę”. Cechą charakterystyczną zjawiska agresji jest najczęściej brak równowagi sił.

Najczęściej przez agresję uczeń pragnie rozładować nagromadzone lęki, napięcia, ukryć własną słabość i udowodnić samemu sobie, że jest mocny. W środowisku szkolnym objawy agresji ze strony pojedynczych uczniów mogą być także symptomem poszukiwania akceptacji grupy. Na co dzień widzimy, że w sytuacjach złości lub bezradności inaczej reagują dzieci, inaczej nastolatki czy osoby dorosłe. Dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej nie ma jeszcze wyrobionych wielu wzorców zachowań, które pozwoliłyby mu kontrolować jego nieprzemyślane zachowanie. Dlatego reaguje spontanicznie i najprościej jak potrafi: kopie, pluje, krzyczy, niszczy przedmioty (np. rozrywa zeszyt). Natomiast ludzie dorośli mają więcej możliwości kontroli zachowań agresywnych, które z jednej strony rozładowują ich lęk, a z drugiej nie szkodzą otoczeniu. I tak - na przykład - mogą, poprzez różne techniki zniwelować sytuację stresową, znaleźć absorbujące zajęcie, ostatecznie mogą się wyżalić bliskiej osobie, wykrzyczeć w samotności lub popłakać. Rozumując w tym duchu, rodzice najczęściej nakazują swoim dzieciom tłumić przejawy agresji, gdyż uważają takie zachowania za niezgodne z ogólnie przyjętymi normami społecznymi. Tymczasem te same dzieci rzeczywiście uczą się tłumić negatywne emocje w domu, ale jednocześnie dają im upust w środowisku szkolnym w postaci silnego wyładowania agresji.

U nastolatków agresja bywa wyrażana w sposób fizyczny lub słowny. Na agresję fizyczną mogą się składać takie zachowania, jak uderzenie, podstawianie nogi, przeszkadzanie, niszczenie lub dewastacja rzeczy, sadyzm, akty przemocy z zabójstwami włącznie. Natomiast agresja słowna może polegać na grożeniu, straszeniu przykrymi konsekwencjami, zabranianiu uczestnictwa w pewnych formach spędzania wolnego czasu, podawaniu fałszywych informacji w celu wprowadzenia w błąd, wyśmiewaniu, plotkowaniu, obmawianiu. Skutkiem agresji fizycznej lub słownej jest wzbudzenie w drugim człowieku lęku, zagrożenia, poczucia niższości, przede wszystkim zaś poniżanie godności osobistej człowieka będącego przedmiotem agresji.

Ze statystyk szkolnych wynika, że rozmiary agresji u dzieci i młodzieży szkolnej stale rosną. Najczęstszą formą agresji w szkole podstawowej są: zniszczenie rzeczy materialnej należącej do ofiary agresji, zaplanowana przez agresora bójka, pobicie słabszego ucznia w celu okazania przewagi fizycznej czy napastliwość słowna z wulgaryzmami włącznie. Uczniowie gimnazjów lub szkół średnich również w sposób agresywny odnoszą się do nauczycieli: przezywają, wyśmiewają, grożą im pobiciem, przejawiają agresję różnymi gestami lub planują zemstę (np. za słabe oceny).

Jeden z uczniów (V klasa technikum budowlanego) następująco ujmuje problem agresji:

„W mojej szkole często widziałem różne rodzaje agresji, np., uczniowie krzyczą, odzywają się do siebie złośliwie, mocują się z innymi uczniami. Tak naprawdę jednak, agresja w moim wieku wychodzi na jaw dopiero, kiedy uczniowie opuszczają szkołę. Po wypiciu pewnej ilości alkoholu rozpoczynają się bójki i to z byle jakich powodów”.

Wielu pedagogów mających trudności wychowawcze z uczniami zadaje sobie pytanie, skąd w tych uczniach tyle agresji. Odpowiedź nie wydaje się być prosta. Jest ona wypadkową czynników biologicznych i społecznych. W związku z tym należy zauważyć, że agresja narasta poprzez zjawiska patologiczne, dotykające społeczeństwo polskie w okresie transformacji ustrojowej. Kiedy pochylamy się nad problemem agresji w szkole wypada wziąć pod uwagę: dom rodzinny ucznia, szkołę, do której uczęszcza, grupę rówieśniczą, w której najczęściej przebywa, media elektroniczne, z których systematycznie korzysta. Jak widać, przyczyny agresji są bardzo złożone. Zaliczyć do nich można pewne cechy osobowościowe, które uczeń dziedziczy po rodzicach, a które sprawiają, że młody człowiek zachowuje się agresywnie, podobnie jak jego rodzice w domu. Jedna z uczennic III klasy liceum pisze: „Wydaje mi się, że źródło agresji bierze się z wychowania domowego. To w domu rodzinnym młody człowiek wzrasta, doświadczając agresji. A przecież wiadomo, że agresja najczęściej rodzi agresję”.

W każdej rodzinie dzieci najczęściej uczą się zachowań agresywnych przez naśladownictwo. Ojciec lub matka mogą być tutaj po prostu „negatywnymi modelami” postępowania, od których dzieci przejmują zachowania agresywne. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z tzw. „zarażeniem się” agresywnym zachowaniem. Negatywnym wzorem dla dziecka mogą być także inne znaczące dla niego osoby: nauczyciel, babcia lub dziadek, kolega z klasy.

Zachowania agresywne są następstwem stanu, który określamy frustracją. Dochodzi do niego wówczas, gdy uczeń, dążąc do zaspokojenia jakiejś potrzeby, napotyka na przeszkodę uniemożliwiającą jej osiągnięcie. Na przykład, rodzice wymagają od własnego, mało zdolnego dziecka bardzo dobrych ocen w szkole. Już w punkcie wyjścia osiągnięcie takich ocen przez dziecko mało zdolne wydaje się być niemożliwe. Powstaje naturalna przeszkoda. A przecież bariera ta - ze względu na jej abstrakcyjny charakter (szkolne oceny) - nie jest możliwa do zaatakowania, osoba ta poszukuje innego obiektu do wyładowania złości. W ten sposób nagromadzone przeszkody wywołują u dziecka agresywne reakcje, które zostają skierowane na wybrane osoby lub rzeczy, przybierając postać ataku słownego lub fizycznego.

Agresji w szkole mogą także sprzyjać różne czynniki organizacyjne: zbyt wielka liczba uczniów w klasie, zbyt dużo czasu spędzanego w murach szkolnych, ciągłe ukierunkowanie dzieci i młodzieży na naukę przy jednoczesnym ograniczeniu ruchu; jak również czynniki psychologiczne: brak dobrego kontaktu nauczyciela z uczniami, agresja ze strony nauczyciela.

Jak pokazują dotychczasowe badania empiryczne, na zachowania agresywne w szkole silny wpływ wywierają wszelkiego rodzaju mass media. Sceny przemocy w programach telewizyjnych czy grach komputerowych działają jak bomba z opóźnionym zapłonem. Znaczna część znawców problematyki środków masowego przekazu jest zdania, że przy zbyt częstym oglądaniu programów telewizyjnych o tematyce związanej z przemocą może dochodzić do stopniowego przejmowania takich zachowań. W życiu 14 - latka, który zbyt często ogląda w telewizji programy pełne agresji, przestępstw czy erotyki, może dojść do podobnych zachowań kilka lat później. Stąd też kij baseballowy stał się niemalże symbolem pokolenia nastoletnich agresorów.

Jedna z badanych studentek pierwszego roku (Uniwersytet Gdański) następująco ujmuje przyczynę agresji: „Agresja w szkole ma swoje źródło w fakcie, że człowiek zwraca się ku sobie, stawiając na pierwszym miejscu swoje potrzeby. Jest chodzącym po ziemi egoistą…

Inną przyczyną są mass media, które kreują dzisiaj nowy styl życia. Sprawia to, że wszystko co stare, praktycznie nie liczy się. Natomiast podąża się za tym, co jest na topie. Ludzie dojrzali i krytyczni z pewnością zauważą, że mass media manipulują młodymi. Sugerują im, jak należy żyć, w co się ubrać, jakie napoje spożywać, gdzie dobrze się zabawić i zjeść.

I to w życiu skutkuje. Młodzi uczą się właśnie takiego stylu życia, nie myśląc o konsekwencjach. Zachowują się tak, jak uczą tego media, bo taki styl jest modny, bo można być trendy, bo innym się imponuje.

Jeszcze niedawno sądzono, iż najlepszym sposobem na uwolnienie energii, jest rozładowanie jej w formie różnorodnych zajęć lub ćwiczeń fizycznych. I rzeczywiście, u znacznej części młodzieży następował spadek napięcia fizjologicznego. W praktyce jednak widać, że nie musi być tak zawsze. Wielu nastolatków uprawiających różne dyscypliny sportu po wyjściu na ulicę „trenuje” dalej, tyle że w sposób bardzo brutalny.

Odmiennym sposobem rozwiązania problemu agresywności dzieci i młodzieży szkolnej wydaje się być stosowanie kar odpowiednich do przewinienia. Jednakże doświadczenie pokazuje coś innego. Dzieci stosunkowo często karane przez rodziców potrafią wobec nich zachowywać się poprawnie. Gdy jednak znajdują się poza zasięgiem ich kontroli, działają z podwójną agresją. Liczne grono pedagogów proponuje, by wobec tego rodzice lub nauczyciele zastąpili kary tzw. konsekwencjami. W tym wypadku dziecko z góry wie, że za przekroczenie pewnych zasad, czekają go stosowne konsekwencje w postaci kary. Jest to swego rodzaju umowa lub kontrakt pomiędzy wychowawcą i wychowankiem. Pedagodzy zgodnie podkreślają: aby umowa funkcjonowała w praktyce, musi być konsekwentnie stosowana przez wychowawców, czyli należy wyznawać zasadę: „Bądź czuły jak matka i twardy jak diament”.

W środowisku szkolnym każdy nauczyciel powinien zadbać o nawiązanie właściwych relacji z uczniami, opartych na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Ważne miejsce zajmuje też integracja klasy. Dobre efekty przynosi zwykle wspólne przygotowanie jakiegoś przedstawienia, czy dobrze zaplanowana wycieczka. W sytuacji, w której uczeń sprawia szczególne kłopoty dyscyplinarne, należy spotkać się z nim poza czasem lekcji (np. na przerwie) w celu poznania przyczyny agresywnego zachowania. Jeżeli problem agresji dotyka znacznej części osób w poszczególnych klasach, warto dla tych klas zaplanować spotkania profilaktyczne. Innym sposobem mogą okazać się tzw. „interwencje psychologiczne”.

Znaczny procent zachowań agresywnych wynika z braku umiejętności właściwej współpracy jednych dzieci z innymi. Stąd należy uczyć postaw prospołecznych, umiejętności otwierania się i współdziałania z kolegami. Ponieważ znaczna część zachowań agresywnych bierze się z przemocy prezentowanej w mediach, dlatego należy kształtować u dzieci i młodzieży zdolność selektywnego podejścia do programów telewizyjnych i gier komputerowych.

Szkoła nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce powinna być miejscem wzajemnego poszanowania spotykających się w niej osób. Ponieważ jednak w czasie ostatniej dekady zjawisko zaniku dobrych obyczajów uczniowskich osiągnęło w zbyt wielu szkołach niepokojący zasięg, dlatego należałoby pomyśleć o prawnym wzmocnieniu pozycji nauczyciela w polskiej oświacie, przy jednoczesnym poszanowaniu praw, które mają z natury przysługiwać uczniom. Uczeń początku XXI wieku musi pamiętać, że oprócz praw, których nikt nie zamierza mu odbierać, ma także obowiązki, które powinien respektować na terenie szkoły!

Elżbieta Załęgowska

Maszewo Duże

09-400 Płock

http://www.literka.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=21630



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20 kluczy do świadomej kreacji rzeczywistościid!358
anonim Piesn o Rolandzie id 358 Nieznany (2)
plik (358)
Chmiel Nik red Psychologia pracy i organizacji str 333 358 rozdz 13
odp 323-358
358
piosenki franciszkanskie id 358 Nieznany
358 359
358
358
MPLP 358;359 08.11.20.11.2012
358
358 i 359, Uczelnia, Administracja publiczna, Jan Boć 'Administracja publiczna'
358
Dziennik Ustaw z 1997 r. poz. 358, szkolenia, WOPR, ratownictwo wodne,
358
20030902200211id$358 Nieznany
358
358

więcej podobnych podstron