631


BEZSENSOWNA MIESZANINA

BY LY^^

Piękny słoneczny dzień w Sailuune

Filia: Xellos ty przebrzydły hakerze! Włamałeś mi się do kompa!

Xellos: wybacz! LON kazała mi wprowadzić poprawki do twojego opowiadania a ciebie nie było

Filia: to czemu zmieniłeś mi tapetę?

Xellos: bo ładnie na niej wyglądasz kochanie ^^

Filia: nie jestem twoim kochaniem, idioto!

Lina: Filia! Oderwij się na moment od roboty i chodź na plażę!

Filia: a kto idzie?

Lina: kilku przyjaciół

Filia: to idę. Xellos ty z nami, bo samego cię tutaj nie zostawię

Xellos: dzięki za zaufanie, kochanie

Filia: nie jestem twoim kochaniem!!!

Amelia: szybciej!

Xellos: gdzie ci tak spieszno?^^

Amelia: muszę zobaczyć pana Zelgadisa w samych slipkach!

Wyszła

Lina:--' o czym ona myśli? W tym wieku? Filia chodź się przebrać!

Xellos: mogę iść z wami? ^^

ŁUP!!!

Lina & Filia: zboczeniec...

Lina: zaraz! Ja nie mam stroju!

Filia: o kurczę ja też nie! Znam fajny sklep!

Xellos: zaczekajcie!!!

*

W sklepie

Lina: o Sylpheel! Ty też tu jesteś?

Sylpheel: tak. Przyjechałam trochę się poopalać

Filia: Lina, jaki kolor bierzesz? Ja chyba różowy

Lina: czerwony naturalnie

Sylpheel: witam. My się jeszcze nie znamy. Kim pani jest?

Filia: jestem złotym smokiem. Byłą kapłanką. Filia Ul Copt

Sylpheel: kapłanka i lekarka Sylpheel Niels Rada

Xellos: Filio kochanie, pomożesz mi?^^

Filia: a ten znowu swoje! Czego chcesz?

Sylpheel: dzień dobry panie Xellos

Xellos: oo! Cześć Sylpheel! Kochanie... gdybyś mi pomogła szorty wybrać...^^

All: ty idziesz się opalać??!!

Xellos: a nie mogę? To co, kochanie? ^^

Ly stając w drzwiach: ja ci pomogę ( Ly- siostra Xellosa. Moja własna postać. Blond włosy krótkie jak u

kapłana. Jasnoniebieskie oczka wiecznie przymrużone i piersi oczywiście. Jest eee... niebiańskim smokiem

chaosu * rumieniec wstydu autorki* ostatnio choruję na brak dobrych pomysłów)

Xellos: dzięki siostrzyczko!^^

Ly: tu obok jest sklep z takimi ciuszkami. Chodź!

Lina: biorę czerwony!

Filia: ja różowy!

Sylpheel: a ja ten ciemnozielony. Zobaczymy, co u pana Xellosa?

*

W sąsiednim sklepie

Xellos: Vegeta?

Vegi: co ty tu robisz fioletowy pedale?

Ly trzymając ciemnofioletowe szorty: przymierz!

Weszły Lina, Filia i Sylpheel. Kapłan wyszedł do przymierzalni

Filia: co mu wybrałaś?

Ly: takie fioletowe

Lina: ciekawe jak wygląda bez ubrania... nie umiem sobie wyobrazić tego widoku. Filia... widziałaś go już bez

Niczego?

Xell: ja tu wszystko słyszę!

GLEBA!

Filia: to pokaż się!

Xell wychodząc z garderoby: i jak?^^

Dziewczyny szczęki na ziemi i ślinotok

Filia: o ch...cholera!

Lina: suuuuuper!

Sylpheel: O___O

Zaczerwieniły się. Syl uciekła na zewnątrz

Ly: może być. Przebierz się z powrotem. A wam co się stało?

Lina: kap! Kap!

Filia: kapu! Kapu!

Ly:???

Filia: jaki on pięęęękny!

Głos Xellosa: nie obgadywać mnie tu!

GLEBA!

Lina i Filia zaczerwienione idą na plażę.

Vegi: co one w nim widzą?

Ly: nie dość, że przystojny to jeszcze silny i inteligentny. Nie to, co ty

Vegi: o żesz ty!

Xell: dzięki za poparcie siostruniu ^^

Bulma wchodząc: Vegeta! Chodź już!

Xellos: dzień dobry pani Bulmo ^^

Bulma: hi hi hi cześć Xelluś hi hi hi

Vegi: ja go zara zabiję!

Ly: Xellos, bo powiem Filii że ją zdradzasz!

Xellos: co?... nie! Już idę, tylko nic jej nie mów!

*

Na plaży

Filia: żeby on zawsze tak wyglądał...

Lina: szczęściara z ciebie

Filia: co masz na myśli?

Lina: mieć takiego przystojniaka za narzeczonego...

Filia: ale on nie jest moim narzeczonym!

*

W domu Filii

Zel: niech to szlag! Czemu musiałem się przebrać?

Ame: a chciał pan po plaży chodzić w ubraniu?

Zel: nie, ale ty wiesz jak ja wyglądam!

Ame zaczerwieniona: niech pan przestanie! Jest pan przecież taki przystojny!

Zel:????

Valgaav: no chodźcie już! Reszta już na nas czeka!

Gorry: po co ten pośpiech?

Zel: biegnie do Ly

Val rumieniąc się: o co wy mnie posądzacie...

*

Lina do siebie: nie patrzeć na Xellosa, nie patrzeć na Xellosa, nie patrzeć...

Sylpheel do siebie: kochasz Gorry'ego, kochasz Gorry'ego, kochasz Gorry'ego, kochasz...

Ly do siebie: to tylko twój brat, to tylko twój brat, to tylko twój brat, to tylko...

Filia do siebie: jeszcze ci się nie oświadczył, jeszcze ci się nie oświadczył, jeszcze ci się nie oświadczył,

jeszcze...

Xellos: czemu tak siedzicie do mnie tyłem?^^

Lina krzycząc: nie patrzę na Xellosa!!!

Sylpheel krzycząc: kocham Gorry'ego!!!

Ly krzycząc: To tylko mój brat!!!

Filia: jeszcze mi się nie oświadczył!!!

Xell: O_____O * szok *

Dziewczyny: ops!

Val: co im jest Xellos?

Gorry: gapią się na ciebie jak na jakieś cudo

Ame: gu... gu... gu...

Zel: jaki zwierzęcy wzrok...

Xellos: nigdy nie zrozumiem kobiet

Gorry: mnie się wydaje że po prostu się im spodobałeś

ŁUP!

Dziewczyny: ZAMKNIJ SIĘ GORRY!

Xellos z otwartymi oczami: Filia...

Filia: gulp... otwiera oczy... nieeee! Czego chcesz?!

Xell zbliżając się: kochanie...

Filia: nie patrz się tak na mnie! O nie... mięknę...

Xell: pójdziesz dzisiaj na kolację ze mną?

Filia rozpaczliwie: zamknij te ślepia!

Xell jeszcze szerzej otwiera oczka: pójdziesz?

Filia: gulp... n... nie mogę wytrzymać... no dobra!!!

Xell już normalnie: mam świadków! Postanowione!

Filia: oż ty wredny potworze!

Lina: hje hje! Za miękka jesteś!

Filia: ciekawe, czy ty byś wytrzymała

Xellos: dowiemy się tego kiedy indziej. Teraz chodźmy popływać

Filia: ja nie idę bo mnie będziesz podtapiał

Xellos: napraaaaawdę?

Filia: nie otwieraj! Nie! Nie!

Xellos: no chodź ^^ kochanie...

Filia: yyyy...

Xellos: bo cię zabiorę siłą!

Filia: niby jak?

Xellos biorąc ją na ręce: a tak!^^

Amelia: ona to ma szczęście

Valgaav do Ly: idziesz?

Ly: no nie wiem...

Val także biorąc ją na ręce: teraz nie masz wyboru^^

Ly: hej! To naruszenie nietykalności!

Val: jak nie będziesz cicho to cię pocałuję słonko

Ly: słonko?!! Nie pozwalam ci tak mówić!

Val: sama tego chciałaś >cmooook<

Ly: oż ty! Fireba..!!!

Val: bo zrobię to jeszcze raz!

Ly: grrrr

Vegeta: suń się płaska decho!

Lina: oż ty! Zaraz posmakujesz dragon slave'a!

Vegeta: a ty kamehamehy!

Lina: nie pokonasz mnie czymś takim, kiedy jestem wściekła!

Vegi: zobaczymy słabeuszu! Ka...

Lina: Moc brzasku i zmroku pochowana w purpurowej krwi strumieniu...

Vegi: me-ha...

Lina: Naznaczone upływem czasu, wzywam was!

Niech przeciwnik zostanie zniszczony przy pomocy magii, którą posiadamy!

Zel: w nogi!

Lina: DRAGON SLAVE!

Vegi: me... haaaaa!

*

Później

Bulma bandażując głowę Vegety: ech ty...

Lina: ze wściekłą kobietą nie wygrasz

Vegi: zamknij się rudzielcu!

Lina: wrrr! Fireball!

Goku cicho: jest gorsza od freezera i cella razem wziętych

Lina z morderczym błyskiem w oku: coś mówiłeś?

Goku: eee... nie!

Xellos: Lina pomóż mi!

Lina: w czym?

Xellos: Filia się zakochała!

Lina: TO CZYM TY SIĘ DO CHOLERY MARTWISZ?!

Xellos: ale nie we mnie!

Lina: a w kim?

Xellos: w jakimś elfie

Lina: w elfie? Nie cierpię elfów! Zabiję!

Filia nadchodząc: zobacz, kogo poznałam ^^

Lina: aaaaaa! Kori!

Kori: ups! Lina...

Lina: fireball! Fireball! Fireball!

Filia: on mnie chciał zaprosić na kolację...

Xellos rozpaczliwie: zgodziłaś się?

Filia ze zdziwieniem: przecież jestem umówiona z tobą...

Xellos: uff.... co za ulga. Chodź kochanie, widziałem tutaj herbaciarnię

Lina: dziwna z nich para

Gorry: Lina! Tu są zawody w jedzeniu!

Goku, Vegeta, Lina: w jedzeniu?!!!! Idziemy!!!!

Lina: ha! Wygram! Jaka jest nagroda? Z resztą, nieważne. Wreszcie się najem. Zaraz.... 10 monet wpisowego...

mam! Chodź Gorry!

Goku do Vegety: he he... nie wie jaki mamy apetyt

*

Tymczasem

Xellos: musiałaś ją rozwalać?

Filia zaczerwieniona: nie mieli Liptona wkurzyłam się

Xellos: to w tobie lubię^^

Filia jeszcze bardziej czerwona: cicho bądź!

Xellos: wiesz... ostatnio włożyłem do twojej spiżarni 2500 pudełek herbaty...

Filia: jak się tam dostałeś?!! Przecież jest na hasło!

Xellos: sore wa himitsu desu ^^

Filia: grrrrr! Ty wstrętny hakerze!

Xellos: nie złość się kochanie. To źle wpływa na samopoczucie... a teraz wracajmy do domu ^^

*

Ly: Valgaav!!!!!

Val: tak?

Ly: co ty wyprawiasz?!

Val: robię ci eeeee... sztuczne oddychanie?

Ly: a nie co innego?

Val: przecież się prawie utopiłaś!

Ly: przez ciebie! Wciągnąłeś mnie do wody!

*

Amelia: panie Zelgadisie czy to nie Ly i Val?

Zel: rajuuu! Co oni robią?!

Ame: c-całują się?

Zel: to wygląda raczej na usta-usta

Ame: no to im nie przeszkadzajmy...

*

Spiker: zawodnicy! Do stołów!

Lina: wreszcie

Gorry: ile jedzenia!

Spiker: oto: Lina Inverse, Gorry Gabriev, Son Goku, Vegeta,

Naga the White Serpent!

Lina: Naga?

Naga: Lina?

Gorry: znacie się?

Lina: to stara przyjaciółka

Naga: i rywalka

Lina: a ty znowu swoje...

Naga: też przyszłaś na tanią wyżerkę?

Lina: pewnie

Spiker: Start!!! Macie pół godziny! Ten, kto zje więcej lub skończy najszybciej,

wygrywa!

Po kwadransie

Lina: skończyłam!

Gorry: skończyłem!

Naga: też kończę

Vegeta et Goku: a my dopiero w połowie buuuuu!

Spiker: oto zwyciężczyni! Lina Inverse! Wygrywa pani....

darmowe obiady dla dwóch osób przez tydzień!!!

Gorry et Lina: JUHUUUUUUUUUU!

Lina: ale ja ciągle jestem głodna...

GLEBA GLEB!

Vegeta: to niemożliwe!

*

Ly: cholera, co za przystojniak!

Val: mówisz o Son Gohanie?

Ly: jeeeeeeeeeej! Ciekawe czy jest wolny

Val: nie rób mi tego Ly! Przecież jesteś moją dziewczyną!

Ly: pierwsze słyszę

Gohan: ej! Blondyna! Masz wolny wieczór?

Ly: mam, bo co?

Gohan: a >yp!< zabawimy się? >yp!<

Val: napity jakiś..

Ly: wrrr! Fireball!!!

Val: czyli jednak zostajesz ze mną?

Ly: o czym ty tu fandzolisz?

Val: pójdziesz ze mną na kolację?

Ly: marzy ci się!

Val: już ja cię przekonam

Ly: niby jak?

Val: pocałuję cię ^^

Ly: nie zrobisz tego!

Val pochylając się: chcesz się przekonać?

Ly: nie! Dobra pójdę!

Val: i tak ma być ^^

Ly: szantażysta...

*

Xellos: herbata się skończyła

Filia: otwórz barek

*

Brolly: ej ty tam! Płaska wiewióra! Dawaj groszaki, bo na browar brakuje!

Lina: a idź ty głupia kupo mięsa!

Vegi: no to Lina ma przerąbane

Brolly: chcesz walczyć?

Lina: chętnie! Fireball!

Brolly: i to wszystko?

Lina: dragon slave!

Brolly: hje hje!

Lina: co jest? Dobra.. teraz na serio

Brolly: iaaaaa! Ka me ha me ha!

Lina: phi! Bariera

Brolly: wstrętna mucha

Goku: Lina nie ma szans

Naga: myślisz? Jak dalej będzie ją denerwował to Lina użyje Giga Slave'a.

A jak się pomyli to wszystko zniknie

Vegi: na pewno nie jest aż tak silna

Lina: Panie nocnych koszmarów...

Mieczu zimnej czarnej pustki...

Uwolnij się z niebiańskich okowów!

Przybądź do mnie i wstąpmy razem na drogę zagłady!

Potęgo zdolna zmiażdżyć nawet dusze bogów!

Gorry: kryć się!

Brolly: phi!

Lina: LAGUNA BLADE!

Cisza

Brolly: brawo, udało ci się mnie zadrapać

Lina: grrr! Gorry podaj mi miecz!

Gorry: ty chyba nie chcesz...

Lina: DAWAJ!

Ly: co ona chce zrobić?

Syl: to Giga Slave!

Zel: w nogi!

Ame: ewakuacja!

Val: bariery ochronne!

Naga: modlić się!

Goku: czego wy się tak boicie?

Zel: jak nie będzie uważała to wszyscy zginiemy!

Lina: Nieprzenikniona ciemność czarniejsza od atramentowo czarnej nocy..

Panie który roztaczasz blask nad Morzem Chaosu!

Niech głupcy co stoją przede mną zostanę porażeni mocą twoją którą i ja władam!

Mieczu wchłoń ciemność i słuchaj moich rozkazów!

Goku: co za moc!

Lina: GIGA SLAVE!

Brolly: aaaachh!

Val: mamy szczęście, że nie użyła całej siły

Vegi: że co?

Ly: to jest dopiero jedna dwudziesta prawdziwej mocy

Goku: O____O

Lina: (szatański uśmiech) teraz cię wykończę! (wzrok mordercy)

Brolly cały we krwi: co za demon! Pierwszy raz w życiu mam cykora!

Lina założyła mu Nelsona ( nie wiem jak na takim cielsku jest to możliwe)

Goku z przerażeniem: oto jedyna osoba, z którą nigdy nie chciałbym się zmierzyć...

Brolly: aaaa! Puść mnie! Aaaaa!

Vegeta: piękny widok! Zemdlał!

Lina: dobra wiara! Lecimy do Filii!

*

W domu Filii

Filia: Xellosku, hje hje, podaj mi tę butelkę kochany...

Xellos: już się robi... yyyy...

Lina: co tu się dzieje?

Xellos: zabrakło nam herbaty, więc wzięliśmy coś mocniejszego...

Lina: ale ja tu widzę 2000 pustych pudełek!

Xellos: dokładnie to 2500

GLEBA!

Zel spoglądając na stos butelek: pięknie, upili się

Gorry: zaczynają tańczyć!

Lina: to może być niezłe! Zel dawaj kamerę a ty rób zdjęcia!

Zel: na co ci to?

Lina: pokażę im to jutro!

Filia: a gdzie ci.. no... Ly i Valgaav

Ame: na wspólnej kolacji

Filia: to znaczy... randka? Buehehehhehehehe

Xellos: hahahahahaha!

Gorry: z czego oni się śmieją?

Lina: po pijaku się tak ma

Xellos: uaaa! Kochanie spać mi się zachciało

Filia: uaaa! Mi też karaluszku... przytul mnie!

Xellos: oka złotko (obejmuje Filię) idziemy spać

Klapnęli na kanapę i zasnęli przytuleni do siebie

Filia: chrrrr

Xellos: chrrr

Lina: mam to nagrane!

Zel: zdjęcia też zrobiłem!

Ame: jesteście pewni, że was nie zabiją?

Lina: coś ty! Pokłócą się wzajemnie

Gorry: ale jestem zmęczony..

Lina: ja też. Idę lulu

*

2 godziny później

Ly: w całym domu ciemno

Val: zapalę świtało w pokoju

Ly: pamiętaj żeby się...

Val: AUĆ!

Ly: ... schylić... - -'

Zapalają światło

Val: o nieba!

Ly: co jest... o cholera!!!

Val: widzisz te butelki? A te pudełka?

Ly: nie mogę w to uwierzyć!

Val: oni razem jednak?

Ly: patrz jak słodko przytuleni

Val: ...

Ly: idziesz spać?

Val: z tobą?

ŁUP!

Ly: co ci chodzi po głowie?

*

Rankiem

Filia: aaale mnie boli głowa.... ?!!!!!!!

Xellos: mhmmmmm....

Filia: XELLOS!!!

Xellos: bosh! Co jest? O, Filia!

Filia: puść mnie! Ale już!

Xellos: o kurczę! Czy my się przypadkiem nie upiliśmy?

Filia: raju! Chyba tak! Patrz na te butelki!

Lina: o! Wreszcie gołąbeczki się obudziły. Chodźcie to coś wam pokażemy

Filia: gołąbeczki? - -

*

W sąsiednim pokoju

Xellos: i jak było na randce siostruniu?

Val: świetnie ^^

Ly: nie odpowiadaj za mnie!

Filia: co chcieliście nam pokazać?

Lina: film, który wczoraj nagraliśmy... o was

Zel i Ame: pfhehehehehehehehehe

Xellos: puśćcie go

Podczas filmu

Ly: buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaahahah!

Val: hehehehhehehehehehehehehehehehehehehehehehe!

Filia:.....

Xellos:....

Filia: "przytul mnie"??!! ja to powiedziałam?!!!!

Xellos: WOW! Patrz, jaką masz zadowoloną minę^^

Ly: braciszku, ale jaja! Tak się upić!

Val: mamo... hehe! Przytul mnie! Hahaha

ŁUP!!!

Filia: zamknij się

Zel: mamy jeszcze zdjęcia!

Xellos: rety! Patrz na to!

Podał jej zdjęcie gdzie Filia pije prosto z butelki

Filia: nieee noooo...

Xellos: o! Wyrzucasz maczugę przez okno!

Filia: ŻE CO?!!!!

Lina: ?

Filia przy oknie: utknęła na drzewie!

Xellos: przyniosę ci ją kotku^^

Przyjaciele widzą jak kapłan wyjmuje maczugę z gałęzi

Xellos: proszę ^^

Filia: dzięki

ŁUP!

Xellos: za co?

Filia: za to "kotku"! masz mówić kochanie

GLEBA!

Xellos: idziecie dzisiaj na plażę?

Lina: plaży już nie ma. Jest ogromny dół z wodą

Zel: Lina się wkurzyła i rzuciła Laguna Blade

Ame: a potem Giga Slave

Xellos i Filia: WHAT?!!!!!!

Lina: to przez tego pacana Brolly'ego! Ale reszta plaży jest!

Gorry: wiecie że dzisiaj wybierają Miss i Mistera stroju kąpielowego?

All: to idziemy!!!

*

Na konkursie

Spiker: rozpoczynamy od prezentacji pań! Oto: Filia Ul Copt,

Amelia Will Tesla Sailuune, Lina Inverse, Luna Inverse...

Lina: Lu.. Lu... Luna?!!!

Luna: hej siostrzyczko!

Spiker: Naga the White Serpent, Umi, Fu, Hikaru, Pan, Videl, Sylpheel Niels Rada,

Martina Xoana Mel Navratilowa, Eris, Zellas Metallium...

All: ?????

Spiker: i Ly Metallium de Guria! A oto panowie: Valgaav, Xellos Metallium,

Zelgadis Graywords, Gorry Gabriev, Ferio, Son Gohan, Zangulus, Vegeta,

Lantis, Red Priest Rezo i Vrumugun! Wszyscy w skąpych strojach kąpielowych!

Drodzy państwo! Zapraszamy do głosowania, a za dwie godziny rozstrzygnięcie!

Koniec pierwszej części!

Ly



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
631
bakterie mlekowe temat1b id 631 Nieznany (2)
bakterie mlekowe temat1a id 631 Nieznany (2)
631
06.90.631, USTAWA
631
631
631
631
631
631 1887 1 PB
631
630 631
631
631

więcej podobnych podstron