Beksińscy - Przez dwa stulecia - genealogia, GENEALOGIA


Przez dwa stulecia

(czyli genealogia rodu Beksińskich  - sanocka linia męska 1814-2005)

0x08 graphic


Dziewięciu lat zabrakło do równych dwustu lat, a więc momentu narodzin Mateusza, protoplasty sanockiej linii rodu. W sumie, mówimy li tylko o męskich potomkach uważanego przez historyków za założyciela późniejszego Sanowagu - czyli po mieczu - ten szacowny ród, który wymarł na artyście malarzu Zdzisławie Beksińskim, przez ponad półtora wieku związany był z Sanokiem. Tu bowiem, w rodzinnym grobowcu na miejscowym cmentarzu, spoczęli również dwaj ostatni Beksińscy: Tomasz i jego ojciec Zdzisław.  

Protoplastą rodu był Mateusz Beksiński, urodzony w 1814 r. w rodzinie chłopskiej w Koprzywnicy w Sandomierskiem, który wraz z Walentym Lipińskim szlachcicem - starszym o rok - poszli się bić w powstaniu listopadowym 1830-1831 r., gdzie otrzymali przydział do dywizji generała Józefa Dwernickiego. Historia dokładnie ustaliła, jaki los spotkał dywizję. Rozbitkowie szukali schronienia w Galicji. W tej swojej peregrynacji znaleźli się oni w lasach sanockich, w okolicach Bykowiec. Tu chronił i przechowywał ich stary leśny, a gdy losy powstania zostały przesądzone, udali się do Lwowa, wstąpili do terminu w zawodzie kotlarskim. Następnie pracowali jako czeladnicy, odbywając starym obyczajem rzemieślniczym wędrówki po różnych warsztatach, a przy tym ciułając grosz do grosza.

W 1845 r. ich nazwiska zostały odnotowane po raz pierwszy w aktach gminy miasta Sanoka, jako przedsiębiorców zajmujących się czyszczeniem miejskich rowów melioracyjnych. Uprzednio, w bliżej nieokreślonych okolicznościach, zakupili kilka hektarów gruntu wraz z zabudowaniami mieszkalnymi i gospodarczymi u zbiegu dzisiejszych ulic: Podgórze i Jagiellońskiej nad potokiem Płowieckim, a następnie założyli tu warsztat kotlarski. Koniunktura na wytwarzane w warsztacie wyroby była dobra. Rozpoczęty na sanocczyźnie przemysł wydobywczy ropy naftowej, powstające gorzelnie i browary, dostarczały zamówień na różnego rodzaju kotły. Warsztat szybko rozwijał się, przybywało chłopców do nauki, rosły dochody z tego przedsięwzięcia. Był to już zaczątek Sanockiej Fabryki Wagonów, przekształconej później w Sanocką Fabrykę Autobusów. Faktycznym twórcą fabryki był w latach osiemdziesiątych XIX wieku Kazimierz Lipiński, syn Honoraty i Walentego.

Mateusz Beksiński prowadził gospodarstwo rolne o czym zaświadcza statystyka miejska. Spis zwierząt z 1879 r. wymienia gospodarstwo rolne położone przy ul. Lwowskiej nr 44 (obecna Jagiellońska) należące do Mateusza Beksińskiego, które posiadało 5 koni, w tym 4 klacze i 1 wałacha oraz 6 krów.

Około 1848 r. obaj przyjaciele Walenty i Mateusz równocześnie pożenili się i wzięli za żony dwie siostry, córki sanockiego mandatariusza Machalskiego. Lipiński młodszą od siebie o 13 lat Honoratę Machalską, zaś Beksiński młodszą jej siostrę Karolinę Machalską.

Podobno młode panny takie zamążpójście uważały za mezalians, ale byli powstańcy przy oświadczynach nie domagali się posagu i ta okoliczność zdecydowała, że zostali przyjęci.  

Zaczęły przychodzić na świat dzieci. Mateuszowi i Karolinie urodził się w 1850 r. syn Władysław, który średnie szkoły ukończył w Tarnowie, a następnie architekturę na Politechnice Lwowskiej. Ożenił się z panną Heleną Zajchowską. Pracował jako inżynier miejski w Nadwórnej w Galicji, gdzie 28 lutego 1887 r. przyszedł na świat jego syn Stanisław Mateusz, a później jeszcze dwie córki: Karolina i Zofia. Jedna wyszła za mąż za Franciszka Orawca; młodzi zamieszkali na stałe w Poroninie koło Zakopanego, druga zaś za S. Wahla, dyrektora Rafinerii Ropy Naftowej we Wróbliku Szlacheckim. Franciszek Orawiec otrzymał za żonę wiano w postaci okazałej kamienicy przy ulicy króla Jana III Sobieskiego nr 10 w Sanoku, którą następnie odsprzedał parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego.

Po śmierci Mateusza w 1886 r. rodzina z Nadwórnej wróciła do Sanoka. Władysław objął stanowisko kierownika wydziału budowlanego w miejscowym magistracie. Tu opracował m. in. dokumentację techniczną na założenie cmentarza komunalnego przy ul. Rymanowskiej oraz domu przedpogrzebowego. Oba projekty zostały zrealizowane i wyróżnione. Projekt techniczny wraz z opisem został wydany drukiem w „Czasopiśmie Technicznym” (1896), jako wzór do naśladowania przy zakładaniu nowych cmentarzy w Galicji. W aktach Sanoka, w dziale budowlanym, można spotkać wiele planów budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej autorstwa Władysława Beksińskigo. Wchodził on także w skład Komitetu Budowy Pomnika Tadeusza Kościuszki, który został odsłonięty na placu św. Jana w Sanoku w 1902 roku. Władysław Beksiński 5 stycznia 1928 r. przeniesiony został w stan spoczynku, czyli na emeryturę. W tym samym dniu na posiedzeniu Rady Miejskiej w Sanoku za całokształt pracy zawodowej i społecznej przyznano mu tytuł Honorowego Obywatela Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka. Zmarł 9 kwietnia 1929 roku w Sanoku, przeżywszy 79 lat.

Stanisław Mateusz Beksiński w roku szkolnym 1904/1905 złożył z odznaczeniem egzamin dojrzałości w Gimnazjum Męskim w Sanoku, a po ukończeniu studiów otrzymał tytuł inżyniera geometry na Politechnice Lwowskiej. Pracował również, jak jego ojciec, w wydziale budowlanym sanockiego magistratu.  Związek małżeński zawarł ze Stanisławą Dworską, z zawodu nauczycielką. Z małżeństwa tego urodził się 24 lutego 1929 r. jedyny syn Zdzisław. Rodzicami chrzestnymi byli: Franciszek Orawiec i Helena Potocka, z domu Dworska. Stanisław Mateusz Beksiński zmarł 20 października 1953 r.

Późniejsza rodzina Beksińskich interesowała się historią rodu oraz miejscowością rodzinną protoplastów. Ustalono, że do drugiej wojny światowej żyła w Koprzywnicy rodzina Beksińskich.

Zdzisław Beksiński w roku szkolnym 1946/1947 ukończył Liceum Matematyczno-Fizyczne im. królowej Zofii w Sanoku, a następnie zgodnie z tradycją rodzinną zapisał się na Politechnikę Krakowską, gdzie ukończył Wydział Architektury, uzyskując tytuł mgr. inż. arch. Przez krótki czas jako inspektor nadzoru pracował na wielkich budowach socjalizmu, a następnie w Sanockiej Fabryce Autobusów, w dziale głównego konstruktora, projektując nadwozia samochodowe oraz znaki graficzne firmy. Z reguły pracował na pół etatu, bo pasją jego była fotografia artystyczna, a później rzeźba, rysunek i malarstwo. Temu ostatniemu poświecił się bez reszty.

30 kwietnia 1951 r. zawarł związek małżeński z Zofią Heleną Stankiewicz. Z małżeństwa tego przyszedł na świat 26 listopada 1958 r. syn Tomasz Syl­wester, który maturę złożył w 1977 r. w Liceum im. Komisji Edukacji Narodowej w Sanoku (dawne im. królowej Zofii), a następnie studiował filologię angielską na Uniwersytecie Śląskim. Wbrew tradycji rodzinnej nie podjął studiów politechnicznych. Był wybitnym tłumaczem, dziennikarzem radiowym, szczególnie upodobał sobie programy muzyczne. Był też autorem felietonów, które pisywał do miesięcznika „Tylko Rock”. W mistrzowski sposób tłumaczył dialogi „Latającego Cyrku Monty Pytona”, filmów o Jamesie Bondzie oraz grozy. Syn znanego malarza był ogarnięty manią samobójczą. Trzykrotnie usiłował popełnić samobójstwo, za czwartym razem stało się! Nie upilnowano go. Do tragedii doszło w wigilię 24 grudnia 1999 r. W numerze styczniowym „Tylko Rock” - 2000 r. ukazał się jego felieton pożegnalny zatytułowany „Fin de Siecle”, w którym rozliczył się z życiem. „Nie pozostaje nic innego niż odejść”, napisał w tekście, pod którym umieścił podpis: „Tomasz Beksiński 1958-1999”. 7 stycznia 2000 r. odbył się pogrzeb w Sanoku, gdzie skremowane szczątki z urną złożono w grobowcu rodzinnym, obok wcześniej zmarłej matki, na cmentarzu przy ul. Rymanowskiej, zaprojektowanym przez pradziadka Władysława Beksińskiego.

21 lutego 2005 r. zamordowany został w bestialski sposób w swoim mieszkaniu w Warszawie na Służewie przy ul. Sonaty 6/314 Zdzisław Beksiński, wybitny artysta polski, rodem z Sanoka. Młodociany morderca zadał mu 17 ran nożem. Mordu, z wyjątkowym okrucieństwem, dokonał na tle rabunkowym. 8 marca 2005 r. doczesne szczątki wielkiego artysty spoczęły w rodzinnym grobowcu w Sanoku obok żony Zofii i syna Tomasza Sylwestra z udziałem licznie zgromadzonych sanoczan, którzy przyszli oddać mu ostatni pokłon.

Tak tragicznie zakończyła się sanocka linia rodu Beksińskich. Dorobek artystyczny Zdzisława Beksińskiego omawiają liczne publikacje książkowe, katalogi wystaw, recenzje i wywiady zamieszczane w fachowych czasopismach. Jego dzieła znajdują się w muzeach oraz licznych galeriach i kolekcjach prywatnych. Największy i najwartościowszy zbiór dzieł artysty posiada Muzeum Historyczne w Sanoku, które nieprzerwanie gromadzi je od 1969 roku.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Oprócz wymienionych 4 grup czynników model rombu uzupełniany jest często przez dwa elementy
genealogia
MODLITWY I SEKRETY DUSZ CZYŚCOWYCH (oczyszczające nasze drzewo genealogiczne i ratujące dusze czyśco
Genealogia antiqua
Scenariusz zajęć Rodzina drzewo genealogiczne
Drzewo genealogiczne
drzewo genealogiczne
DRZEWO GENEALOGICZNE RODZINY WOJTYŁÓW
arkusz genealogiczny
USTAWA CECHU PIEKARSKIEGO W RADOMIU POTWIERDZONA W 1760 ROKU, Drzewo Geneologiczne, Genealogia czyli
Drzewo genealogiczne Karolingów
Drzewo genealogiczne nauki ekonomii
Genealogiaa
Modlitwa Egzorcyzm oczyszczajaca drzewo genealogiczne(1)
NIETZSCHE z genealogii moralnosci
Nietzsche Z genealogii moralnosci
Nietzsche Fragmenty z Genealogii moralnosci, Filozofia, Kaniowski - Etyka, OSF niest

więcej podobnych podstron