Podłączamy zasilanie. W większości obecnie produkowanych radioodtwarzaczy (a także tych starszych) do zasilania radia przeznaczone są 3 kable:
masa zasilania - przeważnie przewód czarny (radia produkcji japońskiej oraz kilka europejskich) lub brązowy (radia niemieckie). Przewód ten zaleca się poprowadzić bezpośrednio do ujemnej klemy akumulatora przewodem (linka) o średnicy minimalnej 1,5 mm. Nie jest zalecane przykręcanie tego przewodu do karoserii pojazdu, gdyż może powodować to niepewne kontaktowanie i niepotrzebne spadki napięcia. Jeżeli odbiór programów radiowych jest zakłócany przez silnik, a zastosowane są filtry na zasilanie (zazwyczaj na +12 V) to najprawdopodobniej źródłem ich jest złe prowadzenie masy.
+12 V podtrzymanie (+12 V battery, permament itp.) - najczęściej żółty przewód, czasem czerwony (znowu Niemcy) a nawet pomarańczowy (Pioneer). Ten przewód powinien być podłączony także bezpośrednio do akumulatora ale do klemy plusa. Ponieważ często radio nie ma pamięci nieulotnej (np. radia Pioneer, Kenwood, Sony) to jeżeli przewód ten zostanie połączony w miejscu gdzie plus jest tylko po włączeniu zapłonu to po każdym wyłączeniu stacyjki będą ginąć zapamiętane stacje radiowe, ustawienia korekcji (Kenwood), czy też radio będzie się zakodowywać. Takie podłączenie gwarantuje uzyskanie właściwej mocy wyjściowej wzmacniacza w radiu (najczęściej z tego złącza zasilane są w nowych radiach końcówki mocy) oraz będzie możliwe otwieranie się radia z zabezpieczeniem typu MASK. Połączenie najlepiej zrealizować kablem (linka) o średnicy minimalnej 1,5 mm.
+ 12 V zasilanie (+12 V power, ACC- accesory) - zazwyczaj czerwony przewód ale to nie jest reguła (producenci "krzak" stosują czasem pomarańczowy) . Producent zaleca podłączenie tego kabelka w miejscu gdzie +12 V pojawia się po włączeniu stacyjki. Rozwiązanie to nie jest najlepsze w przypadku gdy słuchamy muzyki na postoju (zapłon musi być włączony a kluczyki w stacyjce). Ja osobiście preferuję albo połączenie tego kabla z +12 V podtrzymanie albo indywidualne połączenie z klemą dodatnią. Są pewne radia (Kenwood MASK...), które powinny mieć to podłączane za stacyjką. Jeżeli zdecydujemy się na połączenie indywidualne to zastosujmy standardowy kabelek (linka) o średnicy minimalnej 1,5 mm. Żeby było weselej w niektórych radiach jest możliwość ustawienia tzw. logiki zapłonu co powoduje wyłączanie radia po wyłączeniu kluczyka ale da się je uruchomić bez włączania stacyjki. Tylko tu są różne niespodzianki w związku z tym, że nie wiadomo który plus ma znikać. Więcej o tym na stronie o logice zapłonu
Podłączamy głośniki. Ze względu na to, że nowe radia mają zwykle końcówki pracujące w układzie mostkowym (wzmacniacze o mocy przekraczającej 7 W na kanał) nie wolno łączyć żadnego z kabli głośnikowych ze sobą albo też z zasilaniem lub masą. Takie połączenie grozi uszkodzeniem wzmacniacza mocy (a końcówki są drogie np. do przeciętnej Alpine to wydatek ponad 60 zł plus wymiana ponad 20 zł pod warunkiem, że nie jest uszkodzony laminat). Faktem jest, że producent układów obiecuje zabezpieczenie wzmacniacza przed takimi ewentualnościami ale zabezpieczenie działa kilka sekund (do czasu spalenia bezpiecznika lub stopienia ścieżek - prądy nawet kilkadziesiąt amperów). A więc jak ktoś lubi eksperymentować to proszę bardzo. A jeżeli przy okazji spali auto to jego problem. Dlatego nieużywane wyjścia głośnikowe starannie zaizolujmy (obciąć wystający przewodnik i zabezpieczyć rurką termokurczliwą). Co do kabli to warto stosować głośnikowe kable firmowe, które są najczęściej w postaci 2 "sklejonych" przewodów (2 żyłowe). Grubość kabli należy dostosować do mocy przenoszonej. Ponieważ kable głośnikowe są zazwyczaj dłuższe od zasilających to ich średnica też nie powinna być mniejsza od 1,5 mm (pomimo niższej mocy przenoszonej). Przy podłączaniu należy pamiętać o właściwej polaryzacji głośników (plus do plusa, minus do minusa). Niewłaściwe podłączenie spowoduje słabe przenoszenie niskich częstotliwości. Teraz pora na opis poszczególnych kanałów z uwzględnieniem kolorystyki przewodów.
RF - Prawy Przód - kolor najczęściej szary dla przewodu + i szary z czarnym paskiem dla -
LF - Lewy Przód - kolor najczęściej biały (lub brązowy) dla przewodu + i biały (lub brązowy) z czarnym paskiem dla -
LR - Lewy Tył - kolor najczęściej zielony dla + i zielony z czarnym paskiem dla -
RR - Prawy Tył - kolor najczęściej fioletowy dla + i fioletowy z czarnym paskiem dla -
radia niemieckie mają czasem oznaczenia przewodu takie: żyła czerwona +, żyła brązowa - i nie ma zmiany kolorów dla różnych kanałów (za to jest dokładny opis tego na radiu). Czasem zdarzają się radia z pozamienianymi kolorami.
Podłączenia dodatkowe. Jakby kabli podłączanych do radia było mało producenci dodali kilka udogodnień. Czasem jest na to wolne miejsce w ISO ale nie są włożone złącza w kostkę i wyprowadzone kable.
sterowanie anteną automatyczną (power antena) (lub/i dodatkowym wzmacniaczem). Kabelek koloru niebieskiego (japońskie, trochę europejskich), ale czasem inny (np. "krzak" ma... czerwony). Podłączamy to do wejścia w sterowniku anteny (ale nie jako zasilanie anteny automatycznej - grozi to uszkodzeniem radia) lub też złącza sterującego wzmacniaczem mocy (tylko i wyłącznie do tego złącza a nigdy jako zasilanie).
podświetlenie (light lub dimmer) - najczęściej pomarańczowy (Europa) ale czasem fioletowy (np. Roadstar) lub zielony (Gelhard). Pożyteczny bajer, po włączeniu świateł podświetla się przycisk (lub gałka) włączająca radio lub też całe radio. Drugą pożyteczną funkcją jest regulacja podświetlenia radia wraz z regulacją podświetlenia deski samochodu (na pewno działa w Blaupunkcie - sprawdzałem). Ze względu na mały pobór prądu można podłączyć to pod kabelek zasilający najbliższą regulowaną żarówkę na desce rozdzielczej (np. podświetlenie regulatorów nagrzewnicy) ale nie do jej masowego zacisku. Daje to fajny bajer. Wchodzimy do auta gaśnie światło wewnątrz pojazdu. Wkładamy kluczyk do stacyjki, przekręcamy zaświeca się podświetlenie włącznika świateł (VW na pewno), włączamy światłą zaświeca się włącznik radia. No i dodatkowy komfort w postaci regulacji jasności podświetlenia radia (Blaupunkt) wraz z regulacją podświetlenia deski i zegarów. Czasem regulację podświetlenia trzeba uaktywnić w menu ustawień. W niektórych radiach (Blaupunkt) można indywidualnie wybrać kolor i jasność podświetlenia dla dnia i nocy, którego przełączenie aktywowane jest właśnie tym kabelkiem.
tel. mute czyli wyciszenie radia przy korzystaniu z telefonu komórkowego. I prawie tęcza kolorów (Blaupunkt szary lub zielony). Dodatkowo kilka możliwości sterowania: masą, +5V, +12V. W przypadku kilku radioodtwarzaczy można ustawić rodzaj sterowania (np. Philips). Kabelek ten łączymy z odpowiednim złączem instalacji głośnomówiącej lub z odpowiednim złączem w komórce. Można to też wykorzystać jako zdalne wyciszenie (przycisk + odrobina kabelka). Przy korzystaniu z komórki na wyświetlaczu radia pojawia się napis MUTE lub TEL i dźwięk zostaje wyciszony, a czasem jest dodatkowe złącze (w radiu) opisane jako tel. in. (Grundig, starsze Kenwoody , nowsze Blaupunkty) i służy ono do podłączenia wyjścia audio z komórki do radia celem słuchania rozmowy przez głośniki (taka ciekawa instalacja głośnomówiąca).
alarm. Złącze przypominające o zabraniu panela przy opuszczaniu samochodu. Podłącza się do wyłącznika światła wnętrza pojazdu (włącznik jest umieszczony w słupku w pobliżu zawiasów).
power control in. - takie złącze umożliwia załączenie wejścia liniowego w radiu (zazwyczaj gdy radio ma takie wejście i nie ma przycisku Source ale niekoniecznie). Po podaniu +12 V na to złącze radio przełącza się na wejście liniowe. Służy to do podłączenia decka CD do radia nie mającego możliwości sterowania zmieniaczem CD. W modelach, w których brak jest tego złącza a są wejścia liniowe to najprawdopodobniej przełączania dokonujemy przyciskiem Source (po wcześniejszych ustawieniach np. Philips).
złącza danych np. sterowanie wyświetlaczem w Oplu. Tylko niektóre radia.
złącze pilota. Jeżeli producent przewidział dwa styki do podłączenia pilota (np. Philips) to znaczy zazwyczaj, że pilot składa się z kilku przełączników i rezystorów bez elementów aktywnych. Jeżeli natomiast jest tylko jedno (Blaupunkt) wejście to prawdopodobne jest, że jest to wejście danych z czujnika podczerwieni (i jeszcze do niego dochodzą 2 kable zasilające). W pierwszym przypadku łatwo przerobić pilota fabrycznego (Renault, Opel) na współpracującego z radiem
kontrola głośności w zależności od prędkości jazdy. (SCV) Standard w przypadku samochodów Opel z fabrycznym wyświetlaczem do radia i opcja w VW (Gala). Nie wszystkie radia z tego jednak korzystają, poza fabrycznymi chyba tylko Becker, Grundig (wyższe modele) oraz nowsze Blaupunkty. Nie sprawdzałem na razie jaki jest to typ łącza i jaki sygnał jest tam przekazywany. W grę wchodzą dwa: napięciowy (napięcie rośnie wraz z prędkością) i częstotliwościowy. Jeżeli jest to sygnał częstotliwościowy to będzie go można podebrać z elektronicznego licznika prędkości. Na razie nie badałem ale jak mnie najdzie ochota to sprawdzę co tam jest.
różne niespodzianki. czasem można spotkać inne ciekawe sygnały, których przeznaczenie jest co najmniej zagadkowe. W starym modelu Panasonica natknąłem się na kabelki opisane TO FOOT SWITCH a w Clarionie (również zabytek) przewód opisany SEEK. Czyżby jakaś wersja "beta" pilota?
Antena. W zasadzie podłączenie anteny jest sprawą bardzo prostą (chyba, że radio ma możliwość pracy z 2 antenami) i sprowadza się do włożenia wtyku antenowego do odpowiedniego gniazda. Czasem zdarza się, że odbiór radia jest zakłócany przez zapłon i nie pomaga filtr na zasilaniu. Należy wtedy połączyć masę kabla antenowego (przy wtyku) z masą zasilania (w większości przypadków skuteczne) bezpośrednio przy radiu. Niektóre radia miały takie połączenie zrealizowane fabrycznie (stare kieszeniowe Sony). Oczywiście nie wolno ciąć i przedłużać fabrycznych przewodów antenowych gdyż spowoduje to znaczne pogorszenie warunków odbioru. W przypadku konieczności przedłużenia kabla antenowego należy stosować odpowiednie przedłużacze tego samego producenta co antena. Tu jedynie uwaga do posiadaczy VW/Skoda z anteną dachową z wbudowanym wzmacniaczem("ogon jamnika"). Antena ta wymaga zasilania przez przewód antenowy. Jak mamy do czynienia z fabrycznym radiem wszytko to jest spełnione. Jeżeli stosujemy inne radio należy zastosować element umożliwiający zasilanie tej anteny (niektórzy nazywają to separatorem antenowym). Kosztuje to od 10 do 30 zł i wygląda jak metalowa rurka zakończona z jednej strony gniazdem antenowym a z drugiej wtykiem antenowym i kabelkiem, który podłączamy do naszego radia - do kabla sterującego anteną automatyczną.