40.b
M. P. Markowski: Dlaczego filozofowie czytają literaturę
literatura - w książkach analitycznych - jako odstępstwo od normy;
literatura - szczególny sposób użycia języka;
literatura czytana jako 1 ze sposobów użycia języka nie różni się wiele od literatury nieczytanej w ogóle;
filozofowie nie czytają literatury - bo nie mogą (nie pozwala im model filozofii);
s. 217 w chwili, w której filozof zaczyna czytać literaturę, albo on przestaje być filozofem, albo literatura przestaje być literaturą;
jak filozof traktuje powieść jako źródło prawdy, to dezautonomizacja - 1) jego dyskurs traci suwerenność odnajdywania prawdy, 2) literatura przestaje być autoteliczna. Filozof burzy stereotyp literatury jako nauki ścisłej i literatury jako gry estetycznej;
filozofia jako nauka ścisła - wtedy literatura jest mętna, groźna i ulotna (Husserl);
filozofia jako rozjaśnianie egzystencji (Szestow) - literatura to zapis klęski absolutnej pewności i zapis podstawowego doświadczenia, z którego filozof ma zrobić narzędzie krytyki uroszczeń rozumu.
Dlaczego filozofowie czytają literaturę?
bo szukają w niej śladów doświadczenia, zagłuszanego przez mowę Rzymian;
bo chcą odnaleźć inny język;
bo ten odnaleziony język mógłby stać się narzędziem rozbiórki filozofii jako nauki ścisłej;
nie dla samej literatury, nie dla przyjemności;
według Heideggera - kresem lektury poezji jest nie komunikacja a milczenie;
literatura - przejście od języka do wypowiadającego się niewypowiadalnego;
czytanie literatury przez filozofa - ukazuje jałowość jego konstrukcji;
Rorty - poeta - wynalazca języka, uważa, że nie ma sensu rozróżnianie literatury i filozofii, jest kultura postfilozoficzna. Literatura jest filozofowi niezbędna, sprawia, że filozof przestaje być filozofem i przekształca się w analityka kultury;
Heidegger - tylko poezja ma uprzywilejowany dostęp do prawdy Bycia, Rorty - prawda nie objawi się literaturze;
Gilles Deleuze - filozofia powinna poświęcić się tworzeniu pojęć;
tworzeniem pojęć kieruje obraz myśli - czyli myślenie;
racjonalistycznemu obrazowi myśli Deleuze przeciwstawia obraz empirystyczny - 1) pojęcia nie są tylko abstrakcjami, odnoszą się do świata, nie tylko intelekt bierze udział w ich tworzeniu => myślenie filozoficzne wprowadza do filozofii namiętności; 2) Deleuze jest za życiem a przeciwko podmiotowi. Nie ma ujednostkowień. Bo a) szuka się nowego języka dla życia i b) w filozofii chodzi o zdarzenie, które nigdy nie przydarza się podmiotowi, bo podmiot - definiuje się przez tożsamość, niezmienność, powtórzenie. Zdarzenie - przez różnicę; 3) podmiot jest wystawiony na działanie znaków, które nie odsyłają do żadnej transcendencji. Nie ma sensu do odkrycia, a tylko użycie znaków. Skrót: redukcja intelektu na rzecz namiętności, podmiotu na rzecz ujednostkowień i interpretacji na rzecz eksperymentu ze znakami - to elementy niedogmatycznego obrazu myśli;
literatura nie jest sferą autonomiczną;
cel lektury nie tkwi w komentowaniu;
czyta się po to, by używać tekstów w życiu;
tekst - to nie zamknięta struktura językowa, a jest zanurzony w świecie;
celem komentarza - zmazanie różnicy między literaturą i filozofią.