Produkcja podstawowa- koszty bezpośrednie produkcji
materiały/ surowce do produkcji (bezpośrednio produkcyjne)
wynagrodzenia pracowników produkcji (pracowników bezpośrednio produkcyjnych)
narzuty na wynagrodzenia pracowników bezpośrednio produkcyjnych
badania okresowe pracowników bezpośrednio produkcyjnych
obróbka obca detali do wyrobów gotowych
Koszty wydziałowe- pośrednie koszty produkcji
podatek od nieruchomości za halę produkcyjną
amortyzacja maszyn produkcyjnych
materiały pomocnicze
energia i inne media na potrzeby produkcji
Koszty sprzedaży- wyładunku, załadunku, transportu, ubezpieczenia, opakowań wyrobów gotowych, akcyza, tworzona rezerwa na naprawy gwarancyjne, koszty reklamy; pozycje typu „amortyzacja samochodu przedstawiciela handlowego” czy „ paliwo do samochodów sprzedawców”, „szkolenie sprzedawców z technik sprzedaży i obsługi klienta” można dawać w koszty sprzedaży jeśli jednostka tak przyjmie i zapisze w polityce rachunkowości. My umówmy się, że będą to koszty zarządu, ale jeśli ktoś napisze na kolokwium, że są to koszty sprzedaży z dopiskiem np. „jednostka przyjęła w polityce rachunkowości, że taki a taki koszt zalicza do kosztów sprzedaży”, to także jest prawidłową odpowiedzią. Ważne, aby tego typu koszty stanowiły w całości koszty okresu, a nie koszty produktów.
Podobnie ma się sprawa z niektórymi kosztami wydziałowymi- jeśli można je jednoznacznie przyporządkować do konkretnego wyrobu (np. amortyzacja maszyny do produkcji wyrobu „A”), to nie będzie błędem odniesienie ich na konto „produkcja podstawowa”, o ile tak jednostka postanowi i będzie konsekwentnie to podejście stosować. Generalnie koszty wydziałowe, jeśli nie mamy do czynienia z niewykorzystaniem zdolności produkcyjnych, i tak są koniec końców przeksięgowywane na „produkcję podstawową”, czyli przekładają się na wartość wyrobów gotowych. Na marginesie, jeśli jednostka nie wykorzystuje zdolności produkcyjnych (np. może produkować 100 szt. a produkuje faktycznie tylko 70), to proporcjonalnie koszty wydziałowe w części 70% obciążą produkcję podstawową (czyli będą stanowić koszt wytworzenia i przełożą się na wartość wyrobów gotowych w bilansie) a pozostałe 30% będzie kosztem okresu (bezpośrednio na wynik finansowy okresu). Polecam lekturę art. 28. ust. 3 UoR. Ale to będziecie mieć dokładniej na rachunku kosztów, tutaj wspominam tylko, żebyście się nie zdziwili, że w przyszłości niekoniecznie cale koszty wydziałowe będą przenoszone na „produkcję podstawową”.
Jeśli chodzi o zyski i straty nadzwyczajne, to powszechnie przyjmuje się, że odszkodowania otrzymane są zyskami nadzwyczajnymi, a straty poniesione w wyniku zdarzeń nietypowych, losowych- są zaliczane do strat nadzwyczajnych. Od tych pozycji się odchodzi- coraz mniej zdarzeń uznaje się za nadzwyczajne i niezwiązane z ryzykiem działalności jednostki. Przyjmuje się już, że np. jeśli podmiot się ubezpieczył od powodzi, to odszkodowanie od ubezpieczyciela nie jest zyskiem nadzwyczajnym, tylko pozostałym przychodem operacyjnym, ponieważ podmiot liczył się z możliwością wystąpienia jakiegoś zdarzenia. Ale np. jeśli podmiot się nie ubezpieczył od powodzi i zostały zalane magazyny, to wartość zniszczonych zapasów będzie stratą nadzwyczajną. Podobnie wynagrodzenia dla pracowników, którzy nie było w pracy, bo ich prywatne domy zostały zalane- także straty nadzwyczajne za ten czas, kiedy trzeba im zapłacić, a nie są w pracy. Otrzymane przez firmę wypłaty na naprawę szkód np. od państwa, czyli nie z ubezpieczenia, będą z kolei zyskiem nadzwyczajnym. I znowu- klasyfikacja czy zdarzenia nadzwyczajne czy pozostałe operacyjne, nie jest taka oczywista- byleby umieć rozsądnie uzasadnić.