WCZESNA DIAGNOSTYKA DZIECKA
Z DEFICYTEM ROZWOJOWYM
Wstęp
Osoby o nietypowym rozwoju, jednostki trudne w wychowaniu, sprawiające kłopoty spotykamy we wszystkich środowiskach. „Ich liczba wciąż rośnie, stanowiąc swego rodzaju paradoks rozwoju cywilizacji oraz postępu naukowego naszych czasów”. Ludzie różnią się między sobą pod wieloma względami, różne mają predyspozycje ułatwiające i utrudniające życiową samorealizację, rozmaite są też ich rzeczywiste i potencjalne zdolności rozwoju poprzez edukację jako wartość życiową, dającą realne szansę człowiekowi na to, aby godnie zaistnieć w społeczeństwie. „Przyczyny, przejawy i skutki odmienności rozwojowych oraz niepełnej sprawności ludzi są na świecie zróżnicowane m. in. z powodu różnych warunków ekologicznych, cywilizacyjnych, społeczno-ekonomicznych”.
Istnieje konieczność, aby działania pedagogów zmierzały do poprawy sytuacji psychologicznej i społecznej jednostek z różnymi zaburzeniami, odchyleniami od normy, dążąc do zmiany, wyrównania ich szans życiowych bez względu na jednostkowe biologiczne zaburzenia i ograniczenia oraz społeczne utrudnienia.
„Podmiotowe traktowanie rozwoju człowieka podkreśla pedagogiczny optymizm, pozytywne myślenie o szansach rozwoju jednostki, a nastawienie na możliwości realizacyjne każdej osoby jest przesłaniem, prawem i obowiązkiem dostrzeganym w wymiarze jednostkowym i społecznym”.
Potrzeba nam spojrzeć na przyczyny owych niedostosowań, trudności oraz odpowiedzieć na pytanie co ja mogę zrobić? Poruszonych tutaj problemów nie możemy rozwiązywać tylko w aspekcie działań społecznych często bardzo ogólnych. Istnieje konieczność spostrzegania każdej osoby jako jednostki oczekującej od nas pedagogów konkretnej pomocy. Jednakże, aby pomoc była skuteczna musimy podjąć działania bardzo szerokie, wieloaspektowe i długotrwałe. Poznanie środowiska w którym dziecko przyszło na świat, środowiska w którym wzrasta, szczegółowe badania psychologiczne służą postawieniu dobrej diagnozy, ta zaś prowadzi do zastosowania konkretnej terapii.
DOBRA DIAGNOZA NIEZBĘDNĄ UMIEJĘTNOŚCIĄ KAŻDEGO PEDAGOGA.
Termin diagnoza pochodzi od greckiego słowa "diagnosis", co oznacza osądzanie, rozróżnianie. W ujęciu S. Ziemskiego diagnoza jest rozpoznaniem badanego stanu rzeczy, przez zaliczenie go do znanego typu albo gatunku, przez przyczynowe i celowościowe wyjaśnienie tego stanu rzeczy, określenie jego fazy obecnej oraz przewidywanego dalszego rozwoju. W wieloaspektowym procesie diagnozowania szczególną rolę odgrywa diagnoza pedagogiczna, jako podstawa planowania pracy dydaktycznej i rewalidacyjnej oraz całości oddziaływań w zakresie dydaktyki, wychowania i opieki. Diagnoza pedagogiczna polega na poznaniu ucznia, jego możliwości intelektualnych, warunków rodzinnych, a jednocześnie określeniu braków w wiadomościach i umiejętnościach, jak również doszukaniu się przyczyn występowania tych braków. Diagnoza dla pedagoga musi być dynamiczna i rozwojowa, a więc nie powinna być budowana jednorazowo, ale odpowiednio długi okres, w czasie, którego muszą być brane pod uwagę odbywające się czynności rewalidacyjne, te zaś razem z obserwacjami pedagoga uzupełniać diagnozy specjalistyczne.
Diagnoza pedagogiczna jest najczęściej utożsamiana z oceną wyników nauczania poprzez sprawdzenie wiedzy uczniów. Jako narzędzie diagnostyczne stosuje się różnorodne sprawdziany wiadomości szkolnych ucznia, pozwalają one na stwierdzenie, jaki jest zakres trudności w nauce. Nie umożliwiają one natomiast wykrycia wszystkich braków w strukturze wiedzy.
Utożsamienie diagnozy pedagogicznej z oceną wyników nauczania nie jest dobre, nie odpowiada bowiem koncepcji diagnozy dla potrzeb dzieci, a już w ogóle nie można stosować jej jako samodzielnego narzędzia w przypadku dzieci z deficytami rozwojowymi, bowiem nie daje ona dobrych podstaw do planowania postępowania rewalidacyjnego. Możemy zatem stwierdzić, że diagnoza to proces złożony i skomplikowany. Jednakże dobrze przeprowadzona z pewnością odniesie sukces z dalszym rozwoju dziecka.
RODZINA PODSTAWOWYM ŚRODOWISKIEM WYCHOWAWCZYM DZIECKA
Rodzina stanowi naturalne środowisko wychowawcze oddziaływuje na człowieka przez całe życie. Jednak najsilniej obserwujemy jej wpływ we wczesnym dzieciństwie. Powodzenie lub niepowodzenia w społecznym i psychicznym kształtowaniu dziecka w takim samym stopniu zależą od czynników biologicznych jak i funkcjonowania rodziny. Nie bez powodu mówi się, że pierwsze lata dziecka są najważniejsze, że kształtują się wówczas wartości, postawy, stosunek do siebie i innych ludzi, to wszystko co stanowi fundament dla podejmowania w życiu decyzji, wyborów dla losów człowieka.
Rodzina zaspokaja podstawowe biologiczne i psychologiczne potrzeby dziecka. Kształtuje zarazem nowe potrzeby poznawcze, emocjonalne i społeczne. Potrzeby albo inaczej motywy stanowią źródło aktywności człowieka - nie ma aktywności bez potrzeby i nie ma potrzeb, które by nie spowodowały aktywności.
Istnieją dwa rodzaje potrzeb: wrodzone i nabyte.
Potrzeby wrodzone uwarunkowane są biologicznie i powstają w sytuacji braku czegoś, co jest niezbędne dla utrzymania człowieka przy życiu i przetrwania gatunku. Wymienia się tu takie potrzeby jak głód, pragnienie, unikanie bólu, oddychanie czy wypoczynek czy sen.
Potrzeby nabyte powstają w toku życia człowieka i są kształtowane indywidualnie, ale ukształtowane społecznie. Rodzina przekazuje dzieciom określony system wartości i norm społecznych. Kształtuje osobowość dziecka. Rodzice i inni członkowie rodziny stanowią dla dziecka model osobowy i przekazują wzory zachowań w konkretnych sytuacjach dnia codziennego.
„Dziecko chce być kochane i pragnie odwzajemniać to uczucie”. Rodzina, która nie spełnia swoich funkcji wychowawczych jest nazywana rodziną dysfunkcyjną. Życie w takiej rodzinie sprzyja przyjmowaniu przez dzieci patologicznych wzorów przystosowania, wypracowaniu swoich wzorców reagowania na różne sytuacje. „Zaburzenia u dzieci powstałe w związku z wadliwie działającym środowiskiem rodzinnym świadczą o dysfunkcjonalności rodziny”. Dzieci z takich rodzin stwarzają problemy wychowawcze, nie potrafią przysposobić się do nauki w szkole, wykazują trudności. Potrzebują szczególnej troski ze strony pedagogów. Wszak to przecież „rodzina wprowadza dziecko w społeczeństwo , przekazuje normy, wzory zachowań, wartości kultury, zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa „.Jeżeli rodzice nie podjęli właściwych działań wychowawczych cała troska o dalszy rozwój dziecka spoczywa na pedagogach, którzy swoim działaniem mogą przynajmniej częściowo zrekompensować braki. Zachodzi tutaj potrzeba współdziałania pedagoga z instytucjami niosącymi pomoc dzieciom z deficytami rozwojowymi. Jest to działanie wieloczynnościowe i długotrwałe.
WCZESNA POMOC DZIECKU Z DEFICYTEM ROZWOJOWYM
Dla dzieci z deficytami rozwojowymi dobrze i w odpowiednio szybkim czasie postawiona diagnoza pedagogiczna stanowi bardzo ważny czynnik na drodze jego dalszego rozwoju. „Pierwszym etapem wczesnej pomocy powinna być wieloaspektowa diagnoza, która będzie stanowiła podstawę wszelkich działań terapeutycznych i rewalidacyjnych. Do takiej diagnozy potrzebny będzie cały zespół lekarzy specjalistów, , którzy poprzez obserwację wspólnie utworzą dla niego plan terapii”. Wczesna diagnoza umożliwia wczesne rozpoznanie odchyleń od normy, objęcia dzieci intensywną stymulacją i rewalidacją. ”Pierwsza pomoc dziecku niepełnosprawnemu powinna się rozpocząć już na oddziale położniczym”. Diagnoza wówczas nie tylko opisuje cechy zastane, ale i wyjaśnia dynamikę rozwoju danego zaburzenia. Dopiero takie wyjaśnienie pozwala na adekwatne rozpoznanie sytuacji oraz przewidzenie dalszego rozwoju. Powstawanie dobrej diagnozy wymaga zebrania wielu danych. Jednym z aspektów służących postawieniu dobrej diagnozy to dokładne zbadanie za pomocą odpowiednich narzędzi środowiska rodzinnego.
Wszak to rodzina jest naturalnym środowiskiem życia dziecka, w istotny sposób warunkuje jego rozwój fizyczny i psychiczny. Już od poczęcia dziecko staje się członkiem rodziny. Stosunek rodziców do dziecka i ich przeżycia psychiczne wpływają na rozwój fizyczny i psychiczny płodu, przebieg ciąży i poród. Już tutaj w tym etapie życia płodowego możemy dopatrzyć się pierwszych oznak zaniedbania wobec dziecka. Kontakt emocjonalny między matką a dzieckiem sprzyja rozwijaniu się szeregu potrzeb psychicznych. Najważniejszą z nich jest potrzeba bezpieczeństwa, którą zapewnia matka. Jeżeli potrzeba ta nie zostaje zaspokojona możemy doszukiwać się zaburzeń w sferze emocjonalnej dziecka w dalszym jego rozwoju już po narodzinach. Rodzice to pierwsi nauczyciele, to od nich dziecko czerpie najwięcej. Niestety jak wiemy nie każda rodzina potrafi sprostać tymże zadaniom wychowawczym. Problem pogłębia się jeśli na świat przychodzi dziecko niepełnosprawne. Dziecko to w szczególny sposób staje się uzależnione od swojej rodziny, to głównie na rodzicach spoczywa obowiązek wprowadzania dziecka do pełniejszego życia. Jeżeli ta sfera kontaktów rodzinnych z różnych przyczyn źle funkcjonuje dziecko poszkodowane jest w dwójnasób: poprzez swoją niepełnosprawność i zaniedbanie bardzo często związane z porzuceniem. Jak twierdzi D. Łakomy „Niemowlę silnie odczuwa zewnętrzne napięcia, nie pozwalające mu w pełni zaspokoić potrzeby bezpieczeństwa”. Jakże ważny jest kontakt dotykowy dziecka z matką. Rodzice dziecka niepełnosprawnego wycofujący się z takich form czułości jak: pieszczoty, kołysanie, przytulanie pozbawiają dziecko bodźców rozwojowych. „Wczesna pomoc dziecku z upośledzeniem ma na celu jak najwcześniejsze wykrycie, wyeliminowanie lub skorygowanie występujących nieprawidłowości, a także zapobieganie tym zaburzeniom, które można przewidzieć”.
Diagnoza środowiska rodzinnego musi być bardzo dokładna, gdyż może ona dać nam odpowiedź na wiele nurtujących nas pytań dotyczących danego dziecka. W ten program powinna być włączona cała rodzina. To rodzina jako środowisko najbardziej przyjazne dziecku może wnieść w jego życie, w proces rozwoju i rehabilitacji ogromne wartości. Trudno wyobrazić sobie ten proces bez pomocy rodziców. „Przeżywane konflikty i dezorganizacja rodziny nie jest bez znaczenia dla niemowlęcia, które silnie odczuwa zewnętrzne napięcia nie pozwalające mu w pełni zaspokoić potrzeby bezpieczeństwa”. Dziecko pozostawione „samo sobie” nigdy nie osiągnie nawet minimum swoich możliwości w zależności od stopnia upośledzenia. Nawet najlepiej funkcjonujące i wyposażone zakłady dla osób upośledzonych nie zastąpią działań rodziców. Mogą one być wsparciem w działaniach, służyć jako pomoc. Dziecko upośledzone w szczególny sposób odczuwa potrzebę doznania miłości i darzenia nią innych.
ZAKOŃCZENIE
Jak możemy wnioskować dobra diagnoza wychowawcza jest niezbędna dla lepszego rozwoju każdego dziecka w przypadku dziecka zaniedbanego tym bardziej. Każdy pedagog powinien odpowiednio pokierować poszczególnymi etapami badań w czasie stawiania diagnozy. Od tego tak wiele zależy.
Dziecko z deficytami rozwojowymi może rozwijać się na miarę swoich możliwości lecz w przypadku dziecka zaniedbanego rozwój ten jest zagrożony i utrudniony. Dziecko nie ma bowiem wokół siebie ludzi, którzy gotowi są nieść razem z nim ciężar. Wspólne działania psychologa, pedagoga, specjalistów niosących pomoc dziecku są po prostu konieczne. Dziecko pokrzywdzone przez los musi odczuć, że jest kochane i bezpieczne. Im wcześniejsza będzie pomoc tym lepszego będą wyniki działań.
mgr IWONA CZORA
BIBLIOGRAFIA
F. Affolter, Spostrzeganie, rzeczywistość, język; Wydawnictwa szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1997
A.F. Brauner, Postępowanie wychowawcze w upośledzeniu umysłowym, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1997
Z. Dąbrowski Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. I i II, Olsztyn 1994- 1995
J. Doroszewska Pedagogika specjalna, t .I i II. Wrocław 1981
W. Dykcik, Pedagogika specjalna, UAM Poznań 1997
W. Dykcik (red.) Społeczeństwo wobec autonomii osób niepełnosprawnych, Poznań (1996)
K. Dymek-Balcerek „Dziecko w obliczu patologii społecznej dnia codziennego- rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych”, cz. II, Skrypty nr 8, Radom 1998
M.Dziewiecki Odpowiedzialna pomoc wychowawcza, Duszpasterstwo Nauczycieli i Wychowawców
J. Gnitecki Zarys pedagogiki ogólnej, Poznań 1995
J. Grochulska, Granice możliwości edukacyjnych człowieka. Kraków1994
M. Grzegorzewska Pedagogika specjalna. Warszawa 1968
A. Góralski (red.) Metody badań pedagogicznych w zarysie, Warszawa 1994
A. Hulek (red.) Człowiek niepełnosprawny w społeczeństwie, Warszawa 1986
J. Kielin, Rozwój daje radość, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 1999
Kirejczyk Upośledzenie umysłowe - pedagogika, Warszawa 1981
O. Kornas - Bielas (red.) Osoba niepełnosprawna i jej miejsce w społeczeństwie Lublin 1988
Cz. Kosakowski Społeczne przystosowanie dziecka lekko upośledzonego umysłowo,Toruń 1980
Cz. Kosakowski Wielopłaszczyznowość zjawiska odchylenia od normy. „Wychowanie na co dzień" nr 10-11. 1996
R. Kościelak Funkcjonowanie psychospołeczne osób niepełnosprawnych umysłowo, Warszawa 1997
A.M. Kosewscy Osobowościowe wyznaczniki zachowań przestępczych, Warszawa 1990.
S. Kowalik Teoretyczne podstawy diagnostyki osób upośledzonych umysłowo, (w:) Elementy psychologii klinicznej. B. Waligóra (red.). Poznań 1992
S. Kowalik Psychospołeczne podstawy rehabilitacji osób niepełnosprawnych, Warszawa
K. B. Madsen Teoria motywacji, Warszawa 1980.
K. Poznański (red.) Pedagogika specjalna w Polsce. Warszawa 1992
mgr Iwona Czora nauczycie SP 47 w Katowicach
JD.Łakomy, M..Trojańska, Usprawnienie, wychowanie i nauczanie osób z upośledzeniem umysłowym, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2000, str.36
JD.Łakomy, M..Trojańska, Usprawnieni wychowanie i nauczanie osób z upośledzeniem umysłowym, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2000, str.34
JD.Łakomy, M..Trojańska, Usprawnieni wychowanie i nauczanie osób z upośledzeniem umysłowym, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2000, str.34