Przewrot majowy [Wikipedia]
Przewrót majowy (zamach majowy) - zbrojny zamach stanu dokonany w Polsce przez marszałka Józefa Piłsudskiego w dniach 12-15 maja 1926 r.
Pogarszająca się sytuacja polityczna kraju, kolejne upadające rządy, lęk przed ponownym sprawowaniem władzy skompromitowanego rządu "Chjeno-Piasta" sprawiły, że pod koniec 1925 Piłsudski zdecydował się wrócić do czynnego uprawiania polityki. 15 listopada 1925 dworek w Sulejówku zamieszkiwany przez marszałka, odwiedziła grupa oficerów. Oficjalnym powodem wizyty były obchody rocznicy powrotu Piłsudskiego z Magdeburga. Podczas tego spotkania przemówienie wygłosił m.in. generał Gustaw Orlicz-Dreszer, w którym zadeklarował bezwarunkowe poparcie dla przyszłych działań marszałka.
Kolejny kryzys gabinetowy zakończył się tymczasem 20 listopada, kiedy to Aleksander Skrzyński utworzył rząd koalicyjny, w skład którego weszli również członkowie lewicy, m.in. Jędrzej Moraczewski. Gabinet ten przetrwał jednak w kompletnym składzie tylko do kwietnia 1926, po wyjściu z niego członków PPS-u, nie zgadzających się z polityką gospodarczą ministra Jerzego Zdziechowskiego. Piłsudski był coraz bardziej poirytowany kolejnymi zmianami rządów. Postanowił wykorzystać wojsko w celu wywierania nacisku na prezydenta i Sejm. W tym celu, piłsudczyk generał Lucjan Żeligowski, pełniący funkcję ministra spraw wojskowych, powierzył marszałkowi bezpośrednie dowództwo nad kilkoma jednostkami zlokalizowanymi w okolicach Rembertowa, oficjalnie w celu odbycia ćwiczeń.
10 maja 1926 ukonstytuował się nowy rząd, pod przewodnictwem Wincentego Witosa. Wkrótce potem premier w artykule prasowym wezwał Piłsudskiego do wzięcia odpowiedzialności za państwo i powrotu. Marszałek ostro odpowiedział mu na łamach Kuriera Porannego, bardzo nisko oceniając Witosa i jego rząd. Wywiad ten został skonfiskowany, jednocześnie 11 maja w Warszawie pojawiły się doniesienia o jadących w kierunku stolicy oddziałach wojskowych z Pomorza i Wielkopolski. W odpowiedzi Piłsudski zaplanował, iż pojawi się w Warszawie na czele żołnierzy oddanych mu pod dowództwo przez Żeligowskiego. Taka demonstracja miała spowodować ugięcie się rządu.
Rankiem 12 maja 1926 Piłsudski udał się w towarzystwie jedynie swego adiutanta do Warszawy, ażeby spotkać się z prezydentem Wojciechowskim i nakłonić go do zmiany rządu. Nie zastał go jednak, głowa państwa wyjechała do Spały. Powrócił więc marszałek do Rembertowa, gdzie zarządził marsz na Warszawę, rozpoczęty 12 maja o godzinie 13.30. Około godziny 16 siły Piłsudskiego zajęły pozycje przy warszawskich mostach Poniatowskiego i Kierbedzia. Na Moście Poniatowskiego na marszałka oczekiwał już prezydent Wojciechowski. Obaj rozmawiali przez chwilę, prezydent zaproponował Piłsudskiemu powrót na drogę legalną i negocjacje. Propozycja ta została odrzucona. Piłsudski rozkazał zajęcie mostu Kierbedzia, a także wysłał Kazimierza Świtalskiego, aby ten przekonał Związek Zawodowy Kolejarzy o konieczności uniemożliwienia przyjazdu posiłków wojskowych wiernych rządowi do Warszawy. Autorzy propiłsudczykowscy twierdzą także, iż marszałek wydał rozkaz zabraniający swoim żołnierzom rozpoczynania ognia.
Generał Rozwadowski, będący dowódcą obrony stolicy, wystosował ultimatum, w którym zażądał, aby oddziały Piłsudskiego wycofały się do godziny 18.30. Siły rządowe rozpoczęły działania zaczepne jednak wcześniej. Około godziny 19.30 marszałek mógł już pojawić się na Placu Zamkowym, gdzie został owacyjnie przywitany przez tłum warszawiaków. Wieczorem z Piłsudskim spotkał się marszałek Sejmu Maciej Rataj, w celu podjęcia negocjacji. Te jednak nie powiodły się, podobnie jak rozmowy w dniu następnym. 14 maja rozegrały się decydujące walki - oddziały Piłsudskiego zagrażały już Belwederowi. Po krótkich, ale krwawych walkach (379 osób zabitych), przy znacznym poparciu społecznym, lecz wbrew prawu, Piłsudski dokonał zamachu stanu. O godzinie 17.30 rząd podał się do dymisji, a prezydent Wojciechowski złożył swój urząd. Stało się tak pomimo wiadomości o podążających w kierunku stolicy oddziałach wiernych rządowi. Uprawnienia prezydenta trafiły w ręce marszałka Sejmu, Rataja. Ten powołał rząd Kazimierza Bartla, w którym Piłsudski formalnie objął Ministerstwo Spraw Wojskowych i urząd Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, a faktycznie stał się ośrodkiem decyzyjnym władzy w państwie.
31 maja Piłsudski został wybrany na prezydenta RP przez Zgromadzenie Narodowe, jednak godności tej nie przyjął, argumentując to zbyt małymi prerogatywami prezydenta w konstytucji marcowej. W drugim głosowaniu Zgromadzenie Narodowe wybrało na prezydenta protegowanego przez niego Ignacego Mościckiego. Był to triumf Piłsudskiego, bowiem ukonstytuowanie się nowej władzy zalegalizowało przewrót majowy.