praca-licencjacka-b7-4764, Dokumenty(8)


ARTUR SCHOPENHAUER

"SZTYKA PROWADZENIA SPORÓW CZYLI DIALEKTYKA ERYSTYCZNA".

WYDAWNICTWO STERNIK

WARSZAWA 1996

DIALEKTYKA ERYSTYCZNA TO SZTUKA DYSKUTOWAMA W SPÓSÓB, KTÓRY POZWALA ZACHOWAĆ POZORY RACJI, CZYLI WSZELKIMI DOZWOLONYMI I NIEDOZWOLONYMI SPOSOBAMI ( PER FAS ET NEFAS).

­Według Arystotelesa celem głównym jest dyskutowanie obok odnajdywania prawdy.

PODSTAWY KAŻDEJ DIALEKTYKI:

Najpierw trzeba zrozumieć istotę n samej dyskusji, czyli jak ona przebiega i co podczas niej zachodzi.

METODY:

zaaprobował, czyli z subiektywną, względną prawdą; w tym przypadku brak jakichkolwiek związków z

prawdą obiektywną i całość konstrukcji ma charakter względny.

DROGI:

Na drodze bezpośredniej podważamy tezę u jej przyczyn, a na pośredniej - u jej skutków. W bezpośrednim przewalczeniu dowodzimy, że teza jest niesłuszna, a w pośrednim -że słuszna nigdy być nie mogła.­ Możemy wykazać przeciwnikowi, że myli się podając błędne przesłanki, czyli przez negację przesłanki większej lub mniejszej (nego majorem: minorem). Drugi sposób to zaakceptowanie przesłanek i udowodnienie, że dane twierdzenia z nich nie wynikają, podważamy tu zatem sekwencję (nego consequentiam), samą formą wnioskowania.

Na drodze pośredniej wykorzystujemy:

- apopogę, czyli niemożność przeciwstawienia twierdzenia przeciwnego,

Gdy uznajemy słuszność twierdzenia przeciwnika wiążemy je z innym, powszechnie traktowanym jako prawdziwe.

- instancję - przykład przeciwieństwa.

Przykładem jest przewalczenie twierdzenia ogólnego przy pomocy bezpośredniego udowodnienia pojedynczych przypadków, objętych zakresem tego twierdzenia. Gdy wykażemy, te to twierdzenie w tych ­przypadkach nie jest słuszne, to wówczas i ogólna postać zostaje zakwestionowana.

SPOSÓB I:

Polega na uogólnieniu. Rozszerza się argumentację przeciwnika poza założone przez niego naturalne granice, dokonuje się jej bardzo ogólnej interpretacji, przerysowuje i wyjaskrawia, akceptując zarazem w bardzo rozmytym i poszerzonym sensie. Swoją wypowiedź utrzymuje się natomiast w wąskim, określonym znaczeniu.

SPOSÓB II:

Zastosowanie dwuznaczności: (homonimia), aby spożytkować pojęcie, które i tak jest określane tym samym wyrazem.

SPOSÓB III:

zinterpretowanie twierdzenia przeciwnika tak, by zamiast w sensie względnym przedstawił je jako prawdę ogólną i bezwzględną (absolute; lub po prostu nadać mu jedynie inny sens i z tego punktu widzenia je obalać):

SPOSÓB IV:

Przeciwnik ma nie odgadnąć naszego zamiaru, należy skłonić go do przyjęcia przesłanek naszych.

Ewentualnie przedstawiamy sylogizmy składowe, aby zaprezentować przesłanki tych przesłanek. Chcemy, by przeciwnik zaakceptował choć część z nich, aż do momentu, gdy zostanie przyjęte wszystko dla końcowego wniosku.

­SPOSÓB V:

Dowodzenie tezy przez błędne przesłanki, posługując się twierdzeniami obiektywnie niesłusznymi, ale

słusznymi jako argument, odnoszący się do człowieka (ad homimem).

SPOSÓB VI:

Metoda ukrytego przedstawiania tezy, którą chcemy dowieźć jako przesłanki dowodu (petitio pricipii):

­podmieniamy nazwę np.: zamiast "honor" mówimy "dobre imię". ­Kontrowersyjny szczegół przyjmujemy jako generalizację, co jest łatwiejsze do zaakceptowania jeśli 2 rzeczy wynikają odwrotnie (vice versa), wynikają z siebie wzajemnie i 2 -gą można dowieść, postulujemy 2-gą.

Mając dowieść czegoś ogólnego przeprowadzamy przyjęcie każdego szczegółu po kolei.

SPOSÓB VII:

W przypadku dyskusji precyzyjnej i formalistycznej stawiający tezę stosuje metodę zapytań, a następnie odpowiedzi służą mu do udowodnienia prawdziwości własnego twierdzenia.

SPOSÓB VIII:

Spowodować, aby przeciwnik wpadł w złość np.: przy pomocy jaskrawemu, niesprawiedliwemu traktowaniu.

SPOSÓB IX:

Zadawać pytania w innej kolejności, w niezgodzie z porządkiem wnioskowania i wykorzystywać wszelkie możliwe przesunięcia.

SPOSÓB X:

W przypadku umyślnej skłonności przeciwnika do negatywnego odpowiadania w sytuacji, gdy ich potwierdzenie prowadziłoby do udowodnienia naszej tezy, wówczas należy pytać o przeciwieństwo.

SPOSÓB XI:

Przy indukcji, gdy przeciwnik zgadza się z jej składnikami, nie należy uzyskiwać zgody od niego na prawdę ogólną, lecz podać ją później w sposób nie podlegający dyskusji.

SPOSÓB XII:

Gdy dyskusja wykorzystuje ogólne pojęcie, pozbawione własnej nazwy, a tylko definiowane przez ­porównanie - wybrać najkorzystniejsze porównanie dla naszego twierdzenia.­

SPOSÓB XIlI:

Prezentujemy aprobowaną przez nas tezę i antytezę, bardzo wyjaskrawioną, by przeciwnik wybrał naszą

tezę.

SPOSÓB XIV:

Jeśli kilka odpowiedzi przeciwnika sprzeciwiało się zamierzonemu przez nas wnioskowi, dalej

utrzymujemy, że bezspornie go dowiedliśmy i zwycięsko głosimy.

SPOSÓB XV:

W przypadku trudności udowodnienia paradoksalnego twierdzenia, wówczas do wyboru prezentujemy

jakieś słuszne, choć nie oczywiste twierdzenie tak, jak gdybyśmy z niego chcieli wyprowadzić dowód.

SPOSÓB XVI:

Każde stwierdzenie przeciwnika winno zostać przestudiowane, by znaleźć z nim sprzeczność n czymś, co

już wcześniej powiedziano z regułą lub szkołą, którą aprobuje.

SPOSÓB XVII:

Przy ataku kontrargumentem uciekamy się do finezyjnego rozróżnienia jako ratunku.

SPOSÓB XVIII:

Gdy przeciwnik stosuje lepszą argumentację - należy nie doprowadzić do jej końca; przerwać dyskusję, uciec od tematu albo odciągnąć uwagę.

SPOSÓB XIX:

Gdy przeciwnik chce, byśmy przeciwstawili jakiemuś szczegółowi jego twierdzenia wyraźny kontrargument, wówczas zasłaniamy się ogólnikami, a następnie ostro należy je zdezawuować.

SPOSÓB XX:

Gdy poznaliśmy przesłanki przeciwnika, nie należy pozwalać mu na wnioski, lecz uczynić to samemu, uznając przesłanki za przyjęte, przedstawiając własny wniosek.

SPOSÓB XXI:

Gdy przeciwnik posługuje się argumentem, który oceniliśmy jako dwuznaczny lub pozorny, to przedstawiamy ową pozorność, czy dwuznaczność lub inny dwuznaczny, pozorny, ale bardziej przekonywujący argument.

SPOSÓB XXII:

Gdy przeciwnik chce zgody na twierdzenie, z którego bezpośrednio wynika spór, to odmawiamy pod pretekstem, że mamy do czynienia z błędem, polegającym na przyjmowaniu tezy, która ma być dowiedziona jedną z przesłanek dowodu (petitio principii).

SPOSÓB XXIII:

Irytujemy przeciwnika swoim oporem, by swoje słuszne twierdzenie wyjaskrawił, aż poza granice

słuszności, odpierając jego przesadną wypowiedź wywołujemy wrażenie, że obalamy całość dowodu.

SPOSÓB XXIV:

Z wypowiedzi przeciwnika wydobywa się sztucznie przez fałszywe wnioskowanie i przeinaczanie pojęć

twierdzenia, które są natomiast absurdalne. Osiągamy pośrednie zakwestionowanie twierdzenia

przeciwnika poprzez niemożność twierdzenia przeciwnego (apopogę).

SPOSÓB XXV:

Opiera się na przykładzie przeciwieństwa (exemlum in contrarium) i jest apopoga poprzez instancję

SPOSÓB XXVI:

Odwrócenie kierunku argumentu (retorsio argumenti), tzn. argument przeciwnika z myślą o własnej

korzyści wykorzystujemy przeciwko niemu z myślą o własnej korzyści.

SPOSÓB XXVII:

Argument przeciwnika, który go szczególnie złości winien być natychmiast wykorzystany i wzmocniony.

SPOSÓB XXVIII:

Jeśli dyskutanci są wykształceni i toczą spór przed niewykształconym audytorium, jeśli zbraknie dowodu,

odwołującego się do rzeczy i do człowieka, to stosujemy sposób odwołujący się do audytorium

(argumentun ad auditores), czyli należy wysunąć zarzut niesłuszny, którego błędność rozpozna tylko

uczony przeciwnik, nie zaś audytorium.

SPOSÓB XXIX:

Przy spostrzeżeniu bliskości klęski stosujemy dywersję, czyli mówienie na zupełnie inny temat, rzekomo

należący do sprawy i tu przedstawia się go jako argument przeciwny.

SPOSÓB XXX:

Odnosi się do poważania (argumentun ad verecundiam).

SPOSÓB XXXI:

Gdy nie znajdujemy riposty dla przesłanek przeciwnika zasłaniamy się niekompetencją.

SPOSÓB XXXII:

Niewygodne twierdzenie przeciwnika "otaczamy podejrzeniem", przez włączenie go do jakiejś znienawidzonej grupy pojęć.

SPOSÓB XXXIII:

Zapewne to się broni w teorii, lecz w praktyce - jest fałszem, takim sofizmatem uznajemy przyczynę, a zaprzeczamy skutkowi.

SPOSÓB XXXIV:

Gdy przeciwnik nie odpowiada bezpośrednio lub nie udziela info. po zadaniu pytania lub przedstawieniu argumentu, a wykręca się pytaniem, odpowiedzią pośrednią lub zupełnie nie związaną z tematem i oddala się od istoty sporu, wówczas jesteśmy pewni, że znaleźliśmy jego słaby punkt.

SPOSÓB XXXV:

Oddziałujemy na rozum za pośrednictwem motywów na wolę przeciwnika.

SPOSÓB XXXVI:

Można zaszokować i oszołomić przeciwnika słowotokiem zupełnych bezsensów.

­SPOSÓB XXXVII:

Jeśli przeciwnik ma rację, a dowodzi błędnymi argumentami, wówczas łatwo jego dowód przewalczyć, potem ­wywołujemy wrażenie, że obaliliśmy całą jego tezę.

­SPOSÓB XXXVIII:

Jeśli siły przeciwnika są większe atakujemy przeciwnika argumentem osobistym (argumentum ad personam).

1

Szukasz gotowej pracy ?

To pewna droga do poważnych kłopotów.

Plagiat jest przestępstwem !

Nie ryzykuj ! Nie warto !

Powierz swoje sprawy profesjonalistom.

0x01 graphic



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca-licencjacka-b7-4934, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4921, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4583, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-5039, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4533, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4989, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4874, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4680, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4369, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4278, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4239, Dokumenty(1)
praca-licencjacka-b7-4761, Dokumenty(8)
praca-licencjacka-b7-4782, Dokumenty(8)

więcej podobnych podstron