4. SAMOBÓJSTWO PRZEZ UTOPIENIE
W przypadku znalezienia w wodzie zwłok, na których stwierdzono ślady uszkodzeń powstałych za życia, nie można pominąć dokładnego sprawdzenia wersji zabójstwa, zwłaszcza gdy okoliczności zdarzenia nie wskazują na samobójstwo lub wypadek. Wersja zabójstwa nabiera szczególnej aktualności wówczas, gdy w narządach dużego krążenia brak jest planktonu roślinnego i mineralnego (znajdującego się w wodzie). Jeżeli zwłoki lub ich części są zatopione, wyłania się potrzeba przeprowadzenia oględzin pod wodą. Przy ocenie przedmiotów wydobytych z wody należy mieć na uwadze szczególne cechy tego środowiska.1
W celu dokładnego ustalenia, czy śmierć nastąpiła wskutek utopienia, zaleca się przeprowadzić badanie krwi metodami chemicznymi przez porównanie zawartości chlorków w krwi prawej i lewej komory serca, a w przypadku wyłowienia zwłok z morza przez porównanie zawartości magnezu.2 Bada się także inne parametry krwi (np. ciężar właściwy) oraz zawartość resztek nieograniczonego planktonu w różnych tkankach. Duże znaczenie dla dokonania ustaleń faktycznych ma poszukiwanie obrażeń na zwłokach i odróżnianie uszkodzeń ciała doznanych w czasie walki z napastnikiem od uszkodzeń powstałych
na zwłokach już w czasie ich przebywania w środowisku wodnym.
Wiele materiału dostarczyły badania samobójczych utonięć na Południowej Florydzie.3 Szacuje się, iż populacja w okręgu Broward na Florydzie stanowi ponad 1 400 000 osób. W przybliżeniu 20% tej populacji jest w wieku powyżej 65 lat. Plaże oceaniczne przyciągają tu dodatkowo turystów, jak i nowych, stałych mieszkańców. W obszarze tym wybudowano liczne zbiorniki wodne: jeziora, kanały oraz około 80 000 prywatnych
i publicznych basenów kąpielowych. Badania stanowią próbę rozstrzygnięcia, czy utonięcia są powszechną metodą samobójstwa w tym obszarze, oraz mają na celu dokładniejszą charakterystykę ofiar jak również porównanie otrzymanych wyników z badaniami innych rejonów. Łatwy dostęp do dużych zbiorników wodnych usposabia do samobójstw przez utopienie. Okręg Broward obfituje w wodę, ale także w wiele innych czynników usposabiających do samobójstwa.
Instytucją odpowiedzialną za ustalenie przyczyny śmierci i wspomagającą
w śledztwach dotyczących wszystkich nagłych i nieoczekiwanych lub nienaturalnych przypadków, które mają miejsce w okręgu Broward, jest specjalnie do tego powołane Główne Biuro Ekspertyz Medycznych. Sekcje zwłok są przeprowadzane w ponad 97% wszystkich przypadków samobójstw (w 100% przypadków utonięć), utonięć badania toksykologiczne
w ponad 99% (w 100% przypadków utonięć). Sprawozdania ze śledztw oraz raporty sekcji zwłok są udostępniane i przechowywane w biurze centralnym. Przestudiowano protokoły sekcji zwłok wszystkich przypadków uznanych za samobójstwa przez utopienie. W ciągu ostatnich lat ( od lipca1994 do czerwca 1998 analizowano: wiek i płeć ofiar, obecność etanolu lub leków w organizmie, możliwość chorób psychicznych, stan cywilny, wcześniejsze wypowiedzi i notatki zapowiadające samobójstwo, miejsce samobójstwa, odzież oraz rzeczy osobiste pozostawione na miejscu zdarzenia. Ponadto dokonano analizy sposobu samobójstwa wszystkich osób w wieku 65 lat lub starszych.
Określono również liczbę wszystkich samobójstw dokonanych w powyższym okresie. Samobójstwo jako sposób śmierci zostało zdefiniowane przy użyciu kryteriów operacyjnych określonych na własny użytek, lecz z założenia podobnych do podanych przez Rosenberga.
W przypadkach, w których mimo przeprowadzonej sekcji zwłok istniało zbyt mało informacji, aby kreślić przyczynę śmierci, sprawa nie była rozstrzygnięta dopóki nie zostały dostarczone dodatkowe informacje ze śledztwa i badania toksykologiczne. Przypadki takie analizowane są przez co najmniej dwóch niezależnych ekspertów medycznych, którzy ustalają konsensus co do przyczyny śmierci. Metoda ta minimalizuje stronniczość i wzmacnia wiarygodność orzeczenia. Chociaż utonięcie może być bezpośrednią przyczyną śmierci, jakikolwiek odstęp czasowy między wypadkiem a śmiercią może indukować pośrednie przyczyny śmierci, takie jak encefalopatia spowodowana niedotlenieniem, zapaleniem płuc, sepsa lub ARDS. Nie sprzyja to jasności sprawy.
W okresie objętym badaniem w okręgu Broward doszło do 873 samobójstw - 652 mężczyzn i 221 kobiet (29% wszystkich nienaturalnych przyczyn śmierci). Średnia roczna liczba samobójstw obliczona na podstawie powyższych danych wynosi 15,8 na 100 tys. mieszkańców. 267 przypadków dla tego okresu stanowiły utonięcia (186 mężczyzn i 79 kobiet). 25 przypadków uznano za samobójstwa (14 mężczyzn i 11 kobiet). Stanowi to 2,86% wszystkich samobójstw i 9,36% wszystkich utonięć. Średnia roczna liczba samobójstw przez utopienie wynosiła 0,45 na 100 tys. mieszkańców. Licząc wszystkie samobójstwa przez utopienie- to 64% osób miało 65 lat lub więcej, 44%- 80 lat lub więcej. więcej 24 przypadkach na 25 ofiar zbadano krew na obecność etanolu i innych leków. Ofiara, której
nie poddano temu badaniu, była w zaawansowanym stadium rozkładu. U sześciu ofiar (24%) - 4 mężczyźni dwie kobiety - test na obecność etanolu wypadł pozytywnie. U ośmiu ofiar
(5 mężczyzn, 3 kobiety) wykazano we krwi obecność leków upośledzających świadomość.
U wszystkich ofiar ( z wyjątkiem jednego przypadku), u których wypadł pozytywnie test
na obecność alkoholu, wykazano dodatkową obecność we krwi co najmniej jednego leku.
W trzech przypadkach ilość leku we krwi była poniżej poziomu terapeutycznego. W dwóch
z tych przypadków ciała zostały znalezione w wannie, a pozostałe w prywatnym basenie kąpielowym. Sekcja zwłok udowodniła, iż utonięcie było bezpośrednią przyczyną śmierci
w każdym przypadku, a intoksykacja lekami była tylko czynnikiem dodatkowym.
Jeśli chodzi o lokalizację przypadków śmiertelnych, to siedem z nich miało miejsce w prywatnych basenach kąpielowych, sześć w kanałach, pięć w jeziorach, trzy w oceanie, dwa w kanałach spławnych i dwa w wannie. Pięć z tych osób podpłynęło do miejsca, gdzie nastąpiło utonięcie. Najstarsza z nich miała 66 lat. 60 % osób które popełniły samobójstwo przez utopienie, zostało odnalezionych w pełnym ubraniu: zwykle ubrani w koszulę, spodnie lub szorty, bieliznę i buty. Dwoje ludzi, którzy ubrani byli tylko w bieliznę, zostało odnalezionych poza granicami swojego domostwa- jeden z nich w kanale i jeden w oceanie.
Najwidoczniej zdjęli i pozostawili ubrania w pobliżu. Nikt nie został odnaleziony poza granicami swojego domostwa w nocnym stroju (piżama, koszula nocna). Tylko jedna znaleziona w obrębie swojego domostwa założyła odzież wierzchnią. Poruszała się na wózku inwalidzkim.
U 76% ofiar wykazano wcześniejsze objawy ostrej lub reaktywnej depresji. Przyczynami depresji były: śmierć małżonka, nieprawidłowe relacje międzyludzkie, zły stan zdrowia, brak wsparcia ze strony krewnych, skłonność do nadużywania alkoholu lub narkomania, izolacja społeczna. Dodatkowo 20 % ofiar miało w wywiadzie choroby psychiczne z poważnymi zaburzeniami: psychozy, choroby dwubiegunowe, urojenia
lub schizofrenia. Trzy z nich miały ponad 65 lat, tylko jedna powyżej 74 lat. Tylko w jednym przypadku nie potwierdzono zaburzeń psychicznych, jednak akta tej osoby były niekompletne.
W dwóch przypadkach ofiary próbowały wcześniej popełnić samobójstwo, a siedem
z nich groziło popełnieniem samobójstwa. Osiem osób pozostawiło informację intencjom samobójstwa. Jedna osoba sporządziła pamiętnik oraz wysłała do siostry czek na sumę, która miała zrównoważyć wydatki związane ze sprawą. Inna kobieta, której mąż zmarł ostatnio pozostawiła prezenty dla byłej opiekunki męża. 44% ofiar w chwili śmierci miało współmałżonka, trzy były samotne, a sześć miało współmałżonka wcześniej. Stan cywilny pozostałych pięciu osób nie został ustalony.
Rzeczy osobiste pozostawione w miejscu samobójstwa lub w pobliżu to: ubrania, zegarki, aparaty słuchowe, okulary, buty, opakowania na leki wyjęte z kieszeni. Dwie z trzech osób, które utonęły w oceanie porzuciły swoje samochody w wodzie, trzecia pozostawiła swoje auto w pobliżu brzegu. W dwóch innych przypadkach samochody znaleziono w pobliżu jeziora i kanału.
Spośród 873 ofiar samobójstw, odnotowanych w okresie objętym badaniem,
239 miało 65 lat lub więcej (174 mężczyzn i 65 kobiet). 16 osób, które popełniły samobójstwo przez utopienie, miało powyżej 65 lat (podobny odsetek mężczyzny i kobiety). Utonięcia stanowiły 6,7% wszystkich samobójstw dla wieku powyżej 65 lat (4,0% dla mężczyzn i 13,8% dla kobiet). Tylko jedna osoba, u której wykryto etanol, miała powyżej
65 lat. Trzy z ośmiu osób, u których odnotowano pozytywny test na obecność leków, były
w wieku podeszłym, włączając dwa z trzech przypadków , w których wysokie stężenie leku
w organizmie było współprzyczyną śmierci. Wszystkie ofiary, które odnaleziono w nocnym stroju, miały powyżej 65 roku życia, najmłodsza miała 83 lata. Z tych samobójców, którzy pozostawili notatki, sześciu miało powyżej 65 roku życia (4 mężczyzn i 2 kobiety). W okresie objętym badaniem miało miejsce 10 utonięć, których przyczyna nie została określona
z całkowitą pewnością. Jedna z tych osób była dzieckiem, dwóch mężczyzn
nie zidentyfikowano i nie określono okoliczności śmierci, jeden mężczyzna doznał razu głowy, lecz brak było danych świadczących o napadzie, a sześć osób miało w wywiadzie dane tylko sugerujące śmierć samobójczą.
Floryda ma najwyższy współczynnik samobójstw (14,9 na 100 tys. mieszkańców) biorąc pod uwagę tereny leżące na wschód od Missisipi, oraz zajmuje 11 miejsce co do tego współczynnika w całych Stanach Zjednoczonych. Częściowo jest to przypisywane dużej populacji ludzi starszych mieszkających na Florydzie, którzy statystycznie popełniają samobójstwa o 50% częściej , niż wynika to ze średniej krajowej (McIntosh, JL. USA Suicie:1994 Oficial Final Statistics [Internet]). Współczynnik samobójstw dla okręgu Broward, wynoszący 15,9 na 100 tys. mieszkańców rocznie, przekracza średnią obliczoną
dla całego stanu. Współczynnik samobójstw przez utopienie dla tego okręgu wynosi 4,7
na 100 tys. utonięć samobójczych 0,45 na 100 tys. i jest on mniejszy od współczynnika odnoszącego się do Miami (0,82 na 100 tys.) W okręgu Pinellas na Florydzie współczynnik ten wynosi 0,45 na 100 tys. dla wieku 21-60 lat i 1,45 dla wieku 61-80 lat. Liczby te są porównywalne z wynikami omawianego badania - 1,46 na 100 tys. samobójczych utonięć osób w wieku 65 lat i starszych. Podobnie jak w przypadku innych sposobów samobójstw, ofiarami byli głównie biali z przewagą mężczyzn (56%). Utonięcia stanowią 2,8% wszystkich samobójstw, co stawia je na 8 miejscu pozostałych sposobów śmierci samobójczej dla okręgu Broward. Obliczenia wskazują, iż biorąc pod uwagę całą Florydę, wysuwają się na 4 pozycję.
W pozostałych stanach samobójcze utonięcia według częstości zajmują od czwartej
do dziewiątej pozycji. Wydaje się, iż istnieje pewna zależność pomiędzy dostępem do wody
a liczbą samobójczych utonięć. Korelacja ta nie jest jednak silna. Prócz Florydy, Maine
i Luizjany również w Północnej Dakocie samobójcze utonięcia zajmują czwartą pozycję.
W Nowym Meksyku i Newadzie to dziewiąty co do częstości sposób popełnienia samobójstwa, a w Kalifornii ósmy(National Centem for Injury Prevention and Control[Internet]).
Na podstawie powyższych informacji można stwierdzić, iż poza dostępnością
do wody także inne czynniki mają wpływ na wybór metody samobójstwa. Biorąc pod uwagę samobójstwa dotyczące osób w wieku powyżej 65 lat, którzy stanowią 19,8% populacji Broward i 27,4% wszystkich samobójstw, utopienia stanowią 6,7% wszystkich śmierci samobójczych. Dla kobiet w wieku powyżej 65 lat samobójcze utonięcia stanowią trzeci
co do częstości sposób śmierci samobójczej. Avis podaje, iż kobiety powyżej 50 roku życia utonięcia stanowią statystycznie najczęstszy sposób samobójstwa(45,5%). Gowitt i Hanzlick określili, iż w atlancie wśród kobiet powyżej 65 roku życia samobójcze utonięcia są czwartą według częstości metodą samobójstwa. Etanol i/lub wpływ leków został udowodniony
w mniejszej liczbie przypadków (24%), głównie u młodszych ofiar.
Różne opracowania podają wpływ intoksykacji alkoholem u 9,1% do 41,4% ofiar samobójczych utonięć. Wpływ leków i alkoholu jest częstszy u osób, które utonęły w wannie, w porównaniu z innymi lokalizacjami utonięć. Wybrane miejsca utopienia się było zdeterminowane przez dostępne możliwości i stan psychiczny. Rzadszy wybór prywatnych basenów na rzecz jezior(odosobnionych) odosobnionych wanien ( możliwością zamknięcia drzwi na klucz) świadczy, iż ofiary chciały uniknąć pomocy( lub ja opóźnić) ze strony przyjaciół czy rodziny. Wiek sam w sobie nie był czynnikiem wpływającym na wybór miejsca utopienia się. Giertsen stwierdził: „Osoby popełniające samobójstwo przez utopienie posiadają na sobie pełną odzież”. Badania zdają się nie potwierdzać tej reguły. O ile ofiary utonięć samobójczych samobójczych miejscach publicznych są ubrane kompletnie, o tyle osoby dokonujące samobójstw w prywatnych basenach- nie zawsze. W dwóch przypadkach samobójstw w miejscach publicznych ofiary przed wejściem do wody zdjęły bieliznę.
Użycie przez ofiary łącznie wszystkich możliwych ostrzeżeń - wypowiedzi ustne, próby samobójcze, pisemne deklaracje- odnotowano w mniejszej liczbie przypadków, lecz użycie przynajmniej jednego odnotowano w większości przypadków (76%). Samobójstwa dotyczą zarówno osób będących w związku małżeńskim jak i osób samotnych. samotnych przeprowadzonych wywiadach małżonek(ka) zwykle zaprzeczają, iż ofiara informowała
o możliwości popełnienia samobójstwa. Rzeczy osobiste (okulary, aparaty słuchowe) pozostawione na brzegu lub poza zbiornikiem wodnym mogą wskazywać na brak intencje samobójcze. Odnalezienie zaś rzeczy osobistych wodzie bardziej sugeruje utonięcie
nie związane z samobójstwem. W miejscu domniemanego samobójstwa uważa prowadząca śledztwo może wykorzystać pośrednie dowody. Otwarte drzwi prowadzące z domu
z klimatyzacją w kierunku basenu lub częściowo tylko wykonane drobne prace (instalacje, robótki na drutach, łamigłówki) mogą wskazywać na brak intencji samobójczych.
W przypaku utonięć samobójczych lub innych dokładne oględziny miejsca zdarzenia mogą być tak samo ważne jak sekcja zwłok. Nie wszystkie przypadki samobójstw mogą być
do końca zbadane, ponieważ intencje lub niezbędne informacje dla wyjaśnienia sprawy są często ukrywane przez członków rodziny.
W przypadku znalezienia zwłok w wannie należy najpierw wykluczyć przyczyny zewnętrzne zgonu, do których zalicza się głównie zatrucie CO i zgon w skutek porażenia prądem. Zatrucie tlenkiem węgla także dziś, w wieku gazu ziemnego, występuje w wyniku niepełnego spalania się gazu w łazienkach, zwłaszcza gdy źle funkcjonuje wyciąg powietrza
i brak dopływu świeżego( zamknięte okna i drzwi). Diagnoza zatrucia CO jest jednak łatwa, gdyż hemoglobina tlenkowęglowa powoduje czerwone plamy opadowe i łatwo ustalić ją ilościowo.
Inaczej przedstawia się sprawa zgonów w skutek porażenia prądem elektrycznym. Jeśli sytuacja nie jest jednoznaczna, np. gdy w pobliżu leży włączona suszarka do włosów,
to dowód porażenia prądem w wannie musi być wykluczony, gdyż w bardzo wielu przypadkach tego rodzaju trudno udowodnić, że zmiany na skórze stanowią ślady działania prądu. Należy też wziąć pod uwagę, że ślady działania prądu na skórze można” wyprodukować” już po zgonie i stąd nie mogą one być uznane za jednoznaczny dowód przyczyny śmierci.
Już z powyższego widać, że wyjaśnienie przypadków śmierci w wannie nasuwa wiele trudności. Mogą mieć miejsce przypadki naturalnej śmierci w wannie, a także zabójstwo
i samobójstwo metodami, które nie są tak łatwo wykrywalne jak w przypadku obrażeń zadanych tępymi bądź ostrymi narzędziami.
Śmierć premiera landu Szlezwik-Holsztyn dr. Uwe Barschela i szerokie publiczne zainteresowanie tą sprawą skłoniły media do szczegółowej i plakatowej informacji. Wkrótce potem nastąpiła seria zgonów w wannie. Instytut Medycyny Sądowej Uniwersytetu w Hamburgu zarejestrował w ciągu 3 miesięcy 1987 roku 13 tego typu przypadków, 3-krotnie więcej niż w takim samym okresie roku poprzedniego. W 8 przypadkach miało miejsce jednoznaczne samobójstwo przy użyciu także alkoholu i leków. Wystąpiły wyraźne oznaki,
że samobójstwo polityka znalazło naśladowców. Zagrożone samobójstwem osoby dowiedziały się z mediów o łatwej do realizacji metodzie samobójczej. W związku z tym informacje medialne należało zbadać i ocenić także z tego punktu widzenia.
Po przypadku Barschela powstał do wyjaśnienia problem przyczyny zgonu i rekonstrukcji mechanizmu śmierci. Śmierć w wannie stwarza problem nie tylko kryminalistykom, ale też lekarzom sądowym. Mogą tu odgrywać rolę również sprawy prawne ubezpieczeniowe. Najczęściej nasuwające się pytania to: Czy miał miejsce zgon naturalny, samobójstwo, zabójstwo lub wypadek? Czy wanna służyła tylko do umieszczania zwłok? Mechanizmy odruchowe odnoszące się do krążenia krwi, które mogłyby wyjaśnić zgon w wannie, są trudne do zrekonstruowania i dotychczas nie w pełni zbadane.
W tym przypadku opinie mediów, w związku z popularnością ofiary, niejasną przyczyną zgonu i aspektem politycznym, były rozbieżne- od przypuszczeń do spekulacji. Od początku donoszono o spożyciu alkoholu i leków, tak że możliwość samobójstwa przez utonięcie
w kombinacji przez działanie alkoholu i leków była dopuszczona w wielu publikacjach prasowych. O takim rodzaju samobójstwa informowano także Stowarzyszenie do spraw humanitarnego umierania ,,Patentanspruche” donosząc, że propagowana przez nie metoda jest ,,receptą” i wskazówką popełnienia samobójstw, dostępna w postaci broszury.
Zbadano przypadki 13 samobójstw, popełnionych po publikacjach prasowych w okresie od połowy października do końca grudnia 1987 r. w taki sam sposób. Wyniki badań, włącznie
z sekcją zwłok, badaniami histologicznymi i rezultatami dochodzeń wykazały, że w 10 przypadkach nastąpiło ono przez utonięcie. W związku z tym że we wszystkich przypadkach przeprowadzono sekcje zwłok, nie można wykluczyć, że wystąpiły też inne przyczyny zgonu:
w jednym przypadku miało miejsce utonięcia bez udowodnienia faktu samobójstwa, w dwóch zaś przyczyną zgonu były choroby. Działanie innej osoby w każdym z badanych przypadków zostało wykluczone. W jednym przypadku zgon nastąpił w skutek działania prądu elektrycznego, a w innym włożono zwłoki do wanny, po powieszeniu się ofiary (35-letniego mężczyzny) na rurce gazowej nad wanną.
Ta częstotliwość samobójstw w wannie bezpośrednio po głośnym przypadku polityka U. Barschela skłoniła do zbadania wpływu czynników zewnętrzny na wybór metody samobójstwa i czasu jego popełnienia. Wzięto zwłaszcza pod uwagę 6 przypadków (z 13),
a między innymi poniższe:
1. 86- letnią kobietę znaleziono martwą w bieliźnie w wannie wypełnioną wodą.
Od dawna cierpiała ona na depresję. Jak oświadczyła jej wnuczka, denatka przed 2 dniami dowiedziała się o samobójstwie polityka i wyraziła się, że życzyłaby sobie takiej lekkiej śmierci.
2. W październiku 1987 r., po samobójstwie U . Barschela, znaleziono w wannie
22-letniego studenta medycyny. Na brzegu wanny stała butelka z szampanem i szklanka. Denat po zerwaniu z przyjaciółką oświadczył, że odbierze sobie życie. Ojciec nie zgadzając się na sekcje zwłok syna oświadczył, że przyczyna zgonu syna jest jasna, wystarczy przeczytać gazety, aby dowiedzieć się o przebiegu zamachu na własne życie. Denat w dniu poprzedzającym zgon obejrzał w telewizji reportaż zawierający wywiad z prezesem ,,Stowarzyszenia ds. humanitarnego umierania”.
3. W listopadzie 1987 r. znaleziono martwą 48-letnią kobietę w stroju kąpielowym
w wannie. W liście pożegnalnym napisała ona, że zażyła środki nasenne i uspokajające
i położyła się w wannie wypełnionej wodą. Jako powód podała nieznośne bóle. Obok listu leżał wycinek z gazety z fragmentem broszury ,,Stowarzyszenie ds. humanitarnego umierania” z dokładną wskazówką popełnienia samobójstwa w wannie. Już 2 lata wcześniej usiłowała ona popełnić samobójstwo po zażyciu tabletek.
4. W kolejnym przypadku 77-letni mężczyzna, znalezionym martwym w wannie, już wcześniej oświadczył córce, że gdyby miał być pod stałą pielęgnacją, to postąpiłby tak, jak znany polityk. Po operacji żołądka balsie, że jest chory na raka. Bał się też zaplanowanych badań szpitalnych. Uwaga lekarza upewniła go w opinii, że jest nieuleczalnie chory.
Od dłuższego czasu był w stanie depresji.
Jakie wnioski można wyciągnąć z obserwacji sensacyjnie przedstawionej w mediach sprawy samobójstwa U. Barschela? Nawet ostrożna i wyważona ocena przedstawionych wyżej i innych przypadków samobójstwa potwierdza, że ich ofiary działały według określonego sposobu: przyjmowały środki nasenne, alkohol, kładły się w wannie ubrane bądź nie, aby po utracie świadomości osunąć się i utonąć. Motywy samobójstw (choroba w starszym wieku , depresja, akrofobia, problemy zawodowe i rozstanie z partnerem) nasuwa wnioski, że miały tu miejsce zarówno samobójstwa bilansujące jakieś okresy życia, jak i reakcje impulsywne. Sytuacje sprzyjające samobójstwom narastały; wpływ zaś mediów był bodźcem do znalezienia odpowiednie metody, nie stanowiąc jednak przyczyny tego aktu.
W większości przypadków chodziło o ludzi starszych, którym ta łatwa w realizacji metoda przy przezwyciężaniu względnie małych progów zahamowań (np. w porównaniu ze skokiem
z wysokości) wydała się szczególnie właściwa. Wyraźna jest cecha wywołująca (sprawcza)
w postaci mediów, wskazująca na naśladownictwo (6 przypadków) oraz podobieństwa przebiegu i czasu zdarzenia; 4 samobójstwa wystąpiły już w pierwszym miesiącu
po samobójstwie polityka U. Barschela (3 nawet w ciągu tygodnia), dalsze zaś 4 o jeden
lub dwa miesiące później.
Porównywalne serie samobójstw, kiedy to informacje o nich wyeksponowano
w mediach, już były opisywane, np. seria samobójstw za pomocą środka E605. Prasa doniosła o skuteczności i szybkości działania E605 przy okazji morderstw Chrusty Lehmann.
Liczne przypadki zgonów w wannie o dużej zgodności cech charakterystycznych dowodzą, że samobójstwa te stanowią naśladownictwa, są skutkami konkretnego instruktażu. Wprawdzie granice są tu płynne, zachodzi również różnica między przypadkami, gdy spektakularne samobójstwo jest naśladowane, ponieważ media o nim szczegółowo informują, a przypadkami, w których wskazówki popełniania samobójstwa pochodzą od „stowarzyszenia ds. humanitarnego traktowania” i prezentowane są za pomocą mediów.
Właśnie te szczegółowe informacje w mediach o spektakularnych przypadkach samobójstw mogą skłaniać ludzi podatnych do ich popełnienia, zwłaszcza przy oferowaniu metod samobójczych. Wpływ mediów jest wyraźny, chociaż jego rozmiarów nie da się w pełni odzwierciedlić. Ujęto tu wyłącznie sprawy „skutecznych naśladowców”, natomiast ilu ludzi usiłowało przedstawioną metodą popełnić samobójstwo i zostało przez lekarzy uratowanych, tego nie wiadomo. Takie przypadki miały jednak miejsce zarówno w Hamburgu, jak i w jego okolicach.
Diagnoza nagłej śmierci z przyczyn naturalnych natrafia na trudności wówczas, gdy ma miejsce ostry zawał serca niezwiązany z zakrzepem tętniczym, tj. zamknięciem tętnicy wieńcowej. Stwardnienie tętnic wieńcowych może przy angina pectoris, ale też niezależnie od tego schorzenia, prowadzić do zawału serca. Także obrzęk błony wewnętrznej tętnicy wieńcowej, przejściowe obrzmienie ścianki tętnicy w skutek nasycenia płynem, jak to obserwuje się u młodych osób, może spowodować zawał serca i zgon. Problem polega
na tym, że musi upłynąć pewien czas, aby mogły być rozpoznane zaburzenia w ukrwieniu mięśnia serca za pomocą badań makro-i mikroskopowych.
Podczas gdy kliniczne metody przy podejrzeniu zawału serca pozwalają na stosunkowo szybką i jednoznaczną diagnozę, to na podstawie sekcji zwłok można to pewnie stwierdzić, gdy po zawale serca osoba przeżyła jeszcze co najmniej cztery godziny. Jak z tego wynika, człowiek może umrzeć w wannie śmiercią naturalną, której nie da się udowodnić.
Śmierć z utonięcia w wannie w pewnych okolicznościach stanowi wielką zagadkę, zwłaszcza przy dłuższym znajdowaniu się głowy pod wodą, nie tylko wskutek zawału serca, ale też innych stanów chorobowych, których nie daje się pozytywnie ustalić, a możliwe jest też działanie osób innych.
W wannie może utonąć np. ktoś cierpiący na padaczkę, jeżeli podczas kąpieli chwyci go atak drgawek. Również osoby o ciężkich zaburzeniach krążenia uległy utonięciu
w wannie, ponieważ wskutek rozszerzenia naczyń skórnych ciepłej wodzie doznały zapaści. W tych przypadkach podobnie jak u epileptyków nie wystąpią na ciele żadne ślady, pozwalające na ustalenie sytuacji przed utonięciem. Tym samym tego rodzaju przypadki znajdują się w analogicznej sytuacji jak te, w których utonięcie nastąpiło w wyniku działania osób innych.
Należy wziąć pod uwagę, że chodzi tu o utonięcia, w których osoby szybko utraciły przytomność. Jednak nawet gdyby utopienie w wannie nie było możliwe bez użycia większej siły, a więc np. silnego uchwycenia ramion bądź ucisku głowy, to mogą wystąpić ślady
w ogóle albo też mieć niejednoznaczny charakter. Wybroczyny krwawe na ramionach powstają często przy transporcie zwłok, a także występują u alkoholików lub osób cierpiących na zaburzenia krzepnięcia krwi, także mogą w takich przypadkach powstać pewne podejrzenia, ale nie mogą te ślady służyć jako dowody utopienia.
Większą moc dowodową mają ślady wepchnięcia kogoś pod wodę przy uchwycie
za szyję. Obrażenia okolicy części miękkich szyi prawie zawsze nasuwają podejrzenie ataku
z zewnątrz ponieważ szyja rzadko narażona jest na inne skutki tępej przemocy. Ponadto uchwyt za szyję, gdy nawet nie wystąpią ślady na skórze, już przy słabym nacisku prowadzi do kompresji naczyń krwionośnych i w konsekwencji zastoin krwi w obrębie głowy; mogą też wystąpić krwawienia w częściach miękkich szyi, a nawet obrażenia jej organów, jak np. krtani.
W przypadkach śmierci w wannie bez widocznych zewnętrznych objawów użycia siły może też chodzić o zatrucie połączone z utopieniem lub samodzielne. Spotyka się też nieszczęśliwe wypadki utopienia się, np. podczas kąpieli po uprzednim zażyciu środków nasennych. Śmierć w wannie może również być kombinowanym samobójstwem, gdy osoba zdecydowana na ten akt po przyjęciu trucizny dla pewności osiągnięcia celu postanawia się utopić. Dla opinii publicznej może wyłonić się pytanie-jak w sprawie Barschela- czy możliwe jest ustalenie zażytych środków. Na to pytanie jest możliwe pozytywna odpowiedź w 90% przypadków, ponieważ współczesny toksykolog dysponuje metodami mikrochemicznymi, możliwością zastosowania chromatografii gazowej, spektroskopii atomowej i mas, które pozwalają na wykrycie bardzo małych cząstek obcych w organizmie oraz na odróżnienie dawki terapeutycznej od śmiertelnej.
Problemy z udowodnieniem zażycia środków chemicznych mogą dziś wystąpic jedynie wówczas gdy śmierć została spowodowana przez zaaplikowanie wewnątrz pochodnych substancji nadmiernej ilości, jak np. wstrzyknięcie sobie większej ilości insuliny lub adrenaliny. Trudności, z jakimi spotykają się toksykolodzy w związku z wymienionymi sytuacjami jak i wszelkimi endogennymi białkami, polegają na tym, że trzeba je przedstawiać wyizolowane, co w prawdzie dziś dzięki testom radio-immunologicznym jest możliwe, jednak tym rzadziej udaje się, im bardziej posunięte są procesy rozpadu po śmierci wskutek autolizy i gnicia. Zastosowanie tej metody zakłada również, że bierze się pod uwagę odpowiednie zależności; one jednak zbyt łatwo są pomijane, zwłaszcza jeśli podczas sekcji nie można znaleźć miejsca wstrzyknięcia. Tak może się zdarzyć w przypadku użycia cienkiej igły w nietypowych miejscach. Trudności ze stwierdzeniem przedawkowania endogennych substancji w przypadkach nieświeżych zwłok są porównywalne z występującymi przy diagnostyce śmierci z utonięcia.
Stwierdzenie zgonu wskutek utopienia się w wannie w przypadku świeżych zwłok jest możliwe także wówczas, gdy same oględziny zwłok nie pozwalają na jednoznaczne rozpoznanie. Gdy brak jest charakterystycznych dla utonięcia rozwodnionych plam krwawych pod powierzchnią płuc jak to ma miejsce u 50% topielców, i gdy przy istnieniu podbiegnięć krwawych z uduszenia występuje możliwość, że typowa dla utonięcia rozległa rozedma płuc okazała się rozedmą chroniczną albo jest skutkiem działań ratowniczych-to śmierć z utonięcia da się ustalić metodami laboratyjnymi.
1 N. Ładyszew, Osobiennosti osmotra miesta proisszestwija pod wodoj, „Socialisticzeskaja Zakonnos” 1965, nr 9.
2 Bliższe uwagi na ten temat patrz: Le Moyne Snyder, Morduntersuchung, Hamburg 9bez daty), s. 248 i 249.
3 L.G. Davis, Suicidal drowning in South Florida, „ Journal of Forensic Scienses” 1999, t 44, nr 5, s. 902 - 905.
B. Hołyst: Suicydologia, Warszawa 2002, s. 749