Zabawy logopedyczne
Rączki robią…
Warto wiedzieć, że rączki potrafią klaskać, a nóżki tupać. Tylko ktoś to powinien pokazać! Pomóc nam może w tym na przykład taka prosta piosenka:
Rączki robią: klap, klap, klap! - pokazujemy dziecku, jak się klaszcze biorąc jego rączki w swoje ręce
Nóżki robią: tup, tup, tup! - pokazujemy, jak tupią nóżki
Taką małą główkę mam! - głaszczemy po główce
I po brzuszku bam, bam, bam. - klepiemy po brzuszku
Oczka patrzą tu i tam, - pokazujemy, gdzie maluch ma oczy
buzia robi: mniam, mniam, mniam. - dotykamy buzi dziecka
Uszkami sobie słucham, - pokazujemy uszy
I na nosku ładnie gram: pi, pi! - delikatnie naciskamy na nosek
Fiku, miku...
Jest to łatwy i rytmiczny wierszyk. Recytując go dziecku możecie się razem powygłupiać (a nawet porobić śmieszne minki - to dodatkowa korzyść: ćwiczenia narządów mowy :) i pośmiać! Życzymy przyjemnej zabawy. Fiku, miku, fiku, miku, (półobroty i machanie rękami)
skacze małpka na patyku. (skaczemy)
Potem kręci się dokoła (kręcimy się w kółko)
- małpka śmieje się - wesoła! (uśmiech i kiwanie głową na boki)
Fiku, miku, fiku, miku, (półobroty i machanie rękami)
siedzi małpka na patyku (siadamy na podłodze)
i nóżkami tupie żwawo: (głośno tupiemy)
w lewo, w prawo, w lewo, w prawo. (tupiemy raz po prawej, raz po lewej stronie)
Fiku, miku, fiku, miku, (półobroty i machanie rękami)
tańczy małpka na patyku. (tańczymy)
Noga w przód i noga w bok, (noga może się opierać na podłodze, ale może być uniesiona w powietrzu)
noga w tył i... hop! Podskok! (noga do tyłu i wysoki podskok)
Wesołe Zoo
Z tego wierszyka można ku radości dzieci zrobić małe przedstawienie (choć połączenie ruchu języka i rąk czy nóg czasem może sprawiać trudności).
Dzieci udają hipopotama wylegując się na podłodze i ziewając, chodzącą antylopę, siedzącego i czekającego na jedzenie lwa, skaczącą małpkę i tańczącą zebrę. Na koniec machają nie tylko językami, ale i rękami.
WIERSZYK |
NARZĄDY MOWY |
Hipopotam tym się chlubi, że ziewanie bardzo lubi. Ziewa cały dzień, bez przerwy, swym sąsiadom szarpiąc nerwy.
|
Ziewamy kilkakrotnie, szeroko otwierając buzię. |
Antylopa, gdy się nudzi, macha swym językiem w buzi. W prawo, w lewo - tak nim kręci, dziurę w podniebieniu wierci.
|
Język wypycha policzki - buzia zamknięta.
Robimy kilka kółek w prawo i w lewo (wewnątrz jamy ustnej).
|
Lew zaś każdy ząb szoruje, buzię w środku też pucuje, z głodu wciąż się oblizuje. Kiedy dadzą mu śniadanie, żuje wolno niesłychanie.
|
Myjemy językiem zęby dokładnie na górze i na dole. Szorujemy podniebienie i dół jamy ustnej. Oblizujemy kilkakrotnie wargi (raz w jedną, raz w drugą stronę)
Naśladujemy powolne, dokładne żucie.
|
Małpka, która kozły fika, robi... rulonik z języka. (wersja łatwiejsza: patelnię z języka) Zebra wykonuje taniec, a nazywa go "kląskaniec".
|
Język na zmianę do nosa i na brodę. Robimy rulonik albo łopatę.
Kląskamy. |
I to wszystko w naszym Zoo. Tutaj zawsze jest wesoło. Więc wróć do nas, zapraszamy! Języczkami pomachamy!
|
Machamy językami w buzi góra-dół i na boki (do kącików ust). |
Udajemy ptaszki
To zabawa przeznaczona dla najmłodszych gadułek i "nie-gadułek". Te ostatnie na pewno z ciekawością posłuchają i popatrzą.
Dzieci udają różne ptaszki: starają się poruszać tak jak one i wydawać odgłosy, które kojarzą się z danym ptakiem:
bocian: unosi wysoko nogi i powtarza: kle, kle, kle
kura: dziobie ziarenka (dzieci klęczą na podłodze i ruszają głowami udając dziobiącą kurę) i gdacze: ko, ko, ko
kogut: stoi wyprostowany i dumny, nabiera powietrza w płuca i pieje głośno: kukuryku!
kukułki: przylatują (maluchy machają rączkami udając nadlatujące ptaki) i cicho kukają: kuku, kuku, kuku
i nagle pojawia się dzięcioł: wskakuje na drzewo i stuka w korę (dzieci stukają klockami w podłogę): puk, puk, puk
W zabawie tej chodzi głównie o rozruszanie narządów mowy (zwłaszcza warg), więc artykulacja wszystkich samogłosek powinna być przesadnie dokładna.