Jednostka, a społeczeństwo
JEDNOSTKA, A SPOŁECZEŃSTWO
1. konflikt: czy jesteśmy tworem kultury czy natury
2. propaganda: systematyczne rozpowszechnianie danej doktryny
3. efektywność przekazu zależy od:
- źródła przekazu
- charakteru przekazu (formy)
- cech audytorium
CZYM JEST KULTURA:
utożsamiana z przekształcaniem natury człowieka w coś bardziej użytecznego, natura jest to coś samoistnego, kultura to efekt tworzenia. Kultura z definicji jest to rezultat zaspakajania potrzeb.
Antropologia zajmuje sie tym, co mierzalne, obserwowalne, widoczne (obrzędy, listy, sztuka) - są to rzeczy przekazywane z pokolenia na pokolenie. Człowiek potrafi uczyć innych tego, co sam wykonał. W tej chwili odchodzi się od patrzenia na kulturę, jak na rezultat własnch potrzeb, zaczynamy ją postrzegać jako efekt przystosowania człowieka do społeczeństwa. Kultura to nie tylko to, co zewnętrzne, ale i wewnętrzne zinternalizowane wzorce zachowań, normy i wartości.
SOCJOLOGIA WYRÓŻNIA:
- kulturę bytu - produkcyjną, konsumencką
- kulturę socjetalną, społeczną - związaną z interakcjami społecznymi
- kulturę symboliczną - która operuje symbolami
CO TO JEST SYMBOL?
Jest to przedmiot lub zachowanie mające wartość dla tych, którzy się nim posługują. Każda grupa wytwarza nie tylko swoje znaki, ale swoje znaczenia znaków już istniejących. Dlatego nie zawsze można się porozumieć między różnymi grupami - nie każde znaczenie można zwerbalizować. Czasami chodzi na przykład o ciąg kojarzeń emocjonalnych. Symbole są zmienne.
JAKĄ ROLĘ ODGRYWA KULTURA W ŻYCIU CZŁOWIEKA?
W człowieku istnieje potrzeba przekraczania granic wyznaczonych przez wzorce kulturowe. Człowiek balansuje pomiędzy wzorcami biologicznymi, a kulturowymi. Trzeba jednak pamiętać, że kultura jest uwarunkowana naszym wyposażeniem biopsychicznym.
PETER BERGER „Zaproszenie do socjologii”
Społeczeństwo nie stanowi dla człwoeika wielkiej uciążliwości. Dlaczego? Bo chcemy przestrzegać zasad, chcemy odgrywać te role, których oczekuje od nas społeczeństwo. Miejsce społeczne określa nasz byt i postępowanie. W rozdziale wyłożone zostaną trzy zagadnienia: 1. teoria ról, 2. socjologia wiedzy, 3. teoria grup odniesienia
TEORIA RÓL
pochodzi od Wiliama Jamesa, Charlesa Cooleya, Gerge\\\'a Herberta Meada.
Sytuacja rzeczywista jest uzgadniana ad hoc, dla pojedynczego uczestnika oznacza to, że sytuacja stawia go wobec oczekiwań. Presja wystarcza, by oczekiwania zostały zaspokojone. Społeczeństwo istnieje dzięki częściowym chociaż zbiegom interesów. Przy rozbieżności oczekiwań występuje konflikt społeczny lub dezorganizacja (patrz wykład, na który studenci przychodzą pić piwo). Rola może być zdefiniowana jako typowa odpowiedź na typowe oczekiwanie. Rola dostarcza wzorców, im bardziej skomplikowana, tym bardziej wymagająca i całościowa, ale także wytwarza pewne uczucia i postawy (rozpłomieniamy się całując, pokorniejemy klęcząc). Wchodzimy w rolę i po pewnym czasie zaczynamy się czuć „wcieleni”. Rzadko kiedy świadomie. Nawet bardzo inteligentni ludzie w obliczu wątpliwości co do roli, zagłębiają się w nią jeszcze bardziej: wątpiący teolog bardziej się udziela w kościele i więcej się modli etc. Zazwyczaj człowiek się staje tym, kogo odgrywa. Każda rola niesie ze sobą pewną tożsamość, jednak nawet ta tożsamość, którą uznajemy za własne „ja” została określona przez społeczeństwo, np. role seksualne. A więc podsumowując: z perspektywy socjologicznej tożsamość jest nadawana społecznie, potwierdzana społecznie i przekształcana społecznie. Dziecięca nauka ról oparta jest na kontakcie z innymi ludźmi - dziecko przyjmuje najpierw role swoich vis-a-vis (znaczących innych), a potem odkrywa „uogólnionego innego”. Stajemy się tacy, jakimi widza nas inni - tę ideę oddaje Cooleyowska jaźń odzwierciedlona. Nasza tożsamość musi być systematycznie potwierdzana, jeśli społeczeństwo cofa swoją „akredytację”, człowiek się chwieje - np. nagłe aresztowanie. Nasze życie toczy się w skomplikowanej sieci uznania i jego braku. W odpowiedzi na oczekiwania kształtuje się nasza inteligencja, poczucie humoru, talenty manualne, pobożność, a nawet potencja seksualna. Człowiek stara się ze wszystkich sił manipulować więziami, by potwierdzały upragnioną przez niego tożsamość. W uprzedzonym otoczeniu trzeba walczyc, by nie stać się ucieleśnieniem uprzedzenia (np. Żyd w towarzystwie antysemickim). Godność ludzka jest sprawą społecznego przyzwolenia.
Każda zmiana tożsamości (alteracja) wymaga obecności grupy, która wywołuje metamorfozę. Antropologowie nazywają sytuację zmiany rytuałem przejścia, współczesne społeczeństwa łagodzą przejścia np. pomiędzy stanem kawalerskim, a stanem zamężnym okresem zaręczyn. Psychoanalityk też sztucznie kreuje siebie jako osobę, która może wywrzeć alterację tożsamości. Terapia grupowa opiera się na tym samym założeniu. Przy „łamaniu” zwartej grupy też trzeba wytwarzać brutalną motywację do zmiany osobowości (zmiana ma być trwała - nowa osobowość ma nie ulegać dalszym alteracjom).
Ujmując rzecz socjologicznie człowiek jest sumą masek, które musi zakładać w grze społecznej, a jaźń nie jest ciągłym, niezależnym bytem, lecz procesem. Model przypomina model wszesnobuddyjskiej filozofi, w której świadomość podobna jest do szeregu świec, a jedna gasnąc zapala drugą. Tzrba dodać, że społeczeństwo wymaga ciągłości jaźni, spójności ról. Ludzie o jaźni nieciągłej postrzegani są jako chorzy (o zwielokrotnionej osobowości). W celu utrzymania jedności człowiek oddziela role od siebie. Normalności zagraża spotkanie ludzi znających inne wcielenia tej samej osoby (rozmowa sekretarki (platonicznej jak mniemam) i żony). Anonimowość wielkomiejskiego życia sprzyja oddzieleniu ról. Na przykład homoseksualny masochista „chowa” tę tożsamość w momencie, gdy wraca do żony jako wzorowy mąż, a nawet czuły kochanek. Procesy te przeważnie zachodzą nieświadomie. Rozmyślne wprowadzanie w błąd członków społeczeństwa wymaga wysokiego stopnia psychologicznej samokontroli. Szczerość jest psychologicznie najłatwiejsza. Dawid Riesman ujął to tak: „Człowiek szczery to taki, który wierzy we własną propagandę”. A robert Musil (pisarz) powiedział: „W sercu każdego mordercy jest miejsce w którym jest on wiekuiście niewinny”.
Każda struktura społeczna dobiera te osoby, które są jej potrzebne i eliminuje zbędne. Jeśli kogoś brakuje, trzeba go wyszkolić: żołnierze pojawiają się, bo istnieje armia, pobożni ludzie, bo istnieją kościoły itd. Ten proces jednakże może być sabotowany i napotyka na przeszkody.
SOCJOLOGIA WIEDZY powstała w latach dwudziestych stworzona przez Maxa Schelera. Przyczynił się też Karl Mannheim. (+ Marks, Nietzsche etc). Socjologia wiedzy uważa, że myśl nie jest w izolacji od społeczeństwa, od społecznego kontekstu; próbuje ona nakreślić linię wiodącą od myśli do myśliciela i świata społecznego. Ideologia to idea służąca jakiemuś celowi. Na ogół ideologia usprawiedliwia działania grupy, której służy i interpretuje rzeczywstość uprawdopodobniając te usprawiedliwienia. Ideolog nie wie, że kłamie. Trudno jest sprostać morelnemu ciężarowi rozmyślnego kłamstwa - łatwiej jest oszukiwać samego siebie.
Socjologia religii szuka miejsca religii w życiu i wyjaśnia jej związek z życiem. Np. teodycea cierpienia zamienia cierpienie ze źródła potencjalnej rewolucji w narzędzie zbawienia. Okazuje się, że chodzenie do kościoła zmienia się wraz z dochodem. W zamożniejszych warstwach chodzenie jest „oczekiwane”.
Społeczeństwo wytwarza „świat oczywisty” - system na pozór oczywistych i prawomocnych mniemań o świecie, które rodzą się w danym społeczeństwie w toku historii. Ludzie nie odczuwają potrzeby jesgo weryfikacji, gdyż po procesie socjalizacji uznają go za oczywisty. Inni ludzie też, co go dodatkowo „uoczywistnia” (jest już bardzo, bardzo późno - moje zdolności lingwistyczne...).
GRUPY ODNIESIENIA przyczynił sie Herbert Hyman, Rober Merton. Grupa odniesienia to zbiorowość, której opinie, przekonania i sposoby działania mają decydujące znaczenie dla kształtowania się naszych własnych opinii, przkonań i sposobów działania. Wybór grupy studenckiej pociąga wybór symboli intelektualnych, które mogą ułatwić randki w sobotnie wieczory lub zniweczyć je, zatruć stosunki ze współmieszkańcami pokoju lub stać się podstawą trwałych przyjaźni. Przynależność do grupy pociąga uwikłania poznawcze. Każda grupa, do której należymy zajmuje uprzywilejowane stanowisko. Każda rola przynosi światopogląd. Motorem tych przystosowań jest potrzeba akceptacji, uczestnictwa, życia z innymi. Zmienia się nawet nasza ocena fizycznych parametrów pod wpływem grupy.