"Rodzina wobec doświadczeń i wyzwań losu"
Na początku swojego wypracowania chciałam się zastanowić nad znaczeniem słowa "rodzina" .Jaka może być?, czy jest potrzebna? Rodzina może być bliska, bliższa, daleka, szlachecka, chłopska, dobra, kochająca się, liczna, wielodzietna itd. Rodzina dla człowieka u progu XXI wieku jest "gorącym sercem", z którego płynie miłość, szacunek, dobro, jest najwspanialszym przyjacielem, na którym możemy polegać, do niego się zwracamy z prośbą o pomoc. Czy jest potrzebna? - myślę, że tak, ponieważ jest dla nas opar ciem, prze żywa z nami problemy, pomaga nam przetrwać najcięższe chwile. Uważam, że cały świat jest wielką rodziną, w której nie powinna istnieć przemoc, złość, ale pokój, dobro i miłość.
"Gdyby ludzie dobrej woli zjednoczeni w jedną myśl
Nienawiści się pozbyli, świat piękniejszy byłby dziś
Ileż nieszczęść, łez, rozpaczy dziś na drodze Ciebie czeka
Pomyśl tylko, że to człowiek przygotował dla człowieka.
Ref.
Po jednanie, ile szczęścia w jednym słowie
Po jednanie, świat bez wojen, run, zgliszcz/..
Po jednanie, ile szczęścia w jednym słowie
Pojednanie, świat szczęśliwy jak chciał Bóg/..
Zagubiony dnia każdego wśród codziennych zwykłych spraw
Zapominasz często o tym, że się kiedyś skończy świat
Jeszcze czas się zastanowić, jeszcze czas naprawić zło!
Na jej czele stoi Bóg - kochający Ojciec, do którego żalimy się, płaczemy, prosimy o pomoc, któremu ufamy i bezgranicznie wierzymy.
"O Pasterzu, zgromadź w jednej swej owczarni
Zabłąkane owce, które giną,
W jeden Kościół zbierz na nowo i przygarnij
Byśmy jedną stali się rodziną"
Przykładem rodziny godnej naśladowania, napotykającej na przeciwności losu jest Święta Rodzina. Już od pierwszych dni narodzenia Jezusa, Rodzina święty narażona była na prześladowania ze strony Heroda i jego wojska. W dalszym życiu Jezus spotykał się z prześladowaniem Żydów, które doprowadziły do męczeńskiej śmierci Chrystusa. Wraz z Nim cierpiała Jego Matka - Maryja, stojąca u boku swojego syna.
Chciałabym w zadaniu zaprezentować rodzinę chrześcijańskiego świata z powieści "Qvo vadis" Henryka Sienkiewicza, która zmuszona była stawiać czoła przeciwnościom losu. Nowa religia - religia chrześcijańska jest popularna wśród biedaków, niewolników, pokrzywdzonych, bezbronnych i poniewieranych. Chrześcijaństwo jest dla nich źródłem godności i wolności, pozwala widzieć w nich ludzi równych wobec praw boskich. Niesie ze sobą sprawiedliwość, nadzieję i otuchę. Rodzina chrześcijańska przynosi nową siłę - sumienie, przebywała w świecie niewolnictwa, wyzysku, pogardy dla "obcych", okrutnych i despotycznych rządów, wojen i rzezi. Rodzina ta narażona była na krzywdy, cierpienia, czego dowodem jest krzyżowanie chrześcijan w amfiteatrze, czy też wydanie ich na pożarcie lwom:" chrześcijanie dla lwów". Kara rodziny chrześcijańskiej miała być wspaniałą zabawą dla ludu. Obserwowano wówczas rzeczy potworne: głowy znikające w paszczach, ciała rozrywane jednym uderzeniem kłów, "wyrywane serca i płuca", Każdy, kto przebywał na igrzyskach słyszał trzask kości w zębach, niektórzy schodzili w dół, aby lepiej widzie Chwilami słychać było nieludzki wrzask, oklaski, kłapanie kłów, Również i Piotr Apostoł, wyznaczony przez Chrystusa na głowę rodziny chrześcijańskiej, narażony został na cierpienia. Widział jak jego "dzieci" są upokarzane, pogardzane, wyśmiewane, skazane na potworne męki. Modlił się nad martwymi ciałami," jemu zaś rozdzierało się serce i mówił: // O Panie! bądź wola Twoja, bo na chwałę Twoją, na świadectwo prawdy giną te owce moje! Tyś mi je paść rozkazał, więc zdaję Ci je a Ty porachuj je, Panie weź je, zagój ich rany, ukój ich boleść i daj im więcej jeszcze szczęścia, niźli tu męki doznali //".
W swoim wypracowaniu zapomniałam przedstawić rodzinę Joanny Lipskiej z opowiadania Elizy Orzeszkowej "A..B..C..", Joanna Lipska była ubogą, młodą panną mieszkającą z bratem, która pracując zarabiała na życie i ciągle szukała swojego miejsca w życiu, w świecie. Rozpoczęła pracę u miejscowego malarza, stróża, zduna i innych jako nauczycielka ich dzieci, ucząc ich czy tania, pisania oraz początków matematyki. Myślała, że praca zadecyduje o polepszeniu bytu jej rodziny. Cieszyła się z zarobionych pieniędzy, którymi może choć trochę ulżyć bratu ciężko pracującemu urzędnikowi. W niedługim czasie Joanna utraciła pracę. Została oskarżona o to, że prowadziła lekcje bez zezwolenia. Los skazał ją na 200 talarów grzywny z zamianą na trzy miesiące więzienia. Ten stosunkowo łagodny wyrok dla rodzeństwa był surowy, gdyż suma dla nic była wielka, a trzymiesięczna kara więzienia odbywana w fatalnych warunkach, w towarzystwie kryminalistek - okazałaby się okropną próbą.
Ponieważ Joanna nie widziała możliwości zdobycia pieniędzy, postanowiła pójść do więzienia. Jej brat nie dopuścił do tego, pożyczając pieniądze od lichwiarza. Oznaczało to, iż zaciągnął dług prawie niemożliwy do spełnienia, zatem przyszłość tej niewielkiej rodziny kreśliła się czarno. Najważniejsze było ocalenie Joanny. Uważam, ż e jest to doskonały przykład dobre j, kochające j się rodziny, która potrafiła stawiać czoła wyzwaniom losu.
Również Stefan Żeromski do opowiadania "Zmierzch" wprowadził rodzinę Gibałów - bezrolnych chłopów, zmuszanych do nadludzkiej pracy. Na uwagę zasługują losy Waldka Gibały i jego rodziny. W tej rodzinie królował głód, nędza, roboty przy wywożeniu torfu, aż wreszcie obniżenie wynagrodzenia za pracę. Żeromski zaprezentował tragiczną sytuację bezdomnych chłopów, traktowanych przez możnych panów jako tania siła robocza, krzywdzonych, poniżanych, upodlanych.
Inną, przeżywającą krzywdy l upokorzenia rodziną, jest rodzina Wiktora-- jednego z głównych bohaterów powieści "Ludzie bezdomni". Wiktor był działaczem rewolucyjno - robotniczym. Pracował w stalowni. Kiedy musiał opuścić kraj, udał się do Szwajcarii. Należał do osób samotnych, nie miał po co wracać do kraju. Po wyjeździe z Polski, Wiktor stał się tułaczem. Przeciwnościom losu l stawiała czoła jego rodzina, która znalazła się w obcym środowisku, nie znała języka niemieckiego, została pozbawiona najbliższych i znajomych, zaliczana była do ludzi bezdomnych.
Także w "Granicy" Zofii Nałkowskiej dostrzegłam pewne problemy rodziny Joasi Gołąbskiej, w której panuje nędza, bezprawie, choroby, Obraz kobiety jest wstrząsający. Rodzina Gołąbskich nie ma dochodów, ani pracy, ani praw. W tym środowisku nie tylko starzy ludzie umierali zbyt wcześnie, umierały też dzieci. Mówią o tym fragmenty z życia rodziny Gołąbskich", jakie to szczęście, że mi dzieci umierają". Jakże bym sobie z czworgiem dała radę". W rodzinie tej panuje śmierć - śmierć małej, ociemniałej z niedożywienia i piwnicznych ciemności Jadwisi, w kilka miesięcy potem śmierć umierającej na gruźlicę Joasi Gołąbsklej.
Wszystkie w/w rodziny napotykały się z wyzwaniami losu oraz doświadczeniami losu.
dopisać zakończenie