Normy moralne – próba systematyzacji, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd


Maria Ossowska "Normy moralne - próba systematyzacji"

Rozdział 2 "Normy moralne w obronie naszego biologicznego istnienia"

Brzmienie normy broniącej naszego istnienia i jej zasięg

Rola społeczna normy "nie zabijaj" nie budzi żadnych wątpliwości, gdyż służy ona niedwuznacznej potrzebie bezpieczeństwa, chroniąc dobro tak szczególnej wartości, jakim jest życie ludzkie. Normę tę wypowiada się tradycyjnie w formie zakazu, ale można by ją sformułować w postaci nakazu zalecającego szacunek dla ludzkiego istnienia. Pod względem logicznym jest rzeczą raczej obojętną czy operujemy zakazami czy nakazami, każdemu zakazowi można bowiem jakiś nakaz przyporządkować. Powszechna przewaga zakazów nad nakazami bywa tłumaczona tym, że normę etyczną formułuje się zwykle pod wpływem przekroczeń, że łatwiej o zgodę między ludźmi w wypadku zakazów, że stąd lęk przed naganą kieruje postępowaniem w sposób bardziej pewny, a kara i potępienie odgrywają społecznie większą rolę niż nagroda i pochwała.

Uwagi dotyczące normy "nie zabijaj" wypada zacząć od niezbędnego uzupełnienia. Chodzi o odpowiedź na pytanie, kogo nie zabijać. W kulturach urobionych pod wpływem chrześcijaństwa norma ta ma wyłącznie ludzi na względzie i zabrania tylko człowiekowi pozbawiać życia drugiego człowieka. Ale bywa ona także interpretowana jako zakaz zabijania wszelkiego żywego stworzenia.

Pojęcie zabójstwa

Zabijamy kogoś niewątpliwie, gdy jakimś postrzegalnym zachowaniem np. uderzeniem siekiery albo strzałem z bliska przyprawiamy go o śmierć. Pod pojęciem zabójstwa możemy też rozumieć sytuację, gdy postępowanie X, postrzegalne czy nie, było warunkiem wystarczającym śmierci Y, przy czym X chciał jego śmierci. Prawo karne operuje węższą pod pewnym względem, a szerszą pod innym koncepcją. Węższą - bo postępowanie X musi być stwierdzane, szerszą - bo intencja zabicia nie jest dlań do zabójstwa konieczna, skoro odróżnia zabójstwo umyślne i nieumyślne.

Pojęcie zabójstwa rozszerza się przez włączanie doń wypadków spowodowania czyjejś śmierci przez zaniechanie.

Prawo karne w pojęciu zabójstwa musi liczyć się z zachowaniem dającym się stwierdzić, zaobserwować. I choć wciąga ono w grę także i sprawstwo bierne, karząc np. za nieudzielenie pomocy, jego aparatura pojęciowa nie jest dostatecznie subtelna, by uwzględnić wszystkie, rodzące się w związku z rozważaną przez nas sprawą skrupuły moralne.

Uznane wyłomy w normie "nie zabijaj"

  1. W Europie wolno dziś na ogół zabić samego siebie bez narażenia się na potępienie. W różnych epokach i w różnych krajach europejskich stosunek do samobójstwa bywał rozmaity. W prawodawstwie angielskim karanie niedoszłego samobójcy zostało dopiero niedawno wycofane z kodeksu karnego, który samobójstwo piętnował jako akt nielojalności w stosunku do monarchy. Religia chrześcijańska potępiała samobójstwo w przekonaniu, że tylko Bóg, który nam dał życie, może je odebrać. W społeczeństwach o strukturze rodowej, członek rodu, który odbierał sobie życie bywał potępiany za pomniejszanie rodu przez przelanie krwi rodowej. Cynicy uważali samobójstwo za śmierć jak najbardziej godną uznania. Był to akt stawiający człowieka ponad bóstwa, które, jako nieśmiertelne, nie mogły w dowolnej chwili położyć kresu swemu istnieniu. W naszym współczesnym społeczeństwie dezaprobata samobójstwa ogranicza się jedynie do wypadków, gdy uważamy samobójcę za człowieka, który, uciekając od swoich obowiązków, wybiera łatwiejszą drogę. Ale na ogół opinia publiczna jest łagodna, bo skrócenie sobie życia jest poczytywane jest za akt rozpaczy, który zmazuje wszelkie winy.

  2. Drugi wyłom w zasadzie „nie zabijaj” stanowi usprawiedliwienie zabójstwa w obronie własnego życia czy życia swoich bliskich, czyli zabójstwa w stanie „wyższej konieczności”.

  3. Trzecim wypadkiem, kiedy nie obowiązuje norma „nie zabijaj” jest wypadek wojny. W chwili obecnej dyskutuje się w różnych krajach propozycje prawnego uregulowania sprawy, idzie bowiem o to, jak zapobiec włączaniu się do szeregów autentycznych oponentów w stosunku do wszelkiego zabójstwa, tych, którzy, szukając własnego bezpieczeństwa pragną się w ten sposób zadekować. W naszej kulturze istnienie wojny wydaje nam się naturalne, a wojna nieuchronna.

  4. Czwartym wypadkiem, w którym, z mniejszą już zgodą, ludzie dopuszczają możliwość zadawania śmierci jest tzw. zabójstwo z litości, czyli eutanazja. Rozumieć przez nią należy bezbolesne skracanie życia cierpiącemu beznadziejnie choremu na jego własne żądanie. Oponenci stosowania eutanazji w stosunku do człowieka cierpiącego beznadziejnie, uznają równocześnie za swój obowiązek uśmiercić zwierzę, które męczy się bez ratunku.

  5. W związku z rodzeniem się potworków pod wpływem talidomidu zaczęto rozciągać słowo eutanazja także i na wypadki ewentualnego bezbolesnego zgładzania dzieci, którym normalnie istnienie jest odmówione. Tu troska o śmierć łagodną jest zachowana, warunek natomiast „na własne żądanie” nie ma zastosowania. Argumenty tych, którzy domagają się rozważenia tej sprawy, są wspólne: idzie zawsze o los dziecka pokrzywdzonego i wyobcowanego ze środowiska swoich normalnych rówieśników i o okrutny los rodziców zużywających się w beznadziejnym zadaniu wychowywania tego rodzaju potomstwa. Przeciwnicy tak rozumianej eutanazji powołują się na argumenty religijne, na szacunek należny życiu ludzkiemu i na możliwość nadużyć.

  6. Wypadek szósty angażuje i pojęcie zabójstwa i pojęcie człowieka. Chodzi o przerywanie ciąży. Dopuszczalność tej praktyki czy jej zakaz uwarunkowane są przede wszystkim przez religię i politykę populacyjną.

  7. Wypadek siódmy to zadawanie śmierci na podstawie prawomocnego wyroku, czyli kara śmierci. Austria, Dania, Finlandia, Holandia, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja i Włochy zniosły u siebie karę śmierci. Lichtenstein, Luksemburg i Belgia przewidują w swoim kodeksie ewentualne kary śmierci, ale jej na ogół nie stosują. W USA różne stany rozstrzygają sprawę rozmaicie, z przewagą liczebnych tych, które karę śmierci utrzymują.

Szereg wyłomów, jakie czyni się w normie „nie zabijaj” zmusza do przyjęcia, bądź że pozbawienie kogoś życia nie zawsze jest czymś złym, bądź że wprawdzie jest zawsze złem, jednakże wypada się do niego czasem odwołać dla uchylenia zła jeszcze większego.

Stosunek do zwierząt

Ci, którzy przyjmują postulat szacunku dla życia zwierząt, musza wyrobić sobie jakieś stanowisko w stosunku do kastracji, niehumanitarnych form uboju czy wiwisekcji.

Rozdział 3 „Normy moralne w obronie godności”

Waga zagadnienia

Arystoteles wymienia cześć jako największe z dóbr zewnętrznych człowieka. Jakoż, aczkolwiek życie własne wydaje się dla ludzi szczególnym dobrem, bywa ono poświęcane dla dobra jawnie większego: dla wyjścia z jakiejś sytuacji z godnością, dla ratowania własnej twarzy, dla ocalenia swojej dobrej sławy.

Szacunek dla samego siebie bywa uważany za warunek niezbędny integracji, podczas gdy utrata tego szacunku miałaby być symptomem jej utraty. Samoocena bywa całkowicie uzależniona od cudzej o nas opinii, jak to dzieje się u ludzi o orientacji, którą można nazwać radarową.

J. Makarewicz pisał w swoim "Prawie karnym", że przez cześć (dobre imię) rozumiemy całokształt odnoszenia się społeczeństwa do danej jednostki. Cześć ukrócić może jednostka przez rozszerzanie wiadomości stawiających kogoś w świetle ujemnym.

Dwa pojęcia godności

Pojęcie godności ma dwie zasadnicze znaczeniowe odmiany. Według pierwszej, są tacy, którzy mają godność i tacy, którzy jej nie mają. Według drugiej, wszystkim ludziom przysługuje godność jako takim z tytułu uprzywilejowanego miejsca człowieka w przyrodzie. O godności człowieka jako takiego ma decydować wyposażenie go i tylko jego w duszę nieśmiertelną, w możność organizowania własnych popędów przez rozum czy, jak chcą inni, kształtowanie własnego istnienia według uznanej przez się hierarchii wartości.

Przykłady zachowań ubliżających godności

Za zachowania przejawiające brak godności uchodzą np. takie zachowania, jak:

  1. Schlebianie, czyli tzw. podlizywanie się komuś możnemu z widokiem na jakieś osobiste korzyści

  2. Narzucanie się komuś, kto wyraźnie nie chce naszego towarzystwa

  3. Okazywanie ślepego posłuszeństwa i rezygnacja z własnego rozeznania przez dorosłego człowieka

  4. Oportunizm jako wypadek działania niezgodnie ze swoimi przekonaniami

  5. Przyzwolenie na to, by ktoś deprecjonował nasze świadczenia przez przeliczanie ich na pieniądze, wtedy gdy ta kalkulacja nie wydaje się możliwa

  6. Zanik powściągów oraz upadek godności, który objawia człowiek nie umiejący opanować jakiegoś nałogu, człowiek, który woli żebrać niż pracować

  7. Udział w konkursach piękności

  8. Rozdmuchana erotyka, zwłaszcza wśród kobiet

  9. Napiwki jako relikt stosunku pana do sługi, stosunku, w którym datek zależał od kapryśnej łaski pańskiej

  10. Człowiek czuje się upokorzony, gdy dał się oszukać, nawet wtedy, gdy nie pociąga to za sobą jakiejś widomej straty

  11. Za ubliżanie godności człowieka poczytywało się zawsze traktowanie człowieka jako towar, wyzyskiwanie go jako środka do swoich celów, podejmowanie poza nim decyzji w sprawach, gdzie decyzja winna była należeć do niego

  12. Cześć może ukrócić społeczeństwo przez odebranie demonstracyjne pewnej sfery uprawnień przysługującej danej osobie, bądź to dlatego, że jest obywatelem państwa w ogóle, bądź też dlatego, że cieszy się zaufaniem szczególnym (urzędnik, adwokat, notariusz)

Godność a osobowość

Pojęcie godności bywa wiązane z pojęciem osobowości. Każdy ma osobowość w tym sensie, że każdy ma pewne rysy indywidualne. Osobowość w innym znaczeniu ma tylko ten, kto ukształtował swoje "ja" wokół pewnego pionu, wokół pewnych zhierarchizowanych wartości. Przypisanie komuś osobowości jest w tym wypadku wyrazem uznania. Posiadanie osobowości w tym drugim, zabarwionym uznaniem znaczeniu wydaje się niezbędne dla posiadania godności. Dodatkowym jej elementem jest gotowość obrony uznanych przez się wartości, gotowość poświęcenia czegoś dla ich zachowania.

Prowizoryczna definicja godności w sensie, który nas tu interesuje

Można przyjąć, że ma godność ten, kto umie bronić pewnych uznanych przez się wartości, z których obroną związane jest poczucie własnej wartości i kto oczekuje z tego tytułu szacunku ze strony innych. Brak godności z kolei ujawnia ten, kto rezygnując z takiej wartości sam siebie poniża lub daje się poniżać dla osiągnięcia jakichś osobistych korzyści.

Według T. Kotarbińskiego, ma godnośc ten, kto z innych względów zasługuje na szacunek sam jest tego świadom i dokłada starań, by być takim oraz by być traktowanym wedle należnej mu miary szacunku.

W charakterystyce godności istotne wydaje się wprowadzenie elementu zagrożenia, godnośc człowieka bowiem zwykła się w momentach zagrożenia przejawiać, pełniąc jakąś funkcję obronną. Godność budzi szacunek, a w szacunku niektórzy dopatrują się elementów lęku. Jednym godność nie pozwala pracować, innym nie pozwala próżnować. Co innego ubliża kobiecie, a co innego mężczyźnie. Cechy, od których ludzie uzależniają posiadanie godności są rozmaite.

Godność a honor

"Honor" jest to słowo sprzęgnięte z określoną ideologią rycerską, w związku z czym wolno nam traktować honor jako godność związaną z pewnym określonym rodzajem dóbr. Odwaga, obowiązek dotrzymywania słowa składa się niewątpliwie na honor, tak jak składa się nań walka według pewnych reguł gry. Honor jest atrybutem męskim w tej ideologii. Kobieta ma nie honor, lecz cześć. Zarówno postępowanie z honorem, jak zachowanie z godnością implikują wielką wrażliwość na to, jak się wygląda w cudzych oczach. Nie ma tu więc jakichś różnic zasadniczych poza bardziej niezmienną treścią pojęcia honoru, wyznaczoną historycznie, a bardziej urozmaiconą treścią pojęcia godności, która zmieniać się może wraz z kulturą, a w ramach jednej kultury z różną, pełnioną w niej rolą społeczną.

Godność jako wyraz mocy

Związek godności z mocą w sensie potencji zdawałoby potwierdzać używanie słowa "godny" z dodatkiem "czego", godność bowiem należy rozumieć jako zdatność. Godność jest rzeczą różną od wartości człowieka i również od jego zasług; polega ona na szczególnej mocy czy zdolności do tego, czego dany człowiek może być godny.

Deprecjacja moralna a degradacja

Nie wszystkie wykroczenia przeciw moralności uważane są za degradujące. Nie degraduje człowieka zabójstwo, gdy popełnione w namiętności, a nie z widokiem uzyskania pieniędzy na wódkę. Degraduje człowieka kłamstwo czy tchórzostwo jako wyraz słabości. Degradacja wiąże się ze sprawami pozamoralnymi. Brak jakichś kwalifikacji intelektualnych może być poczytywany za bardziej degradujący niż defekty uważane za defekty moralnego rzędu.

Dwa rodzaje cnót

Hobbes rozróżniał dwa podstawowe rodzaje cnót: cnoty ludzi jako obywateli i cnoty ludzi jako takich. Pierwsze uzdalniały człowieka do pokojowego współżycia. Cnoty te sprowadzały się ostatecznie do dwóch podstawowych: sprawiedliwości i życzliwości powszechnej. Cnoty przysługujące ludziom jako takim były pożyteczne nie tyle dla państwa, ile dla tych, którzy je posiadali. Taką rolę grały męstwo, roztropność czy umiarkowanie i do tej rubryki wypadałoby godność zaliczyć.

O cnotach społecznych i cnotach osobistych (zdobiących) mówił przed Hobbesem E. Duperel wyróżniając cnoty prowadzące do dobrych uczynków i cnoty honoru. Normy zalecające cnoty, które Duperel nazywał inaczej osobistymi brzmią raczej doradczo, podczas gdy normy stojace na straży pokojowego współżycia brzmią raczej roszczeniowo.

Pojęcie osoby

Łacińskie słowo "persona" stanowiło odpowiednik greckiego "prosopon". Ten termin oznaczał tyle, co "maska", "rola" czy "funkcja". Maska odpowiadała roli, jaką się odgrywa, czy funkcji, jaką się spełnia, które z kolei decydowały o naszej godności (w sensie prestiżu).

Społeczne czynniki warunkujące rozwój lub dławienie godności

Ci, którzy wyznawali ideologie rycerskie, byli szczególnie uwrażliwieni na to, jak wyglądali w cudzych oczach, musimy przypomnieć, że to uwrażliwienie ma także jakoby charakteryzować w USA współczesnego other-directed man'a, którego postępowaniem kieruje własny obraz w oczach innych. Ów człowiek o orientacji radarowej szuka u innych kierownictw, kształtuje swoje opinie dotyczące tego, co jest wartością a co nią nie jest, co jest cnotą, a co przywarą na podstawie opinii innych. Człowiek o orientacji radarowej kierował się cudzym spojrzeniem.

Dwie zasady broniące godności

Fakt, że dla człowieka szacunek innych bywa sprawą największej doniosłości prowadzi do dyrektyw moralnych zobowiązujących do nieponiżania, nieupokarzania. Dwie tego rodzaju dyrektywy uzyskały sobie szczególne miejsce w rozwoju myśli etycznej. Sa to dyrektywy sformułowane przez Kanta i Marksa obejmujące godność i w sensie dostojeństwa i w tym sensie, w jakim nie przysługuje ona każdemu.

Kant sformułował zasadę: "Nie traktuj nigdy człowieka tylko jako środek, ale zawsze także i jako cel". W słabszym rozumieniu zasada ta nie pozwala posługiwać się człowiekiem bez jego wiedzy dla realizacji celów własnych. Mocniejsza interpretacja przyjmowała dodatkowo, że cele te są z jego celami wyraźnie niezgodne.

Dyrektywa Marksa głosząca, że człowiek jest najwyższą istotą dla człowieka przeciwstawia się orientacji teocentrycznej. Człowiek byłby tu najwyższą istotą dla człowieka, a nie Bóg, którego religia każe nam chwalić, zapowiadając dalsze jego wielbienie w zaświatach. Ale można dostrzegać także w tym postulacie przeciwstawienie się kultowi jakichś hipostazowanych i deifikowanych bytów, jakimi bywają państwo czy społeczeństwo. Przy obu wersjach chodziłoby o walkę z wszelką formą degradacji, o przywrócenie człowiekowi uciśnionemu wszelkich należnych mu atrybutów człowieczeństwa, tj. cech, które zgodnie z pewnym wzorcem osobowym posiadać powinien.

Najogólniejsza formą, jaką nadać by można dyrektywie związanej z rozważaniami tego rozdziału mogłaby być forma: "Miej godność i szanuj cudzą".

Najogólniejsza formą, jaką nadać by można dyrektywie związanej z rozważaniami tego rozdziału mogłaby być forma: "Miej godność i szanuj cudzą".

Ze względu na doniosłość społeczną motywacji godnościowej, ze względu na rolę, jaką odgrywa szacunek dla samego siebie i samoocena w życiu człowieka, wszelkie formy poniżania winny być piętnowane surowo. Tymczasem pewne jej postaci, tzn. poniżenia stosowane jako kara, są nadal dopuszczalne, a nawet zalegalizowane. Każde pozbawianie człowieka uprawnień jest ujmowaniem człowiekowi czci.

Rozdział 4 "Normy moralne w obronie niezależności"

Trochę historii

Zaliczanie jakichś reguł do moralnych zależy w pewnym stopniu od tego, czy nam je wpajano od wczesnego dzieciństwa.

Przymus czy przemoc wywierać może tylko mocniejszy pod jakimś względem w stosunku do słabszego, mocniejszy pod względem siły fizycznej, roli społecznej, sytuacji ekonomicznej itd. Najbardziej znanymi stosunkami społecznymi, w których miała okazję przejawiać się przemoc były:

  1. stosunek rodziców do dzieci

  2. stosunek mężczyzn do kobiet

  3. przemoc stosowana przez tych, którzy dzierżą władze polityczną w stosunku do tych, którzy jej podlegają

  4. przemoc stosowana przez tych, którzy dzierżą władzę, jaką daje przywilej ekonomiczny

  5. stosunek jakiejś większości do jakiejś mniejszości, w postaci np. presji opinii publicznej wywieranej na jednostkę

Wśród przykładów stosowania przemocy można by wspomnieć także o jej stosowaniu przez ludzi w stosunku do zwierząt.

Locke'a interesował przede wszystkim przymus uprawiany przez rządzących w stosunku do rządzonych. Jeżeli idzie o władzę rodzicielską, Locke pragnął ją traktować jako pomoc dla słabszego dziecka, przy czym uważał, że ojcu i matce ta władza przysługiwać winna w tym samym stopniu.

Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela wymienia jako uprawnienia bezsporne: uprawnienie do wolności, własności, bezpieczeństwa i opierania się uciskowi. Wolność polega na możności robienia wszystkiego, co nie szkodzi innym, a korzystanie przez każdego ze swoich uprawnień może być ograniczane wyłącznie względem na to, by inni członkowie społeczeństwa cieszyć się mogli tymi samymi uprawnieniami (art.4). Nikt nie powinien być prześladowany za swoje poglądy, nawet religijne, jeżeli tylko ich przejawianie się nie mąci porządku ustanowionego przez prawo (art.10). Jednym z najcenniejszym uprawnień człowieka jest swobodne przekazywanie myśli i pogladów.

J.St. Mill uważa, że człowiek jest panem swojej duszy i swego ciała. "Jedynym względem, dla którego władza może być z uprawnieniem stosowana w odniesieniu do członka cywilizowanej społeczności, wbrew jego woli, to wzgląd na zapobieganie krzywdzeniu innych". Wolności, których Mill każe strzec przede wszystkim to wolność myśli i uczuć, wolność wypowiadania się i publikowania swoich opinii, wolność gustów, wolność zrzeszeń i wolność od presji opinii publicznej. Mill wypowiada się jako gorący przeciwnik konformizmu i standaryzacji. Walczy on o prawo do bycia innym.

Gandhi rozumiał gwałt przede wszystkim jako odwoływanie się do użycia broni, a jego nawoływanie do bezgwałtu było przede wszystkim hasłem dobywania pożądanych koncesji z przeciwnika w sposób pokojowy, inaczej mówiąc, było głosem pacyfisty.

Refleksje pojęciowe

Powszechnie znane i wielokrotnie powtarzane jest rozróżnienie wolności negatywnej jako braku czegoś, a mianowicie braku przymusu, i wolności w sensie pozytywnym.

Stosowanie przemocy uniemożliwia decyzję, przymus może nam zostawić swobodę decyzji nie przestając być przymusem. Przemoc jest mocniejszą formą przymusu i zakłada zwykle użycie siły fizycznej. Niektórzy do działań pod przymusem zaliczają nie tylko działania pod presją zarysowanego przed naszymi oczyma zła, które nam grozi, jeżeli będziemy się opierać, ale także działania pod presją obiecywanej, wabiącej nagrody.

Rozróżniamy przymus subiektywny, czyli przymus odczuwany jako taki i przymus obiektywny, odczuwany albo nie odczuwany.

Zadawać przymusy zauważone to źle ze względu na zasadę minimalizacji cierpień, bo ludzie na ogół przymusy akceptują z przykrością. Niezauważone przymusy nie mogą być przyczyną cierpienia z tego tytułu, że są przymusami, toteż ta zasada tu nie działa, w chodzi w rachubę postulat szacunku dla osoby ludzkiej jako takiej, którą nie można manipulować dla osiągnięcia pewnych, obcych jej celów.

Dwie deklaracje praw człowieka

Porównując Deklarację Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku i Deklarację Praw uchwaloną w grudniu 1948 roku pod auspicjami ONZ, pierwszą różnicą jest różnica w licznie artykułów, w ostatniej wersji jest ich dwa razy tyle.

Deklaracja z 1789 roku akcentuje najsilniej równość wobec prawa, funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości zgodnie z jego literą (art.7 i 8), święte i nienaruszalne prawo własności, wolność sumienia i wolność słowa. Odnośne uprawnienia mają właśnie ów obronny charakter, asekurujący człowieka przeciw przywilejom, niewłaściwie stosowanym przymusom prawnym, przeciw interwencji w świat własności, przeciw ograniczaniu swobody wierzeń i wolności słowa.

Deklaracja z 1948 roku wchodzi bardziej w szczegóły. Wyklucza niewolnictwo oraz handel niewolnikami, tortury, kary okrutne i poniżające, zabrania samowolnych aresztowań, uwięzień czy wygnań. Żąda publicznych przewodów sądowych, wyłącza samowolne wglądanie w życie prywatne człowieka i jego korespondencję, zapewnia każdemu prawo azylu, nie pozwala nikomu odebrać narodowości ani odmawiać uprawnienia do jej zmiany itd.

Uwolnienie jednych od przymusu pociąga za sobą często przymus w odniesieniu do innych. A. Rapoport pisze, że "prawdą jest, że wolność działania może przysługiwać człowiekowi tylko z narzuconymi przez społeczeństwo ograniczeniami, których nie można uniknąć. Ale wolność jednostki myślenia i odczuwania może być absolutna".

Presja opinii publicznej na jednostkę zmniejsza się wraz z urbanizacją i z ograniczaniem wolności słowa.

Wnioski moralisty

Przymus jest rzeczą złą z dwóch względów: ponieważ ludzie źle znoszą przymus oraz ponieważ nie respektuje autonomii jednostki i jego godności. Przymusy dokonywane dla uniknięcia bezspornego zła były zawsze bardziej obronne niż przymusy w narzucaniu pewnych dóbr. Trzeba stosować przymusy w stosunku do jednych, by zapewnić bezsporne dobra drugim.

Uprawnienia, o które troszczą się najbardziej współcześni pisarze:

  1. uprawnienie do prywatności zagrożone przez ostatnie wynalazki techniczne, a także wglądanie w osobistą korespondencję

  2. uprawnienie do rzetelnej informacji zagrożonej z kolei przez opanowanie prasy i innych źródeł informacji przez różne potężne siły

  3. uprawnienie do swobodnej ekspresji

Tzw. wolność pozytywna

Wolność pozytywna jest to wolność rozumiana jako dobro, które się posiada, albo nie posiada. Według E. Fromma "wolność pozytywna polega na spontanicznej aktywności całej zintegrowanej osobowości". Jest to harmonia panująca między podstawowymi motywami człowieka, a jego przejawiającym się na zewnątrz zachowaniem, harmonia, która pozwala dac pełny wyraz osobowości. Jest to wolność bycia sobą, aktywność płynąca z naszego autentycznego "ja".

Pozytywna wolność byłą warunkiem niezbędnym wyzwalania się od presji zewnętrznych.

W pewnym rodzaju wolności Fromm mógłby znaleźć jakieś oparcie dla tezy, że wolność nie zawsze jest ludzka potrzebą i że człowiek czasem od niej ucieka. Jest to mianowicie wolność decyzji. "Kto ma wolność wyboru, ten ma związaną z nim udrękę". Ucieka się od decyzji, bo wymaga wysiłku i zagraża odpowiedzialnością wobec samego siebie i innych, czyli potępieniem, jeżeli wybór okazał się zły.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dozór elektroniczny w procesie karnym, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia,
Metody pracy z dziećmi niedostosowanymi spolecznie, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia
Powodzenia i niepowodzenia szkolne. Motywacja., Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, fi
Ustawa z dnia 26.10.1982 r. o postepowaniu w sprawach nieletnich, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydakt
PODSTAWOWE METODY I TECHNIKI ODDZIAŁYWAŃ RESOCJALIZACYJNYCH, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;S
Kierunki przemian współ.rodziny, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psycho
METODY NAUCZANIA, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd
Pedagogika ogólna-wykłady, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,
Prawo rodzinne - informacje różne, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psyc
Główne cechy SEKT, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd
samobójstwo, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd
narzedzia terapeutyczne- instrukcja rewalidacji itp, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologi
edukacja zdrowotna, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd
Prawo rodzinne - skrypt, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,it
Korczak, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychologia,itd
PRAGMATYKA ZAWODU- KURATOR sądowy, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psyc

więcej podobnych podstron