Behawioryzm
Behawioryzm powstał jako odpowiedź na psychologię introspektywną, która zajmowała się badaniem oraz opisywaniem przeżyć człowieka. Natomiast przedstawiciele behawioryzmu skierowali zainteresowania na ludzkie zachowanie, które rozumieli jako system reakcji będących odpowiedzią na oddziaływanie środowiska, dzięki którym dany osobnik mógł funkcjonować w otaczającym go świecie. Prekursorem owej koncepcji był John Watson; wyróżnił on dwa podstawowe założenia behawioryzmu:
badacz zajmować się powinien nie świadomością, a ludzkim zachowanie
problemy badawcze powinny być definiowane nie za pomocą metod introspekcyjnych, a w kategorii dających się zaobserwować zachowań
Badacz (jak również nauczyciel czy wychowawca) przestał być odkrywcą ludzkiej duszy, lecz jest on bardziej aktywny poprzez posiadania bezpośredniego wpływu na reakcje swojego ucznia, które musi on przewidywać oraz kontrolować. Świadomość ludzka, będąca zamkniętym światem, do którego z zewnątrz nie można mieć dostępu - przestała stanowić już przedmiot badań.
Myśl Watsona kontynuowana była przez rosyjskiego fizjologa I. P. Pawłowa, oraz E.L.Thorndike'a. Odkrycie przez Pawłowa pojęcia warunkowania klasycznego znacząco przyczyniło się do rozwoju behawioryzmu, natomiast Thorndike odkrył warunkowanie instrumentalne oraz Prawo Efektu. Wśród innych przedstawiciele behawioryzmu należało by wymienić takie nazwiska Halla, Bandury czy Tolmana, jednak szczególnych zasług dla tego kierunku dokonał Burrhus F. Skinner, autor koncepcji z lat 50-tych - nauczania programowego. Skinnera nazywano ortodoksyjnym behawiorystą, gdyż poglądy jego uważano jako utopijne, natomiast jego powieść "Walden Two" była porównywana do głośnego wówczas "The Brave New World" autorstwa Aldousa Huxley'a, który w kontrowersyjny sposób przedstawił futurystyczną wizję nowego i udoskonalonego świata zamieszkiwanego przez ludzi pozbawionych jakichkolwiek emocji, którzy kierowani byli jedynie według schematu bodziec - reakcja.
Omawiając nurt behawiorystyczny należy zwrócić uwagę na sposób rozumowanego przez jego przedstawicieli pojęcia rozwoju, wiążącego się z nim stosunku do człowieka oraz metod dydaktyczno- wychowawczych, stosowanych przy realizacji tej teorii. Rozwój w ujęciu behawiorystów oznaczał proces przystosowania jednostki do środowiska, natomiast przez pojęcie przystosowania rozumiano pewien proces uczenia się, dotyczący zarówno ludzi jak i zwierząt (behawioryści często porównywali istotę ludzką do zwierzęcia - teoretycy behawioryzmu zaznaczali, iż mechanizmy uczenia się są identyczne u człowieka i innych ssaków). Jednak powyższe przesłanki mogą skłaniać do sformułowania tezy, iż koncepcja behawioralna, w sposób przedmiotowy traktująca człowieka i jego naturę - jest nieetyczna. Już definicja rozwoju stworzona przez behawiorystów, nie bierze pod uwagę indywidualności człowieka, który jest istotą odczuwającą, myślącą oraz wątpiącą. Behawioryzm natomiast traktuje wszystkich w taki sam sposób, gdyż nie bierze on pod uwagę ludzkiej świadomości oraz wewnętrznej sfery człowieka, przez co nie widzi jakichkolwiek różnic między jednostką ludzką a zwierzęciem. Jedynym faktem, stwierdzającym człowieczeństwo danej jednostki jest to, iż uczy się ona znacznie szybciej od pozostałych gatunków (nie brano tutaj pod rozwagę osób niepełnosprawnych, dla których nieraz nauka nawet podstawowych czynności stanowi duży problemem, a wręcz trudność nie do przeskoczenia). Drugą cechą typową tylko dla człowieka miało być jego środowisko; człowiek jest istotą obracającą się w świecie kultury, wytworzonym przez niego samego, podczas gdy życiem zwierząt rządzi natura.
Zatem, według behawiorystów, jedyne czynniki decydujące o człowieczeństwie, to tempo uczenia się i charakter środowiska. Zdaniem Skinnera, człowiek jest tworem okoliczności, a więc każdy może nabyć nowych umiejętności co w rezultacie może doprowadzić do zupełnej zmiany, zarówno w zakresie wykonywanego zawodu, jak i uczuć czy ideologii. Osobowość człowieka w rozumieniu Skinnera stanowiła końcowy wytwór systemów nawyków, takich jak:
nawyki małżeńskie
nawyki rodzicielskie
nawyki leczenia
nawyki strachu
nawyki miłości
nawyki wściekłości itd.
Zatem przyrównał on człowieka niejako do maszyny, która jest gotowa do startu od samego momentu narodzin, przy czym to nie on miał decydować o swoich planach i przyszłości, gdyż była to rola behawiorysty, ustalającego co jest dobre i złe dla człowieka, obserwującego jego zachowanie i reakcje oraz przewidującego zdolności, przez co wyznaczał ona rolę, jaką miałby człowiek pełnić w przyszłości. Owe postępowanie nie miało jednak na celu zniewolenia człowieka, lecz tylko kierowanie nim, bez jakiegokolwiek odnoszenia się do świadomości. Skinner w swoim dziele pt. "Poza wolnością i godnością" postulował rezygnację z pojęcia wolności i godności, co miało na celu likwidację jakiegokolwiek skrępowania i ograniczenia istoty ludzkiej. Taki stan rzeczy zaowocował jednak nie wykształceniem się w człowieku świadomości jego praw, nakazów czy zakazów - wciąż przecież istniejących - jednak osoba stale kontrolowana i ukierunkowywana przez behawiorystów po prostu nie miała świadomości ich istnienia. Tak samo nie wiedziała ona czym jest wolna wola oraz jak miałaby ona z niej skorzystać; ludzką świadomość całkowicie odizolowano od otoczenia nieustannie poddając ją manipulacjom.
Również zdaniem Watsona, miedzy człowiekiem i zwierzęciem nie było żadnych istotnych różnic; człowiek w chwili narodzin nie posiadał żadnych wrodzonych zdolności, gdyż wszystkie złożone umiejętności są wynikiem ćwiczeń (prowadzonych pod obserwacją behawiorystów). Zarówno Watson jak i Skinner, znaczącą rolę przypisywali nawykom, które miały decydować o tym, jaki był człowiek; kim był, jakie posiadał cechy czy zamiary oraz co powinien osiągnąć w swojej przyszłości. Takie traktowanie człowieka sprzyjało powstawaniu rządów autorytarnych, w których to ludzie mieli obowiązek dostosowywać się do z góry narzucanych im norm, gdzie ich działanie było wyuczone i schematyczne. Jedynym celem człowieka miało być dostosowanie się do społeczeństwa, natomiast jakiekolwiek przejawy indywidualności były od razu zauważane i likwidowane.
Można zatem wnioskować, iż jednym z założeń behawioryzmu miała być degradacja człowieka do poziomu maszyny w dowolny sposób kierowanej. Maszyna ta była oczywiście doskonała, przez co stwarzała możliwość większych manipulacji (większego pola działania). Jak już zostało wspomniane, przykład realizacji tej koncepcji mogą stanowić rządy totalitarne w których to celem człowieka jest jedynie udoskonalanie systemu, czego następstwem była destrukcja człowieka oraz otaczającego go świata. Odpowiedzią na zagrożenia ze strony behawioryzm może być np. społeczeństwo obywatelskie, oparte na inicjatywie samych obywateli, którzy mogą oferować rozwiązania alternatywne w stosunku do narzuconych (stąd też powstawanie tylu organizacji broniących obywateli przed dyktatem, dających w demokratyczny sposób lepszą perspektywę dla wrodzonych, wolnościowych dążeń).
Bibliografia:
Majewski S., Demokratyzacja systemu edukacyjnego
Skinner B.F., Poza wolnością i godnością
Szacki J., Historia myśli socjologicznej
Watson J.B., Behawioryzm oraz psychologia, jak ją widzi behawiorysta
2