SAD OSTATECZNY, Dokumenty(1)


SAD OSTATECZNY - NIEBO CZY PIEKŁO?

Nauka dla młodzieży

Kochani Młodzi Przyjaciele!

„Po wypełnieniu prostego i pogodnego życia zmarła pewna kobieta i znalazła się natychmiast w długiej, uporządkowanej procesji osób, które przesuwały się powoli w stronę Najwyższego Sędziego. Przesunąwszy się do połowy kolejki coraz bardziej przysłuchiwała się słowom Boga. Słyszała, jak Bóg mówił do kogoś:

Potem mówił do kogoś innego:

A potem znów:

Uboga kobieta przeraziła się bardzo, bowiem - choć wysilała się jak tylko mogła - nie była w stanie przypomnieć sobie żadnego szczególnego dokonania czynu w swoim życiu. Przepuściła nawet kolejkę, by mieć trochę więcej czasu na penetrowanie swojej pamięci, ale nie wymyśliła niczego ważnego. Pewien uśmiechnięty, ale stanowczy anioł nie pozwolił jej ponownie przepuścić długiej kolejki. Z bijącym sercem i wielkim strachem dotarła przed oblicze Boga. Ogarnął ją natychmiast swoim uśmiechem:

Często jest nam bardzo trudno wyobrazić sobie rzeczy nadzwyczajne w sposób zwyczajny” (Bruno Ferraro: Czy jest tam Ktoś?).

Idąc przez życie pracujemy dla wiecznej Ojczyzny.

Kochani młodzi przyjaciele!

Blisko Tarnowa znajduje się miejscowość Dąbrówka Tarnowska, na miejscu dawnych walk niemiecko-rosyjskich z czasu I wojny światowej, gdzie spoczywają obok siebie, ramię przy ramieniu, pogodzeni po śmierci Niemcy i Rosjanie. Na wspólnej mogile postawiono wspólny ogromny krzyż, a na ramionach tego krzyża umieszczono wielki napis: „Wspólna ojczyzna wzywa wszystkich”. Tak jest, wspólna ojczyzna, żywot wieczny, wzywa nas wszystkich, a wzywa nas każdym uderzeniem naszego serca, które wyrywa się ku szczęściu wiecznemu.

Tak - ten żywot wieczny - to jest nasz dom najprawdziwszy. A tam czeka nas najpierw sąd, a później - niebo lub piekło.

Jest taki zwyczaj w niektórych stanach Ameryki. Jest to zwyczaj weselny. Kiedy panna młoda powraca od ślubu, prowadzą ją od domu do domu w jej rodzinnej miejscowości i przy każdym domu ją pytają - czy to jest twój dom? A gdy odpowiada, że nie - prowadzą ją dalej. Aż przyprowadzą ją przed jej dom rodzinny i tu pytają ją podobnie: czy to jest twój dom? I chociaż na progu stoi matka zapłakana, chociaż całe życie upłynęło jej w ścianach tego domu - ona odpowiada przez łzy - nie, to nie jest mój dom. Aż dopiero, gdy przyprowadzą ją przed dom jej nowozaślubionego męża - odpowiada: tak, tu jest mój dom (wspomnienia ks. T. Olszańskiego).

Kochani - tu na ziemi nie mamy stałego mieszkania - jak mówi jeden z poetów: „Nie jestem stąd, nie jestem stąd, tam jest mój dom, tam jest mój ląd”.

W Gdańsku-Oliwie, na cmentarzu grzebalnym rodzice postawili na grobie swojego 18 letniego syna, który zginął w wypadku drogowym, pomnik z napisem: „Ja jestem w domu a wy w gościnie”.

W Starym Testamencie w Księdze Koheleta czytamy: „Pójdzie człowiek do swego wiecznego domu”. Na miejsce w Domu Ojca w Niebie trzeba sobie zapracować właśnie tu na ziemi - i musimy o tym pamiętać bez względu na to, ile mamy lat, czy chcemy, czy też nie: takie jest prawo człowieka, które otrzymał od Stwórcy.

„Gdy w Kongo szalała wojna domowa, nikt tam nie był bezpieczny i pewny swojego życia. Pewnego dnia wpadł w ręce wrogiego szczepu czarny chrześcijanin. Chciano go na miejscu zabić, ale ktoś wyraził przekonanie, że to za mało. Po długiej naradzie postanowiono wyłupać mu oczy i to z następującym uzasadnieniem: „Jeśli nie będzie mógł czytać, nie będzie mógł się modlić. Jeśli nie będzie mógł się modlić, jest zgubiony”. Buszmeni mieli zwyczaj modlić się na odosobnionym miejscu w buszu. Jeśli któryś z nich przez dłuższy czas zaniedbywał modlitwę, zdradzała go ścieżka wiodąca do miejsca modlitwy. Wówczas przywoływano go do porządku słowami: „Bracie twoja ścieżka zarosła trawą” (Antoni Czeczko: Zarośnięta ścieżka).

Ludzie nie dowierzają prawdzie i piekle - mimo, że ich ścieżka do nieba zarosła trawą grzechu i wypaczonego sumienia.

Ludzie żartują z piekła, nie lubią słuchać kazań o piekle albo świadomie mylą piekło ze złym zrządzeniem losu np. „Pewna pani z San Francisco wystąpiła o rozwód. Powodem skargi było, iż jej mąż przy świadkach powiedział do niej: idź do piekła” - taką wiadomość podała jedna z naszych gazet.

Czasem ludzie mówią - „dość już tego piekła na ziemi”. Czy wiecie, jak wyglądało piekło w obozach koncentracyjnych. To było piekło! Czy przeżywaliście powstanie warszawskie? - pytają inni! To było piekło. Czy wiecie jak wygląda życie kilku rodzin we wspólnym mieszkaniu? To jest absolutne piekło! A jednak - Kochani - ośmielam się twierdzić, że to wszystko, co teraz wymieniłem, nie jest piekłem. Bo i w obozach śmierci i w płonącej Warszawie w czasie powstania i we wspólnym mieszkaniu jest coś ze szczęścia - a tym czymś była nadzieja, była głęboka wiara w Boga i Jego pomoc. W piekle zaś nie ma Boga, nie ma więc nadziei na Jego miłosierdzie.

G. Greene napisał: „Piekło to nieustające poczucie utraty”. Tak jest, piekło to przebywanie sam na sam ze swoimi grzechami - stąd tzw. śmierć samobójcza. Piekło to męczarnie duszy oraz boleść ciała bez końca. Mówi o tym słynna książka amerykańskiego lekarza Moudiego „Życie po życiu”.

W Moelberne - Australia, znajduje się piękna kopia obrazu nieznanego autora. Jest na nim Papież w stroju pontyfikalnym, a poniżej napis: Ja was wszystkich nauczam” i obok postać cesarza w złotej koronie i z berłem w dłoni - oraz słowa - „Ja wami wszystkimi rządzę”. Dalej hetman na koniu i w zbroi, a pod nim słowa: „Ja was wszystkich bronię”. Na końcu wieśniak orzący pole i trafny napis: „Ja was wszystkich żywię”. Lecz nie koniec na tym. Oto u dołu pod wszystkimi postaciami był przedstawiony szatan, który zdawał się mówić: „A ja was wszystkich porwę do piekła, jeżeli nie wypełnicie swoich zadań i obowiązków”. Dlatego wołam do was młodzi przyjaciele słowami Pana Jezusa z Ewangelii: „Zdaj sprawę z twego zarządu”.

Australia - jaskinie w miasteczku Katumba - woda wypłukała w skale scenę jak dusze ludzkie idą do Boga na Sąd Ostateczny.

Jezus Chrystus bardzo stanowczo wszystkim nam przypomina: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych Mnieście uczynili”.

Czyńmy więc wszystko, aby nie utracić swego miejsca w Niebie. Amen.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Memling Hans sąd ostateczny
Hans Memling Sąd Ostateczny opis
Hans Memling- Sąd Ostateczny, Streszczenia j.polski
XX Sąd ostateczny, Tarot, ARKANA WIELKIE
57 SĄD OSTATECZNY DOSKONAŁA SPRAWIEDLIWOŚĆ
POWSZECHNY SĄD OSTATECZNY
Memling Hans sąd ostateczny
SĄD OSTATECZNY
Horvath Odon Von SĄD OSTATECZNY
sąd ostateczny 2
Rainer Maria Rilke Sąd Ostateczny
Sąd Ostateczny
Ferrero Bruno Sąd ostateczny
Rogier van der Weyden Sąd Ostateczny(1)
Hans Memling Sąd Ostateczny opis
Sąd ostateczny
Sąd Ostateczny

więcej podobnych podstron