Linux Mint może być odpalany nie tylko z dysku CD, ale także z pendriva.
Jest to szczególnie przydatne, gdy mamy jeden napęd CD, a chcielibyśmy uruchomić Minta i jednocześnie np. obejrzeć film na DVD.
Na pendrivie w czasie działania systemu nic nie jest zapisywane (zachowuje się on jak CD, czyli read only). Niestety, sami również nie możemy zapisywać swoich plików.
Żeby zainstalować Linux Mint na pendrivie należy najpierw ściągnąć plik .iso (np. LinuxMint-4.0.iso lub LinuxMint-4.0-KDE-beta-013.iso), a następnie założyć folder L-Mint na komputerze i tam przegrać ten plik.
Do folderu L-Mint trzeba też wgrać samorozpakowujące się archiwum fixmint.exe ( do ściągnięcia stąd : http://www.pendrivelinux.com/ ) i uruchomić.
Zostaną założone dwa foldery (7-Zip i syslinux) oraz dwa pliki .bat. Uruchamiamy fixmint.bat i (po przeczytaniu ostrzeżenia, że w folderze L-Mint może znajdować się tylko jeden plik .iso) wyrażamy zgodę.
W naszym folderze L-Mint powstanie nowy folder mint i to właśnie jego zawartość przegrywamy na pendriva. Oczywiście wszystko do głównego katalogu.
Następnie uruchamiamy (z pendriva!!!) plik makeboot.bat, tak żeby można było bootować komputer z pendriva. Operację tę wykonujemy tylko raz. Zresztą po niej plik makeboot.bat powinien się sam usunąć. Za to powstanie plik systemowy ldlinux.sys.
Uwaga: pliku makeboot.bat w żadnym przypadku nie można uruchamiać z dysku twardego (można sobie uszkodzić MBR), a tylko z pendriva, po przekopiowaniu do niego zawartości folderu mint.
I to właściwie wszystko. Oczywiście trzeba jeszcze zmienić w BIOS-ie kolejność bootowania, tak żeby USB-HDD było pierwsze. W niektórych BIOS-ach uzyskuje się to nie poprzez ustawienie kolejności: floppy, CD, HDD, USB etc., ale "gdzieś obok", gdzie podaje się kolejność twardych dysków (np. USB-HDD, Samsung Spin Point P80SD, WD Caviar SE WD800AAJS).
Instalacja Linuksa Mint 4.0
Instalacja i konfiguracja Systemu Operacyjnego Linux Mint 4.0 KDE - Część 1
Witaj!
Skoro czytasz ten artykuł, to znaczy, że jesteś początkującym użytkownikiem Linuksa, który chciałby, ale brakuje mu wiedzy, aby zainstalować go na swoim komputerze dystrybucje Linuksa zwaną „Linux Mint 4.0 KDE”. Jest to pierwsza część artykułu pod tytułem „Instalacja i konfiguracja Systemu Operacyjnego Linux Mint 4.0 KDE”. W pierwszej części opiszę jak poprawnie zainstalować Linuksa Mint na swoim komputerze, wraz z partycjonowaniem. W drugiej części zajmiemy się konfiguracją.
Ten artykuł nie ma za zadanie przeprowadzić Cię za rączkę przez kolejne etapy instalacji, ale ma pomóc w zrozumieniu instalacji i w wyborze instalowanych pakietów, czy też przy partycjonowaniu dysku twardego. Artykuł ten zakłada, że jesteś bardzo początkującym użytkownikiem, Linuksa, który może, aczkolwiek, nie musi znać chociażby jak wygląda tutaj drzewo katalogów. Wszelkie hasła związane z Linuksem, będą wyjaśniane na bieżąco. Kończąc ten nudny wstęp, przechodzimy do pierwszej punktu naszej, instalcji, a mianowicie do partycjonowania:
System Linux różni się od systemu Windows znacząco, nie tylko filozofią, ale również i systemem plików, oraz drzewem katalogów. Trzeba też porzucić starą wizję kolejności oznaczania dysków twardych. W windowsie oznaczało się kolejne dyski poprzez literowanie:
+-------------------------------------------------------------------------+
| C:\ // 1 Partycja pierwszego dysku. Tutaj jest zainstalowany Windows. |
| D:\ // 2 Partycja |
| E:\ // Napęd CD/DVD |
| F:\ // 1 Partycja drugiego dysku |
+-------------------------------------------------------------------------+
Rys. 1 Przykładowe rozmieszczenie dysków w Systemie Windows
a w Linuksie odbywa się to poprzez „/dev/hdXC”, gdzie X oznacza kolejny dysk fizyczny, a C kolejną partycję na dysku fizycznym. Dla przykładu załóżmy, że nasz dysk jest oznaczony „/dev/hda1”, oznacza dysk wpięty do 1 kanału IDE Master i wskazuje na 1 partycję, a „/dev/hdb3” oznacza, że dysk jest wpięty do 1 kanału IDE Slave i wskazuje 3 partycję. Oczywiście możemy mieć również wpięty napęd CD/DVD, tak samo się je oznacza z tym wyjątkiem, że na końcu nie dajemy żadnej cyfry (wszak płyt się nie partycjonuje prawda?). Może się też zdarzyć, że posiadamy w systemie dyski SATA, w takim wypadku, literka h zmienia się na s (/dev/sda). W tym artykule przyjmujemy, że mamy 1 dysk „/dev/hda” oraz 1 napęd CD/DVD „/dev/hdb”.
+-----------------------------------------------------------------------+
|!!!UWAGA!!! |
| |
|Linux Mint zawsze widzi dyski jako /dev/sda, niezależnie, czy mamy dysk|
|podpięty pod ATA czy SATA! |
+-----------------------------------------------------------------------+
Do partycjonowanie gorąco polecam program GParted
+---------------------------------------------+
| http://gparted.sourceforge.net/download.php |
+---------------------------------------------+
który jest bardzo przejrzysty i łatwy do ogarnięcia (oczywiście można partycjonować w czasie instalacji z poziomu instalatora, jeśli ktoś nie chce ściągać dodatkowego oprogramowania). Teraz trzeba dobrać odpowiedni system plików. Linux nie pracuje na NTFS czy też FAT32, jednakże potrafi z nich czytać jak i zapisywać. Zazwyczaj korzysta z się z jednego z trzech systemów plików: ext3, reiserFS oraz XFS. Poniżej znajdują się krótkie opisy tych systemów plików:
Ext3 - system plików posiadający księgowanie w trybach full oraz ordered, dzięki czemu w razie awarii dane odzyskiwane są błyskawicznie. ext3 używa indeksu drzewa HTree, który zapewnia wysoką wydajność w prawie wszystkich zastosowaniach. Jest on bardzo dobrym i niezawodnym rozwiązaniem i jest wysoce polecany dla większości instalacji.
ReiserFS - to system plików oparty na drzewie B+, oferujący dużą wydajność. Przy wielu małych plikach (poniżej 4KB) może być szybszy od ext3 nawet piętnastokrotnie. ReiserFS jest wysoce skalowalny i posiada księgowanie, Charakteryzuje go niezawodność i użyteczność zarówno na partycjach ogólnego przeznaczenia jak i w ekstremalnych przypadkach, takich jak ogromne partycje, operacje na wielu bardzo małych lub bardzo dużych plikach czy też operacje na katalogach zawierających dziesiątki tysięcy plików.
XFS - to system plików z księgowaniem. Jest bardzo funkcjonalny i zoptymalizowany do skalowalności. Zalecam go wyłącznie do systemów z nowoczesnymi dyskami SCSI i/lub ciągłego zapisu danych z nieprzerwanym dostępem zasilania. Ponieważ XFS przechowuje dużo danych w pamięci RAM, źle zaprojektowane programy (te, które nie zachowują odpowiednich środków ostrożności podczas zapisywania plików na dysk, których niestety jest sporo) mogą doprowadzić w razie awarii systemu do utraty danych.
Wybór systemu plików zostawiam Tobie Czytelniku.
Po zdecydowaniu się na systemy plików czas podzielić dysk na partycje. Zakładamy, że mamy dysk 200GB, gdzie na partycji /dev/hda1 o rozmiarze 20GB znajduje się Windows, a na partycji /dev/hda2 mamy dysk z danymi o rozmiarze 120GB. Tak więc na instalację Linuksa zostaje nam 60GB. W takim wypadku polecam takie rozwiązanie (montować partycje będziemy później):
+---------------+---------------+-----------------------------------+
| Dysk/Partycja | System plików | Rozmiar partycji |
+---------------+---------------+-----------------------------------+
|/dev/hda1 | NTFS | 20GB |
|/dev/hda2 | NTFS | 120GB |
|/dev/hda3 | reiserFS | 5GB |
|/dev/hda4 | Extendet | 55GB |
| /dev/hda5 | reiserFS | 20GB |
| /dev/hda6 | reiserFS | 5GB |
| /dev/hda7 | reiserFS | 30GB |
| /dev/hda8 | Linux Swap | około 1.5xIlość.Ramu.W.Komputerze |
|---------------+---------------+-----------------------------------+
Rys. 2 Przykładowe rozmieszczenie partycji na dysku twardym /dev/hda przy użyciu progamu GParted
Dlaczego tyle partycji? Ano dlatego, żeby nam się komfortowo pracowało z systemem i w razie zepsucia Linuksa, nie tracić danych.
Pod /dev/hda3 zamontujemy „/”, jest to początek drzewa w hierarchi plików, od niego zaczynają się wszelkie lokalizacje.
/dev/hda4 jest to rozszerzona partycja. Z powodu ograniczenia miejsca na podstawowe partycje, po prostu nie da się mieć więcej jak 4 podstawowe partycje.
/dev/hda5 - tutaj będzie podmontowana lokalizacja /usr gdzie instalują się wszelkie programy.
/dev/hda6 - na tej partycji zamontujemy katalog /var gdzie zapisywane są wszelkie logi systemowe i programów. Po kilku latach mogą być niezłą pamiątką.
/dev/hda7 - katalog /home podmontujemy właśnie na tej partycji. Przechowywane są tutaj katalogi użytkowników, w których przechowywane są pliki konfiguracyjne programów, oraz prywatne pliki, coś a'la 'documents and settings' z Jedynego Słusznego systemu.
Po stworzeniu partycji, możemy w końcu zacząć instalację Linuksa Mint.
Wkładamy płytę z Linuksem Mint 4.0 KDE i ustawiamy w BIOSie bootowanie z napędu CD/DVD. Po chwili pokaże nam się ładny graficzny „boot loader” "GRUB", który ma za zadanie załadować pliki jądra i w rezultacie zbootować system. Wybieramy pierwszą opcję „Start Linux Mint”. Po chwili załaduje nam się środowisko grafgiczne Gnome, gdzie możemy się troszkę pobawić Linuksem. Gdy już nam się to znudzi, uruchamiamy skrót na pulpicie o nazwie „Install”. Z lewej strony instalatora możemy wybrać język polski, który będzie językiem domyślnym dla instalatora jak i dla finalnej instalacji. Po zapoznaniu się z informacją wstępną i wybory języka klikamy... Do przodu. Tutaj wybieramy strefę czasową. Jeżeli wybraliśmy język polski, instalator od razu wskaże nam strefę czasową. Jeżeli jednakże mieszkamy w innym państwie, należy wybrać inną strfe czasową, odpowiadającej naszemu położeniu. No to... Do przodu. Następnym krokiem jest wybór układu klawiatury. Większość z Was posiada zapewne domyślną klawiaturę - qwerty, więc zostawiają tą opcję w spokoju. Wybieramy układ odpowiadający naszej klawiaturze i jedziemy do przodu. Następnie uruchomi nam się program partycjonujący, zaznaczamy ręczną konfigurację. Jeżeli utworzyliśmy wcześniej partycje w GParted, to po prostu edytujemy partycje i wpisujemy w okienku odpowiedni punkt montowania. Jeżeli jednak postanowiliśmy na poziomie instalacji tworzyć partycję, to wybieramy „free spce” i na „New Partition”. Wypełniamy pola i zatwierdzamy. Po utworzeniu wszystkich partycji przechodzimy do następnego kroku instalacji - ustawienia personalne. Ustawiamy tutaj nazwę użytkownika, hasło oraz nazwę komputera. Pierwsze pole możemy pominąć, drugie i trzecie (login i hasło) są obowiązkowe, czwarte jest nazwą naszego komputera, która będzie widoczna w sieci LAN - pole obowiązkowe. Ostatnim etapem instalacji jest... instalacja systemu. W opcjach zaawansowanych możemy wybrać czy instalować BOOT loadera, i czy brać udział w badaniu popularności wykorzystania pakietów. Można przystąpić, ale nie jest to obowiązkowe. Instalacja BOOT loadera jest mocno wskazana, albowiem Windowsowski loader nie zbootuje nam Linuksa, a GRUB owszem. Dodatkowo instalator sam rozpozna na jakiej partycji mamy Windowa i Linuksa i sam się skonfiguruje. Wciskamy Instaluj i czekamy aż system nam się zainstaluje na dysku twardym. Jeżeli mamy połączenie z internetem, na przykład mamy kartę sieciową podłączaną do routera poprzez DHCP, w trakcie instalacji, będą pobierane pakiety z tłumaczeniem - można to pominąć, jeżeli mamy bardzo słabe lącze, lub chcemy mieć system po angielsku. Teraz wystarczy tylko ponownie uruchomić komputer, aby cieszyć się nowym Systemem Operacyjnym. Gratulecje! Jeszcze tylko konfiguracja i cały system jest gotowy. Ale to w następnym odcinku.