NIECHEMICZNE ZWALCZANIE CHWASTÓW W SADZIE
dr Jacek Rabcewicz
Najczęściej stosowanym w krajowych sadach sposobem pielęgnacji pasa gleby pod koronami drzew jest ugór herbicydowy. O popularności tej metody decydują: wysoka efektywność niszczenia chwastów, stosunkowo niskie koszty oraz łatwość wykonywania zabiegów. Względy dotyczące ochrony środowiska naturalnego wymuszają jednak na producentach owoców całkowitą rezygnację lub ograniczenie ilości i rodzajów stosowanych herbicydów. W gospodarstwach ekologicznych ich stosowanie jest niedozwolone, w Integrowanej Produkcji dopuszcza się użycie środków z grupy glifosatów. Równocześnie stale poszukuje się innych metod zwalczania chwastów w rzędach drzew. |
Ściółki
Wykładanie materiałami nieorganicznymi jest kosztowne, a włókniny czy folie są często uszkadzane przez kosiarki lub podczas cięcia zimowego. Ponadto utrudniają kontrolowanie drożności systemów nawodnieniowych oraz nawożenie. Popularne w uprawach wieloletnich są ściółki organiczne, na przykład słoma, kora czy trociny. Ich zasadniczą wadą jest mała trwałość — w sprzyjających warunkach pogodowych chwasty przerastają je już po roku. Ponadto w sadach, w których stosowano wykładziny organiczne, obserwowano wzrost populacji gryzoni, większe uszkodzenia mrozowe, a w młodych nasadzeniach —zakłócenia w gospodarce azotem. Z wysokimi kosztami wiąże się kolejny sposób pielęgnac ji pasów pod koronami drzew polegający na wysiewie roślin okrywowych, na przykład gorczycy czy koniczyny. Metoda ta wymaga w sezonie przeprowadzenia 7-10 zabiegów koszenia lub przyorywania, dodatkowe nakłady ponoszone są na zakup i wysiew nasion. W młodych nasadzeniach rośliny okrywowe poważnie konkurują o wodę, a niezależnie od wieku sadu, sprzyjają rozwojowi gryzoni.
Niekonwencjonalne techniki
Od kilkunastu lat prowadzone są próby odchwaszczania sadów za pomocą niekonwencjonalnych technik, z których najbardziej rokujące wprowadzenie do praktyki wydają się metody termiczne. Na początkowym etapie ich badań próbowano wypalać chwasty palnikami zasilanymi gazem. Oprócz wysokich kosztów wynikających ze znacznego zużycia propanu (80 l/ha), metoda płomieniowa okazała się mało skuteczna w niszczeniu chwastów trwałych. Poważnym problemem okazało się także uszkadzanie wysoką temperaturą kory młodych drzew oraz ryzyko zapalenia się suchych resztek traw i gałęzi. Modyfikacja metody w celu poprawienia bezpieczeństwa polegała na wprowadzeniu pary wodnej jako czynnika oddziałującego wysoką temperaturą na rośliny. W zaczepianych do ciągnika wytwornicach pary wodnej zastosowano zasilane olejem napędowym palniki o mocy 140 KW. Na hektar sadu urządzenie zużywa 30 l oleju napędowego i około 2000 l wody, co powoduje, że ponoszone są znaczne nakłady finansowe. Skuteczność niszczenia chwastów trwałych okazała się — jak w przypadku metody płomieniowej — niedostateczna.
Metody mechaniczne
Wobec przedstawionych powyżej niedoskonałości niechemicznych sposobów zwalczania chwastów można uznać, że najbardziej efektywną obecnie metodą jest odchwaszczanie mechaniczne. Skutecznością tylko nieznacznie ustępuje herbicydom, a koszty utrzymywania ugoru pod koronami drzew są zdecydowanie niższe od ponoszonych przy innych sposobach. Dodatkową zaletą stosowania metod mechanicznych jest korzystny wpływ na ograniczanie populacji gryzoni. Znane są także obserwacje dotyczące zmniejszenia ryzyka występowania chorób grzybowych w sadach, w których podczas jesiennych zabiegów mechanicznych zainfekowane liście przykrywane są ziemią.
Mechaniczne odchwaszczanie wykonywane jest ciąg nikowymi urządzeniami wyposażonymi w elementy robocze rozdrabniające korzenie i zielone części chwastów. Podstawowe wymagania stawiane metodzie mechanicznej to: wysoka skuteczność uzyskiwana w pojedynczych zabiegach, unikanie uszkodzeń systemu korzeniowego drzew, ograniczenie niekorzystnego oddziaływania na strukturę gleby oraz minimalizowanie powierzchni nieodchwaszczonych w bezpośrednim sąsiedztwie pni. Ze względu na wydajność pracy, prędkość robocza ciąg nika powinna przekraczać 3 km/godz. Do zabiegów mechanicznych wykorzystuje się urządzenia o zróżnicowanej konstrukcji i odmiennych sposobach działania. Najbardziej zaawansowane technicznie wyposażone są w hydrauliczne systemy automatycznie wycofujące zespoły robocze z rzędu drzew. Dzięki temu możliwe jest niszczenie chwastów w wąskim pasie między pniami. Maszyny tego typu są jednak stosunkowo drogie i w krajowym sadownictwie w zasadzie nie są stosowane.
Skuteczność pracy urządzeń odchwaszczających określana jest jako procentowy udział chwastów zniszczonych w pojedynczym zabiegu. Zależy ona przede wszystkim od rodzaju elementu roboczego oraz parametrów jego pracy. Obecnie urządzenia te wyposażane są w bierne lub czynne elementy robocze. Te pierwsze wykonywane są w postaci zespołów gęsiostopek, podgiętych noży lub tarcz podcinających korzenie chwastów podczas przemieszczania narzędzia pod powierzchnią gleby. Zespoły czynne wyposażone są w obracające się elementy robocze, napędzane silnikami hydraulicznymi lub od wałka odbioru mocy ciągnika. Z niższymi prędkoś ciami obrotowymi (około 100 obr./min) pracują zespoły wyposażone w elementy obracające się w osi pionowej: noże pierścieniowe, ostrza oscylacyjne, palce sprężyste lub zespoły wielonożowe (fot. 1). Wyższe prędkości (300-500 obr./min) charakteryzują pracę glebogryzarek sadowniczych, których najpopularniejsze modele wyposażane są w samoostrzące się noże o kształcie litery "U" (fot. 2).
Badania, w których porównywano efekty odchwaszczania sadów różnymi urządzeniami, wykazały małą przydatność do tego celu narzędzi biernych (tabela). Głównym powodem słabej efektywności jest mała prędkość jazdy wymagana do dokładnego prowadzenia ciągnika wzdłuż rzędów drzew.
Skuteczność niszczenia chwastów przez różne zespoły robocze oraz liczba zabiegów niezbędnych do kontrolowania zachwaszczenia
W warunkach szczególnego zagrożenia erozją stosowanie narzędzi biernych jest oczywiście wskazane, należy jednak wykonać nim dwukrotnie więcej zabiegów niż narzędziami z czynnymi elementami roboczymi. Podnosi to oczywiście nakłady na walkę z chwastami, mimo że narzędzia bierne, ze względu na prostą budowę, są znacznie tańsze od maszyn z czynnymi zespołami roboczymi. Lepszą jakość odchwaszczania przynosi zastosowanie maszyn z elementami obracającymi się w osi pionowej. W pojedynczym zabiegu niszczą do 90% chwastów, co umożliwia kontrolę zachwaszczenia 4 zabiegami w sezonie. Wadą tych maszyn są trudności z zagłębianiem się elementów roboczych pod powierzchnię przesuszonej gleby oraz niedostateczne rozdrabnianie chwastów o długich i mocnych rozłogach (rdest). Zupełnie nieskuteczna okazała się próba zastosowania do odchwaszczania sadów szczotek z grubego włosia. Wykorzystywane z dobrym skutkiem w uprawach warzyw, okazały się całkowicie bezużyteczne w zwalczaniu chwastów trwałych.
Najbardziej efektywnymi maszynami w odchwaszczaniu sadów są glebogryzarki sadownicze. W pojedynczym zabiegu tymi maszynami niszczone jest 95-99% chwastów, co umożliwia kontrolę zachwaszczenia trzema zabiegami w sezonie.
Porównując efektywność wymienionych maszyn należy pamiętać, że celem zabiegów odchwaszczających na plantacjach wieloletnich jest nie całkowita likwidacja chwastów, lecz kontrolowanie zachwaszczenia na poziomie uniemożliwiającym konkurencję w stosunku do roślin uprawnych. Nawet stosunkowo mało efektywne zabiegi, przeprowadzane kilkakrotnie w ciągu sezonu, mogą okazać się wystarczające dla uniknięcia obniżenia plonu. Jest to ważne wobec faktu, że urządzenia pracujące z dużymi prędkościami obrotowymi, chociaż osiągają lepsze efekty pielenia, silnie niszczą strukturę gleby, czego w niekorzystnych warunkach (tereny narażone na erozję) należy zdecydowanie unikać. Dodatkowo, na glebach kamienistych, wyższe prędkości obrotowe prowadzą do zniszczenia lub szybkiego zużywania się noży i częstych awarii maszyn.
Głębokość robocza a skuteczność niszczenia chwastów
Odchwaszczanie mechaniczne wiąże się także z ryzykiem uszkodzenia płytko położonych części systemów korzeniowych drzew. Niewielkie głębokości robocze w zasadzie eliminują takie niebezpieczeństwo, budzą jednak obawy o zbyt niską skuteczność niszczenia chwastów.
W ISK prowadzono prace nad określeniem zależności między głębokością roboczą glebogryzarek sadowniczych (fot. 3) a uzyskiwanymi efektami niszczenia chwastów jednorocznych i wieloletnich. Zbudowano trzy głębokości robocze: 3 cm, 5 cm i 10 cm.
W ocenianych zabiegach średnia efektywność niszczenia chwastów jednorocznych wynosiła od 87,3% do 100% i nie zależała od głębokości roboczej narzędzia. Wpływ głębokości był widoczny podczas niszczenia chwastów wieloletnich, głównie mniszka i ostrożenia polnego. Nie obserwowano różnic między efektami odchwaszczania z głębokością 5 cm i 10 cm, odchwaszczanie na głębokość 3 cm okazało się jednak mniej skuteczne. Gorsze efekty pracy przy tej głębokości przekładają się na wzrost liczby występujących chwastów trwałych w ciągu sezonu wegetacyjnego (rys. 1 i rys. 2). Liczba tych chwastów może być większa w ciągu całego sezonu lub wzrosnąć w jego drugiej połowie, po miesięcznej przerwie między zabiegami. Wydaje się więc, że właściwa głębokość pracy glebogryzarek do odchwaszczania sadów powinna wynosić około 5 cm (fot. 4). Jej zwiększanie nie poprawia skuteczności odchwaszczania, ale podnosi ryzyko uszkodzenia systemów korzeniowych drzew.
Gdy weźmie się pod uwagę uzyskiwane efekty niszczenia chwastów oraz koszty zabiegu, można spodziewać się, że w ciągu najbliższych lat metody mechaniczne będą dominowały wśród niechemicznych sposobów zwalczania chwastów w sadach. Obserwuje się wzrost zainteresowania tymi metodami przejawiający się w rozwoju i udoskonalaniu konstrukcji maszyn przez producentów sprzętu. Osobną kwestią jest wybór urządzeń dla gospodarstwa — musi uwzględniać jego specyfikę, cenę oraz jakość pracy maszyn. Pamiętać przy tym należy, że żadna z metod nie jest doskonała. Czy będzie optymalna dla danego sadu, zależy od sadownika.
Chwasty ? nasz groźny przeciwnik
Seletywne zwalczanie chwastów jest bardziej ekologiczne. Herbicydowy ugór to ostateczność. Najbardziej skuteczne jest usuwanie nieproszonych roślin tuż po wy kiełkowaniu. Gdy spóźnimy się, będzie to trudniejsze
Po dużych opadach, jakie nas ostatnio nawiedzają, mamy urodzaj chwastów. I jak co roku, musimy ten urodzaj szybko zwalczyć, aby nie popsuł wyglądu naszego ogrodu, a przede wszystkim - nie zahamował rozwoju roślin, na których nam zależy.
Prawidłowo przeprowadzone zabiegi chemiczne w międzyrzędziach gwarantują całkowite usunięcie chwastów i wysokie plony owoców Oset jest równie piękny, co zbędny w naszym ogrodzie. Miłośnikom ptaków radzimy jednak zostawić chociaż kępę, gdyż jest on przysmakiem szczygłów. Strzyżenie trawnika to prosty i efektywny sposób na zwalczanie chwastów jednorocznych. Trzeba je wprawdzie często powtarzać, ale dla ogrodnika to przecież rutyna Mazacz herbicydowy jest bardzo przydatnym narzędziem do selektywnego zwalczania pojedynczych, głęboko zakorzenionych chwastów, takich jak mniszki. Mniszek lekarski zwany popularnie mleczem (ze względu na wydzielanie mlecznego soku) to jeden z najtrudniejszych do zwalczenia chwastów.
Rodzaje chwastów.
Chwasty jednoroczne.
Mają krótki okres wegetacji, a co za tym idzie, w sezonie mogą wydać kilka pokoleń, wysiewając dookoła niezliczoną ilość nasion. Nasiona te przez 5 - 7 lat zachowują siłę kiełkowania. Najbardziej skuteczne jest usuwanie chwastów jednorocznych tuż po wykiełkowaniu. Gdy spóźnimy się z tą pracą, będzie to trudniejsze, a chwasty mogą zdążyć uszkodzić system korzeniowy naszych upraw.
Chwasty trwałe.
Zaliczamy do nich m.in. oset, chrzan i mlecz. Likwidacja tego typu chwastów polega na ostrożnym i głębokim wykopaniu korzenia. Obcięcie tylko liści i łodyg nie jest skuteczne, gdyż części te odrastają.
Ręką lub motyką.
Pielenie polega na usuwaniu chwastów, gdy podrosną i dadzą się uchwycić palcami. Tam, gdzie jest to możliwe, należy używać do pielenia narzędzi. Pielimy tyle razy, ile zajdzie potrzeba, w dni suche i pogodne. Większe chwasty, które mają rozrośnięte części podziemne, lepiej jednak wykopywać po deszczu, gdyż łatwiej jest usunąć korzenie z wilgotnej gleby.
Selektywnie lub totalnie.
Jeżeli chwastów jest tyle, że pielenie ręczne byłoby zbyt pracochłonne, należy zastosować środki chemiczne. Stosujemy je zgodnie z instrukcją na opakowaniu, przestrzegając bardzo dokładnie zaleceń, gdyż w przeciwnym razie możemy nie osiągnąć zamierzonego efektu. Środki te możemy podzielić na selektywne, czyli takie, które niszczą chwasty pozostawiając właściwe uprawy, oraz totalne - niszczące wszystkie rośliny.
Środki chemiczne (herbicydy) do zwalczania chwastów na trawniku (selektywne): Chwastox Fx 300SL, Starane 250 EC, Starane Super 101 SE, Aminopielik D 450 SL, Aminopielik P 450 SL, Fernando 250 EC, Golf 292 FW, Mniszek 540 SL.
Środki chemiczne do zwalczania chwastów w uprawach warzyw i sadowniczych (selektywne): Fusilade Forte 450 SL, Agil 100 EC, Afalon Dyspersyjny450 SC, Linurex 500 SC.
Środki chemiczne niszczące chwasty w sposób totalny (szczególnie polecane przy rekultywacjach): Roundup Energy 450 SL, Roundup 360 SL.
Zwalczanie mechaniczne.
Przy wiosennej pielęgnacji murawy powinny być usunięte chwasty wieloletnie. Poźniejsze regularne koszenie trawnika zapobiega rozmnażaniu się chwastów jednorocznych. Możemy również zastosować środki chemiczne, które zwalczą chwasty dwuliścienne. Jeśli na trawniku występują masowo różnorodne chwasty, takie jak np. mech, świadczy to o braku odpowiednich składników pokarmowych. Pełne nawożenie przyczyni się do przywrócenia równowagi. Gdy na trawniku pojawi się skrzyp - zwalczymy go, wapnując glebę.
Parowanie w szklarniach i tunelach.
Sposobem likwidacji chwastów, szczególnie przydatnym do upraw w szklarniach, jest parowanie gleby. Polega ono na doprowadzeniu gorącej pary wytworzonej w specjalnym agregacie parowym. Pod wpływem temperatury giną nasiona chwastów zalegających w glebie oraz chwasty porastające zagony. Dodatkowo wysoka temperatura zniszczy nicienie, grzyby i bakterie.
W tunelach foliowych zaleca się zastosowanie parnika elektrycznego. Pojemnik do parowania jest tak skonstruowany, aby łatwo go było napełniać i opróżniać. Średnie temperatury potrzebne do parowania ziemi, to w metodzie niskociśnieniowej (ziemia do roślin doniczkowych) 100-120 stopni C, a w wysokociśnieniowej aż 180-200 stopni C i wówczas parowanie ziemi możemy przeprowadzać do głębokości 20-30 cm, po jej uprzednim spulchnieniu.
Chwasty w sadzie.
Także w sadzie chwasty są niepożądane. Konkurują z uprawami o wodę i składniki pokarmowe, utrudniają wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych, są też siedliskiem szkodników. Na przykład przędziorek chmielowiec często rozwija się na chwastach i z nich przenosi na drzewa owocowe. Najlepszą metodą zwalczanie chwastów jest zniszczenie ich przed założeniem sadu. Jeśli się to nie uda, pozostaje opryskiwanie herbicydami. Trzeba jednak uważać, by nie ucierpiały drzewa owocowe. Im młodsze drzewa, tym bardziej podatne na uszkodzenia herbicydami, niezależnie od gatunku. Szczególnie wrażliwe są jabłonie i grusze w pierwszym i drugim roku po posadzeniu, dlatego chwasty w młodym sadzie powinniśmy niszczyć mechanicznie.
Warto poznać gatunki.
Jest jeszcze jedna metoda walki z nieproszonymi roślinami. Należy zaobserwować, jakie chwasty pojawiają się na naszej działce lub w ogrodzie. Ich dobór nie jest przypadkowy - daje nam wskazówki, jakie cechy ma gleba, jakiego składnika jest nadmiar, a jakiego niedobór.
Gatunki wskazujące na dużą zawartość azotu: komosa biała, wilczomlecz, żółtlica drobnokwiatowa, przetacznik perski, mlecz zwyczajny, starzec zwyczajny, przytulia czepna, gwiazdnica pospolita.
Gatunki wskazujące na niską zawartość azotu: wyka drobnokwiatowa, wyczyniec polny, poziewnik. Gatunki wskazujące na glebę zasadową: fiołek polny, gorczyca polna, szałwia łąkowa, pięciornik rozłogowy, lucerna siewna, bodziszek łąkowy, poziewnik polny, poziewnik wąskolistny.
Gatunki wskazujące na glebę kwaśną: rumian polny, szczaw polny, koniczyna polna.
Gatunki wskazujące na glebę zbitą i podmokłą: podbiał pospolity, jaskier rozłogowy, pięciornik gęsi, rdest kolankowaty, rdest wężownik, babka lancetowata, skrzyp polny, ostrożeń polny, rumianek bezpromieniowy, wyczyniec polny.
Gatunki chętnie rosnące na glebach suchych: rumian żółty, miłek, iglica pospolita, bodziszek drobny, babka średnia.
Znając cechy naszej gleby, możemy odpowiednio "zaprogramować" jej rekonwalescencję, wyrównując wykryte niedobory, co ograniczy występowanie chwastów.
Pielęgnacja gleby i zwalczanie chwastów w sadach
23.06.2004
Szkodliwość chwastów w przypadku drzew pestkowych to przede wszystkim konkurencja w dostępie do wody, substancji pokarmowych i światła (w wypadkumłodych drzew). Mają jednoczesne oddziaływanie allelopatyczne*, sprzyjają rozwojowi gryzoni, mogą też w niektórych latach stymulować przemarznięcia kwiatów na drzewach. Nadmierny rozwój chwastów zawsze prowadzi do osłabienia wzrostu drzew i osłabienia ich plonowania.
Termin
Do zwalczania chwastów należy przystąpić jeszcze przed założeniem sadu. Na polu trzeba ocenić zasięg i liczebność występowania chwastów wieloletnich. Skuteczny walka powinna być przeprowadzona przy użyciu odpowiednich metod agrotechnicznych (głęboka orka, kilkakrotna uprawa z wykorzystaniem bron typu "chwastownik") oraz chemicznych środków chwastobójczych. Metodą polecaną, skuteczną, ale przede wszystkim w miarę szybką jest stosowanie herbicydów o działaniu układowym. Niszczenie chwastów trwałych jest dużo łatwiejsze na ugorze niż w nowo założonym sadzie. Wówczas drzewa pestkowe są podatne na uszkodzenia powodowane przez środki chwastobójcze. Zarówno w prowadzeniu sadów metodą tradycyjną jak też integrowaną, polecane są herbicydy zawierające glifosat (Roundup 360 SL, Avans 330 SL, Perzocyd 280 SL). Do zwalczania dwuliściennych chwastów trwałych (powój polny, mniszek pospolity, ostrożeń polny) służą mieszaniny glifostu z herbicydami zawierającymi MCPA (Chwastox extra 300 SL), 2,4-D (Aminopielik Standard 600 SL). Chwasty zaliczane do najbardziej uciążliwych, jak chrzan, szczawie, rzepicha leśna, jeżyna popielica, najlepiej zwalczać preparatem Storane 250 EC.
Wszystkie proponowane środki są preparatami dolistnymi. Powinny być użyte w okresie wegetacji chwastów, gdy rośliny mają 10-15 cm wysokości. Wówczas występuje odpowiednia powierzchnia liści, przez którą są pobierane. Optymalna temperatura zastosowania, to powyżej 10°C. Takie warunki występują zazwyczaj od połowy maja do końca października. W przypadku herbicydów zawierających glifosat możliwe jest ich użycie do zwalczania zimotrwałych gatunków chwastów, jak mniszek. Zabieg można wykonać późno, w listopadzie, a przy sprzyjających warunkach - w pierwszych dniach grudnia. O ile w okresie pełni wegetacji uprawa gleby powinna być wykonana około 3 tygodni po zastosowaniu środków, o tyle przy jesiennym stosowaniu glifosatu uprawę gleby należy odłożyć do wiosny. Działanie herbicydów w warunkach późno jesiennych, przy niskiej temperaturze, będzie powolne.
Uprawy tradycyjne i IPO
W wielu wypadkach różnica między tradycyjną a Integrowaną Produkcją Owoców (IPO) nie jest zbyt wyraźna. Od wielu lat w zaleceniach skierniewickich naukowców wykorzystywane są elementy integrowanej produkcji owoców. Najczęściej różnice wynikają z rozwiązań formalno-prawnych. W ramach IPO nie stosuje się herbicydów o dużej uciążliwości dla środowiska naturalnego. Do takich herbicydów zaliczane są środki doglebowe, których rozkład trwa dłużej niż 3 miesiące oraz niektóre dolistne (przede wszystkim zaliczane do grupy fenoksykwasów - MCPA czy 2,4-D).
Dozowanie
Aplikację herbicydów należy ograniczyć wyłącznie do tzw. pasa herbicydowego, czyli pod koronami drzew. Nie zaleca się stosowania herbicydów na całej powierzchni sadów. W przypadku międzyrzędzi w młodych sadach, najczęściej do 3 roku po posadzeniu, najlepszym rozwiązaniem jest ugór czy czarny ugór. Natomiast w starszych sadach jest to albo murawa, albo naturalne zadarnienie. Jeżeli chodzi o skład gatunkowy traw, to najlepsze są te o słabym wzroście, jak kostrzewa czerwona czy wiechlina łąkowa. W przypadku naturalnego zadarnienia chwasty o bujnym wzroście likwidowane są przy użyciu herbicydów, a te o słabym należy zostawiać i kosić równie często jak murawę. Niestety murawa nie zawsze się sprawdza, zwłaszcza w warunkach o małych ilościach opadów atmosferycznych czy na suchych terenach.
Pasy herbicydowe
W przypadku pasów herbicydowych szerokość powinna być jak najmniejsza. Środki chemiczne powinno stosować się tam, gdzie nie można wprowadzić np. koszenia czy uprawy mechanicznej. W młodych sadach jest to 50-60 cm, a w starszych - do 2 m. Należy przestrzegać zalecenia, aby sumaryczna powierzchnia pasów herbicydowych nie przekraczała 1/2 powierzchni całego sadu.
Ściółki organiczne
W ramach IPO do zwalczania chwastów stosowane są różne metody. Przede wszystkim ściółki organiczne. Jednak i one mają swoje słabe strony. Słoma może przyciągać do sadu gryzonie, a zastosowanie trocin obliguje do silniejszego nawożenia azotowego. Natomiast ściółki nieorganiczne są kosztowne i wypełniają swoją funkcję stosunkowo krótko (czarna folia: sezon lub dwa, włókniny nieco dłużej). Pozostaje też problem utylizacji zużytych ściółek. W IPO konieczne jest zadbanie o zbiór zużytych materiałów, odstawianie ich do wyznaczonych punktów, aby mogły ulec powtórnej przeróbce lub utylizacji w nieszkodliwy sposób dla środowiska. Nie ma mowy, aby tego rodzaju zużyte materiały były palone. Zastosowanie czarnej folii wiąże się niejednokrotnie z jej wymianą w każdym sezonie. Pod wpływem rozdrabniaczy gałęzi, chodzenia, pracy kosiarek ściółka jest niszczona. Istnieje też możliwość przerastania przez ściółki takich gatunków chwastów, jak perz właściwy czy rzepicha leśna. A gatunki chwastów wieloletnich przerastają również przez wszystkie ściółki organiczne, zarówno przez trociny, torfy, jak też korę drzewa.
Glifosat
Herbicydy dopuszczone do stosowania w IPO to środki zawierające glifosat. Zalecane są 2-4 zabiegi w ciągu sezonu. Pierwszy z reguły na przełomie kwietnia i maja, następny w czerwcu lub, w przypadku wcześniej zbieranych owoców - w lipcu, po zbiorze owoców. Ostatni zabieg, który jest coraz częściej rutynowo stosowany, to zabieg późnojesienny - w końcu października, listopadzie, aż do pierwszych dni grudnia.
Dla sadów zarejestrowanych jest ponad 20 herbicydów zawierających glifosat. Najbardziej znany jest Roundup 360 SL. Istnieje szereg jego odpowiedników, które są jego dokładnymi replikami. Inne formulacje substancji aktywnej w preparatach to: glifosat w postaci soli aminowej (Perzocyd 280 SL ), sól monoizopropyloaminowa (Roundup Ultra 360 SL). Są to formulacje polecane przede wszystkim do jesiennego stosowania. Działają nieco wolniej niż Roundup 360 SL, ale dzięki wolniejszemu pobieraniu i temu, że nie uszkadzają liści, są sprawnie przemieszczane do podziemnych, wieloletnich fragmentów roślin.
Sól amonową zawierają takie formulacje, jak Roundup Max 680 SG, Avans Premium 360 SE. Są to preparaty o obniżonej toksyczności dla środowiska naturalnego. Polecane są zwłaszcza do integrowanej produkcji owoców. Mają szybsze działanie niż formulacje standardowe oraz wyższą skuteczność zwalczania dwuliściennych chwastów trwałych.
Na rynku ciągle obecna jest stara formulacja Avansu, która zawiera sól trimetylosulfoniową. Toksyczność tego preparatu dla środowiska jest trochę wyższa, ale ciągle spełnia on wymogi IPO.
Inne preparaty
Z powodu zaniechania przez sadowników rotacji w sadach z uprawą tradycyjną ciągle użyteczne są też inne herbicydy. Są to preparaty zawierające MCPA (Chwastox extra 300 SL, Chwastox 750 SL, Dicoherb 750 SL), polecane przy kłopotach ze skrzypem polnym; Starane 250 EC do zwalczania wierzbownicy, rzepichy, szczawiu. Do zwalczania dwuliściennych chwastów trwałych używany jest Sadofosat 350 SL, a selektywny preparat Lontrel 300 SL - do rdestów, rumianu i ostrożenia.
Również mogą być używane preparaty doglebowe - Chwazotox do 2007 roku, tam gdzie dominuje perz, a Casoron miejscowo (ze względu na jego wysoką cenę).
Usprawnienia
Zalecenia usprawniające działanie preparatów glifosatowych to przede wszystkim częstsze zabiegi niższymi dawkami we wcześniejszych stadiach rozwojowych chwastów. Jeżeli występują przede wszystkim chwasty jednoroczne, to do preparatu można dodawać siarczanu amonowego. Jest to sposób na obniżenie dawki nawozu i oczywiście na obniżenie kosztów.
W sadach nowo założonych oraz z nisko położonymi gałęziami (np. starsze sady z wiśniami odmiany Łutówka) preparatem zalecanym nie jest glifosat tylko Basta. Jest to środek o działaniu kontaktowym, bezpieczniejszy dla drzew niż glifosat, jeśli dostanie się na liście i niezdrewniałe pędy.
Technika
Istotnym elementem prawidłowego użycia jest odpowiednia technika. Specjalistyczne belki herbicydowe są najczęściej obudowane osłonami z blachy ocynkowanej. Taka belka z ruchomą, odginaną sekcją, odchyla się po najechaniu na pień drzewa. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie aplikatora czy też mazaczy szczotkowych. Herbicyd jest wówczas stosowany przy niskich objętościach cieczy roboczej. Skuteczność takiego urządzenia jest niższa niż w opryskiwaczach, ale jest to typ bezpieczniejszy.
Warto też wymienić rozpylacze rotacyjne czy też atomizatory. Umożliwiają one sprawne zwalczanie chwastów przy obniżonych dawkach glifosatu, wynoszących 1,5-2 l/ha i w dodatku przy niskich objętościach cieczy roboczej.
Kompensacja
Kompensacja chwastów to zjawisko związane z tym, że jedne gatunki są łatwo eliminowane, a pozostają te zwalczane ciężko. Do słabo zwalczanych gatunków należą przede wszystkim chwasty wieloletnie, jak skrzyp polny, mniszek, wierzbownica gruczołowata i górska. Również są to niektóre chwasty jednoroczne, jak jasnota czy bodziszek.
Coraz więcej występuje w sadach chwastów o długim okresie wschodu. Pojawiają się one od wczesnej wiosny do bardzo późnej jesieni. Są to takie gatunki, jak gwiazdnica, rdest czy piołun.
Dużą grupę stanowią chwasty jednoroczne, zaliczane do grupy gatunków ciepłolubnych. Kiełkują w okresie, gdy są długie przerwy między zabiegami w sadach. Może to być: ślaz, bodziszek drobny, pokrzywa żegawka, gwiazdnica pospolita.
Zabieg późnojesienny
Warto wspomnieć o późnojesiennym zabiegu glifosatem, wykonywanym od końca października do końca listopada. Pozwala on na skuteczne zwalczanie tych chwastów, które mają zimotrwałe rozety, jak mniszek czy wierzbownica. Zalety tego zabiegu to powolne działanie herbicydu. Zamieranie chwastów kończy się najczęściej na przedwiośniu i do sezonu wegetacyjnego sad pozostaje bez konkurencji chwastów.
Warunkiem skutecznego działania glifosatu jest temperatura powyżej 0°C podczas aplikacji. Natomiast przymrozki do -4°C, nawet kilka godzin przed zastosowaniem glifosatu, nie obniżają jego skuteczności. Nie należy zwlekać z tym zabiegiem. Późną jesienią chwasty są pokryte liśćmi i obfitą rosą, a to zmniejsza skuteczność zabiegu.Dopóki na drzewach są liście należy zachowywać pełną ostrożność. Nawet przy opryskiwaniu późną jesienią glifosat jest pobierany przez liście. Odsyłany do korzeni - będzie powodował uszkodzenia drzew w następnym sezonie.
Herbicydy w IPO
Ze względu na wrażliwość drzew pestkowych na glifosat w IPO dopuszczono możliwość użycia oprócz Basty również innych herbicydów dolistnych. Są to graminicydy powschodowe, takie jak: Agil 100 EC, Fusilade Forte 150 EC i Targa Super 5 EC. To środki selektywne do zwalczania perzu właściwego, traw jednorocznych. Tolerowane jest też (choć nie zalecane) użycie w młodych sadach pestkowych niektórych środków doglebowych, jak Devrinol 450 SC (3-4 l/ha) i Goal 240 EC (2-4 l/ha). Devrinol tam, gdzie dominują trawy, a Goal tam, gdzie chwasty dwuliścienne. Także dwuskładnikowy preparat Folar 525 SC może być w tych sadach użyty.
Allelopatia to wzajemne oddziaływanie na siebie różnych gatunków roślin (rosnących razem lub uprawianych jedne po drugich) za pośrednictwem fizjologicznie czynnych substancji: kolin, fitoncydów, marasmin, antybiotyków. Substancje te, wydzielane przez żywy organizm roślinny lub uwalniane podczas rozkładu jego resztek, hamują lub pobudzają wzrost i kiełkowanie określonych roślin.
Przykładem allelopatii dodatniej jest korzystny wpływ (przy odpowiedniej domieszce) jaskra ostrego na rozwój traw, kąkola polnego - na rozwój pszenicy, łubinu - na ziemniaki.
Allelopatia ujemna to szkodliwe oddziaływanie jednego gatunku na drugi, np. bylica piołun wydziela do roztworów wodnych gleby absyntynę - alkaloid, który działa szkodliwie na liczne gatunki roślin i ogranicza ich występowanie. Zjawisko allelopatii ujemnej na polach uprawnych jest przyczyną zmęczenia gleby w wadliwych płodozmianach i monokulturach.
Jesienne zwalczanie chwastów w sadach i jagodnikach staje się coraz bardziej popularne ze względu na jego skuteczność, ograniczone możliwości chemicznego zwalczania chwastów w okresie wegetacji roślin uprawnych oraz relatywnie łagodne zimy, podczas których rozwija się zbędna roślinność.
Rośliny zielne rozwijające się w sadach i jagodnikach w okresie ich spoczynku zimowego nie mają szkodliwych następstw dla roślin uprawnych, a chwastami staną się dopiero wiosną. Rośliny zielne, definiowane jako chwasty, w okresie jesienno-zimowym ograniczają erozję gleby, zwiększają zapas wilgoci w glebie, gdyż zatrzymują śnieg na jej powierzchni oraz ograniczają wymywanie substancji pokarmowych z gleby, pełniąc tzw. funkcję buforującą. Celem sadownika nie jest doraźne i szybkie usunięcie chwastów przed zimą, ale racjonalne działanie, które prowadzi do powolnego zamierania chwastów po zastosowaniu herbicydów i usunięcia konkurencji chwastów od początku następnego sezonu wegetacyjnego.
Jakie herbicydy użyć w sadzie jesienią?
Jedynym herbicydem dolistnym polecanym w sadach do jesiennego zabiegu jest glifosat (Roundup 360 SL i jego odpowiedniki). Późna jesień to także termin aplikacji doglebowego herbicydu Kerb 50 WP.
Kiedy wykonywać zabieg?
Zalecany termin zabiegu to listopad i pierwsza połowa grudnia.
Jakie warunki pogodowe powinny panować podczas opryskiwania?
Temperatura powietrza w trakcie zabiegu powinna wynosić powyżej 0 stopni C. Przymrozki występujące kilka godzin po zabiegu, nie obniżają skuteczności herbicydu. Opryskiwania nie należy wykonywać, podczas deszczu, mżawki, ani na rośliny pokryte szronem lub obfitą rosą. Jeśli na chwastach pod drzewami zalega warstwa liści, warto poczekać z zabiegiem do chwili, gdy większość z nich zostanie rozproszona przez jesienne wiatry.
Jak działa glifosat w okresie chłodu?
Glifosat w okresie chłodów działa na rośliny powoli, wyraźnie układowo i wywiera nieznaczny efekt następczy poprzez glebę, opóźniając kiełkowanie chwastów wiosną. Chwasty przebarwiają się na żółto dopiero po 2-3 tygodniach od opryskiwania i takie pozostają do przedwiośnia. Ich zamieranie dokonuje się po ociepleniu, zwykle pod koniec marca. Skuteczność zwalczania zielonych chwastów wieloletnich przez glifosat jest lepsza, po zabiegu wykonywanym późną jesienią niż po aplikacji wiosną lub latem.
Jakie chwasty są zwalczane w okresie jesiennym?
Spektrum zwalczanych chwastów jest szerokie i obejmuje większość roślin zimotrwałych, a więc zachowujących zimą zielone liście. Do tej grupy należą zarówno rośliny jednoroczne, np. wiechlina roczna, jasnota purpurowa, starzec zwyczajny, gwiazdnica pospolita, bratek polny, bodziszek drobny, przytulia czepna, tasznik pospolity, przetacznik perski, chwasty rumianowate, przymiotno kanadyjskie oraz zimujące w postaci rozet liściowych chwasty wieloletnie, między innymi powszechnie występujące w sadach mniszek pospolity, wierzbownica gruczołowata, a także perz właściwy.
Wierzbownica gruczołowata zimuje w postaci niskich zwartych rozet z podwiniętymi i gęsto upakowanymi liśćmi.
W jakich dawkach stosuje się glifosat jesienią?
Dawka glifosatu wynosi od 0,75 do 1,8 kg substancji aktywnej na hektar opryskiwanej powierzchni, w zależności od wrażliwości zwalczanych chwastów i powinna uwzględniać zalecenia zawarte w etykiecie rejestracyjnej używanego środka. Roundup 360 SL jest zwykle stosowany w dawce 3-5 l/ha.
Jak dobrać objętość cieczy opryskowej?
Objętość cieczy roboczej powinna wynosić nie więcej niż 200-250 l na hektar opryskiwanej powierzchni i być tak dobrana, aby nie ściekała ona z chwastów, szczególnie gdy te są lekko wilgotne.
Czy jesienny zabieg glifosatem jest bezpieczny dla drzew?
Dopóki na drzewach owocowych pozostają liście, zabieg należy wykonywać przy użyciu opryskiwacza z osłonami, zachowując takie same środki ostrożności, jak w pełni sezonu wegetacyjnego Przypadkowe naniesienie herbicydu na liście skutkuje uszkodzeniami drzew widocznymi w następnym sezonie lub nawet przez kilka następnych sezonów.
Aplkacja doglebowego herbicydu Kerb 50 WP
Zabieg wykonuje się późną jesienią, (listopad, grudzień) na wilgotną, ale nie pokrytą śniegiem i nie zamarzniętą glebę. Kerb 50 WP w dawce 2-5 kg/ha, ogranicza rozwój perzu właściwego, jednorocznych traw, bodziszków, przytulii czepnej, gwiazdnicy pospolitej i komosy białej do końca czerwca.
Autor: Doc. dr hab. Jerzy Lisek, Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach