Stereotypy
|
Czym są stereotypy i skąd się biorą? W styczniu roku 2003 agencja EOS Gallup Europe opublikowała wyniki badań dotyczących akceptacji dla małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Przebadano 30 europejskich krajów, wśród których Polska zajęła pierwsze miejsce -- pod względem odsetka nie udzielonych odpowiedzi. Poziom wiedzy w naszym kraju na temat homoseksualizmu jest najmniejszy w Europie. A jednak mówi się często o zniewieściałych ruchach gejów i zmaskulinizowanym wyglądzie lesbijek. O tym, że lesbijki są agresywne i nienawidzą mężczyzn. Że homoseksualiści są zdeterminowani przez popęd płciowy, że są chorzy, samotni i smutni. Ich lobby chce opanować świat. Są zagrożeniem dla naszych dzieci. W czasie orgiastycznych parad powiewają piórami. Więc wiemy czy nie wiemy? Może wiedzę zastąpiliśmy stereotypem? Stereotypy to żywione przez ludzi przekonania, które nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, ale których niechętnie się pozbywamy, ponieważ ich istnienie zapewnia nam względne bezpieczeństwo umysłowe. Stereotypowe poglądy zwalniają z myślenia o tym, jak naprawdę wygląda świat: stereotypy - na przykład brudnego Araba, głupiej blondynki, sfrustrowanej starej panny, gnuśnego, rozpitego i kłótliwego Polaka, nieodpowiedzialnego młodzieńca, ponurego Niemca, lubieżnego homoseksualisty, chciwego Żyda, tępego urzędnika, wrednej teściowej, bujającego w chmurach profesora - choć przesłaniają nam rzeczywistość, zarazem pozwalają mieć poczucie, że świat znamy. Nie muszą to zresztą być stereotypy negatywne: do stereotypów zaliczyć trzeba również mniemania o dobrotliwych starszych kobietach, odważnych Polakach, inteligentnych okularnikach, dobrze tańczących gejach czy zdyscyplinowanych Niemcach. O tym, jak działają stereotypy, tak mówił Leszek Kołakowski: "Anglia, jak wiemy, ma reputację kraju dżdżystego. Reputacja ta nie opiera się na studiach statystyk meteorologicznych, ale na spontanicznej quasi-generalizacji. Skoro reputacja została już utrwalona, szczególna logika, albo raczej szczególny mechanizm nielogiczny, zaczyna działać. Kiedy deszcz pada we Francji, to po prostu deszcz pada. Ale każdy deszczowy dzień w Anglii daje nam potwierdzenie stereotypu: to jest kraj dżdżysty. Lecz przeciwna reguła nie funkcjonuje: słoneczny dzień w Anglii jest wtedy logicznie bez znaczenia, nie kłóci się z reputacją kraju. Nasze zwykłe, codzienne myślenie nie daje się w tych sprawach uleczyć, nie poddaje się i pewnie nigdy się nie podda rozsądnym regułom [...]; potrzebujemy stereotypów, bo w sumie jesteśmy umysłowo w lepszej formie, jeśli trwają one nietknięte w duszy." [Mini-wykłady o maxi-sprawach, seria druga, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002.] Stereotypy bardzo trudno zwalczać, ponieważ nasze umysły lubią proste rozwiązania i nie chcą łatwo zgodzić się na komplikacje. Dlatego też stwierdzenie typu "Moja kuzynka jest blondynką i właśnie habilitowała się z geometrii" kwitowane jest zwykle zapewnieniem "Tak! wyjątki się zdarzają!", niekiedy wzbogaconym niezrozumiałą uwagą o wyjątkach, które potwierdzają regułę. Chociaż stereotypy są wygodne i sprawiają, że czujemy się lepiej, są też groźne, a to z dwóch powodów. Po pierwsze - ich istnienie wyłącza refleksję, wyłącza myślenie. Wydaje się nam, że jakaś grupa jest taka to a taka, i nie musimy się już zastanawiać, jak zrozumieć jej członków. Stereotypy gaszą nasz zapał umysłowy, pozwalający zrozumieć świat, w którym żyjemy. Ich używanie i rozpowszechnianie zabija w nas więc to, co najbardziej ludzkie, co odróżnia nas od zwierząt: użycie rozumu. W rezultacie zaś przyzwyczajenie i przyzwolenie na funkcjonowanie stereotypów czyni nas bezbronnymi wobec życia i zmieniającego się świata: jeśli my sami nie zastanowimy się nad tym, co sądzić o jakiejś kwestii, inni wymyślą i przeforsują za nas swoją opinię. A jeśli inni - to nie ze względu na mnie samego, ale z korzyścią dla nich: dla ich systemów światopoglądowych albo ich korzyści materialnych. Po drugie - stereotypy są groźne, ponieważ mówią nam nie tylko, jacy są ludzie, ale również jak traktować tych, którzy należą do określonej grupy. Stereotypowe postrzeganie prowadzi do dyskryminacji równych sobie narodowości, kolorów skóry, płci, orientacji seksualnych, religii. A ta dyskryminacja prowadzi do niesprawiedliwości, agresji i łez, nieraz do mordów, wojen i ludobójstwa. Stereotypy na temat osób homo- czy biseksualnych i transseksualnych nie różnią się gatunkowo od innych stereotypów. Jak wszystkie stereotypy, są złe i szkodliwe. Jak wszystkie stereotypy powinny być zwalczane. Do pokonania tego stereotypu, jak każdego innego, wystarczą dwie rzeczy: rzetelna wiedza i krytyczne myślenie. Przekazywanie wiedzy i uczenie krytycznego myślenia to zadania szkoły. Zadaniem nauczyciela jest więc między innymi przeciwstawianie się stereotypom i ukazywanie uczniom, w jak sposób władają one ludzkimi umysłami. Udział nauczyciela jest tu kluczowy. Od jakości wychowania, od tego, na ile szkole - czyli TOBIE - uda się rozwinąć w uczniach nawyk samodzielnego myślenia i nie pozwolić im zasklepiać się w wygodnych stereotypach zależy, czy zostaną ludźmi sprawnymi intelektualnie. A od tego z kolei uzależnione jest ich osobiste powodzenie i powodzenie całego kraju. Pamiętaj: Twoja praca jak żadna inna decyduje o tym, jak będzie wyglądała Polska i świat. Jest jednak i bardziej bezpośredni efekt Twojej walki ze stereotypami. To dziesiątki szczęśliwych dzieci, przyjaźniących się z innymi, bawiących się, chodzących do szkoły bez lęku, pogodnie się rozwijających. To sukces, który ujrzysz w uśmiechu dziecka. Pamiętaj: Wszystkie stereotypy są złe. Jeśli nie masz okazji wystąpić przeciwko stereotypom homofobicznym, występuj zawsze przeciwko tej formie umysłowej ociężałości, przeciwko innym formom ksenofobii, rasizmowi, antysemityzmowi itd. Zajrzyj na tę stronę, by przejrzeć scenariusze lekcji. Sebastian Matuszewski |
STERO o kobietach
Serdecznie witamy wszystkich odwiedzających naszą stronę. Jest ona poświęcona poważnemu tematowi ujętemu w żartobliwy sposób.
Stereotypy kształtują często nasze poglądy, zachowania, fałszują obraz rzeczywistości. Bywa to nieraz bardzo krzywdzące dla "obiektów" jakichś obiegowych opinii, choć bywają sytuacje całkiem odwrotne. Zabierając się do pracy nad tą stroną, postanowiliśmy skupić się jedynie na stereotypach dotyczących kobiet. Jest ich bardzo dużo- poczynając od teorii o głupich blondynkach, a na "kurach domowych" kończąc. W jakim stopniu są one negatywne? Opinia należy do Was. My zajęliśmy się jedynie przedstawieniem problemu, aczkolwiek pół-żartem :)
O co chodzi z tymi blondynkami?
-Czym się różni żaba od blondynki? Kobiety o blond włosach często są obiektem żartów i kpin. Mówi się o nich, że "nie grzeszą inteligencją", a rozrywki na długie godziny może dostarczyć im zwykła kartka z napisem "ODWRÓĆ NA DRUGĄ STRONĘ". W większości męskich środowisk są też postrzegane jako wzór przedstawicielki płci pięknej. Miłe, seksowne, konformistyczne, usłużne i przede wszystkim niezbyt mądre, o małych wymaganiach. Reasumując - "najlepsze przyjaciółki człowieka". Czym zasłużyłyśmy sobie na ten los? Jakie jest źródło tego stereotypu? Czy za winowajcę można uznać słynną Marilyn Monroe? To w końcu o niej mówił reżyser Joshua Logan: "Monroe! Przecież ona nie umie grać! Widziałem ją tylko w tych śmiesznych filmach, gdzie wypina biust i jest bardzo sexy..." Marilyn długo była traktowana tylko jako kobieta, która "ładnie wygląda". Twierdzono, ze nic więcej nie potrafi. Fakt, nie była wykształcona, ale jej genialna gra aktorska, choć długo nie doceniana, jest najlepszym dowodem, że nie mieliśmy do czynienia z "głupią gęsią". Ten sam Logan po latach przyznał, ze mylił się co do Monroe: "Była cudowną dziewczyną z wyobraźnią i poczuciem humoru. Nie była głupia. Mogłaby zagrać każda rolę. Była bardzo błyskotliwa, tylko nie wykształcona. Zdaję sobie sprawę, że poznałem największą artystkę z jaką kiedykolwiek współpracowałem..." Nie zapominajmy, że w tych czasach żadnemu żołnierzowi, zmęczonemu po długim wojowaniu, nie była potrzebna "herod baba", a słodka, kochana, posłuszna, seksowna kobieta, która nie będzie ranić męskiego ego swą inteligencją. Któż jest więc winien temu stereotypowi? Odpowiedź jest prosta- mężczyźni! Mając świadomość, że z powodu niektórych walorów kobiety mają nad nimi władzę, zaczęli bronić własnej godności poprzez chowanie się pod płaszczykiem wydumanej inteligencji. To był jedyny atut , który pozwalał im jeszcze zachować dominującą rolę w społeczeństwie. W obawie o swoje "wrażliwe" męskie ego zaczęli wmawiać tym najpiękniejszym ( czyli blondynkom :p ), że tak naprawdę nigdy nie będą mogły nimi rządzić, gdyż są na to za głupie, a ich najwazniejszą społeczną rolą jest cieszenie szowinistycznych oczu. Po jakimś czasie nie tylko kobiety, ale sami twórcy tego poglądu zaczęli w to wierzyć. I tak powstał kolejny stereotyp. Drogie Panie. Co tu dużo mówić. Mężczyźni zagubili się podczas procesu ewolucji i zostali dawno w tyle. Nie dość, że natura obdarzyła nas urodą- niepowtarzalnymi blond włosami i magnetyczną siłą przyciągania, której posiadania nie odmówi nam żaden dżentelmen, to dodatkowo w większości przypadków możemy pochwalić się wyższym IQ i lepszym wykształceniem. Jednym słowem . rządzimy światem! Pozwólmy tym macho wierzyć, że bez nich nie dałybyśmy sobie rady w życiu i róbmy swoje. Blondynki górą! |
Kolor włosów
Oto zbiór najczęściej spotykanych w Europie stereotypów dotyczących osób o różnym kolorze włosów:
Blondynki:
Przypisywane cechy: niewinne, delikatne, frywolne, anielskie, niepoważne, słodkie, seksowne, powierzchowne, zimne.
Stereotypy: "mężczyźni wolą blondynki", "głupie blondynki",
Sławne blondynki: Marilyn Monroe , Sharon Stone , Claudia Schiffer , Małgorzata Zimoń:p.
Rude:
Przypisywane cechy: impulsywne, lekkomyślne, ogniste, niebezpieczne, spontaniczne, obdarzone nadprzyrodzoną mocą.
Stereotypy: "rude są fałszywe"
Sławne rudowłose: Ania z Zielonego Wzgórza, Rita Hayworth , Susan Sarandon , Nicole Kidman , Katarzyna Dowbor .
Brunetki:
Przypisywane cechy: inteligentne, tajemnicze, zmysłowe, szczere, gwałtowne, obdarzone dużym temperamentem.
Stereotypy: "brunetki są zmysłowe"
Sławne brunetki: Kleopatra, Audrey Hepburn , Courtney Cox , Danuta Stenka .
Baby kierowcami Były rydwany, dorożki i maluchy. Mało która kobieta kwapiła się, by prowadzić, któryś z tych pojazdów. Czemu? Bo niewygodnie, bo za mało przestrzeni, bo rydwanami kierowali muskularni przedstawiciele męskiego narodu, dorożkami mało zamożni, a maluchami.hmm.no cóż. Wiedziały, że nie ma sensu marnować swojej energii na próżno. Zdawały sobie sprawę, że są stworzone do wyższych celów. I tak pojawiły się: mercedes, lamborghini, porsche, ferrari. Płeć piękna miała w końcu w czym wybierać. XXI wiek to czas kobiet zmotoryzowanych. Tłumnie zaczęły uczęszczać na kursy prawa jazdy. Mężczyźni przeżyli szok. Po tylu wiekach panowania za "kółkiem" musieli ustąpić kobietom miejsca na drodze, tym delikatnym istotom, dla których od zawsze kwestie techniki były wiedzą tajemną,. Niektóre z miłych pań nie poprzestały na prowadzeniu zwyczajnych aut. Chcąc pogrążyć szowinistów poczęły siadać za kierownicami tirów, ciężarówek, autobusów, tylko po to, by delikatnie zmiażdżyć już i tak nadwątlone męskie ego. W końcu tyle lat czekały na tę okazję ! Długoletnie obserwacje uczestników kursów samochodowych oraz zdających egzamin na prawo jazdy potwierdzają następującą prawidłowość. Otóż lepszymi, pilniejszymi uczniami są kobiety, zwłaszcza panie ze średnim i wyższym wykształceniem. Z lepszymi wynikami zdają np. testy. Analiza wypadków drogowych prowadzona w różnych krajach Europy pod kątem wieku sprawców wypadków - z uwzględnieniem podziału na mężczyzn i kobiety, wykazała, że w wieku 20-45 lat panie są sprawcami dwukrotnie mniejszej liczby wypadków niż mężczyźni. Prowadzą ostrożniej i rozważniej. Co na to panowie? Twierdzą, że "gdy prowadzi się samochód z takim namaszczeniem (autorem słów jest pewien uprzejmy przechodzeń), to nic dziwnego". Otóż taka postawa mężczyzn stanowi najlepszy dowód na to, ze nasi "władcy" dróg czują się zwyczajnie zagrożeni. Stworzyli, którąś już z rzędu, obiegową opinie o nieudolności kobiet i ich niemożności zostania dobrymi kierowcami. Za wszelkie korki, wypadki obwinia się obecnie jakąś niewinną, uroczą istotkę, która przejeżdżała obok. Na szczęście, moje Drogie, jesteśmy w stanie to znieść. My i tak wiemy, kto jest najlepszy i mamy świadomość, ze krytyczne opinie, uszczypliwe uwagi rzucane pod naszym adresem są spowodowane czystą zazdrością. Cokolwiek byśmy nie robiły , jesteśmy po prostu lepsze :] No.ale nie przesadzajmy z tym ciągłym udowadnianiem swojej wyższości i samodzielności. W końcu żadnej z nas nie zaszkodzi kierowca, który będzie na każde nasze skinienie. |
Kura domowa http://www.univ.gda.pl/slang/hasla/k/kuradomo.html O wielu dzisiejszych mężczyznach można powiedzieć, że dobrze byłoby, gdyby kupili sobie teleporter i przenieśli się do średniowiecza. Ich poglądy na temat roli kobiety w społeczeństwie są bowiem bardzo przestarzałe. Wciąż twierdzą, że miejsce żony jest w domu, gdzie najlepiej może się zrealizować,spełniając role rozrodczo-kulinarno- wychowawczo-czystościowe. Według nich niewiasta z upodobaniem powinna prać skarpetki "głowy rodziny". Pani domu ma ładnie wyglądać, nie mieć własnego zdania i być wpatrzona w męża jak w święty obrazek. Do takiego postrzegania płci pięknej w dużej mierze przyczyniła się religia. W świecie chrześcijańskim Kościół długo dyskryminował kobiety. Jednakże świat idzie do przodu, stosunki społeczne się zmieniają bez oglądania na papieskie encykliki, tak więc i ta instancja, chcąc nie chcąc, musiała starać się nadążać za postępem. Wobec emancypacji kobiet, która jest faktem, papierz zmieniał stopniowo swoje zdanie na przestrzeni ostatniego wieku, goniąc przemiany, by wreszcie z kilkudekadowym opóźnieniem ją zaakceptować, choć bez entuzjazmu. Wszelako dziś sprawy mają się tak dobrze, że prof. Mary Ann Glendon, szefowa delegacji Watykanu na Światową Konferencję ds. Kobiet (8.03.99), mogła z satysfakcją stwierdzić: "Papież uznaje, że funkcjonowanie kobiety poza domem i jej dążenie do kariery zawodowej oraz działalność społeczna nie jest grzechem." |
Kobieta zajmując Kobieta zajmująca się głównie utrzymywaniem domu i wychoa się głównie utrzymywaniem domu i wychowywaniem dzieci
Kobieta zajmująca się głównie utrzymywaniem domu i wychowywaniem dzieci
http://www.univ.gda.pl/slang/hasla/k/kuradomo.html
Stereotypy w reklamie Reklamy odgrywają znaczącą rolę w postrzeganiu świata przez człowieka. Chociaż pozornie nie zwracamy uwagi na to, co oglądamy docierają do nas pewne określone wzorce kobiecości. W naszej pamięci utrwalają się obrazy przedstawiane w reklamach.
Kobieta sprzątająca
Nowoczesna matka polka
Kucharka
Reklamy bazują na stereotypach. Ukazują stereotypowe role kobiety i mężczyzny w rodzinie. Ona, gotująca, sprzątająca, robiąca zakupy, idealna żona i matka, oraz On zapracowany, wiecznie zmęczony mąż, wracający do domu po to by usiąść w fotelu i z kuflem piwa w ręku, obejrzeć mecz. Na szczęście coraz więcej producentów reklam stereotypy przełamuje. Pojawia się inny podział ról. Teraz kobieta robi kariere a miły tatuś zajmuje się domem i dzieckiem. Niestety stereotyp pozostał. Wzorzec kobiety jako urządzenia sprzątająco-gotująco-porządkowego nadal istnieje. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że w kolejnych latach ulegnie to zmianie. |
Słaba płeć, czyli kobiety nie nadają się do "męskiej pracy"?
Bezbronne, delikatne, głupie, puste - to epitety najczęściej kojarzące się mężczyznom z kobietami. Można dodać do tej listy jeszcze pociągające, podniecające, przyciągające wzrok. Skąd takie myślenie? Skąd przekonanie, kształtujące się od setek lat, że kobiety do pewnych czynności się nie nadają? Odpowiedź jest prosta. Na każdym kroku kobieta jest przedstawiana jako piękna idiotka lub przejawiająca odrobinę inteligencji brzydula.
Zastanawiając się nad źródłem owego stereotypu kobiety-kretynki należałoby zwrócić uwagę w pierwszej kolejności na Biblie. To właśnie tam jest napisane, że kobieta została stworzona po mężczyźnie, to kobieta jest tam przyczyną zła, czyli wygnania z raju. Kościół z uporem powtarza, że Bóg stworzył kobietę przede wszystkim po to, by rodziła dzieci. Kobiety powinny szukać męża i zajmować się domem. Pranie, gotowanie, codzienne czynności nie wykraczające poza cztery ściany jaskini, którą opiekuję się samiec.
Dlaczego kobieta nie może być odkrywcą, archeologiem, podróżnikiem, naukowcem, politykiem? Podawanych powodów jest wiele. Zespół cech przypisywanych kobietom to naiwność, płytkość, sentymentalizm, idealizm, nadmierna uczuciowość dominująca nad racjonalnością. Czy właśnie te cechy uniemożliwiają nam, kobietom realną i naukową ocenę sytuacji? Mężczyźni tak właśnie myślą, duże grono kobiet również. Zapewne wynika to z wpajanego od dziecka przekonania, że kobieta ma być bojaźliwa, bezbronna, szukająca oparcia i bezpieczeństwa tylko u boku silnego mężczyzny. Ten stereotyp potulnej kobietki-kociaka podtrzymywany jest przez media. Reklamy pokazują kobietę-matkę, kobietę-sprzątaczkę, kobietę-żonę i wreszcie kobietę-kretynkę. Nasuwa się tu tylko jedno pytanie. Skoro od zawsze kobiety przedstawiane są jako prymitywne organizmy żyjące tylko po ty by dogodzić samcom, to jak, w jaki sposób ze szponów tej błędnej ideologii się wydostać? Jak pokazać, że my kobiety nie tylko myślimy, jesteśmy inteligentne, ale być może o wiele lepsze od mężczyzn?
Działania mające udowodnić mężczyznom możliwości kobiet od zawsze podejmowały kolejne przedstawicielki płci pięknej. Począwszy od Kleopatry można wymieniać długo. Chciałabym jednak skupić się na kobietach współczesnych.
Na szczególną uwagę zasługują kobiety - politycy. Nie jest łatwo udowodnić swoją inteligencje i kompetencje w gronie mężczyzn przekonanych o swojej wyższości. Jednak im się udało.
Vaira Vike-Freiberga została wybrana na prezydenta Łotwy w 1999 roku i funkcję tą pełni do dzisiaj. Jest pierwszą kobietą na tym stanowisku w krajach byłego ZSSR.
Tarja Kaarina Halogen prezydentuje od 2000 roku. Jest pierwszą kobietą prezydentem w Finlandii. Włada biegle oprócz fińskiego jeszcze 4 językami. Należy do Rady Kobiet-Światowych przywódców, której zadaniem jest zachęcanie kobiet do starania się o przywódcze role w rządzie.
Pierwszą kobietą prezydentem w Irlandii została w 1990 roku Mary Robinson. Funkcje głowy państwa sprawowała przez 7 lat. Nastepnie tytuł przejęła kolejna kobieta. Mary Patricia McAleese została drugą w historii swego kraju panią prezydent.
Pokłon należy złożyć też pierwszej kobiecie-prezydent i przywódczyni partii politycznej. Maria Estella Martínez Cartas de Peron przejęła władze po swoim mężu w 1974 roku.
Przytoczone panie to przykład na to jak silne i wpływowe mogą być kobiety. Okazuje się że piękna nie musi oznaczać słaba.
|
Dowcipy :)
*** ***
|
Stereotypy a spostrzeganie osób
Pojęcia dotyczące tematu
Termin „stereotyp” wywodzi się z języka greckiego, (stereos - twardy, stężały, typos - wzorzec, odcisk). W psychologii pierwotnie został zdefiniowany w 1992 roku przez Lippmana, jako „>>obraz umysłowy<< który pomaga człowiekowi poradzić sobie ze złożonością otoczenia, poprzez upraszczanie środowiska społecznego”. Stereotyp jest generalizacją odnoszącą się do grupy społecznej, w ramach której identyczna charakterystyka zostaje przypisana zasadniczo wszystkim jej członkom, niezależnie od istniejących między nimi różnic. Stereotypy ułatwiają życie w społeczeństwie, upraszczają rzeczywistość, co przy dzisiejszym zróżnicowaniu świata zmniejsza poznawczy wysiłek umysłowy, może jednak być niebezpieczne i prowadzić do fałszowania rzeczywistości i kształtowania się uprzedzeń.
Uprzedzenie jest „nieracjonalną i negatywną postawą wobec innych ludzi, silną, sztywną i odporną na zmianę”. Jest to negatywna lub wroga postawa wobec osób należących do wyróżniającej się grupy ludzi, oparta wyłącznie na ich przynależności do tej grupy. Postawę tą charakteryzuje uogólnienie przypisywanych tej grupie cech przy jednoczesnym przeniesieniu ich na indywidualnego jej członka, bez uwzględnienia trafności stereotypu grupowego oraz wiarygodności stosunku charakterystyki grupy do tej konkretnej jednostki.
Zapewne każdy z Nas nie raz już usłyszał, od kogoś lub gdzieś, opinię, że rudzi są fałszywi. Czyjaś przypadkowa opinia może łatwo stać się dla Nas poglądem, zwłaszcza gdy:
¨ mamy skłonność do przyjmowania cudzych przekonań na wiarę,
¨ nie lubimy samodzielnie wypracowywać własnego zdania,
¨ mamy zaufanie do osoby wygłaszającej twierdzenia, przyjmowane następnie przez Nas za prawdziwe,
¨ osoba, która wygłasza jakiś pogląd, jest dla Nas kimś ważnym i chętnie ją naśladujemy,
¨ cudza opinia trafia do Nas jako pierwsza.
Ktoś, kto wypowiedział usłyszany przez nas sąd, że wszyscy rudzi są fałszywi, znał pewnie jakiegoś nieszczerego rudzielca, na którym się zawiódł. Ale czy to jest powód, żebyśmy uprzedzali się do wszystkich rudych? Takie postępowanie świadczyłoby o prymitywizmie myślenia.
Jeśli przypisujemy każdej osobie z danej grupy ( np. konkretnemu rudzielcowi spośród wszystkich rudych ) jednakowe cechy, to jesteśmy na najlepszej drodze do stania się ludźmi nietolerancyjnymi. Choć to dziwne i śmieszne, często spotyka się stereotypy myślowe na temat:
¨ osób w okularach, jako chuderlawych nudziarzy,
¨ ludzi o wysokim czole, jako oderwanych od życia intelektualistów, z którymi być na luzie,
¨ profesorów wyższych uczelni, jako roztargnionych bałaganiarzy,
¨ kobiet o wąskich ustach, jako osoby nieprzyjemne i mściwe,
¨ aktorów i aktorki, jako osoby skłonne do romansów,
¨ Niemców, jako pedantycznych, chorobliwie dbających o czystość, pozbawionych poczucia humoru, podejrzanych i zarozumiałych,
¨ Anglików, jako chłodnych i wyniosłych flegmatyków,
¨ Szkotów, jako skąpców,
¨ Francuzów, jako lekkoduchów i flirciarzy,
¨ ludzi majętnych, którzy doszli do majątku nieuczciwą drogą, jako aferzystów itp.
Osoby łatwo przejmujące tego typu stereotypy myślowe z równa łatwością twierdzą, że na przykład każdy Żyd to lichwiarz, gotów zedrzeć z człowieka ostatnią koszulę, że Murzyni śmierdzą albo Polacy są brudnymi i leniwymi pijakami, Konsekwencje dla ewentualnych kontaktów z Żydami, Murzynami czy Polakami być wtedy poważne. Trudno lubić lichwiarzy, ludzi brzydko pachnących i pijaków, nie ma sensu bliżej ich poznawać czy zaprzyjaźniać się z nimi.
Stereotypy myślowe ułatwiają życie, bo nie wymagają samodzielnego wysiłku umysłowego. Świat wydaje się prostszy i można pewniej się w nim poczuć. Posługując się
stereotypami, łatwiej zachować dobre samopoczucie i mniemanie o sobie, jako o kimś lepszym, mądrzejszym czy bardziej wartościowym. Kiedy jednak prowadza do fałszowania rzeczywistości, zaczynają być niebezpieczne.
Wymieńmy zatem najbardziej charakterystyczne cechy stereotypów: poznawczy i oceniająco - emocjonalny charakter treści, nieuprawnione uogólnienia, sztywność i trwałość, społeczny i werbalny charakter, subiektywna pewność co do trafności oraz spójność.
W związku z powyższym możemy powiedzieć, że podmiotem stereotypów są zazwyczaj
¨ grupy rasowe, narodowe czy też zawodowe,
¨ grupy wiekowe albo związane z płcią,
¨ grupy związane z wyglądem, urodą czyli określonym systemem ubierania się czy strzyżenia włosów, koloru włosów,
¨ wyznawcy religii - np. protestanci, muzułmanie, prawosławni, świadkowie Jehowy,
¨ nastrój, emocje w relacjach międzyludzkich,
¨ dyskryminacja społeczna itp.
Stereotypy a wygląd
Na spostrzeganie osób mają wpływ stereotypy dotyczące wyglądu. O ludziach, którzy noszą okulary sądzi się, że są inteligentni, o tych, którzy mają rude włosy, że są fałszywi, a o blondynkach, że są mało inteligentne. Wiele badań udowodniło, że osobom atrakcyjnym fizycznie przypisywane są pewne cechy, które nie są zupełnie związane z wyglądem (np. inteligencja). Atrakcyjne osoby mają większą szansę na otrzymanie pracy i wyższego wynagrodzenia niż osoby nie obdarzone urodą. Badania, na jakie powołuje się Argyle w „Psychologia stosunków międzyludzkich” pokazały, że (w przypadku mniej poważnych przestępstw) atrakcyjne dziewczyny otrzymywały łagodniejsze wyroki. Bardzo często ludzie posługują się stereotypami nie kontrolując tego. Jeżeli mielibyśmy opisać osoby z dwóch zdjęć, na jednym elegancki mężczyzna w garniturze, na drugim nie zadbany mężczyzna w brudnym ubraniu, na pewno użylibyśmy stereotypu. Pierwsza osoba kojarzy się z kimś odpowiedzialnym, inteligentnym, wzbudzającym szacunek i zaufanie. Druga natomiast budzi wręcz odmienne uczucia. Jednak gdy się nad tym zastanowimy, dojdziemy do wniosku, że nic o tych osobach nie wiemy oprócz tego, jakie mają ubrania.
Przedstawione powyżej stereotypy wyglądu i płci są często lansowane w mediach, szczególnie w reklamie. Przekazy reklamowe bombardują nas obrazami ludzi młodych, szczęśliwych, pięknych oraz zadowolonych z życia. Według mnie, prowadzi to do powstawania pewnych wzorców zachowań i wyglądu, które prowadzą do postrzegania rzeczywistości i według utrwalanych w ten sposób schematów. Reklama w sposób nagminny prezentuje stereotypy dotyczące pełnionych ról społecznych np. miejsce kobiety w rodzinie.
Częstym zjawiskiem jest przypisywanie ludziom cech na podstawie jednej (znanej nam, bądź zasugerowanej) cechy. Jeżeli cecha, którą poznaliśmy jest pozytywna dołączamy do niej szereg równie pozytywnych cech. Rzadziej zdarza nam się skojarzyć cechę pozytywną z negatywną (np. inteligentny-leniwy).
Gdy przekonania przekładane są na działanie, stereotypowe przekonania wraz z negatywnymi reakcjami emocjonalnymi zostają przekształcone w nieusprawiedliwione, negatywne lub krzywdzące działanie wobec reprezentanta jakiejś grupy społecznej z powodu jego do niej przynależności, mówimy o dyskryminacji. „Według Allporta dyskryminacja wiąże się z odmową >>równego traktowania jednostek lub grup, które tej równości pragną<<”.
Stereotypy a płeć
Największą grupę dotkniętą dyskryminacją stanowią kobiety. Mam na myśli problem oddziaływania dyskryminacji na rynek pracy i dochody. Kobieta pracująca w pełnym wymiarze godzin zarabia przeciętnie tylko 60% tego, co mężczyzna o tym samym wykształceniu i z tego samego środowiska. Mężczyźni otrzymują zazwyczaj podwyżki związane ze stażem pracy, kobiety natomiast zarabiają ciągle tyle samo, niezależnie od wieku. Wynika to ze stereotypowego podziału na zajęcia męskie i kobiece. Przykładem stereotypowego traktowania kobiet w życiu codziennym może być spostrzeganie kobiet jako kierowców. W ostatnich latach bardzo zwiększyła się liczba kobiet posiadających prawo jazdy. Jednak nadal większość mężczyzn uważa, że kobiety nie są najlepszymi kierowcami i starają się ich unikać na drodze.
Możemy zauważyć jak stopniowo zmniejsza się, a może nawet zanika ten podział. Kobiety stają się bardziej aktywne zawodowo, a ich głównym zajęciem nie jest już tylko wychowywanie dzieci i zajmowanie się domem. Do niedawna, tylko nielicznym kobietom udawało się osiągnąć sukces w wyborach do zarządów wielkich firm albo uzyskać profesorskie posady na najlepszych
uniwersytetach. Jednak mimo tego, że kobiety uzyskały formalne równouprawnienie nadal większość atrakcyjnych zajęć wykonują mężczyźni.
Stereotypy dotyczące płci są kształtowane już od wczesnego dzieciństwa. Widzimy wyraźny podział na rzeczy przeznaczone dla dziewczynek (np. różowe ubranka) i dla chłopców (niebieskie). Małe dzieci wiedzą, które zajęcia przeznaczone są dla ich płci. Dziewczynki bawią się lalkami, a chłopcy samochodami. W ten sposób znajdują swój początek stereotypy dotyczące pełnionych ról w przyszłości.
Do powstawania stereotypów przyczynia się sposób naszego myślenia, przypisywania znaczeń i dostosowywania się do reguł społecznych. Procesy poznawania społecznego są istotnymi składnikami w tworzeniu i utrzymywaniu się stereotypów i uprzedzeń. Ludzie mają skłonność do kategoryzacji „własnej” i „obcej” grupy, przy jednoczesnym dostrzeganiu pozytywnych cech tej pierwszej a negatywnych drugiej. Może to w konsekwencji prowadzić do samo spełniającego się proroctwa, gdy osoby należące do grupy „własnej” traktując członków grupy „obcej” w określony przez negatywną do nich postawę sposób wywołują u nich reakcje potwierdzające stereotypy.
Stereotypy a narodowość
Jednym z najbardziej znanych stereotypów jest ten dotyczący różnych narodowości. Powszechnie znane jest określanie cech mieszkańców poszczególnych krajów. Sądzimy, że Szkoci są skąpi, Francuzi są kiepskimi kierowcami, Rosjanie dużo piją, a Amerykanie są tolerancyjni. Również Polakom przypisywane są pewne (niekoniecznie pozytywne) cechy.
Tworzenie wyobrażeń dotyczących innych osób, sposób ich postrzegania stanowią istotny czynnik w relacjach międzyludzkich. Ich złożoność i różnorodność powoduje, że problem ten ma wiele aspektów. Mimo, iż można zauważyć zanikanie niektórych, dotąd silnych stereotypów np. dotyczących koloru skóry, wciąż silnie oddziałują one na nasz sposób postrzegania innych osób. Według mnie, siła i obecność stereotypów zależy od miejsca zamieszkania, poziomu wykształcenia, wiedzy na dany temat czy choćby kontaktu z osobą, której stereotypy dotyczą. Niemniej jednak, mimo haseł o tolerancji i akceptacji, w każdym z nas drzemią większe lub mniejsze tendencje do postrzegania innych w określony sposób. Preferencje te są głęboko zakorzenione w tradycji, kulturze i wychowaniu całych społeczeństw i grup społecznych.
Stereotypy a nastrój
Ogólnie rzecz biorąc, dobry nastrój ułatwia przetwarzania i zapamiętywanie pozytywnych informacji. Analogicznie- obniżony nastrój sprzyja przetwarzaniu i zapamiętaniu informacji negatywnych, chociaż z badań wynika, że efekt ten jest prawdopodobnie słabszy niż w pierwszym wypadku. Zróżnicowany sposób przetwarzania informacji zgodnych z nastrojem może mieć wpływ na późniejsze wspomnienia, oceny i opinie. Na przykład ludzie , gdy są w dobrym humorze są skłonni do zachowań związanych z pozytywnymi cechami, natomiast osoby w złym nastroju spodziewają się od innych negatywnych zachowań. W ten sposób możemy wywnioskować, że kiedy uczestnicy związków międzygrupowych przeżywają pozytywne lub
negatywne emocje, skłonni są lepiej dostrzegać cechy i zachowania zgodne z nastrojem. Wynika z tego, że osoba w złym humorze zwraca uwagę na negatywne zachowania i lepiej je pamięta, co sprzyja tworzeniu i utrzymywaniu negatywnych stereotypów.
Podsumowując, możemy stwierdzić, że stereotypy stanowią główną konsekwencję procesu kategoryzacji. Proces ten uwypukla podobieństwa w obrębie danej kategorii oraz różnice między poszczególnymi kategoriami. Najbardziej podatne na stereotypowe przekonania są środkowe poziomy w hierarchicznym systemie zawierania informacji. Opisy kategorii społecznych uwarunkowane są częściowo historia relacji między członkami grup. Na przykład status społeczny, zajmowany niegdyś prze Afroamerykanów i Białych w Stanach Zjednoczonych, ma wpływ na istniejący dziś stereotyp obu tych grup. W tworzeniu negatywnego stereotypu grupy obcej dużą rolę odgrywa też tendencyjne etykietowanie. Etykieta "złego ucznia", "błazna", "przestępcy", "chor4ego psychicznie" łatwo może spowodować przyjęcie narzuconej roli i nawet z czasem doprowadzić do czerpania z niej satysfakcji ze względu na aprobatę własnej grupy. Ze stereotypami wiąże się stronniczość w nagradzaniu i karaniu - za te same czyny wyżej ocenia się członków własnej grupy, a niżej - obcej. Bowiem w każdym stereotypie jest zawarta jakaś część prawdy, ale ćwierć - czy półprawdy deformują często obraz innych ludzi skutecznej niż całkowity fałsz.