Rola
zasad wychowania
w rozwoju człowieka
Kinga Pytel
Praca socjalna I rok
SPIS TREŚCI:
Wstęp
Wychowanie
Podział zasad wychowania
Zasady wychowania według Rowida
Zasady wychowania według Szewczuka
Zasady mądrego wychowania
- akceptacja i okazywanie miłości
- wychowywanie malucha
Metody wychowawczego oddziaływania
Zakończenie
Bibliografia
WSTĘP
Wychowanie jest wpisane w nasz rozwój i nasze życie. Każdy z nas został wychowany
w sposób, który jego rodzice uznali za najlepszy. Nie jest możliwe, aby każdego z nas wychowano w taki sam sposób, ponieważ każdy rodzic podchodzi do wychowania inaczej, stosując inne sposoby, metody i zasady.
W swej pracy na temat roli zasad wychowania w rozwoju człowieka przybliżę pojęcie wychowania, jego różne aspekty. Omówię kilka przykładów zasad wychowania oraz sposobu ich oddziaływania na osobowość człowieka.
WYCHOWANIE
Wychowanie jest to całokształt oddziaływań zarówno zamierzonych jak
i niezamierzonych, które zmierzają do kształtowania osobowości wg przyjętych norm
i wzorców. Wychowanie jest to również proces, który pozwala młodym ludziom tworzyć swój własny wizerunek. Jest ono pojmowane zazwyczaj w dwóch aspektach: jako proces
i wynik:
proces, czyli swoisty rodzaj oddziaływań starszego pokolenia na młodsze. Bardzo często odnosi się on również do sfery emocjonalno - motywacyjnej.
Wynik, czyli wydobywanie tego, co skrywa nasza ludzka natura, duchowego bogactwa.
Wyróżniamy cztery rodzaje wychowania, do których należą:
w zależności od przedmiotu wychowania - sfery wyodrębnianej w osobowości wychowanka: umysłowe, religijne, moralne, fizyczne, seksualne, estetyczne;
ze względu na wiek osoby wychowywanej- wychowanie dzieci, dorosłych, ludzi starszych;
uwzględniając podejście do wartości - normatywne i aksjologiczno-relatywistyczne;
ze względu na sposób kierowania procesem wychowania- dyrektywne, autorytarne
i niedyrektywne, funkcjonalne;
Kiedy człowiek używa słowa „wychowanie” może myśleć o:
działaniu wychowawczym
sytuacjach wychowawczych, czyli warunkach, okolicznościach, bodźcach,
wyniku, czyli wytworze wszystkich działań i warunków,
o całkowitym procesie rozwoju wychowawczego człowieka.
Wartość bezpośredniego dokonywania zmian w rozwoju człowieka jest podkreślana
w literaturze, gdzie możemy spotkać wiele różnorodnych definicji wychowania, ponieważ każdy człowiek rozumie je inaczej. Przytoczę definicję „wychowania” według różnych autorów.
Wychowanie to:
„dynamiczny, złożony układ oddziaływań społecznych (...) wywołujących zmiany
w osobowości człowieka tym oddziaływaniom poddawanego” A. Gurycka
„społecznie uznawany system działania pokoleń starszych na dorastające, celem pokierowania ich wszechstronnym rozwojem dla przygotowania według określonego ideału nowego człowieka do przyszłego życia” S. Kunowski
„działanie zmierzające do trwałej modyfikacji, ukształtowania lub rozwinięcia dyspozycji emocjonalno-wolicjonalnych, a więc ukierunkowanych, w osobowości jednostki” H. Muszyński
„system działań zmierzających do określonych rezultatów wychowawczych”
R. Wroczyński
„wprowadzenie do życia wartościowego” S. Ruciński
„całość wpływów i oddziaływań, kształtujących rozwój człowieka oraz przygotowujących go do życia w społeczeństwie” T. Wujek, T. Pilch
„działalność społeczna, której przedmiotem jest osobnik będący kandydatem na członka grupy społecznej i której zadaniem jest przygotowanie tego osobnika do stanowiska pełnego członka” F. Znaniecki
„planowana aktowność, zorientowana na osiągnięcie pewnych celów, tj. pewnych pożądanych i trwałych zmian w osobowości ludzi” R. Schultz
„jest planowanym oddziaływaniem na jeszcze dające się kształcić wewnętrzne życie innych” T. Waitz
„jest opiekuńczym, regulującym i kształtującym oddziaływaniem ludzi dojrzałych na rozwój dojrzewających, ażeby mogli mieć udział w dobrach, które są podstawą życia społecznego” O. Willmann
„świadome urzeczywistnianie wartości w kimś” G. Kerschensteiner
Ostatnio w wielu definicjach wychowania akcentuje się nie tyle wywieranie bezpośredniego wpływu na wychowanków, ile wspomaganie ich w naturalnym
i spontanicznym rozwoju. Zgodnie z tym postulatem wychowywać oznacza:
wyzwalać;
dodawać odwagi;
uwalniać od ubezwłasnowolnienia;
usuwać wpływy zagrażające naturalnemu i spontanicznemu rozwojowi dzieci
i młodzieży;
mobilizować do aktywności;
pobudzać do zachowań zgodnych z oczekiwaniami społecznymi i zasadami moralnymi.
W rozumianym w ten sposób wychowaniu podkreśla się doniosłe znaczenie współdziałania i współpracy pomiędzy wychowawcą i wychowankiem, a nade wszystko rolę wzajemnego ich porozumiewania się w warunkach autentycznego partnerstwa
i demokratyzmu
PODZIAŁ ZASAD WYCHOWANIA
Problematyka zasad wychowania różnie postrzegana jest przez psychologów
i pedagogów. Niektórzy dydaktycy ignorują ten termin, inni zaś uważają, że istnieją tylko zasady wychowania, gdyż nie da się oddzielić wychowania od nauczania.
W historii wychowania można odnaleźć wiele koncepcji wychowania, które definiują ten proces ze względu na jego etiologię oraz jego rezultat. W tej części przedstawię najważniejsze typologie zasad wychowania.
Henryk Rowid to pedagog i psycholog, który urodził się 12 listopada 1877 roku
w Rzeszowie. Wyróżnił dziewięć zasad wychowania. Są to:
Zasada indywidualizacji w wychowaniu.
Zasada wszechstronności w wychowaniu.
Zasada jedności i harmonii.
Zasada ewolucji i postępu w wychowaniu.
Zasada aktualizacji.
Zasada karania i nagradzania.
Zasada środowiskowa.
Zasada aktywności.
Zasada wewnętrznej prawdziwości.
Autorami niezwykle ciekawej typologii zasad wychowania są profesorowie Uniwersytetu w Hamburgu, psychologowie i pedagodzy: R. Tausch i A.M. Tausch. Sformułowali oni siedem zasad wychowania, potrzebnych do prawdziwego spotkania wychowawcy i wychowanka. Typologia ta została więc oparta o podstawowe prawidłowości psychologiczne i socjologiczne mające miejsce w kontakcie między międzyosobowym wychowawcy i wychowanka. Są to:
Zasada kształtowania spostrzegania.
Zasada kształtowania poczucia własnej godności.
Zasada otwarcia się na swoje przeżycia.
Zasada „ciepła” jako wymiaru wychowania.
Zasada empatii.
Zasada autentyczności w zachowaniu.
Zasada popierania ludzkich postaw nauczycieli i wychowawców.
Włodzimierz Szewczuk wyróżniając dziewięć zasad wychowania, przyjął podobne założenia jak profesorowie z Hamburgu - R. Tausch i A. M. Tausch. Opracowanie zasad wychowania przez Szewczuka jest jednym z najszerszych ujęć zasad wychowawczych
w dydaktyce polskiej. Zasady wychowania według niego to:
Zasada motywacji.
Zasada aktywności.
Zasada praktyczności.
Zasada bezpośredniości.
Zasada receptywności.
Zasada systemowości.
Zasada trwałości.
Zasada zespołowości.
Zasada indywidualizacji
H. Klein przedstawił koncepcję jedenastu zasad wychowawczych. Wyróżnił on następujące zasady:
Zasada intensywnego socjalistycznego wychowania.
Zasada świadomej i twórczej aktywności ucznia.
Zasada prowadzenia ucznia przez nauczyciela.
Zasada kolektywności.
Zasada naukowości.
Zasada jedności teorii i praktyki.
Zasada poglądowości.
Zasada systematyczności i kolejności.
Zasada zrozumiałości.
Zasada utrwalania.
Zasada koordynacji wpływów w szkole.
Niektóre z tych zasad są obecnie nieaktualne, gdyż uległy zmianie cele nauczania
i wychowania. Inne zaś stanowią w procesie kształcenia dzieci i młodzieży trwały element.
IV. ZASADY WYCHOWANIA WEDŁUG ROWIDA
Henryk Rowid wyróżnił dziewięć zasad wychowania o których wspomniałam wcześniej, a w tej części omówię każdą z nich.
Zasada indywidualizacji w wychowaniu
Zasada indywidualizacji w wychowaniu wysuwa się na pierwszy plan wielkiej działalności wychowawczej. Polega ona „na uwzględnieniu właściwości psychicznych każdego dziecka, tempa jego rozwoju cielesnego i duchowego, poziomu jego inteligencji, zainteresowań, zdolności, charakteru itp. W tym celu konieczna jest dokładna znajomość biologii oraz psychologii rozwojowej i pedagogicznej, która umożliwia nam wgląd w życie psychiczne dziecka.” Działalność wychowawcza ma więc charakter wszechstronny, gdyż skierowana jest na stronę fizyczną dziecka jak i na stronę duchową.
W poprzednich epokach nie dbano zbytnio o rozwój fizyczny. Wychowanie miało charakter jednostronny, ze szczególnym zwróceniem uwagi na sferę intelektu. Wychowanie takie cechowało nauczanie słowne, czyli werbalizm oraz brak styczności z życiem społecznym
i otaczającą przyrodą. Rowid uważa, że w wychowaniu należy dbać o rozwój fizyczny dziecka, ale trzeba unikać przesady, zwłaszcza w nadmiernym uprawianiu różnych sportów. „Przerost i wybujałość w tej dziedzinie powoduje obniżenie się sprawności duchowej, a nawet tępotę umysłową i zwyrodnienie. Kultura ciała nie jest celem dla siebie, lecz służyć ma rozwojowi duchowemu jednostki. Nie chodzi o nadmierny rozrost mięśni i muskułów, lecz
o rozwój pełnego człowieka i dlatego winien istnieć ścisły związek edukacji fizycznej
z edukacją moralną.”
Zasada wszechstronności w wychowaniu
Zasada wszechstronności w wychowaniu „polega na harmonijnym kształceniu cech fizycznych i duchowych dziecka przy czym atoli duch mieć winien stale pewną, choćby nieznaczną przewagę nad materią. Zasada wszechstronności wymaga też zachowania równowagi i harmonii między sferą instynktowo - uczuciową a sferą inteligencji”. Rowid uważa, ze ówczesne mu wychowanie przesadnie traktuje kształcenie fizyczne młodzieży, mające często charakter sportowo - militarny z równoczesnym nadmiernym pobudzeniem sfery instynktowo - uczuciowej, co wpływa negatywnie na rozwój inteligencji. Wychowanie takie nazywa treścią, rezultatem czego „jest osobnik typu stadnego, bezmyślny, bezkrytyczny i ślepo posłuszny obcej woli, podległy demagogicznej propagandzie i oddany na łup zorganizowanej kliki partyjnej. W takim systemie nie ma warunków wszechstronnego rozwoju osobowości, którą cechuje postępowanie kierowane rozumem, podporządkowane normom etycznym i świadomej woli w realizacji celów.”
W myśl zasady wszechstronności, wychowanie nie może mieć charakteru stanowego tzn., że osoba od dziecka nie może być przygotowywana do stanu duchownego, rycerskiego czy na kupca itp. Według tej zasady dziecko ma poznawać elementy kultury ogólnej i na niej opierać swą kulturę zawodową. Młodzież powinna być przygotowana do ewentualnej zamiany wybranego zawodu na inny. Stosując zasadę wszechstronności w wychowaniu należy zwracać uwagę na ścisłą zależność i wzajemne stosunki, jakie istnieją w każdej osobie,
w społeczeństwie i w przyrodzie, gdzie mimo olbrzymiej różnorodności funkcji, form i treści stwierdzamy jedność i całość.
Zasada jedności i harmonii
Zasada jedności i harmonii oparta jest na strukturze psychologii, „w której każda część jest funkcją całości i nawzajem całość uzależniona jest od każdego poszczególnego organu czy członu.” Zgodnie z tą zasadą cała ludzkość stanowi jeden wielki organizm gospodarczy
i kulturalny, stanowi jedność i całość mimo nieskończonej różnorodności treści i form.
W procesie wychowania w zasadzie jedności i harmonii zachodzą stosunki, zależności
i wzajemne związki, co pociąga konieczność wzajemnego uzupełniania się i wzajemnej wymiany dóbr między narodami. Naruszenie zasady jedności i harmonii powoduje zakłócenia, zaburzenia w życiu jednostki oraz narodów co doprowadza do konfliktów
i wojen.
Zasada ewolucji i postępu w wychowaniu.
Potrzeba uwzględnienia tej zasady w wychowaniu pojawiła się na skutek nowych odkryć
i wynalazków, nowych kierunków w dziedzinie techniki i sztuki, badań naukowych. Dzieci
i młodzież należy przygotować do rozumienia nowych zjawisk, do rozwiązywania nowych zagadnień w różnych dziedzinach. Zasada ewolucji i postępu pociąga za sobą konieczność aktualizowania treści nauczania.
Zasada aktualizacji.
„Właściwie pojmowana i umiejętnie stosowana zasada aktualizacji polega na udostępnianiu młodzieży istotnych i ważnych dla rozwoju kultury zdarzeń i zjawisk.”
W programie nauki powinny być uwzględnione zmiany w przyrodzie, odkrycia, wynalazki, ważniejsze wypadki w życiu środowiska, nowe formy gospodarki społecznej, twórczość artystyczna i naukowa. Uczeń poznaje ważniejsze zjawiska i zdarzenia oraz mające duże znaczenie w życiu narodu prądy kulturalne i wyrabia sobie o nich samodzielny sąd. Zasada aktualizacji wymaga organicznego związania działalności wychowawczej
z wytwórczością i kulturą środowiska.
Zasada środowiskowa.
Powinna znaleźć jak najszersze zastosowanie zarówno w pracy wychowawczej jak
i dydaktycznej. Środowisko jest niewyczerpanym źródłem dostarczającym bogate
i wszechstronne tworzywo do pracy z dzieckiem zarówno w wychowaniu jak i w nauczaniu. Ważnym zadaniem szkoły jest poznawanie struktury społecznej środowiska, wnikanie w jego dorobek kulturalny, tworzenie więzi duchowej, łączącej wychowanka ze środowiskiem przygotowanie go do działalności, podnoszenia środowiska na wyższy poziom kulturalny.
Zasada aktywności.
Uczeń powinien materiał dostarczony przez środowisko i otoczenie opracowywać
w aktywny sposób . Badając dany materiał dziecko wykorzystuje wszystkie zmysły na przykład wzrok, słuch dotyk itd. Praca umysłu wiąże się ściśle z wysiłkiem fizycznym,
z pracą rąk. Wysiłek fizyczny oparty jest na świadomym celu. Dzięki zasadzie aktywności
w wychowaniu uczeń zdobywa podstawy samokształcenia w danej dziedzinie kultury
i wytwórczości.
Zasada wewnętrznej prawdziwości.
Całokształt działalności wychowawczej powinien być oparty ba zasadzie wewnętrznej prawdziwości, „która polega na zgodności myśli, słowa i czynu. Zasada ta ujawniać się winna w postępowaniu człowieka we wszystkich sytuacjach życiowych. Postępując w myśl zasady wewnętrznej prawidłowości, człowiek nie traci nigdy szacunku dla samego siebie, spełnia jak najlepiej obowiązki jakich się podjął, szanuje najważniejsze wartości człowieczeństwa, jakimi są godność i wolność innych ludzi.”
V. ZASADY WYCHOWANIA WEDŁUG SZEWCZUKA
Włodzimierz Szewczuk uważał, że nie da się odłączyć wychowania od nauczania, dlatego też istnieją tylko zasady wychowania. Są to zasady: motywacji, aktywności, bezpośredniości, zespołowości, indywidualności, praktyczności, receptywności, systemowości i trwałości.
Zasada motywacji.
Różne czynniki a zwłaszcza zmiany zachodzące w otoczeniu i w nas samych, wpływają na zachowanie. Odczuwanie braku lub nadmiaru konkretnego czynnika życiowego nazywamy potrzebą, która jest przyczyną aktywności człowieka. Uświadomienie sobie tych potrzeb nazywamy motywacją. Motywacja popycha nas do realizacji danego celu. Działania człowieka przynoszą lepsze efekty, gdy zaspakajają jakąś potrzebę. Uczeń wzbogaca swoją wiedzę szybciej z tej dziedziny, którą jest zainteresowany. Motywacja w tym przypadku jest silniejsza i aktywizuje go do działania. Zaspokojenie potrzeby wyzwala w jednostce stan mniejszego lub większego zadowolenia. Sytuacja odwrotna czyli niezaspokojenie jakiejś potrzeby rodzi niezadowolenie, przykrość, a nawet cierpienie. Człowiek uczy się rozróżniać dobro od zła. Postępuje w pewien sposób dla realizacji istotnych potrzeb, a nie dla samej przyjemności postępowania.
Zasada aktywności.
Aktywność bierze się z potrzeb człowieka. Mówimy o niej wtedy, gdy widzimy różnorodne przejawy jego działalności. Aktywność jest tym większa, im więcej potrzeb odczuwamy. Jest ona fundamentalnym warunkiem orientacji w otaczającym świecie, zdobywania doświadczenia, które jest niezbędne do codziennego życia. Może przebiegać
w różny sposób i zależy od stopnia samodzielności człowieka. Formy aktywności powinny być urozmaicone, gdyż ma to wpływ na skuteczniejsze, szybsze i pełniejsze kształtowanie osobowości młodego człowieka.
Zasada bezpośredniości.
W tej zasadzie chodzi o bezpośredni kontakt osoby z sytuacją, której opanowanie ma przyswoić sobie wychowanek. Dziecko, aby przyswoiło sobie odpowiednią postawę
w konkretnej sytuacji musi zetknąć się z nią bezpośrednio poznawczo i emocjonalnie. Ważne jest, aby zetknięcie z daną sytuacją nastąpiło świadomie i z nastawieniem na jej przemyślenie. Zgodnie z tą zasadą kształtowanie osobowości jest tym skuteczniejsze, im wszechstronniejsze jest ugruntowanie tej wiedzy i postępowania w bezpośrednim poznawczym i emocjonalnym kontakcie z rzeczywistością przyrodniczą i społeczną.
Zasada zespołowości.
Dziecko jako istota społeczna rozwija się właściwie tylko wtedy, gdy ma kontakt
z otoczeniem i innymi osobami. W grupie społecznej stwarzane są warunku współdziałania czy też współzawodnictwa, które powodują pobudzenie aktywności i szybszy rozwój. Nauczyciel wraz z uczniami może stworzyć silny zespół, jeśli jest dla swoich wychowanków silnym autorytetem, a uczniowie darzą go szacunkiem i respektują jego zdanie. Zarówno ze strony wychowanków jak i nauczyciela oczekuje się wyrozumiałości, szacunku i zrozumienia. Im bardziej zgrany zespół tworzy nauczyciel i jego wychowankowie, tym skuteczniejsze jest kształtowanie osobowości ucznia.
Zasada indywidualizacji.
W kształtowaniu osobowości ważna rolę odgrywa też zasada indywidualizacji. Każda osoba posiada niepowtarzalne nawyki i przyzwyczajenia, dlatego w myśl tej zasady każda jednostka wymaga od wychowawcy indywidualnego podejścia. Indywidualne oddziaływanie wychowawcze rozpoczyna się w momencie stwierdzenia nieprawidłowości w rozwoju osobowości jednostki. Takie odbieganie od norm zachodzi w sytuacji, gdy uczeń nie daje sobie razy z zadaniem, gdy przeszkadza na lekcji lub na przykład gdy wykazuje lękowe zahamowanie w wypowiedziach. Odbieganie od normy może zmierzać w przeciwnym kierunku na przykład w sytuacji, gdy uczeń wykazuje szczególne uzdolnienia. Zachodzi także w przypadkach wykazywania przez ucznia wzorowej koleżeńskości, dzielności, obowiązkowości czy wytrwałości. Właściwa indywidualizacja polega na pracy
z pojedynczym wychowankiem i prowadzi ją ten, kto ma bezpośredni kontakt z dzieckiem.
W zależności od pozytywnej lub negatywnej aktywności ucznia, odbieganie od normy powinno być przemyślane przez wychowawcę i powinien on poczynić odpowiednie kroki.
W niektórych wypadkach trzeba skorzystać z pomocy specjalisty, ponieważ dotarcie do zakłóceń wychowawczych jednostki nie jest łatwe.
Zasada praktyczności.
Nazwa tej zasady oznacza związek teorii z praktyką. Małe dziecko zdobywa orientację o świecie poprzez zetknięcie się z elementami, przedmiotami z otaczającego go środowiska. Uczeń krok po kroku zdobywa narzędzia rozszerzające możliwości jego działania. Jeżeli teoria zostanie oderwana od praktyki, wychowankowie nie rozumieją sensu swego wysiłku. Kształtowanie osobowości wychowanka jest tym skuteczniejsze, im w większym zakresie realizowane jest w toku jego samodzielnego dochodzenia do poznania rzeczywistości im wszechstronniej uświadamia sobie praktyczne znaczenie zdobywanego poznania.
Zasada receptywności.
Pojęcie recepcji obejmuje całokształt zmian psychicznych, które zachodzą
w człowieku. Recepcja może być wielopłaszczyznowa lub wyraźnie ukierunkowana, ograniczona do pewnego zakresu treściowego. Jeśli spojrzymy w aspekcie recepcji na stosunek odbiory do materiału opanowywanego, to jego możliwości będą różne, rozmaity też będzie ich zakres, w zależności od jego indywidualnego przygotowania, od zasobów doświadczenia w dziedzinie, do której dany materiał należy. Im większa jest receptywność, tym skuteczniejsze jest kształtowanie osobowości wychowanka.
Zasada systemowości.
Poznawanie świata, jak również i działanie w nim opiera się na tworzeniu
i rozbudowie różnorodnych systemów, czyli zbiorów składników uporządkowanych według konkretnej zasady, powiązanych z sobą tak, że każdy z nich spełnia określoną funkcję. Zasada systemowości posiada aspekt czasowy czyli systematyczność. Oddziaływania wychowawcze są równomiernie czasowo rozmieszczone. Prowadzi to do określonego stylu pracy, do powstania nawyków, do utrwalenia się sposobów postępowania, działania i do ukształtowania się osobowości.
Zasada trwałości.
Trwałość skutków uczenia zależy od aktywności jednostki, motywacji, systemowości procesu wychowania i receptywności. Kształtowanie osobowości wychowanka
i opanowywanie przez niego wiedzy o świecie staje się skuteczniejsze wtedy, gdy
w działalność wychowawczą włączone są czynności myślowo - pamięciowe, które regulują sposób wiązania nowych treści z posiadanym doświadczeniem jednostki.
VI. ZASADY MĄDREGO WYCHOWANIA
AKCEPTACJA I OKAZYWANIE MIŁOŚCI
Tomasz Biernat - pedagog, pracownik Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu na łamach miesięcznika „Wychowawca” porusza problem zasad mądrego wychowania. Uważa on, że konsekwentne stosowanie zasad w wychowaniu dzieci przyczynia się do poprawy stosunków w rodzinie. Jako zasady wychowania wymienia między innymi akceptację oraz okazywanie miłości.
Za podstawową zasadę mądrego wychowania uważa akceptację. „Akceptuj swoje dziecko takim, jakim ono jest. Mamy tu do czynienia z zadziwiającym paradoksem - wielu rodziców nie potrafi akceptować swoich dzieci. Wynika to z różnicy między tym, jakie dziecko jest
i jakie (według nich) powinno być. Brak akceptacji jest konsekwencją rozdźwięku między wyimaginowanym obrazem dziecka a rzeczywistością.”
Wyobrażenia na temat, jakie ma być dziecko, bardzo często pojawiają się zanim przyjdzie ono na świat. Dotyczą one płci, wyglądu, temperamentu. Iluzje rodziców na temat dziecka nieodłącznie towarzyszą ich myślom w czasie jego wzrastania i rozwoju. Często rodzice uważają, że ich dziecko jest bardzo żywe lub zbyt powolne; za mało lub za bardzo samodzielne; że jest płaczliwe. W swoim dziecku rodzice dostrzegają podobieństwa do siebie. Ich dziecko jest niewystarczająco podobne do nich - lub za bardzo podobne; jest za mało utalentowane, zdolne, wysportowane; czasami jest za wysokie lub za małe. Okres dorastania swojego dziecka, to okres, w którym dorastające dzieci drażnią swoich rodziców odmiennymi poglądami, ubiorem, fryzurą, zainteresowaniami. Wszystko to mniej lub bardziej odbiega od wyidealizowanego obrazu dziecka posiadanego przez rodziców. Niejednokrotnie akceptacja jest swego rodzaju nagrodą za spełnienie oczekiwań rodziców. Nieobiektywne postrzeganie dzieci i ocenianie ich możliwości, prowadzi do stawiania im nierealnych warunków, koniecznych do uzyskania akceptacji. Rodzice w wielu przypadkach na ogół nie dostrzegają lub też nie chcą dostrzec, że cechy psychologiczne ich dziecka takie jak wygląd, budowa ciała, inteligencja, temperament są wrodzone. Są więc takie, a nie inne. Również dotyczy to uzdolnień, zainteresowań. Ich dziecko na przykład nie będzie wirtuozem, prymusem czy sportowcem. „Przywiązanie do wyimaginowanego obrazu dziecka często uniemożliwia dostrzeganie i docenianie w nim innych walorów.”
Brak zasady akceptacji w wychowaniu jest dla dziecka wielkim dramatem, jest jednym
z najbardziej smutnych doświadczeń, jakie dziecko może wynieść z domu. Dziecko żyje
w przeświadczeniu, że nie zasługuje na miłość rodziców, że nie jest jej warte, gdyż „nie jestem taki, jakim by mnie chcieli rodzice”. Dziecko ma zachwiane poczucie bezpieczeństwa. Rodzi się też w nim poczucie winy, mniejszej wartości, osamotnienia. Najgorsze jest to, że część rodziców nie ma świadomości, że ich dziecko ma poczucie nie akceptacji i wzmacniają jeszcze to poczucie poprzez używanie niewłaściwych epitetów takich jak: „głupek”, „cherlak”, „łamaga”, „beksa”. Porównują swoje dziecko z innym, mówiąc: „Nie jesteś taki, jak twój brat”, „Ja w Twoim wieku…”, „zobacz jak uczy się syn sąsiada” itp. Należy pamiętać, że w okresie dzieciństwa kształtuje się obraz samego siebie oraz poczucie własnej wartości. W znacznym stopniu jest ono odbiciem relacji między rodzicami a dzieckiem. Obraz ten dziecko buduje w oparciu o to, jak go postrzegają i oceniają rodzice. Z okresu dzieciństwa wynoszone są kompleksy i urazy dotyczące własnej osoby. Ich źródłem są często rodzice. Naznaczanie dziecka złą etykietką oraz wtłaczanie w negatywną rolę staje się niekiedy dziedzictwem, którego później bardzo trudno się pozbyć. „Akceptacja to bezwarunkowe przyjmowanie, to zgoda, to przeciwieństwo odrzucenia. Akceptacja to ciągła gotowość do przyjmowanie, to zwrócenie się ku dziecku, to otwarte, przyjazne dłonie. (…) przyjmuję moje dziecko takim, jakim jest. Jest ono cudownym darem od Pana Boga. Jest ono dla mnie jedyną i niepowtarzalną wartością. Kocham je i zawsze będę kochać. Cieszę się, że jest ze mną i dziękuję za to najwyższemu Stwórcy. Dostrzegam i doceniam w moim dziecku bogactwo stworzenia: jego indywidualność i niepowtarzalność.”
Akceptacja nie oznacza obojętności czy tolerowania złych zachowań. Można to określić
w następujący sposób: „Kocham i akceptuję ciebie jako osobę całkowicie - nie akceptuję jednak twoich nagannych zachowań” nigdy nie wolno potępiać całej osoby, całego człowieka (co, niestety często nam się zdarza: „jesteś niedobry”, „nigdy nie mogę na tobie polegać”, „zawsze robisz mi na złość”) Nasza krytyka niech zawsze odnosi się do konkretnych, niewłaściwych zachowań. Aby dzieci odczuwały akceptację, warto uwzględnić tę subtelną różnicę w naszych odniesieniach do dzieci. Siłą akceptacji jest cierpliwa, otwarta
i przebaczająca MIŁOŚĆ!”
Kolejną zasadą mądrego wychowania według Tomasza Biernata jest okazywanie miłości. Gdy zadajemy rodzicom pytanie: „Czy kochają swoje dzieci?” większość z nich bez wahania odpowie, że oczywiście, tak. Wyrazem rodzicielskiej miłości jest troska o dzieci, dbanie o ich zdrowie, wyżywienie, ubranie. Wydaję się, że kochanie własnych dzieci jest naturalnym instynktem, który budzi się wraz z przyjściem dziecka na świat. Należy jednak zastanowić się nad tym, jak rodzice kochają dziecko i jak dziecko odbiera tę miłość. Czy dziecko naprawdę ją odczuwa. „Z obserwacji codzienności życia rodzinnego, wynika jednak, że nie zawsze potrafimy kochać i nie zawsze dobrze pojmujemy rodzicielską miłość. W potocznym pojmowaniu wychowania pokutują dwa skrajne stereotypy dotyczące miłości w wychowaniu: tzw. „zimny wychów” i „ ślepa miłość”. „Zimny wychów” to model wychowania, w którym dominuje powściągliwość w wyrażaniu miłości. Cechuje go oziębłość emocjonalna, brak pochwał i nagród, oraz surowość zasad życia rodzinnego. W rozumieniu rodziców taka strategia wychowania jest po to, aby nie „zepsuć” dziecka.”
Rodzice uważają, że życie jest ciężkie i trudne, dlatego dzieci trzeba wychowywać na ludzi twardych i odpornych na przeciwności świata. Zbyt dużo uczuciowości w wychowaniu prowadzi do rozpieszczania, które rzekomo osłabia człowieka i utrudnia mu życie, co może być wykorzystane w późniejszym życiu przez złych ludzi. „Wychowanie polega tu zatem na „hartowaniu” do przyszłego, niełatwego i bezwzględnego życia.”
Drugi skrajny stereotyp w miłości to „ślepa miłość”. W tym przypadku dziecko staje się obiektem miłości totalnej, która aprobuje każde zachowanie dziecka. Rodzic jest w stanie tolerować zachowania negatywne (nieposłuszeństwo, agresję, działania destrukcyjne) w imię wolności dziecka i jego indywidualności, swobodnego rozwoju. W takim podejściu dziecko jest chronione przed konsekwencjami własnych zachowana i przed ewentualnym dyskomfortem psychicznym, który może z nich wynikać. Typowe stereotypy związane
z takim stanowiskiem zakładają, że: „dziecko ma prawo”, „dziecko musi się wyszaleć”, „to tylko dziecko” itp. Często rodzice w swej zaślepionej miłości są wręcz dumni z bystrości
i sprytu, jakimi wykazują się dzieci w swych wybrykach. Czasami nawet narażają otoczenie na znoszenie zachowań swoich „cudownych” dzieci.
Najczęściej jednak rodzicielska miłość na co dzień jest nijaka. Rodzice nie mają czasu dla dzieci, są przemęczeni, zapracowani, odpędzają dzieci od siebie mówiąc: „idź się pobaw”, „zajmij się czymś”, „pooglądaj bajkę”. Dziecko zaś nieustannie pyta „czy mnie kochasz?”
Nie chodzi tu o uzyskanie odpowiedzi na postawione pytanie, ale uzyskanie na nie czytelnej odpowiedzi - okazanie tej miłości. Okazywanie miłości to umiejętność, którą należy ćwiczyć i doskonalić. Rodzicielska miłość powinna się wyrażać w działaniu, a nie w deklaracjach.
Według R. Campbella, rodzice mogą okazywać miłość na kilka sposobów:
Poprzez kontakt wzrokowy.
Bliskość fizyczną.
Okazywanie uwagi.
Utrzymywanie dyscypliny.
Realizując te zasady w praktyce należy z dzieckiem utrzymywać kontakt wzrokowy. Gdy rozmawiamy z dzieckiem należy uważnie na nie patrzeć. Kontakt wzrokowy to jeden
z p[odstawowych warunków pełnego kontaktu człowieka z człowiekiem. Spojrzenie dziecku w oczy przekazuje mu informację: „jesteś dla mnie ważny”, „jestem przy Tobie”, „obchodzisz mnie Ty i Twój problem”, „słucham Cię i staram się Ciebie zrozumieć”. Brak takiej łączności (w przypadku, gdy dziecko mówi do pleców rodzica) jest odbierane przez dziecko jako zbywanie, lekceważenie.
Badania wykazują, że dziecko potrzebuje także bliskości fizycznej z rodzicami. Należy dziecko przytulać, pieścić i całować. Niedopieszczone dzieci wyrastają na kaleki emocjonalne, które nie potrafią okazywać i przyjmować uczuć. Bliskość fizyczna niweluje lęk. „Pozwala to nam przekazywać dzieciom tę cudowną, życiodajną energię, którą jest miłość (naukowcy stwierdzili, że niektóre noworodki porzucone przez matki w szpitalach umierają niekiedy z „braku miłości”).”
Okazywanie dziecku uwagi, to ofiarowanie swojego czasu, czyli siebie. Należy z uwagą wchodzić w świat dzieci, potraktować ich problemy na serio, porozmawiać o ich problemach, zainteresowaniach, uczuciach. „Najlepszym inwestowaniem swego czasu jest inwestowanie go we własne dzieci.”
Kolejnym sposobem na okazywanie miłości jest „mądra dyscyplina”. „ dyscyplina jest dal dziecka widomym znakiem, ze obchodzi rodziców, że interesuje ich, że zwracają na nie uwagę. Dziecko posiada naturalną potrzebę dyscypliny. Dyscyplina porządkuje chaos różnorodnych doświadczeń dziecięcego świata, oddziela dobre od złych zachowań, wprowadza normy współżycia społecznego. Brak dyscypliny(tzw. permisywizm) „męczy” dziecko. Dziecko „cierpi”, ponieważ nie może zrozumieć swoich reakcji i zachowań. Dyscyplina systematyzuje i hierarchizuje wartości, daje możliwość dokonywania wyborów i ponoszenia za nie konsekwencji, uczy samodzielności i szacunku dla praw innych ludzi.”
Aby wychować dziecko w myśl zasady okazywania miłości, nie wystarczy dziecku o tym mówić, należy okazywać miłość stosując jednocześnie wszystkie cztery sposoby wyrażania miłości, czyli: kontakt wzrokowy, bliskość fizyczną, okazywanie uwagi i utrzymywanie dyscypliny. „Tyle ile my damy im miłości, tyle otrzymamy sami. Dzieci są jak lustra, odbijają sobą to, co na nie pada.”
WYCHOWYWANIE MALUCHA
Anna Łęcka w czasopiśmie „Maluszek” wypowiada się na temat wychowania. Uważa ona, że bezstresowe wychowanie nie zawsze się sprawdza, gdyż w ten sposób możemy wychować małego tyrana. Prawidłowemu rozwojowi osobowości malucha nie służy także ciągłe karanie i przesadna dyscyplina. Podaje ona kilka zasad, którymi powinni kierować się rodzice w wychowaniu swoich pociech. Zasady te to:
Bądź konsekwentna
Bądź stanowcza.
Dawaj dobry przykład
Nie krytykuj ojca dziecka
Nie bój się mówić „przepraszam”
Bądź konsekwentna
Jest to podstawowa zasada wychowania. Wymaga od rodzica konsekwencji. Tę zasadę należy wyznawać w każdej sytuacji, gdy dziecko robi coś źle, na przykład jeśli nie pozwalamy pisać po ścianach, czy wyrzucać rzeczy z szafek, to w każdej sytuacji nie pozwalamy mu tego robić. Z tej zasady nie można rezygnować nawet wtedy, gdy się jest zmęczonym, czy też dla świętego spokoju. Wizyta gości w domu również nie powinna wprowadzać zakłóceń
w stosowanych przez rodzicach zasadach. Nie można dziecku ustąpić, gdyż dziecko czuje się zdezorientowane i nie rozumie, dlaczego raz mu się czegoś zabrania, a innym razem - nie.
Bądź stanowcza
Ta zasada pozwala zachować pierwszą zasadę. Jeśli zachowanie dziecka jest złe, trzeba stanowczo powiedzieć „nie” i wytłumaczyć dlaczego takie jest twoje zdanie. Nie należy wdawać się w dyskusję, lecz zmienić temat rozmowy.
Dawaj dobry przykład
Dziecko uczy się poprzez naśladownictwo. Obserwuje zachowania najbliższych osób
a następnie postępuje tak samo. Rodzic powinien być więc tym, kim chce, by było jego dziecko. Nie można oczekiwać prawdomówności od dziecka, jeżeli matka lub ojciec oszukuje bliskich lub mówi nieprawdę dziecku.
Nie krytykuj ojca dziecka
Nie można krytykować metod wychowawczych jednego rodzica przez drugiego w obecności malucha. Nie należy także krytykować metod wychowawczych babci czy też dziadka przy dziecku. Takie uwagi i wątpliwości, które dotyczą metod wychowawczych powinny być omawiane ze sobą, ale nie w obecności dziecka.
Nie bój się mówić "przepraszam
Należy często używać słowa „przepraszam”. Dziecko powinno nauczyć się przyznawać do winy i okazywać skruchę.
Anna Łęcka zwraca też uwagę na ważne elementy, których należy unikać w wychowaniu. Są to:
Gwałtowne działanie, podnoszenie głosu i krzyczenie. Proponuje rodzicowi zanim się zdenerwuje policzyć do dziesięciu.
Kary cielesne, ponieważ upokarzają dziecko i są przede wszystkim objawem rodzicielskiej bezsilności.
Brak konsekwencji, gdyż dziecko traci orientację w tym co mu wolno a co nie.
VII. METODY WYCHOWAWCZEGO ODDZIAŁYWANIA
Thomas Gordon w książce „Wychowanie bez porażek” wyróżnia trzy metody wychowawczego oddziaływania.
I metoda oparta jest na autorytecie władzy, sile, wymaganiu posłuszeństwa. Rodzice starają się wychować tzw. „dobre dziecko”, które pozwala sobą kierować, manipulować, jest uległe
i posłuszne. Traktują dzieci jak swoją własność, próbują kształtować je według określonego, przyjętego przez siebie wzoru. W tej metodzie zwycięzcami są rodzice. Natomiast u dzieci obserwuje się słabą motywację do wykonywania tego, co jest wolą rodziców. Przejawia się niechęć wobec innych, zahamowanie rozwoju samodzielności, opanowywania siebie, brak twórczości dziecka.
W rodzinach, gdzie rodzice nie rozmawiają, a wydają polecenia często pojawiają się trudności wychowawcze. Często dzieci skarżą się, iż rodzice ustanawiają szczegółowe sposoby postępowania i bezwzględnie je egzekwują, nie licząc się z uczuciami dzieci. Uciekają się do gróźb, a podstawową metodą wychowawczą jest kara. Rodzice dostrzegają tylko to, co było złe. Prawie nigdy nie chwalą swoich dzieci lub czynią to bardzo rzadko. Zdarza się, iż dziecko chcąc zwrócić na siebie uwagę, zachowuje się źle, za co w konsekwencji jest karane. Występujące problemy wychowawcze dzieci często są spowodowane nadmiernymi wymaganiami rodziców. Rodzice realizując własne niespełnione ambicje zmuszają dzieci do ciężkiej pracy. U wszystkich takich dzieci pojawia się zaniżona samoocena, niechęć w stosunku do siebie i innych. Zdarzają się przypadki nocnego moczenia, jąkania i lęki nocne. Pojawiają się ataki agresji i autoagresji. Dzieci często mają poczucie winy, tracą zaufanie do siebie i innych. Rodzice zaś za zaistniałą sytuację obarczają szkołę, przeciążone programy nauczania, zaś swoją postawę określają jako dbanie o przyszłość swojego dziecka.
II metoda wychowania ukazuje nam dzieci jako zwycięzców. Rodzice godzą się na bycie „pokonanym”. Tracą wiarę w własne siły, boją się, że stawiając wymagania, nie zaspokajają właściwie potrzeb dziecka. W wyniku takiej postawy dzieci często stają się niesforne, egoistyczne, nie uwzględniają uczuć innych ludzi, stają się samolubne, pełne pretensji. Mają trudności w kontaktach z rówieśnikami, wymuszają ustępstwa oraz spełnianie zachcianek.
Są zdziwione faktem, że na przykład w przedszkolu obowiązują pewne normy zachowania,
a w domu jest inaczej. Mają trudności w zaadaptowaniu się do grupy rówieśniczej, co wywołuje u nich bunt i agresję. Dzieci te w domu nie ponoszą konsekwencji swojego zachowania, dlatego też nie potrafią podporządkować się pewnym ogólnie przyjętym normom. Sprawiają problemy wychowawcze, nie znoszą nakazów ani zakazów. Niektórzy rodzice czują lęk w kontaktach ze swoimi pociechami. Zdarzają się też tacy, którzy są zadowoleni z zachowania swojego dziecka, gdyż uważają, że da ono sobie radę w życiu.
III metoda: bez zwycięzców i bez zwyciężonych, w której nikt nie czuje się pokonany.
Jest to podstawa pełna szacunku wobec siebie, współmałżonka i dzieci. Przyznaje równe prawa każdemu z członków rodzinny. Metoda ta skutecznie wpływa na rozwój pozytywnych więzi w rodzinie. W takiej rodzinie dziecko staje się bardzo samodzielne, uwrażliwione na potrzeby innych. Stwarza ona wychowankom możliwość wypełniania przyjętych przez siebie zobowiązań, szukania wspólnych rozwiązań problemów. Rozwija sprawność myślenia dziecka. Szacunek dla każdego i poszanowanie zdania wszystkich członków, prowadzi do rozwoju miłości w rodzinie. Podstawową zasadą pomagającą w zastosowaniu tej metody jest zdobycie umiejętności czynnego słuchania. Dzieci uważają, że rodzice postępują stosownie do ich wieku i możliwości. Pokazują dzieciom normy i wartości, które obowiązują wszystkich, stawiają wymagania. Starają się zrozumieć uczucia i odczucia dziecka, oceniają sytuację, a nie dziecko. Nie pouczają, dają prawo do pomyłek i ponoszenia konsekwencji swego błędu. Cała rodzina wzajemnie odkrywa swoją wartość, respektuje potrzeby drugiego człowieka i jego wartości. Tak wychowywane dziecko nie sprawia trudności wychowawczych, nie musi korzystać z porad psychologa.
Dla osób wkraczających w progi dorosłości ważne są więzi międzyludzkie oraz umiejętność wyrażania siebie. Ważna jest dla nich postawa rodziców wobec życia i otaczającej rzeczywistości. Wobec tych postaw mają wiele uwag krytycznych.
ZAKOŃCZENIE
Wychowanie człowieka jest procesem złożonym i skomplikowanym. Każdy z nas ma swoje zdanie na temat zasad wychowania. Każdy ma prawo do udzielania dobrych rad.
W zależności od naszego wieku, nasze doświadczenie wychowawcze jest większe lub mniejsze. Im jesteśmy młodsi, tym nasze doświadczenia są niewielkie. Z wiekiem bagaż wychowawczych zasad powiększa się. Nasze doświadczenie w sprawie wychowania najpierw czerpiemy z rodziny. To od wychowania przez rodziców zależy źródło informacji wychowawczych. Prawidłowa relacja rodzicielska powinna zawierać: miłość, akceptację, szacunek dla dziecka. W rodzinie kształtuje się poczucie odpowiedzialności za siebie
i innych. Dla młodzieży ważną rolę w wychowaniu odgrywają dobre relacje z ludźmi, więzi międzyludzkie. Nadal ważna jest postawa rodziców wobec życia i otaczającej rzeczywistości. Nasze dzieci na nas patrzą, a my często o tym zapominamy. Będąc w przyszłości rodzicem, wychowawcą, będę starała się swoje dzieci wychować zgodnie z moimi zasadami wychowania, które wyniosłam z rodziny a potem ze społeczności szkolnej. W swej pracy wychowawczej uwzględnię też moje własne zasady. Zaliczę do nich:
Zasadę miłości według której dziecko wychowywane będzie w poczuciu wzajemnej miłości.
Zasadę prawdy i szczerości, czyli będę chciała wychowywać dziecko tak, aby zawsze mówiło prawdę, by było szczere.
Zasadę „wytłumacz zanim uderzysz”. Polegać ona będzie na tym, aby dziecko nie otrzymywało kar cielesnych, lecz miało udzielone uwagi dotyczące jego złego postępowania.
Zasadę zrozumienia. Dziecko potrzebuje kogoś, kto go rozumie, kto z nim porozmawia. Jeśli będę rozumiała zachowanie dziecka, ułatwię mu rozumienie samego siebie.
Zasadę uczciwości. Szczególną uwagę zwrócę tu na poszanowanie cudzej własności.
Zasadę wytrwałości w działaniu. Dziecko powinno zrozumieć, że każda rozpoczęta przez nie czynność lub działanie powinna być zakończona mimo, iż czasami wymaga to od dziecka poświęcenia.
Wychowanie nie jest sprawą łatwą, ale nikt mnie w tym nie zastąpi i zrobię to jak tylko będę mogła najlepiej według swoich możliwości.
BIBLIOGRAFIA
Heliodor Muszyński, Zarys teorii wychowania, Warszawa, PWN, 1981.
Mieczysław Łobocki, Teoria wychowania w zarysie, Kraków, wyd. IMPULS, 2008.
Mieczysław Łobocki, ABC wychowania dla nauczycieli i wychowawców, Warszawa, WSiP, 1992.
Dr Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, Warszawa, Wydawnictwo Oświatowe „Wspólna Sprawa”, 1957.
Antonina Gurycka, Struktura i Dynamika procesu wychowawczego, Warszawa, PWN, 1979.
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, [w:] Wychowawca - miesięcznik nauczycieli i wychowawców katolickich, nr 12/95, s. 24.
Tomasz Biernat, O zasadach mądrego wychowania, [w:] Wychowawca - miesięcznik nauczycieli i wychowawców katolickich, nr 6/95, s. 15.
Thomas Gordon, Wychowanie bez porażek, Warszawa, Instytut Wydawniczy PAX, 1999.
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.225
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowani,.s.225
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.226
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.226
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.227
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.228
Henryk Rowid, Podstawy i zasady wychowania, s.229-230
Tomasz Biernat, O zasadach mądrego wychowania, s. 24
Tomasz Biernat, O zasadach mądrego wychowania, s. 24
Tomasz Biernat, O zasadach mądrego wychowania, s. 24
Tomasz Biernat, O zasadach mądrego wychowania, s. 24
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
Tomasz Biernat, Okazywanie miłości - zasada mądrego wychowania, s.15
17