Usługi remontowo - budowlane:
tynki gipsowe i cementowo-wapienne, suche tynki;
ścianki działowe i murowanie,
wylewki, gładzie, malowanie, wykończenia wnętrz;
Informacje: Tel. 796 27 47 91;
Rodzaje tynków cienkowarstwowych i ich właściwości.
Najwięksi producenci materiałów budowlanych oferują kilka podstawowych rodzajów gotowych tynków szlachetnych. Są to cienkowarstwowe wyprawy, które zapewniają efektowny wygląd elewacji i przy okazji pełni bardzo ważne funkcje ochronne.
Kilkanaście lat temu w budownictwie wielorodzinnym i jednorodzinnym w Polsce stosowano prawie wyłącznie słabej jakości wyprawy tynkarskie o ubogiej gamie kolorystycznej i fakturowej. Często ze względów finansowych pozostawiano ściany budynków bez należytej warstwy ochronnej tynku lub farby, co powodowało przyśpieszone niszczenie i korozję ścian. Jeśli już wykonano tynki, to ich jakość, trwałość i estetyka pozostawiały wiele do życzenia. Podobnie przedstawiała się sytuacja fasad malowanych farbami elewacyjnymi. Tynki były zazwyczaj zacierane na gładko, a faktura ograniczała się do baranka natryskiwanego za pomoc. miotełek. Wszystkie te czynniki powodowały zaburzenie walorów estetycznych elewacji oraz deprecjację polskiej architektury. Od kilku lat notuje się ogromny postęp w tej dziedzinie. W Polsce pojawiły się wreszcie materiały budowlane nie tylko nieustępujące, ale często przewyższające jakości. materiały importowane. Obecnie na naszym rynku dostępne są prawie wyłącznie nowoczesne, gotowe wyprawy tynkarskie, zwane tynkami strukturalnymi, które pozwalają na operowaniu dużą gamą kolorów i faktur, umożliwiając tworzenie estetycznych i trwałych elewacji.
Postęp techniczny i technologiczny zaowocował zmianami w wykańczaniu powierzchni. Coraz częściej wykonawcy stosują nowoczesne wyroby tynkarskie, które charakteryzują się wysokimi parametrami technicznymi i specjalistycznym przeznaczeniem. Rozwój technik szalunkowych, dokładność wykonania materiałów budowlanych (bardziej równe powierzchnie wykonanych ścian) pociągnęło za sobą konieczność wynalezienia cienkowarstwowych mas tynkarskich. Spełniają one ważną rolę, zarówno w wykończeniu tradycyjnych podłoży mineralnych, jak i w systemach ociepleń budynków metodą lekką-mokrą. Współczesne tynki szlachetne zapewniają efektowny wygląd elewacji, w wielu kolorach i fakturach dekoracyjnych. Oprócz funkcji estetycznej, mają także do spełnienia ważne zadanie chroniące elewację. Tworzą warstwę odporną na działanie czynników atmosferycznych, światła, a w szczególności promieniowania UV oraz ewentualnych uszkodzeń mechanicznych. Z tego też względu tynkom cienkowarstwowym stawiane są bardzo surowe wymagania. Parametry charakteryzujące tynki wraz z badaniami zostały ujęte w normie PN-B- 10106 Masy tynkarskie do wypraw pocienionych. Tynki te ocenia się pod kątem wyglądu zewnętrznego, zachowania się w temperaturze 5°C, konsystencji, własności roboczych, mrozoodporności, alkalio- i kwasoodporności, trwałości barwy odporności na uderzenie i przyspieszone działanie czynników atmosferycznych, przyczepności do podłoża w stanie suchym i po nasyceniu wodą, podciągania kapilarnego wody oraz oporu dyfuzyjnego.
Ogólnie przyjęte zasady poszanowania energii zmierzają do podejmowania kroków mających na celu ograniczenie strat energii. Z tego też względu coraz więcej inwestorów decyduje się na wykonanie termomodernizacji budynków. Zestaw wyrobów do wykonywania ociepleń ścian zewnętrznych budynków obejmuje wiele materiałów, które w całym układzie pełnią określone role i w związku z tym stawiane są im odpowiednie wymagania. Bez wątpienia, najważniejsza z nich jest ochrona materiałów znajdujących się pod warstwą tynku cienkowarstwowego. Można stwierdzić, iż elewacja dopóty jest trwała, dopóki szczelna pozostaje powłoka zewnętrzna. Warto dodać, że większość uszkodzeń elewacji powstaje wskutek obecności wody pod warstw. tynku. Warstwa tynku narażona jest także na wieleczynników zewnętrznych i na skutek tych obciążeń ulega starzeniu najszybciej ze wszystkich elementów ocieplenia.
Zadania ochronne tynków wiążą się przede wszystkim z zabezpieczeniem elewacji przed wpływami atmosferycznymi, mechanicznymi, chemicznymi i ogniem. Tynki lekkie i tynki ocieplające poprawiają właściwości termoizolacyjne ścian zewnętrznych. Zadaniem tynków jest coraz częściej także zapewnienie właściwego mikroklimatu wewnątrz pomieszczeń lub spełnienie wymagań specjalnych, np. ekranowanie fal radiowych, zabezpieczenie przed promieniowaniem rentgenowskim, wyciszenie pomieszczeń itp. Odrębna grupę stanowią tynki stosowane w pracach renowacyjnych i konserwatorskich. W przypadku ścian
zawilgoconych i zasolonych znajdują zastosowanie tynki zaporowe - nieprzepuszczające wilgoci, jedno i wielowarstwowe tynki kompresowe, stanowiące barierę przed przedostawaniem się soli mineralnych. Główną zasadą w przypadku prac renowacyjnych jest zasada, iż wszelkie warstwy nawierzchniowe (tynki, powłoki malarskie itp.) nie powinny utrudniać dyfuzji pary wodnej. W przypadku prac renowacyjnych dla tynków stosowanych wewnątrz pomieszczeń wymaga się także, aby ekwiwalentna grubość warstwy powietrza spełniała warunek Sd<0,2 m. Ten sam warunek powinny spełniać warstwy tynku układane na powierzchniach elewacyjnych. W tym przypadku wymaga się dodatkowo, aby współczynnik sorpcji (pochłaniania) wody przez tynk spełniał warunek w<0,2 kg/m2. Największą jednak grupę stanowią tynki cienkowarstwowe o grubości 1-3 mm, układane zarówno jako wykończenie tradycyjnych tynków cementowo-wapiennych, jak i stanowiące ostateczna powłokę w systemach ociepleń budynków.
Odnawianie elewacji budynków jest procesem kosztownym i wymagającym fachowej wiedzy. W zależności od rodzaju budynku, wizji projektanta lub inwestora i charakteru odnawianej elewacji można stosować rozmaite rozwiązania. Oprócz oceny walorów estetycznych tynków i innych systemów powłokowych stosowanych przy odnawianiu elewacji, musimy także zwrócić uwagę na jakość, dostępność, powtarzalność i trwałość tych produktów. Produkty GRUPY ATLAS spełniają w tym względzie najwyższe wymagania, a ich bogaty wybór pozwala na dostosowanie rodzaju powłoki do każdego typu podłoża, rodzaju elewacji i charakteru budynku, w jakim dokonujemy odnowienia fasady.
Wszystkie omówione tu cztery podstawowe rodzaje szlachetnych tynków cienkowarstwowych są dostępne w poszerzonej palecie barw firmy ATLAS. Biorąc pod uwagę cechy charakterystyczne poszczególnych rodzajów tynków, trudno jest jednoznacznie wypowiadać się, który tynk jest lepszy i który powinien być zastosowany jako wykończenie elewacji. Wszystko zależy od przyjętego kryterium porównania. Jeżeli za kryterium przyjmie się cenę lub paroprzepuszczalność, lepszym rozwiązaniem jest tynk mineralny bądź silikatowy. Jeżeli przyjmie się kolorystykę lub łatwość wykonania, to przewaga jest po stronie tynków akrylowego, silikatowego i silikonowego.
inż. Tomasz Wojtynek,
GRUPA ATLAS
Tynki mineralne
Tynki mineralne są najtańsze
Są trudniejsze i bardziej pracochłonne w porównaniu z akrylowymi, ze względu na to, iż produkuje się je w postaci suchej masy, wymagającej zarobienia wodą i wymieszania na budowie
Tynki mineralne, zwłaszcza tynki barwione, wymagają dokładnego dozowania wody, odpowiednich warunków atmosferycznych;
Im starsze, tym stają się twardsze, wynika to z procesu karbonizacji, któremu ulega dwutlenek węgla. W trakcie eksploatacji doskonale sprawdzają się na przegrodach o koniecznej dobrej dyfuzji pary wodnej oraz w miejscach pozbawionych nadmiernych zanieczyszczeń przemysłowych.
Posiadają dużą odporność na UV i ozon, jednak są mało odporne na uszkodzenia mechaniczne (np. mycie myjkami wysokociśnieniowymi).
Tynki mineralne występują jedynie w jasnych pastelowych kolorach. Alternatywą do stosowania gotowych, barwionych mas tynkarskich jest zastosowanie tynków mineralnych ATLAS CERMIT SN i DR oraz SN-MAL i wykonanie powłoki malarskiej z farby silikatowej ATLAS ARKOL S lub silikonowej ATLAS ARKOL N.
Tynki akrylowe
Oparte są na wielkocząsteczkowym polimerze w postaci wodnej zawiesiny. Stosowana żywica akrylowa nadaje materiałowi z jednej strony dużą elastyczność i małą nasiąkliwość wodną;
Żywica akrylowa utrudnia jednak proces dyfuzji pary wodnej i dwutlenku węgla, co powoduje powstawanie wykropleń pod warstwą tynku i powodowanie szkód (np. spękań i odspojeń od podłoży).
Występują w znacznie bogatszej palecie kolorystycznej.
Tynki te są dostępne w postaci gotowej masy, wymagającej jedynie wymieszania przed nakładaniem. Dzięki temu ich nałożenie jest łatwiejsze, mniej pracochłonne, zmniejszone jest ryzyko popełnienia błędów technologicznych.
W porównaniu z mineralnymi, tynki akrylowe są również bardziej odporne na przebarwienia spowodowane zmiennymi warunkami podczas wiązania wyprawy.
Tynki akrylowe mają mniejszą paroprzepuszczalność, co niekiedy ogranicza możliwość ich zastosowania.
Wadą tynków akrylowych jest mniejsza trwałość, spowodowana przede wszystkim starzeniem pod wpływem czynników atmosferycznych i promieniowania ultrafioletowego.
Tynki silikatowe
Tynki silikatowe są z powodzeniem produkowane od ponad stu lat.
Spoiwem w tych tynkach jest potasowe szkło wodne, którego właściwości można określić jako klejące, wiążące i impregnujące. Substratem wejściowym jest piasek kwarcowy SiO2, alkaliczny węglan potasu i zasada potasowa KOH. Całość w procesie stapiania w temperaturach przekraczających 1400°C tworzy szkło wodne - między innymi spoiwo do tynków silikatowych.
Ze względu na rodzaj zastosowanego spoiwa cechują się dobrymi właściwościami paroprzepuszczalnymi i odpornymi na korozję mikrobiologiczną. Sprawdzają się w rejonach uprzemysłowionych, ponieważ reagując z dwutlenkiem węgla, w swoisty sposób utwardzają się.
Ważnym czynnikiem w procesie zabrudzenia elewacji jest parametr podatności tynku na elektrostatyczne ładowanie się jego cząstek. W przypadku dużej zawartości spoiw organicznych w tej powłoce, łatwiej się on elektryzuje i przez to szybciej ulega zabrudzeniu. Należy zwrócić szczególną uwagę na zmienne warunki atmosferyczne z powodu procesu ich wiązania i wysychania w trakcie wykonywania prac. Przy zastosowaniu tynków silikatowych oraz mineralnych bardzo ważne jest właściwe zabezpieczenie elewacji podczas wykonywania prac.
Tynki na bazie spoiw mineralnych (tynki mineralne i silikatowe) charakteryzują się wyższą wodochłonnością, jednak też znacznie szybciej oddają wilgoć na zewnątrz, przez co szybciej wysychają. Obecny postęp w kolorowaniu tynków silikatowych jest na takim poziomie, iż mimo wielu ograniczeń (np. wysoka alkaliczność tynków), umożliwia wyprodukowanie tynków w szerokiej gamie kolorystycznej.
Tynki silikonowe
Problem renowacji fasad nie ogranicza się tylko do nadania elewacjom estetycznego wyglądu na początku ich istnienia. W polskich warunkach zwrócić uwagę należy na podatność tynków na brudzenie się wraz z upływem czasu. Decydującym czynnikiem na odporność powłoki na zabrudzenia ma kąt zwilżania materiału, z którego wykonano ostateczną warstwę. Im wyższy kąt, tym bardziej hydrofobowa jest powłoka, a tym samym mniej zanieczyszczona po upływie dłuższego okresu czasu. W praktyce na powierzchni elewacji możemy obserwować tzw. efekt częściowego samooczyszczania się elewacji. Jest to możliwe w przypadku stosowania jako spoiwa w tynkach zmodyfikowanych żywic silikonowych. Uzyskane w ten sposób tynki silikonowe należą do najnowszej generacji wypraw tynkarskich, gotowych do użycia. Podstawą ich sukcesu jest udana kombinacja doskonałych własności powłok tynków mineralnych z modyfikowanymi żywicami syntetycznymi. Spoiwem w tynkach silikonowych jest żywica silikonowa, nieznacznie zmodyfikowana spoiwem akrylowym, która nie pełni roli lepiszcza, tak jak żywica akrylowa (tynki akrylowe), lecz ułatwia transport pary wodnej i ogranicza wodochłonność. Dzięki swojej mikrostrukturze i braku tworzenia na jej powierzchni ładunków elektrostatycznych ułatwia usuwanie wszelkich zabrudzeń już pod wpływem choćby opadów atmosferycznych (tzw. efekt samooczyszczania). Tynki silikonowe charakteryzują się dużą odporności. na wiele czynników chemicznych (spaliny, ozon, kwaśne deszcze, pary amoniaku, tlenki siarki i fosforu). Dlatego mogą być z powodzeniem stosowane w rejonach uprzemysłowionych i o znacznym zanieczyszczeniu atmosfery. Są tynkami znacznie szczelniejszymi od tynków mineralnych. Cechuje je większa elastyczność i przyczepność zwłaszcza do gładkich podłoży. Żywice silikonowe Są bardziej odporne na działanie promieni UV niż większość podobnych żywic syntetycznych. Ze względu na możliwość stosowania zarówno pigmentów organicznych, jak i nieorganicznych, jest możliwe uzyskanie bardzo szerokiej palety barw tynków. Tynki silikonowe SILKON N, R oferowane są w bez mała 700 kolorach. Trwałość koloru w tynku osiągnięta jest poprzez silne związanie pigmentu przez nieorganiczną część żywicy silikonowej, część organiczna spoiwa natomiast jest odpowiedzialna za zmniejszone zwilżanie tynku.
Źródło: www.glazurnicy.pl
Tynki - renowacja starego tynku
Tynk to nie tylko ozdoba elewacji, ale i warstwa, która ma chronić ściany domu przed zniszczeniem. Jeśli więc pojawią się w nim spękania i rysy - należy interweniować.
Zanim jednak pospieszymy elewacji na ratunek, musimy dokładnie ją obejrzeć. Po latach eksploatacji na tynkach tradycyjnych pojawiają się pęknięcia, odspojenia, zawilgocenia i zabrudzenia. Sposób naprawy powierzchni zależy od rodzaju oraz stopnia uszkodzenia wyprawy. Najlepiej, jeśli oceną szkód zajmie się fachowiec, który będzie umiał określić wytrzymałość, nośność i chłonność tynku oraz rodzaj i stan powłoki malarskiej (jeśli była położona).
Odparzenia i odspojenia tynku
Miejsca, w których tynk odspaja się od podłoża tynku (nazywane potocznie odparzeniami), wyszukuje się metodą akustyczną, opukując elewację młotkiem. Gdy tynk jest "głuchy" lub odpada przy uderzeniu, trzeba go odkuć. Jeśli takich słabo trzymających się fragmentów tynku występuje niewiele - można poprzestać na drobnych, miejscowych uzupełnieniach wyprawy (zobacz zdjęcie). Jeżeli jednak tynk odparzony jest na znacznej powierzchni, wówczas jego lokalne łatanie będzie bezzasadne - lepiej wtedy zdecydować się na kompleksową naprawę całości.
Obojętnie, czy robimy remont całego tynku, czy naprawiamy go miejscowo, musimy pamiętać, że odkryty mur przed uzupełnieniem trzeba zagruntować emulsją zmniejszającą jego chłonność i poprawiającą przyczepność nowej warstwy tynku.
Jak odnowić elewację?
Nałożenie nowego tynku tak, by nie było widać miejsc połączeń ze starym oraz dobranie koloru nowej warstwy do tego, który pozostał na elewacji i od lat wystawiony jest na słońce, to zadanie bardzo trudne, praktycznie niewykonalne. Zwykle po naprawie elewacja nie wygląda więc dobrze. Trzeba ujednolicić jej powierzchnię, by nowe i stare fragmenty tynku stanowiły całość. Najlepiej to zrobić, szpachlując całe ściany zaprawami kontaktowymi zawierającymi krótkie włókna elastyczne (często są to takie same zaprawy zbrojące, jakie stosuje się w systemach ociepleń) i zatapiając w nich siatkę. Warstwa szpachlowa powinna mieć 3-4 mm grubości. Jeśli jest umiejętnie zatarta, przypomina drobnoziarnisty tynk szlachetny. Można ją pomalować albo pokryć cienkowarstwowym tynkiem dekoracyjnym.
Przed pomalowaniem elewacji należy usunąć uszkodzenia tynku. Inaczej remont nie da żadnego efektu.
Naloty pleśni
Pojawiają się na tynku w wyniku jego zawilgocenia - dlatego trzeba znaleźć i usunąć ich przyczyny. Mogą nimi być źle wykonane obróbki blacharskie (zobacz zdjęcie), nieszczelne rynny i rury spustowe, parapety bez kapinosów, złe uszczelnienie styku balkonu ze ścianą czy słaby i nieodporny na zawilgocenie tynk na cokole. Następnie twardą szczotką należy usunąć naloty pleśni, odkazić tynk preparatem grzybobójczym, osuszyć go i pomalować.
Żeby dobrze móc ocenić stan starej powłoki malarskiej, ściany należy najpierw zmyć wodą pod ciśnieniem (zobacz zdjęcie nr 1, zobacz zdjęcie nr 2) powinna mieć jak najwyższą temperaturę - maksymalną, jaką dopuszcza producent urządzenia) albo parą wodną. Oprócz usunięcia wszelkich nieczystości - takich jak kurz, pył, sadza, ptasie odchody, naloty czy glony - ma to również na celu odsłonięcie wszystkich słabych miejsc i zmycie farb niedostatecznie związanych z tynkiem oraz nieodpornych na wodę.
Po zmyciu i wyschnięciu ściany można ocenić związanie farby elewacyjnej z tynkiem. Polega to na płytkim nacięciu małej powierzchni tynku w szachownicę.
Do nacinania używa się bardzo ostrego narzędzia (np. nożyka do tapet).Jeśli odpryski wzdłuż nacięć są małe, albo też nie ma ich wcale, to znaczy, że farba jest dobrze związana z tynkiem. Jeżeli farba trzyma się słabo, wówczas odpadają nawet całe nacięte kwadraciki szachownicy (5×5 mm). Trzeba ją wtedy całkowicie usunąć (zeskrobać szpachelką albo zeszlifować).
Odpylony, oczyszczony, naprawiony i zagruntowany tynk maluje się na nowo. Zwykle konieczne jest pomalowanie całej ściany, gdyż nowa farba, naniesiona jedynie miejscowo, za bardzo odróżniałaby się od starej, wyblakłej powłoki.
Osypywanie i pylenie tynku
Jeśli tynk był źle zrobiony (np. miał za mało spoiwa lub spoiwo zwietrzałe, był zbyt długo zacierany albo przesuszony), po pewnym czasie będzie osypywał się ("piaszczył") lub pylił. Trzeba go więc pokryć preparatem gruntującym, dzięki któremu powierzchniowo się wzmocni. Preparaty takie nanosi się na umytą wcześniej elewację.
Zawilgocenie
Tynk elewacyjny powinien przepuszczać parę wodną, ale nie zawilgacać się. Niestety, mieszanki tynkarskie przygotowywane dawniej na budowie, czyli "wykręcone" z piasku, cementu, wapna i wody w betoniarce - nie są wodoodporne (wodoodporne tynki można otrzymać tylko z nowoczesnych, fabrycznie przygotowanych, suchych mieszanek). Stare tynki można pokryć specjalnym płynem hydrofobizującymi. Należy przy tym dokładnie stosować się do zaleceń producenta, bo zbyt duża ilość płynu może pogorszyć paroprzepuszczalność i przyczepność tynku oraz uniemożliwiać jego późniejsze pomalowanie.
Rysy i pęknięcia
Pojawienie się na tynku rys oznacza, że prędzej czy później możemy spodziewać się większych kłopotów (wilgoć może przenikać w głąb muru, powodując dalsze zniszczenia). Dlatego rysy w tynku elewacyjnym należy możliwie szybko naprawiać.
workowate (zobacz zdjęcie)
- przebiegają przeważnie poziomo w postaci wybrzuszenia o długości ok. 20 cm i szerokości do 3 mm;
siatkowe (zobacz zdjęcie)
- o szerokości ok. 0,5 mm, układają się w obraz siatki z odstępem między węzłami ok. 20 cm;
skurczowe (zobacz zdjęcie)
- mają formę siatki lub pajęczyny, częściowo sięgają podłoża, często ich skutkiem jest odspajanie się tynku.
Trudniejsze w naprawie są rysy:
diagonalne (zobacz zdjęcie)
- przebiegają po przekątnej, w narożnikach otworów okiennych i drzwiowych;
fugowe (zobacz zdjęcie)
- pojawiają się w miejscu spoin w murze, w wyniku odkształceń zewnętrznej warstwy jego konstrukcji muru lub złego spoinowania. Ich naprawa jest trudniejsza, gdyż wynikają one z cech podłoża;
konstrukcyjne (zobacz zdjęcie)
- spowodowane nie pękaniem budynku, ale np. jego nierównomiernym osiadaniem - występują w okolicy wieńców jako jedna lub dwie długie rysy o przebiegu zgodnym z konstrukcją budynku. Powstają na skutek różnic termicznych materiałów stosowanych do wznoszenia konstrukcji i wypełniania ścian.
Dla fachowca, który ocenia kondycję tynku elewacyjnego, ważny jest nie tylko rodzaj rys, ale też ich szerokość (mierzy się ją wyskalowaną lupą) i głębokość (do jej zmierzenia potrzebna jest próbka tynku wycięta z miejsca, gdzie przebiega rysa). Także wiek rysy ma znaczenie - określa się go po stopniu zabrudzenia jej krawędzi. Po oględzinach rys, określeniu ich rodzaju i wielkości, wybiera się najlepszy sposób na ich usunięcie. Może to być:
wypełnienie elastyczną zaprawą; po klinowym poszerzeniu rysy, oczyszczeniu jej z pyłu i zagruntowaniu wzmacniającym impregnatem należy wypełnić ją elastyczną zaprawą. Metodą tą usuwa się rysy diagonalne i niektóre konstrukcyjne;
wypełnienie tynkiem; istniejący tynk usuwa się pasem o szerokości 20 cm, po 10 cm z każdej strony rysy. Na podłożu mocuje się matę odprężającą (materiał podobny do filcu) i metalową siatkę, następnie nakłada się zaprawę tynkarską w dwóch warstwach. Metodę tę stosuje się przy powiększających się rysach konstrukcyjnych;
uszczelnienie pianką; przy poziomo lub pionowo przebiegających rysach można poszerzyć je do ok. 8 mm na całą grubość tynku i zagruntować środkiem wzmacniającym, po czym w szczelinę wcisnąć piankę, a na koniec - wypełnić elastycznym kitem uszczelniającym;
malowanie farbą elastyczną; do naprawy wszystkich wynikających z wad tynku rys nadają się także dyspersyjne farby elastyczne. Nakłada się je dwu- lub trzywarstwowo, z siatką z włókna szklanego lub bez siatki. Te organiczne systemy nie powinny być jednak stosowane na tynki zawierające dużo wapna;
ocieplenie; na zarysowane ściany można także nakładać tynki ciepłochronne składające się z ocieplającej warstwy i wodoodpornej wyprawy zewnętrznej. Nie tylko odnowimy dzięki temu elewację, ale też dodatkowo poprawimy komfort cieplny budynku. Także tradycyjny system ociepleniowy - nazywany od niedawna z angielskiego ETICS (dawniej metoda lekka mokra, później BSO), z tynkiem cienkowarstwowym stosowanym na styropianie lub wełnie mineralnej - może skutecznie służyć do renowacji zarysowanych powierzchni;
zastosowanie szlamujących systemów malarskich. Nie przykrywają one rys, ale je wypełniają i uszczelniają. Można je stosować przede wszystkim na rysy siatkowe, workowate i skurczowe.
workowate (zobacz zdjęcie)
- przebiegają przeważnie poziomo w postaci wybrzuszenia o długości ok. 20 cm i szerokości do 3 mm;
siatkowe (zobacz zdjęcie)
- o szerokości ok. 0,5 mm, układają się w obraz siatki z odstępem między węzłami ok. 20 cm;
skurczowe (zobacz zdjęcie)
- mają formę siatki lub pajęczyny, częściowo sięgają podłoża, często ich skutkiem jest odspajanie się tynku.
Trudniejsze w naprawie są rysy:
diagonalne (zobacz zdjęcie)
- przebiegają po przekątnej, w narożnikach otworów okiennych i drzwiowych;
fugowe (zobacz zdjęcie)
- pojawiają się w miejscu spoin w murze, w wyniku odkształceń zewnętrznej warstwy jego konstrukcji muru lub złego spoinowania. Ich naprawa jest trudniejsza, gdyż wynikają one z cech podłoża;
konstrukcyjne (zobacz zdjęcie)
- spowodowane nie pękaniem budynku, ale np. jego nierównomiernym osiadaniem - występują w okolicy wieńców jako jedna lub dwie długie rysy o przebiegu zgodnym z konstrukcją budynku. Powstają na skutek różnic termicznych materiałów stosowanych do wznoszenia konstrukcji i wypełniania ścian.
Dla fachowca, który ocenia kondycję tynku elewacyjnego, ważny jest nie tylko rodzaj rys, ale też ich szerokość (mierzy się ją wyskalowaną lupą) i głębokość (do jej zmierzenia potrzebna jest próbka tynku wycięta z miejsca, gdzie przebiega rysa). Także wiek rysy ma znaczenie - określa się go po stopniu zabrudzenia jej krawędzi. Po oględzinach rys, określeniu ich rodzaju i wielkości, wybiera się najlepszy sposób na ich usunięcie. Może to być:
wypełnienie elastyczną zaprawą; po klinowym poszerzeniu rysy, oczyszczeniu jej z pyłu i zagruntowaniu wzmacniającym impregnatem należy wypełnić ją elastyczną zaprawą. Metodą tą usuwa się rysy diagonalne i niektóre konstrukcyjne;
wypełnienie tynkiem; istniejący tynk usuwa się pasem o szerokości 20 cm, po 10 cm z każdej strony rysy. Na podłożu mocuje się matę odprężającą (materiał podobny do filcu) i metalową siatkę, następnie nakłada się zaprawę tynkarską w dwóch warstwach. Metodę tę stosuje się przy powiększających się rysach konstrukcyjnych;
uszczelnienie pianką; przy poziomo lub pionowo przebiegających rysach można poszerzyć je do ok. 8 mm na całą grubość tynku i zagruntować środkiem wzmacniającym, po czym w szczelinę wcisnąć piankę, a na koniec - wypełnić elastycznym kitem uszczelniającym;
malowanie farbą elastyczną; do naprawy wszystkich wynikających z wad tynku rys nadają się także dyspersyjne farby elastyczne. Nakłada się je dwu- lub trzywarstwowo, z siatką z włókna szklanego lub bez siatki. Te organiczne systemy nie powinny być jednak stosowane na tynki zawierające dużo wapna;
ocieplenie; na zarysowane ściany można także nakładać tynki ciepłochronne składające się z ocieplającej warstwy i wodoodpornej wyprawy zewnętrznej. Nie tylko odnowimy dzięki temu elewację, ale też dodatkowo poprawimy komfort cieplny budynku. Także tradycyjny system ociepleniowy - nazywany od niedawna z angielskiego ETICS (dawniej metoda lekka mokra, później BSO), z tynkiem cienkowarstwowym stosowanym na styropianie lub wełnie mineralnej - może skutecznie służyć do renowacji zarysowanych powierzchni;
zastosowanie szlamujących systemów malarskich. Nie przykrywają one rys, ale je wypełniają i uszczelniają. Można je stosować przede wszystkim na rysy siatkowe, workowate i skurczowe.
Tynki zewnętrzne - tradycyjne prosto z worka
Dawniej tynki cementowo-wapienne przygotowywano w całości na budowie, samodzielnie mieszając poszczególne składniki. Dziś najlepiej skorzystać z gotowych fabrycznych mieszanek, dających gwarancję dobrej jakości tynku.
Tynki to materiał, który spotkamy w każdym budynku - czy to wewnątrz, czy na zewnątrz, zawsze znajdzie się gdzieś dla nich miejsce. Są produkowane z różnych surowców, a więc mają różne parametry i różne przeznaczenie. Największe wymagania stawiane są tynkom elewacyjnym, które po pierwsze mają chronić ściany zewnętrzne przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych, a po drugie - być ozdobą elewacji.
Tradycyjne i nowoczesne
Tradycyjne, grubowarstwowe tynki kładzie się na mury, nie można natomiast wykańczać nimi ścian dwuwarstwowych ocieplonych wełną lub styropianem - do tego służą nowocześniejsze tynki cienkowarstwowe. Pojawianie się nowych technologii (systemów ociepleń BSO z tynkami cienkowarstwowymi) nie oznacza jednak, że tynki tradycyjne przestały być układane. Nadal stosuje się je do wykańczania ścian jedno- i trójwarstwowych lub do renowacji starych tynków (na gładkich ścianach jednowarstwowych można stosować tynki tradycyjne w wersji pocienionej, o grubości około 5 mm). Tynki tradycyjne mogą również służyć jako podkład pod wymagające równego podłoża tynki cienkowarstwowe.
Tradycyjne po nowemu
Tynki tradycyjne dobrze chronią ściany przed wpływami atmosferycznymi, a ponieważ są grube i ciężkie, poprawiają też ich izolacyjność akustyczną. Wciąż zdarza się, że są przygotowywane bezpośrednio na budowie i nakładane na ściany w trzech warstwach. Są to kolejno:
obrzutka (2-4 mm) zapewniająca przyczepność tynku do podłoża. Robi się ją z rzadkiej zaprawy cementowej z dodatkiem wapna lub emulsji kontaktowej i narzuca kielnią, zaczynając od góry ściany;
narzut (10-15 mm), czyli warstwa wyrównująca, układana po stwardnieniu obrzutki. Od równości tej warstwy zależy jakość tynku, dlatego podczas nakładania narzutu należy wyznaczyć płaszczyznę ściany - albo pasami kierunkowymi z zaprawy narzuconej w odstępach około 1,5 m, które po stwardnieniu będą prowadnicami dla łaty użytej do wyrównywania, albo listwami tynkarskimi z cienkiej blachy;
gładź (2-6 mm) to ostatnia warstwa tynku. Można ją wygładzić pacą albo nadać jej różne faktury - na przykład nakrapiane lub drapane (popularny baranek i kornik).
Obecnie nie warto już samemu robić tynków z cementu, wapna, piasku i wody, ponieważ można kupić gotowe mieszanki, znacznie łatwiejsze do przygotowania (wystarczy wymieszać je z wodą) i nakładania (można do tego użyć agregatu tynkarskiego). Mają one lepszą trwałość, wodoodporność i paroprzepuszczalność niż tynki ze składników mieszanych na placu budowy. Poza tym dostępne są w różnych kolorach, podczas gdy tynki robione samodzielnie mają kolor biały lub szary.
Tynki z gotowych mas również układa się w trzech warstwach, jednak nieco innych niż tynki robione na budowie - są to kolejno:
preparat gruntujący - zamiast obrzutki;
tynk podkładowy (8-10 mm), nakładany co najmniej dwa razy, metodą "mokre na mokre" - kolejną warstwę nakłada się, zanim poprzednia zdąży wyschnąć. Tynk w obydwu etapach narzuca się równomiernie kielnią lub agregatem tynkarskim. Nadmiar zaprawy należy zbierać pacą styropianową lub drewnianą i wrzucać z powrotem do naczynia;
tynk dekoracyjny (8-10 mm), który zaciera się pacą na gładko albo fakturuje. Jeśli nie jest barwiony, można go pomalować. Przed nałożeniem tynku dekoracyjnego konieczne jest zrobienie przerwy technologicznej - powinna ona trwać tyle dni, ile milimetrów ma tynk podkładowy.
Niektórzy producenci oferują też tynki nakładane w czterech warstwach (przeznaczone np. na ściany z betonu komórkowego) - wtedy między tynkiem podkładowym a dekoracyjnym układa się jeszcze dodatkowo uelastycznioną zaprawę, zwaną szpachlą kontaktową.
Uwaga! Bez względu na to, czy zamierzamy do tynkowania użyć zaprawy przygotowanej samodzielnie z cementu, wapna, wody i piasku, czy też gotowej mieszanki, powinniśmy pamiętać o kilku ważnych zasadach:
z tynkowaniem najlepiej poczekać do wiosny lub jesieni - zimą świeże tynki mógłby uszkodzić mróz, a latem zbyt szybko wysuszyć je upał. Z tynkowaniem trzeba też poczekać, aż minie kilka miesięcy od zakończenia prac mokrych w domu i przykrycia go dachem, a na dachu są już zamontowane rynny;
mury, które będą wykańczane tynkiem tradycyjnym, najlepiej murować na puste spoiny - na takim murze tynk lepiej zakotwi się w podłożu. Jeśli spoiny są pełne, przed tynkowaniem można wyskrobać je na głębokość około 1 cm lub - co jest zdecydowanie mniej pracochłonne - dodać do obrzutki emulsję kontaktową;
jeśli na przeznaczonej do tynkowania ścianie znajduje się przyłącze elektryczne, prowadzone niezaizolowanymi przewodami, wtedy na czas prowadzenia prac trzeba je zabezpieczyć przed przypadkowym dotknięciem, a najlepiej tymczasowo odłączyć.
Rodzaje tynków
Gotowe tynki to suche mieszanki składników mineralnych i odpowiednich dodatków uszlachetniających - ich zadaniem jest zapewnienie materiałowi dużej plastyczności i odpowiedniej przyczepności do podłoża. Rodzaj tynku powinien być dobrany do charakteru podłoża, czyli muru jaki chcemy otynkować, oraz do konkretnych warunków otoczenia.
Tynki cementowe (mieszanka cementu i wypełniaczy kwarcowych) są najmocniejsze. Stosuje się je tam, gdzie mur ma kontakt z wilgocią (na ścianach piwnic i cokołach) oraz na powierzchniach szczególnie narażonych na uszkodzenia mechaniczne (wejścia do domu, klatki schodowe). Wadą tynków cementowych jest ciężka obrabialność. Można je modyfikować, dodając do nich wapna - uzyska się w ten sposób tynk cementowo-wapienny.
Tynki cementowo-wapienne. Mają mniejszą wytrzymałość i odporność na wilgoć niż cementowe, ale są za to łatwiejsze do nakładania, mają większą paroprzepuszczalność, lepiej też akumulują ciepło. Tynki cementowo-wapienne można układać na większości materiałów używanych do wznoszenia ścian zewnętrznych.
Tynki wapienne. Obecnie stosowane są rzadko, i raczej do wnętrz. Ich głównym składnikiem jest wapno. Długo wiążą, więc nie trzeba spieszyć się podczas ich nakładania. Dzięki temu są odporne na skurcz podczas schnięcia i nie ma ryzyka, że zaraz po ułożeniu popękają. Tynki takie mają małą wytrzymałość na uszkodzenia, ale za to idealnie nadają się do nakładania na inne, stare tynki - zgodnie z zasadą, że na tynk można nałożyć drugi tynk tylko pod warunkiem, że będzie on słabszy od pierwszego.
Tynki wapienne mają bardzo dobrą paroprzepuszczalność, dzięki czemu zapewniają dobry mikroklimat. Nie zaleca się stosować ich w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności.
Oprócz zwykłych tynków tradycyjnych można również kupić ciepłochronne (termoizolacyjne), różniące się od nich rodzajem kruszywa - w tynkach ciepłochronnych najczęściej jest to perlit albo mikrogranulki styropianu. Tynki ciepłochronne w pewnym stopniu polepszają parametry cieplne przegrody - na przykład ograniczając wpływ mostków termicznych. Same również mają dobre, jak na tynki, parametry izolacyjne. Przeznaczone są m.in. do układania na ścianach jednowarstwowych.
Tynk do remontu
Po latach eksploatacji na tynkach tradycyjnych pojawiają się pęknięcia, odspojenia, zawilgocenia i zabrudzenia. Sposób naprawy powierzchni zależy od rodzaju oraz stopnia uszkodzenia wyprawy.
Duże odparzenia i odpadanie tynku. Jeśli tynk jest "głuchy" i odpada przy opukiwaniu młotkiem, nie obejdzie się bez poważniejszego remontu. W takiej sytuacji trzeba odkuć wszystkie słabo trzymające się fragmenty tynku i wybrać jeden z dwóch sposobów dalszego postępowania: poprzestać na drobnych, lokalnych uzupełnieniach albo zdecydować się na kompleksową naprawę całości.
Opłacalność (finansowa, czasowa i estetyczna) wybranego rozwiązania będzie oczywiście zależeć od rozmiarów odspojeń. Inwestorzy, którzy wybiorą lokalną naprawę, muszą jednak zdawać sprawę z tego, że nie wszyscy wykonawcy potrafią tak nałożyć nowy tynk, by nie było widać miejsca połączeń ze starym. Poza tym mało prawdopodobne jest dobranie koloru nowego tynku do tego, który pozostał na elewacji i od lat wystawiony jest na działanie promieni UV. Dlatego po uzupełnieniu skutych fragmentów warto przeszpachlować całość klejem używanym do wykonania warstwy zbrojonej w systemach ociepleń i zatopić w nim siatkę. Pozwoli to uzyskać jednolitą powierzchnię, którą potem można pomalować albo wykończyć tynkiem cienkowarstwowym.
Jeśli tynk odparzony jest na znacznej powierzchni, wówczas lokalne łatanie staje się bezzasadne - lepiej wtedy skuć całość i narzucić nowy tynk.
Uwaga! Bez względu na to, czy wybierzemy kompleksowy remont, czy lokalne naprawy tynku, trzeba pamiętać, że przed uzupełnieniem konieczne jest zagruntowanie odkrytego muru emulsją zmniejszającą jego chłonność i poprawiającą przyczepności nowo nakładanej warstwy.
Rysy i pęknięcia. Jeśli nie są efektem pękania muru, ich naprawa jest dość prosta. Niewielkie rysy należy za pomocą szpachelki nieco poszerzyć, następnie zagruntować emulsją zmniejszającą chłonność i wypełnić zaprawą tynkarską. Większe ubytki - po poszerzeniu - najlepiej wypełnić specjalną zaprawą renowacyjną (z dodatkiem mikrowłókien służących jako zbrojenie). Można też je wzmocnić pasem siatki z włókna szklanego, którą wtapia się w świeży tynk.
Naloty pleśni. Pojawiają się w wyniku zawilgocenia, dlatego przede wszystkim trzeba znaleźć i usunąć ich przyczynę oraz osuszyć ścianę. Naloty pleśni usuwa się twardą szczotką, tynk odkaża preparatem grzybobójczym, a następnie maluje.
Łuszcząca się, odpadająca farba. Zeskrobuje się ją szpachelką, gruntuje tynk i maluje go na nowo - zwykle pomalować trzeba całą ścianę, gdyż nowa farba naniesiona jedynie miejscowo zbytnio odróżniałaby się od starej, wyblakłej od słońca albo zakurzonej.
Konserwacja tynku
Prawidłowo wykonana wyprawa tynkarska powinna przetrwać przez wiele lat. Oczywiście tynk z czasem ulega zniszczeniu, ale proces ten przebiega w sposób kontrolowany - w przeciwieństwie do sytuacji, gdy popełniono błędy w trakcie projektowania przegrody lub samego tynkowania. Wówczas może dochodzić bowiem do usterek niezależnych od użytkownika budynku.
Konserwacja wypraw tynkarskich polega na bieżącym czyszczeniu (również z korozji biologicznej, czyli glonów i grzybów), usuwaniu drobnych usterek i malowaniu.
Malowania elewacji należy dokonywać co 5-10 lat, nawet gdy tynk jest nieuszkodzony. Co roku warto umyć tynki za pomocą myjki ciśnieniowej lub chociaż szczotką - ciepłą wodą z dodatkiem detergentu. A jeśli elewacja zaczyna porastać glonami, wtedy należy użyć środków biobójczych, zwalczających korozję biologiczną i zabezpieczających przed ponownym jej rozwojem.
Elewacje - rysy i pęknięcia na tynku
Uszkodzenia, które pojawiają się na cienkowarstwowych tynkach domów ocieplonych metodą lekką mokrą, są skutkiem złego wykonawstwa albo po prostu upływającego czasu i naturalnego starzenia się elewacji.
Tynki cienkowarstwowe, stosowane przy ocieplaniu domu metodą lekką mokrą (inaczej BSO lub ETICS), układa się na warstwie zbrojącej (klej-siatka-klej), wykonanej na izolacji z wełny mineralnej lub styropianu. Takie tynki mają tylko kilka milimetrów grubości, łatwiej więc niż zwykłe przypadkowo je uszkodzić. Są też bardziej wrażliwe na zmiany temperatury. Najczęstsze uszkodzenia to rysy i pęknięcia, czasem wgniecenia. Tynk może się też odspajać od podłoża.
Osypywanie i pylenie
Jeśli tynk był źle zrobiony (np. miał za mało spoiwa lub spoiwo było zwietrzałe, był zbyt długo zacierany albo przesuszony), to po ułożeniu na ścianie będzie się osypywał ("piaszczył") lub pylił.
Pylący tynk trzeba pokryć preparatem gruntującym, dzięki któremu powierzchniowo się wzmocni. Preparaty takie nanosi się na umytą wcześniej elewację, wcierając dokładnie w podłoże aż do całkowitego nasycenia (po gruntowaniu tynk jest trochę śliski, "szklany"). Natryskiwanie nie jest zalecane. Na koniec ścianę należy dwukrotnie pomalować (farbą podkładową i elewacyjną), stosując wyroby pochodzące od jednego producenta; skuteczność naprawy jest przez to większa, a w razie reklamacji wiadomo z kim rozmawiać.
Niewielkie odspojenia i ubytki
To efekt złego zagruntowania lub przypadkowego doboru elementów z różnych systemów. Mogą też powstać w wyniku zamarzania wody, która przedostała się pod tynk przez rysy.
Naprawę trzeba zacząć od usunięcia szpachelką luźnego, słabo trzymającego się tynku. Miejsca po nim trzeba zagruntować i uzupełnić nowym (musi mieć ten sam rodzaj i uziarnienie), nadając mu fakturę możliwie najbardziej zbliżoną do istniejącej. Można starać się nadawać naprawianym miejscom w miarę regularny (prostokątny) kształt, a krawędzie "dziury" oklejać taśmą, by nowy tynk nie wchodził na stary, ale i tak "łata" będzie widoczna. Niestety, naprawy tynków dekoracyjnych są bardzo trudne i rzadko udaje się je przeprowadzić w sposób zupełnie niewidoczny.
Pęknięcia i zarysowania
Drobne pęknięcia (rysy włoskowate) są efektem zbytniego rozcieńczenia tynku wodą przed jego nałożeniem na ścianę lub zbyt szybkiego jego wysychania. Większe pęknięcia całej wierzchniej warstwy ocieplenia (nie tylko tynku, ale też leżącej pod nim warstwy zbrojącej), występują najczęściej w narożach otworów okiennych, na wysokości wieńców stropowych lub w narożach budynków. Również są one efektem błędów popełnionych podczas wykonywania systemu ociepleniowego.
Sposób naprawy należy go dopasować do rodzaju rys (ich głębokości i przebiegu). Nie powinniśmy oczywiście, oceniać tego sami, ale pozostawić to doradcom technicznym, specjalistom od systemów ociepleń.
Jeśli okaże się, że porysowany jest sam tynk, a głębiej położone warstwy nie są uszkodzone, naprawa będzie dość prosta. Po umyciu i naturalnie wysuszeniu tynk należy zagruntować i pomalować farbami szlamującymi (czyli wypełniającymi rysy) lub elastycznymi. Po naprawie elewacja będzie wygładzona, faktura tynku lekko się zatrze. Rozwiązanie to trzeba zastosować na całej płaszczyźnie ściany; naprawy miejscowe zbytnio by się odróżniały.
Jeśli pęknięcia tynku są głębsze i sięgają do zbrojenia, naprawa jest znacznie bardziej skomplikowana - trzeba będzie bowiem od nowa wykonać warstwę zbrojącą i tynk. Po umyciu elewacji na stary tynk należy nałożyć środek gruntujący (poprawiający przyczepność nowych warstw). Następnie wykonuje się nową warstwę zbrojącą, pamiętając o ty, by układać podwójną warstwę siatki w miejscach, gdzie wcześniej pojawiły się rysy). Ostatnia czynność to ułożenie na elewacji nowego tynku cienkowarstwowego.
Uszkodzenia ocieplenia
Uszkodzenia mechaniczne sięgające głęboko, aż do warstwy ocieplenia, powstają po przypadkowym uderzenia elewacji ciężkim przedmiotem, np. rzuconą piłką, rowerem, gwałtownie otworzonymi drzwiami (bez zamontowanego ogranicznika), pojemnikiem na śmieci, albo wskutek aktów wandalizmu.
Z powierzchni elewacji trzeba wyciąć fragment całego systemu wraz z ociepleniem (styropianem lub wełną mineralną) i siatką. Potem należy dociąć kawałek materiału izolacyjnego (takiego samego, jak zamontowany na elewacji i o tej samej grubości), po czym ułożyć go w miejscu, z którego został wycięty uszkodzony fragment. Wcześniej wokół tego miejsca trzeba skuć tynk i masę zbrojąca - po około 10 cm z każdej strony.
Na dosztukowany kawałek ocieplenia nanosi się nową masę zbrojąca i wtapia w nią pas siatki - powinien on zachodzić na pas skutego tynku i zaprawy tak, aby powstał zakład na siatkach. Na koniec nanosi się drugą warstwę masy, a po jej wyschnięciu i zagruntowaniu - uzupełnia się tynk.
--------
Gotowe tynki na ściany
Kiedyś tynki, tak jak beton, przygotowywało się na placu budowy. Teraz dla dobra wykonawców, inwestorów i... samych tynków przygotowuje się je w wytwórni i dostarcza na budowę w workach.
Tradycyjne przygotowywanie na budowie zaprawy tynkarskiej wymagało samodzielnego odmierzenia i mieszania poszczególnych składników. Dokładność ich dozowania była niewielka, więc jakość takich tynków nie była najlepsza.
Dziś, dzięki odmierzaniu składników w fabryce, gotowe zaprawy są lepsze od przygotowywanych samodzielnie. Nie przysparzają też kłopotów wykonawcom, którzy przyrządzają je błyskawicznie według prostej recepty: wysypać z worka i wymieszać z wodą. Właściciele domów są zadowoleni z szybkiego postępu prac, a same tynki mają poprostu bardzo dobrą jakość, niezależnie od partii materiału, z jakiej pochodzą.
Tynk tynkowi nierówny
We wnętrzach stosuje się tynki cementowo-wapienne i gipsowe. Trudno jednoznacznie powiedzieć, który z nich jest lepszy. To, co dla jednych jest wadą, dla drugich może być zaletą. Jedni uważają, że tynki gipsowe sprawiają, iż ściana wygląda jak "blaszana puszka", inni narzekają na fakturę piasku i delikatne zarysowania tynków cementowo-wapiennych. A przecież wiadomo, że nawet najstaranniej wykonane tynki cementowo-wapienne nie mają idealnie gładkiej powierzchni, bo ich faktura jest naturalnie chropowata. Jeśli wolimy nieskazitelnie gładkie ściany, powinniśmy zdecydować się na tynki gipsowe.
Tynki cementowo-wapienne. Zgodnie z nazwą - oprócz dodatków uszlachetniających - zawierają dwa spoiwa: cement i wapno. Cement nadaje tynkowi odpowiednią twardość, natomiast dzięki zawartości wapna mają dobrą urabialność - zaprawę bardzo łatwo się przygotowuje i układa. Poza tym tynki cementowo-wapienne wypełniają dokładnie wszystkie nierówności muru, "uszczelniają" go, doskonale trzymają się podłoża, a na ich powierzchni rzadko pojawiają się pęknięcia. Po ułożeniu tynki tego typu są paroprzepuszczalne - ich warstwa nie zakłóca przepływu pary wodnej przez ściany wykonane z materiałów porowatych, na przykład z betonu komórkowego.
Choć tynki cementowo-wapienne trudno uszkodzić, to jeśli już się to stanie, miejsce naprawy będzie widoczne.
Tynki cementowo-wapienne układa się zwykle w trzech warstwach (obrzutka, narzut i gładź) o łącznej grubości 1,5 cm.
Tynki gipsowe. Są dość delikatne - łatwo je zarysować, ale też nietrudno naprawić. Co ważne, miejsce po uzupełnieniu wgłębienia raczej nie będzie widoczne.
Niezwykle istotne, zwłaszcza dla alergików, jest też to, że tego rodzaju tynki mają - oprócz właściwości antyseptycznych - taki sam współczynnik pH jak nasza skóra, więc nie powodują podrażnień.
Tynki gipsowe utrudniają też rozprzestrzenianie się ognia - zawarte w strukturze gipsu cząsteczki wody krystalicznej sprawiają, że tynk gipsowy nagrzewa się trzy razy wolniej niż cementowo-wapienny, a para wodna uwalniająca się w czasie pożaru spowalnia proces nagrzewania ściany.
Mimo że gips jest postrzegany jako materiał kruchy, to wytrzymałość tynków gipsowych jest duża - są odporne na ścieranie, a wbicie gwoździa nie kończy się odpryśnięciem kawałka wyprawy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że tynki gipsowe w kontakcie ze stalą powodują jej szybką korozję. Do zawieszenia obrazów lepiej więc użyć wkrętów umieszczanych w kołkach rozporowych.
Największym wrogiem tynków gipsowych jest wysoka wilgotność. Są one jednak na tyle odporne, iż z powodzeniem można je stosować w pomieszczeniach, w których wilgotność nie przekracza 80%, a więc w łazienkach i kuchniach.
Dla tynków gipsowych wahania temperatury nie są groźne, pod warunkiem że w pomieszczeniu nie będzie się utrzymywała bardzo wysoka wilgotność. Co innego, gdy pomieszczenie jest nieogrzewane (na przykład garaż) lub źle wentylowane. Wtedy tynki gipsowe tracą swoją wytrzymałość.
Wrażliwość na wilgoć tynków gipsowych ma jednak swoje plusy. Wyroby gipsowe absorbują wilgoć z powietrza, gdy jest jej w nim za dużo. Gdy powietrze w pomieszczeniu "wysycha", tynki gipsowe oddają mu wilgoć. Producenci nazywają tę właściwość "regulacją mikroklimatu w pomieszczeniu".
Tynki gipsowe układa się w jednej warstwie, która ma nie więcej niż 2 cm grubości.
Sporne wykończenie ściany
Nie ma specjalnej różnicy zarówno jeśli chodzi o koszty, czas trwania prac i wysychanie obu tynków. Ryzyko nieprawidłowego nałożenia jest również porównywalne. Problemów może jednak dostarczyć sposób wykończenia ściany.
O ile tynki cementowo-wapienne można wykańczać w dowolnie, o tyle istnieje przeświadczenie, że tynki gipsowe nie są dobrym podkładem pod okładziny ceramiczne, tudzież podwarstwy hydroizolacji. Jest to przekonanie błędne, ale dość mocno zakorzenione wśród glazurników, którzy swoją opinię na ten temat przekazują dalej, najczęściej na forach internetowych.
Inne stanowisko prezentują producenci tynków gipsowych, którzy dopuszczają praktycznie każde ich wykończenie, informując przy tym o konieczności odpowiedniego zagruntowania tynku.
Zamiast tynku wybierz wykonawcę
O ile o wyborze tynku jako sposobu wykończenia ścian wewnętrznych decyduje najczęściej inwestor, o tyle o wyborze konkretnego producenta materiału często decydują wykonawcy.
Wśród firm oferujących usługi tynkarskie znajdziemy takie, które specjalizują się w rodzajach tynków, a nawet ograniczają się do wyrobów konkretnych producentów. Tynkarze są bowiem przyzwyczajeni do pewnych standardów stosowanych przez siebie wyrobów i bardzo nie lubią, gdy coś się w nich zmienia. Z tego właśnie względu producenci tynków duży nacisk kładą na powtarzalność parametrów swych wyrobów.
Prace tynkarskie
Obecnie mało kto tynkuje sam. Wypożyczenie agregatu i skompletowanie pozostałych narzędzi, choć jest możliwe, nie wystarczy. Doświadczenie i umiejętności wykonawcze są bezcenne. Dlatego większość prac zleca się firmom tynkarskim - wychodzi taniej, szybciej i lepiej. Warto jednak znać newralgiczne momenty każdego etapu wykonywania prac.
Przygotowanie podłoża. Przyczepność tynku zależy w dużej mierze od właściwego przygotowania podłoża. Dlatego musi być ono:
nośne - dobrze przyjrzeć się spoinom; najpóźniej trzy tygodnie przed tynkowaniem należy usunąć z nich wykruszającą się zaprawę i wypełnić je nową;
niechłonne - ogranicza się jego chłonność, by woda zawarta w nakładanym tynku nie była gwałtownie odciągana z masy, oraz zwiększa przyczepność nakładanego tynku, by po wyschnięciu nie odpadł; dlatego bezpośrednio przed tynkowaniem podłoże zwilża się czystą wodą lub pokrywa odpowiednio dobranym środkiem gruntującym;
równe - im większe odchylenia od pionowej płaszczyzny, tym większe różnice w grubości warstwy nakładanego tynku i co za tym idzie, większe niebezpieczeństwo jego pękania.
przygotowanie zaprawy. Zaprawę tynkarską otrzymuje się przez wymieszanie suchej mieszanki z odpowiednią ilością wody. Tylko postępowanie zgodnie z instrukcją producenta gwarantuje przygotowanie odpowiedniej konsystencji, która nie będzie powodowała spływania tynku ze ściany, a jednocześnie da się łatwo "obrobić".
Nakładanie tynku. Tynki można nakładać w sposób tradycyjny, czyli ręcznie, oraz korzystając z agregatu, czyli maszynowo.
Sposób nakładania tynku nie ma znaczenia dla jego trwałości. Wybór tynku maszynowego bądź ręcznego przekłada się na czas trwania prac. Jeśli dom jest duży, warto skorzystać z tynków maszynowych.
Obróbka tynku. Najtrudniejszą czynnością podczas układania tynku cementowo-wapiennego (zwłaszcza dla osoby niedoświadczonej) jest zacieranie. Bardzo ważny jest moment rozpoczęcia tej czynności. Jeśli zacznie się zacierać tynk zbyt późno, może dojść do przesuszenia warstwy powierzchniowej, a wtedy uzyskanie oczekiwanego efektu może się okazać niemożliwe.
Dużo łatwiej wykonuje się tynk gipsowy, bo czas jego wiązania jest wydłużony w stosunku do zwykłego gipsu, po to, by tynkarz zdążył go wygładzić zanim stwardnieje.
Tynk można zacierać na ostro lub na gładko. Otynkowanej ściany nie należy wygładzać, jeśli chcemy jej nadać fakturę lub warstwę wykończeniową stanowić mają płytki.
Sprawdź wykonawcę
Niezależnie od wybranego rodzaju tynku powierzchnia wykończonej nim ściany po wyschnięciu nie może mieć spękań, odprysków, a po przetarciu ręką pozostawiać białego śladu. Otynkowana powierzchnia musi być też na tyle gładka, by nierówności nie wynosiły więcej niż 2 mm na długości 2 m. Jej gładkość można sprawdzić, przykładając do ściany w kilku miejscach i w różnych kierunkach długą, najlepiej dwumetrową łatę. Nierówności ujawnią się pod nią jako mniejsze lub większe prześwity. Jeśli nie mamy wystarczająco długiej łaty, możemy na płaszczyznę ściany skierować z boku strumień ostrego światła z lampy halogenowej. Dzięki temu nierówności zostaną uwypuklone przez cienie.
Wpływ na koszty
Wydatki związane z wykonaniem tynku cementowo-wapiennego i gipsowego są podobne. Jeśli chodzi o materiał, to nieco droższy (około 10%) jest tynk gipsowy. Niewielkie znaczenie dla ostatecznej ceny ma również to, że wszelkie profile użyte do wykonania tynku gipsowego muszą być zabezpieczone antykorozyjnie. Dużo zależy od sposobu wykończenia tynku.
Tynki cementowo-wapienne mogą być ostatecznym wykończeniem powierzchni ściany, ale wielu inwestorów po jego wykonaniu decyduje się na gładź gipsową. Wzorowo położony tynk gipsowy teoretycznie już takiej gładzi nie potrzebuje, choć i tak często jest ona wykonywana dodatkowo.
------------
18