Filozofia
Słowo "Filozofia" pochodzi od greckiego "filos"" i ""sophia"" co oznacza umiłowanie wiedzy.
Filozofami nazywano na początku wszystkich naukowców, dopiero później wyodrębniły się
Poszczególne dziedziny.
Na początku dominowała filozofia przyrody jako dziedzina najobszerniej dotyczy szeroko pojętego świata. Z czasem pojawiły się konkretniejsze podziały na dyscypliny filozofii. Działy te wzajemnie się przenikają także trudno zrobić wyraźny podział.
W uproszczeniu wygląda to tak:
Ontologia- filozofia bytu.
Filozofia Boga
Antropologia- Filozofia człowieka
Epistemologia- teoria poznania.
Etyka
Logika
Filozofia przyrody
Estetyka
Filozofia polityki
Filozofia Prawa
Filozofia Państwa
Filozofia religii
Historiozofia- Filozofia dziejów
Historia Filozofii
metafilozofia- Filozofia o filozofii
W tym serwisie znajdują się wiadomości z dziedziny historii filozofii.
Zawiera ona jednak ontologię, etykę, politykę, epistemologię oraz filozofię przyrody.
W systemach filozoficznych można wydzielić dwa kierunki:
Idealizm
Realizm
Pierwszy kierunek został zapoczątkowany przez Platona, drugi przez Arystotelesa.
Idealizm dąży do obiektywnie istniejacego ideału i gardzi światem materialnym.
Idealiści dążą do Boga ale w tym znaczeniu aby się nim stać albo upodobnić.
Kierunek ten stwierdza lichość świata materialnego i twierdzi że jest on tylko odbiciem świata idei.
Idee należy ralizować w tym świecie.
Realizm uważa, że świat materialny jest już światem docelowym tzn.nie jest odbiciem jakiegoś innego świata.
Szczęście dają dobra materialne połączone z duchowymi. Należy kochać ludzi nie idee.
Trzeba zaznaczyć, że trudno jest jednoznacznie zaszufladkować danego filozofa do którejś kategorii.
Jednak każdy jest bardziej lub mniej idealistą, bądź realistą.
Marks jest idealistą mimo że głosi on nieistnienie świata idei, pragnie on jednak zrealizować swoją ideę państwa.
W Etyce istnieje podział na obiektywizm i subiektywizm.
Obiektywizm to pogląd, że istnieją niezmienne wartości moralne takie jak np. nie zabijaj.
Subiektywizm to pogląd, że nie istnieją stałe wartości moralne, a wszystko zależy od sytuacji.
Podział ten jest tak stary, że spór o niego prowadzili już sofiści z Sokratesem.
Ci pierwsi byli zwolennikami subiektywizmu (Protagoras i Gorgiasz)a Sokrates obiektywizmu.
Filozofia przedsokratejska.
Niewiele wiemy o filozofii przedsokratejskiej, ponieważ nie zachowały się pisma z tamtego okresu. Wszystkie wiadomości czerpiemy od późniejszych myślicieli, np.Arystotelesa czy Platona. Wielu informacji musimy się domyślać czy wręcz zgadywać. Jednak ta filozofia odegrała znaczącą rolę na późniejsze epoki.
Warto wiedzieć, że początkowo filozof był naukowcem. Zajmowali się oni namacalnym badaniem świata. Próbowali się dowiedzieć z czego zbudowany jest świat, dlatego nazywamy ich filozofami przyrody.
Tales z Miletu
Tales przeszedł do historii głównie jako matematyk, dzięki jego twierdzeniu. Podobno zmierzył wysokość piramidy w Gizie mierząc jej cień w chwili gdy jego własny cień, był równie długi jak on. Do filozofii przeszedł Tales jako pierwszy filozof. Był pierwszym, który przestał patrzeć na świat przez pryzmat mitologii, a zaczął patrzeć na świat racjonalnie. Wszystko jest z wody.
Tales zauważył, że woda przejawia się w trzech stanach: ciekłym, lotnym i stałym. Prawdopodobnie spostrzegł również, że wszelkie żywe stworzenie potrzebuje wody. Oczywiście nie oznacza to, że wszystko jest wodą tak jak my to rozumiemy. Tutaj początkiem była woda, która zaczęła się przekształcać w to co my widzimy. Także na końcu świata wszystko zmieni się w "czystą" wodę. To wszystko mogło doprowadzić go do takiego stwierdzenia. Jednak najważniejsze jest tutaj samo pytanie:"Jaki jest świat?". Było to pytanie które zaprzątało głowy bodaj wszystkim późniejszym filozofom. A tu zostało postawione po raz pierwszy, mimo że odpowiedź nie jest zadowalająca.
Anaksymander
Wszystko jest zmienne. Na początku wszystko było bezkresem, a potem wyłaniały się przeciwieństwa. Przeciwieństwa owe walczą ze sobą. Bezkres jest czymś nieokreślonym i czyś nieskończonym. Nie jest dokładnie jasne jak wyłaniały się te przeciwieństwa, ani jak z nich powstało to co widzimy.
Anaksymenes
Tym bezkresem jest powietrze. Tutaj nawiązuje się niemal dialog filozoficzny. Powietrze łatwo wyobrazić sobie jako zasadę rządzącą światem, zważywszy, że nie widać jego krańców, a przejawia się ono wszędzie. Także każde żywe stwożenie żyje dotąd dopóki oddycha. Więc powietrze jest niezbedne do życia. Dlatego stwierdza, że bezkresem jest powietrze. Anaksymenes uważa, że wszystko powstaje poprzez rozrzedzanie i zgęszczanie powietrza. Tak więc ogień jest rozrzedzonym powietrzem, a woda i ziemia zagęszczonym. Anaksymenes zauważył, że deszcz pada z powietrza. Dodatkowym argumentem jest fakt, że kiedy zwężamy usta i dmuchamy powietrze jest zimne, a kiedy nie zwężamy ciepłe. Wynika to z faktu, mówi Anaksymenes, że zwężając usta zwiększamy ciśnienie i tym samym gęstość powietrza.
Ksenofanes
Ksenofanes wiele podróżował. Podczas swoich wypraw zauważył, że każdy lud który napotkał posiadał swój panteon bogów którzy byli podobni do tego ludu. Np. Etopowie mniemali, że bogowie są czarni i płaskonosi. Ksenofanes stwierdza, że gdyby zwierzęta umiały mówić i malować to, lwy mówiłyby, że bogowie wyglądaliby jak oni, a zebry malowałyby bogów wyglądających jak zebry. "Mniemają śmiertelni, że bogowie są urodzeni i mają strój, głos, kształt jak oni" wobec tego mówi Ksenofanes o ile są jacyś bogowie to nie są oni podobni do ludzi. Raczej istnieje jeden Bóg niż wiele.
Heraklit z Efezu
Wszystko jest w ciągłym ruchu, dlatego nie można wejśc dwa razy do tej samej rzeki, Bo i rzeka jest już inna i osoba jet inna. Zasadą jest ogień i z niego wyłaniały się przeciwieństwa. Podstawową parą przeciwieństw jest ciepło i zimno. W świecie istnieje harmonia tych przeciwieństw(synteza).
Parmenides z Elei
"Byt jest a niebytu nie ma.". Istotą bytu jest bycie, istotą niebytu nie jest bycie, wobec tego niebytu nie ma. Jest tylko byt. Byt ten jest wieczny bo gdyby taki nie był to musiał by być stworzony z niebytu, a niebytu nic nie może powstać. Byt ten nie może przestać być, bo niebytu nie ma i być nie może. Byt ten jest jeden ponieważ wielość zakłada miejsce gdzie tego bytu nie ma, a nie ma niebytu. Byt ten się nie zmienia, bo kazda zmiana byłaby zmiana w niebyt a jego nie ma.
Zenon z Elei
Ruch jest niemożliwy.
To wydawałoby się paradoksalne stwierdzenie ma jednak niezwykle przekonujący dowód. Wyobraźmy sobie strzelca wystrzeliwującego strzałę w kierunku człowieka oddalonego o 100 m. W tym samym momencie ów człowiek odwraca się i zaczyna uciekać po torze lotu strzały. Człowiek biegnie 10m na sekundę, a strzała 100 m na sekundę. Strzała po sekundzie dolatuje na miejsce gdzie stał człowiek ale on jest już 10 m dalej. Strzała przelatuje te 10m, ale człowiek jest już 1 m dalej. Strzała przelatuje ten metr, ale człowiek jest już 10 cm dalej. Ten ciąg można prowadzić w nieskończoność. Wynika stąd, że strzała nigdy nie zabije człowieka, znaczy to, że ruch jest niemożliwy. W takim razie dlaczego jednak jakiś ruch postrzegamy. Widocznie jest to złudzenie, mówi Zenon. O dziwo błąd w rozumowaniu Zenona z Elei znalazł dopiero Newton >2000 lat później. Chodzi o to, że nie można dodawać nieskończenie małych cząstek, do tego służy funkcja całkowania. W ten sposób ruch jednak istnieje.
Empedokles
Empedokles rozdzielił pojęcie materii i siły. Kluczowe terminy w dzisiejszej fizyce. Był poeta więc jego siły noszą nazwy miłość i niezgoda(od biedy przyciąganie i siła odśrodkowa). Był zwolennikiem poglądu, że świat składa się z ziemi, powietrza, ognia i wody. Powoli dochodzimy do stanowiska, że zasad jest więcej niż jedna(np.woda).
Anaksagoras
Tyle ile rodzajów bytów tyle rodzajów zasad. wychodzi on ze stanowiska, że różne rodzaje bytów różnią się tak bardzo, że nie mogą pochodzić od jednej zasady. Jak może powstać mięso z niemięsa, a kość z niekości? W każdym bycie jest maleńka cząstka wszystkiego. Nic w przyrodzie nie ginie i nic nie powstaje. Wszystko tworzy się z rozdzielania się i łączenia zasad. Oprócz tego Anaksagoras zauważył, że istnieje ciąg przyczynowo-skutkowy między ruchami. Wobec tego istnieje umysł, który wszystko poruszył. Przypomina to trochę dowód ex moto na istnienie boga.
Demokryt z Abdery
Świat jest złożony z maleńkich niepodzielnych cząstek, które nazwał atomami(niepodzielne) Poruszają się one w próżni. Poza tymi atomami nic nie ma. Atomów jest nieskończona ilość. Nasz świat powstał przypadkiem, bez żdnej przyczyny celowej. Nawet dusza składa się z najmniejszych gładkich atomów duszy. Demokryt jest pierwszym materialistą, czyli filozofem który uważa, że oprócz materii nic innego nie ma.
Pitagoras
Jest to już drugi filozof bardziej znany jako matematyk. Stwierdził on, że świat jest liczbą, czyli
da się ująć we wzory(część tych wzorów sam wymyślił). Liczba sama składa się z elementów np. parzystość nieparzystość. Jego przekonanie wyszło stąd, że zauwazył on, że wiele zjawisk da się opisać matematycznie. Uważał, że świat emituje muzykę, której nie słyszymy, ponieważ słyszymy ją od zawsze i jest elementem tak wkomponowanym w świat, że nie zwracamy na nią uwagi. Dzisiejsza fizyka potwierdza obecność takiej muzyki, ale brzmi ona jak szum z nienastrojonego telewizora. Pitagoras był także zwolennikiem reinkarnacji. Niektórzy przypuszczają, że od niego wziął ten pogląd Platon. Pitagoras miał wielu uczniów, którzy pozakładali pewne elitarne szkoły podobne trochę do sekt czy masonerii. pitagorejczycy zajmowali się głównie działalnością badawczą, byli często prześladowani.
Początki filozofii moralnej
W pewnym momencie wyczerpały się wszystkie możliwe drogi rozwoju filozofii przyrody.
Według jednych świat był z jednego, a według innych był pluralistyczny.
Według jednych wszystko płynie, inni mówili dokładnie na odwrót.
Zabrakło nowych kategorii które przyjść miały dopiero wraz z Platonem.
Filozofia przyrody stała się jałowa, każdy miał swoje praktycznie nieobalalne argumenty.
(wynikło to z faktu, że filozofowie przyrody używali dedukcji na podstawie ustalonej zasady, co daje niepodważalne wyniki, można było tylko kwestionować aksjomaty).
w tym momencie pojawia się nowa jakość, mianowicie filozofia dotycząca człowieka i
dróg jakimi mógł on zapewnić sobie szczęście, czy kryteria prawdy.
Sofiści
Sofiści pierwsi wyszli naprzeciw tym potrzebom.
Nałożyło się to w czasie z otwarciem się miast-państw greckich na wpływy z zewnątrz.
Zauważono, że gdzie indziej inne są obyczaje i kryteria dobra i zła.
Nie pozostało to bez wpływu na doktrynę pierwszych sofistów.
"Sofista" oznacza po prostu mędrzec, dopiero później powstało pejoratywne znaczenie tego słowa. Sofiści byli wędrownymi nauczycielami, którzy uczyli głównie retoryki (sztuki przemowy), dialektyki (sztuki dyskusji) ale również szeroko pojętej wiedzy.
Za swoje usługi brali zapłatę co było piętnowane przez późniejszych filozofów (Sokratesa i Platona)
Protagoras
Protagoras był bodaj największym z sofistów.
Jest on autorem szeroko znanego zdania:"Człowiek jest miara wszystkich rzeczy
istniejących, że istnieją i nieistniejących, że nie istnieją".
Był to tak zwany relatywizm.
Nie istnieje żadna obiektywna prawda, wszystko zależy od punktu widzenia człowieka.
Protagoras podaje taki przykład, że ta sama woda może się wydawać dla jednego chłodna a dla drugiego ciepła. Obaj maja rację.
Ten punkt widzenia musiał mieć wpływ również na doktrynę etyczną.
Nie istnieją żadne obiektywne normy moralne. Co jest dobre a co złe wyznacza społeczeństwo.
U kanibali zjeść człowieka jest dobrze u greka źle.
Lepszym zdaniem jest zdanie użyteczne.
Gorgiasz
Jego twierdzenie brzmi: "Nie ma nic, a nawet gdyby było coś to nie byłoby poznawalne,
a nawet gdyby było poznawalne to i tak nie moglibyśmy się na ten temat porozumieć"
Uzasadnił on to tym, że racje filozofów przyrody wzajemnie się wykluczają
np. ruch i brak ruchu, monizm i pluralizm, każde jednak z tych twierdzeń jest uzasadnione.
Wobec tego nie ma nic, bo coś nie może być sprzeczne.
Żeby byt poznać należy myśleć o tym bycie w takim znaczeniu, że myśl jest tożsama z przedmiotem myślenia. A ponieważ można pomyśleć np. łatającego człowieka tzn. myśl nie jest tożsama z bytem. Z tego wynika, że nie można poznać bytu.
Wiedzy o bycie nie można przekazać ponieważ tak jak wzrok nie przekazuje niczego innego niż wrażenia zmysłowe tak słowo nie może przekazać nic innego niż samo siebie.
Wobec tego nic nie można przekazać.
Prowadzi to do nihilizmu czyli zanegowaniu wszelkiej prawdy.
Prodikos z Keos
Był odkrywcą nowej metody dyskusji i przemowy nazwanej synonimiką.
Plegało to na odróżnieniu różnych odcieni znaczeniowych wyrazów o tym samym znaczeniu.
Celem etyki jest szczęście rozumiane jako obfitość dóbr materialnych oraz duchowych np.sława.
Istnieją dwie drogi do osiągnięcia tego.
Jedna droga to droga łatwa i bezproblemowa, ale za to niemoralna.
Druga droga to droga pełna trudów ale charakteryzująca ludzi etycznych.
Dobra mają większą wartość gdy pochodzą z ciężkiej pracy, bardziej się je wtedy ceni.
Dobra uzyskane przez praę innych nie maja wartości.
Sokrates
Człowiek ten nie napisał ani jednego zdania dlatego trudno jest sprecyzować jego poglądy.
Wszelkie źródła o nim pochodzą od jego uczniów (Platona i Ksenofonta) albo przeciwników.
Mam tu na myśli "Chmury" Arystofanesa. W obu przypadkach źródła te są nieobiektywne.
Jednak można wiele o Sokratesie powiedzieć chociażby z faktu, że w literaturze greckiej
pojawiło się szereg nowych terminów od czasów tego myśliciela.
Przede wszystkim Sokrates precyzuje pojęcie "duszy" jako części która odróżnia nas od
zwierząt. Sokrates nawet mówi "człowiek to jego dusza".
Wszelkie teorie mające na celu odkrycie pierwszej zasady są pozbawione sensu bo człowiek
nie jest zdolny do zgłębienia tajemnic świata. Jednym słowem filozofia przyrody jest bez
sensu. Szczęście dają jednak dociekania dotyczące cnoty moralnej i człowieka.
Istnieją obiektywne prawdy moralne które można zgłębić rozumem. Postawa ta nazywa się obiektywizmem
Ten kto pozna co jest dobre będzie postępował dobrze. Zły jest tylko człowiek głupi.
Należy zastanawiać się nad cnotami i je realizować, daje to szczęście i życie wieczne
Najbardziej znany fakt z życia Sokratesa to epizod z wyrocznią w Delfach.
Młodzieniec imieniem Chajrefont poszedł do wyroczni i spytał kto jest najmądrzejszym człowiekiem.
Wieszczka odpowiedziała, że jest nim Sokrates.
Nasz myśliciel nie chciał w to uwierzyć, poszedł więc porozmawiać z mądrymi ludźmi,
by przekonać wyrocznię, że on nie jest najmądrzejszy z ludzi.
Pytał ale spostrzegł, że tym ludziom wydawało się tylko, że coś wiedzą a w rzeczywistości
tak nie było.
Spostrzegł więc Sokrates, że chociaż sam niewiele wie to jednak wie przynajmniej czego nie
wie i w tym był on najmądrzejszym z ludzi. Stąd pochodzi słynna maksyma "Wiem, że nic nie wiem". Jednak fakt, że Sokrates udowadniał brak racji możnym tego świata skończył się dla samego myśliciela tragiczni.
Posądzony o deprawację młodzieży i niewiarę w oficjalnych bogów zgiął wypijając cykutę.
Sokratycy mniejsi
Sokratycy mniejsi to ludzie którzy byli uczniami Sokratesa lub czerpali z jego doktryny.
Chociaż sami nie byli wielkimi filozofami pozakładali oni szkoły które przetrwały wiele czasu.
Rzadko który filozof ma tylu uczniów którzy na dodatek reprezentuję tyle różnych kierunków.
Cynicy
Założycielem był Antystenes.
Jedyna wartością jest cnota moralna która daje szczęście.
w zwązku z tym nie są potrzebne żadne dobra materialne.
A skoro tak wszyscy ludzie są równi jeśli chodzi o możliwość osiągnięcia szczęścia.
Jednym ze słynniejszych cyników jest Diogenes.
Mieszkał on w beczce. Kiedy Aleksander Macedoński przyszedł go odwiedzić i zapytał
czego sobie życzy bo wszystko to zostanie spełnione, Diogenes odparł, że chciałby aby Król
odsunął się trochę bo mu słońce zasłania.
Ta anegdota dosadnie pokazuje pogardę cyników dla wartości materialnych.
Cyrenaicy
Szkoła cyrenaików lepiej znana jako hedonistyczna została założona przez Arystypa.
Głosił on, że dobro to to samo co przyjemność i powinno być jedynym celem dążenia.
Wynika to z faktu, że zwierzęta i ludzie zawsze unikają bólu, a dążą do przyjemności.
Przyjemność da się podzielić ze względu na intensywność i czas trwania.
Bardziej wartościowe są przyjemności intensywniejsze i trwające dłużej.
Platon
Platon pochodził z rodziny arystokratycznej.
Jego prawdziwe imię brzmi . Platon to przydomek oznaczający "Szeroki w barach"
Początkowo pisał tragedie, póki nie spotkał Sokratesa.
Zaczął się od niego uczyć, aż w końcu, po śmierci mistrza,-
zaczął pisać dialogi o tematyce filozoficznej. Znane są one ze świetnego stylu, są one chyba najpiękniejszimi tekstami w filozofii.
Najważniejsze z nich:"Fajdros","Państwo","Fedon"i "Uczta". Potem założył akademię w gaju Akademosa,
gdzie wykładał swoje myśli. Uczył się u niego też Arystoteles.
Kilkakrotnie wyjeżdżał Platon na Syrakuzy, próbując wprowadzić w życie swoje państwo doskonałe.
Bezskutecznie!
Ontologia
Według Platona wszystko co materialne jest odbiciem wiecznych i niezmiennych idei.
Jednak każda ta odbitka jest niedoskonała. Stąd pochodzą indywidualne różnice między jednostkami.
Istnieją też idee pojęć, takie jak sprawiedliwość, odwaga, czerwonośc czy kwadratowość.
Wszystko co istnieje dlatego jest takie jakie jest gdyż jest odbiciem idei.
Dlatego coś jest dobre, że ma w sobie odbicie idei dobra
Dlatego coś jest kobietą, że jest odbiciem idei kobiety.
Idee są niematerialne ponieważ wszystko co materialne jest złożone, a co jest złożone
z biegiem czasu rozpada się, a ponieważ idee są niezmienne, więc są niematerialne.
Między ideami istnieje hierarchia. I tak idea człowieka jest nadrzędna wobec idei mężczyzny czy kobiety,
a idea żywego organizmu jest nadrzędna wobec idei człowieka.
Trzema najważniejszymi ideami są dobro, prawda, piękno.
Idee nie dodają się do siebie, np.Idea mężczyzny+Idea kobiety nie równa się idei człowieka. Z tego powodu nie ma idei liczb, gdyż 1+1=2, a między ideami tego związku nie ma.
Istnieją też idee pojęć, takie jak sprawiedliwość, odwaga, czerwoność czy kwadratowość.
Idee istnieją w świecie idei, który jest prawdziwszy od naszego, dlatego że
skoro widzialne byty są jedynie kopiami, to o ileż więcej warty jest oryginał.
Z tego względu Platon porównuje świat do jaskini naktórej ścianie grająbłyski i cienie.
Ludzie siedzą zakuci w kajdany i patrzą na te cienie uważając je za realny świat.
Nie mogą odwrócić głowy, więc nie widzą skąd cienie pochodzą.
Człowiek może wyzwolić się z kajdan i odwrócić głowę na świat idei, ponieważ jest duszą.
Ciało jest tylko więzieniem dla duszy, ponieważ gdy człowiek zginie, to ciało zostaje.
A owo ciało już człowiekiem nie jest.
A skąd wiadomo, że dusza jest niematerialna, wbrew Demokrytowi. Ponieważ częścią duszy jest rozum który myśli.
A ponieważ myśl ma charakter niematerialny, a wiadomo to stąd, że kiedy człowiek
myśli o np.kobiecie to gdy rozkroi mu się głowę nie zobaczymy w niej małej kobietki.
Wynika stad, że myśl jest niematerialna, a dalej, że rozum jest niematerialny, czyli dusza też. Można zrobić to rozumem, poprzez dążenie do idei, czyli celem naszych działań ma być idea. Czyli np."Tworzenie idealnego państwa Platona"
wtedy mamy szansę, że po śmierci trafimy do świata idei.
Ale niekoniecznie. Platon jest zwolennikiem metempsychozy, czyli jakby reinkarnacji.
Platon uważa, że człowiek kiedy jest dobry, to po śmierci albo zamienia się w lepszego człowieka,
albo idzie do świata idei. Jednak gdy jest zły, zmienia się w coś gorszego np.mrówkę. I tak od mrówki małymi krokami przez parę wcieleń można dość do świata idei.
Już wielokrotnie byliśmy w świecie idei, ponieważ dusza jest wieczna.
Jednak ciągle wracamy do świata materialnego.
Także miłość przebiega osobliwie, w zgodzie z teorią idei.
Najpierw zakochuje się w kobiecie, potem zauważa,
że nie tylko jedna kobieta jest wartościowa, ale wiele kobiet
Potem kocha to co w kobietach wspólne, czyli ideę kobiety.
Państwo
Obywatele dzielą się na trzy klasy.
Rzemieślnicy i Rolnicy. Ich najważniejszą cnotą, jest umiarkowanie w
dążeniu do dóbr zewnętrznych.
Wojownicy. Ich cnotą jest męstwo, by dobrze bronili Państwa
Rządzący Filozofowie. Ich cnotą jest rozwaga.
Cnotą całego państwa jest sprawiedliwość, rozumiana jako harmonia cnót pozostałych stanów.
O pierwszej klasie mówi niewiele, żyją oni w domach, mają żony i dzieci.
Cieszą się umiarkowaną wolnością.
Posiadają własność prywatną ponieważ, jak twierdzi Platon, są oni zbyt prymitywni by
odstąpić od gromadzenia bogactw.
Jak widać Platon słusznie tu mówi o tym, że komunizm jest utopią.
Szkoda że marksiści nie czytają Platona.
Następna klasa to wojownicy. Nie posiadają własności, ani rodzin.
Własności by nie dążyli oni do zdobycia bogactw zamiast bronienia państwa.
A rodzin by nie przeszkadzały im względy uczuciowe, np. by nie martwili się o dzieci i żony.
Posiłki jadają wspólnie oraz wspólnie ćwiczą.
Warto zauważyć, że do klasy tej należą również kobiety.
Mają one równe prawa i obowiązki.
Platon zauważa jednak, że kobieta będzie wszystko robić gorzej od mężczyzny.
Mężczyźni będą "dostawać" kobiety (i vice versa) w zamian za bohaterską walkę.
Pary będą kojarzone w ten sposób by najlepsi dostawali najlepszych.
Ze związków tych miały wychodzić jeszcze lepsze dzieci. Potomstwo jest wychowywane w specjalnych zakładach państwowych, z dala od rodziców,
którzy rozchodzą się zaraz po akcie.
Najwyższą klasą są władcy. Zostają nimi ludzie wybrani na drodze egzaminów i nauki, z innych klas
Obywatele państwa mogą zmieniać klasy, jeżeli tyko wykażą się na egzaminach, organizowanych przez władców.
System działa w obie strony.
Tu pojawia się trudność. Skoro władcami stają się wojownicy po przejściu egzaminów.
A egzaminy organizują władcy, to kto zostaje pierwszym władcą.
Platon mówi, że albo trafi się władca, który zechce takie państwo stworzyć.
Albo wprowadzi się je stopniowo zgodnie z platońskimi "Prawami".
Władca się znalazł, był nim tyran Syrakuz. Ale niestety był on głupi,
Platon nie mógł nauczyć go geometrii, którą uważał za podstawę rządzenia, i Państwa nie udało się założyć.
Egzaminy mają za zadanie wyłonić Filozofów.
Pomylił się tu Platon, ponieważ filozofia jest pewną teorią,
a do rządzenia potrzebna jest pewna praktyka. Poza tym nie zawsze dobry Filozof jest
dobrym ekonomistą. Platon sądzi, że tylko oni będą dobrze rządzić
Potem władcy mają władzę absolutną. Do ich obowiązków należy również cenzurowanie sztuki.
Ustanawiają oni komisję która ma za zadanie badać dotychczasowy dorobek twórczy i
wycinać zbędne elementy. Zauważyć należy, że wszyscy w tym państwie są z założenia nieszczęśliwi.
Wytwórcy, gdyż muszą płacić wysokie podatki, niewiele z tego mając.
Wojownicy, gdyż nic nie posiadają ani nie mogą zakładać rodziny.
Władcy, gdyż nie mogą kontemplować idei, tylko muszą zajmować się rzeczami przyziemnymi.
Dzieje się tak dlatego, że szczęście poszczególnych ludzi, jest nieważne, ważna jest idea.
Ustroje przechodzą w siebie, jako że idealnego państwa nie da się utrzymać przez wieczność.
I tak Państwo idealne przechodzi w timokrację.
Jest to ustrój w którym rządzą wojownicy, którzy dążą do zaszczytów.
Tenże ustrój przechodzi w oligarchię, kiedy wojownicy dążyć zaczynają do pieniędzy.
Potem podnosi się lud i powstaje demokracja, w której ceni się wolność.
Jest jej w końcu tyle, że powstaje anarchia. Powstaje wtedy jednostka by zaprowadzić porządek.
Zyskuje ona poparcie tłumu zmęczonego anarchią i staje się dyktatorem.
Nie trzeba chyba mówić, że każdy kolejny ustrój jest gorszy od poprzedniego.
Etyka
Platon swoją Etykę zapożyczył od swojego mistrza Sokratesa. Jest to tak zwany objektywizm moralny.
Zakłada on, że istnieją pewne stałe i niezmienne wartości moralne.
Istnieją czyny będące zawsze dobre i zawsze złe, niezależnie od okoliczności.
Pasuje to jak ulał do teorii idei, która zakładała istnienie rzeczywistych idei dobra, prawdy i piękna.
W takim razie by być dobrym moralnie należy poznac ideę dobra.
Etyka ta ma charakter intelektualistyczny, gdyż kiedy człowiek zastanowi się,
i zrozumie co jest dobre, będzie postępował dobrze. Wynika stąd, że ludzie źli są tylko głupi.
Ponieważ któż wiedząc co jest dobre, będzie czynił źle?
Platon wyróżnia cztery główne cnoty: umiarkowanie, męstwo, rozsądek, sprawiedliwość.
Umiarkowanie czyli powściągliwość w używaniu dóbr zewnętrznych, jest to o tyle ważne,
że ważny jest świat idei a nie świat materialny. Drugą cnotą jest męstwo, rozumiane jako odwaga w dążeniu do idei i bronieniu jej np. Państwa.
Trzeci jest rozsądek, służący do kontemplacji idei.
Sprawiedliwość to harmonia pozostałych cnót w człowieku.
Dziwne to rozumienie sprawiedliwości, zważywszy na to, że rozumiemy pod tym pojęciem
pewien stosunek między ludźmi, a Platon jako stosunek wewnątrz człowieka.
Epistemologia
Platon mówi, że żeby coś było prawdą musi byś nią przez cały czas.
Nie może być tak, że coś jest raz pradą a po chwili nie.
Wynika stąd, że prawda o świecie widzialnym nie istnieje, ponieważ ów świat ciągle się zmienia.
W takim razie prawda objektywna dotyczy tylko i wyłącznie świata idei.
A skąd taką wiedzę można zdobyć? Po pierwsze można sobie świat idei przypomnieć, gdyż
już w nim nasza dusza była. Nazywa się to anamnezą, czyli przypomnieniem.
Po drugie można kontemplować idee, tzn. np. znajdować wspólne cechy koni, i tam szukać idei konia.
Tym zajmuje się nauka, pomija cechy jednostkowe, a szuka cech wspólnych.
Wiedzą tą jest episteme. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to wiedza w 100% pewna bo człowiek może się pomylić.
Można też mieć wiedzę o świecie zmysłowym i są to po prostu mniemania. Nazywają się one doksą
Są one bez znaczenia, bo dotyczą np. Marysi, Ani, Kasi, a one nie są ważne.
Arystoteles
Ontologia
Substancja(byt) to materia i forma. Forma jest układem materii.
Materią jest wszystko to co jest rozciągłe(zawiera się w przestrzeni)i mierzalne fizycznie.
Forma układa tą materie w byt. Czyli na przykład materią jest wszystko to
z czego się składa moje ciało a forma człowieka ta materię w owe ciało ułożyła.
Formy gatunków są takie same. Np. istnieje forma konia, człowieka itp.
Wszystkie cechy różniące kształt, kolor, smak itp. są to przypadłości.
Przypadłościami formy jest wola i intelekt.
Same one nie stanowią żadnego bytu, mogą być tylko zapodmiotowane w substancji.
Kiedy przypadłości się zmieniają nie zmienia się sama substancja(ontycznie).
Forma jest odpowiednikiem idei, z ta różnicą, że forma jest częścią bytu a idea nie.
Formą dębu jest dąb dojrzały, ale kiedy dąb przekształca się z nasionka w drzewo to forma się nie zmienia.
Formuje tylko materię w postać idealną, dojrzałą.
Więc proces formowania materii w byt jest procesem ciągłym.
Kiedy ciało się starzeje to nie dlatego, że forma się starzeje, ale dlatego że ciało się starzeje i traci łączność z duszą,
i nie może się ona w pełni zaktualizować w materii.
Kiedy się rodzimy to nie ma w naszym intelekcie nic czego by nie było na zewnątrz.
Czyli wszelkiego doświadczenia nabywamy tylko w czasie życia.
Każdy byt ma możności które są charakterystyczne dla danego bytu. może je on zrealizować czyli przekształcić z możności do aktu.
Czyli człowiek ma możność bycia dobrym cieślą, ale już nie posiada możności bycia bogiem.
Formy stworzył absolut(Bóg) który jest czystym aktem tzn. wszystkie możności ma zrealizowane.
Jest samomyślącą się myślą, jest tylko myślą i myśli tylko o sobie.
Wynika to z faktu, że grecy byli przekonani, że człowiek może rozmawiać tylko z kimś lepszym bądż równym sobie.
A ponieważ nie ma takiego który byłby lepszy, bądż równy bogu, więc bóg musi myśleć tyko o sobie.
Należy zauważyć, że tu ciało i dusza(materia i forma)są czymś równowaznym. Ciało nie jest złe.
U Platona było tak, że człowiek to była tylko dusza, uwięziona w ciele, a u Arystotelesa człowiek to i dusza i ciało.
Czas albo nie istnieje, albo jest pojęciem mglistym.
Wynika to z faktu, że teraźniejszości albo już nie ma, albo dopiero będzie.
Jest ona nieskończenie drobnym ułamkiem chwili.
Co się dzieje po śmierci nie da się poznać, bo nie można umrzeć i wrócić i powiedzieć jak tam jest.
Po śmierci są trzy możliwości.
Albo ginie wszystko i forma i materia i nic nie zostaje.
Albo zostaje tylko forma, czyli jakby gatunek.
Albo trwa intelekt, czyli pewna indywidualna część formy.
Etyka
Celem każdego dążenia jest dobro. Tak jak celem cieśli jest dobro w postaci domu.
Dobrem najwyższym jest Bóg. Kontemplacja jego daje szczęście, ale szczęście nie jest możliwe bez innych dóbr.
Czyli należy mieć gdzie mieszkać, co jeść i pić, a wtedy można kontemplowac Boga.
Boga należy nie tylko kontemplować ale i jak najbardziej upodobnić. Tzn. postępować jak najlepiej, czyli zdobyć cnotę. Dobra dziela się na:
zewnętrzne- np. samochód
duchowe-np. mądrosć
cielesne-np. uroda, seks.
Wszystkich należy mieć pod dostatkiem ale nie za dużo. We wszystkim powinniśmy sachowac złoty środek. Kiepsko się mysli o bogu, czy dobrych czynach kiedy jest się głodnym
Ale źle się mysli o Bogu również kiedy ma się pieniędzy za dużo, bo wyedy myśli się o ich pomnażaniu. W cnocie także ważny jest złoty środek, który jest środkiem między skrajnościami.
Np. odwaga jest środkiem między tchórzostwem a zuchwalstwem. Jednak ten złoty srodek nie jest srodkiem arytmetycznym, bo lepiej jest być zuchwałym niż tchórzem
jedna ze skrajności jest zawsze lepsza od drugiej. Arystoteles poucza, że jeżeli nie wiemy gdzie leży złoty środek, to lepiej jest postępowac zgodnie z tą "lepszą" skrajnoscią.
Epistemologia
Podstawowym pojęciem dotyczącym poznania jest abstrakcja. Abstrakcja jest to proces myślowy polegający na nominięciu szczegółów co prowadzi do jakiegoś pojęcia ogólnego. Pojęcia ogólne odnoszą się do wielu bytów, a nie do jednostkowych. Nauka posługuje się jeszcze dwoma procesami na zdaniach tj.Indukcją i dedukcją. Indukcja prowadzi od szczegółu do ogółu np.Jeśli Marek, Asia i Wacek mają oczy to wszyscy ludzie mają oczy. Wada tego procesu jest to, że indukcja jest mylna, ponieważ nie sprawdzamy nigdy wszystkich przypadków. Dedukcja polega na przejściu od ogółu do szczegółu np. Jeśli wszyscy ludzie mają oczy to Kasia też. Dedukcja jest zawsze prawdziwa, ale nie udowadnia się zdań podstawowych, od których się wychodzi tzw.Aksjomatów. Z nauk dedukcją posługuje się matematyka, logika i trochę fizyka. Indukcja wszystkie pozostałe. Arystoteles przewiduje, że kidys wszystkie nauki będą posługiwać się dedukcją. Tak się jednak nie stało. Arystoteles bardzo rozwinął logikę w swych licznych dziełach. wiedza naukowa polega na wyciąganiu wniosków z przesłanek-sylogis.
Państwo
Państwo jest tworem natury, a człowiek w nim żyje bo jest istotą społeczną. Kto w państwie nie żyje jest albo zwierzęciem albo Bogiem. Państwo powstaje dla wspólnego dobra i samowystarczalności obywateli. Państwo działa dobrze gdy dominuje liczna klasa średnia, ponieważ gdy rządza biedni to mają oni skłonność do zabierania bogatym a oddawania biednym, a bogaci gdy rządzą mają skłonność do dbania tylko o własny interes. Dobre państwo to takie które dba o interes poddanych. Zwyrodniałe to takie które dba o interes rządzacych. Są trzy ustroje właściwe:
Monarchia- czyli rządy jednej osoby która dba o interes obywateli.
Arystokracja- czyli rządy osób najlepszych pod względem cnoty.
Politeja- czyli rządy ludu w interesie całego państwa- często rządzą wojskowi.
I trzy odpowiednie ustroje zwyrodniałe:
Tyrania czyli rządy jednostki dla własnego dobra
Oligarchia czyli rządy najbogatszych we własnym interesie
Demokracja czyli rządy ubogiej większości we własnym interesie.
Arystoteles nie stwierdza dokładnie który ustrój jest najlepszy, ale możnaby wnioskować, że jest to połączenie monarchii z politeją. Monarchii jako silnej władzy centralnej bo ona szybko podejmuje decyzje. Politeji na szczeblu lokalnym bo tylko wtedy wyborcy mogą zagłosować na tych których znają. Demokracja ma tą wadę, że głosuje się nie na konkretne osoby tylko ich wizerunki. Czyli na przykład ktoś kto umie przemawiać wygra z tym kto będzie dobrym władcą.
Szkoły Filozoficzne
Stoicy
Założycielem był Zenon z Ition. Kontynuował on cyników.
Świat jest z materii która się porusza bo ma duszę, ale materialną.
Panteizm, świat jest bogiem.patrz->Demokryt
szczęście osiąga się wtedy gdy się żyje w zgodzie z własną naturą.
A prowadzi do tego życie cnotliwe. W związku z tym cnota jest jedyną wartością i
jedynym dobrem wartym zachodu.
Stoicy za jedyną wartość uważali cnotę moralną.
Nie należy mieszać się w sprawy innych ludzi ponieważ
powoduje to utratę cnoty. Czyli na przykład Adam Małysz dla zdobycia pieniędzy przekonuje,
że zupki w proszku są smaczne chociaż nie są. Traci w ten sposób cnotę.
W tym przypadku prawdomówstwo. Tak więc nie należy się angażować emocjonalnie w nic.
Taka postawa nazywa się z grecka apathea, z polska apatia, a po polsku beznamiętność.
Stoicy rozwijali logikę zdań. Ocenie moralnej podlegają intencje a nie skutki.
Epikureiczycy
Założycielem był Epikur. Na jego poglądy wpływ mieli cyrenaicy.
Najwyższym dobrem są przyjemności, ale ważniejsza jest przyjemność duchowa.
Wynika to z faktu, że niezaspokojenie dóbr materialnych powoduje ból np. głód, a przyjemności duchowe bólu nie sprawiają.
niewiele potrzeba do szczęścia, ponieważ wystarczy, że nie dokucza nam ból.
Wszystko jest z atomów, epikurejczycy byli materialistami.
Śmierci nie należy się bać, bo kiedy my jesteśmy to śmierci nie ma, a kiedy jest ona to nas już nie ma.
Wobec tego ze śmiercią się nie spotykamy. Życia po śmierci nie ma.
Bogów nie należy się bać, bo nie interesują się ludźmi, ponieważ rodzi to zmartwienia,
Bogowie są szczęśliwi więc nie lubią się martwić. Każda przyjemność jest łatwa do osiągnięcia, a każda przykrosć łatwa do zniesienia.
Sceptycy
Założycielem był Pirron z Elidy, a jego poglądy spisał Tymon.
Akademia platońska stała się sceptycka w póxniejszym okresie.
Nie da się powiedzieć co jest prawdą, więc należy się powstrzymać od wypowiadania sądów.
Pomyłka psuje szczęście. To co my widzimy to tylko obraz tego świata, bo tak go widzą oczy.
A zmysły kłamią, a przykładem jest choćby zjawisko mirażu. Pojecia ogólne nie istnieją.
Indukcja jest nieprzydatna bo nie da się sprawdzić wszystkich przypadków.
Dedukcja też jest nieprzydatna bo nie da się udowodnić aksjomatów.
Nie można ustalić związków przyczynowo-skutkowych więc nauka i filozofia są niemozliwe.
Ogólna myśl jest taka skoro się nie da wiedzieć czegoś na pewno to nic nie można wiedzieć.
Należy postępować tak jak mniej-więcej postępują inni ludzie.
Na koniec należy zauważyć, że sceptycyzm jest sam ze soba sprzeczny.
Ponieważ sam sceptycyzm jest jakąś prawdą, a skoro nie da się powiedzieć co jest prawdą to i sceptycyzm nia może nie być. A skoro należy powstrzymać się od wypowiadania sądów to sceptycy nie powinni głosić sceptycyzmu.
Neoplatonizm
Założycielem był Plotyn. Szkoła ta miała ogromny wpływ na myślicieli średniowiecza.
Twierdził on, że najwyższą forma bytu(Bogiem) jest jednia.
Nie da się o niej nic innego powiedzieć oprócz tego, że jest jedna.
Przekracza ona zasady logiki nawet takie kategorie jak bycie i niebycie.
Z tego względu jest ona niepoznawalna.
Jednia emanuje z siebie świat bo taka jest, że emanuje.
Należy odróżnić emanację od stworzenia.
Stworzenie to zrobienie czegoś z niczego z wolnego wyboru.
Emanacja to przekształcenie siebie w coś bez wyboru.
Najpierw jednia emanuje pneumę która jest światem idei.
Pneuma emanuje psyche czyli wiele dusz ludzkich.
Psyche emanuje materie czyli ciało.
Kolejne stadia emanacji S.A. coraz gorsze.
Wszystko pod koniec wraca z powrotem do Jedni.
Wszystko jest z jedni i wszystko do niej wróci(panteizm).
Gnoza
Jest dwóch Bogów dobra i zła.
Toczy się odwieczna walka między tymi Bogami.
Dobry Bóg stworzył duszę ludzką a zły ciało i w ogóle materię.
Wobec tego należy się z tej materii uwolnić.
Można to zrobić przez skrajną ascezę i umartwianie się.
Zalecane są wszelkie dewiacje seksualne gdyż nie prowadzą one do rozrodu
więc Bóg zła będzie osłabiony.
Ludzie dzielą się na psychików i pneumatyków i na grupę której nazwy zapomniałem.
Ci pierwsi są związani z materią choćnie do końca, myślą oni o duszy.
Mają oni szansę na zbawienie.
Pneumatycy to grupa zupełnie oddielona od uciech materialnych. Ci będą zbawieni.
Grupa której nazwy zapomniałem leży najniżej w hierarhii.
Ludzie ci zajmują się tylko materią i na pewno nie będą zbawieni.
Św.Augustyn
Św.Augustyn należy do "Ojców Kościoła". Są to wielcy myśliciele Chrześcijańcy, którzy
mieli za zadanie obronić Chrześcijaństwo przed herezjami, a także spisać doktrynę nowej religii.
Św. Augustyn kontynuuje Platona i neoplatonizm, oraz przystosowywuje je do doktryny Kościoła.
Do głównych dzieł należą:
Konfesjony
Dialogi
O naturze dobra.
O wolnej woli
"Państwo boże"
Poznanie zmysłowe jest mylne i raczej nie powinniśmy mu dawać wiary.
Wiedzy powinniśmy szukać w sobie-introspekcja.
Jest to wiedza iluminowana przez Boga i jest dana wszyskim za darmo.
Należy poznać tylko Boga i duszę, ponieważ tak jest napisane w Biblii.
Mówiąc tak jako filozof postąpił nieprawidłowo. Nie rozdzielił teologii od filozofii.
Poza tym jego interpretacja Biblii w tym wypadku jest dyskusyjna.
Św.Augustyn jest woluntarystą tzn. uznaje wyższość woli nad intelektem.
Wola wybiera co intelekt poznaje. Jest to pogląd przeciwny do intelektualizmu,
który mówi, że intelekt poznaje wszystko, a wola wybiera to co dobre.
Człowiek to dusza posługująca się ciałem.
Ten pogląd wywodzi się stąd, że Augustyn był manichejczykiem wcześniej i zawsze pozostała
mu opinia, że to co duchowe jest dobre, a co cielesne jest złe.
Jeśli istnieje jakaś wiedza niezmienna np. matematyka,
to musi ona pochodzić od bytu niezmiennego, czyli Boga.
Osoba to byt który ma wolę i intelekt. Idee Platona to myśli Boga kiedy tworzył świat.
Etyka- Prywacyjna teoria zła. To co Bóg stworzył jest dobre bytowo, może być tylko źle użyte. Np.Nóż kiedy jest używany do krojenia chleba jest użyty dobrze,
jednak kiedy jest użyty do zabicia staruszka jest użyty źle.
Zło pochodzi z wolnych wyborów, jest zepsutym dobrem i brakiem dobra. Utifrui- tym co od nas gorsze należy się posługiwać, a tym co od nas lepsze należy się
Średniowiecze
Boecjusz
Był jednym z pierwszych filozofów chrześcijańskich.
Przetłumaczył on wiele greckich dzieł głównie Platona i Arystotelesa.
Napisał:"O pocieszeniu jakie daje filozofia".
Przekazał filozofii chrześcijańskiej terminy(np. forma, materia) zapożyczone od Arystotelesa co miało wpływ na późniejszych myślicieli.
Dokonuje rozróżnienia między filozofią a teologią. Kategorie dotyczące ludzi są nieadekwatne w stosunku do boga. Nie można powiedzieć, że jest on sprawiedliwy w sensie ludzkim, on jest czymś więcej on jest sprawiedliwością
Jan Szkot Eriugena
Eriugena był pierwszym wielkim filozofem po odtworzeniu cesarstwa przez Karola Wielkiego.
Świat się przekształca z:
Niestworzone stwarzające- Bóg
Stworzone stwarzające- Idee bądź Psyche
Stworzone niestwarzające- Człowiek itd.
Niestworzone stwarzające- Znowu Bóg
Tym co się przekształca jest Bóg (panteizm). Bóg emanuje świat. Chociaż Eriugena mówi, że nie jest panteista to jednak jego słowa zdają się mu przeczyć. Filozofia ta powstała pod wpływem neoplatonizmu.
Św.Anzelm z Cantenbury
Był scholastykiem. Scholastyka to wiara poszukująca zrozumienia.Credo ut inteligam.
Ontologiczny dowód na istnienie Boga.
Jeśli mamy pojęcie istoty doskonałej to w tym pojęciu zawiera się istnienie,
ponieważ istnienie jest doskonalsze od nieistnienia więc ta doskonała istota istnieje czyli Bóg.
Inaczej ta istota nie mogłaby być najdoskonalsza.
Problem uniwersaliów
Uniwersalia to pojęcia obejmujące wiele bytów takie jak gatunek, rodzaj itp. Powstaje pytanie czy te pojęcia ogólne istnieją jak formy i idee czy są fikcja Problem jest o tyle ważny, że uniwersaliami zajmuje się nauka. Abstrachuje ona od różnic jednostkowych i próbuje dotrzeć do tego co wspólne. Np. Biologia zajmuje się gatunkiem ludzkim, czy ssakami. Gdyby uniwersalia nie istniały to znaczy, że nauka zajmuje się czymś co nie istnieje. Gdzie więc jej wiarygodność.
Jedną interpretacją jest rozwiązanie platońskie. Uniwersaliami są idee istniejace obiektywnie poza jednostkami.
Drugą interpretacja tego problemu jest arystotelesowska. Zgodnie z nią uniwersalia są formami bytów istniejącymi w jednostkach. Do wiedzy o nich można dojśc droga abstrakcji.
Jeszcze inne rozwiązanie podaje realizm skrajny. Zgodnie z nim byty jednego gatunku są z jednej substancji. A róznice jednostkowe mają charakter przypadłościowy. Więc poszczególni ludzie to właściwie jedno człowieczeństwo, a to że się róznią to tylko kolor, smak, zapach itp. Uniwersalia to własnie te ogólnogatunkowe substancje.Prowadzi to do panteizmu, bo wszystko można sprowadzić do jednej substancji boskiej.
Innym podejściem do kwestii jest nominalizm zgodnie z którym istnieją tylko jednostki a pojęcia ogólne są fikcją. Człowiek po prostu nie może zapamiętać wszystkich jednostek więc łączy jednostki podobne do siebiew grupy.
Jeszcze inne rozwiązanie podał Abelard. Mówi on, ze pojęciem ogólnym jest tylko słowo. Ale to słowo jest raczej logicznym zdaniem niż słowem szczegółowym. Pojęcie to jakby niewyraźny obraz wielu jednostek.
Hugon od Św.Wiktora
Klasyfikacja nauk.
Nauki Teoretyczne
matematyka
fizyka(filozofia przyrody)
teologia(filozofia bytu)
Nauki praktyczne
etyka
ekonomia
polityka
logika
Nauki mechaniczne
Szeroko pojęta politechnika
Rzemiosła
Oczyma ciała poznaje się byty materialne.
Oczyma duszy poznaje się byty niematerialne.
Oczyma kontemplacji poznaje się Boga.
Wszystko powinno się zgadzać między objawieniem a rozumem bo oba pochodzą od Boga.
Tylko ignorant zna odpowiedzi na wszystko
Filozofia arabska
Filozofia Arabska jest o tyle ważna, że to przez nią Zachód otrzymał pisma Arystotelesa.
Jednak Arabowie nie do końca zrozumieli Arystotelesa, gdyż przypisali mu pisma neoplatońskie.
Wynikło to z faktu, że Wezyr arabski poszukiwał pism i za nie płacił. Ludzie więc by więcej zarobić przypisali Arystotelesowi więcej niż on sam napisał. Stąd wynikły późniejsze konflikty między Św.Tomaszem a awerroistami łacińskimi.
Awicenna
Bóg byt konieczny, a inne byty są niekonieczne.
Istnienie jest przypadłością istoty.
Bóg emanuje świat.
Awerroes
Był to człowiek od młodości wychowywany przez ojca filozofa na filozofa.
Poznawał więc poglądy różnych myślicieli od najwcześniejszych lat.
Stwierdził on, że Arystoteles zrozumiał już wszystko więc zadaniem filozofii jest zrozumieć Arystotelesa.
Trzeba jednak zastrzec, że było to rozumienie zabarwione Enneidami Plotyna.
Awerroes tłumaczył i pisał komentarze. Z tego powodu nazywano Awerroesa "Komentatotem".
Głównie od tego autora Zachód poznał Arystotelesa.
Abgazoes
Autor "Zniszczenia filozofii".
Nie wiadomo co jest cudem a co ma przyczynę materialną, więc nie da się ustalić związku przyczynowo-skutkowego między zdarzeniami. Wobec tego wszelka nauka jest niemożliwa. Należy zauważyć, że świat arabski uwierzył Abgazoesowi i od tego momentu następuje degradacja kultury arabskiej. Jeszcze w XIIw. arabowie mieli lepiej rozwiniętą kulturę niż Europa. W następnych wiekach to europejczycy będą górą.
Awerroiści łacińscy
Prawda objawiona i prawda filozofii są sprzeczne.
Różnica najbardziej uwydatnia się kiedy chodzi o stworzenie świata w czasie.
Teologia mówi, że Bóg stworzył świat w pewnym momencie.
Filozofia (arystotelesowska)) mówi, że świat istniał od zawsze a Bóg jest tylko pierwszym poruszycielem.
Duns Szkot
Bóg dowolnie decyduje co jest dobre a co złe.
Ontologia powinna zajmować się tym co logicznie nie sprzeczne a nie tym co realnie istnieje.
Metafizyka zajmuje się bytami istniejącymi.
Wilhelm Ockham
"Brzytwa Ockhama"
"Nie należy mnożyć bytów bez potrzeby"- Jeżeli jest kilka teorii naukowych dotyczących jednego zjawiska to powinno się zawsze wybierać najprostszą bo wtedy najłatwiej uniknąć błędów.
Ockham jest zwolennikiem nominalizmu czyli poglądu, że pojęciom ogólnym nic w rzeczywistości nie odpowiada.
Świata nie da się zrozumieć gdyż przyczynowość nie zawsze istnieje bo Bóg może uczynić cud.
Św.Tomasz z Akwinu
Św.Tomasz kontynuuje realizm Arystotelesa. Byt to forma układająca materię. Jednak każda forma jest inna,
ponieważ jest powoływana przez Boga aktem istnienia. Akt istnienia uaktualnia istotę.
Każdy akt istnienia jest indywidualny, a zatem i forma jest indywidualna.
Każda forma i materia zawiera przypadłości. Przypadłościami formy są intelekt i wola.
Każdy byt w akcie istnienia przejawia transcendentalia.
Transcendentalia to cech które przejawia każdy byt z Bogiem włącznie.
Należą do nich (Transcendentaliów):
Odrębność- każdy byt jest od innych bytów odrębny tj. nie ma z innymi bytami części wspólnych.
Jedność- wszystko w bycie jest tak podprządkowane aktowi istnienia, że istnieje.
Realność- przez to, że byt ma akt istnienia jest rzeczywisty.
Prawda- każdy byt przez to, że istnieje jest poznawalny.
Dobro i Piękno- każdy byt jest ontycznie dobry i piękny w oczach Boga.
Intelekt- zdolność do poznania dobra i zła.
Wola- zdolność do wyboru dobra i zła. Najpierw działa intelekt a potem wola- intelektualizm.
Intelekt poznaje, a wola wybiera.
Należy poznać wszystko, gdyż wszystko jest ontycznie dobre i piękne.
Bóg istnieje, bo gdyby nie istniał trzeba by założyć odwieczne istnienie materii.
A jeżeli tak to w tym czasie działyby się różne warianty co do ilości materii.
Np.Raz jest to a nie ma czego innego, a potem jest to inne a nie ma tego pierwszego.
Zaszłaby jeszcze taka sytuacja, że nie mam nic. A z niczego nie powstaje coś, więc naszego świata by nie było.
Skoro jednak nasz świat jest to znaczy, że stworzył go Bóg. Bóg ten istnieje poza czasem.
Bóg umie stwarzać organizmy żyjące, więc sam jest istnieniem. Jest czystym aktem istnienia.
Bóg jest rozumny, bo umie stwarzać organizmy rozumne, tylko on jest inteligentny w nieskończonym stopniu.
Nie jest ograniczony ani formą ani materią, jest nieskończony.
Wszystko powstaje i ginie oprócz Boga.
Wiedza objawiona przez Boga, a wiedza naukowa są niesprzeczne.
Wiedza objawiona pokazuje jednak więcej prawd np. O Trójcy św.
Jeśli człowiek pomyśli dobrze to dojdzie wyjdzie mu tak jak w objawieniu.
Łatwiej jest zaufać rozumowi niż objawieniu, ponieważ w objawienie trzeba wierzyć.
Karteziusz
Empiryzm brytyjski
John Locke
John Locke powtarza Arystotelesowską zasadę, że nie ma nic w intelekcie czego by nie było w zmysłach.
Używa sławetnego terminu "tabula rasa"(czysta tablica)-jest to termin oznaczający pusty umysł niemowlaka
w którym nie ma żadnych wrodzonych idei czy pojęć.
Wiedzę należy zdobywać przez doświadczenie którego konsekwencje obmyśla umysł.
Pojęcia powstają przez przyzwyczajenie. Np. wiele razy jemy jabłko i przyzwyczajamy się,
że owoc który tak smakuje i ma czerwony kolor to jabłko.
Pojęcie grawitacji pojawi się kiedy wielokrotnie zauważymy, że rzeczy spadają. Byty mają własności pierwotne i wtótne
Własności pierwotne to własnosci postrzegane przez wiecej niż jeden zmysł np. kształt.
Są to własności objektywne tzn.są niezależne od obserwatora.
Własności wtórne to własności postrzegane przez jeden zmysł np.kolor, zapach.
Są one subiektywne czyli jednemu się wydaje, że ten kolor jest bardziej czerwony a innemu, że mniej.
Hume
Wszelka wiedza pochodzi od zmysłów. Pojęcia i idee powstają wszkutek lączenia prostych wrazeń.
W ten sposób powstają również fałszywe pojęcia np.anioł to złożenie wrażeń człowieka i skrzydeł.
Takie coś nie istnieje i jest bezprzedmiotowym produktem naszej wyobraźni.
Należy wyrzucić wszystkie te wyobrażenia bo są fałszywe.
Istnieją tylko rzeczy widzialne. należy wie pozbyć się wszelkiej metafizyki.
Przyczynowość w świecie o ile istnieje to jest nie do zbadania.
Wynika to z faktu, że przyczynowości nie widzimy. Zauważamy tylko, że coś następuje po sobie w czasie i niekoniecznie musi być przyczyną.
Etyka opiera się na uczuciach nie na rozumie. Np. źle jest zabijać nie dlatego, że rozumiemy ,że źle jest zabijać, tylko dlatego,że czujemy to jako niewłaściwe.
Berkeley
Istnieje tylko to co postrzegamy zmysłami i to co istnieje jest takie jak je postrzegamy.
Rzeczy istnieją tylko dlatego, że są postrzegane. Nie znaczy to jednak, że kiedy nikt czegoś tam nie postrzega to tego nie ma. Wszystko jest bo patrzy na to Bóg.
Oświecenie
Oświecenie było prądem kulturalnym rozwijającym się głównie we Francji. Tam tez wydało swoich ideologów Woltera, Rousseau i Monteskiusza. Zakwestionowało wszystkie autorytety dopatrując się w nich absolutyzmu króla, kościoła i szlachty. Miało bardzo egalitarny stosunek do wszystkich dziedzin życia. Wynikało to z faktu, że Oświeceniowcy sądzili, że człowieka kształtuje społeczeństwo. Chłop jest chłopem bo taką rolę dało mu społeczeństwo. Również społeczeństwo przyczyniło się do tego, że chłopi są nieoświeceni. Morderca jest mordercą nie dlatego, że jest zły ale dlatego, że został źle wychowany. Z tego powodu mordercy nie należy karać, ale resocjalizować czyli wychować. Kwestionowano także autorytet Kościoła jako siedziby zabobonu. Wielu wyznawało deizm(pogląd, że Bóg jest ale nie wtrąca się w nasze sprawy), a także ateizm. Oświeceniowcy byli demokratami co miało apogeum w postaci rewolucji francuskiej.
J.J.Rousseau
Stan Natury
Cywilizacja jest powodem deprawacji człowieka ponieważ np. wprowadza ona pojęcie własności i pieniądza o który ludzie zaczynają się bić. Wobec tego żeby było lepiej należy wrócić do stanu sprzed cywilizacji który to stan nazywa Rousseau Naturą.
(Określenie to przyjęło się w powszechnym języku, wcześniej natura oznaczała naturę jakiegoś bytu.) W stanie natury wszyscy są sami(nie łączą się w rodziny i grupy). Każdy realizuje popędy. Nie ma pojęcia własności, gdyż jest ono pierwszym złem. (cywilizacja zaczęła się o pojęcia własności.)
Umowa Społeczna
Dotychczasowe stosunki feudalne są złe, ponieważ ludzie biedni nie mogą się wybić. Nawet jeśli urodzi się geniusz w rodzinie wiejskiej to nie będzie on miał szans na rozwój. Należy to zmienić.
Należy umówić się, że wszyscy są równi( chociaż tak nie jest) i wprowadzić demokrację bezpośrednią. (nawiasem mówiąc dziś wielu mówi, że wszyscy są rzeczywiście równi a nie na zasadzie umowy!) Rousseau liczy, że wtedy każdy będzie miał swego reprezentanta w parlamencie i nikt nikogo nie zniewoli. Wtedy każdy będzie miał okazję się wybić. Kant zauważył rozsądnie, że większość wtedy może zniewolić mniejszość. A ponieważ większośc jest biedna i niewykształcona... Rousseau jest zwolennikiem kapitalizmu w gospodarce, gdzie każdy z kazdym konkuruje i dzięki temu ma się do dyspozycji lepsze towary. Kapitalizm jest przyczyną bogactwa Zachodu.
Monteskiusz
Wszelka władza powinna być podzielona na trzy(trójpodział władzy)części.
Władza Ustawodawcza- przygotowuje i zatwierdza uchwały
Władza Wykonawcza- realizuje uchwały władzy wykonawczej
Władza Sądownicza- sprawuje kontrolę nad pozostałymi dwiema władzami.
Władze te powinny być niezwiązane, by władza sądownicza mogła obiektywnie kontrolować, oraz by władza ustawodawcza nie mogła uchwalić i wprowadzić każdej decyzji.
Kant
Hegel
Marks
K. Marks był uczniem Hegla, a żył w czasie pozytywizmu. W swojej ideologii zmieszał te
dwie tradycje filozoficzne. Finansowany był przez fabrykanta Engelsa, a ożenił się z
arystokratką. Tyle na temat jego konformizmu.
Marks zapożyczył od Hegla dialektyczną ewolucję, jednak był ateistą, więc brakuje antytezy
dla materii. Wobec tego materia sama przekształca się w coraz bardziej skomplikowane twory.
Jest to dość dyskusyjne, ponieważ powstaje pytanie dlaczego sama materia miałaby się przekształcać?
Znamy teorię fizyczną, że w układzie izolowanym zawsze rośnie bałagan a nie pożądek.
Wobec tego, mówi Marks, ilość przemienia się w jakość.
Czyli, gdy się zbierze dużo głupich marksistów na zjeździe partyjnym, to wymyślą coś mądrego
Marks bierze jeszcze od Hegla historyzm. To z tego względu Komuniści mówią, że komunizm to
konieczność dziejowa, dlatego można wymordować opozycjonistów.
Ustroje przemieniały się od wspólnoty pierwotnej, niewolnictwa, feudalizmu, kapitalizmu do
ostatecznego i doskonałego komunizmu, czyli tak zwanego końca historii.
W swoim historyźmie Marks używa takich terminów jak baza i nadbudowa.
Baza to środki zdobywania dóbr materialnych, a nadbudowa to to co z bazy wyrasta. Do nadbudowy zaliczają się: Sztuka, Nauka, Religia, Filozofia, Etyka, itp... Nadbudowa jest tworzona przez klasy posiadające, by bardziej wyzyskać klasy panujące.
Czyli na przykład Sztukę tworza ludzie nie po to aby się nią zachwycać, ale po to,
by wyzyskać klasy pracujące. To samo z religią, nauką itd. Wynika z tego, że to co należy do nadbudowy to kłamstwo, gdyż jest stworzone tylko,
dla większego zysku.
Marks krytykuje kapitalizm, gdyż przewiduje, że na poczatku w miasteczku będzie dużo firm.
Będą produkowały określone dobra, część firm będzie konkurować ze sobą, ponieważ będą działać
w tym samym segmencie rynku. Po jakimś czasie słabsze firmy zaczną bankrutować.
Silniejsze firmy albo połączą się, albo jedna firma zdominuje pozostałe. Ta jedna firma stworzy
monopol. Potem wyzyska wszystkich mieszkańców miasteczka dyktując wysokie ceny.
Jednak Marks pomylił się. Ponieważ załóżmy, że klasa pracująca jest wyzyskiwana w fabryce.
Nie ma w związku z tym pieniędzy. Fabryka produkuje jakieś dobro. Komu je sprzeda.
Przecież nie wąskiej grupie fabrykantów. Na nich nie można się wzbogacić bo jest ich mało.
Dobra muszą kupić ludzie produkujący. By mogli je kupić musza się wzbogacić. Przestają oni być
wyzyskiwani. Najpierw ludzie musza się wzbogacić, a tym samym musi się podnieść ich poziom
życia, a dopiero póx niej można na nich zarobić. Na przykład wmawiając im, że potrzebny jest im
trzeci samochód itp. wystarczy spojrzeć na historie kapitalizmu zachodniego.
Kolejne dwa argumenty przeciwko Marksowi przedstawia Platon 2000 lat wcześniej.
Jeden to taki, że ludzie zbuntują się przeciwko braku własności prywatnej.
drugi argument, że ludzie bardziej dbają o to co jest ich niż o to co jest wspólne.
Wobec tego lepiej jest dla gospodarki gdy własność prywatna jest zachowana.
Poglądy Marksa mało mają wspólnego z filozofią, raczej jest to ideologia.
Jednak tak wiele złego uczyniła, że trzeba o niej powiedzieć.
Niestety wielu ludzi tęskni za komunizmem, ale wynika to z tego, że go za bardzo nie pamiętają.
Freud
Freud raczej zalicza się do psychologii, ale jego teoria ma pewne pozory filozofii.
Wobec tego trzeba o nim powiedzieć.
Freud dzieli psychikę człowieka na trzy części.
Ego-Część świadoma człowieka, nasze myśli tu i teraz.
Superego-Nieświadoma częśc- Pewne nawyki np.Dobre wychowanie zaszczepione w młodości
Id-Popędy-Nieświadoma część z których najważniejszym jest libido(popęd seksualny).
Z tych części największy wpływ na nas ma Id. A szczególnie popęd seksualny.
Każdy dąży do zrealizowania tych popędów. Jednak nie zawsze każdy może.
Słabsze jednostki nie mogą, więc popęd sublimują. Polega to na tym, że zaczynają zamieniać
ten popęd w szerokopojętą kulturę. Czyli na przykład zaczynają malować, stają się
osobami duchownymi, czy naukowcami.
W tym ujęciu kultura staje się taką ucieczką od niemozności zrealizowania swego popędu.
Kulturę tworzą tacy frajerzy, kltórzy nie mogą zrealizować libida.
Lepiej kultury nie sublimować.
Freud posługuje się takim terminem jak kompleks.
Jest to częsć superega polegająca na tym, że mamy jakiś uraz z młodości np. od rodziców.
Przykładów kompleksów jest dużo, ale tym się zajmuje się psychologia.
Takim kompleksem jest np. kompleks edypa, polegający na tym, że mlody chlopiec chce się
przespać ze swoją matką, ale nie może bo śpi z nią ojciec, który jest silniejszy.
Chłopiec kiedy dorasta podswiadomie nienawidzi w ten sposób ojca.
Wedlug Freuda każdy ma ten kompleks tylko o nim nie pamięta.
Freud jest twórcą psychoanalizy, jednak trzeba pamietać, że nie jest to
metoda naukowa. Psychoanaliza jest jednak bardzo popularna.
Oblicza się, że połowa amerykanów ma swojego psychoterapeutę.
Sam Freud dorobił się fortuny.
Główne dzieło Freuda:"Psychopatologia życia codziennego"
Nietsche
Nietsche jest materialistą. Jednocześnie twierdzi za Heraklitem, że wszystko płynie.
Nauka jest zdjęciem rzeczywistości. Przedstawieniem świata w danym momencie ale już przeszłym.
Fakt naukowy jest jak kamień o który się potykamy. Nietsche ukuł popularne hasło: "Bóg umarł".
Nietsche był dobrym przewidywaczem drogi jaką obrała Europa w XX wieku.
Twierdził on, że Zachód opanuje nihilizm i dekadencja.
Nihilizm to zaprzeczenie istnienia obiektywnych wartości.
Dekadencja to przyjęcie przez panów moralności niewolników.
Czyli Arystokracja będzie cenić wartości biedoty.
Te wartości to np. litość, równość, wolnośc, demokracja.
Biedota hołduje tym pojęciom bo może więcej na nich zarobić.
Czyli np. bogaty lituje się nad biednym i daje mu pieniądze.
W demokracji większośc biednych może przegłosować bogatych i zabrać im pieniądze.
Biedota kieruje się resentymentem tzn. twierdzi, że jest biedna nie dlatego,
że jest leniwa, ale dlatego, że została oszukana przez bogatych.
Nie jest to prawda. Powinno się wyhodować przez dobór naturalny nadczłowieka.
Egzystencjaliści
Soren Kirkegaard
Szkoła egzystencjalistów wywodzi się od Sorena Kirkegaarda. Mówiło on o trzech fazach w zyciu człowieka.
Estetetycznej. Kiedy człowiek wyszukuje w życiu to co jest najładniejsze.
Tu wzorem jest Don Juan.
Moralnej. Kiedy człowiek dąży do tego co najlepsze moralnie. Tu wzorem jest Sokrates.
Religijnej. Kiedy człowiek dąży do tego co jest prawdą wiary. Wzorem jest Chrystus.
Człowiek przechodzi z jednej fazy do drugiej przez lęk egzystencjalny.
Człowiek zaczyna się bać o własne życie i szuka wyjścia w moralności a potem w religii.
Bóg jest fascynujący i straszny. Człowiek jest rozpięty między skończonością a nieskończonością.
Czyli między śmiercią a Bogiem.
Kirkegaard pisał bardzo ładne i artystyczne teksty, które warto czytać.
Albert Camus
Jest to bardzo znany pisarz i filozof. Najsłynniejsze dzieła to:"Dżuma", "Obcy", "Upadek".
Kluczowym pojęciem jest "Mit Syzyfa". Syzyf to człowiek który chce poznać świat.
Ale swiat jest taki, że się go poznać i zrozumieć nie da.V Wynika to stąd, że jest on od nas skrajnie różny. Nam się wydaje, że świat jest do nas podobny,
więc lubimy pewne rzeczy np. Misie, i wydaje się nam naiwnie, że one też nas lubią.
A my jesteśmy dla nich(tych rzeczy) obojętni.
Wobec tego człowiek jest absurdem bo pragnie czegoś czego nie może zrealizować (poznać świat).
Boga nie ma bo by takiej tandety nie stworzył.
Sartre
Jest antynomia między istnieniem Boga a wolnoscią człowieka. Ponieważ egzystencja wyprzedza esencję.
Znaczy to, że najpierw istniejemy a potem wybieramy czym jesteśmy.
Wszystko co wybierzemy jest dobre. a Bóg ograniczałby nas w tym wyborze.
Np. mówiąc nam co jest dobre a co złe.
Wobec tego Boga nie ma i to jest straszne, ponieważ oznacza to, że zostaliśmy
rzuceni w świat wbrew naszej woli, i również wbrew naszej woli z niego odejdziemy.
To znaczy, że najwyższą wolnoscią jest samobójstwo, bo odchodzimy ze świata zgodnie z naszą wolą.
Sartre mówi to i popelnia samobójstwo!
Heidegger
Życie jest podróżą do śmierci.
Człowiek jest pasterzem bytu, to znaczy, że kiedy myśli o czymś,
albo sobie coś przypomina to tworzy byt.
Zadaniem nauki jest w związku z tym nie zapomnieć czym jest prawda.
Heidegger pisze szalenie skomplikowanym językiem. Mnóstwo w nim trudnych porównań i metafor.
Pozytywiści
August Kommte
August kommte był pierwszym Pozytywistą, który wyrósł na fali rewolucji przemyslowej.
Świat zachłysnął się możliwościami techniki, a Kommte był tej fascynacji wyrazicielem.
Twierdzi on, że wiedza ma być uzyteczna i scisła.
Świat przechodził przez trzy fazy tłumaczenia zjawisk.
Mitologiczną, która trwała do baroku, i polegała na tym, że świat tlumaczono za pomoca religii.
Fazę Metafizyczną która tłumaczy świat za pomocą filozofii, faza trwa do Kommta.
Trzecia Faza to faza pozytywna, która tłumaczy zjawiaska naukowo, trwa od Kommta do końca.
Naukami najważniejszymi są: Matematyka, Fizyka, Chemia, Biologia, Socjologia.
Kommte praktycznie wymyślił socjologię. Filozofia ma za zadanie zebrać do kupy te nauki.
John Stuart Mill
Filozofem był słabym, ale za to genialnym logikiem. Rozwinął logikę indukcyjną. W Etyce był zwolennikiem utylitaryzmu, czyli poglądu, że celem etyki jest
zapewnienie jak największej ilości szczęścia dla jak największej ilości ludzi.
Przy czym nie ma prawd moralnych obiektywnych. Czyli dobre jest to co jest dobre dla,
człowieka w konkretnej sytuacji. John Stuart Mill był teoretykiem demokracji, jego książki są chętnie czytane przez polityków.
Szkoła analityczna- James Moore
J.Moore zajmował się analizą języka, czyli tego jak dany naród rozumie dane pojęcie.
Było to bardzo popularne przez jakiś czas. Jednak niewiele ma to wspólnego z filozofią.
Bertrand Russel
Genialny matematyk i fizyk. Udowodnił w "Principiach matematicae", że matematyka jest wtórna wobec logiki.
Był zwolennikiem Stalina, więc politycznie był marny.
Niewiele wniósł do innych dziedzin filozofii oprócz logiki.
Mach i Avenarius
Byli oni zwolennikami empiriokrytycyzmu, czyli poglądu, że nauka to ekonomiczne streszczenie faktów.
Po to, żeby dało się łatwiej i szybciej coś policzyć.
Udowadniają to tym, że w nauce jest dużo fikcji. Czyli na przykład geometria opiera się na definicji punktu,
a punkt to takie coś co jest tak małe, że jest bezwymiarowe.
W Rzeczywistości czegoś takiego nie ma, wobec takeigo nauka nie ma żadnych wartości poznawczych.
Jednak nie jest bezużyteczna, bo za jej pomocą można coś łatwiej zbudować.
Ludzie nie po to tworzą naukę by zrozumieć ale by móc zbudować np.Samolot.
Koło Wiedeńskie-Rudolf Carnap i Moris Schlick
Zdania naukowe powinny być intersubiektywnie przekazywalne, czyli przekazywalne ściśle,
między dwiema osobami. Np. Jeśli Fizyk robi doświadczenie i je opisze,
to powinno wyjsć tak samo drugiemu fizykowi, jeśli powtórzy doświadczenie z opisu.
Wynika stąd, że Nauka to albo zdania protokolarne albo tautologie logiczne, dlatego, że tylko one
są intersubiektywnie przekazywalne. zdania protokolarne to zapis faktów.
Tautologie logiczne to przekształcenia według wzorów logicznych.
Fizyka najlepiej opisuje rzeczywistość( ze wszystkich nauk) a wszystkie nauki
powinny kiedyś sprowadzić się do fizyki. Zfilozofii powinna zostać tylko logika.
Zdania naukowe muszą być weryfikowalne, tzn. sprawdzalne, doświadczenie naukowe,
powinno być powtórzone kilkakrotnie i powinno dawać zawsze ten sam efekt.
Spencer
Darwinista, twierdził, że ewolucja to postęp, wiec albo jest spowodowana przez Boga,
albo przez przypadek jest postępem. Wszystko da się wytłumaczyc za pomocą techniki.
Karol Popper
Zdania naukowe nie mogą być weryfikowalne jak chciało koło wiedeńskie, ponieważ
nigdy nie zrobimy wszystkich doświadczeń. kto nam zagwarantuje, ze pomimo tego, że wyszło
tak samo siedem doświadczeń, to ósme tez wyjdzie tak samo. Wynika to z faktu, że informacje do doswiadczeń są zbierane indukcyjnie(vide Arystoteles).
Wobec tego zdania naukowe musza być falsyfikowalne, tzn. kiedy mamy zdanie naukowe
trzeba wymyślić takie doświadczenie, które dane zdanie naukowe obali i dopóki
to doświadczenie jest niewykonywalne technicznie, to to zdanie naukowe można uznać
za prawdziwe.
Ludwik Witgenstein
Był on twórcą behawioryzmu, jednego z nurtów w psychologii.
Nurt ten w całości jest podporządkowany jego doktrynie.
Powiedział on zdanie podsumowujące cały pozytywizm.
Brzmi ono:"O czym się nie da powiedzieć ściśle, o tym należy milczeć"
Pozytywizm poszedł w tym kierunku. Przestał mówić o Bogu, czy o naturze bytu,
ponieważ nie są to pojęcia ścisłe.
Pozytywizm zaczął wierzyć, że nauka zbawi ludzi, Boga do tego nie potrzeba.
Nie było to dziwne, świat zachłysnął się zdobyczami techniki XIX wieku.
warto zauważyć, że pozytywizm dzieje się do teraz.
Behawioryzm bada w psychologii, tyko to co ścisłe, więc nie mówi o miłości, przyjażni
bo to nie są pojęcia ścisłe. Zamiast tego bada zależność "akcja-reakcja".
W zwiazku z tym pole działania psychologii zostało bardzo zawężone.
Na szczęście behawioryzm nie jest jedyną gałęzią psychologii.
Alfred Tarski>
Koherencyjna definicja prawdy.
Prawdą jest to co jest zgodne z pozostałymi zdaniami systemu.
Trochę to jest prawda, np. w matematyce, ale czy zawsze?
Pragmatyzm-James
Prawdą jest to co jest użyteczne. Czyli na przykład, były współpracownik wywiadu, który mówi, że nie współpracował,
ma rację, gdyż jest to uzyteczne!
Konwencjonalizm- Poincarae Nauka jest konwencją, mającą na celu ekonomiczność liczenia i estetykę wzoru.
Patrz empiriokrytycyzm