Rówieśnicy i ich rola w życiu dziecka.
DOROŚLI
Istotną potrzebę każdego człowieka stanowi obcowanie z innymi ludźmi. Potrzeba ta przejawia się bardzo wcześnie: już niemowlę reaguje na obecność ludzi wokół siebie, broni się przed pozostaniem w samotności. Małe dziecko żyje w kręgu najbliższej rodziny; matki, ojca, rodzeństwa. Stopniowo, w miarę jak dziecko rośnie, zakres jego kontaktów z ludźmi rozszerza się; coraz częściej bywa z rówieśnikami w przedszkoli, w parku, na podwórku. Potrzeba kontaktów z innymi dziećmi staje się coraz silniejsza. Przechodzi ona w procesie rozwoju i wychowania różnorodne przemiany i przeobrażenia.Prawie każde małe dziecko nawiązuje z rówieśnikami tylko krótkotrwały i powierzchowny kontakt. Szuka wzrokiem przede wszystkim matki, ojca, babci, osoby dorosłej. W ich obecności najlepiej się czuje, z nimi też najchętniej się bawi. Występuje tutaj dominacja dorosłych.
DOROŚLI I RÓWIEŚNICY JEDNAKOWO WAŻNI
Wiek przedszkolny to okres, w którym dzieci stają się coraz bardziej samodzielne i zaradne. Coraz silniej przejawia się też u nich potrzeba towarzystwa rówieśników. W tym okresie dość często powstają między dziećmi konflikty wynikające z braku umiejętności współżycia. Dziecko w tym wieku nie ma zaufania do wiedzy i umiejętności rówieśników, uznaje autorytet starszych.
RÓWIEŚNICY ZDOBYWAJĄ PRZEWAGĘ
U dzieci w młodszym wieku szkolnym potrzeba obcowania z rówieśnikami wyraźnie przeważa nad dążeniem do kontaktu z dorosłymi. Osoby starsze stają się mniej ważne jak dla małego dziecka. Dziecko w wieku siedmiu - jedenastu lat to istota bardzo żywa, ruchliwa, aktywna, nastawiona przede wszystkim na działanie, I chociaż wymagania dorosłych zmuszają dziecko do spędzania wielu godzin w szkole, do siedzenia nad odrabianiem zdań domowych, to istotną treść działania większości dzieci w tym wieku stanowi wciąż jeszcze zabawa. Dziecko zaczyna chodzić do szkoły, ma swoje lekcje, swoje zajęcia, swoich kolegów; rodzice pracują, zajmują się domem, mają swoich znajomych, swoje rozrywki. Tylko czasem dochodzi do styku potrzeb i dążeń dorosłych oraz ich dzieci. Momenty takie mają miejsce najczęściej wtedy, gdy rodzice chcieliby pójść do znajomych z wizytą czy na spacer, a okazuje się, że dzieci wcale nie mają na to ochoty. Wolą spędzać czas z rówieśnikami, oglądać film w kinie, ale nie w towarzystwie osób dorosłych. Większość dzieci w wieku szkolnym wykazuje zaufanie do rodziców, jest skłonna im się zwierzać ze swoich kłopotów, nie ma przed nimi tajemnic. Opieka, oparcie i pomoc dorosłych są więc dzieciom potrzebne i nie przejawiają one jeszcze tak silnego dążenia do niezależności, jakie występuje w wieku dorastania. Udział w grupie rówieśniczej zaspokaja potrzeby psychiczne dzieci, wpływa pozytywnie na ich rozwój społeczny, pomaga w opanowaniu umiejętności współdziałania, solidarności, przestrzegania zasad przyjętych przez ogół. Zdarza się jednak, że działanie paczki dziecięcej jest sprzeczne z normami obowiązującymi w społeczeństwie dorosłych, czasem nawet przybiera charakter przestępczy, chuligański.
Ma to miejsce wtedy, gdy członkowie paczki (bandy) są dziećmi pozbawionymi opieki i zainteresowania dorosłych. Do wyjątków należą dzieci, które w młodszym wieku szkolnym nie przejawiają potrzeby kontaktów z rówieśnikami. Postawa taka powinna wzbudzać niepokój rodziców, świadczy bowiem o nieprawidłowym rozwoju społecznym dziecka.
PRZEDE WSZYSTKIM RÓWIEŚNICY
W okresie dorastania konflikty między dziećmi a dorosłymi nasilają się. Ich tłem bywa najczęściej dążenie dziecka do zaakceptowania swojej niezależności oraz wyraźna przewaga potrzeby kontaktu z rówieśnikami nad potrzebą kontaktu z dorosłymi. Potrzeba kontaktu z rówieśnikami przejawia się często w pragnieniu częstego obcowania z nimi, zwierzania się im, w dążeniu do wyłączności wspólnych przeżyć i niedopuszczania do nich innych osób, zwłaszcza dorosłych. Czy wzmożona potrzeba kontaktu z rówieśnikami, obdarzanie ich zaufaniem, uznawanie przede wszystkim ich zdania i opinii w wielu sprawach stanowi zjawisko negatywne? Wielu rodziców uważa, że tak. Są przekonani, że ponieśli klęskę, że w konflikcie dorośli-rówieśnicy są stroną przegraną. Słuszniej jednak byłoby uznać potrzebę i wartość jednych i drugich. Z rówieśnikami łączą młodzież stosunki oparte na jednakowych prawach partnerów, natomiast z dorosłymi mają odmienny charakter. Mimo że młodzież jest już w znacznym stopniu samodzielna, to jednak jest podporządkowana dorosłym, zwłaszcza tym spośród najbliższego otoczenia, a więc rodzicom i nauczycielom.
Stosunek młodzież - dorosły nie jest oparty na równości. Współistnienie równorzędności w kontaktach między z rówieśnikami i zależności w stosunkach z dorosłymi jest konieczne; młodzież bowiem w swym przyszłym życiu będzie musiała pełnić różne role społeczne: zarówno równorzędnego partnera np. współpracownika, kolegi, partnera jak i role zmuszające do podporządkowania. Tylko współistnienie obu rodzajów kontaktów społecznych, uwzględnianie ich odrębności i pozytywnej roli stwarza młodzieży warunki do pełnego, wszechstronnego i harmonijnego rozwoju. Zabranianie kontaktów dzieci z rówieśnikami, także w domu po lekcjach powoduje że dzieci wałęsają się po ulicy, szukają wrażeń. Im liczniejsze kontakty z rówieśnikami, tym bogatsze doświadczenia społeczne zdobywa dziecko i tym szybciej i lepiej opanowuje sztukę obcowania z innymi. Proces ten nie mógłby jednak przebiegać bez udziału i pomocy dorosłych. Obserwując zachowanie dziecka i jego kontakty z rówieśnikami, rozmawiając z nim na temat jego społecznych przeżyć i doświadczeń, dorośli aprobują jedne formy postępowania, inne potępiają, wyjaśniają dziecku ich niewłaściwość, mimo, że być może przyniosły one doraźne korzyści. Warunkiem uzyskania rzeczywistego wpływu na jakość kontaktów z rówieśnikami są bliskie i serdeczne stosunki dziecka z dorosłymi, zaufanie do nich, przekonanie, że interesują się jego sprawami, że podejdą do nich ze zrozumieniem, poważnie, poradzą, pomogą, pokierują. Nie każde dziecko chce rozmawiać z rodzicami i innymi osobami dorosłymi o swoich przeżyciach i stosunkach z kolegami. Często słyszana wypowiedź: „Nie mam czasu, nie zawracaj mi głowy” zniechęca dziecko do podejmowania prób rozmowy. Dorośli swój kontakt z dziećmi często ograniczają do spraw związanych z codziennym wypełnianiem obowiązków domowych i szkolnych. Na rozmowy o koleżeństwie, przyjaźni, o stosunkach z otoczeniem brak czasu i chęci. A przecież to rodzice powinni się troszczyć o wszechstronny rozwój dziecka. Dzieci obserwują wzory postępowania dorosłych w najbliższym otoczeniu.Zasadnicze znaczenie ma atmosfera panująca w domu, stosunki między rodzicami, ich stosunek do innych domowników, do dzieci i do osób spoza rodziny. Sposób w jaki dorośli odnoszą się do siebie w przypadku kolizji potrzeb, sposób w jaki rozstrzygają konflikty, w jaki pomagają sobie wzajemnie tolerancja i szacunek okazywany innym, bezinteresowne działanie na rzecz otoczenia - to wszystko przyczynia się do kształtowania przekonań, uczuć, postawy wobec ludzi, do nauczenia się drogą naśladownictwa negatywnych lub pozytywnych form postępowania.
Co możemy zrobić aby nasze dziecko było zdrowe i szczęśliwe?
Wysłuchać swoje dziecko, spojrzeć jego oczami, nie tylko pouczać, ale naprowadzić na właściwe tory
Pomóc dziecku dobrze czuć się ze sobą, stosować pochwały co podnosi poczucie własnej wartości, daje wiarę we własne możliwości, ważne jest aby pokazać że doceniamy wysiłki dziecka
Pomóc dziecku zbudować jasny system wartości; jasne poczucie, co jest dobre, a co złe, czego robić nie wolno, pomoże to dziecku podejmować własne decyzje, a nie działać pod presją kolegów
Zachęcać dziecko do rzeczy zdrowych, twórczych; organizacja czasu wolnego, ciekawe zajęcia, sport, hobby, okazać zainteresowanie dla zbiorów, wysłuchiwać komentarzy dziecka, wspólnie z dzieckiem coś robić
Krytykować zachowania, nie dziecko; zrobiło źle, ale dziecko całe nie jest złe, dopiero się uczy, ma prawo popełniać błędy, dorośli też je popełniają, ważne aby wytłumaczyć, jak naprawić błąd, unikaj kazań
Być konsekwentnym; „metoda trzech kroków”: polecić wykonanie czynności, powtórzyć polecenie i zapowiedzieć konsekwencje w razie niewykonania i wykonać zapowiedzianą karę
Nie działać pod wpływem emocji; dać sobie czas na ochłonięcie i przemyślenie, wytłumaczyć powód naszego zdenerwowania
We wszystkim zachować zdrowy rozsądek, unikać skrajności; zarówno w chwaleniu jak i karaniu, stawianiu wymagań i wyręczaniu
Być z dzieckiem; oglądanie starych zdjęć sprzyja tworzeniu silnej więzi, wspólne posiłki, wspólne zajęcia w domu, wyjazdy.