Ojciec goroit, opracowania lektur


„Ojciec Goriot” w istocie jest „lustrem” Paryża z lat Restauracji. Książka ta jest pełnym przekrojem społeczeństwa francuskiego w dobie gwałtownego bogacenia się mieszczaństwa i jego przenikania do kręgów arystokratycznych. Jak zawsze okresy rewolucji społecznych i styku dwóch epok (dominacji arystokracji oraz powoli przejmującej władzę nowobogackiej burżuazji) są ciekawym materiałem nie tylko dla historyków, ale także powieściopisarzy takich jak Balzak, który uczynił z „Ojca Goriot” swój czołowy tytuł nieukończonej „Komedii ludzkiej”. W powieści opisani są biedacy jak i ludzie z wyższych sfer rządzący państwem i mający ogromne wpływy sięgające poza granice kraju.

Do przedstawicieli tej pierwszej grupy społecznej, czyli ludzi z nizin, z pewnością należeli mieszkańcy pensjonatu pani Vanquer. Większość z nich miała kłopoty z zapłaceniem comiesięcznego czynszu, nosiła się w lekko znoszonych i przyciasnych ubraniach, a o zbytkach takich jak własne mieszkanie mogła tylko pomarzyć. Do tej grupy zaliczały się zarówno osoby niegdyś bogate, które wskutek własnej głupoty lub nieprzewidzianych zrządzeń losu utraciły lwią część swego majątku (Goriot), jak i osoby, które nigdy nie posiadały większych pieniędzy (pani Vanquer, Eugeniusz Rastignac, służący Krzysztof). Mimo wielu starań i ciężkiej pracy nie mieli oni perspektyw na lepszą przyszłość. Skazani do końca życia na marną egzystencję w biedzie próbowali wszelkimi sposobami podnieść swój status materialny. Jeśli mieli w perspektywie zdobycie większej sumy gotówki wszelkie nakazy moralne czy kodeksy prawa stawały się dla nich względne. Jako przykład można podać panią Michonneou, która wydała policji zbrodniarza Vautrin'a, ale jednocześnie poważnie rozważała, czy uprzedzenie go o zasadzce nie przyniosłoby jej większych korzyści. Ekstremalnym przykładem człowieka wyznającego jedynie ideologię pieniądza i siły jest sam Vautrin. Morderca, złodziej człowiek absolutnie bez zasad bezwzględnie opisujący niepisane zasady społeczności Paryża: ”Oto życie takie, jakie jest. Nie jest to ładniejsze niż kuchnia, tak samo cuchnie i trzeba sobie powalać ręce, jeśli chce się pitrasić, umiej tylko dobrze się umyć: w tym cała moralność naszej epoki”. Balzak bardzo realistycznie przedstawił życie większości mieszkańców Paryża - goniących za pieniądzem i starających się wszelkimi sposobami polepszyć swój los, choćby kosztem innych, idąc po trupach.

Drugą grupą społeczeństwa, może nawet bardziej zepsutą i arogancką była arystokracja i elita finansowa Paryża, a co za tym idzie całej Francji. Większość jej przedstawicieli (pani Beaus'eant, hrabia de Restand, bankier de Nucingen) dorobiła się majątku w bliżej nie sprecyzowanych, ciemnych interesach lub go po prostu odziedziczyła. Poważanie i życzliwość innych ludzi kupują oni i wymuszają z racji swej wyższej, często nie zasłużonej pozycji społecznej. Szczególnie stara arystokracja lubuje się w gierkach i romansach trwoniąc ogromne sumy na stroje, wyposażenie domów lub po prostu przegrywając w karty. Młoda, bardzo agresywna burżuazja kupowała sobie tytuły i powoli zajmowała miejsce starej arystokracji (widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie Delfiny chcącej koniecznie dostać się na salony pani Beaus'eant - arystokratki powiązanej nawet z dworem królewskim). By osiągnąć zamierzony cel: pieniądze, popularność lub zaspokojenie własnej, chorej ambicji arystokracja nie cofała się przed niczym: kłamstwo, zdrada, flirt i gra na czyichś uczuciach stanowiły podstawę w kontaktach międzyludzkich. Ogólnie rzecz biorąc środowisko wyższych sfer Paryża przedstawione przez Balzaka wypada bardzo ponuro: wszechwładza pieniądza, powszechne wręcz zwierzęce współzawodnictwo o podwyższenie stopy życiowej. W „lustrze” „Ojca Goriot'a” przedstawiony jest świat, gdzie słabi i nieprzystosowani giną, są tłamszeni przez odważniejszych, brutalniejszych i bezczelniejszych (ojciec Goriot przez córki, ofiary Vautrin'a itd.).

Powieść ta to nie tylko opis społeczności paryskiej. Na jej podstawie możemy się dowiedzieć o warunkach życia ówczesnych mieszkańców stolicy Francji oraz o frapujących wtedy społeczeństwo problemach. W „Ojcu Goriot” znajdujemy opisy pełnych przepychu salonów arystokracji (ręcznie rzeźbione krzesła i stoły, malowidła na ścianach, drogie, wschodnie dywany) oraz ubóstwa biedy panującej w większości mieszkań w Paryżu. Wypłowiałe ściany, odpadający tynk czy przeciekające dachy były tam codziennością. Życie nielicznych szczęśliwców , którzy mogli sobie pozwolić praktycznie na wszystko kontrastuje z ponurą wegetacją większości, często nie dojadającej i trzęsącej się z zimna w czasie chłodów. Pisarz bardzo umiejętnie przedstawił stosunki panujące między dwoma światami: biedy i bogactwa-niby ludzie z obu sfer byli sobie równi wobec panującego prawa, ale w praktyce biedota była traktowana co najwyżej jako służba. Możliwość awansu społecznego była bardzo ograniczona, a nieliczne jednostki, którym się to udało zdobywały zwykle pieniądze i wpływy na skutek działań na granicy prawa lub poza nim.

Po przeczytaniu „Ojca Goriot” zyskujemy dość dokładne wyobrażenie o jakości życia we Francji na początku XIX w. Autorowi udało się połączyć interesującą, momentami przypominającą wręcz kryminał fabułę z realistycznym ujęciem stosunków panujących między jego rodakami. Może nie jest to obraz zbyt pozytywny, ale na pewno prawdziwy

Dzieje Ojca Goriot:
Ojciec Goriot był 69 - letnim starcem, który w 1813 r. po wycofaniu się z interesów, osiedlił się w pensjonacie pani Vauger. Poznajemy go na początku jako zamożnego człowieka, , byłego handlarza mąką. Goriot przybył do pensjonatu z zasobną garderobą, wyekwipowany jak kupiec, który dorobiwszy się, niczego sobie nie odmawiał. Był wdowcem i miał dwie córki: Anastazję i Delfinę. Kochał je tak mocno, że dla nich doprowadził się do nędzy.. Na swoich piersiach, przy sercu nosił tabakierkę, która zawierała kosmyki włosów obydwu córek. W pierwszej chwili zrobił on na pensjonarzach wrażenie głupca, który trwonił swój majątek na miłosne podboje. Był bardzo skryty i tajemniczy, z nikim właściwie się nie przyjaźnił i nie wdawał w rozmowy.
Po trzech latach pobytu w pensjonacie Goriot zaczyna ograniczać swoje wydatki. Przenosi się do pokoju mniej wykwintnego, płacąc 45 franków na miesiąc. Przestaje używać tabaki, pudru i chodzić do fryzjera. Z każdym dniem chudnie i staje się bardziej posępny, a jego oczy przybierają stalowy odcień. Jednak jego widok wśród pensjonariuszy budzi w nich grozę i litość. Twierdzili, że nie miał on, ani żony, ani córek, a nędzarzem uczyniła go rozpusta. Dlatego nikt nie przejmował się na jego coraz nędzniejszy widok, wręcz przeciwnie, naśmiewano się z niego, nazywając go "ojczulkiem".
Jego losem zainteresował się dopiero młody student, który przybył do pensjonatu. Był nim Eugeniusz de Rastignec. Przypadkowo ujrzał ojca Goriota w nocy, kiedy to ów dziwny człowiek zamiast spać zajmował się dość dziwną pracą. Przerabiał on bogato rzeźbione przedmioty w bryłki srebra. Ten dziwny widok spowodował ogromne zainteresowanie się przez studenta starcem. Okazuje, że wiąże się z nim do końca jego życia. Dowiaduje się także kim był Goriot. A jego biografię streścił następująco:
Ojciec Goriot to Jan Joodzim Goriot. Był prostym robotnikiem w handlu mąką, zdatnym, oszczędnym i dość przedsiębiorczym, aby kupić interes swego pana, którego los uczynił ofiarą pierwszych rozruchów 1789 r. Osiedlił się przy ulicy Jusienne, blisko hali zbożowej. Przyjął prezydenturę sekcji, aby zyskać dla swego przemysłu protekcję najwybitniejszych figur. Zdobył fortunę, gdyż w tym okresie nieurodzaju zboże drożało o olbrzymie ceny. W ciągu roku Goriot zdobył ogromne sumy, dzięki którym mógł później uprawiać handel. Kiedy chodziło o zboże potrafił bezbłędnie dokonać oceny jego jakości, a także jakości pieczywa z niego wyrobionego.

"Ojciec Goriot" Balzaca.

Bohaterowie "Ojca Goriot" mają poza funkcją psychologiczną ukazywać istotne procesy społeczne właściwe dla opisywanych czasów. Są mało zróżnicowane, ba, nawet bardzo do siebie podobne - nie przeżywają żadnych dramatów światopoglądowych, konfliktów moralnych. Konstrukcja bohaterów jest skupiona wokół gry o prestiż społeczny.

Rastignac - przybysz z prowincji, który wkracza do Paryża. Duszę ma czystą, nieskażoną prawdą o funkcjonowaniu świata - postać służy do obnażenia prawdy o świecie Paryża. Wybiera jednak drogę kariery i życia towarzyskiego. Rzuca wyzwanie paryskiemu światu - stanowi to o jego kapitulacji gdyż pokonuje ten świat metodami jakie mu wcześniej tenże świat narzucił - chce i zajmie w nim stosowną, wysoką pozycję.

Vautrin - galernik, postać autentyczna - szef policji paryskiej. Służy autorowi do wyrażenia przekonania natury etycznej - Vautrin dzięki inteligencji odkrywa mechanizmy rządzące światem społeczności paryskiej. Posiada klarowny kodeks etyczny - mówi, że świat paryski żadnego takiego nie posiada. Uzmysławia, że światem Paryża rządzi walka o byt, a narzędziem jest pieniądz. Odsłania obłudę społeczeństwa Paryża - im wyżej ktoś stoi tym bardziej jest obłudny i bezwzględny.

Ojciec Goriot - postać tragiczna. Tragizm jest skutkiem doświadczenia determinizmu pochodzenia społecznego. Żył w momencie przełomu pomiędzy feudalizmem a kapitalizmem. W feudalizmie rządzi urodzenie, a w kapitalizmie posiadanie. Goriot umiał pieniądze zdobyć - posiadał realne znaczenie w społeczeństwie, ale nie mógł zdobyć urodzenia. Był ofiarą anachronizmów struktury społecznej. Do obnażenia tych anachronizmów służy autorowi ta postać.

Córki ojca Goriot - niewiasty puste, próżne i bardzo okrutne. Ich okrucieństwo bierze się z przebywania w najwyższych strukturach Paryża.

Żadna z postaci nie ma refleksji metafizycznych. Paryż to Francja, dla Balzaca, społeczeństwo budowane po rewolucji francuskiej. Społeczeństwo podziałów międzyludzkich, stanowych i majątkowych, społeczeństwo, w którym nie istnieją prawa moralne, społeczeństwo, w którym destrukcji uległy podstawowe więzi międzyludzkie - rodzina, przyjaźń, miłość. Człowiek jest upr bf zedmiotowiony i zatomizowany. Wszyscy bohaterowie Balzaca dążą do uzyskania jak najwyższej pozycji społecznej - a pieniądz jest moralnością, prawem i Bogiem.

Dlaczego ojciec Goriot jest postacią tragiczną ?

"Ojciec Goriot" to powieść Honoriusza Balzaca, pozytywistycznego pisarza, u którego możemy jednak zauważyć jeszcze wpływy romantyzmu. Ta pozycja jest jedną z wielu wchodzących w skład ogromnego dzieła o wspólnym tytule "Komedia ludzka". Honoriusz Balzac pisząc powieść pragnął zawrzeć w swym dziele najważniejsze problemy porewolucyjnych czasów Francji, w której dorastał i która miała wpływ na jego twórczość. Ujął on w przejmujący sposób losy światka Paryskiego, gdzie głównym wyznacznikiem pozycji osoby w społeczeństwie był pieniądz. Śledził amoralność i zepsucie głównie ludzi "wyższych sfer". "Komedia ludzka to wierny obraz społeczeństwa kapitalistycznego, którego ani nikt przed nim, a ni po min nie stworzył. Za swoją twórczość nazwany został kronikarzem życia francuskiego. Honoriusz Balzac w "Ojcu Goriot" pokazał wielką przepaść jaka dzieli ludzi ubogich i bogatych. Inspiracją do napisania tej powieści stała się historia poznana podczas prawniczej praktyki, dotycząca pewnego ojca, który błagał o szklankę wody i nikt przez dwadzieścia godzin agonii nie przyszedł mu z pomocą, jedna jego córka była na balu, a druga w teatrze. Obie wiedział jednak w jakim stanie jest ich ojciec. Tytułowy bohater wraz z upływem czasu, a więc i zmniejszaniem się jego zasobów pieniężnych przenosił się na coraz to wyższe piętra pensjonatu pani Vauquer. W tym okresie powstały liczne karykatury, w których przedstawiono francuską kamienicę, stanowiącą przekrój ówczesnego społeczeństwa: na pierwsze piętro z balkonem wchodzą wystrojeni goście, na drugie piętro, gdzie mieszka wielopokoleniowa rodzina wdrapują się znajomi, na trzecie, zajmowane przez studentów, zwykłych robotników skrada się komornik, na schodach prowadzących na piętro czwarte znajduje się już tylko kot.

Tytułowy bohater - ojciec Goriot był w przeszłości handlarzem mąki. Wykupił on interes swego pana, gdy ten zginął w pierwszych rozruchach w czasie rewolucji francuskiej. Dorobił się wielkiego majątku, ponieważ w czasie wojny ceny zboża gwałtownie wzrosły. W tle jego powodzenia można dostrzec komentarz dotyczący sposobu osiągnięcia dobrej pozycji finansowej. Poślubił kobietę, którą bardzo kochał. Owocem ich miłości były dwie córki: Delfina i Anastazja. Po siedmiu bardzo szczęśliwych latach pożycia małżeńskiego umarła mu żona. Całe uczucie, skoncentrowane przedtem głównie na małżonce skierował na swoje córki. Od tego niewątpliwie przełomowego momentu każde jego posunięcie było przysłowiową cegiełką dokładaną do budowy jego tragedii. Ojciec Goriot dawał swoim córkom wielką ilość zarobionych pieniędzy. Mimo, że poświęcił im całe swoje życie przekazał im jedynie wartości materialne, a nie duchowe. Dzięki jego ogromnej fortunie córki powychodziły według niego dobrze za mąż, Jego zięciowie byli żądni pieniędzy starego, poczciwego człowieka. Córki dostały się do wyższych sfer, tam gdzie prostemu, niewykształconemu i nie mającemu nazwiska szlacheckiego człowiekowi wstęp był zabroniony. Delfina i Anastazja zmusiły Goriota, aby zaprzestał pracować w swoim ukochanym zawodzie. Ich ojcu nie przystoi być handlarzem mąką. To było kolejne upokorzenie dla niego, on jednak nie podzielał tego zdania. W zasadzie sam tego nie zauważał, ponieważ żył nie swoim życiem, a swoich córek. Był gotowy na wszystko, byle tylko zapewnić szczęście swoim dzieciom "Córki to (.) mój nałóg moje kochanki, wszystko". Myślał, że w ten sposób zdobędzie sobie ich miłość "Pieniądz daje wszystko, nawet dzieci". Uważał, że pieniądze są gwarancją miłości, wszystkiego co człowiek chciałby mieć "Pieniądz to życie, pieniądz może wszystko".

Z czasem ojciec Goriot musiał wyprowadzić się na stałe od córek. Zamieszkał wtedy w pensjonacie pani Vauquer. Sam mówił o sobie, że się wyprowadził, aby nie przeszkadzać swoim ukochanym dzieciom. W rzeczywistości jednak został prawie siłą wypchnięty za drzwi zarówno przez zięciów, jak i przez swoje córki. Tak, więc musiał zmienić cel i sens swego życia, aby Delfina i Anastazja były zadowolone. On sam uważał je za ideały, nie zauważał jednak jakie są naprawdę. Utrzymywał nawet kochanka córki Delfiny de Nucingen, wykupywał jej weksle. Eugeniusz de Rastignac był świadkiem kiedy ojciec Goriot pakował własną srebrną zastawę, którą dostał od swojej żony, i wynosił ją do lichwiarza, aby spłacić długi swojej własnej córki. W miarę upływu czasu pieniądz zaczął czynić spustoszenie moralne w sercach obu córek, a miał zapewnić im szczęście, a jemu wdzięczność. Anastazja i Delfina odwiedzały swojego ojca, wtedy tylko, kiedy potrzebowały jego pieniędzy. Zupełna klęka ojca Goriot była tylko kwestią czasu. Taka tragiczne sytuacja utrzymała się aż do jego śmierci. Ostatnie tygodnie swojego życia spędził w pełnej nędzy, opuszczony przez swoją rodzinę. Jedynymi osobami, które czuwały przy jego łożu byli Eugeniusz i Bianchon, student medycyny. Już będąc w stanie osłabienia sprzedał swoje ostatnie wartościowe rzeczy, aby Anastazja miała pieniądze na suknię balową. Kiedy zbliżała się jego śmierć Eugeniusz postanowił zawiadomić obie o zbliżającej się tragedii. Student próbował nawiązać rozmowę o umierającym ojcu z Delfiną de Nucingen Była ona żoną bankiera i do pełni szczęścia brakowało jej tytułu który mógł byc pośrednio przyznany przez znajomość z de Rastignac'kiem. Na balu kuzynki Eugeniusza, hrabiny de Beauseant, na który Delfina została zaproszona i mogłaby się tam pokazać wraz z nim i wślizgnąć w krąg paryskiej elity.

- Ależ, pani ojciec.
- Jeszcze ojciec! - przerwała - . Pomówimy o ojcu jadąc na bal
- Pani.
- Spiesz! Ani słowa
- I cóż, jak się ma ojciec? - rzekła pani de Nucingen, skoro wrócił już w stroju balowym.
- Bardzo źle - odparł - jeśli chcesz mi dać dowód przywiązania, wstąpmy do niego.
- Owszem - rzekła - ale po balu"

Eugeniusz zachodząc do drugiej z córek rozmawiał najpierw z jej mężem. Usłyszał od niego następujące słowa: "Panie - odparł chłodno hrabia - mógł pan już zauważyć, że ja nie żywię zbytniej czułości dla pana Goriot. Postąpił sobie niegodnie wobec mojej żony, stał się nieszczęściem mego życia, widzę w nim wroga mego spokoju. Żyje czy umiera, to mi zupełnie obojętne (.) Mam obecnie ważniejsze rzeczy" Córka Anastazja rzekła: "Powiedz pan ojcu, że gdyby znał położenie, w którym się znajduję, przebaczyłby mi"

Gdy Eugeniusz udał się do Delfiny zastał ją leżącą w łóżku. Powiedziała, że nie może jechać do ojca, ponieważ ma do niej przyjść lekarz, gdyż obawiała się "poważniejszego przeziębienia". Ojciec Goriot zmarł opuszczony przez swoje córki, przez te osoby, które kochał przez całe życie. Jednak w ostatnich chwilach przed śmiercią zdał sobie sprawę z nicości i bezsensowności swoich działań, które w rezultacie nie przyniosły mu miłości. Zobaczył, że jego córki są nieczułe na jego uczucie, "Obie mają serca z kamienia". Za wszelką cenę chciał zobaczyć Anastazję i Delfinę przez śmiercią i mówi Rastignac'owi ". gdyby nawet miały przyjść przez chciwość, wolę aby mnie oszukały, zobaczę je". Kilka minut później wie już, że jego ukochane córki nie przyjdą "Oto moja nagroda: opuszczenie! To nikczemnice, zbrodniarki: brzydzę się nimi, przeklinam je". Obcy człowiek staje się dla niego bliższy jak własne dzieci ".dobry sąsiedzie, moje drogie dziecko, idź! Ty jesteś dobry, chciałbym ci podziękować, ale nic nie mogę ci dać prócz błogosławieństwa". Ojciec Goriot wyraża zdanie "trzeba umrzeć, żeby wiedzieć co to dzieci". Śmierć demaskuje prawdziwe oblicze człowieka, jego uczucia. Pierwsza z córek zjawiła się już kiedy ojciec nie żył. Na samym pogrzebie jechały dwa puste powozy Anastazji i Delfiny.

Obraz "Ojciec Goriot" pokazuje jaki zgubny wpływ mają pieniądze, oraz brak wychowania. Ojciec Goriot jest niewątpliwie postacią tragiczną, jednak z własnej winy, ponieważ kiedy córki były małe on tylko im dawał, a nie wymagał. Obie córki miały już jako nastoletnie dziewczyny swoje własne powozy, co w środowisku drobnomieszczaństwa było zjawiskiem rzadkim, wręcz niespotykanym. Chorym wytworem umysłu ojca Goriot było zaburzenie korelacji między osobą rodzica, a dzieckiem, postawienie osoby dziecka na pierwszym planie, kiedy jego wnętrze duchowe jest jeszcze niewykształcone i niewłaściwe wychowanie prowadzi do utraty wszelkich uczuć. W sytuacji takiej nie ma mowy o miłości. Gdy człowiek opiera się wyłącznie na wartościach materialnych zawsze czeka go rozczarowanie i klęska. To, że córki nie przyszły do umierającego ojca, jest wielką zniewagą w stosunku do niego. Obowiązkiem wręcz jest być na łożu śmierci i wysłuchać ostatniej woli, która jest świętą. Myślę, że ojciec Goriot jest sam sobie winien. Charakter jego córek, ich sposób odnoszenia się do własnego ojca jest wynikiem długotrwałego procesu wychowywania w duchu materializmu. Brak w nim było uczuć, których później ojciec nie mógł się doczekać. Człowieka na życie należy wyposażyć w bagaż wartości duchowych. Tragizm ojca Goriot jest wynikiem jego własnych działań i zgubnego wpływu społeczeństwa.

Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1819, kończy w lutym 1820.

Dwie główne postacie tej książki to tytułowy Goriot, stary ojciec opętany miłością do swych córek i wchodzący w dorosłe życie młodzieniec Eugeniusz de Rastignac. Mieszkają oni w podrzędnym pensjonacie pani Vaquer.

Goriot, skąpy starzec, wydaje wszelkie swoje pieniądze i oszczędności na pragnące tylko zbytku i salonowego blichtru córki - hrabina Anastazja de Restaud i baronowa Delfina de Nucigen.

Młody Rastignac, początkowo idealista, wierzący w wyższe wartości, styka się z zepsuciem paryskiego życia i z czasem poddaje się jego demoralizującemu wpływowi. Ulega wpływowi jeszcze jednego mieszkańca pensjonatu, niejakiego Vautrina, który jak się później okazuje jest słynnym przestępcą Jakubem Collin, zwanym Ołży-Śmierć. On właśnie dowiedziawszy się o planach Rastignaca nt. zrobienia w Paryżu kariery, składa mu propozycję nie do odrzucenia. Chce doprowadzić do pojedynku między swoim przyjacielem hrabią Franchessini a bratem zamieszkałej w pensjonacie Wiktoryny Taillefer. Pojedynek ma zakończyć się śmiercią tego ostatniego, a wówczas uboga dotąd panna stanie się jedną z najlepszych partii w Paryżu. Ślub z nią ma otworzyć Rastignacowi drzwi do paryskich salonów. Jedyną ceną jaką miałby zapłacić Rastignac jest wpłacenie odpowiedniej sumy pieniędzy oraz praktyczne poddanie się pod kuratelę demonicznego Vautrina. Młodzieniec propozycji tej nie przyjmuje - ma jeszcze swoje zasady, lecz potem żałuje tej decyzji. Diatryba Vautrina ze słynnym cytatem: "Życie jest jak kuchnia. Żeby coś zrobić, trzeba pobrudzić ręce" jest jednym z najznakomitszych fragmentów w literaturze realizmu.

Zaślepiony swą ojcowską miłością, pragnący jedynie szczęścia córek, Goriot umiera w samotności nie doczekawszy się nawet śladu uczucia z ich strony. Ponieważ z powodu córek umiera w nędzy zostaje przez Rastignaca i jego przyjaciół pochowany na cmentarzu Père-Lachaise. Rastigniac traci złudzenia co do tego czym jest rodzina, jest również świadkiem klęski Vautrina jednak z tą świadomością decyduje się na walkę w tym bezwzględnym, egoistycznym świecie na jego zasadach, rzucając Paryżowi swój dumne wyzwanie: "Teraz się spróbujemy!".

Bohaterowie powieści są pozbawieni perspektyw, ich jedynym celem jest w jakikolwiek sposób się wzbogacić. Właścicielka pensjonatu, pani Vauquer, prowadzi go możliwie najmniejszym nakładem środków, prowadzi za to szeroką propagandę jego rzekomych zalet. Panna Michoneau, mieszkanka pensjonatu, dla dwóch tysięcy franków jest gotowa wydać Vautrina. Towarzyszący jej Poiret tylko udaje emerytowanego urzędnika - w rzeczywistości też węszy każdej okazji, by zdobyć choć trochę pieniędzy. W tej sytuacji altruistyczna postawa Goriota od razu skazana jest na klęskę.

Ojciec Goriot" - Honoriusz Balzac

Dzieje Ojca Goriot: Ojciec Goriot był 69 - letnim starcem, który w 1813 r. po wycofaniu się z interesów, osiedlił się w pensjonacie pani Vauger. Poznajemy go na początku jako zamożnego człowieka, , byłego handlarza mąką. Goriot przybył do pensjonatu z zasobną garderobą, wyekwipowany jak kupiec, który dorobiwszy się, niczego sobie nie odmawiał. Był wdowcem i miał dwie córki: Anastazję i Delfinę. Kochał je tak mocno, że dla nich doprowadził się do nędzy.. Na swoich piersiach, przy sercu nosił tabakierkę, która zawierała kosmyki włosów obydwu córek. W pierwszej chwili zrobił on na pensjonarzach wrażenie głupca, który trwonił swój majątek na miłosne podboje. Był bardzo skryty i tajemniczy, z nikim właściwie się nie przyjaźnił i nie wdawał w rozmowy.
Po trzech latach pobytu w pensjonacie Goriot zaczyna ograniczać swoje wydatki. Przenosi się do pokoju mniej wykwintnego, płacąc 45 franków na miesiąc. Przestaje używać tabaki, pudru i chodzić do fryzjera. Z każdym dniem chudnie i staje się bardziej posępny, a jego oczy przybierają stalowy odcień. Jednak jego widok wśród pensjonariuszy budzi w nich grozę i litość. Twierdzili, że nie miał on, ani żony, ani córek, a nędzarzem uczyniła go rozpusta. Dlatego nikt nie przejmował się na jego coraz nędzniejszy widok, wręcz przeciwnie, naśmiewano się z niego, nazywając go "ojczulkiem".
Jego losem zainteresował się dopiero młody student, który przybył do pensjonatu. Był nim Eugeniusz de Rastignec. Przypadkowo ujrzał ojca Goriota w nocy, kiedy to ów dziwny człowiek zamiast spać zajmował się dość dziwną pracą. Przerabiał on bogato rzeźbione przedmioty w bryłki srebra. Ten dziwny widok spowodował ogromne zainteresowanie się przez studenta starcem. Okazuje, że wiąże się z nim do końca jego życia. Dowiaduje się także kim był Goriot. A jego biografię streścił następująco:
Ojciec Goriot to Jan Joodzim Goriot. Był prostym robotnikiem w handlu mąką, zdatnym, oszczędnym i dość przedsiębiorczym, aby kupić interes swego pana, którego los uczynił ofiarą pierwszych rozruchów 1789 r. Osiedlił się przy ulicy Jusienne, blisko hali zbożowej. Przyjął prezydenturę sekcji, aby zyskać dla swego przemysłu protekcję najwybitniejszych figur. Zdobył fortunę, gdyż w tym okresie nieurodzaju zboże drożało o olbrzymie ceny. W ciągu roku Goriot zdobył ogromne sumy, dzięki którym mógł później uprawiać handel. Kiedy chodziło o zboże potrafił bezbłędnie dokonać oceny jego jakości, a także jakości pieczywa z niego wyrobionego.

Honoriusz Balzak - życie i twórczość

0x01 graphic

Autor cyklu powieściowego zatytułowanego Komedia ludzka jest do dziś jednym z najbardziej znanych i cenionych przedstawicieli tego gatunku na świecie. Najbardziej sławny w Polsce utwór - Ojciec Goriot - może być traktowany jako wizytówka, swoista miara talentu pisarskiego Balzaka. Badacze literatury wielokrotnie zwracali uwagę na historyczną wartość dzieła życia tego pisarza. Komedia ludzka stała się ważnym zapisem obrazu epoki ponapoleońskiej, przekazem informacji o panujących wówczas stosunkach społecznych, pasjach i obyczajach ludzi. Koloryt czasu ukazanego na kartach prawie stu powieści jest tak dalece sugestywny w swoim realizmie, że czytelnik bez trudu odczuwa klimat tamtych lat, przeżywa wraz z bohaterami ich namiętności i tragedie, ulega plastycznym opisom miejsc, wnętrz, charakterystykom postaci, by na koniec uświadomić sobie mechanizmy działania człowieka uwikłanego w relacje społeczne, które go określają i kształtują, zmuszając do przyjęcia narzuconych reguł postępowania.

Kim był autor tego słynnego dzieła? Jakie były koleje jego losu? Jak można scharakteryzować j ego twórczość? Na te pytania odpowiemy w części wprowadzającej w bardziej szczegółowe rozważania o powieści Ojciec Goriot.

Jak podaje Zofia Karczewska-Markiewicz1, Honoriusz Balzac (Honoré de Balzac)2 urodził się 20 maja 1799 r. w Tours we Francji, a więc w czasie wielkich przemian społecznych, zapoczątkowanych przez mieszczańską wielką rewolucję, która dotknęła kraj dziesięć lat wcześniej. Rówieśnikami słynnego przedstawiciela realizmu byli znani twórcy epoki romantycznej, której wpływom ulegał w pierwszym okresie twórczości, Wiktor Hugo i Adam Mickiewicz. Balzac cieszył się uznaniem wielu znakomitych twórców i myślicieli swojej epoki. Na skromnym pogrzebie pisarza, 21 sierpnia 1950 r. (zmarł 18 sierpnia) wzruszającą mowę wygłosił Wiktor Hugo.

Zanim jednak Balzac doczekał się sławy i zdobył upragnioną pozycję w paryskich salonach, jego start życiowy nie był łatwy, a i później - nękany przez dłużników i wyniszczającą chorobę - nie mógł zaznać spokoju i wytchnienia. Przyszły pisarz urodził się we wzbogaconej dzięki sprytowi ojca rodzinie o chłopskim rodowodzie (nazwisko Balssa zmienione później na Balzac kojarzące się ze znaną rodziną szlachecką). Ojciec Honoriusza zadbał o awans społeczny: zdobył umiejętność czytania i pisania oraz podstawową wiedzę ogólną, przeniósł się do Paryża, gdzie początkowo pracował jako urzędnik, by później zdobyć majątek, wiążąc swoje losy z intendenturą wojskową. Warto pamiętać o jego karierze - jej echa pojawią się w prozie syna jako jeden z elementów biograficznych utrwalonych na kartach powieści. Matka, Anna Karolina Sallambier pochodziła z rodziny mieszczańskiej. Rodzice pisarza mieszkali w Tours i w Paryżu. Honoriusz był najstarszym synem wśród czworga rodzeństwa. Najbardziej czuł się związany z siostrą Laurą, długo przeżywał chłód uczuciowy matki i swój pobyt w surowym internacie oratorianów w Vendôme.

Po ukończeniu gimnazjum w Paryżu odbył studia prawnicze i podjął praktykę jako adwokat, a później notariusz. Szybko jednak przekonał się, że wybór zawodu był błędem i w 1819 r. postanowił zostać pisarzem. Korzystając ze skromnego uposażenia uzyskanego od rodziców, wynajął skromny pokoik na poddaszu i postanowił udowodnić wszystkim, że istotnie posiada talent literacki. Efekty tej próby samodzielności nie są jednak imponujące (mierna, długa tragedia Cromwell). Po krótkim pobycie w domu rodzinnym Balzac znowu wyruszył do Paryża. Starał się zarobić na swoje utrzymanie pisaniem powieści awanturniczych opartych na wzorach romantycznych (wydał ich pod pseudonimami ok. 40). Następnie realizował swoje szalone pomysły na zdobycie wielkiej fortuny (m.in. założył drukarnię) i wbrew planom stale powiększał swoje długi. Musiał się ukrywać przed nachodzącymi go wierzycielami.

W 1829 r. umarł ojciec Honoriusza i ukazała się jego pierwsza powieść opublikowana pod własnym nazwiskiem: Ostatni z Szuanów czyli Bretania w roku 1800. Już rok później pisarz okazał się jednym z najbardziej pracowitych twórców - wydał ok. 70 publikacji. Styl bycia, powodzenie utworów i dowcip, a przede wszystkim poddające się jego urokowi kobiety otwierają przed nim słynne paryskie salony. Bywanie w takich miejscach jest widomym znakiem ważnej pozycji społecznej oraz spełnieniem wieloletnich marzeń pisarza. Spotyka wiele znakomitości paryskiej elity intelektualnej i artystycznej, przeżywa wiele flirtów i romansów.

Punktem zwrotnym w życiu Balzaka staje się spotkanie z tajemniczą polską arystokratką, Eweliną Hańską z domu Rzewuską, posiadaczką wspaniałych włości na Ukrainie. Rozpoczęty w 1832 r. przez czytelniczkę jego utworów kontakt listowny przerodził się w wielką sympatię. Doszło do spotkania w Szwajcarii, które doprowadziło do wybuchu uczucia odwzajemnionego przez elegancką damę. Ponawiane później w różnych miejscach Europy spotkania (m.in. w Wierzchowni na Ukrainie, dokąd pisarz podróżował przez Kraków) umacniały miłość dwojga kochanków. Balzac, chcąc imponować Ewelinie, starał się pracować jak najwięcej - ponad ludzką wytrzymałość. Po śmierci męża ukochanej i wydaniu za mąż jej córki doczekał się wreszcie własnego szczęścia: 14 marca 1850 r. w Berdyczowie poślubił wielką miłość swojego życia. Po upływie pięciu miesięcy wyczerpany postępującą chorobą serca umarł 18 sierpnia.

Pierwsze próby pisarskie Balzaka: nowele, sztuki sceniczne, powieści awanturnicze były zaledwie wstępem, rodzajem ćwiczenia stylistycznego przed wielkim przedsięwzięciem artystycznym, monumentalnym dziełem: Komedią ludzką. Pomysł wziął się stąd, że autor postanowił tak wykorzystać powołane do literackiego życia postaci, by tworzyły powiązane wszelkimi więzami społeczeństwo. Ciągłość cyklu zapewnił efektowny chwyt: w kolejnych utworach pojawiały się wcześniej wprowadzone postaci w nowych sytuacjach i uwikłaniach społecznych. Tym sposobem czytelnicy spotykali w powieściach Balzaka postaci poznane wcześniej i nowe. Całość dzieła Balzac zaplanował w ogromnych rozmiarach - miało je tworzyć aż 137 utworów, w których występowałyby 3-4 tysiące postaci. Powstało jednak 91 powieści ukazujących losy 2472 bohaterów.

Dzieło Balzaka, choć nowatorskie w formie, nie powstawało w izolacji. Badacze niejednokrotnie wskazywali pewne wpływy, jakie dają się odkryć w jego twórczości. Wśród nich wymienić można zaczerpniętą od W. Scotta i J. W. Goethego romantyczną tajemniczość i cudowność (Jaszczur), przygodowy charakter powieści F Coopera również ukazującego wzajemne relacje społeczne. Fascynacja wpływami środowiska na rozwój jednostki tłumaczy dedykację poprzedzającą tekst Ojca Goriot: Wielkiemu i znakomitemu Geoffroy de Saint-Hilaire w dowód podziwu dla jego prac i geniuszu (3).4 Ów wielki przyrodnik tłumaczył rozwój gatunków i zachowanie zwierząt wpływem otaczającego je środowiska. Balzac zastosował te spostrzeżenia do społeczeństw ludzkich.

Wśród utworów składających się na cykl powieściowy znajdują się dzieła, które są zarazem elementami większej całości, a przy tym mogą być odczytywane w oderwaniu od niej, stanowią kompozycyjnie niezależne ogniwa, które, dzięki powracającym postaciom, mogą się łączyć w długi łańcuch. Ważnymi i powszechnie znanymi utworami są: Eugenia Grandet, Poszukiwanie absolutu, Lekarz wiejski. Po nich powstaje Ojciec Goriot z postacią studenta, Eugeniusza Rastignaka, którego czytelnicy mogli poznać wcześniej we wspomnianej wyżej powiastce filozoficznej Jaszczur. Inne utwory to: Kuzyn Pons, Stracone złudzenia, Blaski i nędze życia kurtyzany. W powieściach Balzaka można obserwować wzajemne zależności i uwikłania bohaterów, którzy podlegają prawom i zwyczajom epoki. Reprezentujące różne środowiska postaci są ukazane jako trybiki machiny społecznej ukazanej w rozwoju, podlegającej stałym modyfikacjom i przemianom wymuszanym przez aktualne warunki życia, pracy, awansu itp. W tym sensie monumentalną Komedię ludzką można traktować jako swoisty dokument epoki, źródło do badań obyczajowości i struktury społecznej Francji I połowy XIX w.

Postaci zaludniające karty powieści Balzaka są fikcyjne, jednak sposób ich przedstawienia, oparty na wnikliwej obserwacji ludzi z bliższego i dalszego otoczenia pisarza, stwarza okazję do przyjrzenia się autentycznym w ich charakterologicznym rysunku osobom z paryskich salonów, pensjonatów i ulic. Autor ukazał ich zwyczaje, styl bycia, nieszczęścia, radości i namiętności. Przewrotny tytuł cyklu staje się jasny już po przeczytaniu choćby jednego utworu. Jakże ironicznie brzmi słowo komedia w odniesienia do osobistej tragedii Goriota.

Głównym motywem działania postaci jest chęć zdobycia majątku i - tym samym - pozycji społecznej zapewniającej uznanie i szacunek otoczenia. Nowe realia okresu po rewolucji stwarzały taką możliwość niemal wszystkim. Ceną sukcesu była jednak najczęściej nieuczciwa walka z konkurentami, wykorzystywanie kobiet (finansowe kontrakty małżeńskie), a nawet zbrodnia. Wszystkie te znaki ukazanego czasu nie były wytworem fantazji artysty, ale autentycznym rysem epoki wielkich przemian i nadużyć. Żeby w pełni zrozumieć istotę relacji społecznych przedstawionych w powieki Ojciec Goriot, zapoznajmy się z faktami i procesami, jakie nastąpiły po zwycięstwie mieszczańskiej rewolucji we Francji.

Obraz Francji po rewolucji 1789 r.

0x01 graphic

Przed narodzinami Balzaka przeszła nad Francją - jak wiemy - burza wielkiej rewolucji. Gdy liczył pól roku życia, wstrząsnęła jego krajem wiadomość o zamachu stanu generała Bonaparte, otwierającego sobie drogę do dyktatury Gdy ośmioletni chłopiec rozpoczynał naukę w kolegium w Vendôme, Bonaparte był już od trzech lat „cesarzem Francuzów”, Napoleonem Pierwszym, a Europę spowijały dymy pobojowisk w przededniu pokoju w Tylży (1807).

Studia prawnicze w Paryżu odbywał Balzac już po Waterloo (1815), po dramatycznym zakończeniu „epoki napoleońskiej”, a za panowania Ludwika XVIII, który w oparciu o zmowę Świętego Przymierza otworzył epokę Restauracji. Na ten okres przypadają trudne początki literackiej kariery Balzaka i niepowodzenia jego przedsięwzięć finansowych. Pierwsze godne jego imienia, podpisane owym „de Balzac” utwory zjawiają się w roku poprzedzającym rewolucję lipcową.6 Tak, w historycznym kontekście, umieścił Jan Nowakowski kolejne etapy biografii pisarza. Istotnie, był to okres burzliwych przemian, które angażowały ludzi z różnych środowisk.

Pozostańmy przy wydarzeniach, których konsekwencje moim obserwować w Komedii ludzkiej, zwłaszcza w utworze Ojciec Goriot. Rewolucja francuska i lata wojen prowadzonych przez Napoleona przeobraziły Francję. Wielu ludzi straciło życie lub zdrowie, ale wielu też zyskało życiową szansę. Burżuazja dochodzi do głosu i za wszelką cenę stara się utrzymać swoją pozycję, nie pamiętając o prawie, zasadach moralnych lub choćby podstawowych ludzkich odruchach. Obok tak zwanej arystokracji rodowej tworzy się nowa - rekrutująca się ze spekulantów, cwaniaków i przestępców naginających prawo do osobistych celów. Bogacenie się kosztem innych, oparte na wyzysku nędzarzy, oszustwie i nieuczciwych kombinacjach finansowych prowadzi do jeszcze większych różnic pomiędzy najwyżej i najniżej usytuowanymi w hierarchii społecznej grupami. Powstaje wielka finansjera - wąskie grono bankierów wyzutych z ludzkich uczuć.

Francją rządzi pieniądz. Stan posiadania (nie uczucia) decyduje o wyborze partnera życiowego, określa karierę zawodową i towarzyską. Pieniądz wymusza respektowanie powiązań rodzinnych lub je niweczy, popycha do znieczulicy i zbrodni. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że taki obraz społeczeństwa nie może być prawdziwy, że został przerysowany do granic wytrzymałości. Historycy i badacze dzieła Balzaka dowodzą jednak, że właśnie do takiego stanu rzeczy doprowadziła fala przemian zapoczątkowanych przez rewolucję 1789 roku. Przed oczyma czytelnika rozpościera się obraz rozrastającego się Paryża w dobie szczególnie intensywnego kształtowania nowego modelu społecznego, systemu, który niedługo wyłoni nowe grupy społeczne: wielkich kapitalistów i robotników.

Potwornie wynaturzone ludzkie typy ukazane w powieści Balzaka są więc znakiem tamtej epoki. Reprezentują ówczesny sposób myślenia, styl życia, pragnienia, motywy działania, wyobrażenia o karierze i awansie społecznym. Pozbawione uczuć córki Goriota, on sam - spekulant i dorobkiewicz, a później nędzarz, ambitny student Rastignac - utrzymanek bogatej kobiety, który marzył o salonach i sławie, Vautrin - przestępca pozbawiony skrupułów, małoduszne plotkary i donosicielki, urażone stare panny i leciwe wdowy, smakujące swoją pozycję towarzyską arystokratki, tuzy finansjery wielcy bankierzy niezdolni do przeżywania uczuć - oto postaci wzięte z różnych zakątków Paryża i przeniesione do powieści jako dowód zdziczenia obyczajów i ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.

Ojciec Goriot - jako powieść realistyczna

0x01 graphic

Honoriusz Balzac uchodzi w historii literatury za twórcę nowego typu powieści, a tym samym - nowego kierunku w literaturze, tak zwanego realizmu krytycznego (inaczej wielkiego realizmu). Spróbujmy więc na podstawie utworu Ojciec Goriot odnotować cechy powieści utrzymanej w tym nurcie. Najpierw jednak w oparciu o Słownik terminów literackich11 wyjaśnimy niektóre pojęcia. Realizm to kierunek w sztuce ukształtowany ok.1850 r., ale dojrzewający od wieku XVIII, w literaturze dominujący w gatunkach fabularnych. Jego założeniem jest odtwarzanie obrazu rzeczywistości, obserwacja i naśladowanie tego, co autor sam dostrzega i czego doświadcza. Świat w utworze realistycznym ukazywany jest z perspektywy przeciętnego odbiorcy i oceniany zwykle w myśl reguł przyjętej moralności i zasad zdrowego rozsądku. Realizm mieszczański związany z awansem tej grupy społecznej posługiwał się fabułą i narratorem wszechwiedzącym, chętnie wprowadzał komentarz autorski i ulegał zasadzie demokratyzacji języka (wykorzystywał jego różne odmiany, by bardziej wnikliwie i prawdopodobnie ukazać cechy bohaterów). Konstrukcja postaci opierała się na psychologicznej i społecznej motywacji jej działań. Utwory charakteryzowały się kompozycją zamkniętą. Klasyczny realizm uformował się w literaturze angielskiej (Ch. Dickens, W. M. Thackeray), francuskiej (Stendhal, H. Balzak, G. Flaubert) już w 1. połowie XIX w , w literaturze rosyjskiej zaś (I. Turgieniew, I. Gonczarow, L. Tołstoj) i w polskiej (B. Prus, E. Orzeszkowa, H. Sienkiewicz) w jego 2. połowie. Określenie realizm krytyczny określa stosunek do przedstawionej rzeczywistości społecznej.

Powieść Ojciec Goriot jest więc przykładem realizmu krytycznego, ale także bywa nazywana powieścią obyczajową lub społeczno-obyczajową. Wszystkie te terminy są uzasadnione sposobem ujęcia rzeczywistości. Już na początku utworu daje się zauważyć detaliczność opisów miejsc i osób. Wszystkie elementy świata przedstawionego tworzą spójną całość, wzajemnie się dopełniają i do siebie pasują. Wystrój salonu arystokratycznego i przebywający w nim ludzie tworzą konsekwentne budowany obraz warstwy społecznej będącej u szczytów hierarchii. Podobnie rzecz ma się z prezentacją innych grup. Sposób prowadzenia narracji ujawnia wielkie kompetencje wszechwiedzącego narratora, który doskonale zna miasto, relacje społeczne, biografie i psychikę bohaterów. Informuje o tym czytelnika w odpowiednich momentach wypowiadając się w 3. osobie - stoi więc poza grupą postaci biorących udział w akcji. Dzięki temu dystansowi wobec zdarzeń i osób może sobie pozwolić na komentarze i opinie, w których niekiedy ujawnia swój stosunek emocjonalny do opisywanych miejsc i ludzi. Taki sposób mówienia dotyczy również przytoczonych sądów postaci. Napięcia zachodzące pomiędzy bohaterami, ich stany uczuciowe stanowią siłę sprawczą kolejnych zdarzeń i rozmów. Poprzez komentarze włożone w usta postaci zakres narracji - opowieści o świecie przedstawionym w utworze - zostaje poszerzony. Taką funkcję przyjmuje na pewien czas np. pani de Beauséant wyjaśniająca reguły gry obowiązujące w Paryżu czy Vautrin trzeźwo oceniający demoralizację współczesnego mu świata.

Zarówno sposób opowiadania, jak i konstrukcja wątków oraz epizodów pozwalają czytelnikowi zapoznać się z realiami życia w Paryżu w czasie trwania akcji powieści - informują o nich. Wspominaliśmy już o historycznej wartości opisów i relacji zamieszczonych w Ojcu Goriot, zastanówmy się skąd ta rzetelność w oddawaniu charakteru epoki wyrażająca się choćby w podawaniu ściśle określonych kwot. Wielką pasją autora była obserwacja. Kiedy było ładnie, przechadzałem się po bulwarze. Jedna jedyna namiętność odrywała mię od moich studiów - czyż i to nie było również studium? - chodziłem obserwować obyczaje przedmieścia, jego mieszkańców, ich charaktery... Obserwacja stała się u mnie już intuicyjna; wnikała w duszę nie zaniedbując ciała; lub raczej tak dobrze chwytała zewnętrze szczegóły, że biegła natychmiast poza nie; dawała mi zdolność życia życiem osobnika, który był jej przedmiotem, pozwalając mi wcielić się weń... Porzucać swoje nawyki, stawać się innym człowiekiem przez napięcie władz duszy, uprawiać tę grę wedle ochoty, to była moja rozrywka.12 Dzięki tej wyjątkowej uważności Balzaka fikcja literacka jego powieści odwołuje się wprost do obserwacji życia w różnych jego przejawach, zaś narracja ujawnia również stosunek autora do opisywanej rzeczywistości.

Akcja utworu toczy się w Paryżu od grudnia 1819 r. do lutego 1820, przedstawiona linearnie, z zachowaniem kolejności faktów. Makroczas obejmuje jednak losy tytułowej postaci ukazane jeszcze przed rewolucją 1789 r. Kolejne etapy dochodzenia do majątku zostały przedstawione w retrospektywnej relacji narratora pozostającej w zgodzie z charakterem przemian społecznych zachodzących wtedy we Francji. Zarówno historia, jak i topografia miasta oraz socjologiczne i psychologiczne uwarunkowania losów postaci mają swoje źródło w prawdzie o tamtej epoce. Miejscem akcji jest na zmianę pensjonat pani Vauquer i arystokratyczny salon. W tej stałej konfrontacji przeciwstawnych środowisk wyraża się krytycyzm społeczny autora. Jaskrawo widać obszary nędzy i przepychu, zaś uzasadnienie zła po obu stronach każdorazowo otrzymuje socjologiczną motywację - środowisko określa człowieka i nie można tego wpływu odwrócić.

Kompozycja powieści jest zamknięta - utwór kończy się śmiercią tytułowego bohatera. Jest w niej jednak element zapowiedzi dalszych losów Eugeniusza (wyzwanie rzucone Paryżowi po pogrzebie Goriota). Ojciec Goriot jest więc odrębną, niezależną całością, ale też pozostaje częścią wielkiego cyklu epickiego - Ludzkiej komedii. Brzmienie tego tytułu skłania do opinii, że jest to powieść społeczno-obyczajowa, dopełniająca obraz życia bohaterów o motywację społeczną, psychologiczną, ekonomiczną itp.

Język postaci występujących w utworze również - jak twierdzą romaniści - oddaje realizm sposobu mówienia ludzi reprezentujących okazane tu grupy środowiskowe. Pod tym względem wysoką ocenę uzyskał przekład polski Tadeusza Żeleńskiego-Boya. Język obrazowy i zwięzły, przystosowany do różnych środowisk, mieni się bogactwem odcieni: swobodny a nawet rubaszny w pensjonacie pani Vauquer, w salonach stylizowany na modłę staroświecką, nabiera soczystości w ustach Delfiny de Nucingen, [...] dialogi są żywe, naturalne, a sytuacje pełne potocznej rozmowy, nie unikając szorstkości w wyrażeniach i składni [...].

Wymienione wyżej cechy Ojca Goriot w pełni uzasadniają określenie jakie do niej przylgnęło: klasyczna powieść realistyczna.

Z. Karczewska-Markiewicz wskazuje również elementy kompozycji pozwalające porównywać powieść Balzaka do dramatu: ekspozycja - wprowadzenie ukazujące miejsce, czas, sylwetki głównych bohaterów, równoległy przebieg trzech wiodących wątków - gra aktorska, wahadłowa zmiana miejsca akcji (zasadniczo - ograniczenie do dwóch przestrzeni zamkniętych), język potoczny, zamknięta kompozycja a przede wszystkim ukazanie dramatu charakterów.

Ojciec Goriot - powieść o straconych złudzeniach

0x01 graphic

Motto: "Szczęście, mój drogi, mieści się miedzy stopą a ciemieniem, czy kosztuje milion, czy sto ludwików, wrażenie zawsze jest takie samo. Darujmy Chińczykom życie" ("Ojciec Goriot" Balzac)

" U Balzaca postacie są niczym nuty w gigantycznej symfonii; ich narodziny wydaja nam się bardziej zrozumiałe:sądzimy, że w naszej krwi mamy elementy składające się na ich niegodziwe serca i wydaje nam się, że wdychamy te elementuy w powietrzu wielkich miast" (Hugo von Hoffmannsthal)

Paryż przedstawiony w powieści Balzaca wydaje się siedliskiem kłamstwa i obłudy, jest brudny, choć lśni, jest cuchnący choć pachnie, jest wspaniały, ale żałosny...

Dla kogoś, kto wychował się na prowincji- za przykład niech posłuży nam Rastignac- ubranie dandysa i jego pozycja w towarzystwie wywołuje zazdrość i pragnienie stanie się "lepszym" niż jest.

To odległe, tak wymarzone życie "między placem Vendome,a kopułą Inwalidów" staje się sprawą priorytetową, wręcz obsesją.Dzieje się tak dlatego, że każdy człowiek stara się znaleźć cel, dązyć do ideałów. Wybiera więc drogę kariery i życia towarzyskiego.

Z założenia jest to naprawdę piękne i przede wszystkim słuszne, ale Paryż ma to do siebie, że mami swoim blaskiem i daje złudzenie, że wszystko można kupić. I nie trzeba nawet wracac do czasow Goriota-
dzis sie nic przecież nie zmienilo- wielkie bilboardy,kolorowe neony, światła, kamery,piękne ciała emanujace sexem,bogaci ludzie,szybkie samochody-pieniadze, pieniadze, pieniadze...Pieniądz jest moralnością, prawem i Bogiem. Ludzie ktorzy chca byc Kims Wielkim, staja sie z reguły Wielkim Nikim- "Jeśli w Ameryce bedzie miał 4 miliony, to nikt go nie zapyta jak sie nazywa, to bedzie pan 4 Miliony" Wielkie hasła w konfrontacji z rzeczywistością stają się niczym, biorac pod uwage ludzkie uczucia. Prawdziwej miłości nie opłacisz pieniędzmi, o czym przekonał się tytułowy bohater powieści-Goriot. Jego fałszywe córki wykorzystały ślepa ojcowska wiarę w coś, co zdawało się być mozliwe a jakze nierealne. Ukrywały swoja twarz tak umiejetnie, ze Goriot mimo, iz doskonale wiedzial ,że jego corki nie przyjda,gdy on umierał, a jednak w sercu gleboko w to wierzyl-Konfucjusz"Jakze czlowiek moze sie ukryc, jak moze sie ukryc"- Ich maską stały sie pieniadze zaplamione klamstwem i obłudą, materialna"miłością", aż w koncu sama śmiercia Goriota. On jednak do końca" kochał w nich-biedny człowiek-nawet zło, które mu czyniły".Jak powiedział Bianchon był "wiekuistym ojcem".
Ludzie sami siebie unieszczęśliwiają wierząc w Paryż. Fałszywy wtedy i jeszcze bardziej fałszywy teraz.

"Ojciec Goriot" odzwierciedla zderzenie dwóch światów- zewnętrznego, czyli salonowego,gdzie ludzie oszukują samych siebie, bawiąc się w tworzenie pozorów, i wewnętrznego, gdzie walczą ze swoimi uczuciami. "Ojciec Goriot" to powieść o straconych złudzeniach Goriota, ale także Rastigniaca i całej ludzkości.Jedni przstaja wierzyć w prawdziwą miłość i ludzkie uczucia, inni przetają gonić za piniędzmi, głeboko wierzac w prawdziwe człowieczeństwo . Każdy traci złudzenia. Kto na tym zyskuje, a kto traci, każdy powinien zastanowić sie sam.A odpowiedz bedzie stanowiła wizerunek nas samych-jacy jesteśmy i co stanowi dla nas najwyższą wartość-i czy rzeczywiście jest to miłość???

Ojciec Goriot - ambicje, pieniądze, uczucia. Obraz społeczeństwa francuskiego

0x01 graphic

Zagadnienia zapowiedziane w tytule tej części opracowania w dużej mierze zostały już omówione w rozdziałach poprzednich. Tu jedynie postaramy się skrótowo i syntetycznie ująć je w całość. Zarówno streszczenie powierci, jak i ogląd postaci ujawniają najważniejsze fascynacje epoki Balzaka: ambicje i pieniądze. Chęć posiadania, wyrwania się z dna nędzy, poprawy bytu to siła, która doprowadziła do rewolucji francuskiej i gwałtownych przemian społecznych (por. rozdział Obraz Francji po rewolucji 1789 r.). Wtedy zdarzały się owe niesłychane okazje do zdobycia fortuny, która z kolei otwierała możliwość kariery politycznej uważanej za szczyt sukcesu. Właśnie takie treści zawarł autor w powieści Ojciec Goriot.

Robotnik z fabryki makaronu staje się jej właścicielem, szybko bogaci się na handlu artykułami zbożowymi i dzięki temu otwiera córkom szansę bogatego zamążpójścia. One z kolei dążą do kariery salonowej, która w ich mniemaniu zapewni im szczęście. Biedny student wykorzystuje powiązania rodzinne i pieniądze kobiety, żeby wełnić swoje marzenia o karierze, która nie jawi mu się jeszcze jako konkretnie określona, ale raczej jako zaprzeczenie nędzy i prymitywizmu życia. Przykładem szczególnej kariery jest awans Vautrina w świecie bogatych przestępców.

Zwróćmy uwagę, że za każdym razem kariera kojarzy się z sukcesem materialnym. Pieniądz określa więc nie tylko warunki życia, ale ma moc decydowania o przyszłości, o układach małżeńskich i towarzyskich, tworzy nowe społeczne relacje. W jego cieniu pozostają uczucia, które z czasem ulegają całkowitemu zanikowi. Nie ma zwyczaju zawierania małżeństw z miłości, są kontrakty oparte na nasadzie łączenia majątków. Więzy rodzinne ulegają zniszczeniu, jeżeli brakuje owego elementu scalającego (Goriot, który kocha i cierpi, musi odejść w poczuciu klęski i odrzucenia, dla takich jak on nie ma miejsca). Pozorne małżeństwa utrzymuje jedynie wspólnota majątkowa (trudno wszakże zrezygnować z bogactwa). Taki stan rzeczy rodzi obłudę i demoralizuje. Moc pieniądza można obserwować na podstawie dziejów i kolejnych przeprowadzek ojca Goriot.

Obraz społeczeństwa francuskiego w dobie efektownych finansowych sukcesów i awansu burżuazji określa więc przede wszystkim stan posiadania. Jeszcze liczy się wysoka pozycja arystokracji rodowej, ale do salonów już wdziera się świat finansjery - oto moc pieniądza. Kontrasty społeczne ukazane w powieści Balzaka są odzwierciedleniem różnic występujących wówczas we Francji. Wśród biedaków są ambitni studenci, którzy przy odrobinie sprytu i rezygnacji z zasad moralnych osiągną sukces, są chciwe, bezduszne stare panny, przestępcy, których żadna resocjalizacja nie przekona do uczciwości, obłudne, chytre wdowy chętne do zamążpójścia za człowieka majętnego. Zwróćmy uwagę, że wszystkie ukazane tu przykłady typów ludzkich to osoby moralnie skompromitowane. Jedynie cichy, pracowity Bianchon i delikatna, nieszczęśliwa Wiktoryna wypadają na tym tle pozytywnie. Podobnie złą ocenę moralną można postawić kręgom arystokratycznym (obłuda, rozwiązłość, intrygi itp.).

Jak widać, struktura społeczna we Francji I połowy XIX w. Uległa zaburzeniu. Dowodem jest chociażby grono osób uboższych mieszkających w pensjonacie wdowy Vauquer wywodzących się z różnych grup społecznych, których status został nagle zmieniony, a także nowi bywalcy salonów (np. córki Goriota). Balzac ukazuje Francję w dobie przemian i kształtowania się nowych układów społecznych, nowych klas.

Ojciec Goriot - czy Ojciec Goriot był winny swego losu?

0x01 graphic

Ojciec Goriot był człowiekiem bezgranicznie zakochanym w swych dwóch córkach - Delfinie de Nucingen i Anastazji de Restand. W przeszłości przedrewolucyjnej był prostym robotnikiem w handlu mąką, lecz rozruchy lipcowe w 1789 roku (Rewolucja Francuska) pozwoliły mu się znacznie wzbogacić. Po śmierci żony całe swe siły i majątek poświęcił córkom, dając im staranne wykształcenie i bogatych mężów z arystokratycznego środowiska. Przekazując cały swój majątek zięciom, utracił miłość "rodziny". Posiadając jednak niewielkie zasoby finansowe wspomagał jak mogł potrzebujące córki (opłacał ich długi, kosztowne toalety a nawet apartament dla kochanka Delfiny - młodego Rastignaca), zubożał i stopniowo doprowadził siebie do całkowitego ubóstwa (mieszkając w pensjonacie pani Vauqer, zajmował coraz tańsze i uboższe pomieszczenia). W godzinie śmierci próbował przywołać swe córki do siebie, lecz one nie przyszły a on sobie uświadomił, że "pieniądz daje wszystko, nawet dzieci". Obie córki zajęte były "własnymi sprawami", nie mając czasu dla swego "ukochanego" ojca w ostatnich chwilach jego życia. Nie uczestniczyły nawet w jego pogrzebie i przysyłały jedynie puste karety ze swymi emblematami.

Uważam, że wina za losy bohatera jest po obu stronach - i jego samego i córek. Ojciec Goriot ciężko pracował, by córkom nigdy niczego nie brakowało, by miały dobre wykształcenie i dobrych mężów, lecz one tego nie uszanowały. Zależało im tylko na pieniądzach. Bez żadnych skrupułów odbierały swemu ojcu pieniądze i nie dawały w zamian niczego, poza wizytami w ich "pałacach". Ojciec Goriot natomiast źle wychował córki, które bez szacunku do pieniędzy i do ojca mogły robić, co chciały i uchodziło im to bezkarnie, ponieważ ojciec je za bardzo kochał, by móc zaprotestować. Z kolei obie córki żyły w towarzystwie innych ludzi i nawet jeżeli nie wyniosły z domu szacunku do rodziców i do pieniędzy, widziały, co się dzieje wokół nich, jak inni traktują rodzinę, troszczą się o nią i ją szanują oraz, że pieniędzy nie znajduje się na ulicy, tylko trzeba na nie zarobić ciężką uczciwą przcą. Nie da się jednej osoby obarczyć winą za to, co spotkało Ojca Goriot. Uważam jednak, że więcej przemawia za winą córek.

Ojciec Goriot - dlaczego Ojciec Goriot jest postacią tragiczną ?

0x01 graphic

„Ojciec Goriot” to powieść Honoriusza Balzaca, pozytywistycznego pisarza, u którego możemy jednak zauważyć jeszcze wpływy romantyzmu. Ta pozycja jest jedną z wielu wchodzących w skład ogromnego dzieła o wspólnym tytule „Komedia ludzka”. Honoriusz Balzac pisząc powieść pragnął zawrzeć w swym dziele najważniejsze problemy porewolucyjnych czasów Francji, w której dorastał i która miała wpływ na jego twórczość. Ujął on w przejmujący sposób losy światka Paryskiego, gdzie głównym wyznacznikiem pozycji osoby w społeczeństwie był pieniądz. Śledził amoralność i zepsucie głównie ludzi „wyższych sfer”. „Komedia ludzka to wierny obraz społeczeństwa kapitalistycznego, którego ani nikt przed nim, a ni po min nie stworzył. Za swoją twórczość nazwany został kronikarzem życia francuskiego. Honoriusz Balzac w „Ojcu Goriot” pokazał wielką przepaść jaka dzieli ludzi ubogich i bogatych. Inspiracją do napisania tej powieści stała się historia poznana podczas prawniczej praktyki, dotycząca pewnego ojca, który błagał o szklankę wody i nikt przez dwadzieścia godzin agonii nie przyszedł mu z pomocą, jedna jego córka była na balu, a druga w teatrze. Obie wiedział jednak w jakim stanie jest ich ojciec. Tytułowy bohater wraz z upływem czasu, a więc i zmniejszaniem się jego zasobów pieniężnych przenosił się na coraz to wyższe piętra pensjonatu pani Vauquer. W tym okresie powstały liczne karykatury, w których przedstawiono francuską kamienicę, stanowiącą przekrój ówczesnego społeczeństwa: na pierwsze piętro z balkonem wchodzą wystrojeni goście, na drugie piętro, gdzie mieszka wielopokoleniowa rodzina wdrapują się znajomi, na trzecie, zajmowane przez studentów, zwykłych robotników skrada się komornik, na schodach prowadzących na piętro czwarte znajduje się już tylko kot.

Tytułowy bohater - ojciec Goriot był w przeszłości handlarzem mąki. Wykupił on interes swego pana, gdy ten zginął w pierwszych rozruchach w czasie rewolucji francuskiej. Dorobił się wielkiego majątku, ponieważ w czasie wojny ceny zboża gwałtownie wzrosły. W tle jego powodzenia można dostrzec komentarz dotyczący sposobu osiągnięcia dobrej pozycji finansowej. Poślubił kobietę, którą bardzo kochał. Owocem ich miłości były dwie córki: Delfina i Anastazja. Po siedmiu bardzo szczęśliwych latach pożycia małżeńskiego umarła mu żona. Całe uczucie, skoncentrowane przedtem głównie na małżonce skierował na swoje córki. Od tego niewątpliwie przełomowego momentu każde jego posunięcie było przysłowiową cegiełką dokładaną do budowy jego tragedii. Ojciec Goriot dawał swoim córkom wielką ilość zarobionych pieniędzy. Mimo, że poświęcił im całe swoje życie przekazał im jedynie wartości materialne, a nie duchowe. Dzięki jego ogromnej fortunie córki powychodziły według niego dobrze za mąż, Jego zięciowie byli żądni pieniędzy starego, poczciwego człowieka. Córki dostały się do wyższych sfer, tam gdzie prostemu, niewykształconemu i nie mającemu nazwiska szlacheckiego człowiekowi wstęp był zabroniony. Delfina i Anastazja zmusiły Goriota, aby zaprzestał pracować w swoim ukochanym zawodzie. Ich ojcu nie przystoi być handlarzem mąką. To było kolejne upokorzenie dla niego, on jednak nie podzielał tego zdania. W zasadzie sam tego nie zauważał, ponieważ żył nie swoim życiem, a swoich córek. Był gotowy na wszystko, byle tylko zapewnić szczęście swoim dzieciom „Córki to (.) mój nałóg moje kochanki, wszystko”. Myślał, że w ten sposób zdobędzie sobie ich miłość „Pieniądz daje wszystko, nawet dzieci”. Uważał, że pieniądze są gwarancją miłości, wszystkiego co człowiek chciałby mieć „Pieniądz to życie, pieniądz może wszystko”.

Z czasem ojciec Goriot musiał wyprowadzić się na stałe od córek. Zamieszkał wtedy w pensjonacie pani Vauquer. Sam mówił o sobie, że się wyprowadził, aby nie przeszkadzać swoim ukochanym dzieciom. W rzeczywistości jednak został prawie siłą wypchnięty za drzwi zarówno przez zięciów, jak i przez swoje córki. Tak, więc musiał zmienić cel i sens swego życia, aby Delfina i Anastazja były zadowolone. On sam uważał je za ideały, nie zauważał jednak jakie są naprawdę. Utrzymywał nawet kochanka córki Delfiny de Nucingen, wykupywał jej weksle. Eugeniusz de Rastignac był świadkiem kiedy ojciec Goriot pakował własną srebrną zastawę, którą dostał od swojej żony, i wynosił ją do lichwiarza, aby spłacić długi swojej własnej córki. W miarę upływu czasu pieniądz zaczął czynić spustoszenie moralne w sercach obu córek, a miał zapewnić im szczęście, a jemu wdzięczność. Anastazja i Delfina odwiedzały swojego ojca, wtedy tylko, kiedy potrzebowały jego pieniędzy. Zupełna klęka ojca Goriot była tylko kwestią czasu. Taka tragiczne sytuacja utrzymała się aż do jego śmierci. Ostatnie tygodnie swojego życia spędził w pełnej nędzy, opuszczony przez swoją rodzinę. Jedynymi osobami, które czuwały przy jego łożu byli Eugeniusz i Bianchon, student medycyny. Już będąc w stanie osłabienia sprzedał swoje ostatnie wartościowe rzeczy, aby Anastazja miała pieniądze na suknię balową. Kiedy zbliżała się jego śmierć Eugeniusz postanowił zawiadomić obie o zbliżającej się tragedii. Student próbował nawiązać rozmowę o umierającym ojcu z Delfiną de Nucingen Była ona żoną bankiera i do pełni szczęścia brakowało jej tytułu który mógł być pośrednio przyznany przez znajomość z de Rastignac'kiem. Na balu kuzynki Eugeniusza, hrabiny de Beauseant, na który Delfina została zaproszona i mogłaby się tam pokazać wraz z nim i wślizgnąć w krąg paryskiej elity.

- Ależ, pani ojciec.
- Jeszcze ojciec! - przerwała - . Pomówimy o ojcu jadąc na bal
- Pani.
- Spiesz! Ani słowa
- I cóż, jak się ma ojciec? - rzekła pani de Nucingen, skoro wrócił już w stroju balowym.
- Bardzo źle - odparł - jeśli chcesz mi dać dowód przywiązania, wstąpmy do niego.
- Owszem - rzekła - ale po balu”

Eugeniusz zachodząc do drugiej z córek rozmawiał najpierw z jej mężem. Usłyszał od niego następujące słowa: „Panie - odparł chłodno hrabia - mógł pan już zauważyć, że ja nie żywię zbytniej czułości dla pana Goriot. Postąpił sobie niegodnie wobec mojej żony, stał się nieszczęściem mego życia, widzę w nim wroga mego spokoju. Żyje czy umiera, to mi zupełnie obojętne (.) Mam obecnie ważniejsze rzeczy” Córka Anastazja rzekła: „Powiedz pan ojcu, że gdyby znał położenie, w którym się znajduję, przebaczyłby mi”

Gdy Eugeniusz udał się do Delfiny zastał ją leżącą w łóżku. Powiedziała, że nie może jechać do ojca, ponieważ ma do niej przyjść lekarz, gdyż obawiała się „poważniejszego przeziębienia”. Ojciec Goriot zmarł opuszczony przez swoje córki, przez te osoby, które kochał przez całe życie. Jednak w ostatnich chwilach przed śmiercią zdał sobie sprawę z nicości i bezsensowności swoich działań, które w rezultacie nie przyniosły mu miłości. Zobaczył, że jego córki są nieczułe na jego uczucie, „Obie mają serca z kamienia”. Za wszelką cenę chciał zobaczyć Anastazję i Delfinę przez śmiercią i mówi Rastignac'owi „. gdyby nawet miały przyjść przez chciwość, wolę aby mnie oszukały, zobaczę je”. Kilka minut później wie już, że jego ukochane córki nie przyjdą „Oto moja nagroda: opuszczenie! To nikczemnice, zbrodniarki: brzydzę się nimi, przeklinam je”. Obcy człowiek staje się dla niego bliższy jak własne dzieci „.dobry sąsiedzie, moje drogie dziecko, idź! Ty jesteś dobry, chciałbym ci podziękować, ale nic nie mogę ci dać prócz błogosławieństwa”. Ojciec Goriot wyraża zdanie „trzeba umrzeć, żeby wiedzieć co to dzieci”. Śmierć demaskuje prawdziwe oblicze człowieka, jego uczucia. Pierwsza z córek zjawiła się już kiedy ojciec nie żył. Na samym pogrzebie jechały dwa puste powozy Anastazji i Delfiny.

Obraz „Ojciec Goriot” pokazuje jaki zgubny wpływ mają pieniądze, oraz brak wychowania. Ojciec Goriot jest niewątpliwie postacią tragiczną, jednak z własnej winy, ponieważ kiedy córki były małe on tylko im dawał, a nie wymagał. Obie córki miały już jako nastoletnie dziewczyny swoje własne powozy, co w środowisku drobnomieszczaństwa było zjawiskiem rzadkim, wręcz niespotykanym. Chorym wytworem umysłu ojca Goriot było zaburzenie korelacji między osobą rodzica, a dzieckiem, postawienie osoby dziecka na pierwszym planie, kiedy jego wnętrze duchowe jest jeszcze niewykształcone i niewłaściwe wychowanie prowadzi do utraty wszelkich uczuć. W sytuacji takiej nie ma mowy o miłości. Gdy człowiek opiera się wyłącznie na wartościach materialnych zawsze czeka go rozczarowanie i klęska. To, że córki nie przyszły do umierającego ojca, jest wielką zniewagą w stosunku do niego. Obowiązkiem wręcz jest być na łożu śmierci i wysłuchać ostatniej woli, która jest świętą. Myślę, że ojciec Goriot jest sam sobie winien. Charakter jego córek, ich sposób odnoszenia się do własnego ojca jest wynikiem długotrwałego procesu wychowywania w duchu materializmu. Brak w nim było uczuć, których później ojciec nie mógł się doczekać. Człowieka na życie należy wyposażyć w bagaż wartości duchowych. Tragizm ojca Goriot jest wynikiem jego własnych działań i zgubnego wpływu społeczeństwa.

Ojciec Goriot - hipnoza pieniądza - czy takie określenie „Ojca Goriot” można uznać za słuszne?

0x01 graphic

„Ojciec Goriot” Balzaka jest powieścią ukazującą społeczeństwo Paryża w pierwszej połowie XIX w. Wyraźnie widzimy panujący wszędzie kult pieniądza. Dla Paryżan pieniądz jest jedynym miernikiem i jedyną wartością w stosunkach ludzkich. Ponadto kapitał to niezbędny warunek zrobienia kariery życiowej i osiągnięcia wyższego szczebla w hierarchii społecznej. To, że pieniądze to czynnik od którego zależy w społeczeństwie wszystko nie ulega wątpliwości. Nikt też nie kryje, że pieniądze zaspokajają ambicję.

Praktycznie wszyscy bohaterowie powieści Balzaka są pod stałym wpływem hipnozy pieniądza. Na początku poznajemy panią Vauquer - właścicielkę pensjonatu, w którym mieszkają główni bohaterowie: Rastignac, Vautrin i tytułowy Goriot. Pensjonat prowadzi możliwie najniższym kosztem, tak aby mieć jak najwięcej zysku. Oczywiście każdy chce mieć możliwie najwięcej zysku, ale wypada oferować chociaż znośne warunki bytu swoim gościom. Tymczasem klienci gnieżdżą się w obskurnych norach w okropnych warunkach a stołują się wszyscy przy jednym stole. To już lekka przesada.

W powieści poznajemy także Eugeniusza de Rastignac, studenta pochodzącego ze zubożałej rodziny szlacheckiej z południa Francji. Jest on uczciwym, ambitnym i pełnym młodzieńczych ideałów człowiekiem, wierzącym, że swoją pracą i wysiłkiem intelektualnym osiągnie wszystko, co będzie chciał. Chce zdobyć w przyszłości majątek i pozycję, aby pomóc swoim rodzicom i rodzeństwu. Ponadto chciałby zawdzięczać wszystko samemu sobie. Szybko jednak orientuje się, że nie będzie w stanie spełnić swych planów. Wicehrabina de Beausant poucza go, że bez protekcji bogatej, młodej i wytwornej kobiety nie ma co marzyć o byciu kimś w paryskim towarzystwie. Jak już wspomniałem, Eugeniusz to młodzieniec uczciwy, nigdy nie myślał o przestępstwie, aby uzyskać pieniądze na rzeczy potrzebne do bywania na salonach śmietanki towarzyskiej francuskiej stolicy.

Pan Vautrin to czterdziestoletni mężczyzna. Jest to człowiek inteligentny, bystry i opanowany, ponadto miły, każdemu służy radą i pomocą. W rzeczywistości to bandyta poszukiwany przez policję, szef przestępczego podziemia Paryża. Jest on zbrodniarzem z powołania. To właśnie on powoduje, że Eugeniusz tak się zmienia podczas powieści. Odkrywa przed nim tajemnicę bogactwa większości (jeśli nie wszystkich) osobistości pojawiających się na balach i cokolwiek znaczących w tym mieście. Twierdzi, że żadna z paryskich fortun nie została zdobyta w sposób uczciwy. Mówi o tym chociażby ten cytat:

„Tajemnicą wielkich fortun jest zawsze jakaś zbrodnia, zapomniana bo wykonano ją schludnie”
Ponadto człowiek ten uważa, że „życie jest jak kuchnia, aby w nim cokolwiek zrobić, trzeba pobrudzić ręce”.

Vautrin wierzy, że pieniądz jest wszystkim, czyli środkiem, celem i motorem wszelkich ludzkich działań. Sam chciałby być bogatym właścicielem ziemskim, najlepiej w Ameryce, handlować niewolnikami i żyć jak osobny władca. Dlatego też, wiedząc, że Rastignac potrzebuje dużej ilości pieniędzy, proponuje mu zabicie w pojedynku brata Wiktoryny, a następnie poślubienie jej stając się w ten sposób bogatym. Chciałby mieć także swój udział w zyskach aby zrealizować marzenia. Eugeniusz ma jednak jeszcze hamulce i zasady moralne. Vautrin twierdzi, że nie ma złego sposobu ani złej drogi, gdy chodzi o zrobienie kariery, a zbrodnicze praktyki stosuje się nawet w rodzinach, tylko świat o nich nic nie wie bo są schludnie wykonane. Uczy Eugeniusza, że w życiu trzeba być bezwzględnym, chytrym i posługiwać się podstępem. Radzi mu, aby nie przywiązywał wagi do tego co mówi, ani do swoich przekonań. Mimo namów ze strony Vautrina Rastignac ma jeszcze pewne skrupuły moralne i nie chce korzystać z majątku zdobytego drogą zabójstwa brata Wiktoryny.

Jednocześnie Eugeniusz szybko uczy się posługiwać fałszem, zawierać odpowiednie przyjaźnie i wykorzystywać możliwości flirtu. W swych działaniach nie przekracza prawa, jednakże płynnie włącza się w bezprawie paryskiego środowiska i wnika coraz głębiej w jego kręgi. Poznaje Delfinę i dalsza jego droga jest od niej coraz bardziej uzależniona.

Rastignac to przykład wpływu środowiska na kształtowanie się osobowości człowieka. Po pewnym czasie musi uznać wyższość teorii Vautrina nad swoją własną i nie prezentuje już prawej postawy wobec życia, bo taka nie ma szans powodzenia. Eugeniusz zaczyna powoli zgadzać się z następującym twierdzeniem Vautrina:

„Paryż jest śmietnikiem. Ci, co paćkają się w nim w powozie to uczciwi ludzie, ci, co paćkają się pieszo to łajdaki. Niech ci się zdarzy nieszczęście zwędzić cokolwiek, będą cię pokazywali po sądach jako osobliwość. Ukradnij milion, będziesz figurował w salonach jako cnota”

Jednocześnie Rastignac wciąż ma wyrzuty sumienia, nie chce się przed sobą przyznać do tego, że upadł tak nisko, że musi wyciągać pieniądze od zubożałych rodziców. Jego wrażliwość przejawia się wyrzutami sumienia, umiejętności przeżywania prawdziwych uczuć i głębokim współczuciu jakie wzbudza w nim los ojca Goriot.

W postaci Eugeniusza de Rastignaca Balzak ukazuje aspiracje ówczesnego pokolenia, które najróżniejszymi sposobami dąży do zdobycia pieniędzy, zaszczytów i sławy, droga do kariery prowadzi poprzez związki z bogatymi damami paryskich salonów.

Jednak nie tylko w postaci Eugeniusza odnajdujemy hipnozę pieniądza. Także córki tytułowego bohatera Jana Joachima Goriota liczą tylko pieniądze. Swojego ojca odwiedzają tylko wtedy, gdy chcą wyciągnąć od niego jakąś kwotę. Wykorzystują ogromną miłość Goriota starając się ograbić go do reszty. Jednocześnie wstydzą się go, ponieważ jest on żywym symbolem ich niskiego pochodzenia. Delfina i Anastazja dawno już zatonęły w sieci paryskich układów, zakłamania i bagna społecznego. Córki dobrze powychodziły za mąż i nie mogą traktować ojca na równej stopie.

Potwierdza się więc teza Goriota, że: „Pieniądz to życie, pieniądz może wszystko”. Pieniądz może być przedmiotem wiary jak u Vautrina. Ponadto pieniądz określa drogę kariery Rastignaca. Eugeniusz dochodzi przecież do wniosku, że dobre urodzenie niewiele znaczy, gdy się nie ma pieniędzy, a celem jego powinno być zdobycie kapitału jeżeli chce się on cieszyć pełnią życia. W walkę o pieniądze wciągnięta zostaje ambicja Eugeniusza i jej podporządkowane zostaje całe jego postępowanie. To właśnie z powodu pieniędzy powstaje spustoszenie moralne w sercach Anastazji i Delfiny - córek Goriota, a miał przecież zapewnić im szczęście, a jemu ich wdzięczność. Pieniądz jest jedynym miernikiem i jedyną wartością w 8a stosunkach międzyludzkich i wszystkie postacie w powieści Balzaka są określane przez stosunek do niego.

Ojciec Goriot - droga do sukcesu Eugeniusza de Rastignac

0x01 graphic

Paryska biografia Rastignaka jest przykładem realizacji kariery dopiero zaplanowanej. Poznajemy go jako studenta praw, który przybył do Paryża, by korzystając z pomocy rodziny zdobyć atrakcyjny zawód i osiągnąć sukces finansowy. Jest człowiekiem młodym, a więc niecierpliwym, obserwującym szybkie kariery innych i dlatego pierwotne plany zdobycia pozycji poprzez wykształcenie ulegają pewnej modyfikacji. Eugeniusz orientuje się, że najłatwiejszym sposobem spełnienia jego marzeń jest droga do kariery poprzez salon.

Jak już wspomnieliśmy, przystojny młody student jest jednym z pensjonariuszy domu prowadzonego przez wdowę Vauquer. Pochodzi on ze zubożałej szlacheckiej rodziny osiadłej na południu Francji. Przybył do Paryża, by zrealizować marzenia rodziców - zdobyć pozycję, dzięki której będzie mógł pomóc bliskim. Ponieważ utrzymanie, jakie może mu zapewnić rodzina, jest bardzo skromne, Eugeniusz wynajmuje pokój w tanim pensjonacie. Szybko poznaje stosunki panujące w Paryżu. Zauważa przepaść między wegetacją ubogich a stylem życia arystokracji. Chociaż nauczono go skromności i dobrze wychowano, nie może oprzeć się pokusie marzeń o osiągnięciu bogactwa i wysokiej pozycji społecznej.

Eugeniusz de Rastignac miał typową twarz południowca, białą cerę, czarne włosy, niebieskie oczy. Postaci jego, obejście, formy zdradzany pańskie dziecko, które z domu wyniosło tradycje dobrego smaku. Oszczędny w stroju, donaszał na co dzień zeszłoroczne suknie; mimo to wychodził na miasto odziany tak, jak ubierają się panicze. Zwykle nosił stary surdut, lichą kamizelkę, tani czarny krawat, zniszczony, źle zawiązany, spodnie odpowiadające całości i zelowane buty (13).

Ten portret - skromnego młodzieńca - ulega w toku akcji pewnym modyfikacjom. Żeby choć w części dorównać bywalcom salonów, Eugeniusz musi odpowiednio wyglądać, zachowywać się kokieteryjnie i z tupetem dążyć do wytyczonych celów. Dlatego też pełen młodzieńczych ideałów, wrażliwy, prostolinijny prowincjusz z czasem zmienia swoje wyobrażenie o uczciwości, odstępuje od wpojonych mu zasad, ulega skłonności do kompromisów, za cenę których być może osiągnie upragniony cel. Tak istotnie się stanie, jednak nastąpi to dopiero w kolejnych powieściach wielkiego epickiego cyklu Honoriusza Balzaka.

Rastignac wkracza w imponujący mu świat uroków Paryża ze szlacheckim urodzeniem, dobrym wychowaniem, osobistym wdziękiem, zdolnościami i ambicją. Właśnie owa ambicja stanie się głównym motorem jego działania. Odpowiednio poinstruowany przez zorientowaną w paryskich stosunkach ciotkę de Marcillac zaraz po przybyciu do stolicy przekazuje otrzymany od niej list polecający do wicehrabiny de Beauséant, która w swoim słynnym salonie gromadzi najważniejsze i najbogatsze osoby w miecie. Właśnie od niej otrzymuje bezcenne rady i w szczegółach wprowadza je w czyn. Kiedy nieostrożnym pytaniem o ojca Goriot zamyka sobie drzwi pałacu hrabiny Anastazji de Restaud, jego szansą staje się baronowa de Nucingen. Taki sposób na sukces podpowiada mu wicehrabina. Poprzez zdobycie serca bogatej kobiety można wspiąć się po szczeblach społecznej hierarchii najszybciej, najłatwiej i najbardziej skutecznie. Wymaga to jednak odstępstwa od zasady uczciwości trzeba starać się o względy kobiety zamężnej. Dla przybysza z prowincji jest to kompromis z własnym sumieniem, dla Paryżanina zwyczajna kolej rzeczy nie budząca żadnych emocji. Delfina - jak poucza kuzynka de Beauséant - zrobi wszystko dla tego, kto wprowadzi ją do najsłynniejszego paryskiego salonu.

Kolejnym nauczycielem życia jest Vautrin. Od niego student Rastignac dowiaduje się, że zasady moralne, a wśród nich uczciwość to tylko przeszkoda w dążeniu do kariery, nic nie znaczące staroświeckie nawyki, z których nie tylko można, ale wręcz trzeba zrezygnować, jeśli się chce do czegoś dojść. Vautrin, który zainteresował się przystojnym młodzieńcem, ma inny niż pani de Beauséant pomysł na szczęście Rastignaka. Powinien ożenić się ze skromną, ale bogatą panną, a jej pieniądze otworzą mu wszelkie bramy awansu społecznego. To kolejny znany sposób na sukces. Drogą do celu musi być jednak w tym wypadku przestępstwo - Wiktoryna odziedziczy majątek, gdy zostanie usunięty jej brat. W tym zamierza pomóc Eugeniuszowi doświadczony w takich sprawach Vautrin. Rastignac nie przyjmuje jednak tej oferty, nie zatracił jeszcze wpojonych zasad i wartości, nie akceptuje zbrodni i nawet, gdy rzeczywiście młody Taillefer otrzymuje cios w czoło i umiera, nie zamierza polubić dziedziczki wielkiej fortuny. Może woli jednak bardziej swobodny związek z Delfiną niż uwikłanie się w małżeństwo?

Warto zwrócić uwagę na stosunek Eugeniusza de Rastignac do ojca Goriot. Dosyć szybko wyjaśnia się tajemnicze pakowanie ugniecionego w zbitą masę srebra. Niedługo potem hrabina de Beauséant wyjawia powiązania rodzinne Goriota z bogatymi paniami de Restaud i de Nucingen. Wrażliwy na cudze cierpienie, poniżenie i krzywdę młodzieniec oburza się na myśl o postępowaniu niegodziwych córek. Jest to jednak cichy protest. Sam się z nimi spotyka, rozmawia, kokietuje. Stosunek Rastignaka do ojca Goriot wypływa z szacunku do własnych rodziców. Po otrzymaniu pieniędzy, które matka zdobywa z wielkim trudem, przyrównuje siebie do Anastazji, płacze i postanawia oddać całą sumę (zwraca ją nawet z procentem). Chętnie rozmawia z samotnym starcem, opowiada mu o jego córkach widzianych na balu lub w teatrze. Pełen współczucia dla wykorzystywanego przez własne dzieci człowieka pozwala jednak, by ten biedak opłacał kosztowny apartament, w którym mógłby spotykać się z Delfiną jako jej kochanek. Bez skrupułów zostaje jej utrzymankiem, choć wie, że koszty tego związku stale ponosi ojciec baronowej.

Wrażliwość Eugeniusza nie pozwala mu jednak odsunąć się od konającego, opuszczonego przez najbliższą rodzinę starca. Podejmuje nawet poniżające starania o sprowadzenie córek, by pożegnały się z umierającym ojcem, a później odwiedza je i ich mężów z naiwną prośbą o sfinansowanie pogrzebu. Ostatecznie sam w nim uczestniczy i ponosi jego koszty, gdy bogate córki nie zdobywają się na to.

Eugeniusz jest szlachetnym młodzieńcem, który jednak stale pamięta, po co przybył do Paryża. Wizja kariery, jaka się przed nim roztacza, osłabia jego wrażliwość, popycha do zachowań, na które jeszcze niedawno pewnie by się nie zdobył. Wykorzystywanie kobiety wcale go nie peszy i nie razi, traktuje to jako dobry sposób, by otworzyć sobie drogę do celu. Rastignac jest typem karierowicza, który stopniowo rezygnuje ze swoich ideałów, by zaspokoić własne ambicje.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Lektury szkolne, Ojciec Goriot - opracowanie
Gogol - Martwe dusze, Opracowania lektur po rosyjsku
MAKBET, Teksty (różne), opracowania lektur
CUDZOZIEMKA JAKO MASKA, Opracowania lektur, Cudzoziemka
Jądro ciemności, OPRACOWANIA LEKTUR , STRESZCZENIA
1- ANTYK, Lektury Szkolne Opracowania, Lektury Szkolne - opracowania
GENEZA I PSYCHOLOGIZM CUDZOZIEMKI, Opracowania lektur, Cudzoziemka
Lermontov - Maskarad, Opracowania lektur po rosyjsku
OPRACOWANIA LEKTUR
Opracowania Lektur
15. POEZJA ŚWIECKA XV w., HLP (staropolska i oświecenie), opracowania lektur, średniowiecze
Ludzie Bezdomni- opracowanie, Do Matury, J. Polski, Opracowania lektur i wierszy
Opracowania lektur, Król Edyp - Sofokles, Król Edyp
HLP - barok - opracowania lektur, 25. Hieronim Morsztyn, Światowa rozkosz - Dwunasta Panna UCIECHA,

więcej podobnych podstron