Bezrobocie w okresie transformacji gospodarczej w Polsce
w latach 1989-2003 i strategia przeciwdziałania
S P I S T R E Ś C I
BEZROBOCIE
1.1. Definicja bezrobocia 3
1.2. Przyczyny bezrobocia 7
1.3. Społeczne i ekonomiczne konsekwencje bezrobocia 9
II. BEZROBOCIE W OKRESIE TRANSFORMACJI
2.1. Bezrobocie w Polsce w latach 1989-2003 10
2.2. Metody przeciwdziałania bezrobociu 14
2.3. Polskie bezrobocie i trudności jego ograniczania. 16
2.4. Dylematy polityki zmierzającej do ograniczenie bezrobocia. 17
BIBLIOGRAFIA 17
1.1. Definicja bezrobocia
Bezrobocie wywołuje negatywne skutki społeczne i ekonomiczne, mające znaczenie zarówno dla osób bezrobotnych jak i gospodarki jako całości. Oznacza ono pogorszenie poziomu życia osób bezrobotnych, frustracje, wzrost niezadowolenia i rozwój szeregu niekorzystnych zjawisk społecznych jak i niepełne wykorzystania zasobów siły roboczej a przez to produkcje faktyczna niższą od potencjalnej.
Stosunek liczby aktywnych zawodowo, a więc zasobów siły roboczej (Sr) do liczby ludnosci w wieku produkcyjnym (Lp) nazywamy współczynnikiem aktywności zawodowej.
Im wyższy jest współczynnik, tym większa część ludności w wieku produkcyjnym chce pracować zawodowo. Współczynnik ten zależy od:
poziomu i zmiany stawek płac
preferencji jednostek w zakresie kształcenia
modelu rodziny
liczby dzieci w rodzinie i sposobu ich wychowania
możliwości znalezienia pracy
W dynamicznej gospodarce rzadko się zdarza, aby pracowały wszystkie osoby należąe do zasobów siły roboczej. Ci, którzy pracują tzn. wykonują pracę najemną lub pracują na własny rachunek, tworzą grupę zatrudnionych (Z). Ci, którym nie udało się znaleźć miejsca pracy, tworzą grupę bezrobotnych (B) co można zapisać:
Sr = Z + B
przekształcając:
B = Sr - Z
a wiemy:
Sr = a * Lp
podstawiając:
B = az * Lp - Z
Z równania więc wynika, że rozmiary bezrobocia zależą od:
współczynnika aktywności zawodowej
liczby ludności w wieku produkcyjnym
rozmiarów zatrudnienia
Bezrobocie można wyrazić więc:
w wielkościach absolutnych, określających liczbę osób bezrobotnych
w wielkościach relatywnych (procentowych) jak np.
WSKAŹNIK STOPY BEZROBOCIA, który wyraża stosunek liczby bezrobotnych do zasobów siły roboczej. Pokazuje on jaką część zasobów siły roboczej stanowią bezrobotni. Wskaźnik ten (b), ujęty procentowo zapisujemy:
b = B/Sr * 100
W Polsce stosowane są 2 metody pomiaru bezrobocia:
metoda wykorzystywana w statystyce urzędów pracy
(zgodnie z nią bezrobotnymi są osoby:
zdolne do pracy i gotowe do jej podjęcia w ramach stosunku pracy
pozostające bez pracy i nie uczące się w szkołach, z wyjątkiem szkół wieczorowych i zaocznych
zarejestrowane w urzędzie pracy, jeżeli:
ukończyły 18 lat
nie ukończyły 60 lat (kobiety) lub 65 (mężczyźni)
nie nabyły prawa do emerytury
nie są właścicielami lub posiadaczami gospodarstwa rolnego
nie prowadzą pozarolniczej działalności gospodarczej)
metoda w badanich aktywności ekonomicznej ludności (BAEL)
(wg tej metody do bezrobotnych zalicza się osoby spełniające jednocześnie 3 warunki, tzn. osoby które:
w okresie badanego tygodnia nie pracowały (nawet przez okres 1 godziny)
aktywnie poszukują pracy
są gotowe podjąć pracę w badanym lub następnym tygodniu
Bezrobocie może być więc traktowane jako pewien zasób siły roboczej, tj. ilość osób bezrobotnych w pewnym momencie. Podejście to jest jednak dość jednostronne, gdyż nie pokazuje szeregu istotnych procesów zachodzących na rynku pracy. Nawet wówczas, gdy zasób bezrobocia jest stały, na rynku pracy dokonują się przecież istotne zmiany związane z powstawaniem nowych miejsc pracy, zwalnianiem pracowników z pracy i przyjmowaniem do pracy. Aby uchwycić te procesy, niezbędne jest spojrzenia na bezrobocie nie od strony zmiany zasobu bezrobocia, lecz od strony osób napływających do zasobu bezrobocia i odpływających z tego zasobu.
1
2
5 3
6 4
Zasoby i strumienie na rynku pracy
Strumienie:
napływ do zasobu bezrobocia z zasobu zatrudnienia,
odpływ z zasobu bezrobocia do zasobu zatrudnienia
odpływ z zasobu bezrobocia do zasobu nie należących do siły roboczej
napływ do zasobu bezrobocia z zasobu osób nie należących do siły roboczej
odpływ z zasobu zatrudnienia do zasobu osób nie należących do siły roboczej
napływ do zasobu zatrudnienia z zasobu osób nie należących do siły roboczej
Zaznaczone na rysunku strzałki pokazują kierunki przemieszczania się ludzi, przechodzących z jednego zasobu do drugiego. Ilośc przechodzących z jednego zasobu do drugiego w pewnym okresie określamy mianem strumienia. W centrum naszej analizy jest zjawisko bezrobocia, stąd też interesują nas tutaj przede wszystkim strumienie 1-4, zaznaczone na rysunku. Obejmują one strumienie napływu do zasobu bezrobocia (1 i 4) oraz strumienie odpływu z tego zasobu (2 i 3). Strumień napływu z zasobu zatrudnienia (1) można podzielić:
osoby zwolnione z pracy w ramach zwolnień grupowych
osoby zwolnione z pracy w trybie indywidualnym
osoby odchodzące z pracy dobrowolnie
Strumień napływu do zasobu bezrobocia spoza zasobu siły roboczej (4) obejmuje:
osoby wchodzące na rynek pracy po raz pierwszy (główni bezrobotni absolwenci szkół)
osoby, które po pewnym okresie pozostawania poza zasobem siły roboczej ponownie podjęły starania ( na razie bezskuteczne) znalezienia pracy
Odpływy z zasobu bezrobocia:
bezrobotni otrzymujący pracę (2)
bezrobotni odchodzący z zasobu siły roboczej (3)- emerytura, renta
Wielkość zasobu bezrobocia zmienia się w zależności od różnicy między strumieniami napływu i odpływu. Gdy strumienie napływu > strumienie odpływu, to zasób bezrobocia ↑; gdy zaś napływy < odpływów, to zasób bezrobocia ↓
B = Nb - Ob
gdzie: Nb- napływ do zasobu bezrobocia
Ob- odpływ z tego zasobu
Istniejąca stopa bezrobocia może być rezultatem albo wysokich stóp napływów do zasobu bezrobocia, albo niskich stóp odpływów z zasobu bezrobocia.
a) Rodzaje bezrobocia
Bezrobocie
Bezrobocie związane z niedopasowaniami strukturalnymi może występować zarówno w sytuacji równowagi na rynku pracy, a więc gdy całk. podaż siły roboczej = całkowitemu popytowi na siłę roboczą, jak i w sytuacji nierównowagi na rynku pracy rodzaje:
|
Bezrobocie związane z nadwyżką całkowitej podaży siły roboczej (podaży w skali całej gospodarki) nad całkowitym popytem na siłę roboczą jest często określane mianem bezrobocia wywołanego osłabieniem ogólnej aktywności gospodarczej Wśród ekonomistów istnieją zasadnicze rozbieżności poglądów w kwestii przyczyn tego bezrobocia.
|
1.2. Przyczyny bezrobocia
Istnieją 2 ujęcia kwestii przyczyn bezrobocia
a) Ujęcie neoklasyczne
Zgodnie z tym ujęciem w warunkach wolnorynkowej gospodarki występuje tendencja do ustalania się na rynku pracy stanu równowagi. Głównym mechanizmem tej tendencji jest mechanizm zmian płac realnych zrównujący podaż z popytem. Sytuację tę można przedstawić za pomocą następującego rysunku:
Ppp Pdp
Płr1 A B
Płr0 C
0 Sr2 Sro Sr1
Rysunek zawiera krzywe agregowanego popytu na pracę ² (Ppp) i agregowanej podaży pracy ¹ (Pdp). Zgodnie z ujęciem neoklasycznym gdyby wystąpiła nadwyżka podaży na pracę równa Sr1 - Sr2 przy stawce płac realnych Płr1 to konkurencja między bezrobotnymi spowodowałaby obniżenie płac realnych. W rezultacie podaż pracy zmniejszyłaby się, popyt na pracę wzrósł i nierównowaga zostałaby zlikwidowana. Stawka płac realnych ukształtowałaby się na poziomie Płr0 a popyt na pracę i podaż pracy zrównałyby się na poziomie Sr0. Bezrobocie występujące w rzeczywistości tłumaczy się w tej teorii ograniczeniami w swobodnym działaniu mechanizmu rynkowego na rynku pracy.
¹Agregatowa podaż pracy - liczba osób gotowych do zaakceptowania istniejących ofert pracy i podjęcia pracy przy różnych poziomach stawek płac realnych. (im wyższe stawki płac tym podaż pracy wyższa) - im więcej pieniędzy ludzie mogą dostać tym więcej ich chce pracować
² Agregatowy popyt na pracę - liczba osób jaką pracodawcy chcą zatrudnić przy różnych poziomach stawek płac realnych. (im stawki płac wyższe tym popyt na pracę niższy) - im mniej pracodawcy muszą płacić tym więcej chcą zatrudnić
Ograniczenia te związane są z tendencjami do usztywniania płac, będących rezultatem postępowania związków zawodowych opierających się redukcjom płac. Neoklasycy traktują to bezrobocie jako dobrowolne gdyż jest ono wynikiem świadomego braku akceptacji ze strony pracowników wymogów mechanizmów rynkowych. Aktywna ingerencja państwa w procesy gospodarcze nie jest potrzebna do zwalczania bezrobocia. Konieczna jest likwidacja ograniczeń swobodnego działania mechanizmu rynkowego (ograniczenie działalności monopolistycznej związków zawodowych, zwiększenie elastyczności płac).
Wszelkie bariery i ograniczenia w działaniu mechanizmów rynkowych powodują utrzymywanie się bezrobocia. Przyjmujący także założenia zwolennicy doktryn liberalnych, byli i są negatywnie nastawieni do działalności związków zawodowych i ingerencji państwa.
We współczesnych doktrynach neoliberalnych istotną rolę odgrywa koncepcja „naturalnej” stopy bezrobocia. Koncepcja ta została opracowana w końcu lat 60-tych przez M. Friedmana i E. S. Phillipsa. Cechą charakterystyczną owej koncepcji jest przyjęcie tezy o długookresowej wewnętrznej stabilności gospodarki rynkowej, opartej na swobodnym działaniu przedsiębiorstw. „Naturalna” stopa bezrobocia jest więc środkiem ciężkości wokół którego oscylują wolne stopy bezrobocia, będące rezultatem na rynku pracy i rynku towarowym. Zakłócenia te wynikają z ruchu płac i cen, niepełnej informacji, z ograniczeń w zakresie mobilności siły roboczej itd. Oddziaływanie tych czynników przyczynia się do wzrostu bezrobocia. Bezrobocie nazwane przez Friedmana „naturalnym” odpowiada stałej stopie inflacji. Ze względu na oddziaływanie różnych czynników społecznych i instytucjonalnych, takich jak: zasiłki dla bezrobotnych, wysokość płacy minimalnej oraz działalność związków zawodowych- „naturalny” poziom bezrobocia nie musi odpowiadać optymalnemu wykorzystaniu czynników wytwórczych.
b) Ujęcie keynes'owskie
Keynesiści uważają, że gdy popyt na towary ustali się na poziomie nie wystarczającym do zakupienia wytworzonej produkcji, to producenci zmuszeni są obniżyć produkcję (w związku z tym zatrudnienie) do poziomu wyznaczonego przez efektywny popyt. W rezultacie pojawia się przymusowe i dość trwałe bezrobocie. Keynesiści odrzucają twierdzenie neoklasyków, że obniżki płac realnych są w stanie zlikwidować bezrobocia gdyż
- nierealna jest obniżka płac realnych przy istnieniu związków zawodowych
- ogólne obniżki płac realnych zmniejszyłyby dochody pracowników i wydatki konsumpcyjne co w rezultacie poprowadziłoby do dalszego obniżenia produkcji a co za tym idzie zatrudnienia.
więc przyjmują założenia o sztywności płac
Pdp
Ppp
Płr0 B A
0 Sr1 Sr0
Podstawowym twierdzeniem keysistów jest niezmienność poziomu cen. Na wykresie podaż pracy (Pdp) jest doskonale elastyczna względem istniejącego poziomu płac nominalnych aż do osiągnięcia pełnego zatrudnienia. Krzywe przecinają się w punkcie B (przy produkcji niższej od produkcji przy pełnym zatrudnieniu). Powstaje wtedy bezrobocie o rozmiarach Sr0-Sr1. ma ono charakter przymusowy. Keynesiści wysuwają postulat konieczności aktywnej ingerencji państwa w procesy gospodarcze w celu zwalczania bezrobocia.
W takiej sytuacji państwo powinno podejmować środki zwiększające ten popyt. Państwo jest w stanie zapewnić w gospodarce pełne zatrudnienie za pomocą polityki fiskalnej, która polega na obniżaniu podatków i ponoszeniu wydatków publicznych.
1.3 Społeczne i ekonomiczne konsekwencje bezrobocia
Do kosztów ekonomicznych bezrobocia zaliczamy sumę dochodów utraconych przez osoby będące dotknięte bezrobociem i ich rodziny, ale także związane z tym koszty ponoszone przez całe społeczeństwo. Koszty ekonomiczne możemy podzielić na koszty: bezpośrednie i pośrednie. Pierwszy ich rodzaj to finansowe koszty bezpośrednio związane z występującym bezrobociem, należy do nich zaliczyć:
degradację ekonomiczną osób bezrobotnych i ich rodzin koszty pomocy społecznej dla bezrobotnych i ich rodzin (zasiłki, zapomogi, świadczenia socjalne itp.);
koszty tworzenia i utrzymania instytucji w zakresie obsługi bezrobotnych;
zwiększenie wydatków z funduszy celowych (Fundusz Pracy) na cele związane ze zwalczaniem bezrobocia;
wzrost wydatków budżetowych w związku z przeznaczeniem ich na wypłaty wcześniejszych emerytur i świadczeń przedemerytalnych dla bezrobotnych i osób zwalnianych z pracy.
Natomiast kosztami ekonomicznymi pośrednimi bezrobocia, nazywamy potencjalne straty ekonomiczne w znaczeniu gospodarczym, zaliczamy do nich przede wszystkim:
ulgi i zwolnienia podatkowe w rejonach o szczególnym zagrożeniu bezrobociem (tzw. specjalne strefy ekonomiczne);
niewykorzystanie potencjału pracy jako czynnika wzrostu gospodarczego; stratę tę wyraża tzw. luka PNB, czyli różnica między potencjalnym poziomem produktu narodowego brutto (PNB), jaki można by osiągnąć w warunkach pełnego zatrudnienia, a poziomem rzeczywistym tego produktu. Prawo Okuna mówi: „każdy procent wzrostu rzeczywistej stopy bezrobocia powyżej stopy bezrobocia naturalnego pociąga za sobą zwiększenie o 2,5% różnicy między PNB możliwym do osiągnięcia przy pełnym zatrudnieniu (tzw. potencjalnym produktem narodowym), a produktem rzeczywistym”;
Jak widać z powyższego zestawienia bezrobocie jest zjawiskiem powodującym wiele negatywnych skutków. Oprócz bezpośrednich kosztów finansowych, ponoszonych przez państwo, czyli nas wszystkich, oraz kosztów pośrednich (utratę potencjalnych zysków), powodujących pogorszenie i osłabienie stanu gospodarki, bezrobocie powoduje znaczne koszty społeczne. Ubożenie społeczeństwa, emigracje zarobkowe, osłabienie kondycji psychicznej i zdrowia fizycznego osób bezrobotnych, powstawanie zjawisk patologicznych, frustracja społeczna w istotny sposób wpływa na całe społeczeństwo. Zniwelowanie takich skutków bezrobocia, może trwać znacznie dłużej i mieć znacznie większe konsekwencje dla kraju aniżeli tylko koszty ekonomiczne. Bezrobocie jest źródłem niezadowolenia i oporu społecznego, może wpływać na hamowanie wielu reform gospodarczych, stanowi też potencjalną pożywkę dla skrajnych ruchów społecznych i politycznych destabilizujących państwo i zagrażających młodej polskiej demokracji. Zagrożenia jakie niesie dla państwa i społeczeństwa bezrobocie, wymaga w czasach znacznego wzrostu tego zjawiska obecnie w Polsce, do postawienia go w centrum polityki społecznej, i wymaga od państwa szybkich i skutecznych działań na rzecz walki z tym zjawiskiem.
2.1. Bezrobocie w Polsce w latach 1989-2003
Transformacja systemu gospodarczego z gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej w Polsce zapoczątkowana została w końcu 1989r . Pociągnęła za sobą zasadnicze zmiany na rynku pracy
- zniknęły niedobory siły roboczej
- zniknęły nadwyżki popytu na pracę
- pojawiły się nadwyżki podaży pracy
- pojawiło się jawne bezrobocie
Począwszy od początku 1990 liczba zarejestrowanych bezrobotnych wykazywała tendencje wzrostowe osiągając w roku 1994 poziom 16% następnie zaczęła nieznacznie spadać
Wzrost zasobów bezrobocia może oznaczać różną sytuację na rynku pracy
1)wysokie napływy do zasobu bezrobocia i nieco niższe ale też wysokie odpływy - oznacza ta sytuacja iż bezrobocie jest zasobem dynamicznym a ci którzy do niego napływają przebywają w nim stosunkowo krótko
2)dość umiarkowane napływy i bardzo niskie odpływy - w tym przypadku bezrobocie jest bezrobociem stagnacyjnym a napływający przebywają w nim stosunkowo długo.
W kraju dokonującym transformacji zastosowanie powinien znaleźć zastosowanie model 1) bezrobocie jako zasób dynamiczny ponieważ proces transformacji + powinien sprzyjać redukcji bezrobocia ukrytego (powstałego w gosp. centralnie planowanej)poprzez zwiększanie strumieni napływu + restrukturyzacja gospodarki wymaga transferów siły roboczej między przedsiębiorstwami i gałęziami gospodarki.
Prosta obserwacja zmian zatrudnienia pokazuje że ożywieniu koniuktury towarzyszył raczej wzrost wydajności pracy niż zatrudnienia.
lata 90-te pozostawienie bez pracy setek tysięcy młodzieży w skutek rozpoczęcia przystosowywania produkcji i zatrudnienia do rynkowych warunków
TRZY FAZY ZMIAN
1) 1990 - 1991
Gwałtowny spadek produkcji lecz wolniej od produkcji malało zatrudnienie (wzrost zatrudnienia nieproduktywnego 20-30%
2) 1992 - 1993
PKB rośnie lecz zatrudnienie nadal spada choć zdecydowanie wolniej co wyzwala dodatnie agregatowe zmiany wydajności pracy
1994 - 1998
PKB rośnie zatrudnienie rośnie lecz wolniej niż PKB , dzięki temu utrzymuje się wzrost wydajności pracy lecz niższy niż w okresie 92 - 93
Ożywienie było ale zanotowano stosunkowo mały wzrost zatrudnienia
Podczas transformacji mamy do czynienia z bezrobociem transformacyjnym. Przed transformacją z gosp. centralnie planowanej do gosp. rynkowej zasoby siły roboczej w całości znajdowały zatrudnienie głównie w sektorze nierynkowym pozostała część znajdowała zatrudnienie w sektorze rynkowym
Do czasu możliwości zatrudnienia całego nadmiernego zatrudnienia z poprzedniego systemu gospodarczego bezrobocie całkowite będzie przewyższać bezrobocie frykcyjne (ponieważ sektor nierynkowy traci w skutek nabierania cen rynkowych więcej miejsc pracy niż sektor rynkowy jest w stanie wyprodukować)
sektor rynkowy
- duża elastyczność popytu na pracę
sektor nierynkowy
- wręcz sztywny niemal niezależny od poziomu płac realnych popyt na pracę
Przekształcenie się sektora nierynkowego gdzie występuje nadmierne zatrudnienie ujawniło się podczas urynkowienia cen (ponieważ ze względu na wzrost kosztów produkcji przedsiębiorstwa zaczęły zwalniać zbędnych pracowników ). Płace w sektorze nierynkowym były wyższe niż uzasadniała to produktywność, uelastycznienie popytu na pracę prowadziło do zmniejszenia zatrudnienia(przy danych płacach).
Zwolnieni z sektora nierynkowego nie mogli jednak przyjść do sektora rynkowego bo popyt na pracę w tym sektorze był zbyt niski w stosunku do możliwości podażowych z sektora nierynkowego
Bezrobocie mogłoby być zlikwidowane do poziomu bezrobocia frykcyjnego gdyby
- bezrobotni zaakceptowali niższe płace równowagi sektora rynkowego
- produktywność sektora rynkowego wzrosła
- nie pojawiły się żadne inne instytucjonalne bariery zwiększenia zatrudnienia
Pierwsze zmiany systemowe radykalnie przekształciły warunki funkcjonowania w sektorze prywatnym poza rolnictwem potem wpływały na funkcjonowanie przedsiębiorstw państwowych.
Prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych - poprzez bardzo radykalne wprowadzanie rynkowych kryteriów rynkowych do decyzji zatrudnienia
(pewna część tych przedsiębiorstw doświadczała jednak szczególnej ochrony - odroczenia i umorzenia płatności podatkowych i ubezpieczeniowych co pozwalało im słabiej reagować na bodźce dotyczące zatrudnienia)
Z dopasowań rynkowych w dużym stopniu została zwolniona sfera budżetowa
Skutkami tych przekształceń
- małe zmiany zatrudnienia w przemyśle i budownictwie
- usługi wzrost zatrudnienia o 10 pkt. (powstawało bardzo wiele nowych firm małych rodzinnych jak i dużych)
- rolnictwo spadek zatrudnienia o 8,9 pkt.
Przesunięcia międzysektorowe:
- przemysł wzrost produkcji o 1,2% płace - rosły
- budownictwo wzrost produkcji o 11,3% płace - prawie bez zmian
( wzrost produkcji w obu tych sektorach osiągnięto głównie przez podniesienie wydajności pracy przy bardzo małym wzroście zatrudnienia)
Wzrost zatrudnienia przypada głównie na sektor prywatny - sektor publiczny utrzymał zatrudnienie - sektor spółdzielczy ograniczył zatrudnienie. Główny wzrost bezrobocia miał miejsce na początku transformacji w latach 90 - 91 bo aż z 6,5 na 12,2% jego przyczyną jest tez po części zbyt liberalne zasady przyznawania świadczeń dla bezrobotnych które wręcz zachęcały do rejestrowania się jako bezrobotny.
Na dzień dzisiejszy jest 18,1% bezrobotnych. Stopa bezrobocia w lutym wzrosła do 18,1% z 18% w styczniu. W listopadzie ubiegłego roku 2 900 zakładów pracy deklarowało potrzebę zwolnienia około 104 tysięcy pracowników, co oznacza ze bezrobocie będzie nadal rosło. Bezrobocie najbardziej dotknęło ludzi młodych. Około 30 procent bezrobotnych stanowi młodzież w wieku do 24 lat.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2002 ukształtowało się na poziomie 4930,8 tys. osób i było o 5,0% niższe niż przed rokiem. Największy spadek zatrudnienia w skali roku odnotowano w budownictwie (o 12,0%), przetwórstwie przemysłowym (o 7,6%, w tym spośród działów o znaczącym udziale w zatrudnieniu m.in. w produkcji maszyn i urządzeń, artykułów spożywczych i napojów, odzieży i wyrobów futrzarskich, mebli; pozostałej działalności produkcyjnej), transporcie, gospodarce magazynowej i łączności (o 7,4%). Nadal obniżało się zatrudnienie w górnictwie i kopalnictwie (o 6,1%), jednak w mniejszym stopniu niż przed rokiem. Wzrost zatrudnienia obserwowano w hotelach i restauracjach (o 3,8%), obsłudze nieruchomości i firm (o 2,5%), handlu i naprawach (o 0,7%) oraz wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, wodę (o 0,3%).
W porównaniu ze styczniem br. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się o 0,2%.
W końcu lutego br. w urzędach pracy zarejestrowanych było 3277,9 tys. osób bezrobotnych, tj. o 0,8% więcej niż przed miesiącem i o 13,9% więcej niż przed rokiem. W porównaniu z grudniem ub. roku wzrost bezrobocia odnotowano we wszystkich województwach, największy - w woj. śląskim (o 6,9%), wielkopolskim (o 6,4%), lubuskim (o 6,3%) i opolskim (o 6,1%).
Stopa bezrobocia w końcu lutego br. ukształtowała się na poziomie 18,1% (wobec 18,0% przed miesiącem i 15,9% przed rokiem).
W lutym br. zarejestrowało się 176,4 tys. osób bezrobotnych, tj. o 104,5 tys. mniej niż przed miesiącem i o 2,9 tys. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku. Większa niż przed miesiącem i przed rokiem była liczba osób bezrobotnych wykreślonych z ewidencji (odpowiednio o 9,1 tys. i 19,7 tys.). Wyższa była również liczba ofert zatrudnienia zgłoszonych w lutym do urzędów pracy (36,3 tys., wobec 31,5 tys. w styczniu br. i 27,6 tys. przed rokiem). Bez prawa do zasiłku pozostawało w końcu lutego br. 2621,7 tys. osób, tj. 80,0% ogółu zarejestrowanych bezrobotnych (przed rokiem 79,6%).
W ostatnich latach bezrobocie w Polsce stało się wielkim problemem ekonomicznym, społecznym a także politycznym. W krajach uprzemysłowionych Europy Zachodniej, bezrobocie kształtowało się w długim okresie, znane jest ono od początku kształtowania się gospodarki rynkowej w tych krajach. Bezrobocie występuje tam i podlega wahaniom w większym lub mniejszym stopniu w zależności od wahań koniunktury gospodarczej i procesów demograficznych społeczeństw tych krajów. Przeciętni obywatele tych krajów przywykli już do tego zjawiska występującego od wielu lat, jeżeli jego rozmiary nie były zbyt wysokie i nie powodowały zbytnich negatywnych skutków dla gospodarki, stanowiło ono jeszcze jedną kolejną kategorię ekonomiczną. W przeciwieństwie do tych krajów w Polsce zjawisko to pojawiło się nagle, skokowo, wywołując swoim rozmiarem szok wśród obywateli. Wzrost bezrobocia nastąpił w naszym kraju bowiem niezwykle szybko, a w dodatku dotknął społeczeństwo do tego całkiem nie przygotowane, bezradne bo po raz pierwszy stykające się z tym zjawiskiem. Przed rokiem 1989 bezrobocie w Polsce praktycznie nie występowało, po roku 1990 rosło lawinowo. Do takiego wzrostu liczby osób bezrobotnych przyczyniły się takie zjawiska związane z transformacją ustrojową jak:
załamanie się popytu konsumpcyjnego na skutek drastycznego obniżenia się realnych dochodów ludności;
załamanie się popytu inwestycyjnego na skutek utrudnionej dostępności i wysokiego oprocentowania kredytów;
rozpad RWPG i utrata tamtejszych rynków zbytu, załamanie handlu z byłym ZSRR;
osłabienie znaczenia branży militarnej;
ujawniona wskutek liberalizacji handlu zagranicznego i uwolnieniu cen niska konkurencyjność polskich przedsiębiorstw mających przestarzały majątek produkcyjny i technologie;
zaniedbania rozwojowe niektórych regionów kraju;
rozmiary ukrytego bezrobocia, obejmującego znaczną część zatrudnionych. Z szacunkowych badań przeprowadzonych w latach osiemdziesiątych wynika iż bezrobocie ukryte mogło obejmować nawet jednej trzeciej zatrudnionych w gospodarce. Innymi czynnikami powodującymi wzrost liczby bezrobotnych w latach dziewięćdziesiątych jest wchodzenie na rynek pracy roczników z drugiego powojennego wyżu demograficznego, a także czynnik społeczno - prawny związany z realizacją ustawy o zwolnieniach grupowych i ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu z 29 grudnia 1989 r., która uprawniała większość osób rejestrujących się w urzędach pracy do zasiłku. Stopa bezrobocia systematycznie rosła.
2.2. Metody przeciwdziałania bezrobociu
Sposobem przeciwdziałania bezrobociu jest rozwój gospodarki. Nie uda się jednak skutecznie przeciwdziałać bezrobociu bez inwestowania w rozwój społeczny. A taką inwestycją jest inwestycja w edukację i bez znaczenia jest, czy są to nakłady na gimnazja i licea na wsi, czy dotacje dla wyższych uczelni w miastach. W obu przypadkach celem będzie zwiększenie szans na rynku pracy dla uczniów i studentów. Na wsi trzeba umożliwić naukę na szczeblu ponadpodstawowym, w miastach na szczeblu uniwersyteckim i pomaturalnym. Podniesienie poziomu wykształcenia całego społeczeństwa okaże się najskuteczniejszym sposobem przeciwdziałania bezrobociu. Może brakować efektów natychmiastowych, ale w dłuższej perspektywie tylko edukacja, kształcenie, stałe podnoszenie kwalifikacji stworzą szansę dla pracowników na konkurowanie nie tylko na polskim, ale także europejskim rynku pracy.
Polityka przeciwdziałaniu bezrobocia w zależności od przyjętych celów, metod i stosowanych strategii obejmuje:
cele osłonowe - łagodzenie skutków bezrobocia (zasiłki, pomoc społeczna);
łagodzenie skutków bezrobocia przez czasową aktywizację bezrobotnych w ramach aktywnych programów rynku pracy (roboty publiczne, prace interwencyjne, szkolenia itp.);
analizę i eliminację czynników generujących bezrobocie
strategię promowania produktywnego zatrudnienia, jako integralnego elementu polityki społeczno - gospodarczej, przez wzrost efektywnego popytu, inwestycje, zwiększanie eksportu, lepsze wykorzystanie zdolności wytwórczych, rozwój małych przedsiębiorstw.
Pierwsze dwa działania w tej polityce są dokonywane przez politykę rynku pracy aktywną - czasowa aktywizacja zawodowa bezrobotnych i pasywną - zasiłki.
Istotną kwestią pozostaje stały wzrost wymagań w zakresie kwalifikacji zawodowych, którym bezrobotni często nie są w stanie sprostać. Można zauważyć ciągłe trudności w dostosowaniu się bezrobotnych do proponowanych im zajęć. Często różnica pomiędzy wysokością zasiłku a proponowaną płacą jest tak mała, że bezrobotni nie przejawiają chęci podjęcia pracy.
Inne metody walki z bezrobociem:
roboty interwencyjne,
aktywne pośrednictwo pracy,
obniżenie podatków ( w celu ożywienia gospodarczego i spowodowania naturalnego przyrostu liczby miejsc pracy),
sterowanie czasem pracy.
Polityka zwiększania popytu na siłę roboczą jest związana z nurtem keynesowskim i neokeynesowskim. Często przeciwstawia się ją innemu podejściu: podtrzymaniu za pomocą zasiłków dochodów ludzi pozostających bez pracy. Można wyróżnić następujące kierunki działań służących zwiększaniu liczby miejsc pracy:
1) Subwencjonowanie płac i zatrudnienia, mające na celu utrzymanie albo zwiększenie jego dotychczasowego poziomu w przedsiębiorstwach prywatnych. W razie istnienia silnej presji inflacyjnej możliwości tworzenia miejsc pracy w sektorze prywatnym za pomocą stymulowanie popytu globalnego są ograniczone. Subwencje płacowe mogą przybierać formy:
subwencji uzależnionych od liczby nowo przyjętych pracowników oraz od ich relacji do liczby zatrudnionych
subwencji uzależnionych od ogólnej liczby zatrudnionych
subwencji przyznawanych w jednakowej wysokości albo zróżnicowanych w zależności od regionu, przemysłu, wysokości płac, wieku pracownika, itp.
Podstawowym argumentem za subwencjonowaniem płac jest to, że w przeciwieństwie do innych sposobów pobudzania popytu, takich jak np. obniżka podatków, nie powoduje ono zwiększenia napięć inflacyjnych. W razie stosowania tego narzędzia zatrudnienie wzrasta dlatego, że siła robocza w wyniku subwencji staje się dla pracodawcy tańsza. Funkcję analogiczną do funkcji subsydiów płacowych spełniają subsydia eksportowe. Dzięki nim zatrudnienie w sektorach konkurencyjnych wzrasta w skali międzynarodowej. Subwencje płacowe mogą być zorientowane celowo, tzn. mogą dotyczyć określonych grup zawodowych czy społecznych.
Subwencjonowanie plac wiąże się z różnymi problemami:
stosowanie przez przedsiębiorców nieuczciwych praktyk w celu otrzymania subwencji,
wzrost kosztów administracyjnych związanych z badaniem sytuacji przedsiębiorstw i ocenianiem, czy kwalifikują się one do otrzymania dotacji
stosowanie skomplikowanych metod kwalifikowania przedsiębiorstw do grupy subwencjonowanych.
2) Popieranie przedsiębiorczości indywidualnej. Formy i sposoby pobudzania inicjatywy prywatnej są różnorodne. Można do nich zaliczyć ogólne oddziaływanie państwa w celu zapewnienia warunków rozwoju przedsiębiorczości prywatnej, specjalne programy rządowe popierające rozwój małych i średnich przedsiębiorstw oraz różnego rodzaju lokalne inicjatywy w dziedzinie zatrudnienia. Wśród form pomocy dla małych i średnich przedsiębiorstw wyróżnia się m.in. udzielanie kredytów przez specjalnie powołane instytucje finansowe, przyznawanie ulg podatkowych,
3) Roboty publiczne.
W Polsce zmniejszaniu bezrobocia służy także:
Pożyczki z Funduszu Pracy:
dla bezrobotnych chcących podjąć pracę na własny rachunek,
dla zakładów pracy na tworzenie dodatkowych miejsc pracy
dla zwalnianych rolników na podjęcie pozarolniczej działalności gospodarczej
Szkolenia i przekwalifikowania zawodowe dla bezrobotnych i zagrożonych zwolnieniem z pracy
Inne narzędzia walki z bezrobociem to:
tworzenie specjalnych stref ekonomicznych SSE w regionach o najwyższym bezrobociu, gdzie firmy tam powstające mają długookresowe zwolnienia podatkowe
działalność Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej jest wspierana przez programy międzynarodowe, których celem jest tworzenie miejsc pracy. Są to: program PHARE do wspomagania mikroprzedsiębiorczości, pożyczki Banku Światowego i in.
4) Nowelizacja kodeksu pracy.
Taka nowelizacja kodeksu pracy zapewniłaby wzrost wydajności polskiej gospodarki, wzrost konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i umożliwiła tworzenie nowych miejsc pracy. Kodeks pracy jest zbyt usztywniony rozmaitymi ograniczeniami natury socjalnej i przez to uniemożliwia skuteczną walkę z bezrobociem i rozwój polskich firm.
Podstawowe propozycje zmian to:
wprowadzenie do kodeksu pojęcia "umowy na zastępstwo", zawieranej na czas określony
zniesienie przepisu, na mocy którego trzecia z kolei umowa o pracę staje się umową na czas nieokreślony
wprowadzenie prawa zwalniania pracownika w trakcie usprawiedliwionej nieobecności w pracy
skrócenie okresu wypłacania zasiłku chorobowego z 35 do 30 dni i zmniejszenie jego wymiaru do 75 proc. (dziś 80 proc.)
likwidacja obowiązku wypłacania odpraw emerytalnych przez małe firmy, których na to nie stać
wprowadzenie maksymalnego czasu pracy do 12 godzin na dobę (osiem + cztery nadliczbowe) i utrzymanie normy 42 godzin tygodniowo
obniżenie dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych z obecnych 50 proc. za dwie pierwsze godziny i 100 proc. za następne do odpowiednio 25 i 50 proc.
Zalety:
wysoka skuteczność (elementy nowego kodeksu są z powodzeniem stosowane w innych państwach)
rozwój polskich firm
odświeżenie kodeksu
Wady:
pewne niedogodności dla zatrudnionych
5) Zmiana systemu podatkowego.
wprowadzenie lepszego systemu podatkowego, aby pracownik zarabiający na poziomie minimum socjalnego nie płacił podatków, a składki ZUS-u dla tych osób były finansowane przez budżet
wprowadzenie ulgi podatkowej dla pracodawców proporcjonalnej do ilości zatrudnianych pracowników
2.3. Polskie bezrobocie i trudności jego ograniczania.
Wysoka stopa bezrobocia w Polsce ma za równo podłoże strukturalne jak
i koniunkturalne. Odbiciem struktury odziedziczonego aparatu wytwórczego jest jeszcze dziś struktura kwalifikacji zarówno pracujących jak i bezrobotnych. W znacznej mierze nie są to kwalifikacje pożądane we współczesnej, nowoczesnej gospodarce. Znany jest pogląd wskazujący, że z ponad 3 milionów bezrobotnych, „jakie takie” kwalifikacje przydatne
w nowoczesnej gospodarce posiada zaledwie około pół miliona. Wskazuje się też na tendencję do kontynuacji przestarzałej struktury i profilu szkolnictwa zawodowego.
Nasi bezrobotni są przy tym niemobilni, przywiązani do miejsca zamieszkania
i miejsca pracy. Jest to oczywiście skutek sztywności całego układu stosunków społeczno-ekonomicznych w poprzednim ustroju oraz ubóstwa, niezdolności do poniesienia wydatków związanych ze zmianą miejsca pracy i zamieszkania. Polscy pracownicy a także bezrobotni żądają ciągle jeszcze gwarancji zatrudnienia w określonym miejscu i zakładzie. Preferencje ludzi pracy zderzają się w tych warunkach z otwartością gospodarki rynkowej, z jej współczesnymi właściwościami przełamującymi barierę czasu i przestrzeni.
Na obiektywne, nieuniknione skutki dziedzictwa poprzedniego ustroju nakładają się wątpliwe rozwiązania w zakresie polityki gospodarczej i socjalnej wynikające z ulegania pokusom "trzeciej drogi" przez kolejne rządy ostatniego dziesięciolecia. Po roku 1991 nastąpiła eksplozja świadczeń socjalnych i emerytalnych. Spowodowało to ogromny wzrost kosztów zatrudnienia w przedsiębiorstwach a w finansach publicznych rosnący deficyt budżetowy. Obniżyło to konkurencyjność polskiej produkcji i spowodowało spadek popytu na polskie wyroby. Do tej niekorzystnej ewolucji przyczyniało się też funkcjonowanie komisji trójstronnej, ustępującej pod naciskami związków zawodowych na wzrost płac
i świadczeń. Do pogorszenia relacji między nakładami a efektami przyczyniły się, zwłaszcza w latach 90-tych transakcje prywatyzacyjne, w których dominowały pakiety socjalne zamiast zobowiązań inwestycyjnych nabywców majątku państwowego.
Wszystkie powyższe czynniki łącznie złożyły się na deficyt kapitału niezbędnego dla uruchamiania przedsięwzięć mogących przezwyciężać lub przynajmniej łagodzić bezrobocie strukturalne i koniunkturalne.
2.4. Dylematy polityki zmierzającej do ograniczenie bezrobocia.
Wysoka stopa bezrobocia skłania polityków do poszukiwania rozwiązań pozarynkowych w zwalczaniu tej plagi. Jednakże swoboda ruchu czynników rządowych
w tym zakresie jest minimalna. Osiągający 70% odsetek tzw. wydatków sztywnych
w budżecie oraz wynoszący już 5 % PKB deficyt budżetowy, nie pozwalają widzieć w tej drodze najmniejszych szans.
Kluczowym warunkiem zmniejszenia bezrobocia jest wzrost stopy inwestycji. Przy obecnym jej poziomie w Polsce nie przekraczającym 20% PKB nie ma szans na poważniejsze ograniczenie bezrobocia. Przypomnijmy, że w latach cudu gospodarczego Niemiec Zachodnich, czy Japonii stopa inwestycji w tych krajach sięgała 40 %. Przypomnijmy także, że wzrostowi stopy inwestycji w Polsce nie sprzyja zbyt wysoka stopa redystrybucji PKB, wymuszona presją na socjalne wydatki budżetowe. Jeszcze w roku 1996 znany raport "Od planu do rynku" wskazywał, że dla kraju takiego jak Polska właściwa była by stopa redystrybucji na poziomie 30-35% a nie 45 %.
Postulat zmiany struktury wydatków budżetowych na korzyść wydatków prorozwojowych i ograniczenia stopy redystrybucji PKB napotyka jednak na gwałtowny opór. Tymczasem utrzymywanie dotychczasowych proporcji zapowiada dalsze pogarszanie się sytuacji, zwłaszcza w bilansie płatniczym. Niekonkurencyjność polskiej oferty powoduje, że nawet w handlu ze Słowacją Polska miała w roku 2001 ujemne saldo w wysokości 240 milionów dolarów. Globalnym wyrazem tej sytuacji jest wynoszący ok. 10 miliardów dolarów deficyt w handlu zagranicznym. Notowany ostatnio wzrost eksportu ma charakter „plasterka na głęboką ranę”.
Tak, więc, by poprawić sytuację na rynku pracy i odczuwalnie zmniejszyć bezrobocie konieczne jest dokonanie przełomu w dotychczasowych proporcjach gospodarczych
i stosunków ekonomicznych. Trzeba stworzyć warunki sprzyjające inwestowaniu
i przedsięwzięciom innowacyjnym. Nie uzyska się tego bez zasadniczego zmniejszenia obciążeń podatkowych i składkowych. Trzeba będzie przełamać opór związków zawodowych żądających świadczeń dla zatrudnionych a nie pracy dla bezrobotnych. Nie będzie, więc przesady w twierdzeniu, że radykalna poprawa wymaga przełomu jakościowego, zerwania z " trzecią drogą", na którą nie stać dziś już nawet bogatych krajów Europy Zachodniej.
BIBLIOGRAFIA
- E. Kwiatkowski "Bezrobocie w Polsce w okresie transformacji: podstawowe tendencje i ich determinanty",
- Musiałkiewicz J., Zarys wiedzy o gospodarce. Ekonomik 2001.
- Ratajczak Z. (red), Bezrobocie- psychologiczne i społeczne koszty transformacji systemowej. Katowice 1995
- Modele i polityka makroekonomiczna, praca zbiorowa. Warszawa 2002
- Rozważania o gospodarce, praca zbiorowa. Kraków 1996
- Makroekonomia, David Begg,Fischer,Dornbusch. 2003
- www.stat.gov.pl
1
Zatrudnieni
(Z)
Bezrobotni
(B)
Bierni zawodowo
(NSr)
Aktywni zawodowo
(zasoby siły roboczej) (Sr)
Ludność w wieku produkcyjnym
(Lp)
az = Sr / Lp
Stawka płac realnych
Zasób osób nie należących do siły roboczej
NSr
Zasób zatrudnienia
Z
Zasób bezrobocia
B
Siła robocza
Stawka płac realnych
Siła robocza